Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014 cz. V!

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez pentuerka

Wróciłam ze szpitala w którym chcę rodzić, byłam na KTG. I chociaż czeklam dłużej to nie ma co porównywać. Super warunki, sprzęt i pełna kultura.
Po ktg przyjął mnie lekarz i bardzo dokładnie sprawdził. Zrobił mi też usg i zachwycał się pięknym ktg oraz ruchliwym dzieckiem.
W tym szpitalu procedura z cukrzycą jest taka, że nie czeka się do terminu porodu tylko kładą wczesniej na padalogię. Powiedział, żeby zgłosiła się za tydzień (chyba że będzie się dział coś wczesniej) i pewnie mnie już zostawią. Jak dla mnie ok, bo to będzie równo tydzień do porodu i nie będę umierać ze strachu czy mnie przyjmą.

Niestety boję sie tego odsyłania do innego szpitala, w alternatywie mam Karową i Bródnowski, ale tu nam się podoba najbardziej. To bardzo dobry szpital, tylko są nastawieni na sn.

Super ze w koncu jestes zadowolona
za ladne ktg

Trzymam zeby dane Ci bylo rodzic w tym szpitalu

[kasia_ruda]

Napisane przez pentuerka

Kasia nie pomoge, bo nie miałam zakrzepicy w 1 ciazy i teraz tez nie.

Kurcze, przepraszam, to Twin Maid mi to pisała. Z pośpiechu pisząc z telefonu się machnęłam.


Twin Maid napiszesz coś więcej o tej zakrzepicy? Jakie były objawy, diagnozowanie, leczenie, mocno ci puchła ta noga?

[ButterBear]

Dziewczyny, które rodzą z mężami, czy u Was też trzeba jakieś zamienne ciuchy dla męża? Ja się zastanawiam, co mamy zabrać...jakie ciuchy?

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez ButterBear

Cooooo???? Chyba żartujesz!! Twój TŻ czasem powinien dostać w łeb, tak dla opamiętania!

Mialam ochote go zabic

[Moni 26]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Ja wiem ze on chce zeby juz urodzila zebym w koncu odetchnela od tych wymiotow itd, ale wywiera na mnie taka presje ze pewnie przez niego nie rodze !!

I jeszcze wczoraj mi mowi ze nie tak sobie wyobrazal wspolny porod i ze go do siebie nie dopuszczam
Jakby mniej gadal to by bylo inaczej

faceci czasem sa beznadziejni! Dobrze, ze mój juz skończył z głupimi komentarzami...Odkad urósł mi brzuch widze że inaczej do mnie podchodzi, a wczoraj mnie opierniczył, ze wytarłam kurz u góry na szafce, no ale był mega Powiedział ż ejestem nie poważna, bo co by było jak bym spadła???a z moim niezdarstwem to wszystko możliwe Ale przecież uważałam....szybko mi poszłó

[kasia_ruda]

Napisane przez Moni 26

aha a jak z twoim ciśnienie???

Wspaniale, od miesiąca mój max to 120/ 70, ale zwykle nie przekraczam 110. A u ciebie?

[Moni 26]

Napisane przez ButterBear

Dziewczyny, które rodzą z mężami, czy u Was też trzeba jakieś zamienne ciuchy dla męża? Ja się zastanawiam, co mamy zabrać...jakie ciuchy?

a wiesz że ja o tym nie pomyślałam...kurcze...:mu r:

kasia rudaja najwyższe od kąt jestem w domu to miałam 130/79, z reguły to 120/60 . Jednak po spaniu często mam od 100-115/60...Dla mnie to duży spadek bo w szpitalu po spaniu miałam 140/80...A dziewczyny własnie miały takie jak ja teraz po lekach... Wiec jak widać leki działaja
Ten dopegyt ponoc dopiero działa po dwóch dniach...tak mi w szpitalu powiedzieli...Dlatego jak mi go dali to dwa dni mnie jeszcze trzymali...

[kasia_ruda]

Napisane przez ButterBear

Dziewczyny, które rodzą z mężami, czy u Was też trzeba jakieś zamienne ciuchy dla męża? Ja się zastanawiam, co mamy zabrać...jakie ciuchy?

Na stronie mojego szpitala jest tak:
Dla taty
Doradzamy wygodne, swobodne ubranie i buty.
Może przydać się bilon do automatów z kawą, kanapkami oraz napojami.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez Moni 26

faceci czasem sa beznadziejni! Dobrze, ze mój juz skończył z głupimi komentarzami...Odkad urósł mi brzuch widze że inaczej do mnie podchodzi, a wczoraj mnie opierniczył, ze wytarłam kurz u góry na szafce, no ale był mega Powiedział ż ejestem nie poważna, bo co by było jak bym spadła???a z moim niezdarstwem to wszystko możliwe Ale przecież uważałam....szybko mi poszłó

Moj tez mnie opiernicza ze cos robie w domu
wczoraj jak zobaczyl ze mam troche strupow na rekach to krzyczal co ja robie ze mam takie slady
jak mu powiedzialam ze szoruje po nim piekarnik bo sam nie umie na bierzaco po sobie sprzatac to juz sie zamknal i nic nie powiedzial.
Jakbym miala czekac az on to zrobi to juz predzej za pewne bym urodzila

a podloga od poniedzialku nie umyta, codziennie rano to samo, obiecuje dzisiaj umyje ale tez sie nie zapowiada

[mysia111]

Napisane przez lilka_vanilka

Mysia jedziesz do ZUSu? Jakie usprawiedliwienie podasz? Bedzie dobrze! Nawet lepiej, ze Cię nie było i akurat nie pracowałas.

Nie jadę -moge pisemnie sie usprawiedliwic. Napisałam pismo ze byłam w domu, ale długo spałam, potem brałam prysznic, suszyłam włosy i nie słyszałam zadnego dzwonka. I ze wychodziłam tez w międzyczasie do sklepu.

Papryczka - sliczna ta twoja niunia

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Ty nic mi nie mow...
Moj to ostatnio mnie tak denerwuje zwlaszcza jak jestesmy u lekarza, bo zaczal sie bawic w lekarza, on wszystko wie najlepiej.
Jak mam robione ktg to komentuje ze ooo znowu nie mam skurczy albo cos takiego. Wydaje mi sie ze ogolnie on ma do mnie pretensje ze nie urodzilam jeszcze. Sorry to tak nie dziala nie sklada sie zamowienia i nie dostaje sie go po kilku minutach
albo ja cos mu mowie ze mam wydzieline zielona ale to normalne a ten biegnie do poloznej ze mi wody odeszly no nie moge
nic mu sie wytlumaczyc nie da bo udaje ze wszystko wie, to sie pozalilam.

albo wczoraj po masazu szyjki tak bolal mnie brzuch mialam caly czas mega twardy wiec usiadlam sobie na chwile bo myslalam ze nie wyrobie a ten do mnie ze ja nie moge siedziec bo znowu nie urodze
gdyby go tak przez chwile bolalo to by sie biedny poplakal i nie wiem czy udaloby mu sie chociaz krok zrobic

Twój to się chyba z powołaniem minął

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez mysia111

Twój to się chyba z powołaniem minął

On twierdzi ze juz by mogl ginekologiem zostac
przez niego to ja nigdy nie urodze

[Moni 26]

My to jakieś pobijamy rekordy w pisaniu????Jak tak dalej pójdzie to niedługo juz kończymy ten watek

[ButterBear]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

On twierdzi ze juz by mogl ginekologiem zostac
przez niego to ja nigdy nie urodze

Taaaa..jasne, dyżurny ginekolog kraju!
Powiedz mu następnym razem, żeby się w łeb puknął, zanim coś powie!! Mądraliński!

[UmiZumi]

zuekn mnie przy odbiorze wypisu pytali, czy mają wypisać L4, tak samo było w kwietniu, jak leżałam w innym szpitalu. Więc nie powinnaś mieć problemu.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez ButterBear

Taaaa..jasne, dyżurny ginekolog kraju!
Powiedz mu następnym razem, żeby się w łeb puknął, zanim coś powie!! Mądraliński!

walek zaczne nosic w torebce i za kazda madra rade bede go walic

Kto ciezarnej zabroni

[UmiZumi]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

On twierdzi ze juz by mogl ginekologiem zostac
przez niego to ja nigdy nie urodze

dobre sobie


mój TŻ twierdzi, że mógłby zostać specjalistą od ktg! bo widział może z 3 albo 4 razy jak mi je robili, ale o interpretację się go nikt nie pyta

[kro0pka]

Ale wy nadajecie na tych tż jestescie straszne

[niki19]

Napisane przez Moni 26

faceci czasem sa beznadziejni! Dobrze, ze mój juz skończył z głupimi komentarzami...Odkad urósł mi brzuch widze że inaczej do mnie podchodzi, a wczoraj mnie opierniczył, ze wytarłam kurz u góry na szafce, no ale był mega Powiedział ż ejestem nie poważna, bo co by było jak bym spadła???a z moim niezdarstwem to wszystko możliwe Ale przecież uważałam....szybko mi poszłó

Moj też mnie opiernicza jak za dużo robię w domu
Zna mnie doskonale i wie ,że ja na miejscu nie usiedzę i najchętniej to bym cały czas coś robiła , ostatnio prosił mnie ,żebym mu obiecała ,że po porodzie będę na siebie uważała i nie będę się przemęczała aż mi się głupio zrobiło

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez UmiZumi

mój TŻ twierdzi, że mógłby zostać specjalistą od ktg! bo widział może z 3 albo 4 razy jak mi je robili, ale o interpretację się go nikt nie pyta

moj to zawsze podchodzi i patrzy na wydruk i mowi ojjj dzisiaj slabiutko jeden skurcz na 40 % a reszta slabizna myslalem ze bedzie lepiej

[Moni 26]

Napisane przez kro0pka

Ale wy nadajecie na tych tż jestescie straszne

to tak z miłości

[anius_7]

Napisane przez papryczka160

AAAAA chciałam Wam się pochwalić, że już wróciłam do swojej wagi ;-) z przed ciąży.

wow, szybciutko a ile kg miałaś na plusie?

Napisane przez zaczarowanadlaniego

W ogole bylam w szoku bo wczoraj jak bylismy rodzilo 15 kobiet a poprzednim razem 21

Myslalam ze gora 2/3 w nocy rodza

Ps. widzialam niektore kobiety to brzuchy mialy 4 razy wieksze ode mnie i plakaly z bolu

To musi być jakiś bardzo duży szpital jak dają radę tyle rodzących przyjąć. U mnie są 2 sale porodowe, jedna dodatkowa, którą można przystosować do do porodu, ale jest tam tak ciasno, że nie wyobrażam sobie gdzie np. TŻ miałby się tam zmieścić, bo łóżko porodowe jest wciśnięte między okna a podgrzewane stanowisko dla maluszka. I jest jedna sala do cc.

Napisane przez motylek_555

Mimo, że pokój Małej jest vis-a-vis naszej sypialni, to nie wyobrażam sobie zostawić tam dziecka samego, wiec przez pierwszych kilka miesiecy bedzie z nami w sypialni

Właśnie byłam ciekawa jak planujecie zrobić. My najpierw mieliśmy nie robić pokoiku dla Małej, ale jednak robimy i będzie tak piękny, że aż mi żal zabierać łóżeczko do naszej sypialni żarcik taki. Też ją najpierw będziemy mieć przy sobie, a pokoik poczeka.

Napisane przez White Cafe

UWAGA! APELUJĘ DO DZIEWCZĄT KTÓRE NIE SPAKOWAŁY TORBY, SZCZEGÓLNIE RZECZY DLA DZIECKA. Wczoraj się za to zabrałam, i spędziałam nad tym pół dnia. Co prawda, robiłam wszystko powoli mam nadzieje, że dokładanie (do szpitala w którym będę rozdziła mieszkam ponad 40 km), ale mimo wszystko to nie takie hop siup. Też tak czekałam na to, a teraz sobie nie wyobrażam co bym zabrała gdybym pakowała się na szybciora podczas rozpoczętej akcji. Wzięłambym chyba 1/6 rzeczy, ktore są potrzebne. Ja muszę mieć wszystkie ubranka swoje.Chyba, że mój apel jest nie potrzebny, bo to ja spakowałam się jako ostatnia?!?:brzy dal:

ja jeszcze nie mam torby spakowanej, ale co gorsza nie mam jeszcze zbytnio czego tam spakować koszule nie zamówione, staniki do karmienia nie zamówione, kosmetyki dla Hani też nie... Nie wiem na co ja czekam, ale ostatnio jakoś się nie mogę zmobilizować do zakupów, chociaż wiem, że czasu coraz mniej.

Napisane przez motylek_555

No nie....wchodzę do łazienki, a tam w wannie kupa....jakies sprytne ptaszysko nas*rało mi do wanny przez uchylone górą okno...tego jeszcze nie grali

ale numer

[ButterBear]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

walek zaczne nosic w torebce i za kazda madra rade bede go walic

Kto ciezarnej zabroni

hehehe...może to jakieś rozwiązanie

Napisane przez UmiZumi

dobre sobie

mój TŻ twierdzi, że mógłby zostać specjalistą od ktg! bo widział może z 3 albo 4 razy jak mi je robili, ale o interpretację się go nikt nie pyta

jasne.

To tak, jak ja mojemu męzowi się na coś żalę, że np się boję, że się wody sączą czy coś... a on zawsze ma swoją teorię na ten temat np. 'nie Kochanie, to na pewno śluz' albo coś w ten deseń, więc pytam wtedy 'tak?A skąd wiesz?masz pewność?' i się wtedy zamyka

Napisane przez kro0pka

Ale wy nadajecie na tych tż jestescie straszne

Hehehe...tylko jak sobie zasłużą

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Napisane przez zaczarowanadlaniego

moj to zawsze podchodzi i patrzy na wydruk i mowi ojjj dzisiaj slabiutko jeden skurcz na 40 % a reszta slabizna myslalem ze bedzie lepiej

[Moni 26]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

moj to zawsze podchodzi i patrzy na wydruk i mowi ojjj dzisiaj slabiutko jeden skurcz na 40 % a reszta slabizna myslalem ze bedzie lepiej

to nawet ja tych skurczy nie odróżniam, a on taki znawca ?
u mnie to jakies dziwne wykresy wychodzą....

[motylek_555]

zuken - ja byłam w szpitalu od pon do piątku, na zwolnieniu mam wpisane 5 dni pobytu i zwolnienie poszpitalne na miesiąc. Na wypis czekam, mają przysłać mi pocztą.
Nie denerwuj sie, jeżeli tylko wszystko jest ok (a jest )to nie masz powodów. Poobserwujesz szpital, zwyczaje, położne itd.będziesz mądrzejsza na przyszłość jak już trafisz tam z porodem

Dziewczyny, które są ubezpieczone grupowo - co trzeba zrobić aby dostać kasiurke za pobyt w szpitalu?

Butter- oddziałowa mówiła mi, że mąż ma mieć czyste, wygodne ubranie na zmiane i czyste buty, myslę, że jakies klapki, czy tam ciapcie wystarczą.

zaczarowana - mój też sie tak czasami mądrzy, że zaczynam sie zastanawiać, czy on czasem gdzies w Polsce kilku rodzin juz nie założył...taki mądrala

Co do liczenia ruchów, to będąc w szpitalu dostałam "karte ruchów płodu" - musiałam liczyć ruchy od 9 rano i zaznaczac w tabelce godzinę dziesiątego ruchu i różnie to było, raz była 10.30, a na nastepny dzien 12.30, w obu przypadkach położna stwierdzała "świetnie". Moja mała też jest najbardziej aktywna bardzo wczesnie rano i późno wieczorem.

sara - powodzenia, wszystko będzie dobrze

Z niecierpliwością czekam na wieści od mamuski, musi być dobrze

[daisy dot]

Napisane przez ButterBear

Dziewczyny, które rodzą z mężami, czy u Was też trzeba jakieś zamienne ciuchy dla męża? Ja się zastanawiam, co mamy zabrać...jakie ciuchy?

jak bylismy zwiedzac porodówke to położna pow, "pan to sobie wezmie krótkie portki i trampki, do tego dostanie pan kubraczek na izbie przyjec i od razu sie pan lepiej poczuje" - bo moj tz strasznie tam marudził ze on nie wejdzie do tej sali, ze go lekarze przerazają - no przeciez to on rodzi nie?!

[ButterBear]

Napisane przez motylek_555

Butter- oddziałowa mówiła mi, że mąż ma mieć czyste, wygodne ubranie na zmiane i czyste buty, myslę, że jakies klapki, czy tam ciapcie wystarczą.

Dzięki
A powiedz, jaką położną wybrałaś do porodu?
w ogóle wyrobiłaś sobie zdanie o nich? Podaj jakieś imiona tych, które są fajne...i czy któreś były fatalne?

[zaczarowanadlaniego]

A tak dziewczyny z ciekawosci wiecie ile bez ubezpieczenia kosztuje porod w szpitalu ?

Bo Tz mi mowil ze tutaj bez ubezpieczenia cos od 15 do 20 tys euro
Jego mamy znajoma placila cos okolo 16 tys euro bo nie miala ubezpieczenia

[Moni 26]

Napisane przez motylek_555

zuken - ja byłam w szpitalu od pon do piątku, na zwolnieniu mam wpisane 5 dni pobytu i zwolnienie poszpitalne na miesiąc. Na wypis czekam, mają przysłać mi pocztą.
Nie denerwuj sie, jeżeli tylko wszystko jest ok (a jest )to nie masz powodów. Poobserwujesz szpital, zwyczaje, położne itd.będziesz mądrzejsza na przyszłość jak już trafisz tam z porodem

Dziewczyny, które są ubezpieczone grupowo - co trzeba zrobić aby dostać kasiurke za pobyt w szpitalu?

Butter- oddziałowa mówiła mi, że mąż ma mieć czyste, wygodne ubranie na zmiane i czyste buty, myslę, że jakies klapki, czy tam ciapcie wystarczą.

zaczarowana - mój też sie tak czasami mądrzy, że zaczynam sie zastanawiać, czy on czasem gdzies w Polsce kilku rodzin juz nie założył...taki mądrala

Co do liczenia ruchów, to będąc w szpitalu dostałam "karte ruchów płodu" - musiałam liczyć ruchy od 9 rano i zaznaczac w tabelce godzinę dziesiątego ruchu i różnie to było, raz była 10.30, a na nastepny dzien 12.30, w obu przypadkach położna stwierdzała "świetnie". Moja mała też jest najbardziej aktywna bardzo wczesnie rano i późno wieczorem.

sara - powodzenia, wszystko będzie dobrze

Z niecierpliwością czekam na wieści od mamuski, musi być dobrze

ja z racji tego że jestem w pzu poszłam tam z wypisem ze szpitala, wziełam od razu numer konta i dowód był jeszcze potrzeby. Babeczka skserowała wypis i mi oddała...Wczoraj smsem mnie poinformowali ze dostałam świadczenie i kasa była już na koncie. A złożyłam w piątek
u nas jest jeszcze tak, ze jak sie wchodzi do pzu, to jest budka telefoniczna i można wczesniej sie zarejestrować, w tedy ci co nas obsługują maja po prostu prościej. Już nie musza rejestrowac naszego zgłoszenia przez internet, tylko wysyłają dokumenty które potwierdzają, ze należy sie świadczenie...Musisz sie uzbroic w cierpliwośc ja czekałam ok godziny w kolejce..Babka która mnie obsługiwała, była w szoku że nikt mnie nie przepuścił, jak zobaczyła na papierku który to tydzień ciaży.... Nie wiem gdzie jestes ubezpieczona, ale w pzu tak to działa Juyż babeczka mi powiedziała, ze po urodzeniu nie musze przychodzic, do nich wystarczy mój dowód osobisty dać męzowi i tyle, nawet nie musze pisać żadnych pierdół...
Mam nadzieję że w miarę logicznie to wytłumaczyłam...

[kasia_ruda]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

A tak dziewczyny z ciekawosci wiecie ile bez ubezpieczenia kosztuje porod w szpitalu ?

Bo Tz mi mowil ze tutaj bez ubezpieczenia cos od 15 do 20 tys euro
Jego mamy znajoma placila cos okolo 16 tys euro bo nie miala ubezpieczenia

W Pl każda ciężarna ma prawo do bezpłatnej opieki medycznej, nawet jak nie jest ubezpieczona.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez kasia_ruda

W Pl każda ciężarna ma prawo do bezpłatnej opieki medycznej, nawet jak nie jest ubezpieczona.

Nie wiedzialam