Internetowa miłość - Facet poznany na necie cz. IV :)

[ChocoWhite]

Wróciłam !

witam nową osobę

[lusia032]

Napisane przez karolinka86

U mnie praca, praca, praca...i dopinanie spraw ślubnych na ostatni guzik. Już jestem zmęczona a ten ostatni miesiąc zapowiada sie gorąco ;( Chyab dopiero po ślubie na wczasach odpocznę


Może, a jakże! Bo to mało takich historii?


NA to nie ma reguły. Dawniej pary nie mieszkaly ze sobą a malżeństwa trwaly dlugo...
Nie wiem z czego to wynika


W ogóle? Dlaczego? Czy chodzi o to, że wolisz zwiazek nieformalny, bez legalizacji?Tak tylko pytam

Przed ślubem to na pewno będziesz miała urwanie głowy i będziesz się stresować i przejmować i raczej nic z tym nie zrobisz. Po prostu to ważny dzień i chcesz żeby był idealny.

Co do mnie to nie planuję bo znamy się krótko. A gdyby coś to tylko cywilny bo TŻ jest po rozwodzie. Ja i tak zawsze coś skromnego chciałam a najlepiej to na łonie natury. Nie widziałam się w białej sukni wśród 200 gości weselnych.

[mansikkaa]

TŻ do mnie przyjechał i spedzlisny razem dzień niespodziankę mi zrobił

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lusia032]

Napisane przez mansikkaa

TŻ do mnie przyjechał i spedzlisny razem dzień niespodziankę mi zrobił

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Fajnie, że przyjechał to mogli go wszyscy poznać. A przede wszystkim babcia. Może już jej przejdzie to "zrzędzenie"

[Czekoladowe_Serce]

Ja wczoraj pojechalam do tz z malym, dzis bylismy na chrzcinach mojego siostrzenca, a ze maly byl zmeczony (w dzien nie spal) to wczesniej z przyjecia sie urwalismy i mi w sumie tez nie chcialo samej siedziec wiec przyjechalam znow do tz Jutro rano wracam do domu i do pracy musze isc.

Mam pewien plan na przyszlosc i juz rozmawialam o tym z tz tylko musimy poczekac na to czy brat moj za granice poleci do kuzyna

Sent from my GT-S5360 using Tapatalk 2

[mansikkaa]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Ja wczoraj pojechalam do tz z malym, dzis bylismy na chrzcinach mojego siostrzenca, a ze maly byl zmeczony (w dzien nie spal) to wczesniej z przyjecia sie urwalismy i mi w sumie tez nie chcialo samej siedziec wiec przyjechalam znow do tz Jutro rano wracam do domu i do pracy musze isc.

Mam pewien plan na przyszlosc i juz rozmawialam o tym z tz tylko musimy poczekac na to czy brat moj za granice poleci do kuzyna

Sent from my GT-S5360 using Tapatalk 2

TŻ zamieszka u ciebie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Czekoladowe_Serce]

Jak bede sama z malym, brat wyjedzie to jezeli mama sie zgodzi abysmy oplacali rachunki itp to mysle ze wprowadzi sie. Jednoczesnie sprawdzimy czy damy rade polaczyc wspolne mieszkanie, dojazdy tz do pracy i jednoczesnie moja prace
I bedziemy na codzien siebie mieli, a maly tate

Sent from my GT-S5360 using Tapatalk 2

[mansikkaa]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Jak bede sama z malym, brat wyjedzie to jezeli mama sie zgodzi abysmy oplacali rachunki itp to mysle ze wprowadzi sie. Jednoczesnie sprawdzimy czy damy rade polaczyc wspolne mieszkanie, dojazdy tz do pracy i jednoczesnie moja prace
I bedziemy na codzien siebie mieli, a maly tate

Sent from my GT-S5360 using Tapatalk 2

A TŻ ile by dojeżdżal do pracy? Ile minut?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Czekoladowe_Serce]

Pol godz w jedna strone a miesiecznie by wydawal cos kolo 500zl na same dojazdy.
Bardziej martwie sie o to ile bedzie wydawal na nie i czy dalibysmy rade oplacac mieszkanie, bo jednak to sa 4 pokoje. Chyba ze bysmy sie dogadali z mama i bysmy rachunki oplacali i czesc czynszu. Przynajmniej to dobre, ze nikogo bysmy nie dorabiali.

Zobaczymy czy brat w ogole do kuzyna wyjedzie. Jezeli tak to bedzie mozna o tym z mama pogadac.

Sent from my GT-S5360 using Tapatalk 2

[mansikkaa]

Mój TŻ dojeżdża do pracy pol godziny i traci kasę około 400zloty ale mieszka w swoim domu. Ja chce w lipcu zamieszkac u niego bo będę mieć praktyki i bym znalazła w mieści gdzie pracuje wiec on do pracy a ja na praktyki a wieczory razem byśmy spędzali

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez mansikkaa

Mój TŻ dojeżdża do pracy pol godziny i traci kasę około 400zloty ale mieszka w swoim domu. Ja chce w lipcu zamieszkac u niego bo będę mieć praktyki i bym znalazła w mieści gdzie pracuje wiec on do pracy a ja na praktyki a wieczory razem byśmy spędzali

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mojego tz auto sporo pali i prawie cala moja wyplata by szla na jego dojazdy.
Ale bym ta prace miala i siostre blisko.

Zobaczymy jak to wyjdzie.

Sent from my GT-S5360 using Tapatalk 2

[lusia032]

Ja się boję jak to będzie u nas z dojazdami do pracy, gdybyśmy się kiedyś zdecydowali na wspólne zamieszkanie. Przypuszczam, że w zależności gdzie byśmy zamieszkali to osoba która się przeprowadzi będzie musiała czegoś szukać i zmienić pracę. Bo jednak 80 km dziennie to sporo, patrząc na ceny paliwa, a autobusy nie pasują w ogóle

[mansikkaa]

Napisane przez lusia032

Ja się boję jak to będzie u nas z dojazdami do pracy, gdybyśmy się kiedyś zdecydowali na wspólne zamieszkanie. Przypuszczam, że w zależności gdzie byśmy zamieszkali to osoba która się przeprowadzi będzie musiała czegoś szukać i zmienić pracę. Bo jednak 80 km dziennie to sporo, patrząc na ceny paliwa, a autobusy nie pasują w ogóle

W moim przypadku to ja będę osoba która się przeprowadzi. W moim mieście rodzinnym nie ma pracy a u TŻ czasem fajw oferty pracy się zdarzają i brak chętnych bo wszyscy wyjeżdżają do dużego miasta. Ale to dopiero za 2 lata wiec zobaczymy co przyniesie los

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ChocoWhite]

Kurde mam problem doradźcie mi. Mój tż nie zachowuje się fair już nie będę pisać o poprzednich incydentach, ale czy przesadzam jak wstawia zdjęcie z koleżanką na fb? Nie pytając mnie o zdanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lusia032]

Hej

Napisane przez ChocoWhite

Kurde mam problem doradźcie mi. Mój tż nie zachowuje się fair już nie będę pisać o poprzednich incydentach, ale czy przesadzam jak wstawia zdjęcie z koleżanką na fb? Nie pytając mnie o zdanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie wiem, TŻ nie wstawia takich fotek. W śród znajomych nie spotkałam się z tym, żeby wstawiali zdjęcie z koleżanką/kolegą mając drugą połówkę. Jakies zdjęcie grupowe to owszem. A to zdjęcie to jakieś "normalne" czy dwuznaczne jest i jaki opis?

[mansikkaa]

Napisane przez ChocoWhite

Kurde mam problem doradźcie mi. Mój tż nie zachowuje się fair już nie będę pisać o poprzednich incydentach, ale czy przesadzam jak wstawia zdjęcie z koleżanką na fb? Nie pytając mnie o zdanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja nie widzę nic w tym złego.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agnieszka_2612]

Napisane przez lusia032

Hej



Nie wiem, TŻ nie wstawia takich fotek. W śród znajomych nie spotkałam się z tym, żeby wstawiali zdjęcie z koleżanką/kolegą mając drugą połówkę. Jakies zdjęcie grupowe to owszem. A to zdjęcie to jakieś "normalne" czy dwuznaczne jest i jaki opis?

Też się z tym nie spotkałam... mój tż nie spotyka się w ogóle z koleżankami

[201711281122]

Napisane przez ChocoWhite

Kurde mam problem doradźcie mi. Mój tż nie zachowuje się fair już nie będę pisać o poprzednich incydentach, ale czy przesadzam jak wstawia zdjęcie z koleżanką na fb? Nie pytając mnie o zdanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zalezy jakie zdjecie wiedzialas o tym, ze sie spotykaja? Spotkali sie sam na sam?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ChocoWhite]

Napisane przez lusia032

Hej



Nie wiem, TŻ nie wstawia takich fotek. W śród znajomych nie spotkałam się z tym, żeby wstawiali zdjęcie z koleżanką/kolegą mając drugą połówkę. Jakies zdjęcie grupowe to owszem. A to zdjęcie to jakieś "normalne" czy dwuznaczne jest i jaki opis?

Napisane przez mansikkaa

Ja nie widzę nic w tym złego.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez aardbei77

Zalezy jakie zdjecie wiedzialas o tym, ze sie spotykaja? Spotkali sie sam na sam?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To było na 18 jego kolegi ja nie poszłam bo źle się czułam. Nie widziałam tego zdjęcia sam mi o nim powiedział po fakcie. Ja uważam, że powinien spytać mnie o zdanie.. Ale sama już nie wiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201711281122]

To moim zdaniem nic sie takiego nie stalo. Ale to jeszcze zalezy czym Twoj TZ podpadl ostatnio, o czym pisalas a nie opowiedzialas.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ChocoWhite]

Napisane przez aardbei77

To moim zdaniem nic sie takiego nie stalo. Ale to jeszcze zalezy czym Twoj TZ podpadl ostatnio, o czym pisalas a nie opowiedzialas.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Sam mi na to pozwolił wiec przeczytałam miesiąc temu jego wiadomości na fb i telefonie i zawiodłam się bo pisał chyba z 10 dziewczynami i te wiadomości były typu 'chodz sie przytulic' albo 'jestem z dziewczyna w separacji moze sie spotkamy' ?!?! Potem powiedział że się przyznaje i przeprasza i tak mu nie wybaczyłam. Bo była też taka sytuacja że kiedyś potajemnie przeczytałam smsy i potem otwarcie o niego poprosiłam i smsy które były znaczące zniknęły też się przyznał jak powiedziałam że je widziałam ale przecież gdybym wcześniej ich nie przejrzala pewnie nigdy by mi nie powiedział.. Bardzo go kocham,ale nie podoba mi sie jego zachowanie i to ze ciagle mnie sie czepia ze za krotko gadamy przez telefon itp..-.-

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201711281122]

wykopalabym takiego z mojego zycia bez zastanowienia...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ChocoWhite]

Napisane przez aardbei77

wykopalabym takiego z mojego zycia bez zastanowienia...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tez chciałam i to nie raz.. Ale on się rozpłakał.. I go kocham bardzo kolejnej straty nie udzwigne już sama nie wiem jak sobie z nim poradzić.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201711281122]

Chlopak wypisywal takie rzeczy do lasek, ze w jakiejs separacji jestescie, ale Ty go nie rzucisz, bo on sie rozplakal a milosc to nie wszystko... A jesli sie z tymi dziewczynami umawial i do czegos dochodzilo??
Sama sobie krzywde robisz.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ChocoWhite]

Napisane przez aardbei77

Chlopak wypisywal takie rzeczy do lasek, ze w jakiejs separacji jestescie, ale Ty go nie rzucisz, bo on sie rozplakal a milosc to nie wszystko... A jesli sie z tymi dziewczynami umawial i do czegos dochodzilo??
Sama sobie krzywde robisz.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wiem tylko, że wtedy byliśmy pokłoceni mimo to nie miał prawa tak pisać i szukać sobie takiego 'pocieszenia'. Wiem o tym. Wiele kłotni na ten temat było. On jeszcze seksu nie uprawia do tego nie mam wątpliwości. Sama nie wiem z jednej strony tak źle się zachowuje a z drugiej jest do tego stopnia przywiązany, że musi do mnie dzwonić co 5 min i pogadać. Widzę, jego desperacje gdy się z nim kłócę, ale w sumie nic mi to nie daje. Mówiłam mu, że ma się zmienić.. dużo myślałam nad tym związkiem. Nie mówię, że ja błędów nie popełniałam. W sumie ciągle chodzi o to, że on zrobił Te rzeczy a ja jestem za zimna w związku.. chociaż ja to tłumaczę tak, że zachowuje się tak przez jego zachowanie. Strasznie to pogmatwane. Jestem młoda, ale nie kręci mnie mówienie sobie ' będzie następny jestem młoda'. Jeśli już z kimś jestem to dla mnie to jest mega poważne. Jeśli mam go usunąć ze swojego życia to będzie mnie to naprawdę sporo kosztować.

[xLupitax]

Powiedzcie mi czemu jedne mają takie szczescie w milosci a drugie nie?
Naczytałam sie waszych historii jakoś prawie kazda znalazła od razu milosc w necie a ja jestem na czacie (nikogo), założyłam konto na sympatii (nikogo) i nawet nie ma szansy by trafić na jakąs fajną osobę. Też chce przeżyć takie fajne chwile jak czesc z was gdzie ten stresil z poznaniem, potem motylki od pierwszego wejrzenia a ja ciągle sama
Na żywo nie udaje sie (pewnie brzydka jestem) w necie tez klapa

Czy komus jest pisana samotność i dlatego nie dane jest jej poznać szczęścia?

[ChocoWhite]

Napisane przez xLupitax

Powiedzcie mi czemu jedne mają takie szczescie w milosci a drugie nie?
Naczytałam sie waszych historii jakoś prawie kazda znalazła od razu milosc w necie a ja jestem na czacie (nikogo), założyłam konto na sympatii (nikogo) i nawet nie ma szansy by trafić na jakąs fajną osobę. Też chce przeżyć takie fajne chwile jak czesc z was gdzie ten stresil z poznaniem, potem motylki od pierwszego wejrzenia a ja ciągle sama
Na żywo nie udaje sie (pewnie brzydka jestem) w necie tez klapa

Czy komus jest pisana samotność i dlatego nie dane jest jej poznać szczęścia?

Spokojnie, na siłę nie znajdziesz chłopaka. Może jeszcze nie teraz, ale w najmniej spodziewanym momencie możesz kogoś poznać

[201711281122]

Choco zrobisz jak uwazasz, ale ja brzydzilabym sie byc z kims kto byl/jest tak perfidnie nielojalny wobec mnie.

Lupita wiem, ze to banalne, ale ja faceta w ogole nie szukalam, zadnych portali randkowych ani nic... Sam przyszedl nie szukaj na sile

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ChocoWhite]

Napisane przez aardbei77

Choco zrobisz jak uwazasz, ale ja brzydzilabym sie byc z kims kto byl/jest tak perfidnie nielojalny wobec mnie.

Lupita wiem, ze to banalne, ale ja faceta w ogole nie szukalam, zadnych portali randkowych ani nic... Sam przyszedl nie szukaj na sile

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie jest mi łatwo, ale może nie jestem na tyle .. dorosła i doświadczona żeby to tak szybko zakończyć.

[lusia032]

Napisane przez ChocoWhite

wiem tylko, że wtedy byliśmy pokłoceni mimo to nie miał prawa tak pisać i szukać sobie takiego 'pocieszenia'. Wiem o tym. Wiele kłotni na ten temat było. On jeszcze seksu nie uprawia do tego nie mam wątpliwości. Sama nie wiem z jednej strony tak źle się zachowuje a z drugiej jest do tego stopnia przywiązany, że musi do mnie dzwonić co 5 min i pogadać. Widzę, jego desperacje gdy się z nim kłócę, ale w sumie nic mi to nie daje. Mówiłam mu, że ma się zmienić.. dużo myślałam nad tym związkiem. Nie mówię, że ja błędów nie popełniałam. W sumie ciągle chodzi o to, że on zrobił Te rzeczy a ja jestem za zimna w związku.. chociaż ja to tłumaczę tak, że zachowuje się tak przez jego zachowanie. Strasznie to pogmatwane. Jestem młoda, ale nie kręci mnie mówienie sobie ' będzie następny jestem młoda'. Jeśli już z kimś jestem to dla mnie to jest mega poważne. Jeśli mam go usunąć ze swojego życia to będzie mnie to naprawdę sporo kosztować.

Już w innym poście odpowiedziałam ale powtórzę, że moim zdaniem nie ma przyszłości jeśli tak się zachowuje. Chcesz sobie zmarnować życie? Mega poważny jest dla Ciebie związek z kimś takim? Zastanów się, bo dla Ciebie może jest ale po jego zachowaniu widać, że bynajmniej nie myśli o poważnym związku. Teraz zostaniesz bo go kochasz. A jeśli on się nie zmieni to później powiesz, że już tyle jesteście razem, że już się przyzwyczaiłaś i nie przekreślisz takiego szmatu czasu? i będzie jak w tym małżeństwie co Ci opisałam.

Wiem, że jak się kocha to trudno przekreślić wszystko ale czasami lepiej teraz niż całe życie się potem męczyć. Nie mów, że nie byłabyś podejrzliwa wobec niego.


xLupitax ja znalazłam akurat wtedy jak nie szukałam a na portal weszłam z nudy, a ostatnim powodem była chęć znalezienia tam kogoś. Znam osoby, które bardzo długo szukały ale jak już znalazły to są szczęśliwe. Głowa do góry i nie poddawaj się. Tylko nie szukaj tez na siłę, może trochę odpuść.