Schudnij z Jillian Michaels - część IV

[Corii]

Napisane przez fubowa

brzuch i wdzianka - śliczne

Dziękuje

Napisane przez MagdalenaSzs

Awwww chyba Cie kocham Taki brzuch...:lov e:

Eee, no coś Ty
Dziękuję. Dąze do jeszcze mocniejszego packa, ale w domu chyba już tego nie osiągne, chyba ze bym wiecej cwiczyła na brzuch tylko , ale w sumie to nie chce za bardzo sie katować i przesadzać

[Kinaa1]

Napisane przez Corii

Nieszko, dziękuję i Twojemu chłopakowi za komplement. Mojego chyba wyślę gdzies w kosmos, aby docenił

Co do prośby to prosze - w załaczeniu fotki z dwóch ostatnich tygodni ,a nawet dzisiejsze (czerwone wdzianka)

[Corii]

Napisane przez Kinaa1

[czarownica jaga]

Napisane przez Corii

Nieszko, dziękuję i Twojemu chłopakowi za komplement. Mojego chyba wyślę gdzies w kosmos, aby docenił

Co do prośby to prosze - w załaczeniu fotki z dwóch ostatnich tygodni ,a nawet dzisiejsze (czerwone wdzianka)

Corii!!
Masakra! Jill powinna Cię wziąć do tych swoich workoutów, żebyś motywowała swoim wyglądem ludzi. (Masz lepszą figurę niż Jill zresztą) A Twoj chłop jest głupi, że nie docenia, nawet mój mąż powiedział, że super i że nie powinien Cię tak demotywować, bo jesteś silna i zdrowa, do tego piękna. Gratuluję.
SUPER!!

[Nieszka__]

czarownica jagaTak jest ! Naprawdę ma lepszą figurę, coś wspaniałego.

Nie potrafię wyjść z podziwu, Corii. Tyle pracy, potu, samozaparcia, czasu i samych chęci... Jak się chce to można...
I już mi się zachciało ćwiczyć

[czarownica jaga]

Powinniśmy apelować do moderatora żeby zdjęcia Corii wisiały na pierwszej stronie forum fitness jako motywacja, a pod zdjęciami przepis od Corii jak to osiągnąć.
I pomyśleć, że taka postać z naszego skromnego wątku się wywodzi (część chwały w sumie na nas też spływa)

[Corii]

Napisane przez Nieszka__

czarownica jagaTak jest ! Naprawdę ma lepszą figurę, coś wspaniałego.

Nie potrafię wyjść z podziwu, Corii. Tyle pracy, potu, samozaparcia, czasu i samych chęci... Jak się chce to można...
I już mi się zachciało ćwiczyć

Bardzo dziękuję
Tak, to prawda, jak sie chce to mozna, ale trzeba bardzo bardzo silna wole miec. Ja nie opuściłam ani jednego dnia z tych 8 miesięcy. Tylko wtedy jak byłam u rodziny za granica i sie nie dało skakac za bardzo. Ale tak, to nawet na urlopie w egiptowie hantle miałam, laptopa i chęc.

Niedawno na instagramie widziałam foty goscia, co w rok z faceta z nadwaga zrobił goscia upakowanego i fit, normalnie idealny przyklad, ze chciec, to móc

Napisane przez czarownica jaga

Corii!!
Masakra! Jill powinna Cię wziąć do tych swoich workoutów, żebyś motywowała swoim wyglądem ludzi. (Masz lepszą figurę niż Jill zresztą) A Twoj chłop jest głupi, że nie docenia, nawet mój mąż powiedział, że super i że nie powinien Cię tak demotywować, bo jesteś silna i zdrowa, do tego piękna. Gratuluję.
SUPER!!

Kochana, dziekuję! Az mi się się zaczerwieniło, tak jakoś się poczułam, jakby to nie o mnie
A mój tz, to tak jak mówiłam, w siedzeniu mu sie poprzewracała i tyle Grunt, ze zlewam go i nie słucham, a robię swoje

Zycze Wam Dziewczyny, zebyście też osiągneły własne wymarzone fit body i nie odpuszczały, bo wiele mozna zdziałac

[delfix10]

Corii masz wspaniały brzuch
jak długo go ,,robiłaś''?

[blueblue now]

Corii, a Ty wcześniej byłaś grubsza? Czy po prostu szczupła, ale nieukształtowana?
tak z ciekawości pytam

[Corii]

Napisane przez blueblue now

Corii, a Ty wcześniej byłaś grubsza? Czy po prostu szczupła, ale nieukształtowana?
tak z ciekawości pytam

Szczuplejsza byłam Ale to nie znaczy, ze zbijajac nadwagę nie da się tak wycwiczyc miesni brzucha- da, tylko wymaga dłuższej pracy.

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez delfix10

Corii masz wspaniały brzuch
jak długo go ,,robiłaś''?

Słonko, biorąc pod uwagę, ze nie musiałam zbijac wagi, to już po kwartale miałam efekty widoczne.
Ale ćwicze od początku tego roku.

[fubowa]

o matko z córką! ale mam zakwasy... przez sen czułam ból nóg
zabieram się za ćwiczenia.

[sagitarius]

CZy ktoraś czytała książkę Jill - Idealna sylwetka Fajna? warto poczytać? przydatna?

[Corii]

Napisane przez sagitarius

CZy ktoraś czytała książkę Jill - Idealna sylwetka Fajna? warto poczytać? przydatna?

Przydatna o tyle, jesli chcesz stosować sie do jej rad

[blueblue now]

Napisane przez Corii

Szczuplejsza byłam Ale to nie znaczy, ze zbijajac nadwagę nie da się tak wycwiczyc miesni brzucha- da, tylko wymaga dłuższej pracy.

Pewnie wszystko się da, tylko najgorsza ta redukcja wagi
Co prawda nie dążę do 6 packa, ale ciężko tak pracować nad sylwetką podczas, gdy każdy dookoła mówi, że "zwariowałam, już szczupła jestem, wygłupiam się, no jedz te chipsy ze mną, no jak to tak bez chleba? duży deser lodowy no nie przesadzaj..." bla bla, i jak tu zrzucić wagę? Odmawiam, serio nie mam ochoty już na te rzeczy, ale ludzie jęczą mi ciągle, już jestem zmęczona ciągły odmawianiem. Nie wiem dlaczego niektórzy uważają, że strasznie się męczę nie jedząc jakiś głupich chipsów czy kiełbasy ciężko zrozumieć, że nie mam ochoty?

[fubowa]

Napisane przez blueblue now

Nie wiem dlaczego niektórzy uważają, że strasznie się męczę nie jedząc jakiś głupich chipsów czy kiełbasy ciężko zrozumieć, że nie mam ochoty?

bo najlepiej nikomu się nie tłumaczyć, nie wyjaśniać i robić swoje.

albo krótkie proste komunikaty: "nie jem tego" (ale dlaczego? takie pyszne, sama robiłam, jeden raz ci nie zaszkodzi... bla bla bla) "bo mam alergię/zatrucie pokarmowe/właśnie jadłam i zaraz pęknę" (najczęściej ucina dyskusję, ewentualnie można powiedzieć prawdę byle dobitnie) "bo to syf" ()

[Corii]

Drugi dzień po 6w6p i powiem, że program ma chyba potencjał, bo po dzisiejszym boki aż mnie bolą Czyli workout skuteczny, tylko trzeba sie rozkręcic i przyłozyć Co nie takie łatwe, bo o ile pierwsze powtórzenie jest ok, tak w drugim Jill leci w tak zawrotnnym tempie, ze momentami mi stawy kolan nie nadążają się tak szybko podnosić, jak jej

[czarownica jaga]

Napisane przez blueblue now

Pewnie wszystko się da, tylko najgorsza ta redukcja wagi
Co prawda nie dążę do 6 packa, ale ciężko tak pracować nad sylwetką podczas, gdy każdy dookoła mówi, że "zwariowałam, już szczupła jestem, wygłupiam się, no jedz te chipsy ze mną, no jak to tak bez chleba? duży deser lodowy no nie przesadzaj..." bla bla, i jak tu zrzucić wagę? Odmawiam, serio nie mam ochoty już na te rzeczy, ale ludzie jęczą mi ciągle, już jestem zmęczona ciągły odmawianiem. Nie wiem dlaczego niektórzy uważają, że strasznie się męczę nie jedząc jakiś głupich chipsów czy kiełbasy ciężko zrozumieć, że nie mam ochoty?

No, mnie też wkurza jak ludzie nie umieją zrozumieć, że nie tzn nie. Chipsów to ja już wgl nie jadam, lody ostatnio mi się zdarzają i chleb jem, tylko że razowy.
Na dziś NMTZ zaliczony, pomyślałam sobie, że jak się skończą upały wracam do ćwiczeń wieczorami i popołudniami, bo rano coś ciężej mi idzie i motywacja jest gorsza.

[Nieszka__]

Od wczoraj miałam tak wielką ochotę ćwiczyć, że dzisiaj już sobie potrenowałam z chodzącym obok wiatrakiem centralnie skierowanym na mnie

Poćwiczyłam NMTZ i jestem bardzo zadowolona, dużo ćwiczeń na brzuch, na końcu pojawiły się też znane mi z Mel B ćwiczenia na pupę i wewnętrzną część ud No i nie było tak dużo skakania jak w Banishu, NMTZ wykonywało mi się łatwiej i przyjemniej Teraz zimny prysznic dla ochłody, a potem ponowne rozpływanie się w tym przeklętym upale ...

Ahh, z tym przycinaniem innych też się męczę. Najgorzej przy rodzinnych obiadach, gdy nie nałożę sobie pół talerza ziemniaków i już słyszę docinki "a co ty, odchudzasz się?" A ja po prostu nie mam ochoty. Ogółem nie jestem na żadnej diecie, jem co chcę, ale się ograniczam, nie obżeram. No, w ramach obiadu jak jest makaron to potrafię się najeść wręcz do uczucia pełności ;P No i również w okresie pms, wówczas nie ma bata. Ogółem mam teraz wolne, zwiedzam i nie żałuję sobie na gofra, hot doga czy kiełbasę podczas ogniska. Znam swój umiar i nie chcę by ktoś mi się wtrącał w to, co jem i jak jem, i tyle

fubowa i jak z tymi zakwasami? Dałaś radę ćwiczyć?

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez Corii

Drugi dzień po 6w6p i powiem, że program ma chyba potencjał, bo po dzisiejszym boki aż mnie bolą Czyli workout skuteczny, tylko trzeba sie rozkręcic i przyłozyć Co nie takie łatwe, bo o ile pierwsze powtórzenie jest ok, tak w drugim Jill leci w tak zawrotnnym tempie, ze momentami mi stawy kolan nie nadążają się tak szybko podnosić, jak jej

Hah, to ciekawe Ja ogółem większość ćwiczeń wykonuję wolniej, bo też nie nadążam ;D Ale, jak to sama mówiłaś, z czasem będzie łatwiej

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez czarownica jaga

Na dziś NMTZ zaliczony, pomyślałam sobie, że jak się skończą upały wracam do ćwiczeń wieczorami i popołudniami, bo rano coś ciężej mi idzie i motywacja jest gorsza.

Który dzień z NMTZ?

[Corii]

Napisane przez czarownica jaga

No, mnie też wkurza jak ludzie nie umieją zrozumieć, że nie tzn nie. Chipsów to ja już wgl nie jadam, lody ostatnio mi się zdarzają i chleb jem, tylko że razowy.
Na dziś NMTZ zaliczony, pomyślałam sobie, że jak się skończą upały wracam do ćwiczeń wieczorami i popołudniami, bo rano coś ciężej mi idzie i motywacja jest gorsza.

Ja na takie rzeczy absolutnie nie zwracam uwagi. Olewam i mówię "dziękuję". Jeśli ktoś jest natarczywy, to się go pytam, czy czy pisze ksiązke, bo tego rozdziału nie będzie. Od razu jest spokój

[blueblue now]

Napisane przez fubowa

bo najlepiej nikomu się nie tłumaczyć, nie wyjaśniać i robić swoje.

albo krótkie proste komunikaty: "nie jem tego" (ale dlaczego? takie pyszne, sama robiłam, jeden raz ci nie zaszkodzi... bla bla bla) "bo mam alergię/zatrucie pokarmowe/właśnie jadłam i zaraz pęknę" (najczęściej ucina dyskusję, ewentualnie można powiedzieć prawdę byle dobitnie) "bo to syf" ()

mówiłam już nawet, że nie mogę, bo szkodzi mi na skórę i dermatolog mi zabronił, ale nieeeee... no głusza po prostu niektórzy ludzie to na prawdę mają w nosie zdrowie i zalecenia, byle się nażreć bo po co sobie odmawiać, nie? bo jakakolwiek dyscyplina czy dbałość o cokolwiek to za dużo roboty i nieprzyjemności :/ nie rozumieją, że człowiek się przestawia, smak się zmienia i od samego zapachu tłustego, ociekającego kotleta w panierze jakby mnie mdli bleee

Napisane przez Corii

Ja na takie rzeczy absolutnie nie zwracam uwagi. Olewam i mówię "dziękuję". Jeśli ktoś jest natarczywy, to się go pytam, czy czy pisze ksiązke, bo tego rozdziału nie będzie. Od razu jest spokój

spróbuję i tak

jak odmawiam się nieprzyjemnie robi, zaraz druga osoba jest natarczywa, ja się coraz bardziej wkurzam, bo ileż można grzecznie powtarzać, atmosfera gęsta i aż niesmak pozostaje

[czarownica jaga]

Napisane przez Nieszka__

Który dzień z NMTZ?

Od piątku zaczęłam od banisha, potem dwa razy NMTZ, znowu banish i dziś NMTZ, więc trzeci raz go robiłam.

Napisane przez Corii

Ja na takie rzeczy absolutnie nie zwracam uwagi. Olewam i mówię "dziękuję". Jeśli ktoś jest natarczywy, to się go pytam, czy czy pisze ksiązke, bo tego rozdziału nie będzie. Od razu jest spokój

Hasło z rozdziałem w książce fajne, może kiedyś wypróbuję.

[fubowa]

Napisane przez Nieszka__

fubowa i jak z tymi zakwasami? Dałaś radę ćwiczyć?

dałam dałam
tylko jedno ćwiczenie lekko odpuściłam, bo nie dałam rady skakać w tempie prowadzącej. uwielbiam ćwiczyć HIITy, tylko potem pocę się przez cały dzień.

[emmmm]

Dziś jak Was czytałam, to tak mnie zmotywowałyście, że właśnie skończyłam banisha, a teraz zajadam twaróg z żurawiną, słonecznikiem i rodzynkami jutro chyba wstanę wczesniej i z samego rana spróbuję pierwszy raz NMTZ.
Teraz mam tydzień wolnego i chciałam rano robic banish i NMTZ na przemian co drugi dzień, a wieczorem jakis lvl ze shreda, ale przez te upały (i pierwsze babskie dni) nie mam jednak siły.

Napisane przez Corii

Bardzo dziękuję
Tak, to prawda, jak sie chce to mozna, ale trzeba bardzo bardzo silna wole miec. Ja nie opuściłam ani jednego dnia z tych 8 miesięcy. Tylko wtedy jak byłam u rodziny za granica i sie nie dało skakac za bardzo. Ale tak, to nawet na urlopie w egiptowie hantle miałam, laptopa i chęc.

Niedawno na instagramie widziałam foty goscia, co w rok z faceta z nadwaga zrobił goscia upakowanego i fit, normalnie idealny przyklad, ze chciec, to móc

Podziwiam za brzuch, ile ja bym dała za taki ale moze za rok też będę mogła się pochwalic podobnymi efektami
A nie pamietasz moze linka do tej foty? Muszę jakoś zmotywować tego mojego lenia, bo zdecydowanie przydałyby mu sie jakieś ćwiczenia. Póki co rok temu kupił strój i buty do biegania... jeszcze nie sprawdził ich w praktyce Ale chociaz mnie wspiera - nie przeszkadzajac mi podczas ćwiczeń

Co do jedzenia ja zawsze mówie, że mam alergię (bo w sumie mam na większość produktów) i mam spokój.

Ale ogólnie to przyszłam z zapytaniem, może Wy mi coś poradzicie. Macie jakieś sprawdzone sposoby na skórę na kolanach? Jak stoję robia mi sie takie mini fałdki z samej skóry i strasznie brzydko to wygląda... Ogólnie na całe ciało żeby skóra nie "wisiała" - oprócz oczywiscie ćwiczeń - stosuję masaż, peeling kawowy, naprzemienne prysznice i własnoręcznie robiny balsam ujędrniająco-wyszczuplajaco-antycellulitowy. Co prawda zajmie to trochę czasu zanim skóra całkiem sie "wchłonie" ale po tych wszystkich zabiegach nie jest z nią źle. Tylko te kolana nieszczęsne...

[Corii]

O chryste, bolą mnie mięsnie - ale nie brzucha, a po bokach brzucha i pleców I wstyd przyznać, ale zasneło mi sie po tych ćwiczeniach przed południem na godzinke, tak sie przykładałam do nich

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Napisane przez emmmm

Podziwiam za brzuch, ile ja bym dała za taki ale moze za rok też będę mogła się pochwalic podobnymi efektami
A nie pamietasz moze linka do tej foty? Muszę jakoś zmotywować tego mojego lenia, bo zdecydowanie przydałyby mu sie jakieś ćwiczenia. Póki co rok temu kupił strój i buty do biegania... jeszcze nie sprawdził ich w praktyce Ale chociaz mnie wspiera - nie przeszkadzajac mi podczas ćwiczeń

Za rok to na pewno, o ile będziesz ćwiczyła regularnie

Tak, pamiętam, proszę http://instagram.com/p/qFKTnQQskv/
Mam nadzieje, ze kolega nie będzie miał nic przeciw. Moim zdaniem to chodząca motywacja. Chociaż niektórym pewno nie podoba się t, jak przypakował, ale to kwestia gustu, gosciu odwalił piekny kawał roboty i oby motywował, jak najwiecej. Mozesz obejrzeć sobie wiecej jego zdjec tam - ma ich sporo takich porównujących.

[emmmm]

Napisane przez Corii

Za rok to na pewno, o ile będziesz ćwiczyła regularnie

Tak, pamiętam, proszę http://instagram.com/p/qFKTnQQskv/
Mam nadzieje, ze kolega nie będzie miał nic przeciw. Moim zdaniem to chodząca motywacja. Chociaż niektórym pewno nie podoba się t, jak przypakował, ale to kwestia gustu, gosciu odwalił piekny kawał roboty i oby motywował, jak najwiecej. Mozesz obejrzeć sobie wiecej jego zdjec tam - ma ich sporo takich porównujących.

Dziekuję za link rzeczywiscie niesamowita przemiana i aż mnie sama zmotywował jeszcze bardziej. Teraz tylko muszę obmyślić chytry plan jak podesłać linka Leniowi, bo kiedyś raz spróbowałam to była obraza że coś insynuuję... Póki co Leniu wyglada jak kolega po lewej przed metamorfozą i twierdzi, że ma taką budowę i taki jego urok
Chyba po prostu odpalę to zdjecie i zostawie tak otwartą stronę jak leniu wpadnie z wizytą, słowem sie nie odezwę i niech sam zaskoczy

[Corii]

Napisane przez emmmm

Dziekuję za link rzeczywiscie niesamowita przemiana i aż mnie sama zmotywował jeszcze bardziej. Teraz tylko muszę obmyślić chytry plan jak podesłać linka Leniowi, bo kiedyś raz spróbowałam to była obraza że coś insynuuję... Póki co Leniu wyglada jak kolega po lewej przed metamorfozą i twierdzi, że ma taką budowę i taki jego urok
Chyba po prostu odpalę to zdjecie i zostawie tak otwartą stronę jak leniu wpadnie z wizytą, słowem sie nie odezwę i niech sam zaskoczy

He he, oby w ambicję mu to poszło, a potem i w efekty, a nie ze ze tylko znowu skończy sie na wymiganiu budową ciała

[emmmm]

Napisane przez Corii

He he, oby w ambicję mu to poszło, a potem i w efekty, a nie ze ze tylko znowu skończy sie na wymiganiu budową ciała

albo skończy się rozwodem

[Corii]

Napisane przez emmmm

albo skończy się rozwodem

Tez tak swojemu kiedyś mówiłam, ale na gadaniu sie skończył0

[emmmm]

Napisane przez Corii

Tez tak swojemu kiedyś mówiłam, ale na gadaniu sie skończył0

ostatnia nadzieja w tym, że jak pozbęde się ostatnich kilogramów i wyćwiczę bardziej aż sie obce chłopy będą na ulicy oglądać, to może z zazdrości leń się weźmie i ruszy. Albo zamknie mnie w chałupie

[czarownica jaga]

Kurcze, normalnie przystojny ten gość, ja bym go brała