Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

[nagiAkt]

Napisane przez angcyb

Czuję się, jakbym wyskoczyła jak Filip z konopi
Mam 24 lata, to moja druga ciąża - pierwsza niestety w zeszłym roku, w lipcu nie zakończyła się dobrze i musieliśmy się pożegnać z naszym Aniołkiem...

Synuś jest zdrowy, spokojnie mi mija te dziewięć miesięcy, jedynie walczę z anemią bo od kiedy jestem w ciąży nie mogę patrzeć na mięso .
Raczej nie jestem stworzona do rodzenia dzieci - ciągle płaczę, marudzę i denerwuje siebie i wszystkich wokół - a to mnie tu boli a to tu... aż się dziwię praktycznie codziennie mojemu Mężowi, że się jeszcze nie wyprowadził .
Jestem z okolic Warszawy, mam zamiar urodzić w Szpitalu na Inflanckiej no i modlę się, żeby nie przeterminować .
Ciąża na mnie bardzo źle wpływa, nie potrafię sklecić normalnie żadnego zdania ani wypowiedzieć się w jakiś racjonalny sposób, wszyscy się ze mnie śmieją . Zapominam podstawowych słów, jak coś opowiadam to nikt nie rozumie o co mi chodzi Liczę, że mi to minie bo inaczej będę musiała iść do podstawówki za parę lat razem z synkiem .
Imienia jeszcze nie wybraliśmy - chociaż płeć znamy od 13 tygodnia - może Alan może Kacper może Aleksander .

.... dawno tyle słów nie napisałam....

Czyli jestem NORMALNA! Ale fajnie Tak samo nie umiem się wysłowić i nazwać rzeczy po imieniu. Zrobiłam się strasznie niezdarna i mam nadzieję, że po urodzeniu to minie, bo jak nie to będę bała się wziąć Wiki na ręce Podobno ciąża otępia


U was też taka dziwna pogoda? Od kilku dni strasznie przypieka, po czym po południu puszcza się deszcz z zaskoczenia, popada godzinkę i znów wychodzi mocne słońce. Chciałabym już jesień

[Moni 26]

Napisane przez zuken

anius ja bym na Twoim miejscu wymieniła jak Ci niewygodnie, od razu tego brzucha nie stracisz a jednak komfort najważniejszy No i Ty jednak jeszcze masz dużo czasu do terminu to brzuszek może jeszcze urosnąć a nie wiesz czy czasem nie trafisz do szpitala przed porodem


Ja znowu kupiłam M-ki ale wymieniłam na S-ki bo mi były luźne już teraz w brzuszku a co dopiero po porodzie

A i ja mam takie koszule:

http://allegro.pl/dyskretna-ciazowa-...398920956.html

Polecam baaaardzo Wygodnie się wykłada cycka ale też nic nie wylatuje niepotrzebnie

No i jest bardzo ładna, wygląda jak sukienka

też jedna taką mam potwierdzam, fajna tylko ze szarą

a i patrzę że przepłaciłam Kupiłam w sklepie stacjonarnym

[lilka_vanilka]

Napisane przez Moni 26

no właśnie, a może zgłosić sie do szpitala w dniu porodu i juz od nich ciagnać zwolnienie????

Ale w sumie nie wiadomo do kiedy Ja podejrzewam, że mi w czwartek gin wypisze do 6.08, czyli do kolejnej wizyty.

[nagiAkt]

Napisane przez pati1078

pozdrowienia od Amelki wizazowych mamusiek
Załącznik 5748416

Dobre Podsunęłaś mi pomysł

[anetag80]

Witam się w nowym wątku,tyle nadrabiania znowu.Czy Wy kochane cały czas na wizażu siedzicie
Pati brzusio super i też Amelka
Mamuśka malutka mnie rozbawiła z tej fotki
Jutro mam wizyte u lekarza ,ale jak mąż wróci z pracy to jade na ip,nie wiem czyjestem odwodniona czy niskie ciśnienie nie moge stać nawet 10 minut bo mi słabo i leże tak już 3 dzien,niech mi coś dadzą bo wykorkuje

[Moni 26]

Napisane przez lilka_vanilka

Ale w sumie nie wiadomo do kiedy Ja podejrzewam, że mi w czwartek gin wypisze do 6.08, czyli do kolejnej wizyty.

to ja akurat do 6 mam wypisane......a wizyte mam w czwartek, wiec nie wiem jak ze mną...Ale ciagle mam nadzieję, ze lekarz będzie kazał zgłosić mi sie do szpitala w dzień porodu( z powodu cisnienia, jak pisała kasia ruda) i problem sam sie rozwiąże...Ale wypytam go jak by co

[UmiZumi]

Dzień dobry
u nas dzisiaj 38+0

mam nadzieję, że nie urodzę w tym tygodniu TŻ jest chory, bierze antybiotyk, więc nie mógłby ze mną wejść na porodówkę. W dodatku w sobotę chcemy odprawić urodziny TŻ

potem Mała może spokojnie wychodzić. Cieszyłabym się, jakby NIE trafiła w 05.08 O(mamy rocznicę ślubu) ani 06.08 (urodziny TŻ) - chciałabym żeby urodziny Dziecka były tylko świętem Dziecka i nikogo innego

także póki co, odpoczywam. Upały nie sprzyjają czemukolwiek,

A teraz lecę ugotować obiad
Zupa cebulowa i mielone

ps. jutro mam wizytę u gina - ciekawe co mi powie...

[h4linka]

Napisane przez angcyb

Czuję się, jakbym wyskoczyła jak Filip z konopi
Mam 24 lata, to moja druga ciąża - pierwsza niestety w zeszłym roku, w lipcu nie zakończyła się dobrze i musieliśmy się pożegnać z naszym Aniołkiem...

Synuś jest zdrowy, spokojnie mi mija te dziewięć miesięcy, jedynie walczę z anemią bo od kiedy jestem w ciąży nie mogę patrzeć na mięso .
Raczej nie jestem stworzona do rodzenia dzieci - ciągle płaczę, marudzę i denerwuje siebie i wszystkich wokół - a to mnie tu boli a to tu... aż się dziwię praktycznie codziennie mojemu Mężowi, że się jeszcze nie wyprowadził .
Jestem z okolic Warszawy, mam zamiar urodzić w Szpitalu na Inflanckiej no i modlę się, żeby nie przeterminować .
Ciąża na mnie bardzo źle wpływa, nie potrafię sklecić normalnie żadnego zdania ani wypowiedzieć się w jakiś racjonalny sposób, wszyscy się ze mnie śmieją . Zapominam podstawowych słów, jak coś opowiadam to nikt nie rozumie o co mi chodzi Liczę, że mi to minie bo inaczej będę musiała iść do podstawówki za parę lat razem z synkiem .
Imienia jeszcze nie wybraliśmy - chociaż płeć znamy od 13 tygodnia - może Alan może Kacper może Aleksander .

.... dawno tyle słów nie napisałam....

Cześć! Nie przejmuj się gadaniem bzdur i problemami z myśleniem, tutaj co chwilę któraś opowiada swoje dziwne kalafiorowe akcje!

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47497846]
Widziałam, że pisałyście o rozstępach. Okazało się, że mi też brzuch rozorało, tylko że tego nie widziałam przez ten okropny brzuch
Mąż mi któregoś dnia wieczorem powiedział, że mam jakieś małe, a rano zauważyłam, że one nie są takie małe. A on mi tylko powiedział, że chciał dać mi jeszcze jeden beztroski dzień :brzyda l: Ale i tak pół dnia przeryczałam [/QUOTE]

chciał Ci oszczędzić traumy...

Napisane przez pati1078

może mi tak wizazowa wrozka przepowie porod bo moja amelka cos nie chce wyjść, nie mam boli, wody nie odchodzą i nawet słynnego czopa nie przywitalam

myślę, że urodzisz w tej części wątku

Napisane przez Moni 26

a do mnie ciągle urywają sie telefony z zapytaniem "Czy już urodziłam"? Albo "czy jesteś w szpitalu, czy w domu "?Czuje sie czasem trochę uprzedmiotowiona Czy wy też tak macie???

Do mnie też, codziennie ktoś dzwoni. A jak nie odbiorę bo np jestem pod prysznicem to mam nawet 10 nieodebranych. Przecież jakbym akurat rodziła to też bym nie odebrała.

[zaczarowanadlaniego]

my juz w domku
mala zdrowa ruchliwa nie ma zoltaczki
niestety dokarmiamy butla bo mam za malo pokarmu jeszcze a mala jest glodna a ode mnie niedojada

oto moja kruszyna

[pati1078]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

my juz w domku
mala zdrowa ruchliwa nie ma zoltaczki
niestety dokarmiamy butla bo mam za malo pokarmu jeszcze a mala jest glodna a ode mnie niedojada

oto moja kruszyna

Urocza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Moni 26]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

my juz w domku
mala zdrowa ruchliwa nie ma zoltaczki
niestety dokarmiamy butla bo mam za malo pokarmu jeszcze a mala jest glodna a ode mnie niedojada

oto moja kruszyna

super że już w domku jesteś! a malutka jak sie spodziewałam jest słodziutka i śliczna

[h4linka]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

my juz w domku
mala zdrowa ruchliwa nie ma zoltaczki
niestety dokarmiamy butla bo mam za malo pokarmu jeszcze a mala jest glodna a ode mnie niedojada

oto moja kruszyna

Dzień dobry nasz wątkowy uparciuchu!

[agatka553]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

my juz w domku
mala zdrowa ruchliwa nie ma zoltaczki
niestety dokarmiamy butla bo mam za malo pokarmu jeszcze a mala jest glodna a ode mnie niedojada

oto moja kruszyna

Śliczności:lo ve:...zazdroszczę, że masz już za sobąk laski:

[zuken]

Napisane przez Moni 26

też jedna taką mam potwierdzam, fajna tylko ze szarą

a i patrzę że przepłaciłam Kupiłam w sklepie stacjonarnym

No ja też przepłaciłam i to sporo bo też kupowałam stacjonarnie ale musiałam ją wymacać


Co do zwolnienia to ja wczoraj dostałam ze szpitala do dnia porodu bo sekretarka nie wiedziała do kiedy ma wypisać jak nie mam kolejnej wizyty u gina ustalonej Ucieszyłam się bo nie muszę się spinać i do gina umówię sie dopiero na piątek chyba


Zaczarowana Olivka jest absolutnie przepiękna i jaka malusia kruszynka!!! Śliczna mama to i córcia śliczna Super, że jesteście w domku!!

[Moni 26]

Napisane przez nagiAkt

Czyli jestem NORMALNA! Ale fajnie Tak samo nie umiem się wysłowić i nazwać rzeczy po imieniu. Zrobiłam się strasznie niezdarna i mam nadzieję, że po urodzeniu to minie, bo jak nie to będę bała się wziąć Wiki na ręce Podobno ciąża otępia


U was też taka dziwna pogoda? Od kilku dni strasznie przypieka, po czym po południu puszcza się deszcz z zaskoczenia, popada godzinkę i znów wychodzi mocne słońce. Chciałabym już jesień

a swoją droga tez miałam dać córeczce na imie Wiktoria, ale Wiktoria zamieniła sie w Kacpra

ja już kiedyś pisałam o mojej niezdarności w ciaży, a jak chodzę to mój maż łapie sie za głowę, bo boi sie że sobie zrobie krzywdę

[kasia_ruda]

Zaczarowana ale masz cudną córeczkę

Ja już po wizycie, oznak porodu brak, synek w dobrej formie, chociaż przeżyłam chwile grozy, bo kilka razy lekarz mierzył brzuszek i mówił, że za mały. W końcu się okazało, że myślał, że ciąża o tydzień starsza :/ No ale jest ok, to najważniejsze, gbs pobrany, następna wizyta 11.08.

[lilka_vanilka]

Zaczarowana Oliwka przesłodka! ale ubranka to chyba za duże wzięłaś

[Moni 26]

Napisane przez zuken

No ja też przepłaciłam i to sporo bo też kupowałam stacjonarnie ale musiałam ją wymacać


Co do zwolnienia to ja wczoraj dostałam ze szpitala do dnia porodu bo sekretarka nie wiedziała do kiedy ma wypisać jak nie mam kolejnej wizyty u gina ustalonej Ucieszyłam się bo nie muszę się spinać i do gina umówię sie dopiero na piątek chyba


Zaczarowana Olivka jest absolutnie przepiękna i jaka malusia kruszynka!!! Śliczna mama to i córcia śliczna Super, że jesteście w domku!!

a właśnie ciekawa jestem, jak własnie sie nie urodzi w terminie to co w tedy???do swojego gina trzeba isć???

[angelika__2014]

ZACZAROWANA - OGROMNE GRATULACJE córcia jest prześliczna.









Witam się w nowym wątku !!

Halinka brawa za prowadzenie wątku z KRYCHA

Kasia bardzooo podoba mi się pierwsza stronka

Chciałam tylko powiedzieć, że moja córa dziś kończy drugi tydzień.

Wczoraj przeżyłam najgorszy dzień w moim życiu. Nie pamiętam czy pisałam wam, że dostałam zapalenia piersi w zeszłym tygodniu. Z niedzieli na poniedziałek dostałam bardzo wysokiej temp 38,7 dreszcze z zimna. Byłam bardzo osłabiona i tak cały wczorajszy dzień. Kapusta z zamrażarki na cycki, masaż a w tym wszystkim moja płaczliwa królewna.

Wydaje mi się, że mam mało i co raz mniej pokarmu. Na dodatek Kornelia zrobiła sobie z mojej brodawki SMOCZEK ssie bez przełykania a Ja myślałam, że tak długo ciągnie i jest najedzona. Wkurza mnie to, że nie wiem ile ona zjada i czy jest najedzona. Mała ryczy przy przystawianiu, nie może złapać cycka mija dooobra dłuższa chwila zanim się zassie. Chciala bym wyrobić jakiś "plan" dnia ale przy tak rozchwianych porach karmienia nie jestem w stanie tego zrobić. Najgorsze są te krzyki Korneli bo nie wiem czy z głodu czy z jakiegoś bólu czy z terroru, który chce wprowadzić? Nie sądziłam, że noworodek moze być taki cwany. Śmiejemy się z TŻ że już zna słowa klucze "no to co ODKŁADAMY do łóżeczka?" mała zaczyna kwękać i płacz.

Mam wrażenie, że jestem bezadziejną matką.

Z tego co pamiętam PAPRYCZKA w poprzednim wątku pisałaś, że Anastazja zaczyna mieć problemy z kolką. Faktycznie płacz jest nie do opanowania? Moja ciągle płacze ale jak się ją weźmie na ręce to się uspokaja.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez lilka_vanilka

Zaczarowana Oliwka przesłodka! ale ubranka to chyba za duże wzięłaś

To sa szpitalne ubranka

a ja mam w domu takie na 50 cm wiec sa w sam raz

[Aisog1987]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47497846]Widziałam, że pisałyście o rozstępach. Okazało się, że mi też brzuch rozorało, tylko że tego nie widziałam przez ten okropny brzuch
Mąż mi któregoś dnia wieczorem powiedział, że mam jakieś małe, a rano zauważyłam, że one nie są takie małe. A on mi tylko powiedział, że chciał dać mi jeszcze jeden beztroski dzień :brzyda l: Ale i tak pół dnia przeryczałam [/QUOTE]

He he, fajnie to ujęłaś. Tez mam na samym dole rozorany

Napisane przez pati1078

pozdrowienia od Amelki wizazowych mamusiek
Załącznik 5748416

Super zdjęcie. Pozdrawiamy

Zaczarowana - śliczna niunia

[sara 85]

Zaczarowana mała prześliczna dobrze ze w domku już jesteście. Dałaś radę dojść?



muszę się pochwalić, po powrocie ze szpitala czekał na mnie piękny bukiet kwiatów i pandorka
normalnie zawsze o niej marzyłam, szkoda było mi kasy, a tu taka niespodzianka

[patrycja19894]

Napisane przez karoseria

Patrycja, ale to u Ciebie była midwife czy ta health visitor?

Hmmm wiesz, ze nie wiem , ale chyba tak bo polozne maja różowe kitle, a ta miała niebieski
Fajna babka, tatuaz na stopie, kolczyk w jezyku i na dziąśle

Zaczarowana śliczna ta Twoja malutka Olivka

[twin--maid]

Napisane przez angcyb

Witam się po cichutku...
Chyba będę ostatnią mamą ujawnioną na wątku.
Od kilku dni Was podczytuję, podczytuję i w końcu postanowiłam dołączyć - czytanie i pisanie nie wymaga aktywności fizycznej.
Tak więc nazywam się Angelika i wg. ptp 25 sierpnia przywitam się z synkiem ;-)
Wszystkim, które porody mają już za sobą niezwykle zazdroszczę i gratuluję, a za pozostałe trzymam kciuki

Witaj!

Napisane przez karoseria

U mnie dzisiaj laski już trochę mniejszy upał, właściwie to jest fajnie, 24 stopnie

Zazdroszczę. U mnie 33 stopnie w cieniu.

Napisane przez gosia3103

Nie mam codziennie, mam raz w tygodniu, może źle się wyraziłam. Ale to i tak bez sensu trochę, skoro nic mi się nie dzieje ;-) wszyscy się tu w szpitalu dziwią, po co przychodzę i pytają czy jestem już po terminie ;-)

Coś źle zrozumiałam
Też mam ktg 1x w tygodniu od 37tc i też wszyscy się pytają co tak wcześnie ja się cieszę, że jestem pod kontrolą

Napisane przez agatka553

Witajcie dziewczyny
Staram się Was podczytywać, ale za bardzo mi to nie wychodzi i nie nadążam za Wami.
Od kilku dni czuję się fatalnie, prawie co wieczór mam ataki tej nieszczęsnej mojej kolki i wtedy boli jak cholera. Nawet już nospę na tym etapie nie mogę zażywać, więc tylko wywoływanie wymiotów mnie ratuje, ale przy tym się tyle namęczę, że mam już wszystkiego naprawdę dość.

Współczuję kolki

Napisane przez UmiZumi

Dzień dobry
u nas dzisiaj 38+0

mam nadzieję, że nie urodzę w tym tygodniu TŻ jest chory, bierze antybiotyk, więc nie mógłby ze mną wejść na porodówkę. W dodatku w sobotę chcemy odprawić urodziny TŻ

potem Mała może spokojnie wychodzić. Cieszyłabym się, jakby NIE trafiła w 05.08 O(mamy rocznicę ślubu) ani 06.08 (urodziny TŻ) - chciałabym żeby urodziny Dziecka były tylko świętem Dziecka i nikogo innego

także póki co, odpoczywam. Upały nie sprzyjają czemukolwiek,

A teraz lecę ugotować obiad
Zupa cebulowa i mielone

ps. jutro mam wizytę u gina - ciekawe co mi powie...

Zdrówka dla TŻ.
Też bym nie chciała trafić w rocznicę ślubu aby córcia miała oddzielny dzień do świętowania.

Napisane przez zaczarowanadlaniego

my juz w domku
mala zdrowa ruchliwa nie ma zoltaczki
niestety dokarmiamy butla bo mam za malo pokarmu jeszcze a mala jest glodna a ode mnie niedojada

oto moja kruszyna

Super, że jesteście w domu a Olivka cudo

Napisane przez sara 85

muszę się pochwalić, po powrocie ze szpitala czekał na mnie piękny bukiet kwiatów i pandorka
normalnie zawsze o niej marzyłam, szkoda było mi kasy, a tu taka niespodzianka

dla TŻ

[patrycja19894]

Wczoraj skonczylismy pokoj dla naszego maluszka
Brakuje tylko zdjęć i kwiatków na parapet.. oraz oczywiście naszego synka

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez patrycja19894

Wczoraj skonczylismy pokoj dla naszego maluszka
Brakuje tylko zdjęć i kwiatków na parapet.. oraz oczywiście naszego synka

o jaaa bosko
jak z jakiegos filmu
a my skonczylismy karmic, mala spi, ide wziac prysznic i spac, od jej narodzin spalam moze lacznie 2 godziny

[White Cafe]

Napisane przez pati1078

pozdrowienia od Amelki wizazowych mamusiek
Załącznik 5748416

Słoooodkie!!

Napisane przez UmiZumi

Dzień dobry
u nas dzisiaj 38+0

mam nadzieję, że nie urodzę w tym tygodniu TŻ jest chory, bierze antybiotyk, więc nie mógłby ze mną wejść na porodówkę. W dodatku w sobotę chcemy odprawić urodziny TŻ

potem Mała może spokojnie wychodzić. Cieszyłabym się, jakby NIE trafiła w 05.08 O(mamy rocznicę ślubu) ani 06.08 (urodziny TŻ) - chciałabym żeby urodziny Dziecka były tylko świętem Dziecka i nikogo innego

także póki co, odpoczywam. Upały nie sprzyjają czemukolwiek,

A teraz lecę ugotować obiad
Zupa cebulowa i mielone

ps. jutro mam wizytę u gina - ciekawe co mi powie...

A ja już bym chciała właśnie rodzić, ale boje się wykurzać... martwie się, że doprowadzę do jakiegoś krwawienia i że zostawią mnie w szpitalu już do końca, a suma sumarum przeterminuję się i spędzę cały miesiac w szpitalu. Chociaż mam ochotę poszaleć trochę z TZ, bo jak pomyślę, że potem przez 2 msc posucha....:/

Napisane przez zaczarowanadlaniego

my juz w domku
mala zdrowa ruchliwa nie ma zoltaczki
niestety dokarmiamy butla bo mam za malo pokarmu jeszcze a mala jest glodna a ode mnie niedojada

oto moja kruszyna

Prześliczna ta Twoja kruszyna!

Napisane przez angelika__2014

ZACZAROWANA - OGROMNE GRATULACJE córcia jest prześliczna.









Witam się w nowym wątku !!

Halinka brawa za prowadzenie wątku z KRYCHA

Kasia bardzooo podoba mi się pierwsza stronka

Chciałam tylko powiedzieć, że moja córa dziś kończy drugi tydzień.

Wczoraj przeżyłam najgorszy dzień w moim życiu. Nie pamiętam czy pisałam wam, że dostałam zapalenia piersi w zeszłym tygodniu. Z niedzieli na poniedziałek dostałam bardzo wysokiej temp 38,7 dreszcze z zimna. Byłam bardzo osłabiona i tak cały wczorajszy dzień. Kapusta z zamrażarki na cycki, masaż a w tym wszystkim moja płaczliwa królewna.

Wydaje mi się, że mam mało i co raz mniej pokarmu. Na dodatek Kornelia zrobiła sobie z mojej brodawki SMOCZEK ssie bez przełykania a Ja myślałam, że tak długo ciągnie i jest najedzona. Wkurza mnie to, że nie wiem ile ona zjada i czy jest najedzona. Mała ryczy przy przystawianiu, nie może złapać cycka mija dooobra dłuższa chwila zanim się zassie. Chciala bym wyrobić jakiś "plan" dnia ale przy tak rozchwianych porach karmienia nie jestem w stanie tego zrobić. Najgorsze są te krzyki Korneli bo nie wiem czy z głodu czy z jakiegoś bólu czy z terroru, który chce wprowadzić? Nie sądziłam, że noworodek moze być taki cwany. Śmiejemy się z TŻ że już zna słowa klucze "no to co ODKŁADAMY do łóżeczka?" mała zaczyna kwękać i płacz.

Mam wrażenie, że jestem bezadziejną matką.

Z tego co pamiętam PAPRYCZKA w poprzednim wątku pisałaś, że Anastazja zaczyna mieć problemy z kolką. Faktycznie płacz jest nie do opanowania? Moja ciągle płacze ale jak się ją weźmie na ręce to się uspokaja.

Kochana, jesteś wspaniałą matką! Takie myśli jak masz teraz myślę, że dopadają praktycznie każdą matkę. Daj sobie czas, musicie się poznać nawzajem. PODOBNO początki zazwyczaj są trudne. Ale nie myśl o sobie, że jesteś beznadziejna! Wszystkiego dobrego, trzymajcie się!!!

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez sara 85

Zaczarowana mała prześliczna dobrze ze w domku już jesteście. Dałaś radę dojść?



muszę się pochwalić, po powrocie ze szpitala czekał na mnie piękny bukiet kwiatów i pandorka
normalnie zawsze o niej marzyłam, szkoda było mi kasy, a tu taka niespodzianka

dla Tz

dalam rade szlismy powoli
musze jak najwiecej chodzic zeby kupe zrobic.

[zuken]

patrycja najpiękniejszy pokoik jaki widziałam Cudownie to wszystko zrobiłaś!!!

[Moni 26]

Napisane przez patrycja19894

Wczoraj skonczylismy pokoj dla naszego maluszka
Brakuje tylko zdjęć i kwiatków na parapet.. oraz oczywiście naszego synka

śliczny pokoik zazdroszczę że masz taki z prawdziwego zdarzenia u nas mały bedzie z nami wiec ma tylko komodę i łożeczko jednak w ostatecznosci nie wyobrazałam sobie spać w innym pokoju niz mój mały....