Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XIII

[kropka75]

Napisane przez daigee

Princess na nadgarstku Musiałam się przekonać czy ją tak naprawdę chcę I zgadnijcie co się stało? ...kliknęłam tą zabójczą kwotę

A co to, gdzie to, pakażi?

[Kasiulka22]

Pachnę Hypnose Eau Sheer Legere Cudne są. Na lewym nadgarstku Brit EDT, który upolowałam w czwartek i muszę stwierdzić, że to był doskonały wybór. Zapach ciepły, intensywny, esencjonalny a przy tym przejrzysty. Gruszkowo marcepanowy, otulający wonną chumrką, a może nawet całkiem sporą chmurą Prawie przytłumił kilka psików Hypnose, a mam go tylko kilka kropel na nadgarstku. Wspaniały

Strachulcu Twoim przykładem muszę zrobić kolejne podejście do Hypnose EDP

[Fenris]

Hypnotic Poison.

Ale trudno o pracę na Śląsku. We Wrocławiu w kilka dni bym znalazła, a tutaj męczę się już trochę i nic.

[nefernefer35]

212 Caroliny Herrery, wciąz do nich wracam

[akziizka]

adidas "pure lightness" wczoraj sobie kupilam tak na codzien, pachnie jak frezje...

pycha!!!

[Fenris]

Do HP doszedł JPG Classique.

[khy]

Sephora Abricot Pulp z 10 ml perfumetki - ot, taka orenzadka )).
(oranzadka?? ;-) )

[Sabbath]

Napisane przez Fenris

Do HP doszedł JPG Classique.

HP kojarzy mi się z Harrym Potterem, albo Hewlettem - Packardem.
JPG zaś to taki standard kompresji...

Łomatko, po jakiemu my tu piszemy...?

Idę się zdrzemnąć godzinkę z Theoremą Leggero.

[psycha]

Perles de lalique

[kropka75]

Napisane przez nefernefer35

212 Caroliny Herrery, wciąz do nich wracam

Ja też. Mam próbkę i co parę dni ją wącham. Tylko nietrwałe na mnie są bardzo...

Napisane przez Kasiulka22

Na lewym nadgarstku Brit EDT, który upolowałam w czwartek i muszę stwierdzić, że to był doskonały wybór. Zapach ciepły, intensywny, esencjonalny a przy tym przejrzysty. Gruszkowo marcepanowy, otulający wonną chumrką, a może nawet całkiem sporą chmurą Prawie przytłumił kilka psików Hypnose, a mam go tylko kilka kropel na nadgarstku. Wspaniały

Ale smakowity opis. Wodzicie na pokuszenie...

[secco]

Rankiem zanosiło się na słoneczny dzionek i miało być Dune,ale widząc po jakimś czasie nadciągające czarne chmury zmieniłam zamiar i jest The Parfum

[agnyska81]

Wizażanka wczoraj pachniała ładnie (w kolejności: Addict, Dune i Extraordinary na dobry sen), a dziś jest w złym humorze i jej się nie chce pachnieć.
Nieprzyjemne przeboje na A. mnie spotkały. Kupiłam jakiś czas temu od babki używanego Mexxa, tego żółtego, żeby sobie przypomnieć prezent od ukochanego. Dostałam niestety nieświeży egzemplarz. Grzecznie pisałam do sprzedającej, że perfumy zepsute i że to może przez warunki, w których były trzymane itp, wszystko w bardzo miłym i ugodowym tonie. Ofuknęła mnie, że przecież perfumy nie psują się os światła ani od wysokiej temperatury (a to ciekawe ) i łaskawie pozwoliła mi zwrócić "skoro nie jestem zadowolona". Potem widzę maila, że wystąpiła o zwrot prowizji (nie czytałam tego maila, bo nie wiedziałam, że to pociąga za sobą jakieś konsekwencje dla mnie), a dziś się dowiaduję, że A. dało mi ostrzeżenie za niewywiązanie się z transakcji Napisałam do nich o zaistaniałej sytuacji i zażądałam anulowania ostrzeżenia, no bo niby co zrobiłam nie tak?

Ufff, wiedziałam, że mi ulży jak sobie poużywam tu na forum na tą "przemiłą" panią. Jeszcze całą korespondencję prowadzi takim kpiącym tonem, że mam ze skóry wyjść. Mam nadzieję, żę sytuacja się pomyślnie zakończy.

Już mi lepiej i chyba zaraz czymś się dziabnę Ale jeszcze nie wiem czym, pewno słodkim.

[Różowy Strachulec]

Napisane przez Kasiulka22

Strachulcu Twoim przykładem muszę zrobić kolejne podejście do Hypnose EDP

Mi się niestety Hypnose po dzisiejszym podejściu coraz bardziej podoba

Napisane przez agnyska81

Ufff, wiedziałam, że mi ulży jak sobie poużywam tu na forum na tą "przemiłą" panią. Jeszcze całą korespondencję prowadzi takim kpiącym tonem, że mam ze skóry wyjść. Mam nadzieję, żę sytuacja się pomyślnie zakończy.

Już mi lepiej i chyba zaraz czymś się dziabnę Ale jeszcze nie wiem czym, pewno słodkim.

Dziabnij koniecznie Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy z A

Pachnę The Parfum - do ciemnych włosów pasuje mi bardziej (byłam się dziś odblondzić )

[mar_go]

Napisane przez Różowy Strachulec

Pachnę The Parfum - do ciemnych włosów pasuje mi bardziej (byłam się dziś odblondzić )

I jak wygląda nasz Marta-Monika??

Zadowolona?

Założę się, że piękniej niż

[joasiak1]

Napisane przez Sabbath

Pachnę Nu.
Niestety zauważyłam, że nie wzbudza ono entuzjazmu u istot płci przeciwnej.

Zachwytem reagują na zapachy typu Poison (ale to zwykle istoty wielce dla mnie nieinteresujące), albo najbardziej ulepny z używanych przeze mnie kiedykolwiek Angel Le Lys, za który zbierałam komplementów na pęczki (osobniki wysoce atrakcyjne, ale zapach nie bardzo mój). E tam... Na snopki. Czasem zdarza się zainteresowanie BC (osobniki dziwne, zwykle fajnie, ale często nietrzeźwe nieco).

Mnie także Nu dziś rozczarował.

Napisane przez mariolasl

U mnie podobna historia. U plci przeciwnej Nu nie wywolywalo zadnej reakcji, natomiast ja sama jakos nie pokochalam tych perfum, mimo poczatkowej wielkiej (aczkolwiek krotkiej) fascynacji. Nu wiec zmienily wlascicielke i mam nadzieje, ze ta je bardziej pokocha

Moje doświadczenia z Nu (edp) są identyczne - przy pierwszych testach ogromne rozczarowanie, potem dla odmiany wielka fascynacja, która zgasła tak szybko, jak się pojawiła - sama właściwie nie wiem dlaczego, ale nie potrafiłam się globalnie w Nu odnaleźć, mimo iż w testach nadgarstkowych nieodmiennie mnie fascynuje...
I poleciał w świat, chociaż miałam wątpliwości, czy nie będę aby tęsknić za jakiś czas. Ale nie, co znaczy, że to była dobra decyzja.

Napisane przez homyk

Ewo, Josef Statkus (Jouzas Statkevicius) Eau de Parfum to najpiękniejszy kadzidlak, jaki dane mi było poznać harmonijny, słodkawy, miękki, trochę kremowy, ciepły, z wyraźną drzewną nutą. Jest tak piekny, że nie mogę przestać się w niego wwąchiwać.
Nuty: jasmine, patchouli, coriander, incense, amber, cashmere wood, vanilla, benzoin, musk.

Homyku, jak mogłaś mi to zrobić
Już pragnę tych perfum - czy ja tez mogłabym uśmiechnąć się na PW o szczegóły, gdzie udało Ci się upolować to cudeńko...?


A w temacie Hiris Hermes, bo od wieków leżał nieużywany, a ja potrzebowałam dziś na swój podły nastrój czegoś nieinwazyjnego i wyciszającego.
Czy ktoś moze mnie dobić?

[Anuschka]

Dzisiaj Gris Clair. Wbrew szarości poniedziałku.

[Różowy Strachulec]

Napisane przez mar_go

I jak wygląda nasz Marta-Monika??

Zadowolona?

Założę się, że piękniej niż

Zadowolona, wymaziana właśnie zakupionymi cieniami w odcieniach zieleni
ale tak pięknie jak MB niestety nie wyglądam...

[mar_go]

To na pewno tylko kwestia tego makijażu oka

A ja też ostatnio choruję na zielone cienie... A poprzedni tydzien spedziłam cały bez makijażu

[kokakola]

to juz 30 godzina bez snu i nie wiem jak sie nazywam ale nie poloze sie, nie oplaca sie zaczekam do wieczora. nei wiem co mnie napadlo dzis, ale w sephorze przetestowalam nadgarstkowo Prade edp, taka jakas mydlano-nijaka.. globalnie nic, po bezsennej nocy boje sie uzywac zapachow

[Różowy Strachulec]

Napisane przez mar_go

To na pewno tylko kwestia tego makijażu oka

Albo raczej przelecenia całości fotoszopem

A ja też ostatnio choruję na zielone cienie... A poprzedni tydzien spedziłam cały bez makijażu

Ja cienie właśnie odkrywam po wielu latach przerwy Dziś zaszalałam i kupiłam poczwórne Givenchy i mam na oku jeszcze czwórkę Chanel

[tulipanka]

globalnie - Lovely SJP
LN - Dolce Vita niewiele jest zapachów, które mnie kiedykolwiek tak bardzo zauroczyły co ja zrobię, jak się moja odlewka od Magdy skończy?
PN - Emporio Armani (to złote). Po kolejnych testach doszłam do wniosku, że jednak nie chciałabym ich mieć, nie pasują mi

[mariolasl]

Napisane przez Sabbath

Mariolo, Nu to pierwsza moja "setka".
W wyniku mojej wielkiej fascynacji uznałam, że co jak co, ale Nu zużyję z pewnością. A teraz właśnie nie wiem...
Jakoś nie bardzo podoba mi się koncepcja oddawania zapachów. Skoro już kupuję, to jakoś konsekwentnie powinnam zużyć... Może go sobie zostawię tak dla-samej-się, nie na wyjścia. Bo zapach, mimo swej rzadkości (kadzidlaki powinny być gęste) ma wielki urok.

Kiedys tez nie podobala mi sie zbytnio koncepcja oddawania zapachow. Zostawialam sobie, ale po pol roku moglam powiedziec to samo, co przedtem: nie uzylam ich ani jeden raz. Teraz wiec nie trzymam ich juz. Pozwalam im odejsc . Bardzo meczyla mnie swiadomosc (i nadal meczy), jesli czegos nie uzywam i stoi na polce niekochane (nie uzywam, poniewaz okazalo sie to np krotka fascynacja, ze inny zapach jest "bardziej moj" itp). Ja uzywam zapachow glownie dla "dla-samej-się", niezbyt czesto interesuje mine opinia innych, czy podoba im sie dany zapach, czy nie. Ja mam sie w nim dobrze czuc, a w Nu tak sie nie czulam. Wyjatkiem jest oczywiscie moje TZ , bo on najczesciej ze mna przebywa. Staram sie tez nie uzywac zapachow zbyt meczacych dla ogolu (chociaz nosze oczywiscie tylko te, ktore lubie i dobrze mi sie nosza), jesli chodzi o prace. Nie byloby to mile ani dla mnie, a dla moich pacjentek szczegolnie, gdyby je mdlilo. Prywatnie uzywam czego chce i jak chce . Jak juz wspomnialam, jest mi to obojetne, czy dany zapach podoba sie ogolowi, czy tez nie. Czynie tylko spostrzezenia na uzytek wlasny czy, co i kto zauwaza (zachwyca sie, nie znosi itp...). Czasami mnie bawi, ze zapach uznawany przeze mnie za piekny wiekszosc uwaza za paskudny (lub jest niezauwazany), a zapach, ktorym moim zdaniem jest banalnie przecietnie zachwyca masy.

Napisane przez homyk

Ewo, Josef Statkus (Jouzas Statkevicius) Eau de Parfum to najpiękniejszy kadzidlak, jaki dane mi było poznać harmonijny, słodkawy, miękki, trochę kremowy, ciepły, z wyraźną drzewną nutą. Jest tak piekny, że nie mogę przestać się w niego wwąchiwać.
Nuty: jasmine, patchouli, coriander, incense, amber, cashmere wood, vanilla, benzoin, musk.

Zgadzam sie. Jest piekny. Marzy mi sie wlasna flaszka
__________________
Rano byla "sluzbowa" Mira Bai, a teraz bedzie Avignon.

[Sabbath]

Napisane przez mariolasl

. Jak juz wspomnialam, jest mi to obojetne, czy dany zapach podoba sie ogolowi, czy tez nie. Czynie tylko spostrzezenia na uzytek wlasny czy, co i kto zauwaza (zachwyca sie, nie znosi itp...). Czasami mnie bawi, ze zapach uznawany przeze mnie za piekny wiekszosc uwaza za paskudny (lub jest niezauwazany), a zapach, ktorym moim zdaniem jest banalnie przecietnie zachwyca masy.

Wiesz Mariolu, to co pisałam o reakcjach osób postronnych na Nu jest po prostu spostrzeżeniem.
Wiem, że najlepiej pachną na mnie kwiaty i o ile doceniam urodę zapachów w rodzaju Euphorii, czy Echo - nie będę ich raczej używać dla dogodzenia... komukolwiek.

Zdaję sobie sprawę z tego, że mam wyjątkowo duży dystans do tego, co ludzie o mnie myślą i mówią. Akceptacja ogółu (takiego statystycznego) nie tylko nie jest mi potrzebna dla dobrego samopoczucia, uważam ją nawet za zjawisko niepokojące i jestem mu niechętna. Taka rogata dusza ze mnie.

To, co mnie smuci w Nu, to jego przezroczystośćna mnie - odczuwana przeze mnie. Miałam nadzieję na gęsty, matowy zapach, a tymczasem rzeczywistość widziana przez niego jest... niezmieniona.

Nie wiem, czy dobrze to ujęłam. Ja lubię widzieć świat przez zapach. Daje mi to nie tylko poczucie dystansu, ale i komfort posiadania własnego mikrośrodowiska.


Sądzę, że takie opinie wyrażone gdziekolwiek indziej zostałyby uznane za wywody jakiegoś świra. Tutaj jednak spodziewam się zrozumienia. A przynajmniej próby zrozumienia.

[mariolasl]

Napisane przez Sabbath

Wiesz Mariolu, to co pisałam o reakcjach osób postronnych na Nu jest po prostu spostrzeżeniem.

Wiem . Moj odbior opinii innych na temat tego, czym pachne jest bardzo podobny do twojego. Przyjmuje do wiadomosci. I tyle. Moj swiat zapachow traktuje jako cos bardzo intymnego.

Napisane przez Sabbath

To, co mnie smuci w Nu, to jego przezroczystośćna mnie - odczuwana przeze mnie. Miałam nadzieję na gęsty, matowy zapach, a tymczasem rzeczywistość widziana przez niego jest... niezmieniona.

Mialam podobne odczucia, nie bylo tej "glebi", ktorej sie spodziewalam, a ktorej moglam wyczuc na innych pachnacych Nu.

[kokakola]

wysmarowalam sie balsamem My Queen, piekny jest i do tego niesamowicie mocny zapach ma

[daigee]

Napisane przez Myszołapka

Będziesz bezdomna, ale przynamniej ładnie pachnąca

Taaaa... Bardzo mnie to pociesza

Nienawidzę kłamstwa i nienawidzę kłamać. A dzisiaj musiałam skłamać rodzicielce, że pan listonosz nic mi nie przyniosł, bo przecież nie kupowałam znowu żadnych perfum.

Prawda była taka, że dziś przywitałam listonosza (słodkiego i seksownego swoją drogą - a to ciekawe, bo stereotypowy raczej taki nie jest) i z radością z jego rąk odebrałam pachnidła o wartości 390zł...

Radosna jak skowronek (czyt. miłe wieści z uczelni ) pachnę są L'Instantem i gratuluję sama sobie ustrzelenia tego zapachu

Ja też Ci gratuluję! To była świetna decyzja

Napisane przez homyk

Daigee, a co z Twoją stabilizacją perfumeryjną?

Właśnie tworzę własną definicję stabilizacji. No co, jestem kreatywną dziewczynką

Nie no - tak serio... Zdecydowałam, że pozostanę przy konkretnych nutach zapachowych i będę używać tylko i wyłącznie zapachów z jednej kategorii

Napisane przez kropka75

A co to, gdzie to, pakażi?

To Princess Very Wang. Za 48ml zapłaciłam 180 zł. Normalnie aż zła jestem na siebie.

Napisane przez Sabbath

HP kojarzy mi się z Harrym Potterem, albo Hewlettem - Packardem.
JPG zaś to taki standard kompresji...

Łomatko, po jakiemu my tu piszemy...?

Idę się zdrzemnąć godzinkę z Theoremą Leggero.

Tak swoją drogą ostatnio zauważyłam, że sporo "wewnętrznych skrótów" sobie utworzyłyśmy BC, OI, MDC, KT, EDT, EDP... Sporo ich jeszcze, ale w tej chwili nie przychodzą mi do głowy.

Napisane przez mar_go

I jak wygląda nasz Marta-Monika??

Zadowolona?

Założę się, że piękniej niż

Monica jest przepiękna i uważam, że jest boska. Ale wybaczcie mi, bo wdg mnie na tym zdjęciu M jest... zezowata

[neonka28]

Experiences Priscilly Presley

[Margot45]

Nadgarstkowo i nanocnie Fumerie Turque

Nie wiem zresztą, czy w ogóle usnę, bo nijak sie nie moge uspokoić. Jak wracałam z pracy pod tramwaj jadący po torze w przeciwną stronę wbił sie samochód i jak pomysle, że wystarczyłsby różnica paru metrów i paru sekund...

[tornado]

No to zaczynamy: ręka lewa olejek do ciała mango, ręka prawa masło brzoskwiniowe , noga lewa balsam truskawkowy, noga prawa balsam migdałowy . To efekt testowania produktów z przesyłki z The Body Shop Na balsam shea zabrakło mi kończyny

A tak na poważnie to pachnę dziś Moschino Couture!

[noseknosek]

Flowerbomb EDP z własnej pięćdziesiątki Nie wiem która część tego zdania robi na mnie większe wrażenie, ale jest bosko