Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-07-24, 08:14   #1
cherrydolly
Raczkowanie
 
Avatar cherrydolly
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 74

Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu


cześć dziewczyny
Jak uporac sie z bolem po rozstaniu? Jak dlugo bedzie trwac ten okropny stan? Nie moge na niczym sie skupic, cierpie na bezzennosc, nie mam apetytu i sily zeby trenowac tanic, ktory jet moja pasja ( teraz w ogole mi nie sprawia przyjemnosci). Mam rozstroj zoladka i dziwne uczucie w klatce piersiowej. Ile tojeszcze bedzie trwac?rzucil mnie 5 dni temu, a z dnia na dzien jest coraz gorzej
Rozsstanie po prawie 5 latach związku. Mieszkamy razem. Właśnie się pakuję i przeprowadzam.
Umieram. Nigdy nie czułam się tak fatalnie. Oddałabym wszystko, abyśmy zeszli się znowu.
Uważa, że nie jesteśmy zgrani i że bez niego odżyję. A jeszcze dwa dni przed tym wyznawał mi miłość, kochał i przytulał
Pierwsza moja reakcja była emocjonalna, popłakałam się i prosiłam go aby dał nam szansę. Niestety im bardziej się poniżałam w ten sposób, tym mocniej on nie ustępował. Czuję, że nigdy się nie pozbieram
Było nam bardzo dobrze. Byliśmy kochankami i przyjaciółmi. Umieliśmy rozbawić siebie nawzajem i wspierać w trudnych sytuacjach. Każdy miał swoje pasje i marzenia. Jego celem był wyjazd za granicę i praca w zawodzie. Ja trochę się tego obawiałam, ale chciałam z nim wyjechać.
cherrydolly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 08:26   #2
shaylazoey
Przyczajenie
 
Avatar shaylazoey
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 18
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Strasznie mi przykro ale jako jedyny powód podał to, że nie jesteście zgrani? Skoro wcześniej było cudownie...
shaylazoey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 08:32   #3
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Cytat:
Napisane przez cherrydolly Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny
Jak uporac sie z bolem po rozstaniu? Jak dlugo bedzie trwac ten okropny stan? Nie moge na niczym sie skupic, cierpie na bezzennosc, nie mam apetytu i sily zeby trenowac tanic, ktory jet moja pasja ( teraz w ogole mi nie sprawia przyjemnosci). Mam rozstroj zoladka i dziwne uczucie w klatce piersiowej. Ile tojeszcze bedzie trwac?rzucil mnie 5 dni temu, a z dnia na dzien jest coraz gorzej
Rozsstanie po prawie 5 latach związku. Mieszkamy razem. Właśnie się pakuję i przeprowadzam.
Umieram. Nigdy nie czułam się tak fatalnie. Oddałabym wszystko, abyśmy zeszli się znowu.
Uważa, że nie jesteśmy zgrani i że bez niego odżyję. A jeszcze dwa dni przed tym wyznawał mi miłość, kochał i przytulał
Pierwsza moja reakcja była emocjonalna, popłakałam się i prosiłam go aby dał nam szansę. Niestety im bardziej się poniżałam w ten sposób, tym mocniej on nie ustępował. Czuję, że nigdy się nie pozbieram
Było nam bardzo dobrze. Byliśmy kochankami i przyjaciółmi. Umieliśmy rozbawić siebie nawzajem i wspierać w trudnych sytuacjach. Każdy miał swoje pasje i marzenia. Jego celem był wyjazd za granicę i praca w zawodzie. Ja trochę się tego obawiałam, ale chciałam z nim wyjechać.
Sprawa jest mega świeża. Pewnie kilka ładnych tygodni zajmie Ci jako takie dojście do siebie, a przeżycie żałoby po związku może nawet kilka miesięcy. Ale (banalne) czas leczy rany. Najwidoczniej nie był Wam pisany związek "do końca życia". Z czasem sama przemyślisz i wyciągniesz wnioski co nie zagrało i dlaczego.

Cytat:
Napisane przez shaylazoey Pokaż wiadomość
Strasznie mi przykro ale jako jedyny powód podał to, że nie jesteście zgrani? Skoro wcześniej było cudownie...
Na początku wiele osób twierdzi, że "było cudownie", a potem się okazuje, że problemów było i to sporo. Niemożliwe, że facetowi "było cudownie", a chciał zakończyć związek.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 08:34   #4
Neapoli
Raczkowanie
 
Avatar Neapoli
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 61
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Wejdź na wątek rozstaniowy bo takowy istnieje jakbyś nie wiedziała i NIE ZAKŁADAJ KILKU WĄTKÓW nt sam temat.
Neapoli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 08:47   #5
cherrydolly
Raczkowanie
 
Avatar cherrydolly
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 74
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

a mogę prosić o link do takiego watku? przepraszam za robienie balaganu, jestem w fatalnymstanie i szukam jedynie wsparcia

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Pierwszym powodem bylo to, że nie jestesmy zgrani. Po dwoch dniach dopiero powiedzial, ze mnie nie kocha i dlugo gryzl sie z myslami o rozstaniu. Nic nie zauwazylam... Były zgrzyty, ale czułości i namietnosci w zwiazku nie brakowalo nigdy.
On wyjezdza za granice za miesiac. Podejrzewam, ze chce tam zostac na dluzej i skupic sie na karierze.
Powiedzial, ze jesli jestesmy sobie pisanie, to na pewno kiedys bedziemy razem. Al ja nie chce sie narazac na ponowne zawody milosne. Kocham go mocno, chyba nie bylo warto...
cherrydolly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 08:53   #6
Colderia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 424
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Olej zbiorczy wątek, to Twoja chwila, wiele dziewczyn zakłada osobne wątki i jakoś nikt im nie wytyka, że śmiecą


Co do tematu to bardzo współczuję, też by mnie to mocno zdziwiło gdyby facet, który twierdzi, że kocha z dnia na dzień ze mną zerwał. Trzymaj się mocno, z doświadczenia powiem, że uczucie opisane przez Ciebie trwa dłużej niż 5 dni. O wiele dłużej, ja wyleczyłam się po około 1 roku. Powodzenia



Chociaż zauważyłam teraz, że założyłaś dwa wątki z tą samą treścią. No to trochę nie bardzo

Edytowane przez Colderia
Czas edycji: 2014-07-24 o 08:59
Colderia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 09:31   #7
cherrydolly
Raczkowanie
 
Avatar cherrydolly
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 74
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

ten drugi wątek przez pomyłkę, nie potrafiłam go usuną


Jeśli ten stan ma trwać rok, to chyba się załamię.
Na początku się poniżyłam i prosiłam, aby tego nie robił, ale im bardziej brnęłam, tym mocniej on nie ustępował. Teraz chcę odejść z godnością i klasą. Wyprowadzam się w poniedziałek i już tak bardzo za nim tęsknię. Nie potrafię się pozbierać. Nikomu nie życzę takiego stanu, w którym jestem. Najgorsze uczucie na świecie...
cherrydolly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 09:38   #8
Madame Bovary
Raczkowanie
 
Avatar Madame Bovary
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 270
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Niestety jedyne co możesz zrobić to nie spotykać się z nim, nie kontaktować, nie oglądać wspólnych zdjęć, nie wspominać, usunąć numer telefonu i wszystkie wiadomości + wypełnić czas wolny do granic możliwości. I czekać.
Nie będzie łatwo, ale czas pomaga, serio.
Teraz musisz pozwolić sobie na żałobę, a potem mimo tego, że będziesz czuła się paskudnie, musisz zmusić się do "normalnego" życia. Życia bez niego.

I przygotuj się na emocjonalną sinusoidę. Jednego dnia będzie lepiej, żeby kolejnego znowu Cię wkopać do mega dołu. To normalne. Musisz to po prostu przetrwać.
Madame Bovary jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 09:44   #9
cherrydolly
Raczkowanie
 
Avatar cherrydolly
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 74
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Staram się odnaleźć w sobie siłę, ale z drugiej strony chcę pozwolić na rozpacz. Nie będę udawać, że jest mi dobrze, bo jest fatalnie.
Nie usunę numeru do niego. Kontakt na razie wstrzymamy, do momentu aż mi się polepszy. Rozstajemy się w dobrej atmosferze. Przez te wszystkie lata byliśmy prawdziwymi przyjaciółmi. Nikt nie powie na siebie złego słowa. A to co było zostaje między nami. Obym tylko się nie złamała i nie zaczęła do niego dzwonić...
cherrydolly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 09:51   #10
Madame Bovary
Raczkowanie
 
Avatar Madame Bovary
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 270
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Cytat:
Napisane przez cherrydolly Pokaż wiadomość
Staram się odnaleźć w sobie siłę, ale z drugiej strony chcę pozwolić na rozpacz. Nie będę udawać, że jest mi dobrze, bo jest fatalnie.
Nie usunę numeru do niego. Kontakt na razie wstrzymamy, do momentu aż mi się polepszy. Rozstajemy się w dobrej atmosferze. Przez te wszystkie lata byliśmy prawdziwymi przyjaciółmi. Nikt nie powie na siebie złego słowa. A to co było zostaje między nami. Obym tylko się nie złamała i nie zaczęła do niego dzwonić...
Własnie dlatego powinnaś ten numer usunąć.
Madame Bovary jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 10:25   #11
Colderia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 424
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Cytat:
Napisane przez cherrydolly Pokaż wiadomość
a mogę prosić o link do takiego watku? przepraszam za robienie balaganu, jestem w fatalnymstanie i szukam jedynie wsparcia

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Pierwszym powodem bylo to, że nie jestesmy zgrani. Po dwoch dniach dopiero powiedzial, ze mnie nie kocha i dlugo gryzl sie z myslami o rozstaniu. Nic nie zauwazylam... Były zgrzyty, ale czułości i namietnosci w zwiazku nie brakowalo nigdy.
On wyjezdza za granice za miesiac. Podejrzewam, ze chce tam zostac na dluzej i skupic sie na karierze.
Powiedzial, ze jesli jestesmy sobie pisanie, to na pewno kiedys bedziemy razem. Al ja nie chce sie narazac na ponowne zawody milosne. Kocham go mocno, chyba nie bylo warto...

I że niby masz czekać na pana księcia, aż sobie ułoży karierę, albo wróci? Bez jaj. Poboli, mnie też bolało, ale nie weszłabym znowu w związek z kimś kto mi mówi, że jeśli mamy być razem to będziemy i za sto lat. Młodość ma się jedną, nie zmarnuj jej na czekanie Ja mam satysfakcję, bo wiem, bo po roku czasu szukał ze mną kontaktu, chciał coś niby próbować, a ja mu pokazałam mentalnego fakolca i jestem szczęśliwa z kimś kto mnie chce. Tak masz myśleć!
Colderia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-24, 10:26   #12
cherrydolly
Raczkowanie
 
Avatar cherrydolly
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 74
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

to i tak nic nie da Jest facebook, skype itd. Mam swój honor, więc powinnam dać radę. Gorzej, jeśli emocje wezmą górę.
A co jeśli, to on się odezwie i zrozumie, że popełnił błąd? Chyba bym się złamała, tak bardzo kocham.

cherrydolly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 10:28   #13
Madame Bovary
Raczkowanie
 
Avatar Madame Bovary
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 270
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Mogę Ci obiecać, że po każdej próbie odezwania się do niego, będziesz się czuła tylko gorzej. Nie warto.

Z fb też możesz go usunąć/zablokować.
Madame Bovary jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 10:30   #14
Colderia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 424
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Cytat:
Napisane przez cherrydolly Pokaż wiadomość
to i tak nic nie da Jest facebook, skype itd. Mam swój honor, więc powinnam dać radę. Gorzej, jeśli emocje wezmą górę.
A co jeśli, to on się odezwie i zrozumie, że popełnił błąd? Chyba bym się złamała, tak bardzo kocham.


To wyjdzie na buraka, a co jeśli będzie tak zrywał i wracał? Co jeśli wie, że i tak dasz mu szansę kolejną i kolejną. Szanuj swoje uczucia i dobre samopoczucie.
Colderia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 10:47   #15
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Troche to potrwa.
Musisz sie skupic na czyims innym i to robic. Czy Cie to na poczatku motywuje czy nie- rob cos co lubisz.
Mi koedys ktos mowil ze zapomne o tym bolu a ja mowilam ze nigdy. To prawda- zapomina sie zaczniesz zyc swoim zyciem niedlugo

I jedna dobra rada- NIGDY NIE PROŚ. Czy go chcesz czy nie
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3

Edytowane przez Clemence
Czas edycji: 2014-07-24 o 10:48
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 10:50   #16
cherrydolly
Raczkowanie
 
Avatar cherrydolly
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 74
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Spotykam się z kimś codziennie, szczególnie wieczorami kiedy myślę najwięcej. Niestety nie mogę jeść, mam rozstrój żołądka i ciągle boli mnie głowa. Moją pasją jest taniec, ale w tym momencie nie mam na niego siły i w ogóle mi nie sprawia przyjemności
cherrydolly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 10:53   #17
czarna_maciejka
Wtajemniczenie
 
Avatar czarna_maciejka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Biała Podlaska
Wiadomości: 2 502
GG do czarna_maciejka
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Wiem, co czujesz, bo rozstalam sie kiedys z chlopakiem po 6 latach zwiazku. Zwiazku opartego na przyjazni i wzajemnym wsparciu, mialam wrazenie, ze po rozstaniu zawalilo sie wszystko, ze nie dam rady bez niego zyc, ze nie bede miala po prostu sil na zmaganie sie z codziennoscia.
To wszystko na pewno predko nie minie. Beda chwile, gdy bedzie ci wydawalo ze juz jako tako sie z tym uporalas, a potem zobaczysz jakis drobiazg od niego w swoim pokoju i znow bedziesz plakac.
Taka kolej rzeczy. Moge ci jedynie obiecac, ze kiedys to sie skonczy. Moze po paru miesiacach, moze dopiero po paru latach, ale bedzie dobrze.
Musisz sie przemoc, nie siedziec sama w domu, wychodzic do ludzi.
Mi to pomagalo czesciowo, bo potem i tak wracalam do pustego pokoju i plakalam. Ale przynajmniej czasem bylo czym zajac mysli.
Innych rad naprawde nie ma, trzeba jakos przeczekac, chociaz wiem, ze ten bol naprawde jest paralizujacy.
__________________
Cytat:
Napisane przez ktoregos_dnia Pokaż wiadomość
Śpij dobrze - Wizaż Cię rozgrzesza
czarna_maciejka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 11:06   #18
MagdalenaSzs
Rozeznanie
 
Avatar MagdalenaSzs
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Z Internetów.
Wiadomości: 666
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Wspólczuję , bo (niestety) znam ten ból. Ja zbierałam się długo, bo dopiero po około 2 latach faktycznie mogłam powiedzieć, że facet nie był mnie wart i dobrze, że ten związek dłużej nie trwał. Ten ból, który czujesz w klatce(dla mnie najgorszy jaki w życiu czułam, bo niestety nie uśmierzą go tabletki przeciwbólowe), brak apetytu,bezsenność przejdzie, ale musisz wrócić do normalnego życia. Przecież zanim go poznałaś jakoś sobie radziłaś sama, prawda? Masz swoją pasje, a to dużo nie zawalaj tego, bo bardzooo tego pożałujesz, przelej te wszytskie emocje, które teraz odczuwasz na taniec, znajdź dodatkowe zajęcie. Najgorsze jest siedzenie i wspominanie, analizowanie wszystkiego to i tak nic nie da. On za miesiąc jedzie zajmie sie praca, pozna nowych ludzi, a Ty? Bedziesz siedziec i płakać w poduszke? Owszem jeśli daje Ci to ulge to płacz, ale nie przesadzaj jesteś dorosła kobietą, która potrafi sobie radzić w ciężkich sytuacjach! Zobaczysz minie miesiąc, dwa i inaczej spojrzysz na ta sytuacje. I tak jak dziewczyny pisały czas naprawdę leczy rany, urwij z nim kontakt, ja usunełam numer, zlikwidowałam konto na jednym z portali, a moją kolezankę poprosiłąm o zmiane hasła na facebooku tak żebym nie mogła z niego korzystać. A i wyjdz do ludzi, nie chowaj się w domu, bo towarzystwo innych teraz sie przyda, będziesz musiała z nimi rozmawiać i dzięki temu nie będziesz myśleć o nim cały czas. Oh i jesli bedzie chciał wrócić to już sama będziesz musiałą zdecydować czy warto, ale jak pisałąm z czasem inaczej spojrzysz na ten związek.
__________________
Żyję w zawieszeniu.
Lepiej być samemu i mieć poczucie zwycięstwa, niż być z kimś, z kim się nie uda. - Meredith Grey
MagdalenaSzs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 13:16   #19
cherrydolly
Raczkowanie
 
Avatar cherrydolly
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 74
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Wszystko co poszecie ma sens, gorzej wdrozyc to w zycie codzienne
Cały czas mamy kontakt, bo ciągle mieszkamy razem. Wyprowadzam się dopiero w poniedziałek. Rozmawiamy normalnie ze sobą, ale czuć w tym wszystkim cierpienie.
Najgorzej kiedy go widzę i wyobrażam sobie, że już nie należy do mnie, że już nie będę dotykać jego twarzy, włosów...całować i przytulać
Nie pokazuję mu, że bardzo mnie boli. Zaciskam zęby, a płaczę przy koleżankach i w poduszkę.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
cherrydolly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-24, 14:56   #20
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Ja jestem świeżo po zerwaniu.

Co mogę Ci poradzić: wypłacz do końca, ból musi się wypalić, jeśli jest świeży. Ja bym Ci radziła pousuwać wszelkie wspólne zdjęcia/smsy/poblokować na FB i innych komunikatorach (najlepiej usunąć), wyrzucić cokolwiek może Ci przypominać o eks. Tak łatwiej, bo "czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal". Trywialne, ale prawdziwe. Jak już wyryczysz to wstań z kolan i powolutku planuj każdy następny dzień tak, by był on wypełniony do maksimum. Masz pasję- to dobrze. Znajdź kolejną. Nie zostawiaj sobie czasu na rozpamiętywanie, co by bylo gdyby. Nade wszystko- nie analizuj tego i nie doszukuj się w sobie winy.

Pocieszę Cię dalej: "Tam, gdzie Pan Bóg zamyka okno, szeroko otwiera drzwi". Taaak, też myślałam, że to oklepany banał. Ale u mnie te drzwi już się otwierają. Nie jestem tu uwiązana niczym poza chorobą Taty (niestety, to już długo nie potrwa) i będę mogła kontynuować studia w Anglii. Nowe miejsca, nowi ludzie. Generalnie naprawdę jestem zadowolona, że tak się to potoczyło.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-24, 17:35   #21
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Cytat:
Napisane przez cherrydolly Pokaż wiadomość
Spotykam się z kimś codziennie, szczególnie wieczorami kiedy myślę najwięcej. Niestety nie mogę jeść, mam rozstrój żołądka i ciągle boli mnie głowa. Moją pasją jest taniec, ale w tym momencie nie mam na niego siły i w ogóle mi nie sprawia przyjemności
Odpocznij sobie,nie musisz od razu lecieć tanczyc,chociaz dla mnie wszystrko bylo bezsensu to chcialam uprawiac swoj ulubiony sport,nawet na siłę. Pozwalałomi to na chwil.e skupic sie na czyms innym..
Proponuje jakis film, nawet cos niezdrowego,zebys mogła się nieco odseparować.
Ale niestety to nie jest jak promują media zycie- raz dwa i po sprawie, wesoł oprzyjemnie.. - niestety ten Ból trochę trwa.Nie jest wiecznie ,ale nie na pstryknięcie palcami..
A za rok nic z tego nie bedziesz pamiętała )) ( tego bólu )

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Ja jestem świeżo po zerwaniu.

Co mogę Ci poradzić: wypłacz do końca, ból musi się wypalić, jeśli jest świeży. Ja bym Ci radziła pousuwać wszelkie wspólne zdjęcia/smsy/poblokować na FB i innych komunikatorach (najlepiej usunąć), wyrzucić cokolwiek może Ci przypominać o eks. Tak łatwiej, bo "czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal". Trywialne, ale prawdziwe. Jak już wyryczysz to wstań z kolan i powolutku planuj każdy następny dzień tak, by był on wypełniony do maksimum. Masz pasję- to dobrze. Znajdź kolejną. Nie zostawiaj sobie czasu na rozpamiętywanie, co by bylo gdyby. Nade wszystko- nie analizuj tego i nie doszukuj się w sobie winy.

Pocieszę Cię dalej: "Tam, gdzie Pan Bóg zamyka okno, szeroko otwiera drzwi". Taaak, też myślałam, że to oklepany banał. Ale u mnie te drzwi już się otwierają. Nie jestem tu uwiązana niczym poza chorobą Taty (niestety, to już długo nie potrwa) i będę mogła kontynuować studia w Anglii. Nowe miejsca, nowi ludzie. Generalnie naprawdę jestem zadowolona, że tak się to potoczyło.
200 racji. Nie właź na fejsa,albo zablokuj co trzeba,bo inaczej mozna zwariować..
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-26, 08:32   #22
cherrydolly
Raczkowanie
 
Avatar cherrydolly
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 74
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Dziękuję za rady i wsparcie. To wszystko jest bardzo mądre, gdyby tylko udało się łatwo wdrożyć w życie codzienne.
Przynajmniej ból w klatce nie jest już permanentny. Płacz i obniżenie nastroju przychodzi jeszcze często i szybko mi nie minie. Zastanawiam się czy dziś nie powiedzieć mu, że nie mogę się przyjaźnić, ponieważ zawsze będzie mi to dawało nadzieję, że może mnie jednak kocha. Wiemy o sobie dużo, zwierzaliśmy się ze wszystkiego, przyjaciółmi byliśmy zawsze wspaniałymi, dlatego tym bardziej jest mi trudno.
Dziś chciałam się przytulić, ale mnie odtrącił. Powiedział, że nie może tak, bo targa to jego uczuciami

Edytowane przez cherrydolly
Czas edycji: 2014-07-26 o 08:34
cherrydolly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-26, 11:57   #23
brownies
Raczkowanie
 
Avatar brownies
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 75
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Niestety przyjaźń w takich sytuacjach się nie sprawdza... Jeśli komukolwiek się udało, szczerze zazdroszczę. Po ponad 4 latach skończył się i mój związek. Byliśmy sobie naprawdę bliscy, wiedziałam, że są rzeczy o których wiem tylko ja, że tylko ja znam go takiego jakim jest. Na początku byłam rozżalona, przepełniona gniewem, ale przeplatało się to z tęsknotą i co dziwne troską, że on będzie cierpiał jeśli stracimy kontakt. Próbowałam być jego przyjaciółką, ale mnie to przerosło. Uważam, że to najgorsza rzecz po rozstaniu na jaką można się zdecydować. Minął prawie rok od rozstania, od kilku miesięcy nie mamy absolutnie żadnego kontaktu, odcięłam się, bo sytuacja zaczęła mnie przerastać, zadręczałam się, dawałam złudne nadzieje. Od daty rozstania nie było dnia bym o nim nie myślała. Ale też z każdym minionym dniem jest mi łatwiej, dostrzegam więcej, otwieram się na nowe relacje, doświadczenia, na ludzi. Próbę ratowania przyjaźni, przypłaciłam tylko zdrowiem, bo to zadręczanie się doprowadziło tylko do chorób na tle nerwowym i emocjonalnym. Dziś cieszę się każdym dniem, dostrzegam pozytywne aspekty życia, a On jest wspomnieniem... Idź więc przed siebie i nie oglądaj się w tył. Doskonale wiem jak to brzmi po kilku dniach, na świeżo, ale wiedz, że to najlepsze co możesz zrobić.
brownies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-26, 18:36   #24
cherrydolly
Raczkowanie
 
Avatar cherrydolly
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 74
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Jeszcze sie nie przeprowadzilam, a juz tesknie niewyobrazalnie. Na sama mysl, ze on mialby zostac tylko wspomnieniem, a ja sie zwiazac z kims innym robi mi sie slabo i zbiera na placz.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
cherrydolly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-26, 18:46   #25
ciezko_jest_lekko_zyc
Zadomowienie
 
Avatar ciezko_jest_lekko_zyc
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Sprawa jest mega świeża. Pewnie kilka ładnych tygodni zajmie Ci jako takie dojście do siebie, a przeżycie żałoby po związku może nawet kilka miesięcy. Ale (banalne) czas leczy rany. Najwidoczniej nie był Wam pisany związek "do końca życia". Z czasem sama przemyślisz i wyciągniesz wnioski co nie zagrało i dlaczego.



Na początku wiele osób twierdzi, że "było cudownie", a potem się okazuje, że problemów było i to sporo. Niemożliwe, że facetowi "było cudownie", a chciał zakończyć związek.

Jedynym problemem mojej koleżanki w związku było to, że jej chłopak był jak to się mówi 'za dobry', nie dało się z nim pokłócić o nic, był ugodowy, na każde zawołanie. Odkochała się po 3 latach związku (w tym rok razem mieszkali). I między nimi się układało, było na prawdę fajnie i nagle bum - nie kocham go, odchodzę...

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Cytat:
Napisane przez brownies Pokaż wiadomość
Niestety przyjaźń w takich sytuacjach się nie sprawdza... Jeśli komukolwiek się udało, szczerze zazdroszczę. Po ponad 4 latach skończył się i mój związek. Byliśmy sobie naprawdę bliscy, wiedziałam, że są rzeczy o których wiem tylko ja, że tylko ja znam go takiego jakim jest. Na początku byłam rozżalona, przepełniona gniewem, ale przeplatało się to z tęsknotą i co dziwne troską, że on będzie cierpiał jeśli stracimy kontakt. Próbowałam być jego przyjaciółką, ale mnie to przerosło. Uważam, że to najgorsza rzecz po rozstaniu na jaką można się zdecydować. Minął prawie rok od rozstania, od kilku miesięcy nie mamy absolutnie żadnego kontaktu, odcięłam się, bo sytuacja zaczęła mnie przerastać, zadręczałam się, dawałam złudne nadzieje. Od daty rozstania nie było dnia bym o nim nie myślała. Ale też z każdym minionym dniem jest mi łatwiej, dostrzegam więcej, otwieram się na nowe relacje, doświadczenia, na ludzi. Próbę ratowania przyjaźni, przypłaciłam tylko zdrowiem, bo to zadręczanie się doprowadziło tylko do chorób na tle nerwowym i emocjonalnym. Dziś cieszę się każdym dniem, dostrzegam pozytywne aspekty życia, a On jest wspomnieniem... Idź więc przed siebie i nie oglądaj się w tył. Doskonale wiem jak to brzmi po kilku dniach, na świeżo, ale wiedz, że to najlepsze co możesz zrobić.

Ja właśnie od kilku miesięcy byłam w 'przyjaźni' z byłym... Przyniosło to więcej szkody niż pożytku... Więc również nikomu nie doradzam. Najlepszy sposób żeby zapomnieć - odciąć się całkowicie. Dużo łatwiej się żyje jak się nie ma kontaktu i nie rozbudza się nadziei na powrót. Do tego trzeba znaleźć sobie zajęcie - i nie ma 'nie chce mi się wychodzić'. TRZEBA WYCHODZIĆ. Bywały dni, że nie miałam ochoty się ruszyć, a koleżanki wyciągały. Poszłam raz, drugi, piąty, dziesiąty.
Nawet nie wiesz jak to bardzo mi pomogło autorko...
ciezko_jest_lekko_zyc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-26, 18:52   #26
cherrydolly
Raczkowanie
 
Avatar cherrydolly
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 74
Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Ja na pewno bylam za dobra. Ale zaakceptowalam go i pokochalam takiego jaki jest. Dojrzalam, aby kochac bezwarunkowo. Poza tym mieszkalismy daleko od centrum, odcielam sie troche od znajmowych i wszystkie swoje uczucia zaczelam przelewac na niego. Widzialam, ze to blad. Ale za pozno sie ocknelam, aby to zmienic.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Moje kolezanki sa bardzo pomocne. Nawet nie zdawalm sobie sprawy, ze mam takie wsparcie. To bardzo pocieszajace. Wszystki bez skrupulow wylewam swoje zale, pokazuje jak cierpie i dostaje wzamian duzo zrozumienia.
Wolalbym jednak otrzymac wsparcie i zezumienie od mojej milosci...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
cherrydolly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-26, 19:23   #27
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Cytat:
Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc Pokaż wiadomość
Jedynym problemem mojej koleżanki w związku było to, że jej chłopak był jak to się mówi 'za dobry', nie dało się z nim pokłócić o nic, był ugodowy, na każde zawołanie. Odkochała się po 3 latach związku (w tym rok razem mieszkali). I między nimi się układało, było na prawdę fajnie i nagle bum - nie kocham go, odchodzę...
(...)
No ale nie układało się na poziomie facet-kobieta, co najwyżej na poziomie pani i sługa. To, że komuś jest w związku WYGODNIE, nie oznacza, że związek jest udany, nie mylmy pojęć. Bez powodu nie odeszła, a dlatego, że facet nie był dla niej, źle się w tym związku na dłuższą metę czuła. Przez tą jego nadmierną uległość (jej nieodpowiadającą, bo są i kobiety, którym to pasuje), w ostatecznym rozrachunku pewnie nie szanowała swojego partnera, uważała go za zbyt uległego = słabego. Czyli to, co napisałam: jak w związku jest nam dobrze, to się go nie kończy. Cudów nie ma.

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Cytat:
Napisane przez cherrydolly Pokaż wiadomość
Ja na pewno bylam za dobra. Ale zaakceptowalam go i pokochalam takiego jaki jest. Dojrzalam, aby kochac bezwarunkowo.
(...)
Kocha się bezwarunkowo własne dziecko. Nikogo innego. Kochanie bezwarunkowo faceta nie świadczy o dojrzałości, wręcz przeciwnie. Zrobiłaś z faceta Słońce - centrum swojego świata. BŁĄD. W każdym związku siły muszą być harmonijnie rozłożone. Jeżeli jedna strona kocha bardziej, zastępuje swoje życie życiem partnera, pokazuje mu "rób co chcesz, a ja i tak będę trwać jak ten pies", to właściwie zawsze się to kończy katastrofą.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-26, 19:55   #28
cherrydolly
Raczkowanie
 
Avatar cherrydolly
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 74
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

I to byl blad, ktorego juz nihdy nie popelnie. Przejrzalam na oczy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
cherrydolly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-26, 20:05   #29
Loisto
Rozeznanie
 
Avatar Loisto
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 847
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Kocha się bezwarunkowo własne dziecko. Nikogo innego. Kochanie bezwarunkowo faceta nie świadczy o dojrzałości, wręcz przeciwnie. Zrobiłaś z faceta Słońce - centrum swojego świata. BŁĄD. W każdym związku siły muszą być harmonijnie rozłożone. Jeżeli jedna strona kocha bardziej, zastępuje swoje życie życiem partnera, pokazuje mu "rób co chcesz, a ja i tak będę trwać jak ten pies", to właściwie zawsze się to kończy katastrofą.
Muszę sobie to gdzieś zapisać.

cherrydolly, nie łam się. Zobaczysz, że przyjdzie dzień, gdzie poczujesz ulgę po raz pierwszy. A potem będzie się ona pojawiać coraz częściej i częściej, aż w końcu będzie dobrze Nie jesteś sama, to najważniejsze!
Loisto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-26, 20:41   #30
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Rozstanie i paraliżujący ból po odrzuceniu

Cytat:
Napisane przez cherrydolly Pokaż wiadomość
I to byl blad, ktorego juz nihdy nie popelnie. Przejrzalam na oczy.
Oby tak było. Jeżeli wyciągniesz właściwe wnioski, to porażkę (bo pewnie tak odbierasz koniec związku) przekujesz na zwycięstwo. Uważam, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Pewnie mu jeszcze kiedyś w myślach podziękujesz za rozstanie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-18 18:44:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.