Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014 cz. V!

[TheFall]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Ginka powiedziała ze mam skurcze obniżające
Płacze Tz z bolu bi jest niedowytrzymania
Nasilają się i powtarzają co 4-5 minut jeżeli mi nie przejdzie to około 20 jedziemy do szpitala i położę się na oddział bo już ledwo wytrzymuje

Zaczarowana z krwawieniem oczywiście najlepiej jechać do szpitala, ale odnośnie tych Twoich skurczy to może Ty masz taki niski próg bólu po prostu. Czujesz jakby Cię strasznie bolało, ale to nie są jeszcze skurcze porodowe.
Też mnie od kilku tygodni takie bóle męczą, teraz są coraz mocniejsze i trzymają 2-3 minuty, dochodzi kłucie w pochwie i też czasami już myślę, że może się coś rusza. Nie wiem czy mam rozwarcie bo do gina już nie chodzę, ale podejrzewam, że każdej z tymi bólami ono się już robi. Zwłaszcza na tym etapie ciąży.
Jeśli Cię tak bardzo boli to zostań już w tym szpitalu i na miejscu wynegocjuj jakieś rozkręcenie akcji.

[zuken]

Moni to w sumie nie bede sie odzywac bo bez sensu... Tak jak piszesz pewnie by mi tak powiedzieli, tylko juz sie boje ewentualnego badania w poniedzialek, jak mi znowu tak poryja tam jak ostatnio to.masakra...

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[Optymistka26]

Zaczarowana trzymam kciuki bys w koncu urodzila i przestala sie meczyc


Wygooglowalam: tutaj KLIK
Na 3–4 tygodnie przed terminem porodu występują skurcze obniżenia dna miednicy i skurcze przepowiadające. Skurcze obniżające są bolesne, powodują obniżenie się brzucha. W trakcie ich trwania, ciężarnej najlepiej jest oddychać w pozycji siedzącej. Skurcze przepowiadające są nieregularne, występują w ostatnich tygodniach ciąży, częściej w ostatnich dniach przed porodem. U kobiet, które rodzą pierwszy raz, czyli pierwiastek, powodują wstawianie się główki płodu do wchodu miednicy (są to tzw. skurcze wstawiające). Kobieta odczuwa wtedy częste parcie na pęcherz moczowy. Z reguły występują one z częstotliwością 1–2 skurczy w ciągu 10 minut. Nie powodują skracania się i rozwierania szyjki macicy. Są zwykle nieregularne i w trakcie obserwacji trwającej od 1 do 2 godzin nie nasilają się zarówno pod względem częstości, jak i intensywności. Najczęściej kobieta odczuwa je jako okresowe pobolewania podbrzusza. Z czasem ustępują po lekach rozkurczowych lub uspokajających.

[TheFall]

Napisane przez Moni 26

sama już nie wiem
To normalne...masz bóle przepowiadające, lekarze powiedza ci pewnie to co mi, ze ma prawo bolec bo to już czas....Mi za każdym razem jak chodziłam do toalety twardniał brzuch, ale skoro normalne to nie robiłam z tego problemu....Jest to ból i twardnięcie w miarę znośne....Ja miałam mega bolesne miesiaczki, wiec te bóle robia na mnie średnie wrazenie Może jak sie zacznie to dopiero zrobia na mnie wrażenie pewnie jeszcze sie zdziwię
już bardziej bola mnie boksy mojego dziecka, moze jakiś bokser, albo piłkarz rośnie...

Mnie najbardziej boli to kłucie w pochwie, jakby się młody z nożem przebijał, aż człowiek cały drętwieje przy tym i syczy z bólu.

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Napisane przez Optymistka26

Zaczarowana trzymam kciuki bys w koncu urodzila i przestala sie meczyc


Wygooglowalam: tutaj KLIK
Na 3–4 tygodnie przed terminem porodu występują skurcze obniżenia dna miednicy i skurcze przepowiadające. Skurcze obniżające są bolesne, powodują obniżenie się brzucha. W trakcie ich trwania, ciężarnej najlepiej jest oddychać w pozycji siedzącej. Skurcze przepowiadające są nieregularne, występują w ostatnich tygodniach ciąży, częściej w ostatnich dniach przed porodem. U kobiet, które rodzą pierwszy raz, czyli pierwiastek, powodują wstawianie się główki płodu do wchodu miednicy (są to tzw. skurcze wstawiające). Kobieta odczuwa wtedy częste parcie na pęcherz moczowy. Z reguły występują one z częstotliwością 1–2 skurczy w ciągu 10 minut. Nie powodują skracania się i rozwierania szyjki macicy. Są zwykle nieregularne i w trakcie obserwacji trwającej od 1 do 2 godzin nie nasilają się zarówno pod względem częstości, jak i intensywności. Najczęściej kobieta odczuwa je jako okresowe pobolewania podbrzusza. Z czasem ustępują po lekach rozkurczowych lub uspokajających.

Noo, to by się zgadzało, u połowy się zaczęło.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez zuken

Moni no u mnie jak sa skurcze a nie ma rozwarcia to tez podaja ale to musza byc skurcze porodowe a jak przyjedziesz do szpitala ze masz skurcze i rodzisz a jestes tydzien przed terminem, rozwarcie jest male, skurcze tez za male to wysylaja do domu tak samo jak w przypadku zaczarowanej
I z tego co wiem to wszedzie tak robia

Zaczarowana jak tam? Jedziecie? Co to sa te skurcze obnizajace?

Mnie nadal boli brzuch jak na okres, myslicie ze powinnam o tym komus powiedziec czy to normalne?


Wysyłane z mojego GT-S5830 za

pomocą Tapatalk 2

Od 15 mam skurcze co 5 minut ból się nasila na ktg miałam mocne skurcze bo najsłabszy był w granicy 70 % dzisiaj najprawdopodobniej położę się na oddział bo nie daje rady za bardzo mnie boli
TŻ dzwonił do szpitala i ich ochrzanil ze nie zostawili mnie w szpitalu bo teraz płacze z bolu to już zrobili się mili i powiedzieli ze mamy przyjechać
mam 5 cm rozwarcia skurcze
przecież ja tak dłużej nie wytrzymam za bardzo mnie boli jeden skurcz trwa ponad 40 sekund

Te skurcze obniżające ze przygotowuje się do porodu wszystko się obniża o robi się większe rozwarcie

[Moni 26]

Napisane przez TheFall

Mnie najbardziej boli to kłucie w pochwie, jakby się młody z nożem przebijał, aż człowiek cały drętwieje przy tym i syczy z bólu.

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------



Noo, to by się zgadzało, u połowy się zaczęło.

też to mam, najgorszy jest ból, jak twardnieje brzuch i własnie ten wbijający nóż jednocześnie....
Myśle podobnie jak ty każdy ma inny próg bólowy i może być tak że zaczarowana ma takie same bóle jak my....ale czuje je silniej od nas...
A ja sobie wyobraziłam, ze te bóle będa 10 razy silniejsze niz te co mam i tak na nie czekam
A jak wiecie mi te bóle zaczęły sie dość wcześnie bo po 30 tyg....tylko były troszkę mniej bolesne, ale brzuch twardniał jak skała....A porodu nie ma...Wiec to pewnie zależy od organizmu...Ale po 30 tyg, też lekarz mi powiedział, ze dziecko lezy bardzo nisko, więc to by sie zgadzało, ale szyjkę mam idealną na ten czas ciaży, wiec nie wróżę sobię wcześniejszego porodu.... Chociaz bardzo bym chciała już urodzić

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Od 15 mam skurcze co 5 minut ból się nasila na ktg miałam mocne skurcze bo najsłabszy był w granicy 70 % dzisiaj najprawdopodobniej położę się na oddział bo nie daje rady za bardzo mnie boli
TŻ dzwonił do szpitala i ich ochrzanil ze nie zostawili mnie w szpitalu bo teraz płacze z bolu to już zrobili się mili i powiedzieli ze mamy przyjechać
mam 5 cm rozwarcia skurcze
przecież ja tak dłużej nie wytrzymam za bardzo mnie boli jeden skurcz trwa ponad 40 sekund

Te skurcze obniżające ze przygotowuje się do porodu wszystko się obniża o robi się większe rozwarcie

obyś już urodziła i sie nie męczyła tak

[pati1078]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Od 15 mam skurcze co 5 minut ból się nasila na ktg miałam mocne skurcze bo najsłabszy był w granicy 70 % dzisiaj najprawdopodobniej położę się na oddział bo nie daje rady za bardzo mnie boli
TŻ dzwonił do szpitala i ich ochrzanil ze nie zostawili mnie w szpitalu bo teraz płacze z bolu to już zrobili się mili i powiedzieli ze mamy przyjechać
mam 5 cm rozwarcia skurcze
przecież ja tak dłużej nie wytrzymam za bardzo mnie boli jeden skurcz trwa ponad 40 sekund

Te skurcze obniżające ze przygotowuje się do porodu wszystko się obniża o robi się większe rozwarcie

biedulko a już myslalam ze urodzisz wracaj do szpitala i nie daj się odeslac


ciekawe jak kropka pewnie już po, trzymam kciukasy

[lilka_vanilka]

sms od Sary

Hej tu sara. Jednak dzisiaj wychodzimy do domu, ale musimy czekać do 19.30 żeby zrobili badanie na fenyloketonurie. Krocze trochę mniej już boli, laktacja się rozkręca takze jest dobrze. W zalaczniku Franio pozdrow dziewczyny i trzymam kciuki za Natalke mamuski.
20140726_133719.jpg

A Kroopka pisała ok. południa, że jej rodzice do niej jadą. Teraz już na pewno odpoczywa

[zuken]

A ja wlasnie man ktg, tak patrze na ta kartke co wychodzi a tam jeden skurcz 80 hehe;D

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[h4linka]

Teściowa mi przed chwilą zabiła ćwieka stwierdziła, że w ramach prezentu na narodziny młodego chce nam zasponsorować pierwszą ratę na pobranie komórek macierzystych do banku.

Szczerze mówiąc jestem średnio przekonana do tego pomysłu, co myślicie?

[88natka]

Napisane przez lilka_vanilka

sms od Sary

A Kroopka pisała ok. południa, że jej rodzice do niej jadą. Teraz już na pewno odpoczywa

To super że dziś wychodzą. <jupi>
Śliczny Franio

Napisane przez zuken

A ja wlasnie man ktg, tak patrze na ta kartke co wychodzi a tam jeden skurcz 80 hehe;D

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

to może akurat coś ruszy w poniedziałek

[kasia_ruda]

Napisane przez h4linka

Teściowa mi przed chwilą zabiła ćwieka stwierdziła, że w ramach prezentu na narodziny młodego chce nam zasponsorować pierwszą ratę na pobranie komórek macierzystych do banku.

Szczerze mówiąc jestem średnio przekonana do tego pomysłu, co myślicie?

Ja chciałam to zrobić, ale po zagłębieniu się w temat znaleźliśmy dużo opinii "przeciw". Do tej pory w Pl odnotowano chyba tylko 4 przypadki użycia tej krwi do pomocy dziecku, od którego krew została pobrana, reszta to pomoc rodzinie. Poza tym ilość pobierana zwykle wystarcza na ok 20 kg człowieka, więc max dla dziecka 10-letniego. Do tego dochodzą coroczne koszty mrożenia... ostatecznie zrezygnowaliśmy.

[h4linka]

Napisane przez kasia_ruda

Ja chciałam to zrobić, ale po zagłębieniu się w temat znaleźliśmy dużo opinii "przeciw". Do tej pory w Pl odnotowano chyba tylko 4 przypadki użycia tej krwi do pomocy dziecku, od którego krew została pobrana, reszta to pomoc rodzinie. Poza tym ilość pobierana zwykle wystarcza na ok 20 kg człowieka, więc max dla dziecka 10-letniego. Do tego dochodzą coroczne koszty mrożenia... ostatecznie zrezygnowaliśmy.

Właśnie chodzi mi głównie o wszelkie argumenty przeciw i motywy do zawahania się. Pamiętam tylko, że na "mamo to ja" był wykład i że kilka opcji mi się bardzo nie spodobało ale nie pamiętam już o co mi chodziło. Tym bardziej, że za dalsze przechowywanie już musiałabym płacić ja a teściowa tylko by mnie w ten sposób "ożeniła" z bezsensownym wydatkiem.

[kasia_ruda]

Kurde, tyle kasy wydałam w tym lab, wyniki miały być dziś na mailu i co... duuuupa, nic nie mam! Sprawdzam pocztę co 5 minut i nie ma ich, mam ochotę rzucić laptopem o ścianę!!!!

[lilka_vanilka]

Napisane przez h4linka

a teściowa tylko by mnie w ten sposób "ożeniła" z bezsensownym wydatkiem.

a czy w rodzinie Twojej bądź u TŻ były przypadki chorób, które są wymienione w tym ich spisie? Głownie chodzi o nowotwory.

U nas nikt nie chorował, więc odrzuciliśmy ten pomysł. Poza tym córka naszych znajomych w wieku kilku lat zachorowała na nowotwór narządów rodnych. Szybko zaszli w ciążę, żeby ją ratować, jednak krew pępowinowa nie pomogła w tym przypadku..

Gdyby mi jednak ktoś chciał sprezentować opłatę początkową, a w rodzinie miałabym przypadki zachorowań, to nie wahałabym się ani chwili. Te opłaty roczne nie są wysokie.

[gosia3103]

Napisane przez h4linka

Właśnie chodzi mi głównie o wszelkie argumenty przeciw i motywy do zawahania się. Pamiętam tylko, że na "mamo to ja" był wykład i że kilka opcji mi się bardzo nie spodobało ale nie pamiętam już o co mi chodziło. Tym bardziej, że za dalsze przechowywanie już musiałabym płacić ja a teściowa tylko by mnie w ten sposób "ożeniła" z bezsensownym wydatkiem.

Ja zrezygnowałam z tych samych powodów co pisze Kasia. Chociaż nawet gin mnie namawiała że niby się tak pozmieniało że namnażają te komórki i nawet dla dorosłego wystarcza, ale temat odpuściłam. Podobno na świecie są inne, lepsze metody pobierania tych komórek.
Z kolei chętnie oddałabym na użytek publiczny, ale takie bankowanie podobno nie istnieje.

[lilka_vanilka]

Napisane przez kasia_ruda

Kurde, tyle kasy wydałam w tym lab, wyniki miały być dziś na mailu i co... duuuupa, nic nie mam! Sprawdzam pocztę co 5 minut i nie ma ich, mam ochotę rzucić laptopem o ścianę!!!!

Coo?? O fuck... to w niedzielę też ich pewnie nie będzie? A do której to laboratorium?

[kasia_ruda]

Napisane przez lilka_vanilka

Coo?? O fuck... to w niedzielę też ich pewnie nie będzie? A do której to laboratorium?

Do 12, ale wyniki wysyłali zawsze wieczorem. Najpóźniej mam od nich maila z 19:52. Tak długo jak dziś jeszcze nie czekałam, najwcześniejszy z 15:30 mam w styczniu np... myślę, że jak dziś nie będzie, co jest już chyba z każdą minutą bardziej oczywiste, to dopiero w poniedziałek je sobie odbiorę. Jestem totanie wk#$^*#na!!!!

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez gosia3103

Ja zrezygnowałam z tych samych powodów co pisze Kasia. Chociaż nawet gin mnie namawiała że niby się tak pozmieniało że namnażają te komórki i nawet dla dorosłego wystarcza, ale temat odpuściłam. Podobno na świecie są inne, lepsze metody pobierania tych komórek.
Z kolei chętnie oddałabym na użytek publiczny, ale takie bankowanie podobno nie istnieje.

Raz na jakiś czas niektóre szpitale robią takie akcje podobno i wtedy można zabankować publicznie, ale nie znam szczegółów.

[Moni 26]

ciekawe jak tam kroopka, dobrze że nie będzie sama
mam nadzieję ze juz tulisz swojego maluszka

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Od 15 mam skurcze co 5 minut ból się nasila na ktg miałam mocne skurcze bo najsłabszy był w granicy 70 % dzisiaj najprawdopodobniej położę się na oddział bo nie daje rady za bardzo mnie boli
TŻ dzwonił do szpitala i ich ochrzanil ze nie zostawili mnie w szpitalu bo teraz płacze z bolu to już zrobili się mili i powiedzieli ze mamy przyjechać
mam 5 cm rozwarcia skurcze
przecież ja tak dłużej nie wytrzymam za bardzo mnie boli jeden skurcz trwa ponad 40 sekund

Te skurcze obniżające ze przygotowuje się do porodu wszystko się obniża o robi się większe rozwarcie

i jak tam zostajesz w szpitalu??

[lilka_vanilka]

Napisane przez Moni 26

ciekawe jak tam kroopka, dobrze że nie będzie sama
mam nadzieję ze juz tulisz swojego maluszka

Jutro do niej napiszę. Dzis niech odpoczywa

Zaczarowana jestes juz w szpitalu? Mocne kciuki! :-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Zaczarowana bądź dzielna. My tu wszystkie będziemy trzymać za ciebię i Olivkę kciuki

[zuken]

Zaczarowana daj znac jak tam:-*!!!

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[Moni 26]

Napisane przez zuken

Zaczarowana daj znac jak tam:-*!!!

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

zuken zmień dni w budziku, 11 dni nam zostało, a nie 12

zaczarowana odezwij sie jak już bedzie po wszystkim. Kciukasy mocno zaciśniete!

[lilka_vanilka]

A mnie tylko 5!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gosia3103]

Napisane przez kasia_ruda

Do 12, ale wyniki wysyłali zawsze wieczorem. Najpóźniej mam od nich maila z 19:52. Tak długo jak dziś jeszcze nie czekałam, najwcześniejszy z 15:30 mam w styczniu np... myślę, że jak dziś nie będzie, co jest już chyba z każdą minutą bardziej oczywiste, to dopiero w poniedziałek je sobie odbiorę. Jestem totanie wk#$^*#na!!!!

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------


Raz na jakiś czas niektóre szpitale robią takie akcje podobno i wtedy można zabankować publicznie, ale nie znam szczegółów.

Taak, ale w tym roku już nie robią, bo nie dostali funduszy, przynajmniej do jesieni - może potem coś się zmieni. Aż tyle to się przecież nie przeterminuję! ;-)

[zuken]

Moni nie moge bo siedze na telefonie hehe:P
Wiec sorki za bledy i brak.pogrubien

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[gosia3103]

Napisane przez lilka_vanilka

A mnie tylko 5!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ajj, boisz się? ;-)
Ja się na razie nie boję, a jak przyjdzie co do czego to pewnie będę robić po gaciach ze strachu...

[Moni 26]

Napisane przez lilka_vanilka

A mnie tylko 5!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to ty tam sie nie ociągaj kochana

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez gosia3103

Ajj, boisz się? ;-)
Ja się na razie nie boję, a jak przyjdzie co do czego to pewnie będę robić po gaciach ze strachu...

ja tam też sie nie boję jeszcze, ale znając mnie przed samym porodem spanikuje Ja zawsze jestem odważna jak mam jeszcze czas

[zuken]

I ja tez sie nie boje i chyba nir spanikuje:P jestem gotowa-dam sobie swietnie rade!!!

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[Moni 26]

odważne z nas kobitki! Ciekawe czy jak zaczniemy rodzić to nie bedziemy chciały w połowie sie wycofać

zaczarowana sie wylogowała, to mam nadzieję że to dobry znak i juz urodzi i tak już za dużo sie namęczyła...