Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.

[kennedy]

wystarczy wejsc na gumtree i zobaczyc ile psow jest do oddania. czesto szczerze pisza ze nie ma juz miejsca dla psa ktory np 7 lat z nimi zyl wstyd mi za takich ludzi.

[201712071518]

Napisane przez Karinio

No widzisz,ja też nie przeszukuje forum,by znaleść takie wątki.Mam dzieścia lat i mam dziecko,tadam stąd wiem o takich wątkach,bo kiedyś tam na 30+ zajrzałam z ciekawości,noi od czasu do czasu na mzk bywam.

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Odnośnie karmienia piersią mi się jeszcze przypomniało.Miałam znajomą,która mając córke wtedy w wieku 4 lat domagała się jeszcze piersi.I pamiętak jak dziś,że jak byłyśmy w parku mała chciała,a ta dawała.

Myślisz, że to OZM?
A może zaawansowana forma rodzicielstwa bliskości?
(u mnie w dalszej rodzinie jest matka karmiąca prawie 4 letnie dziecko, które równiez śpi z rodzicami. Matka uważa, że odstawi dziecko od piersi, kiedy ono nie będzie już tego samo chciało)

[Angel_00]

Napisane przez stupid-girl

Myślisz, że to OZM?
A może zaawansowana forma rodzicielstwa bliskości?
(u mnie w dalszej rodzinie jest matka karmiąca prawie 4 letnie dziecko, które równiez śpi z rodzicami. Matka uważa, że odstawi dziecko od piersi, kiedy ono nie będzie już tego samo chciało)

Dla mnie karmienie piersią tak dużego dziecka to zdecydowanie OZM.
Bliskość można osiągnąć przez np przytulanie, a nie wystawianie piersi

Widziałam też przypadki, gdzie dziecko około 3 letnie bardziej bawiło się piersią niż się karmiło, potrafiło podbiegać do mamy i ją rozbierać, żeby "jeść". Podobnie potrafiło zachowywać się do innych kobiet. Dobiegało i próbowało rozbierać :/ masakra jakaś.

Jak będzie chciało do 10 roku życia to też będzie karmić ?






« czasami piszę z telefonu, więc proszę o wyrozumiałość w razie błędów. Mój słownik czasami ma inne zdanie niż ja :p »

[invisible_01]

Dla mnie karmienie piersią dziecka 4-letniego to gruuuba przesada, mnie nawet karmienie 2-latka wydaje się za długo, bo przecież 1,5 roczniak już normalnie chodzi, bawi się, jest w stanie jeść, jest ogólnie sporym dzieckiem i niezbyt mogę sobie wyobrazić takie duże dziecko przy piersi. Ale wiem, że niektóre mamy tak karmią, dopóki mleko nie jest jedynym pokarmem w tym wieku to chyba ok.

[_vixen_]

Karmiłam córkę przez dwa lata, od jej 1,5 roku tylko raz na dobę, wieczorem. Nie było sytuacji, żeby dziecko domagało się piersi np. na placu zabaw, w miejscu publicznym, może dlatego, że jej nigdy tak nie karmiłam. Dla mnie kobieta karmiąca 4 latkę na żądanie ma jakieś problemy ze sobą, poważnie tak myślę. Według mnie "na żądanie" to się karmi małe niemowlęta, a nie przedszkolaki, no ludzie.

[madzia0007]

Napisane przez Angel_00

Dla mnie karmienie piersią tak dużego dziecka to zdecydowanie OZM.
Bliskość można osiągnąć przez np przytulanie, a nie wystawianie piersi

Widziałam też przypadki, gdzie dziecko około 3 letnie bardziej bawiło się piersią niż się karmiło, potrafiło podbiegać do mamy i ją rozbierać, żeby "jeść". Podobnie potrafiło zachowywać się do innych kobiet. Dobiegało i próbowało rozbierać :/ masakra jakaś.

Jak będzie chciało do 10 roku życia to też będzie karmić ?







« czasami piszę z telefonu, więc proszę o wyrozumiałość w razie błędów. Mój słownik czasami ma inne zdanie niż ja :p »

Dla mnie karmienie dziecka ktore mowi, chodzi i jest juz takim jakby zupelnie odrębnym od matki człowiekiem jest zboczone i nienormalne, zwłaszcza jeśli chodzi o 5-6latki bo i o takich przypadkach tez sie słyszy. Jakby mnie obce dziecko próbowało rozbierać to by za przeproszeniem po tyłku dostało. Okropnie to wyglada, takie duże dziecko przy piersi.

[kennedy]

Attachment parenting to wylegarnia dziwactw i OZM.

[Luba]

Napisane przez kennedy

Attachment parenting to wylegarnia dziwactw i OZM.

Tylko jeśli ludzie podchodzą do tego bezmyślnie i z przesadą.
Zresztą we wszytskim przesada jest niewskazana

Ja "lubię" rodzicielstwo bliskości tak, jak np życie zdrowe tzw ekologiczne ale jednak bez przesady. Bo owszem, jestem zwolenniczką dialogu z dzieckiem i reagowania na jego potrzeby, jednak nie bezmyślnie i bez żadnych granic.
Uważam, że rodzicielstwo bliskości wiele rzeczy "odczarowało", kp, spanie z rodzicami. Wielu rodzicom dało do myślenia i sprawiło, że dzieci nie słyszą już tak często "dzieci i ryby głosu nie mają".
Ale jak każda idea i ta jest wypaczana, co może się mniej podobać i co ludzi, którzy niewiedzą o co chodzi, zle nastawiać do attachment parenting

[201708160922]

Napisane przez stupid-girl

ja widzę 2 - OZM i nie chce miec dzieci
ale ja nie przeszukuję wizażu pod kątem tego czy ktoś narzeka na grupę społeczną, z którą się identyfikuję (nawet jakby taka była)

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------



jestem wolo w jednej z fundacji ratującej psy i to standard, że w schroniskach pełno jest pieknych, domowych psów oddanych nagle bo dziecko ma alergię (nawet jeśli to dziecko się jeszcze nie urodziło)

(i blagam matki - nie piszcie, że bezdzietni tez pozbywają się zwierząt bo to prawda ale nie o tym wątek. a już najbardziej prze☠☠☠ane mają psy dla dzieci z telewizji bernardyni i labradory)

Lol. Co ty piszesz?! Tez nie przeszukuje wizazu pod katem tego, czy ktos przesladuje grupa spoleczna, z ktora sie identyfikuje, a jednalk wiem o tych trzech watkach. Ten motyw bardzo czesto pojawia sie w innych watkach.

Ale czemu najbardziej przechlapane maja te psy "dla dzieci". Malo to logiczne. Spodziewalabym sie, ze ewentualnie dobermany i amstafy oddaja.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201712071518]

Napisane przez CzasKomety

Lol. Co ty piszesz?! Tez nie przeszukuje wizazu pod katem tego, czy ktos przesladuje grupa spoleczna, z ktora sie identyfikuje, a jednalk wiem o tych trzech watkach. Ten motyw bardzo czesto pojawia sie w innych watkach.

Ale czemu najbardziej przechlapane maja te psy "dla dzieci". Malo to logiczne. Spodziewalabym sie, ze ewentualnie dobermany i amstafy oddaja.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no właśnie nie.
Ludzie kupuja pieski dla dzieci - te które się dzieciom podobają i są w telewizji - głównie właśnie bernardyny i labradory bo mają opinie łagodnych, są słodkie i puchate.
Tylko niestety same się nie wychowują nie są naturalnie łagodne i posłuszne (w przeciwieństwie do tego co pokazują ''mądre" filmy w stylu Beethovena) i z małej słodkiej puchatej kulki wyrasta 80kg rozwydrzony pies albo hiperaktywny pies z niespożytą energią i wtedy jest lament bo ''krzywdę robi dziecku" lub ''dziecko ma alergię"

[201708160922]

No tak, same sie nie wychowaja. Na psach nie znam sie wcale, zupelnie, nic, ale zdziwilam sie, ze bernardyn jest uwazany za psa dla dzieci.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201712071518]

Napisane przez CzasKomety

No tak, same sie nie wychowaja. Na psach nie znam sie wcale, zupelnie, nic, ale zdziwilam sie, ze bernardyn jest uwazany za psa dla dzieci.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no właśnie jest - to chyba zasługa filmów "Beethoven"
do fundacji zajmującej się bernardynami zgłaszają się najczęściej kobiety w ciąży/ z dziećmi, rodziny z małymi dziećmi i niestety zerową wiedzą o specyfice rasy (szczególnie w Polsce)...

[201607111040]

Napisane przez kukurukku

Piszę na szaro, bo muszę odpowiedzieć na problem sprzed kilku stron, mianowicie na karmienie piersią.
NAPRAWDĘ kogoś to brzydzi? Naprawdę inne kobiety czują dyskomfort widząc piersi karmiące dzieci?

Dla mnie osobiście czy pierś, pupa czy inna część damskiego/męskiego ciała nie powinna wprawiać w zakłopotanie bo każdy z grubsza ma pod ubraniem to samo

Tak czuje się niekomfortowo widząc czyjąś pierś. Nie robi mi to różnicy czy to pierś kobiety która karmi czy inne kobiety.

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Napisane przez kukurukku

Przyznaję, nie widziałam wiele karmień piersią ale pośród tych, których doświadczyłam żadne nie było nieestetyczne. Pierś , dziecko i jakaś szmatka.

Jak pierś jest przykryta to jeszcze nie jest źle. Zdarza się natomiast że pierś nie jest niczym zasłonięta.

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47434153]Może nie złe traktowanie, ale brak wyrozumiałości nawet w o wiele mniej szkodliwych dla reszty społeczeństwa sytuacjach niż walenie nóżkami w fotel (czego ja też bym zresztą nie tolerowała).[/QUOTE]
Jakiś przykład?

[Magiusa]

Ja sie wypowiem z perspektywy kobiety ktora piersia karmila 8 miesiecy. I musze powiedziec ze karmilam ale jednak uwazam ze nalezy sie przykryc, ze widok odslonietej piersi moze byc niekomfortowy. Sama karmilam moze kilka razy w mkjscu publicznym ( unikalam tego jak moglam) i naprawde rozumiem ze zupelnie odslonieta piers moze byc niekomfortowym przezyxiem a mamy nie kosztuje duzo zaslonic sie pieluszka tetrowa czy czymkolwiek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Linka25]

Karmienie 4 latka piersią na żądanie to jakiś koszmar i gruuuba przesada - wg mnie. Karmienie do czasu aż dziecko samo się odstawi - tak powinno byc (znowu - wg mnie). Ale no ludzie, na jakiś zasadach, większe dziecko potrzebuje zasad, nawet i w kp. Karmie 2 latkę, raz na dobę. Nie zdarza się nigdy by domagała się piersi publicznie, ani nawet w domu.

[PaulinciaKWC]

Ogladalam kiedys program o duzych dzieciach karmionych piersią. Okropnosc

[karolca]

Napisane przez kennedy

wystarczy wejsc na gumtree i zobaczyc ile psow jest do oddania. czesto szczerze pisza ze nie ma juz miejsca dla psa ktory np 7 lat z nimi zyl wstyd mi za takich ludzi.

Jeśli badania potwierdzą, że córka jest uczulona na psy i inne zwierzęta to również, po 11 latach będę musiała poszukać nowy dom dla naszego psa. Nie pochwalam kupowania psów dla dziecka "bo chce", to musi być naprawdę przemyślana decyzja. Starszemu dziecku, które uczy się odpowiedzialności byłabym skłonna kupić psa. Ale tutaj jest masa innych warunków do spełnienia.

Napisane przez Linka25

Karmienie 4 latka piersią na żądanie to jakiś koszmar i gruuuba przesada - wg mnie. Karmienie do czasu aż dziecko samo się odstawi - tak powinno byc (znowu - wg mnie). Ale no ludzie, na jakiś zasadach, większe dziecko potrzebuje zasad, nawet i w kp. Karmie 2 latkę, raz na dobę. Nie zdarza się nigdy by domagała się piersi publicznie, ani nawet w domu.

Jakbym miała czekać na samoodstawienie, to karmiłabym pewnie do śmierci Musiałam zastosować sposób, bo z wiekiem zamiast karmić coraz mniej, karmiłam więcej i więcej...

[Magiusa]

Napisane przez karolca

Jeśli badania potwierdzą, że córka jest uczulona na psy i inne zwierzęta to również, po 11 latach będę musiała poszukać nowy dom dla naszego psa. Nie pochwalam kupowania psów dla dziecka "bo chce", to musi być naprawdę przemyślana decyzja. Starszemu dziecku, które uczy się odpowiedzialności byłabym skłonna kupić psa. Ale tutaj jest masa innych warunków do spełnienia.



Jakbym miała czekać na samoodstawienie, to karmiłabym pewnie do śmierci Musiałam zastosować sposób, bo z wiekiem zamiast karmić coraz mniej, karmiłam więcej i więcej...

A u mnie na odwrot. Syn sam sie odstawil jak mial 8 miesiecy wiec ominelo mnie szukanie sposobow jak przestac karmic piersia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[madzia0007]

Napisane przez Linka25

Karmienie 4 latka piersią na żądanie to jakiś koszmar i gruuuba przesada - wg mnie. Karmienie do czasu aż dziecko samo się odstawi - tak powinno byc (znowu - wg mnie). Ale no ludzie, na jakiś zasadach, większe dziecko potrzebuje zasad, nawet i w kp. Karmie 2 latkę, raz na dobę. Nie zdarza się nigdy by domagała się piersi publicznie, ani nawet w domu.

Jak sie nie domaga to po co karmić? 2 letnie dziecko powinno sie juz powoli odstawiac od karmienia piersią.

OZM poniżej

[_vixen_]

Napisane przez Linka25

Karmienie 4 latka piersią na żądanie to jakiś koszmar i gruuuba przesada - wg mnie. Karmienie do czasu aż dziecko samo się odstawi - tak powinno byc (znowu - wg mnie). Ale no ludzie, na jakiś zasadach, większe dziecko potrzebuje zasad, nawet i w kp. Karmie 2 latkę, raz na dobę. Nie zdarza się nigdy by domagała się piersi publicznie, ani nawet w domu.

Linka25, ale dzieci się tak zwykle niespecjalnie chcą odstawić, przeważnie trzeba im trochę "pomóc". Kiedyś jakaś pani opowiadała mi, że jej 3,5 latek sam się odstawić jeszcze nie chciał i odradzała tak długie karmienie Musiała w końcu sama mu zasugerować.
Moja córka wie, że "mleko się skończyło", jak sama mówi, i żeby było nowe, to "musi być nowy dzidziuś". Skoro 2,5 latka to rozumie, to nie wiem jaki jest sens karmienia 3 czy 4 latki

Tu jest też o długim karmieniu piersią, jakoś średnio do mnie przemawia motywacja - a jak zaznaczałam, sama karmiłam dwa lata:
http://player.pl/programy-online/sty...E11,23900.html

Sorry, ale nie chciałabym skończyć jak te MEGA długo karmiace kobiety

[Linka25]

Ależ ja też pomagam córce, ale na zasadzie ustalenia zasad, no i delikatnej sugestii. Przynajmniej z moim dzieckiem w tej kwestii da sie dogadać. Karmienie raz na dobę przez 3 minuty nie jest dla mnie problemem, i mogę tak jeszcze pokarmić, aż będzie bardziej i bardziej gotowa na całkowite odstawienie. Tak jak mówię, karmienie jest w naszym życiu 3 minuty na dobę. (swoją drogą nie wiem jak długo da się karmić tak mało). Także tak, na pewno pomagam w odstawieniu, więc to nie do końca takie samoodstawienie. Raczej cos po środku.
Z drugiej strony nigdy nie uwierzę w odstawianie się dzieci od piersi w wieku 8 mcy Dostawały butlę i tyle, ot cała tajemnica i powód "samoodstawienia"

[_vixen_]

Napisane przez Linka25

Z drugiej strony nigdy nie uwierzę w odstawianie się dzieci od piersi w wieku 8 mcy Dostawały butlę i tyle, ot cała tajemnica i powód "samoodstawienia"

Też nie wierzę w samoodstawienie takich małych dzieci, po prostu jednak wybrały butlę, ale skoro i matce to odpowiada, to nic w tym złego nie ma.

Ja karmiłam podobnie jak Ty, też kilka minut na dobę, w końcu zaczęło mi to mocno na nerwy dzialać i odstawiłam, poszło dość łatwo.

Takiego karmienia jak panie z linka podanego przeze mnie sobie nie wyobrażam, chodzące antyreklamy rodzicielstwa bliskości, męczennice w imię karmienia piersią 4 latka

[Linka25]

Napisane przez madzia0007

Jak sie nie domaga to po co karmić? 2 letnie dziecko powinno sie juz powoli odstawiac od karmienia piersią.

OZM poniżej

nie domaga się poza tym karmieniem które mamy "dogadane"
to raz, a dwa nie ty wiesz co się "powinno" a co nie
a trzy to nie wątek o kp więc koniec z mojej strony

[invisible_01]

Napisane przez PaulinciaKWC

Ogladalam kiedys program o duzych dzieciach karmionych piersią. Okropnosc

Ja też kiedyś coś takiego oglądałam. Była jedna matka karmiąca chyba 5- czy 6-latka, chyba było to już dziecko szkolne (chodzące do 1 klasy bodajże w Anglii), która mówiła, że przecież nikt nigdy nie słyszał o 18-latku, którego karmi się piersią, więc całe życie tego robić nie będzie i dziecko jak będzie gotowe to odstawi. Jej logika mnie rozwaliła.

[_vixen_]

Tak, leciało to na TVN Style i było ohydne. Dla mnie te dzieci były zwyczajne zaniedbane przez matki nadopiekuńczością, cos w stylu karmionego papkami trzylatka, takie robienie z przedszkolaków i starszych dzieci małych dzidziusiów.

[201708160922]

Napisane przez Linka25

nie domaga się poza tym karmieniem które mamy "dogadane"
to raz, a dwa nie ty wiesz co się "powinno" a co nie
a trzy to nie wątek o kp więc koniec z mojej strony

Ty za to wiesz?

[Mojwa]

No to dzisiejsza historia. Lecialam samolotem, za mna dzieciak - na oko 2 lata. Przez polowe drogi darl sie, tego nie szlo nazwac placzem. A matka? Podsmiechiwala sie z tego.
W takich sytuacjach jestem za zakazem przewozu dzieci wsrod ludzi.

wysłano z mojej Xperii SP

[karolca]

Napisane przez Linka25

Ależ ja też pomagam córce, ale na zasadzie ustalenia zasad, no i delikatnej sugestii. Przynajmniej z moim dzieckiem w tej kwestii da sie dogadać. Karmienie raz na dobę przez 3 minuty nie jest dla mnie problemem, i mogę tak jeszcze pokarmić, aż będzie bardziej i bardziej gotowa na całkowite odstawienie. Tak jak mówię, karmienie jest w naszym życiu 3 minuty na dobę. (swoją drogą nie wiem jak długo da się karmić tak mało). Także tak, na pewno pomagam w odstawieniu, więc to nie do końca takie samoodstawienie. Raczej cos po środku.
Z drugiej strony nigdy nie uwierzę w odstawianie się dzieci od piersi w wieku 8 mcy Dostawały butlę i tyle, ot cała tajemnica i powód "samoodstawienia"

Znam dziecko, które samo zrezygnowało z kp. Po prostu. Dopiero po kilku dniach zaakceptowała inne mleko, którym i tak raczej gardzi.

Napisane przez Mojwa

No to dzisiejsza historia. Lecialam samolotem, za mna dzieciak - na oko 2 lata. Przez polowe drogi darl sie, tego nie szlo nazwac placzem. A matka? Podsmiechiwala sie z tego.
W takich sytuacjach jestem za zakazem przewozu dzieci wsrod ludzi.

wysłano z mojej Xperii SP

No, niech podróżują jako bagaż lub w transporterze dla zwierząt.

[hje]

Napisane przez Linka25

Ależ ja też pomagam córce, ale na zasadzie ustalenia zasad, no i delikatnej sugestii. Przynajmniej z moim dzieckiem w tej kwestii da sie dogadać. Karmienie raz na dobę przez 3 minuty nie jest dla mnie problemem, i mogę tak jeszcze pokarmić, aż będzie bardziej i bardziej gotowa na całkowite odstawienie. Tak jak mówię, karmienie jest w naszym życiu 3 minuty na dobę. (swoją drogą nie wiem jak długo da się karmić tak mało). Także tak, na pewno pomagam w odstawieniu, więc to nie do końca takie samoodstawienie. Raczej cos po środku.
Z drugiej strony nigdy nie uwierzę w odstawianie się dzieci od piersi w wieku 8 mcy Dostawały butlę i tyle, ot cała tajemnica i powód "samoodstawienia"

Wszystko wiesz najlepiej?
Moja córka SAMA odstawiła się od piersi mając 4 miesiące, szok, nie?

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez karolca

No, niech podróżują jako bagaż lub w transporterze dla zwierząt.

Mojwie chyba chodziło o zachowanie matki, która zamiast uspokoić dziecko tylko je nakręcała