Koncepcje co 5 min zmieniamy bo dwa lata jeszcze mamy PM2016 część 13 ;)

[Sorbik]

Napisane przez seiko1992

Madzialena7 nawet mnie nie strasz, że to ten sam chłopak xd

Dowiadywałyście się już mniej więcej jak od talerzyka wam wołają na salach??

U mnie ceny wahają się od 120zł nawet do 310zł.
My wybraliśmy naszym zdaniem najlepszą i będziemy płacić 170zł

[Madzialena7]

Napisane przez seiko1992

Madzialena7 nawet mnie nie strasz, że to ten sam chłopak xd

Dowiadywałyście się już mniej więcej jak od talerzyka wam wołają na salach??

Nie no, na pewno nie .

U mnie w mieście jest 170zł na osobę, a w innych co się rozglądamy to ceny się wahają tak od 165-190zł.

[201803090921]

Napisane przez sylwia9d

Cena się waha od 150zł - 270zł/os. Ja mam jedna z tańszych wersji 156zł/os. ale w tym są ciasta, tort, wystrój itd.

U mnie jest 145 zł/os. ale to "po znajomości".

[klakla91]

[QUOTE=smerfetk_a;47358971]Wzięłam się w końcu do przeglądania sal weselnych, najpierw spisałam wszystkie okoliczne, na razie mam na liście... 63 Teraz tylko je przejrzeć [COLOR="Silver"]

Chyba bym musiała szukać sal do 60 km od miejsca ślubu, żeby tyle znaleźć, u nas tak z 20 jest może.. Powodzenia przy wyborze

Nessa mi sie bardziej podoba ta z Solara, ta kokardka mnie odstrasza trochę, mało uniwersalna.

Madzialena trzymam kciuki, żeby wyniki badań były ok.

U nas ceny od 140 d0 280.

[201604261006]

Smerfetka skąd Ty tyle sal wzięłaś?

Napisane przez seiko1992

po 21 teraz więc jak będziemy brac slub będziemy mieć po 23 lata, wydaje mi się idealnie

Już chciałam pisać że jesteś w moim wieku ale doczytałam że rocznik 92
witaj

Napisane przez seiko1992

Dowiadywałyście się już mniej więcej jak od talerzyka wam wołają na salach??

W moim regionie od 110zł do 250zł. Ja mam 138zł/osoba.

A wy Skąd jesteście? I Ile jesteście ze sobą? Sorry, taki mały wywiad

Ja obcięłam Tżtowi włosy, teraz pojechał po piwa i lody do sklepu

[white_bear]

Napisane przez Promyk03

widzę sporo tu dziewczyn z rocznika 93 czuje się staro
a ile razem jesteście?

Je też się czuję staro

Napisane przez Promyk03

będziemy jedne z niewielu staruszek na wątku

I ja też :P We 3 jesteśmy

[sylwia9d]

Napisane przez Sziket

U mnie jest 145 zł/os. ale to "po znajomości".

U nas w naszym lokalu teraz jest 145 ale może wzrosnąć cena do 156zł/os maksymalnie do 2016 taką mamy gwarancję ceny w umowie i dlatego liczę maksymalną cenę żeby potem nie być rozczarowana

[Madzialena7]

A ja zaraz pęknę. Najadłam się chipsów tych Lay's Ostre chilli i wypiłam z litre Pepsi . A przedtem jeszcze zjadłam gofry. Jak się położyłam tak leżę od godziny i ruszyć się nie mogę

[sylwia9d]

Napisane przez mysza93

Smerfetka skąd Ty tyle sal wzięłaś?


Już chciałam pisać że jesteś w moim wieku ale doczytałam że rocznik 92
witaj


W moim regionie od 110zł do 250zł. Ja mam 138zł/osoba.

A wy Skąd jesteście? I Ile jesteście ze sobą? Sorry, taki mały wywiad

Ja obcięłam Tżtowi włosy, teraz pojechał po piwa i lody do sklepu

Mój sie mi nigdy nie dał obciąć ale piwka to bym się napiła nie pamiętam kiedy ostatnio piłam.... Jak był K. w Polsce to w sobotę wieczór często paliliśmy grilla i było piweczko . Miałam ostatnio ochotę ale koleżanka jak się okazało w ciąży więc nie chciałam jej robić smaku i zrezygnowałam

[Stella275]

Ja przyjechałam styrana z pracy a tata mi wciągnął z lodówki zimne piwko, specjalnie dla mnie

My mamy 160/os...chyba. TŻ ma wszystkie umowy

[Sorbik]

Napisane przez Madzialena7

A ja zaraz pęknę. Najadłam się chipsów tych Lay's Ostre chilli i wypiłam z litre Pepsi . A przedtem jeszcze zjadłam gofry. Jak się położyłam tak leżę od godziny i ruszyć się nie mogę

My z siostrą TŻ kupiłyśmy prawie 14kg arbuza... I jest bardzo dobry... Zjadłyśmy już prawie połowę... masakra ;P

[201604261006]

Napisane przez sylwia9d

Mój sie mi nigdy nie dał obciąć ale piwka to bym się napiła nie pamiętam kiedy ostatnio piłam.... Jak był K. w Polsce to w sobotę wieczór często paliliśmy grilla i było piweczko . Miałam ostatnio ochotę ale koleżanka jak się okazało w ciąży więc nie chciałam jej robić smaku i zrezygnowałam

Mój mnie właśnie namawiał, dziś był 2 raz

My często pijemy, ja przedwczoraj piłam

[Madzialena7]

Napisane przez Sorbik

My z siostrą TŻ kupiłyśmy prawie 14kg arbuza... I jest bardzo dobry... Zjadłyśmy już prawie połowę... masakra ;P

To Wy przynajmniej zdrowo się najadłyście, a ja wręcz karygodnie . Ale PMS rządzi się swoimi prawami

[Stella275]

Napisane przez Madzialena7

To Wy przynajmniej zdrowo się najadłyście, a ja wręcz karygodnie . Ale PMS rządzi się swoimi prawami

Dobrze że jest na co zwalic

[Sorbik]

Napisane przez Madzialena7

To Wy przynajmniej zdrowo się najadłyście, a ja wręcz karygodnie . Ale PMS rządzi się swoimi prawami

Ja niestety jestem arbuzo-zjadaczem... Potrafię sama zjeść z 5kg oglądając np. film, albo grając z TŻ

[Madzialena7]

Napisane przez Stella275

Dobrze że jest na co zwalic

No trzeba mieć jakąś wymówkę

Napisane przez Sorbik

Ja niestety jestem arbuzo-zjadaczem... Potrafię sama zjeść z 5kg oglądając np. film, albo grając z TŻ

Ja to nie pamiętam kiedy arbuza jadłam . Ja to mogę jeść truskawki na potęgę . Ale jak jest TŻ to w naszym jadłospisie pojawiają się same niezdrowe przekąski, sprowadza mnie na złą drogę

[sylwia9d]

Napisane przez mysza93

Mój mnie właśnie namawiał, dziś był 2 raz

My często pijemy, ja przedwczoraj piłam

My też często piwkujemy sobie wieczorami

[Sorbik]

Napisane przez Madzialena7

No trzeba mieć jakąś wymówkę



Ja to nie pamiętam kiedy arbuza jadłam . Ja to mogę jeść truskawki na potęgę . Ale jak jest TŻ to w naszym jadłospisie pojawiają się same niezdrowe przekąski, sprowadza mnie na złą drogę

Ja akurat sprowadzam TŻ na dobrą stronę :P

[Madzialena7]

Napisane przez Sorbik

Ja akurat sprowadzam TŻ na dobrą stronę :P

Mojego się nie da, to uparte stworzenie jest jeśli chodzi o jedzenie . Ile razy mu tłukę, że to niezdrowe, kaloryczne itp. to machnie ręką i je dalej..
Owoce to jeszcze je, ale jeśli chodzi o surówki do obiadu to nie ma takiej opcji nawet..

[iixi]

Napisane przez mysza93

Smerfetka skąd Ty tyle sal wzięłaś?

na śląsku jest baaardzo dużo wybór sal. tyle, że dużo z nich w ogóle nie warta uwagi (w moich oczach).

a za salę to najczęściej od 150-250 u nas.

[sylwia9d]

Napisane przez Madzialena7

Mojego się nie da, to uparte stworzenie jest jeśli chodzi o jedzenie . Ile razy mu tłukę, że to niezdrowe, kaloryczne itp. to machnie ręką i je dalej..
Owoce to jeszcze je, ale jeśli chodzi o surówki do obiadu to nie ma takiej opcji nawet..

Mój bardzo lubi warzywa i sałatki ale mógłby zjeść tego tonę i jak to facet dalej jest głodny, żeby sobie pojeść to musi być mięcho

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

zrobiłam sobie kogel-mogel

[Madzialena7]

Napisane przez sylwia9d

Mój bardzo lubi warzywa i sałatki ale mógłby zjeść tego tonę i jak to facet dalej jest głodny, żeby sobie pojeść to musi być mięcho

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

zrobiłam sobie kogel-mogel

No mięcho musowo .

Kogel-mogel jest pycha, ale ja jakoś nie umiem go zjeść bez obrzydzenia dlatego nie robię. Ale to mój taki odpał na temat surowych jajek, no nie da rady i koniec. Nawet ugotowane nie raz mnie obrzydzają jak znajdę w nich jakiś zarodek .

[sylwia9d]

Napisane przez Madzialena7

No mięcho musowo .

Kogel-mogel jest pycha, ale ja jakoś nie umiem go zjeść bez obrzydzenia dlatego nie robię. Ale to mój taki odpał na temat surowych jajek, no nie da rady i koniec. Nawet ugotowane nie raz mnie obrzydzają jak znajdę w nich jakiś zarodek .

Uwielbiam jajka na miękko, na twardo, kogel- mogel, jajecznice, w koszulkach itd. ale najbardziej to sałatkę z tuńczykiem i jajkiem pychotka

[BielinkaO]

Napisane przez Madzialena7

No mięcho musowo .

Kogel-mogel jest pycha, ale ja jakoś nie umiem go zjeść bez obrzydzenia dlatego nie robię. Ale to mój taki odpał na temat surowych jajek, no nie da rady i koniec. Nawet ugotowane nie raz mnie obrzydzają jak znajdę w nich jakiś zarodek .

Ja jak byłam mała to tata robił mi kogel-mogel i go uwielbiałam
A teraz jak pomyślę o surowych jajkach to

[Sorbik]

Napisane przez Madzialena7

Mojego się nie da, to uparte stworzenie jest jeśli chodzi o jedzenie . Ile razy mu tłukę, że to niezdrowe, kaloryczne itp. to machnie ręką i je dalej..
Owoce to jeszcze je, ale jeśli chodzi o surówki do obiadu to nie ma takiej opcji nawet..

Mój nie chciał jeść a teraz uwielbia :P

[BielinkaO]

Napisane przez sylwia9d

Uwielbiam jajka na miękko, na twardo, kogel- mogel, jajecznice, w koszulkach itd. ale najbardziej to sałatkę z tuńczykiem i jajkiem pychotka

Ja lubię jajka gotowane, pastę jajeczną a sałatkę to z jajkiem, pomidorkiem, brokułem i sosem czosnkowym
A mój Tż robi pyszna jajecznicę

[Sorbik]

Napisane przez BielinkaO

Ja jak byłam mała to tata robił mi kogel-mogel i go uwielbiałam
A teraz jak pomyślę o surowych jajkach to

Ja mam na odwrót
kiedyś nie jadłam a teraz to mogę sobie z trzech żółtek zrobić :P smaki się zmieniają

[Madzialena7]

Napisane przez BielinkaO

Ja jak byłam mała to tata robił mi kogel-mogel i go uwielbiałam
A teraz jak pomyślę o surowych jajkach to

Ja też uwielbiałam dawniej, jak jeszcze nie wiedziałam z czego do końca się go robi i czym to grozi . Choć rzadko u nas bywało bo moja mama też boi się surowych jajek.

Na miękko też uwielbiam , w koszulkach nie bo to to bez smaku, sadzone lubię a do jajecznicy mam dystans . Wszystko jest dobrze dopóki nie znajdę właśnie jakiejś plamki, bo wtedy przypominam sobie zaraz z czego to jajko się składa . Ahh te nieszczęsne lekcje budowy jajka.. Tak to pewnie do dziś bym nie wiedziała, że to czarne to zarodek..

A jak sobie przypomnę, jak tata opowiadał, że jak był mały to brał takie jajko prosto co kura zniosła i po prostu rozbijał i prosto do buzi to

[sylwia9d]

Napisane przez BielinkaO

Ja jak byłam mała to tata robił mi kogel-mogel i go uwielbiałam
A teraz jak pomyślę o surowych jajkach to

Tez jest inaczej jak sie ma jajka kupne, wtedy kogla-mogla też bym sie nie tchneła, razm mi K. zorbił w Norwegi to wywaliłam do koszta niestety bo tak było czuć paszę natomiast my mamy swoje jajka i K. tez teraz są swoje i są zupełnie inne, takie mogę jeść tonami

W zielone świątki u K. w domu robimy wielką jajecznicę z lubczykiem na ognichu

[Stella275]

Kogel-mogel mogę jeśc tonami, ale jajka na miękko nie tknę