Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014 cz. V!

[TheFall]

Mamuśka jeszcze się wszystko dobrze skończy, zobaczysz. Mała będzie zdrowa i już.
Szkoda, że wystąpiły komplikacje, ale już jest po wszystkim.

[gosia3103]

Napisane przez mamuska11

Załącznik 5745752

Natalka i ja...tylko tyle ją widziałam przez dwie minuty zaraz ją zabrali na wszelki wypadek do inkubatora i na intensywna opiekę na obserwacje i jakies tam badania typu usg czy krew ale za dwa dni maja ją przewieźć do szpitala neurologiczneho na rezonans i badania żył i tętnic w mozgu i ewentualne operacje....mała ma sie dobrze chociaz przez to ze ją musieli kleszczami wyciągać (przy cc!!!) to ma siniaki na główce i łuku brwiowym (nie chce nawet myślec co by było gdybym naturalnie rodziła).....

Ja zaraz po zrobieniu tego zdjecia dostałam krwotoku i nie mogli zatamowac musieli mi cała macice wyciągać na wierzch....masakra prawie odlecialam czułam sie jakbym wszytkie flaki miała na wierzchu i jeszcze dostałam uczulenia na epidural (jak to? Miałam juz dwa razy w przeszłości....) zaczelam wymiotować i nie mogła oddychać dali mi morfinę i zastrzyk przeciwwymiotny tak mnie zmasakrowali ze do tej pory nie moge dojść do siebie ;( miałam transfuzję krwi, cisnienie skakalo jak chciało np 160/55 albo 117/79 albo 143/44 a do tego goraczka ale juz jest lepiej juz mnie przewieźli wlasnie teraz z intensywnej opieki na sale poporodowe i zazyczylam sobie miejsce przy oknie zeby miec zasięg

Małej nie widziałam od porodu ;( tak bardzo za nią tęsknię, Tż przy niej był i nagrał mi filmiki a ja bede mogła dzisiaj do niej jechać jak tylko dam rade wstać (napewno dam!!!)

Płakała na cała sale operacyjna a jak mi ja dali to sie uspokoiła i otworzyła oczy i zmarszczkami brwi zupełnie jak moja Zuzia

Tak bardzo ją kocham Tż mowi ze jak poszedł do niej to panie mówiły ze najbardziej hałaśliwe dziecko nie lubi jak sie jej przeszkadza :p ale Tż głos tez poznaje bo sie uspokaja

Prosze napiszcie mi jak możecie w skrycie co sie działo dzisiaj bo nie dam rady nadrobić a chciałabym wiedziec co was czy wszystko ok jak Sara Dzieki z góry i oczywiscie bede pisała na bierzaco co u nas






Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kochana, cudne zdjęcie, nawet Ty na nim dobrze wyglądasz masz śliczną córeczkę, w ogóle nie wygląda jakby była na coś chora - więc może wcale nie jest? Wiem że muszą teraz chuchać i dmuchać na nią ze wszystkich stron, ale być może okaże się po tych wszystkich badaniach, że nic a nic jej nie jest i tego Wam życzę!

[motylek_555]

Napisane przez mamuska11

Widzicie wogole to zdjęcie co zalaczylam???bo ja nie widzę


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mamuska11 - jesteście wielkie, Ty i Twoja Natalka (poza tym niezłe z Was ślicznotki ). Jak to dobrze, że Twoja matczyna intuicja była silniejsza niż argumenty lekarzy. Teraz pozostaje modlić się, żeby Natalia trafiła w ręce mądrych ludzi, ktorzy odpowiednio sie nia zajmą,a Ty odpoczywaj i nabieraj sił, bo też bardzo dużo przeszłaś

[twin--maid]

Napisane przez 88natka

Opowiem Wam jak mnie dziś Olivia doprowadziła do śmiechu
Jesteśmy w publicznej toalecie, w kabinie obok ktoś puścił bąka. Na co moja 2.5 letnia córka mówi " a kto to jobi kupę? puścił bąka" i zaczęła się śmiać, wybuchłam śmiechem dzieci są mega szczere, dobrze że Pani nas nie rozumiała

Dzieci są bardzo szczere

Napisane przez Optymistka26

[/COLOR]Chce kupic pokrowce na kola do wozka-doradzcie ktore z nich beda lepsze
1. http://allegro.pl/ochraniacze-pokrow...445481322.html pelne

2. http://allegro.pl/ochraniacz-pokrowc...434304917.html otwarte

3. http://allegro.pl/pokrowce-ochraniac...420683519.html pelne, kolorowe

Do mojego wózka pasują tylko te z drugiego linka. Sprawdź czy na Twój wózek oba rodzaje da się założyć

Napisane przez mamuska11

Załącznik 5745752

Natalka i ja...tylko tyle ją widziałam przez dwie minuty zaraz ją zabrali na wszelki wypadek do inkubatora i na intensywna opiekę na obserwacje i jakies tam badania typu usg czy krew ale za dwa dni maja ją przewieźć do szpitala neurologiczneho na rezonans i badania żył i tętnic w mozgu i ewentualne operacje....mała ma sie dobrze chociaz przez to ze ją musieli kleszczami wyciągać (przy cc!!!) to ma siniaki na główce i łuku brwiowym (nie chce nawet myślec co by było gdybym naturalnie rodziła).....

Ja zaraz po zrobieniu tego zdjecia dostałam krwotoku i nie mogli zatamowac musieli mi cała macice wyciągać na wierzch....masakra prawie odlecialam czułam sie jakbym wszytkie flaki miała na wierzchu i jeszcze dostałam uczulenia na epidural (jak to? Miałam juz dwa razy w przeszłości....) zaczelam wymiotować i nie mogła oddychać dali mi morfinę i zastrzyk przeciwwymiotny tak mnie zmasakrowali ze do tej pory nie moge dojść do siebie ;( miałam transfuzję krwi, cisnienie skakalo jak chciało np 160/55 albo 117/79 albo 143/44 a do tego goraczka ale juz jest lepiej juz mnie przewieźli wlasnie teraz z intensywnej opieki na sale poporodowe i zazyczylam sobie miejsce przy oknie zeby miec zasięg

Małej nie widziałam od porodu ;( tak bardzo za nią tęsknię, Tż przy niej był i nagrał mi filmiki a ja bede mogła dzisiaj do niej jechać jak tylko dam rade wstać (napewno dam!!!)

Płakała na cała sale operacyjna a jak mi ja dali to sie uspokoiła i otworzyła oczy i zmarszczkami brwi zupełnie jak moja Zuzia

Tak bardzo ją kocham Tż mowi ze jak poszedł do niej to panie mówiły ze najbardziej hałaśliwe dziecko nie lubi jak sie jej przeszkadza :p ale Tż głos tez poznaje bo sie uspokaja

Mamuska, jesteś mega dzielną kobietą! Natalka śliczna! I jesteś szalona, że po ciężkim porodzie miałaś siłę dać nam znać co u Was

Napisane przez zuken

Troche sie podlamalam bo byla polozna i mowi ze 3-4 dni mnie zostawia i beda robic codziennie ktg... Masakra:/ ja sie jakos nastawilam ze jutro wyjde i jak sie okaze inaczej to pewnie zalapie jakiegos dola:/

A jeszcze dzisiaj tz ma imieniny...

Zuken, wczoraj nie chciałam CI pisać ale tak myślałam, że jak Cię już zostawili na oddziale, to będę chcieli poobserwować ruchy Meli przez kilka dni. Jesteś pod dobrą opieką a to bardzo ważne. Dasz radę dla Córki

[kasia_ruda]

Napisane przez Optymistka26

wow, super ze jestes zadowolona, ze szybko poszlo i dobrze sie czujesz oby wiecej takich pozytywnych informacji!
dla Tz
Witamy FRANIA!!!!!!!


O Boze! Biedna - nie dosc ze obawiala sie cc to jeszcze tak sie nameczyla i jeszcze dala nam znac! Kobieto jestes WIELKA!!!!!!!
Obys szybko wrocila do zdrowia i sil, dosc juz trudnosci przeszlas teraz ma byc juz z gorki.

Witamy dzielna NATALKE!!!!!! i duzo zdrowka dla niej


podziwiam ja za to jest taka dzielna
trzymam by szybko poczula sie lepiej

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:45 ----------

Chce kupic pokrowce na kola do wozka-doradzcie ktore z nich beda lepsze
1. http://allegro.pl/ochraniacze-pokrow...445481322.html pelne

2. http://allegro.pl/ochraniacz-pokrowc...434304917.html otwarte

3. http://allegro.pl/pokrowce-ochraniac...420683519.html pelne, kolorowe

Wiesz co, też chciałam to kupić, ale moja mama wymyśliła, że za 1/10 tej ceny można kupić czepki pod prysznic i ich używać.

Napisane przez zuken

A ja czekam na obchod... Mela teraz szaleje az milo, szkoda ze troche za pozno:P

Troche sie podlamalam bo byla polozna i mowi ze 3-4 dni mnie zostawia i beda robic codziennie ktg... Masakra:/ ja sie jakos nastawilam ze jutro wyjde i jak sie okaze inaczej to pewnie zalapie jakiegos dola:/

A jeszcze dzisiaj tz ma imieniny...

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Zawsze w ostateczności możesz się wypisać na własne żądanie... wiem, że trochę lipa, ale z drugiej strony jak wszystko ok, to po co tam siedzieć...

Mamuska jesteś wielka! Natalka jest przeurocza, trzymam za was kciuki dziewczyny.

A ja dziś zaczynam 36tydzień, co oznacza 9.miesiąc. We wtorek wizyta, ciekawe jak tam mój kolcuszek rośnie. Dziś jadę się spotkać z położną z oddziału "mojego".

[justa_1978]

Napisane przez mamuska11

Załącznik 5745752

Natalka i ja...tylko tyle ją widziałam przez dwie minuty zaraz ją zabrali na wszelki wypadek do inkubatora i na intensywna opiekę na obserwacje i jakies tam badania typu usg czy krew ale za dwa dni maja ją przewieźć do szpitala neurologiczneho na rezonans i badania żył i tętnic w mozgu i ewentualne operacje....mała ma sie dobrze chociaz przez to ze ją musieli kleszczami wyciągać (przy cc!!!) to ma siniaki na główce i łuku brwiowym (nie chce nawet myślec co by było gdybym naturalnie rodziła).....

Ja zaraz po zrobieniu tego zdjecia dostałam krwotoku i nie mogli zatamowac musieli mi cała macice wyciągać na wierzch....masakra prawie odlecialam czułam sie jakbym wszytkie flaki miała na wierzchu i jeszcze dostałam uczulenia na epidural (jak to? Miałam juz dwa razy w przeszłości....) zaczelam wymiotować i nie mogła oddychać dali mi morfinę i zastrzyk przeciwwymiotny tak mnie zmasakrowali ze do tej pory nie moge dojść do siebie ;( miałam transfuzję krwi, cisnienie skakalo jak chciało np 160/55 albo 117/79 albo 143/44 a do tego goraczka ale juz jest lepiej juz mnie przewieźli wlasnie teraz z intensywnej opieki na sale poporodowe i zazyczylam sobie miejsce przy oknie zeby miec zasięg

Małej nie widziałam od porodu ;( tak bardzo za nią tęsknię, Tż przy niej był i nagrał mi filmiki a ja bede mogła dzisiaj do niej jechać jak tylko dam rade wstać (napewno dam!!!)

Płakała na cała sale operacyjna a jak mi ja dali to sie uspokoiła i otworzyła oczy i zmarszczkami brwi zupełnie jak moja Zuzia

Tak bardzo ją kocham Tż mowi ze jak poszedł do niej to panie mówiły ze najbardziej hałaśliwe dziecko nie lubi jak sie jej przeszkadza :p ale Tż głos tez poznaje bo sie uspokaja

Prosze napiszcie mi jak możecie w skrycie co sie działo dzisiaj bo nie dam rady nadrobić a chciałabym wiedziec co was czy wszystko ok jak Sara Dzieki z góry i oczywiscie bede pisała na bierzaco co u nas



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mamuska11- mala jest Sliczna- Ty rowniez!!! Dziewczynka ma zdecydowany charakter po mamusi, ktora tak dzielnie o nia walczyla i jeszcze pokaze, ze lekarze byli w bledzie!!! Natalka wcale nie wyglada jakby miala miec jakikolwiek problem ze zdrowiem! Bede sie modlic, zeby wszystkie testy i badania potwierdzily, ze malenka jest zdrowa! Tak mi Ciebie zal, ze mialas takie komplikacje podczas cc i ze Twoje zycie bylo zagrozone... swiadczy o tym chocby pobyt na OIOMie... Caluje i sciskam Was mocno!!!!

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Moze wezmie Cie z zaskoczenia

Kochana, jak ze swedzeniem ? troche mniej swedzi ?

No niestety kochana, jestem podrapana i wygladam jakby mnie pogryzly komary na maxa na calym ciele!!!! Siedze i sie drapie...az mnie skora piecze....
Moj synus jakis dzisiaj cichutki... zdjadlam kilka cukierow z maslem orzechowym i nic... poczekam jeszcze troche i jak cos, to jade na IP.
A jak tam Twoje rozwarcie i skurcze?? Oliwka dalej sie bawi w kotka i myszke z rodzicami?? A to Ci mala zartownisia!

[lilka_vanilka]

naprawde to cc to ZŁO

sms od ASIX:

Jestesmy jeszcze w szpitalu. Mamy problem z karmieniem i musze sciagac laktatorem i dokarmiac Miloszka mlekiem z banku. Miloszek jest zdrowy. Gorzej jest ze mna. Mam zespol popunkcyjny po cesarce - migrene. Czekam dzis na decyzje antestezjologa czy zrobia mi zabieg wstrzykniecia krwi w kregoslup. Psychicznie czuje sie srednio, ale najgorsze juz za nami. Mam problem z opiekowaniem sie Maluchem przez ciagly bol glowy, a dostaje konskie dawki lekow.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez kasia_ruda

A ja dziś zaczynam 36tydzień, co oznacza 9.miesiąc. We wtorek wizyta, ciekawe jak tam mój kolcuszek rośnie. Dziś jadę się spotkać z położną z oddziału "mojego".

[Moni 26]

Napisane przez mamuska11

Załącznik 5745752

Natalka i ja...tylko tyle ją widziałam przez dwie minuty zaraz ją zabrali na wszelki wypadek do inkubatora i na intensywna opiekę na obserwacje i jakies tam badania typu usg czy krew ale za dwa dni maja ją przewieźć do szpitala neurologiczneho na rezonans i badania żył i tętnic w mozgu i ewentualne operacje....mała ma sie dobrze chociaz przez to ze ją musieli kleszczami wyciągać (przy cc!!!) to ma siniaki na główce i łuku brwiowym (nie chce nawet myślec co by było gdybym naturalnie rodziła).....

Ja zaraz po zrobieniu tego zdjecia dostałam krwotoku i nie mogli zatamowac musieli mi cała macice wyciągać na wierzch....masakra prawie odlecialam czułam sie jakbym wszytkie flaki miała na wierzchu i jeszcze dostałam uczulenia na epidural (jak to? Miałam juz dwa razy w przeszłości....) zaczelam wymiotować i nie mogła oddychać dali mi morfinę i zastrzyk przeciwwymiotny tak mnie zmasakrowali ze do tej pory nie moge dojść do siebie ;( miałam transfuzję krwi, cisnienie skakalo jak chciało np 160/55 albo 117/79 albo 143/44 a do tego goraczka ale juz jest lepiej juz mnie przewieźli wlasnie teraz z intensywnej opieki na sale poporodowe i zazyczylam sobie miejsce przy oknie zeby miec zasięg

Małej nie widziałam od porodu ;( tak bardzo za nią tęsknię, Tż przy niej był i nagrał mi filmiki a ja bede mogła dzisiaj do niej jechać jak tylko dam rade wstać (napewno dam!!!)

Płakała na cała sale operacyjna a jak mi ja dali to sie uspokoiła i otworzyła oczy i zmarszczkami brwi zupełnie jak moja Zuzia

Tak bardzo ją kocham Tż mowi ze jak poszedł do niej to panie mówiły ze najbardziej hałaśliwe dziecko nie lubi jak sie jej przeszkadza :p ale Tż głos tez poznaje bo sie uspokaja

Prosze napiszcie mi jak możecie w skrycie co sie działo dzisiaj bo nie dam rady nadrobić a chciałabym wiedziec co was czy wszystko ok jak Sara Dzieki z góry i oczywiscie bede pisała na bierzaco co u nas






Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jak przeczytałam to co przeszłaś to az sie popłakałam Bidulko Najważniejsze, ze jestes bardzo dzielna i malutka już jest z tobą....
Jak ja zobaczyłam i pomyślałam, ze lekarze proponowali przerwać ciażę, to aż mnie coś ciśnie w dołku....
Mam nadzieję ż e będzie wszystko dobrze, myślę że mała jest silna kobitka (skoro tak zwraca na siebie uwage ) to da sobie radę !

[nagiAkt]

Kurcza, tak ładnie Wam wczoraj odpowiedziałąm na posty, a tu du*a, zjadło mi wszystko

Któraś z dziewczyn pytała czy przepuklina jest przeciwwskazaniem do porodu sn. Wczoraj dopytałam gina i okazało się, że nie. Dopiero uwięźnięcie przepukliny zmusza do cc. Lekarz powiedział, że nie rodzimy pępkiem Ale jakby nie było, trzeba przeć, a to powoduje, że przepuklina jeszcze bardziej wyłazi, hm.


Poza tym po wczorajszej wizycie lekarz poprawił mi humor, bo komory w mózgu się nie poszerzają Za tydz w czwartek też mam wizytę i zobaczymy co będzie. Ale skoro przez miesiąc nic się nie zmieniło to myślę, że będzie ok. Szyjka nie skrócona, wszystko domknięte, porodu nie widać Tak się cieszę, że mogę rodzić naturalnie

Lecę Was poczytać, bo nieźle skrobiecie

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez justa_1978

No niestety kochana, jestem podrapana i wygladam jakby mnie pogryzly komary na maxa na calym ciele!!!! Siedze i sie drapie...az mnie skora piecze....
Moj synus jakis dzisiaj cichutki... zdjadlam kilka cukierow z maslem orzechowym i nic... poczekam jeszcze troche i jak cos, to jade na IP.
A jak tam Twoje rozwarcie i skurcze?? Oliwka dalej sie bawi w kotka i myszke z rodzicami?? A to Ci mala zartownisia!

Bardzo mi przykro, tak chcialabym aby to juz dalo Ci spokoj
Moja malenka z rana malo sie rusza nawet jak zjem slodkie ale pod wieczor daje takiego czadu ze masakra

Dzis sie obudzilam i cala wklada brazowa, chyba rozwarcie postepuje bo wczoraj wieczorem nie moglam zasnac tak mnie bolal brzuch, najbardziej na samym dole i kulo mnie w krystynie.
moze juz mam 5 cm

[justa_1978]

Napisane przez lilka_vanilka

naprawde to cc to ZŁO

sms od ASIX:

O jej to fatalnie... Kurcze jedyne co moge powiedziec, to, ze z czasem to przejdzie! Wspolczuje.. ale od czego to zalezy?? Czy podnosilas glowe po cc??? Bo wiem, ze trzeba bardzo restrykcyjnie przestrzegac zasady lezenia na plasko przez 12 godz! Chyba, ze to juz taka Twoja "uroda"... Pozdrawiam Cie!

[zuken]

No wlasnie jakby sie cos dzialo to bym grzecznie tutaj lezala ale po kazdym ktg polozna mowi ze idealne i super a mala szaleje jakby ja ktos podladowal:P
Także bez sensu zebym tutaj siedziala tak o... I tak za jakis czas tutaj wroce takze mogliby dac troche odetchnac jeszcze przed porodem:P

Jedynie dobrze ze od 2 dni u nas pada to chociaz sie nie gotuje...
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[Moni 26]

Napisane przez lilka_vanilka

naprawde to cc to ZŁO

sms od ASIX:

trzymaj sie kochana jesteśmy z tobą, przetrwasz dasz radę !

po tym co napisałas tym bardziej nie chciała bym cesarki
Mnie ostatnio koleżanka nastraszyła że nadciśnienie jest pierwszym wskazaniem do cesarki..Ale nawet jak jest unormowane?

[justa_1978]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Bardzo mi przykro, tak chcialabym aby to juz dalo Ci spokoj
Moja malenka z rana malo sie rusza nawet jak zjem slodkie ale pod wieczor daje takiego czadu ze masakra

Dzis sie obudzilam i cala wklada brazowa, chyba rozwarcie postepuje bo wczoraj wieczorem nie moglam zasnac tak mnie bolal brzuch, najbardziej na samym dole i kulo mnie w krystynie.
moze juz mam 5 cm

Kurcze zaczarowana naprawde Ci nie zazdroszcze takiego rodzenia "na raty"... umeczysz sie przy tym, zestresujesz... Pogadaj z Oliwka, zeby juz mamie odpuscila i wyskoczyla szybko z brzuszka!!!

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez justa_1978

Kurcze zaczarowana naprawde Ci nie zazdroszcze takiego rodzenia "na raty"... umeczysz sie przy tym, zestresujesz... Pogadaj z Oliwka, zeby juz mamie odpuscila i wyskoczyla szybko z brzuszka!!!

wiesz co jedyne co mnie pociesza to to, ze za kazdym razem slysze ze porod bedzie szybki i latwiejszy bo jak dostane mocnych skurczy to z takim rozwarciem wszystko pojdzie raz dwa

[kasia_ruda]

Napisane przez Moni 26

trzymaj sie kochana jesteśmy z tobą, przetrwasz dasz radę !

po tym co napisałas tym bardziej nie chciała bym cesarki
Mnie ostatnio koleżanka nastraszyła że nadciśnienie jest pierwszym wskazaniem do cesarki..Ale nawet jak jest unormowane?

Nie jest. Jak na lekach ładnie ci się trzyma, to nikt cię ciął nie będzie. Natomiast będą ci często mierzyć ciśnienie w trakcie porodu i jak skoczy, to wtedy niestety cesarka. To bezpieczniejsze dla mamy i dziecka. Ale wcale nie jest powiedziane, że nam skoczy. Ja tam rodzę naturalnie

[agatka553]

Witajcie dziewczyny

Melduje się po 2 - dniowej nieobecności nadal w dwu-paku. Jestem przerażona, że mam do nadrobienia prawie 40 stron i jestem strasznie ciekawa co się działo, że tyle naskrobałyście.
Przede wszystkim:
Wielkie Gratulacje dla asix86 i naszego pierwszego księcia (jest cudny), dla dzielnej mamuska11 i jej ślicznej Natalii oraz dla Sara 85i witamy kolejnego mężczyznę w naszym babskim gronie.

Jak tylko włączyłam laptopa to od razu na pierwszą stronę wizażu i patrzę, która urodziła, mąż mówi, że to uzależnienie.

U mnie bez zmian nadal mam ataki kolki nerkowej, a to nie jest przyjemne uczucie, nawet już mam swoją pozycję dla złagodzenia bólu. Przed wczoraj moja kochana mamusia trafiła na IP z krwawieniem z przewodu pokarmowego, co ja się strachu najadłam, ale skończyło się na tym, że ma zapalenie żołądka i ból po kilku kroplówkach ustąpił. Wczoraj wieczorem wróciłam do domu i kolejny stres w ciągu pół godziny rzeczka pod naszym domem wylała i z niewiarygodną prędkością zbliżała się do naszego domu, ale na szczęście przestało padać i woda zaczęła się cofać, więc skończyło się tylko na stresie. ale to już nie ma moje nerwy, całą noc ryczałam jak głupia a to o mamę, a to o tę wodę, co by było gdyby nie przestało padać. mój mąż ma chyba naprawdę anielską cierpliwość, że to wszystko w spokoju znosił i mnie przytulał.

Dobra idę pomału nadrabiać, choć nie wiem czy Was jeszcze dogonię. Życzę wszystkim spokojnego dnia

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez lilka_vanilka

naprawde to cc to ZŁO

sms od ASIX:

O jaaa myslalam ze juz jestes dawno w domku
Bardzo sie ciesze ze z malym jest wszystkiego dobrze i przykro mi ze Ty to tak zle znosisz , mam nadzieje ze szybko dojdziesz do siebie i bedziesz mogla cieszyc sie w pelni swoim synkiem
trzymaj sie kochana

[nagiAkt]

mamuska11 gratulacje ! super, że mała jest z Wami pomimo komplikacji. Aż mi łzy poleciały jak zaczęłaś to opisywać... Nikt nie lubi czytać takich informacji. Najważniejsze, że już jest dobrze, wszystkie trzymamy kciuki żeby było jeszcze lepiej



Gratulacje dla wszystkich mam Tylko kobietki, które mają to za sobą wiedzą ile poświecenia kosztuje ciąża i poród.
Teraz tak wszystko dociera do mnie na bieżąco i wszystkie głupie problemy związane z wagą czy spuchniętymi nogami odchodzą gdzieś daleko.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez nagiAkt

Poza tym po wczorajszej wizycie lekarz poprawił mi humor, bo komory w mózgu się nie poszerzają Za tydz w czwartek też mam wizytę i zobaczymy co będzie. Ale skoro przez miesiąc nic się nie zmieniło to myślę, że będzie ok. Szyjka nie skrócona, wszystko domknięte, porodu nie widać Tak się cieszę, że mogę rodzić naturalnie

super, bardzo sie ciesze

[zuken]

Jestem po obchodzie, lekarz nie odezwal sie do mnie nawet slowem, nawet nie padlo glupie pytanie jak sie czuje... Ci lekarze tutaj to jakas masakra jest!!

Jak wychodzili to spytalam tylko kiedy moge isc do domu to jeden mowil ze w niedziele najwczesniej a ordynator ze w poniedzialek... Zalamalam sie!

Zadnych zalecen, dosłownie nic... Leze tutaj jak taki osiol i patrze w sufit:/

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[h4linka]

Napisane przez zuken

Jestem po obchodzie, lekarz nie odezwal sie do mnie nawet slowem, nawet nie padlo glupie pytanie jak sie czuje... Ci lekarze tutaj to jakas masakra jest!!

Jak wychodzili to spytalam tylko kiedy moge isc do domu to jeden mowil ze w niedziele najwczesniej a ordynator ze w poniedzialek... Zalamalam sie!

Zadnych zalecen, dosłownie nic... Leze tutaj jak taki osiol i patrze w sufit:/

To może weź się wypisz na żądanie?

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez zuken

Jestem po obchodzie, lekarz nie odezwal sie do mnie nawet slowem, nawet nie padlo glupie pytanie jak sie czuje... Ci lekarze tutaj to jakas masakra jest!!

Jak wychodzili to spytalam tylko kiedy moge isc do domu to jeden mowil ze w niedziele najwczesniej a ordynator ze w poniedzialek... Zalamalam sie!

Zadnych zalecen, dosłownie nic... Leze tutaj jak taki osiol i patrze w sufit:/

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

ja bym sie wypisala, bez sensu tak siedziec jak wszystko jest dobrze

[nagiAkt]

Napisane przez zuken

Jestem po obchodzie, lekarz nie odezwal sie do mnie nawet slowem, nawet nie padlo glupie pytanie jak sie czuje... Ci lekarze tutaj to jakas masakra jest!!

Jak wychodzili to spytalam tylko kiedy moge isc do domu to jeden mowil ze w niedziele najwczesniej a ordynator ze w poniedzialek... Zalamalam sie!

Zadnych zalecen, dosłownie nic... Leze tutaj jak taki osiol i patrze w sufit:/

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

No to trochę dziwne, powinni coś się zapytać jak się czujesz czy cokolwiek powiedzieć. Jak ja leżałam 2 tyg temu to pytali o samopoczucie, dzień przed wypisem nawet pytali czy wszystko ok. Zawsze uśmiechnięci, zadowoleni. Może mają jakiś zły dzień czy co Dziwnie się zachowali. Ale pocieszę Cię Przy wypisie ze szpitala powinnaś dostać ankietę, gdzie wyrażasz opinię o oddziale, osobno o połoznych, osobno o lekarzach, możesz się poskarżyć Przynajmniej u mnie było takie coś

[lilka_vanilka]

Agatka życzę zdrówka dla mamy! to się biedna zestresowałaś..

Zuken ale bezsens..:/ gdyby to był inny szpital to mogłabyś wyjść na własne żądanie, a tak to musisz leżeć.. a masz tam towarzystwo fajne chociaż?

[nagiAkt]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

super, bardzo sie ciesze

Ja jeszcze bardziej Bałam się, że mogą się poszerzyć, ale na szczęście wszystko jest ok.


A z tym wypisywaniem się na żądanie nie jest tak, że później gdy coś się stanie to nie przyjmują do tego szpitala właśnie przez ten wypis na żądanie?

[Moni 26]

Napisane przez zuken

Jestem po obchodzie, lekarz nie odezwal sie do mnie nawet slowem, nawet nie padlo glupie pytanie jak sie czuje... Ci lekarze tutaj to jakas masakra jest!!

Jak wychodzili to spytalam tylko kiedy moge isc do domu to jeden mowil ze w niedziele najwczesniej a ordynator ze w poniedzialek... Zalamalam sie!

Zadnych zalecen, dosłownie nic... Leze tutaj jak taki osiol i patrze w sufit:/

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

to nieźle...u nas to było zawsze standardowe pytanie " jak sie pani czuje" chyba zawsze sie pytali Co nie znaczy że też nie byli mrukowaci... Raz to nawet śmiac mi sie chciało, bo jeden udał że spojrzał na moja kartę, a nawet nie zerknął. Jak na obchodzie był ordynator to jeszczę było ok, chyba nawet ze 3 słowa potrafił ze mna zamienić
Nie martw sie, będziesz rodziła z położna nie z lekarzem, on cie tylko bedzie szył...Mnie to tylko to pociesza....
Chociaz mam nadzieję, ze nie spotkam takiego jednego mlodego, bo mnie zdenerwował na obchodzie powiedział, ze "Nie podoba mu sie to ze odwiedzają mnie drużyny", ok..Ale jak do innych przychodzili to jakoś nikt im nie zwrócił; uwagi , tylko jak zawsze mi sie musi oberwać..To co mam wyganiać wszystkich? Nie moja wina że mnie wszyscy kochajaAle już zapowiedziałam rodzinie i znajomym, ze jak będe rodziła to nie chcę wizyt, jedynie męza zniose....A poza tym miałam podkreślone, ze na oddziale noworodkowym beda mnie pilnować, aby była tylko jedna osoba przy mnie Oj coś czuję, ze mnie dobrze tam personel juz zapamietał, oby sie to nie odcisnęło piętnem na mojej dalszej karierze w szpitalu

zuken ja bym nie ryzykowała i sie nie wypisywała, abyś potem nie maiała problemów, jak byś nie miała zamiaru już tu przyjśc to ok, ale jeszczę bedziesz miała z nimi styczność, lepiej swoje przeleżeć...Zobacz ja wytrzymałam tyle czasu.... Wiem ja miałam troszkę inna sytuację, ale tylko dlatego ze nie założyli mi tego cholernego holtera w tedy kiedy ordynator mi o tym powiedział czyli w czwartek, to w piątek był by ściągniety i pewnie spokojnie bym wyszła na obronę, przez sobote i niedziele by mnie obserwowali a w poniedziałekj wypuścili.... A tak to założyli w piatek, w sobote zdjęli, a że w weekendy nie odczytuja holtera to musiałam czekac do poniedziałku na wynik....Co ja miałam powiedzieć??? Musiałam to jakos przełknąć..A zaważył jeden jedyny dzień i przez to mam jeszcze obronę na głowie...Ale już sie z tym pogodziłam...Tylko chciałam ci uświadomić, że mi też nie było lekko....A świadomośc że wyszłam dzień po obronie była najgorsza

[zuken]

Lilka a czemu piszesz ze musze lezec? W kazdej chwili moge sie wypisac przeciez...

i powaznie to rozwazam:/

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[justa_1978]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

wiesz co jedyne co mnie pociesza to to, ze za kazdym razem slysze ze porod bedzie szybki i latwiejszy bo jak dostane mocnych skurczy to z takim rozwarciem wszystko pojdzie raz dwa

No to trzymam kciuki, zeby tak bylo!!!

Zuken- idz do ordynatora i zapytaj sie co maja zamiar u Ciebie robic przez weekend, bo jesli chodzi tylko o zajecie miejsca na oddziale, to Ty wolisz isc do domu! Z doswiadczenia wiem, ze przez weekend nie robia nic! A na przepustke nie wypisuja, bo im NFZ nie chce pozniej placic!