Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014 cz. V!

[ButterBear]

Napisane przez zuken

Butter to nie polozna tylko lekarz nas ochrzanil... Polozne sa bardzo mile... Troche organizacja tutaj leży bo nie wiem nic kiedy sa obchody, kiedy posilki i jak z odwiedzinami... Musze sie wszystko wypytac a no i byl obiad ale nie jadlam bo dopiero mama do mnie jedzie ze sztuccami:P
A co do tych ruchow to ten lekarz glupek sie pyta od kiedy nie czuje, ja mowie ze od wczoraj wieczorem a wlasciwie w nocy bo to juz kolo 24 bylo a ten do mnie, ze w takim razie juz wieczorem powinnam przyhechac bo jakby sie cos stalo to by oczywiscie byla wina szpitala a ja bym byla nietykalna... Masakra taki konowal:/ a i tutaj lekarze sie nie lubia z poloznymi i kazdy na siebie warczy co jest mega dziwne...

A i z dobrych wiadomosci to Mela ma juz ponad 3 kg

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

To dalyscie mi nadzieje ze w sobote wyjde byloby super! A powiedzcie mi jeszcze dostane l4 tutaj ze szpitala? Bo mi sie konczy jutro bo jutro mialam miec wizyte u gina... I pozniej po dalsze l4 i tak musze isc do mojego lekarza prowadzacego czy jak?

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Dostaniesz l4 ze szpitala

Wiesz co, aż ciężko skomentować zachowanie tego lekarza!!!
z tego co mówi, to ja powinnam codziennie jeździć, bo Hania się nie rusza non stop. Teraz np się nie rusza...i wiem, że tak do 16, 17 będzie cisza...to co?mam gnać już?

I widać taką empatię w tym, że byłaby wina szpitala, a Ty byłabyś nietykalna, serio, taka troska o Ciebie i dziecko z tego bije!!

[justa_1978]

Ciekawe jak mamuska11 i jej coreczka... martwie sie o nie.... wiem, ze po cc bedzie miala problem, zeby pisac.. Modle sie, zeby jej dzidzia byla zdrowa!

[daisy dot]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Ja sie ciesze ze w Niemczech tak nie trzymaja.
Jakos niewyobrazam sobie ze mieli by mnie meczyc tak caly czas ktg, mala tego nie lubi strasznie sie denerwuje wtedy.
Tutaj polozna a nastepnie ginekolog wprost mowia ze nie widza potrzeby zeby zostac na oddziale ale jak mnie to uspokoi to moge polezec kilka dni.
Ja lepiej czuje sie w domu, sama wiem kiedy cos jest nie tak i moge od razu isc do szpitala.

bo Niemcy to normalny kraj

[Moni 26]

Napisane przez zuken

Butter to nie polozna tylko lekarz nas ochrzanil... Polozne sa bardzo mile... Troche organizacja tutaj leży bo nie wiem nic kiedy sa obchody, kiedy posilki i jak z odwiedzinami... Musze sie wszystko wypytac a no i byl obiad ale nie jadlam bo dopiero mama do mnie jedzie ze sztuccami:P
A co do tych ruchow to ten lekarz glupek sie pyta od kiedy nie czuje, ja mowie ze od wczoraj wieczorem a wlasciwie w nocy bo to juz kolo 24 bylo a ten do mnie, ze w takim razie juz wieczorem powinnam przyhechac bo jakby sie cos stalo to by oczywiscie byla wina szpitala a ja bym byla nietykalna... Masakra taki konowal:/ a i tutaj lekarze sie nie lubia z poloznymi i kazdy na siebie warczy co jest mega dziwne...

A i z dobrych wiadomosci to Mela ma juz ponad 3 kg

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

ale powiedz w ogóle nie czułas , czy słabiej...bo ja ostatnio czuje dużo słabiej ruchy....ale czuje...
nie przejmuj sie lekarze mają czasem gorsze dni i opierdalają....Chociaz nie powinni tego robić...
Ja też miałam z☠☠☠kę od dwóch lekarzy. Najpierw od ordynatora jak chciałam wyjść na przepustkę....To powiedział, czy ja widze jakie mam ciśnienie???Czy sobie robie żarty???Że jak coś mi sie stanie to wszyscy straca pensję itp...Ale on mnie nie trzyma moge sie wypisać na własne żądanie.... A jak wychodziłam i zapytałam o której wypisy to mi lekarz pow" że jak będe tak dalej peplała to do wieczora sie nie doczekam...

zuken tak dostaniesz mnie przy wypisie lekarz sie pytaqł, ale mi nie było potzrebne bo mam do dnia porodu

[niki19]

Napisane przez ButterBear

ja się wczoraj prawie z mężem pokłóciłam o poród. Bo chciałam się pożalić, ze się boję, a on mi zaczął jakichś rad udzielać. Mówię mu, że mnie denerwuje, jak ktoś mi mowi 'tyle kobiet urodziło, my koiety jesteśmy do tego stworzone', a on mi,że ludzie jedno mają na myśli, a ja to inaczej interpretuję, że doszukuję się złych intencji. Wkurzyło mnie to i mu wygarnęłam, że jestem w 9 mcu, że się boję, że hormony szaleją i niech mnie nie poucza, tylko wysłucha i pozwoli pomarudzić... no i jakoś afera sie nie rozpętała na szczęście

Ja do tej pory podchodziłam jakoś na luzie ale im bliżej godziny zero to zaczynam się bać , dobrze , że teraz nie można się wycofać bo pewnie bym zwiała

Napisane przez Moni 26

u nas każą czekac na wypis, chociaż wiem ze dziewczyny niektore nie czekały...Ja tam poczekałam i jeszcze załapałam sie na obiad zresztą i tak czekałam na meża za to przy wypisie usłyszałam "że jestem jedyna pożadna która czeka na wypis" przy okazji usłyszałam, ze chyba niedługo urodzę, bo ponoć jestem bardzo spuchnieta nie wiem czy to był komplement

zuken ty pisałaś że ostatnio bolał cię brzuch u góry, ja dziś rano też czułam taki ból, strasznie ciezko było wstać mi z łóżka....w ogóle jak byście czasem zobaczyły jak ja wychodze z łóżka to byście padły

mnie w nocy boli krycha , biodra i brzuch więc zwlec się z łóżka do wc to nie lada wyczyn dobrze ,że nikt tego nie widzi bo na bank wygląda to komicznie


Moni 26- ja też od wczoraj czuję słabiej ruchy ,ale czuję martwiłabym się gdybym ich nie czuła w ogóle ,zresztą ja przez całą ciążę miałam tak ,że kilka dni mały wariował a potem znowu kilka dni ruszał się ale znacznie słabiej

[justa_1978]

Napisane przez sara 85

Zbieram się na szpital, proszę trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze.

Jak tylko będę mogła to dam znać

Trzymam mocne kciuki! Nic sie nie martw, wszystko bedzie ok!!!!!

[daisy dot]

Napisane przez Moni 26

ale powiedz w ogóle nie czułas , czy słabiej...bo ja ostatnio czuje dużo słabiej ruchy....ale czuje...
nie przejmuj sie lekarze mają czasem gorsze dni i opierdalają....Chociaz nie powinni tego robić...
Ja też miałam z☠☠☠kę od dwóch lekarzy. Najpierw od ordynatora jak chciałam wyjść na przepustkę....To powiedział, czy ja widze jakie mam ciśnienie???Czy sobie robie żarty???Że jak coś mi sie stanie to wszyscy straca pensję itp...Ale on mnie nie trzyma moge sie wypisać na własne żądanie.... A jak wychodziłam i zapytałam o której wypisy to mi lekarz pow" że jak będe tak dalej peplała to do wieczora sie nie doczekam...

w mojej książce przewodniku piszą, że jak dzidzia już jest bardzo duża to nie ma miejsca i przez to się tak bardzo nie rusza jak wcześniej ...

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez sara 85

Zbieram się na szpital, proszę trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze.

Jak tylko będę mogła to dam znać

Ja trzymam juz za Ciebie kciuki kilka dni

[Moni 26]

Napisane przez daisy dot

w mojej książce przewodniku piszą, że jak dzidzia już jest bardzo duża to nie ma miejsca i przez to się tak bardzo nie rusza jak wcześniej ...

własnie mi tez tak sie wydawało, ale mimo to lekarze mi powtarzali że powinnam czuć 10 ruchów na godzinę..Tylko ze moje dziecko to chyba czasem rusza sie ze nie czuje...Bo na ktg połowy ruchów nie czułam, a sprzęt wyczuł...

sara powodzenia kochana!

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez daisy dot

bo Niemcy to normalny kraj

Widocznie tak.
Przeciez tez mogliby mnie polozyc i trzepac hajs bo od razu na wstepie daje karte z ubezpieczenia moga to wykorzystac ale nie chca.

Za to wczoraj przyszlam to polozna podpiela mnie do ktg i mowi do Tz : ' niech pan zrobi zonie kawke herbate niech sie czegos napije ' jakos nie moge sie do tego przyzwyczaic ze tutaj tak jest

[ButterBear]

Napisane przez daisy dot

u nas trzymają 2 doby po SN i po CC, ale z tego co wiem to zabiegi liczy się inaczej niż takie pobyty aby sprawdzić czy wszystko oki.

Poród to inna sytuacja z punktu widzenia wypłacania świadczenia przez NFZ szpitalowi.... dlatego można leżeć i 2 doby. Inaczej to rozliczają nie jak zwykły pobyt.

Napisane przez sara 85

Zbieram się na szpital, proszę trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze.

Jak tylko będę mogła to dam znać

Bardzo mocne kciuki!
Daj znać jak tylko będziesz na siłach!!

Napisane przez Moni 26

ale powiedz w ogóle nie czułas , czy słabiej...bo ja ostatnio czuje dużo słabiej ruchy....ale czuje...
nie przejmuj sie lekarze mają czasem gorsze dni i opierdalają....Chociaz nie powinni tego robić...
Ja też miałam z☠☠☠kę od dwóch lekarzy. Najpierw od ordynatora jak chciałam wyjść na przepustkę....To powiedział, czy ja widze jakie mam ciśnienie???Czy sobie robie żarty???Że jak coś mi sie stanie to wszyscy straca pensję itp...Ale on mnie nie trzyma moge sie wypisać na własne żądanie.... A jak wychodziłam i zapytałam o której wypisy to mi lekarz pow" że jak będe tak dalej peplała to do wieczora sie nie doczekam...

zuken tak dostaniesz mnie przy wypisie lekarz sie pytaqł, ale mi nie było potzrebne bo mam do dnia porodu

bez komentarza!

Mi w ogóle nie chcieli tego samego dnia dać wypisu, wyników badań i karty ciąży. Kazali przyjść następnego dnia po to. Dopiero jak zrobiłam aferę powołując się na ustawę o prawach pacjenta i że potrzebuje, bo idę do swojego gina, to mi baba zrobiła 'poza kolejką...bo jest poniedziałek, a ona robi dopiero wypisy z piątku' (a co mnie to kurde obchodzi).
A położna mi na odchodne powiedziała 'ledwo wyszła, a już do lekarza leci, ciekawe, co on by pani pomógł, jak pani prawie poroniła' głupi babiszon!!

Napisane przez niki19

Ja do tej pory podchodziłam jakoś na luzie ale im bliżej godziny zero to zaczynam się bać , dobrze , że teraz nie można się wycofać bo pewnie bym zwiała

No ja właśnie rozważam rezygnację tylko się zastanawiam, jakby to załatwić, żeby się wycofać z tej imprezy

[karoseria]

Napisane przez sara 85

Zbieram się na szpital, proszę trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze.

Jak tylko będę mogła to dam znać

[Moni 26]

Napisane przez ButterBear

Dostaniesz l4 ze szpitala

Wiesz co, aż ciężko skomentować zachowanie tego lekarza!!!
z tego co mówi, to ja powinnam codziennie jeździć, bo Hania się nie rusza non stop. Teraz np się nie rusza...i wiem, że tak do 16, 17 będzie cisza...to co?mam gnać już?

I widać taką empatię w tym, że byłaby wina szpitala, a Ty byłabyś nietykalna, serio, taka troska o Ciebie i dziecko z tego bije!!

u mnie jest bardzo podobnie...mi się wydaje skoro sie rusza tzn że jest ok, jak by sie nie ruszał cały dzień to bym sie martywiła....

[daisy dot]

Napisane przez Moni 26

własnie mi tez tak sie wydawało, ale mimo to lekarze mi powtarzali że powinnam czuć 10 ruchów na godzinę..Tylko ze moje dziecko to chyba czasem rusza sie ze nie czuje...Bo na ktg połowy ruchów nie czułam, a sprzęt wyczuł...

sara powodzenia kochana!

na godzinę? ? ? ale ile razy dziennie?
na pewno?
bo moje dziecko się nie rusza 10 razy na godzinę a jest z nim wszystko jak najbardziej w porzadeczku.
moje się rusza 3 razy dziennie czasem 4 razy popływa popływa powystawia nóżki i pupkę i idzie spac dalej...

[karoseria]

U mnie to jest tak, że jak się młoda nie bardzo rusza, to ja ją szturchnę, że tak powiem i oddaje

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez ButterBear

ja się wczoraj prawie z mężem pokłóciłam o poród. Bo chciałam się pożalić, ze się boję, a on mi zaczął jakichś rad udzielać. Mówię mu, że mnie denerwuje, jak ktoś mi mowi 'tyle kobiet urodziło, my koiety jesteśmy do tego stworzone', a on mi,że ludzie jedno mają na myśli, a ja to inaczej interpretuję, że doszukuję się złych intencji. Wkurzyło mnie to i mu wygarnęłam, że jestem w 9 mcu, że się boję, że hormony szaleją i niech mnie nie poucza, tylko wysłucha i pozwoli pomarudzić... no i jakoś afera sie nie rozpętała na szczęście

Ty nic mi nie mow...
Moj to ostatnio mnie tak denerwuje zwlaszcza jak jestesmy u lekarza, bo zaczal sie bawic w lekarza, on wszystko wie najlepiej.
Jak mam robione ktg to komentuje ze ooo znowu nie mam skurczy albo cos takiego. Wydaje mi sie ze ogolnie on ma do mnie pretensje ze nie urodzilam jeszcze. Sorry to tak nie dziala nie sklada sie zamowienia i nie dostaje sie go po kilku minutach
albo ja cos mu mowie ze mam wydzieline zielona ale to normalne a ten biegnie do poloznej ze mi wody odeszly no nie moge
nic mu sie wytlumaczyc nie da bo udaje ze wszystko wie, to sie pozalilam.

albo wczoraj po masazu szyjki tak bolal mnie brzuch mialam caly czas mega twardy wiec usiadlam sobie na chwile bo myslalam ze nie wyrobie a ten do mnie ze ja nie moge siedziec bo znowu nie urodze
gdyby go tak przez chwile bolalo to by sie biedny poplakal i nie wiem czy udaloby mu sie chociaz krok zrobic

[ButterBear]

Napisane przez Moni 26

u mnie jest bardzo podobnie...mi się wydaje skoro sie rusza tzn że jest ok, jak by sie nie ruszał cały dzień to bym sie martywiła....

Dokładnie!
Przecież takie dziecko ma juz pewien rytm!
Ja wiem, że moja Hania jest najbardziej aktywna między 21 a 23...i ok 5 rano! Gdyby wtedy się w ogóle nie ruszała, to pewnie bym pojechała! Ale póki ten rytm zachowuje, to chyba ok.

[kasia_ruda]

Napisane przez daisy dot

na godzinę? ? ? ale ile razy dziennie?
na pewno?
bo moje dziecko się nie rusza 10 razy na godzinę a jest z nim wszystko jak najbardziej w porzadeczku.
moje się rusza 3 razy dziennie czasem 4 razy popływa popływa powystawia nóżki i pupkę i idzie spac dalej...

Ja mam zalecenie kontroli ruchów 3x dziennie (to bardzo dużo- ze względu na ciśnienie) i mam właśnie liczyć do 10, ale nie co godzinę no gdzie. A kiedy dziecko ma spać?

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez daisy dot

na godzinę? ? ? ale ile razy dziennie?
na pewno?
bo moje dziecko się nie rusza 10 razy na godzinę a jest z nim wszystko jak najbardziej w porzadeczku.
moje się rusza 3 razy dziennie czasem 4 razy popływa popływa powystawia nóżki i pupkę i idzie spac dalej...

10 razy na godzine ?
moja sie tak nie rusza
jak sie martwie to ja szturcham a ona mi oddaje

moja czuje najbardziej rano i w nocy w dzien sobie spi

tak samo na ktg, pol dnia sie nie ruzsala a jak mialam robione ktg o 22 to dala mi takiego czadu w brzuchu ze myslalam ze sie poplacze z bolu bo wszedzie wpychala nozki i raczki i wypinala sie pupa

teraz nawet polozna mowila ze juz sie tak dzieci nie beda ruszac bo nie maja miejsca a przed porodem sie wyciszaja i te ruchy sa mniejsze

[niki19]

Napisane przez ButterBear

No ja właśnie rozważam rezygnację tylko się zastanawiam, jakby to załatwić, żeby się wycofać z tej imprezy

Napisane przez zaczarowanadlaniego

albo ja cos mu mowie ze mam wydzieline zielona ale to normalne a ten biegnie do poloznej ze mi wody odeszly no nie moge

Napisane przez zaczarowanadlaniego

albo wczoraj po masazu szyjki tak bolal mnie brzuch mialam caly czas mega twardy wiec usiadlam sobie na chwile bo myslalam ze nie wyrobie a ten do mnie ze ja nie moge siedziec bo znowu nie urodze
gdyby go tak przez chwile bolalo to by sie biedny poplakal i nie wiem czy udaloby mu sie chociaz krok zrobic

sory ,ale jakby mi mój takimi tekstami sypał to bym go chyba zatłukła , , albo wystawiła na korytarz

[Moni 26]

Napisane przez daisy dot

na godzinę? ? ? ale ile razy dziennie?
na pewno?
bo moje dziecko się nie rusza 10 razy na godzinę a jest z nim wszystko jak najbardziej w porzadeczku.
moje się rusza 3 razy dziennie czasem 4 razy popływa popływa powystawia nóżki i pupkę i idzie spac dalej...

Sorka, źle sie wysłowiłam....Dostałam taka książeczę....i tam miałam0d 7-8, 12-13, 18-19, w tych godzinach powinnam miec po 10 ruchów, czyli na cały dzień 30. Jak by było mniej to sie zgłosić...Akurat moje dziecko było aktywne i czułam, ale teraz wydaje mi sie ze rzadko sie jakos rusza...

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez kasia_ruda

Ja mam zalecenie kontroli ruchów 3x dziennie (to bardzo dużo- ze względu na ciśnienie) i mam właśnie liczyć do 10, ale nie co godzinę no gdzie. A kiedy dziecko ma spać?

dobrze napisałas, ja jestem gapa ale co zawsze masz 10 ruchów w tych godzinach???

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez justa_1978

Ciekawe jak mamuska11 i jej coreczka... martwie sie o nie.... wiem, ze po cc bedzie miala problem, zeby pisac.. Modle sie, zeby jej dzidzia byla zdrowa!

Ja tez ciagle o nich mysle, tak jej zycze z calego serca zeby z mala bylo wszystko w porzadku!!!!
Juz za duzo przezyla stresow i sie nacierpiala teraz musi byc wszystko dobrze !!!!!!!!

[malutka100]

Napisane przez zuken

Hej dziewczynki pisze ze szpitala, od wczoraj wieczorem nie czulam ruchow, rano o 9 pojechalismy z tz-tem do szpitala... Zrobili mi ktg, oczywiscie wtedy mala sie obudzila... Lekarz mnie zbadal, dosyc bolesnie az sie krew polala:/ rozwarcie na 1.5 cm... Niestety zostawili mnie na obserwacji... Bede miala 3 razy dziennie ktg i to chyba tyle, zaluje ze pojechalam do szpitala a nie do swojego gina masakra jest tu lezec jeszcze tz-ta nie ma ze mna bo chodzi na poludnie do pracy... Masakra!

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

oj biedna, to się musiałaś nadenerwowaćAle najważniejsze że z Melką wszystko dobrze
współczuję tylko tego leżenia, bo po ktg, które wyszło dobrze, też bym wolała wyjść do domu. Ale cóż, takie mamy realia, dobrze Daisydot napisała dlaczego Cię trzymają...
Ale z drugiej strony, będziesz miała robione ktg, więc będziesz spokojniejsza

Napisane przez sara 85

Zbieram się na szpital, proszę trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze.

Jak tylko będę mogła to dam znać

trzymam kciuki Sara na pewno będzie dobrze

Napisane przez kasia_ruda

Ja mam zalecenie kontroli ruchów 3x dziennie (to bardzo dużo- ze względu na ciśnienie) i mam właśnie liczyć do 10, ale nie co godzinę no gdzie. A kiedy dziecko ma spać?

dokładnie tak, przecież maluszek też kiedyś musi spać.
mi lekarz powiedział żeby w porze aktywności liczyć ruchy, w ciągu godziny powinno się liczyć do 10, wtedy jest ok

[pentuerka]

Napisane przez kasia_ruda

Pentuerka mogłabyś mi napisać coś więcej o tej zakrzepicy w 1 . ciąży? Bo zaczęła mnie boleć ta noga i się schizuję.

Kasia nie pomoge, bo nie miałam zakrzepicy w 1 ciazy i teraz tez nie.

Wróciłam ze szpitala w którym chcę rodzić, byłam na KTG. I chociaż czeklam dłużej to nie ma co porównywać. Super warunki, sprzęt i pełna kultura.
Po ktg przyjął mnie lekarz i bardzo dokładnie sprawdził. Zrobił mi też usg i zachwycał się pięknym ktg oraz ruchliwym dzieckiem.
W tym szpitalu procedura z cukrzycą jest taka, że nie czeka się do terminu porodu tylko kładą wczesniej na padalogię. Powiedział, żeby zgłosiła się za tydzień (chyba że będzie się dział coś wczesniej) i pewnie mnie już zostawią. Jak dla mnie ok, bo to będzie równo tydzień do porodu i nie będę umierać ze strachu czy mnie przyjmą.

Niestety boję sie tego odsyłania do innego szpitala, w alternatywie mam Karową i Bródnowski, ale tu nam się podoba najbardziej. To bardzo dobry szpital, tylko są nastawieni na sn.

Papryczka - muszę doopoać w tej ilości stron zdjęcia Twojej Tuśki kochanej, bo tyle natrzepałyście dziewczyny, że szok.

Moni wiem Moni

Patio ale ten czas leci.

Dziewczyny z pierwszych pozycji czas już na was, nie blokujcie kolejki :-P

Wight Cafe czuję się zmobilizowana dzięki TObie, torbę zaczełam szykować miesiac temu i tak zostało...muszę w końcu się zmobilizować.

Czuję się zmęczona, a zaraz idę po córę do przedszkola i idziemy w odwiedziny do jej koleżanki, mam nadzieję, że dadzą się namówić na plac zabaw.

[ButterBear]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Ty nic mi nie mow...
Moj to ostatnio mnie tak denerwuje zwlaszcza jak jestesmy u lekarza, bo zaczal sie bawic w lekarza, on wszystko wie najlepiej.
Jak mam robione ktg to komentuje ze ooo znowu nie mam skurczy albo cos takiego. Wydaje mi sie ze ogolnie on ma do mnie pretensje ze nie urodzilam jeszcze. Sorry to tak nie dziala nie sklada sie zamowienia i nie dostaje sie go po kilku minutach
albo ja cos mu mowie ze mam wydzieline zielona ale to normalne a ten biegnie do poloznej ze mi wody odeszly no nie moge
nic mu sie wytlumaczyc nie da bo udaje ze wszystko wie, to sie pozalilam.

albo wczoraj po masazu szyjki tak bolal mnie brzuch mialam caly czas mega twardy wiec usiadlam sobie na chwile bo myslalam ze nie wyrobie a ten do mnie ze ja nie moge siedziec bo znowu nie urodze
gdyby go tak przez chwile bolalo to by sie biedny poplakal i nie wiem czy udaloby mu sie chociaz krok zrobic

No faktycznie, wygląda jakby Twój TŻ już chciał miec spokój z porodem!
Kurna, ciekawe jak oni by to znieśli - mądrale
Pewnie sobie nawet nie wyobrażają jakie emocje temu towarzyszą!

[Moni 26]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Ja tez ciagle o nich mysle, tak jej zycze z calego serca zeby z mala bylo wszystko w porzadku!!!!
Juz za duzo przezyla stresow i sie nacierpiala teraz musi byc wszystko dobrze !!!!!!!!

ja też mam cichą nadzieję ze ci wszyscy lekarze sie pomylili i mała bedzie zdrowiutka
tym bardziej ze mojej siostry kumpela tak własnie miała! Lekarze znaleźli 1000 wad u jej dziecka w okresie jak była w brzuszku..No i co???Urodziła sie zdrowa! Wydaje mi sie ze czasem nadzieja czyni cuda po prostu....

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez niki19

sory ,ale jakby mi mój takimi tekstami sypał to bym go chyba zatłukła , , albo wystawiła na korytarz

Ja wiem ze on chce zeby juz urodzila zebym w koncu odetchnela od tych wymiotow itd, ale wywiera na mnie taka presje ze pewnie przez niego nie rodze !!

I jeszcze wczoraj mi mowi ze nie tak sobie wyobrazal wspolny porod i ze go do siebie nie dopuszczam
Jakby mniej gadal to by bylo inaczej

[kasia_ruda]

Napisane przez Moni 26

Sorka, źle sie wysłowiłam....Dostałam taka książeczę....i tam miałam0d 7-8, 12-13, 18-19, w tych godzinach powinnam miec po 10 ruchów, czyli na cały dzień 30. Jak by było mniej to sie zgłosić...Akurat moje dziecko było aktywne i czułam, ale teraz wydaje mi sie ze rzadko sie jakos rusza...

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------



dobrze napisałas, ja jestem gapa ale co zawsze masz 10 ruchów w tych godzinach???

No ja o różnych porach liczę, bo nie podporządkowuję pod to dnia. Mi mówili, żeby to robić po głównych posiłkach. Więc po śniadaniu, obiedzie i kolacji liczę. Czasem jak mi się przed śniadaniem rusza, to wtedy liczę. Chodzi o to, żeby te ruchy były po prostu, przecież dziecko to nie robot, żeby jak w zegarku skakać, kiedy my chcemy.

[ButterBear]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Ja wiem ze on chce zeby juz urodzila zebym w koncu odetchnela od tych wymiotow itd, ale wywiera na mnie taka presje ze pewnie przez niego nie rodze !!

I jeszcze wczoraj mi mowi ze nie tak sobie wyobrazal wspolny porod i ze go do siebie nie dopuszczam
Jakby mniej gadal to by bylo inaczej

Cooooo???? Chyba żartujesz!! Twój TŻ czasem powinien dostać w łeb, tak dla opamiętania!

[Moni 26]

Napisane przez kasia_ruda

No ja o różnych porach liczę, bo nie podporządkowuję pod to dnia. Mi mówili, żeby to robić po głównych posiłkach. Więc po śniadaniu, obiedzie i kolacji liczę. Czasem jak mi się przed śniadaniem rusza, to wtedy liczę. Chodzi o to, żeby te ruchy były po prostu, przecież dziecko to nie robot, żeby jak w zegarku skakać, kiedy my chcemy.

aha a jak z twoim ciśnienie???