Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014 cz. V!

[kasia_ruda]

Gosia, mi też ta najka się strasznie podobała, jak szukałam sesji. Na razie odpuściłam temat, bo cena zabójcza. Ja chyba czy w dzień czy w nocy będę jechać w długiej sukience, mam taką, po której nie widać, że jest mokra poza tym mam nadzieję, że wody mi zdążą całkiem odejść w domu. Taki mam plan

Ja się zbieram na pobranie krwi. Powtarzam te wirusologiczne wszystkie, wydaje mi się, że z 500 zł w labie zostawię :/

[TheFall]

Napisane przez zuken

Patrycja ja tez juz nie spie, bylam u poloznej na sluchaniu serduszka wszystko ladnie rowno bije, pewnie spi:P wczoraj podczas ktg tez spala ale musialam ja wybudzac
Ogolnie patrzac na brzuch sasiadki to moje dziecko jest oaza spokoju mam nadzieje ze po porodzie jej to zostanie:P

Ta biedna rosjanka jest dopiero w 32 tygodniu a ma skurcze:/
I od wczoraj nie wstaje z lozka tylko lezy podlaczona do jakiegos urzadzenia... Obmywa sie tylko w misce...
Masakra:/ Juz nie narzekam haha

Zaczarowana ja tez mam taka brozowa wydzieline, myslalam ze to czop

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 07:03 ---------- Poprzedni post napisano o 06:19 ----------

Wstawac spiochy bo mi sie nudzi:P
Najgorsze jest to, ze od rana swieci slonce, juz jest mega cieplo a gdzie dalej...
Ma byc po 30 stopni w weekend

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

I dobrze, ze będzie ciepło. Od trzech dni u mnie leje, dzisiaj spalam bez majt i mnie pęcherz boli. Przewiałam sobie tyłek.

---------- Dopisano o 07:29 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

Napisane przez gosia3103

Kolejne pytanie z serii głupich. Jak się zacznie akcja i będziecie jechać do szpitala to w co się ubieracie? jakby się zaczęło w dzień, to chyba najlepiej jakąś kieckę, bo jakby wody leciały to się tak nie przyklei, a weź potem z tym brzuchem ściągaj mokre spodnie.. no ale w nocy?

Ja pojadę w takiej sukienko-tunice, nocą założę jeszcze leginsy. I tak jak dojedziemy to każą nam się przebrać zaraz na ip, u mnie tak robią.

[zuken]

Ja mam takie luzne spodnie we wzorki, w nich nie powinno byc nic widac ze mokre to pewnie je ubiore:P a tak ogolnie to sie.zaczne zastanawiac jak mi te wody odejda bo przeciez wcale nie musza

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[kasia_ruda]

Wczoraj mi położna mówiła, że nawet do 3 godz.po odejściu wód można dojechać (jak są czyste wody i nie ma skurczy czestszych niż co 5 min), więc mam nadzieję, że jakby mi poszły w domu, to się w domu wykończą Chociaż mi się wydaje, że u nas to tak będzie, że dojdę do terminu i będzie indukcja.

[sara 85]

Dzień dobry

Nie jestem w stanie Was nadrobić

Dziewczyny co u mamuski? Jak malutka?

Ze szpitala wyjdziemy jednak jutro, bo muszą byc dwie pelne doby, a u nas o beda o 19.30 , ale o tej godzinie nie ma juz wypisów.

Krocze bardzo mnie boli, chociaz dzisiaj juz jest trochę lepiej. Mogę chociaz normalnie lezec, bo wczoraj to ani lezec ani siedzieć.

Maly trochę płakał mi w nocy, mam za mało pokarmu i się nie najada. Ale jest taki grzeczniutki i kochany

[gosia3103]

Napisane przez kasia_ruda

Gosia, mi też ta najka się strasznie podobała, jak szukałam sesji. Na razie odpuściłam temat, bo cena zabójcza. Ja chyba czy w dzień czy w nocy będę jechać w długiej sukience, mam taką, po której nie widać, że jest mokra poza tym mam nadzieję, że wody mi zdążą całkiem odejść w domu. Taki mam plan

Ja się zbieram na pobranie krwi. Powtarzam te wirusologiczne wszystkie, wydaje mi się, że z 500 zł w labie zostawię :/

No właśnie, cena jest z kosmosu, szczególnie że nawet u nas można zrobić sesję za 200-300 zł. Ale z drugiej strony oglądam te jej zdjęcia i momentami aż mi szczęka opada z wrażenia

Napisane przez zuken

Ja mam takie luzne spodnie we wzorki, w nich nie powinno byc nic widac ze mokre to pewnie je ubiore:P a tak ogolnie to sie.zaczne zastanawiac jak mi te wody odejda bo przeciez wcale nie musza

No nie muszą nie muszą, ale mogą też odejść po drodze do szpitala, chociaż z domu wyjdziesz sucha i wtedy kurcze takiej gimnastyki ze ściąganiem mokrych przyklejonych spodni sobie nie wyobrażam..

[zVenus]

Napisane przez sara 85

Dzień dobry

Nie jestem w stanie Was nadrobić

Dziewczyny co u mamuski? Jak malutka?

Ze szpitala wyjdziemy jednak jutro, bo muszą byc dwie pelne doby, a u nas o beda o 19.30 , ale o tej godzinie nie ma juz wypisów.

Krocze bardzo mnie boli, chociaz dzisiaj juz jest trochę lepiej. Mogę chociaz normalnie lezec, bo wczoraj to ani lezec ani siedzieć.

Maly trochę płakał mi w nocy, mam za mało pokarmu i się nie najada. Ale jest taki grzeczniutki i kochany

aaallleee masz fajnie!!
gratuluje raz jeszcze i czekamy na fotencje małego

[kasia_ruda]

Napisane przez sara 85

Dzień dobry

Nie jestem w stanie Was nadrobić

Dziewczyny co u mamuski? Jak malutka?

Ze szpitala wyjdziemy jednak jutro, bo muszą byc dwie pelne doby, a u nas o beda o 19.30 , ale o tej godzinie nie ma juz wypisów.

Krocze bardzo mnie boli, chociaz dzisiaj juz jest trochę lepiej. Mogę chociaz normalnie lezec, bo wczoraj to ani lezec ani siedzieć.

Maly trochę płakał mi w nocy, mam za mało pokarmu i się nie najada. Ale jest taki grzeczniutki i kochany

U Mamuski ok, Natalka oddycha, ma odruch ssania i płakała Mamuska miała komplikacje po cc, ale dzielna z niej babeczka.

Ale super, że urodziłaś sn. Już jutro wrócisz do córci jak ona sobie daje radę?

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez zuken

Zaczarowana ja tez mam taka brozowa wydzieline, myslalam ze to czop

Od kiedy ja masz?
Najczęściej się ją ma po dokładnym badaniu szyjki ręcznie

[AgnesD]

witam się z ranka

od 4 miałam skurcze, troche bolało o 5:30 zjadłam kanapkę z turystyczną i ogórkiem małosolnym i poszłam spać wszystko przeszło tylko brzuch jakbym miała obolały

synek wstał przed 7 i jestem teraz mega nie wyspana

sara85 super, ze u Was wszystko ok
zuken może u ciebie zacznie sie coś dziać

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez sara 85

Ze szpitala wyjdziemy jednak jutro, bo muszą byc dwie pelne doby, a u nas o beda o 19.30 , ale o tej godzinie nie ma juz wypisów.

Krocze bardzo mnie boli, chociaz dzisiaj juz jest trochę lepiej. Mogę chociaz normalnie lezec, bo wczoraj to ani lezec ani siedzieć.

Maly trochę płakał mi w nocy, mam za mało pokarmu i się nie najada. Ale jest taki grzeczniutki i kochany

To i tak szybciej niż jakbyś miała cc
współczuję bólu krocza

Dokarmiasz go mm?

[kasia_ruda]

Zapłaciłam 363 zł za pobranie dziś. Kurde ale fajnie musi być prowadzić ciążę w publicznej służbie zdrowia...

[zuken]

Zaczarowana no wlasnie od czwartku rano jak tu przyjechalam i mnie gin zbadal...

Od tego czasu boli mnie tez brzuch jak na okres ale nic poza tym... Skurcze to nie sa bo one sa wyzej i na ktg przed chwila zaden nie wyszedl:P

Jak tutaj przyjechalam to mialam ladne przepowiadacze co 10 minut a teraz wszystko sie wyciszylo o tego lezenia... Takze mnie tez czeka przeterminowanie chyba:/

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[pentuerka]

Hello,

melduję, że nadal w dwupaku, ale zaczynam mieć wątpliwości, czy dotrwam do sierpnia. Wczoraj miałam zjazd, znowu spadek energii, praktycznie cały dzień w domu na kanapie. Musiałam się zmobilizować, żeby obiad ugotować i trochę pobawić się z córą, bo nie chciała pójść do przedszkola. Biedna, już drugi raz mnie to dopadło.

MAMUŚKA Cały dzień czekałam na wieści od Ciebie, jak przeczyłam, że Mała samodzielnie oddycha i ssie to poryczałam się i zasnęłam.

Miałam dziwne niepokoje, że coś złego dzieje się z Tobą, na szczęście już po wszystkich.
Piszesz, że każda by tak postąpiła, że każda miałaby siłę. Nie prawda, nie każda po tylu diagnozach lekarskich przez tyle tygodni praktycznie bez wsparcia najbliższych miałaby siłę. Ja nie wiem czy miałabym, mam duże wątpliwości czy dałabym radę udźwignąć ten ciężar.
Wierze, że tam w górze będzie to kiedyś docenione. Ta mała istotka ma taką wolę życia i walki ;-) A Ty jesteś jej mamą.

Obie jesteście śliczne.

Sara Gratuluję Mały jest super, w pierwszym momencie pomyślałam, jaki podobny do mojego ojca

Słodziak śliczny i wydaje się taki duży i silny. Zdrówka dla Was.

Co do krocza to czułam lekki ból, ale tylko kilka godzin. Hymmm może koło do pływania Zosi by coś pomogło?! Ja mam takie na basen.

Napisane przez patrycja19894

Nie zycze takich nocy nikomu!! Kiedy to się wkoncu skończy? Juz nawet wszystkie paznokcie połamałam, ze tak powiem przy samej doopie, chodze z plastrami, bo takie krotkie, a swedzi tak jak swedziało

Przeszlam z sypialni na kanape, pomeczyłam sie, az wstałam wł kompa i pije herbatę. Oszaleje

Szkoda, ze żadna nie rodzi, przynajmniej nie byłoby mi teraz nudno jak bym mogła czytac relacje

Kurcze, ale CI współczuję. Przykro mi, strasznie się umęczysz.


Odnośnie pobytu w szpitalu. To w tym, którym chcę rodzić z cukrzycą i ciśnieniem zostawiają wcześniej ok. tygodnia przed biorą na oddział na obserwacje i zostaje się już do porodu. Lekarz powiedział, że nie czeka się aż przeterminują.

Mam KTG w przyszły piątek i mam już zostać na oddziale do porodu. Będzie równy tydzień. I tu się zastanawiam, bo to jednak początek weekendu i pierwszy dzień urlopu mojego tż. Lepiej byłoby w poniedziałek, ale boję się, że to tak blisko porodu, że może coś się dziać przez weekend, a ja nie mam gwarancji, że mnie przyjmą at hoc bo to oblegamy szpital.

Jak mnie na spokojnie przyjmą to odpadnie stres z tym związany. Będę mogła spokojnie ten tydzień czekać na poród. Pewnie mi będą wywoływać w dniu terminu. Poza tym odpadnie stres organizacyjny co z córą. Bo trzeba ją do dziadków za wieźć, nie wiadomo czy byłaby noc czy dzień. Czy w tych bólach dałabym radę być silna i nie pokazać Małej, że cierpię.
Poza tym mój pierwszy poród trwał od piwerszego skurczu max 6 gdzin, a porodówce 4. A teraz lekarz straszył, że może być szybciej w związku z tym, że miałam w u.r zabieg konizacji.

I proszę o radę dziewczyny, a zwłaszcza Ciebie Moni

Moja córa w przyszły czwartek będzie ostatni dzień w przedszkolu. Przedszkole prywatne, spędziła tam udane 3 lata. Uwielbiamy to przedszkole i płakać mi się chce na samą myśl.
Chciałabym kupić prezent jednej z cioć, która zajmowała się moja córką przez 3 lata. Była kochana, ale też wymagająca, wiem, że nie miała łatwo z moim uparciuchem, ale miała u niej duży respekt. Mała często mówiła, że kocham ciocię M.

Dziewczyna jest z powołaniem. Chcę jej kupić prezent, ale nie wiem co. Chcę coś niebanalnego, damy jeszcze kwiaty i kartkę i pewnie jakieś czekoladki dla reszty cioć.

Pomóżcie dzieczyny, macie jakieś pomysły?

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------

Napisane przez kasia_ruda

Zapłaciłam 363 zł za pobranie dziś. Kurde ale fajnie musi być prowadzić ciążę w publicznej służbie zdrowia...

OMG - Kasia maskara, ja mam w ramach abonamentu w Luxmedzie, wiec prywatnie ale płacić nie muszę. I pełna kultura.

[gosia3103]

Napisane przez kasia_ruda

Zapłaciłam 363 zł za pobranie dziś. Kurde ale fajnie musi być prowadzić ciążę w publicznej służbie zdrowia...

uu, to co Ty za badania teraz robisz? Ja za pierwsze badania jak było wszystko na raz płaciłam prawie 500 zł, ale potem chyba tylko raz przekroczyłam stówę? Teraz na koniec już nic takiego nie robię, za ostatnie badania płaciłam niecałe 40 zł..

[zuken]

pentuerka a chodzi ci o jakis drobiazg czy cos drozszego?

Moze jakis kosz ze slodkosciami? albo sa takie firmowe na przyklad z jakimis wyrobami, konfiturami, herbatami mysle ze to sie zawsze sprawdza
a ile ta dziewczyna ma lat?

Co do szpitala to ja bym jednak rozwazyla ten poniedzialek, przez weekend u mnie na przyklad nic sie nie dzieje, zadnych badan nie robia ani nic, kolezanka obok miala miec konsultacje z urologiem wczoraj a ze nie przyszedl to musi czekac do poniedzialku wlasnie...

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[pentuerka]

Napisane przez zuken

pentuerka a chodzi ci o jakis drobiazg czy cos drozszego?

Moze jakis kosz ze slodkosciami? albo sa takie firmowe na przyklad z jakimis wyrobami, konfiturami, herbatami mysle ze to sie zawsze sprawdza
a ile ta dziewczyna ma lat?

Co do szpitala to ja bym jednak rozwazyla ten poniedzialek, przez weekend u mnie na przyklad nic sie nie dzieje, zadnych badan nie robia ani nic, kolezanka obok miala miec konsultacje z urologiem wczoraj a ze nie przyszedl to musi czekac do poniedzialku wlasnie...

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Młoda ok 30.

[kasia_ruda]

Napisane przez pentuerka

Hello,

melduję, że nadal w dwupaku, ale zaczynam mieć wątpliwości, czy dotrwam do sierpnia. Wczoraj miałam zjazd, znowu spadek energii, praktycznie cały dzień w domu na kanapie. Musiałam się zmobilizować, żeby obiad ugotować i trochę pobawić się z córą, bo nie chciała pójść do przedszkola. Biedna, już drugi raz mnie to dopadło.

MAMUŚKA Cały dzień czekałam na wieści od Ciebie, jak przeczyłam, że Mała samodzielnie oddycha i ssie to poryczałam się i zasnęłam.

Miałam dziwne niepokoje, że coś złego dzieje się z Tobą, na szczęście już po wszystkich.
Piszesz, że każda by tak postąpiła, że każda miałaby siłę. Nie prawda, nie każda po tylu diagnozach lekarskich przez tyle tygodni praktycznie bez wsparcia najbliższych miałaby siłę. Ja nie wiem czy miałabym, mam duże wątpliwości czy dałabym radę udźwignąć ten ciężar.
Wierze, że tam w górze będzie to kiedyś docenione. Ta mała istotka ma taką wolę życia i walki ;-) A Ty jesteś jej mamą.

Obie jesteście śliczne.

Sara Gratuluję Mały jest super, w pierwszym momencie pomyślałam, jaki podobny do mojego ojca

Słodziak śliczny i wydaje się taki duży i silny. Zdrówka dla Was.

Co do krocza to czułam lekki ból, ale tylko kilka godzin. Hymmm może koło do pływania Zosi by coś pomogło?! Ja mam takie na basen.



Kurcze, ale CI współczuję. Przykro mi, strasznie się umęczysz.


Odnośnie pobytu w szpitalu. To w tym, którym chcę rodzić z cukrzycą i ciśnieniem zostawiają wcześniej ok. tygodnia przed biorą na oddział na obserwacje i zostaje się już do porodu. Lekarz powiedział, że nie czeka się aż przeterminują.

Mam KTG w przyszły piątek i mam już zostać na oddziale do porodu. Będzie równy tydzień. I tu się zastanawiam, bo to jednak początek weekendu i pierwszy dzień urlopu mojego tż. Lepiej byłoby w poniedziałek, ale boję się, że to tak blisko porodu, że może coś się dziać przez weekend, a ja nie mam gwarancji, że mnie przyjmą at hoc bo to oblegamy szpital.

Jak mnie na spokojnie przyjmą to odpadnie stres z tym związany. Będę mogła spokojnie ten tydzień czekać na poród. Pewnie mi będą wywoływać w dniu terminu. Poza tym odpadnie stres organizacyjny co z córą. Bo trzeba ją do dziadków za wieźć, nie wiadomo czy byłaby noc czy dzień. Czy w tych bólach dałabym radę być silna i nie pokazać Małej, że cierpię.
Poza tym mój pierwszy poród trwał od piwerszego skurczu max 6 gdzin, a porodówce 4. A teraz lekarz straszył, że może być szybciej w związku z tym, że miałam w u.r zabieg konizacji.

I proszę o radę dziewczyny, a zwłaszcza Ciebie Moni

Moja córa w przyszły czwartek będzie ostatni dzień w przedszkolu. Przedszkole prywatne, spędziła tam udane 3 lata. Uwielbiamy to przedszkole i płakać mi się chce na samą myśl.
Chciałabym kupić prezent jednej z cioć, która zajmowała się moja córką przez 3 lata. Była kochana, ale też wymagająca, wiem, że nie miała łatwo z moim uparciuchem, ale miała u niej duży respekt. Mała często mówiła, że kocham ciocię M.

Dziewczyna jest z powołaniem. Chcę jej kupić prezent, ale nie wiem co. Chcę coś niebanalnego, damy jeszcze kwiaty i kartkę i pewnie jakieś czekoladki dla reszty cioć.

Pomóżcie dzieczyny, macie jakieś pomysły?

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------



OMG - Kasia maskara, ja mam w ramach abonamentu w Luxmedzie, wiec prywatnie ale płacić nie muszę. I pełna kultura.

Ja bym radziła albo coś pamiątkowego np bransoletkę jakąś, albo kartę podarunkową do jakiegoś sklepu z kosmetykami, empiku itp.

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Słodyczy zawsze dostajemy tyle, że nie ma kto tego jeść

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Napisane przez gosia3103

uu, to co Ty za badania teraz robisz? Ja za pierwsze badania jak było wszystko na raz płaciłam prawie 500 zł, ale potem chyba tylko raz przekroczyłam stówę? Teraz na koniec już nic takiego nie robię, za ostatnie badania płaciłam niecałe 40 zł..

Te hivy, toxo, d-dimery (te żyły ocenia mi gin), wątrobowe- bo miałam lekko podniesione. W sumie 18 rzeczy.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez gosia3103

Kolejne pytanie z serii głupich. Jak się zacznie akcja i będziecie jechać do szpitala to w co się ubieracie? jakby się zaczęło w dzień, to chyba najlepiej jakąś kieckę, bo jakby wody leciały to się tak nie przyklei, a weź potem z tym brzuchem ściągaj mokre spodnie.. no ale w nocy?

dres albo leginsy

[zuken]

No wlasnie moze jakas bransoletke typu Lilou z dedykacja

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez zuken

Zaczarowana no wlasnie od czwartku rano jak tu przyjechalam i mnie gin zbadal...

Od tego czasu boli mnie tez brzuch jak na okres ale nic poza tym... Skurcze to nie sa bo one sa wyzej i na ktg przed chwila zaden nie wyszedl:P

Jak tutaj przyjechalam to mialam ladne przepowiadacze co 10 minut a teraz wszystko sie wyciszylo o tego lezenia... Takze mnie tez czeka przeterminowanie chyba:/

No to normalne ja po badaniu u ginki mialam przez 3-4 dni taka wydzieline
i tez bolal mnie brzuch bo delikatnie tego akurat nie robila

spokojnie jeszcze 11 dni do terminu na pewno do tego czasu urodzisz

[zuken]

Kasia u mnie nie ma problemu z jedzeniem slodyczy hehe
Ale sa tez wlasnie takie fajne firmowe kosze z konfiturami, jakimis herbatami, suszonymi owocami moja babcia wlasnie ostatnio taki dostala tylko nie pqmietam firmy...

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[lilka_vanilka]

Pentuerka przede wszystkim corcia niech zrobi laurkę. A na prezent moze byc cos z bizuterii. Moze broszka? Fajny wisiorek?

Do szpitala jadę w sukience. Jesli sie nie pobrudzi, to zostanie w samochodzie i juz bedzie na wyjscie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez AgnesD

witam się z ranka

od 4 miałam skurcze, troche bolało o 5:30 zjadłam kanapkę z turystyczną i ogórkiem małosolnym i poszłam spać wszystko przeszło tylko brzuch jakbym miała obolały

Mnie cala noc bolal brzuch do tego mialam tyle wydzieliny ze myslalam ze to wody i co 5 minut bylam w wc zeby sprawdzic wiec tez sie nie wyspalam

[zuken]

Zaczarowana tak myslalam ze to normalne po tym badaniu wlasnie... Tylko ze brzuch mnie tak nie bolal, dzisiaj daje sie we znaki i to coraz mocniej:/
Jak to nie jest nawet zaden skurcz to ja nie wiem jak dam rade urodzic

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez pentuerka

Hello,

melduję, że nadal w dwupaku, ale zaczynam mieć wątpliwości, czy dotrwam do sierpnia. Wczoraj miałam zjazd, znowu spadek energii, praktycznie cały dzień w domu na kanapie. Musiałam się zmobilizować, żeby obiad ugotować i trochę pobawić się z córą, bo nie chciała pójść do przedszkola. Biedna, już drugi raz mnie to dopadło.


Odnośnie pobytu w szpitalu. To w tym, którym chcę rodzić z cukrzycą i ciśnieniem zostawiają wcześniej ok. tygodnia przed biorą na oddział na obserwacje i zostaje się już do porodu. Lekarz powiedział, że nie czeka się aż przeterminują.

Mam KTG w przyszły piątek i mam już zostać na oddziale do porodu. Będzie równy tydzień. I tu się zastanawiam, bo to jednak początek weekendu i pierwszy dzień urlopu mojego tż. Lepiej byłoby w poniedziałek, ale boję się, że to tak blisko porodu, że może coś się dziać przez weekend, a ja nie mam gwarancji, że mnie przyjmą at hoc bo to oblegamy szpital.

Jak mnie na spokojnie przyjmą to odpadnie stres z tym związany. Będę mogła spokojnie ten tydzień czekać na poród. Pewnie mi będą wywoływać w dniu terminu. Poza tym odpadnie stres organizacyjny co z córą. Bo trzeba ją do dziadków za wieźć, nie wiadomo czy byłaby noc czy dzień. Czy w tych bólach dałabym radę być silna i nie pokazać Małej, że cierpię.
Poza tym mój pierwszy poród trwał od piwerszego skurczu max 6 gdzin, a porodówce 4. A teraz lekarz straszył, że może być szybciej w związku z tym, że miałam w u.r zabieg konizacji.

Tez mam spadki energii, dzisiaj na nic nie mam sily, ledwo sie umylam ale musialam bo strasznie sie upocilam w nocy

Przynajmniej wiesz ze nie bedziesz przeterminowana, ale super ze chca miec wszystko pod kontrola i przyjmuja tydzien przed terminem.

Ja bym jednak na Twoim miejscu juz w piatek zostala, lepiej chuchac na zimne i miec wszystko pod kontrola

[gosia3103]

Napisane przez kasia_ruda

Ja bym radziła albo coś pamiątkowego np bransoletkę jakąś, albo kartę podarunkową do jakiegoś sklepu z kosmetykami, empiku itp.

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Słodyczy zawsze dostajemy tyle, że nie ma kto tego jeść

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------


Te hivy, toxo, d-dimery (te żyły ocenia mi gin), wątrobowe- bo miałam lekko podniesione. W sumie 18 rzeczy.

A ja pytałam czy jakieś hivy czy coś teraz powtarzamy to mówiła ze nie ma potrzeby. Co lekarz to inny system ;-)
Wczoraj urodziła koleżanka która miała termin dzień po mnie. 3300 i 53 cm, całą ciążę na badaniach nasze dzieci miały podobne wymiary ;-) ale coś czuję, że moja będzie dłuższą, jak tak patrzę gdzie pupka a gdzie nogi sięgają.. ;-)

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez zuken

Zaczarowana tak myslalam ze to normalne po tym badaniu wlasnie... Tylko ze brzuch mnie tak nie bolal, dzisiaj daje sie we znaki i to coraz mocniej:/
Jak to nie jest nawet zaden skurcz to ja nie wiem jak dam rade urodzic

Skad ja to znam.
Jak mi zrobili masaz szyjki to tak mnie brzuch bolal ze myslalam ze zaraz urodze a ja mialam takie male skurcze ze masakra
Wiec jestem ciekawa skurczy porodowych pewnie sie poplacze z bolu jak zwykle skurcze na mnie tak dzialaja ale przynajmniej mam cien nadziei ze moje 4 cm rozwarcia ( a moze i wiecej ) sprawia ze nie bede dlugo sie meczyc

Pogadaj z Mela moze juz wyjdzie

[gosia3103]

A właśnie. Pisałyście o tych skurczach na ktg. U mnie podłączają i nic nie mówią, więc dopiero tu od Was wyczytałam, że te procenty to siła skurczu tak? I skoro to procenty, to całość ma 100 wiec porodowe dochodzą do 100, tak?
No to ja miałam podczas badania do 45% i nic nie czułam. To może nie będzie bolało? :-P

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez kasia_ruda

Zapłaciłam 363 zł za pobranie dziś. Kurde ale fajnie musi być prowadzić ciążę w publicznej służbie zdrowia...

masakra