![]() |
#1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 65
|
Niebezpieczne rejony Krakowa
Nie wiem gdzie umieścić ten wątek więc umieszczam tutaj.Jak w tytule są jakieś miejsca w Krk na ,które lepiej nie chodzić i nie wynajmywać tam mieszkania.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 971
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Zaraz Ci pewnie ktoś napiszę że Huta
![]() Generalnie i na Kurdwanowie nogi obcinają, na alejach można dostać noża w plecy, a jakiś czas temu gość zadźgał chłopaka na rynku. Bardziej bym na dane osiedle mieszkaniowe patrzyła niż na dzielnicę - w nowych blokach przeważnie jest spokojnie + przystanek blisko i powinno być ok. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Może Prądnik Czerwony? Byłam tam raz świadkiem pobicia. Mieszkam w Krakowie kilka lat, w dzielnicy Krowodrza Górka i w mojej dzielnicy i w okolicach oraz w centrum jest dość bezpiecznie.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 65
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Serio? Ktoś się kieruje tylko takim kryterium? To tak jakby napisać, że Bałuty w Łodzi to siedlisko zła i patologii całego miasta, Praga Północ w Warszawie to istna rozpusta, a Nowa Huta to zdemoralizowana dzielnica Krakowa.
W łeb można dostać wszędzie, niezależnie czy się mieszkało na osiedlu rok, 2 miesiące czy 20 lat. I jakoś denerwuje mnie takie wyolbrzymianie i generalizowanie.
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives Edytowane przez maacieek Czas edycji: 2014-07-29 o 17:39 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Cytat:
![]() ale poza tym - dokładnie tak ![]() (chociaż ja, jako rodowita krakuska, w Hucie i tak bym się jednak bała mieszkać ![]() no a inna sprawa, że szukanie mieszkania pod kątem 'niebezpieczeństwa' dzielnicy wydaje mi się trochę dziwne ![]() Edytowane przez 69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 Czas edycji: 2014-07-29 o 17:41 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 65
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Cytat:
---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ---------- no a inna sprawa, że szukanie mieszkania pod kątem 'niebezpieczeństwa' dzielnicy wydaje mi się trochę dziwne ![]() Nie szukam pod tym kątem,ale wiedzieć nie zaszkodzi co ludzie myślą ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Stereotypowo Huta, i jak tam jeździłam to w niektórych miejscach faktycznie było nieswojo, nawet w biały dzień. Nieciekawą opinię mają też Azory.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 971
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
W ogóle u nas w Krk maczety niestety są na porządku dziennym. Tak jak mówię szukałabym raczej nowego osiedla i ewentualnie dobrej bazy wypadowej np. na uczelnię czy do pracy, centrum.
Powiedz mi gdzie będziesz jeździć a powiem Ci gdzie mogłabyś zamieszkać ![]() ![]() Mi się np. źle mieszkało w odległości od przystanku przekraczającej 5min na nogach. Zima, siaty z zakupami itp. potrafiły mnie dość mocno zirytować ![]() ![]() Zmiennych jest tyle, że reputacja dzielnicy nie miałaby dla mnie znaczenia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 65
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 971
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Budowlanka miło mi
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 65
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 971
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Żurawiami
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
najlepszy dojazd do centrum mają Bronowice. I właśnie tym kryterium bym się kierowała. Może i w Krakowie jest niebezpiecznie, ale mieszkam tu 25 lat i nigdy nikt mi nic nie zrobił
![]()
__________________
sun goes down |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 65
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
docieplaniem.Jesteś pierwszą dziewczyną o której słyszałem,że działa na żurawiach
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 62
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Są tylko niebezpieczne osiedla/miejsca i tam trzeba uważać. Stereotypowo to głównie Nowa Huta. Mieszkałem 18 lat w dzielnicy Czyżyny i jakoś nic mi się nie stało.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 65
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Wiadomo,że nie ma co generalizować no i wiadomo,że cała dzielnica nie będzie po*ebana,ale osiedla już tak.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Urodziłam się w Krakowie i spędziłam większość życia, a jeszcze nigdy nic złego mnie nie spotkało, ani nikogo z mojej rodziny. W łeb można zerwać wszędzie, kwestia spotkania na swej drodze nieodpowiedniej osoby
![]()
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Cytat:
![]() Wiem, bo sam jestem z małego miasteczka i wylądowałem w mieście gdzie ludności jest więcej niż w mieście i pobliżu , ale nigdy jakoś nie myślałem o miejscach bezpiecznych i mniej. Ważniejsze było dla mnie to, żeby był dobry transport lokalny, sklepy i takie tam. Może to ja mam takie szczęście, ale bywałem na tej strasznej Nowej Hucie ot dzielnica jak każda inna. Tak samo jak na Pradze Północ. I nie, nie stresuję się.
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Mieszkałam tam trzy lata (okolice pętli autobusowej). Owszem, podstarzałych meneli tam dużo, siedzących na ławeczkach przed blokami i dyskutujących z użyciem łaciny podwórkowej (jak się ma okno prosto na tą ławeczkę, to zaczyna to wkurzać ;/) Ale żeby mnie ktoś zaczepiał to mi się nie zdarzyło, a wracałam nieraz o najdziwniejszych porach dnia i nocy.
Ps. A najniebezpieczniejsze jest tak naprawdę centrum, a zwłaszcza rynek, bo tam jest po prostu największe zagęszczenie ludzi po zmroku. Edytowane przez c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 Czas edycji: 2014-07-29 o 18:54 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
ciągle przewija się mit Nowej Huty, tam z maczetami gonią się pseudokibole lub ludzie powiązani z narkotykami a nie przypadkowi ludzie.
__________________
sun goes down |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Cytat:
![]()
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Wszędzie jest bezpiecznie w Krakowie. Pod warunkiem, że też masz maczetę
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 971
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Bronowice? No nie wiem - jeździłam z Balickiej Wiadukt i dla mnie tramwaj to była mordęga - szczególnie Karmelicka w godzinach szczytu. Lepiej by mi się dojeżdżało z Krowodrzy czy innych dzielnic z tzw. "szybkimi tramwajami"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Cytat:
Z tym, że osiedle osiedlowi w Hucie nierówne. Ja mieszkam na spokojnym osiedlu, praktycznie sami emeryci lub ludzie w średnim wieku. Jest grupka mężczyzn, którzy sobie przy trzepaku piją piwo wieczorami w weekendy, ale nikogo nie zaczepiają, nie piją na umór, ot posiedzą ok. godziny i się rozchodzą. Natomiast niektóre osiedla rzeczywiście są bardziej niebezpieczne i w nie raczej bym się wieczorem nie zapuszczała, ale to właśnie ze względu na dużą populację młodzieży. Często widać na nich patrole policyjne. Kurdwanów swego czasu był niebezpieczny, często "wojowali" z Wolą Duchacką czy Piaskami. Ale sytuacje znam sprzed 10-11 lat, od tamtej pory się uspokoiło. Także Kozłówek miał niezbyt pochlebną opinię. Podobnie Ruczaj (stara część). Bieżanów z Prokocimiem też nie miał opinii bezpiecznej okolicy. Wiem, że było tam sporo napadów w okolicy szpitala dziecięcego, oraz typowych walk pomiędzy pseudokibicami (mojego kolegę nie raz przegonili po okolicy, bo grał w drużynie akurat nielubianej na jego osiedlu). Aktualnie z tego co się orientuję, to Wzgórza Krzesławickie mają problem z wyrywaniem torebek kobietom, szczególnie starszym. Kilka znajomych mojej mamy już padło tego ofiarą. Ale wszystko co wymienione może zdarzyć się i w centrum. Tam jest duże natężenie ludzi, często nietrzeźwych. Ja na Hutę nie narzekam, wszędzie mam blisko, dojazd do centrum bez problemu (ostatnio utrudniony przez remont Ronda Czyżyńskiego) zajmuje mi max. pół godziny. Wszystko tak naprawdę zależy od odległości od przystanku i na ile głęboko w osiedlu się mieszka. Jeszcze odnośnie Prądnika Czerwonego, to moja koleżanka mieszkała tam na studiach. Wieczorem nieprzyjemnie tam się chodziło, dużo pijaczków i innych podejrzanych typów. Często zaczepiali przechodniów. Ostatnio byłam tam i kierowca musiał właśnie takich wypraszać z autobusu. Więc Prądnik Cz. właśnie mi się tak kojarzy z pijaczkami .
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
Edytowane przez daktylek1987 Czas edycji: 2014-07-29 o 20:15 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
moim zdaniem najlepszy dojazd ma krowodrza górka Do samego centrum jedziesz kilka minut.
Mieszkalam tam kilka lat- jest ok. (35min spacerkiem szlam do rynku lub galerii K.) Nowa Huta - wiadomo jaka opinia. Dojezdzalam tam do szkoly, zostalam raz zaczepiona w autobusie. Znam dziewczyne, ktora tam sie wychowala i kilka razy zostala napadnieta na przystanku (przez gang dziewczyn). Kiedys kupowalismy garniak u sprzedawcy z NH. Powiedzial, ze gdyby mial jeszcze raz kupic mieszkanie, nigdy tam. Zawsze jakies rozróby, napady. On mieszka w bloku gdzie widzi jakas tam łąkę, gdzie czesto kibole maja ustawki. Pozniej z ustawek wracaja nabuzowani i trzeba im schodzic z drogi. Raz wlasnie po ustawce pobili jego córkę. Kolezanka jest na kupnie mieszkania - na Hucie najtaniej, według sprzedawcy " no bo w koncu to huta". Obecnie mieszkam blisko galerii bronowickiej - jest spokojnie. Moze dlatego, ze nasz szeregowiec jest wrzucony wsrod domow prywatnych, wiec nie ma absolutnie zadnego blokowiska. Najblizej 40min dalej, wiec tutaj nie dochodza. Edytowane przez ellish Czas edycji: 2014-07-29 o 20:52 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 358
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Tyle razy ile mnie zaczepiali na Starym Mieście, to nie zaczepiali mnie nigdzie. Do tego mam kolegę, który pracuje w Straży właśnie na Rynku, ma kolegów w Policji też na Rynku i niestety - Stare Miasto ma aktualnie opinię najgorszą.
Co do Nowej Huty z perspektywy osoby, która mieszka tu 2o-kilka lat [czyli od urodzenia] i widzi, jak ta dzielnica się zmienia. Kiedyś faktycznie biegali tu notorycznie z maczetami. Gdy byłam dzieckiem, potem nastolatką, notorycznie widziałam grupy pseudokiboli wymachujących kijami, nożami, tasakami i diabli wiedzą czym. Moje osiedle było jednym z gorszych - więc pewnie to ma dość duże znaczenie. Ale teraz od dawna panuje spokój. Wokół są same małżeństwa z małymi dziećmi lub starsi ludzie. Ci, którzy najbardziej rozrabiali wydorośleli, wyprowadzili się, pozamykali ich lub zwyczajnie nie żyją. A od paru lat w statystykach policyjnych Huta ma opinię najlepszą. Więc jak słyszę, że Huta to zła i niebezpieczna dzielnica, to mnie wręcz diabli biorą... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Cytat:
dla mnie to wcale nie dziwne. W koncu sie bedzie tam mieszkac, wiec fajnie czuc sie tez bezpieczniej. Wiadomo, ze to nie jedyne kryteria, ale jednak tez dosc wazne. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 971
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Obecnie również Płaszów i Zabłocie wydają mi się naprawdę spoko i dojazd też jest fajny bo wsiada się w tramwaj i jest tylko kilka przystanków do centrum
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Niebezpieczne rejony Krakowa
Cytat:
Akurat tez mam znajoma w policji i mowi, ze statystyki jednak caly czas sa takie, ze Huta góruje w napadach/kradzieżach. Edytowane przez ellish Czas edycji: 2014-07-29 o 20:52 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:28.