Schudnąć 20 - 30 kg

[aamidale]

Napisane przez bebemwls

aamidale Twoje przepisy to poezja aż chcę się gotować
Ja tam nie przepadam za grami ,czasami tylko z TŻ na PS3 jakiegoś RPG rozegram lub przygodówkę tzn. on gra a ja patrzę

Dziś pół dnia spędziłam na robieniu prania i słoików. wiągnełam kubek porzeczki czerwonej i zapiekankę własnej roboty i mam straszna ochote na słodkie

Ja nie mam ochoty na jedzenie w ogole, ledwie dzis wyciagnelam 1200 kcal i dalam sobie spokoj bo prawie skonczylam na tuleniu porcelany..CHyba dostanę okres, 5 dni za wczesnie, ale przez te upały wszystko się przestawia. Najbardziej to ja wspolczuje kotu, lezy caly dzien wyciagnieta jak parowka i ledwo zipie a tez wielka już jest i masywna. Już widzę ze będzie mieć problemy z wagą i trzeba będzie tego pinować...echhh nawet kota dieta nie ominie rozmawiałam dziś z dziadkiem jak dzieciaki jadły na wsi wszystko, a wsie biedne nie były, biegały, ruszały się i nikt nie miał problemów. To samo dorośli, zawsze na spotkaniu jakieś ciasto, wódeczka, nikt nie liczył kcal ale wszystko robiło się w domu i co - otyłość to była rzadkość a teraz...Wszystko przez konserwanty, tanie przygotowywanie i pompowanie wszystkiego cukrem i olejem zeby miało więcej kg jak o tym myślę to naprawdę idzie dostać paranoi, uciec do australii i hodować organiczne kaktusy w towarzystwie sympatycznych kicaków Mam ostatnio takiego nerwa na współczesność, zawsze miałam hipsterskie zapędy ale teraz przechodzę samą siebie.

[ch_aga]

Napisane przez aamidale

Banalnie prosty skład :
pół litra mleka
3łyżeczki żelatyny
4 łyżki kakao
5-6 daktyli
blender albo dobry mikser.

Kakao wymieszać delikatnie z mlekiem, dodać daktyle, mieszając zagrzać do jakichś 40 - 50 stopni - ma być na pograniczu ciepłe - gorące nie gotować. Wsypać żelatynę, intensywnie wymieszać żeby się rozpuściła. Zblendować na głądką masę. Wstawić do lodówki do stężenia.

Daktylem słodzę - mozna uzyc innego słodzidła. 1/5 czyli jedna porcja tego deseru ma 116 kcal - tyle co półtorej jabłka można kakao zastąpić bananem, wiórkami, orzechami - granicą jest nasza fantazja. Przepis jest genialny w swojej prostocie, elastyczny i naprawdę przepyszny.
Inspirację znalazłam gdzieś w necie, także nie wpadłam na to sama

Dzięki, jutro przygotuję, jak się pofatyguję do tesco po daktyle

Napisane przez aamidale

Ja rozmawiałam dziś z dziadkiem jak dzieciaki jadły na wsi wszystko, a wsie biedne nie były, biegały, ruszały się i nikt nie miał problemów. To samo dorośli, zawsze na spotkaniu jakieś ciasto, wódeczka, nikt nie liczył kcal ale wszystko robiło się w domu i co - otyłość to była rzadkość a teraz...Wszystko przez konserwanty, tanie przygotowywanie i pompowanie wszystkiego cukrem i olejem zeby miało więcej kg jak o tym myślę to naprawdę idzie dostać paranoi, uciec do australii i hodować organiczne kaktusy w towarzystwie sympatycznych kicaków Mam ostatnio takiego nerwa na współczesność, zawsze miałam hipsterskie zapędy ale teraz przechodzę samą siebie.

Zgadzam się w stu procentach
Pozdrawiam

[aamidale]

Napisane przez ch_aga

Dzięki, jutro przygotuję, jak się pofatyguję do tesco po daktyle

Zgadzam się w stu procentach
Pozdrawiam

Jeśli to mniejsze Tesco to uważaj, bo może nie być daktyli.
Ja mam u siebie problem z ich dostępnością , są tylko w molochach, polo tesco lidl biedronka nie mają :/ od osiedlowych nie oczekuję, osiedlowe są nastawione na dostępność mocnej wiśni [co też mnie drażni niesamowicie, ale to już temat na inny ból księżyca.]

[Melonade]

Napisane przez aamidale

Ja nie mam ochoty na jedzenie w ogole, ledwie dzis wyciagnelam 1200 kcal i dalam sobie spokoj bo prawie skonczylam na tuleniu porcelany..CHyba dostanę okres, 5 dni za wczesnie, ale przez te upały wszystko się przestawia. Najbardziej to ja wspolczuje kotu, lezy caly dzien wyciagnieta jak parowka i ledwo zipie a tez wielka już jest i masywna. Już widzę ze będzie mieć problemy z wagą i trzeba będzie tego pinować...echhh nawet kota dieta nie ominie rozmawiałam dziś z dziadkiem jak dzieciaki jadły na wsi wszystko, a wsie biedne nie były, biegały, ruszały się i nikt nie miał problemów. To samo dorośli, zawsze na spotkaniu jakieś ciasto, wódeczka, nikt nie liczył kcal ale wszystko robiło się w domu i co - otyłość to była rzadkość a teraz...Wszystko przez konserwanty, tanie przygotowywanie i pompowanie wszystkiego cukrem i olejem zeby miało więcej kg jak o tym myślę to naprawdę idzie dostać paranoi, uciec do australii i hodować organiczne kaktusy w towarzystwie sympatycznych kicaków Mam ostatnio takiego nerwa na współczesność, zawsze miałam hipsterskie zapędy ale teraz przechodzę samą siebie.

Aaa daj spokój, mnie to też irytuje .
Mam ochotę się przeprowadzić do LA i żywić samymi organicznymi warzywkami, owocami i kurczakami .


Dziewczyny, help! Czy któraś z Was wie, gdzie mogę dorwać spódnicę, ewentualnie sukienkę maxi ? Koniecznie sklep stacjonarny, bo potrzebuję jak najszybciej.
Wiecie, nie dość, że jestem wielorybem to jeszcze jestem niska i krótkonoga ...

[Zaczarowana_Truskawka]

Dzień dobry

Dzisiaj będę piec ciasto dla Tż. Wczoraj kupiłam składniki

Napisane przez aamidale

My uciekliśmy od znajomych - przestali nam pasować, my się uspokoiliśmy a oni nie no i powstawały różne konflikty a mi szkoda życia na cudze czepialstwo :P czekamy aż się trafi ktoś wartościowy no ale póki co jest kiepsko. No cóż, takie czasy Ja tam wolę siedzieć sama niż przebywać z kimś kto mnie wkurza a wybredna jestem baaardzo jeśli chodzi o znajomości On też taki jest, lubimy się gotować we własnym sosie. Zresztą, bylibyśmy po ślubie gdyby nie idiotyczne zasady związane z moją rentą rodzinną

To trzymam kciuki, żeby pojawił się ktoś wartościowy na waszej drodze
My z Tż mamy małe grono znajomych, ale to nam odpowiada

Napisane przez pretty_girl19892

Gdzie Truskawka pracujesz?

U mnie też duszno, parno i gorąco! Wczoraj popływałam kajakiem, więc jakieś 5 godzin ciągłego wiosłowania dało wycisk moim ramionom, o dziwo dzis jest lepiej niż wczoraj jak mnie bolały, nie mam zakwasów
Siedze w pracy na szczęście klimatyzowanej, ale podobno ma być jeszcze goręcej w weekend!

Napiszę Ci na PW .

Mam nadzieję, że jednak w weekend nie będzie gorąco. W domu nie mam klimatyzacji

Napisane przez Mangdzia23

Witajcie po krótkiej przerwie, czas tak szybko mija że nie ogarniam chyba

Pamiętam jak znalazłam ten wątek, pełna nadziei i okazało się że widząc że nie jestem osamotniona w mojej nadwadze było mi łatwiej

i udało się w 84dni zrzuciłam równo 30kg
sukcesem było dostarczenie organizmowi wszystkiego co potrzebuje do dobrego funkcjonowania, a że nasze organizmy są bardzo mądre, balast spadł, teraz robię małą przerwę ze względu na urlop a od września nowy cel, zejść do wagi 69kg .

Trzymam za Was kciuki nie dajcie się.

Oby tak dalej

Napisane przez Bella2212

jak już wcześniej pisałam mnie ósemki bolą od 4 lat (okresowo a nie cały czas). Z tabletek mogę Ci polecić ibuprom max- jedyne, które na mnie działają (np. Apap nie przynosi nawet odrobiny ulgi). A jak nigdzie nie wychodzę itp i nie muszę brać tabletek to super sprawdzają się zimne okłady.... (mam na stałe zamrożoną wodę w worku na tę okazję, aby była gotowa w każdej chwili żebym nie musiała siedzieć z pasztetem przy twarzy :-P)

Ja biorę Ibuprofen Pabi i mi pomaga Apap jest najsłabszy z dostępnych leków przeciwbólowych. W domu też mam zamrożoną wodę w woreczkach

Napisane przez ch_aga

Mam podobnie, mój tż chodzi sobie na pifko i ja nie robię z tego problemu a jesteśmy już razem 20 lat

Piękny staż

Napisane przez aamidale

ja mam przepisy na słodkie i dietetyczne, jeden dam Ci od razu.

Banalnie prosty skład :
pół litra mleka
3łyżeczki żelatyny
4 łyżki kakao
5-6 daktyli
blender albo dobry mikser.

Kakao wymieszać delikatnie z mlekiem, dodać daktyle, mieszając zagrzać do jakichś 40 - 50 stopni - ma być na pograniczu ciepłe - gorące nie gotować. Wsypać żelatynę, intensywnie wymieszać żeby się rozpuściła. Zblendować na głądką masę. Wstawić do lodówki do stężenia.

Daktylem słodzę - mozna uzyc innego słodzidła. 1/5 czyli jedna porcja tego deseru ma 116 kcal - tyle co półtorej jabłka można kakao zastąpić bananem, wiórkami, orzechami - granicą jest nasza fantazja. Przepis jest genialny w swojej prostocie, elastyczny i naprawdę przepyszny.
Inspirację znalazłam gdzieś w necie, także nie wpadłam na to sama

Fajny przepis
Muszę koniecznie go wypróbować w domu

Napisane przez aamidale

Przybyłam pokazać zdjęcie arcysmacznego stwora narobie wam smaka ;p
Tutaj wersja czekoladowo - cytrynowa

Mniam

Napisane przez aamidale

Też są, ale nie tak zabawne, ja z fify mam parę ulubionych w ogóle często oglądam gify z bugami, strasznie mnie bawią
śmierć ze śmiechu, o, to coś dla mnie!
Nie no ja jak gram to raczej się zacinam na konkretny cel albo buduję domki A gram przynajmniej raz w roku w każdą część
Ja w ogóle jestem miłośnikiem gier moje ulubione to knytt underground i saga gothic no i oczywiście diablo I i II

Ja lubię od czasu do czasu zagrać w GTA San Andreas
Mają tam fajne autka i fajnie się nimi jeździ

Napisane przez Melonade

Dziewczyny, help! Czy któraś z Was wie, gdzie mogę dorwać spódnicę, ewentualnie sukienkę maxi ? Koniecznie sklep stacjonarny, bo potrzebuję jak najszybciej.
Wiecie, nie dość, że jestem wielorybem to jeszcze jestem niska i krótkonoga ...

U mnie w mieście można takie sukienki dostać w chińskim markecie. Mówią na te sklepy " u chińczyka" Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi. Na pewno u Ciebie w mieście jest taki sklep.

Ja nie noszę takich sukienek, bo źle się w nich czuję. Jeśli schudnę to na pewno kupię sobie taką sukienkę

[Malinka_Malinka]

Napisane przez Melonade

Dziewczyny, help! Czy któraś z Was wie, gdzie mogę dorwać spódnicę, ewentualnie sukienkę maxi ? Koniecznie sklep stacjonarny, bo potrzebuję jak najszybciej.
Wiecie, nie dość, że jestem wielorybem to jeszcze jestem niska i krótkonoga ...

A masz u siebie galerie handlowe, może tam.
Często też wchodzę na "ciuchy"

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Nie cierpię gier, pochłaniają bardzo dużo czasu.
Kiedyś uzależniłam się od jednej gry na NK, w końcu jakoś jakoś z tym zerwałam - a ile czasu poszło na marne - nikt mi już go nie zwróci.
Ale to tylko i wyłącznie moje zdanie i moje odczucia.
Moje dziecko uwielbia gry.

[Bella2212]

Napisane przez Malinka_Malinka

Nie cierpię gier, pochłaniają bardzo dużo czasu.
Kiedyś uzależniłam się od jednej gry na NK, w końcu jakoś jakoś z tym zerwałam - a ile czasu poszło na marne - nikt mi już go nie zwróci.
Ale to tylko i wyłącznie moje zdanie i moje odczucia.
Moje dziecko uwielbia gry.

Też nie cierpię gier... Mój tato był uzależniony i widziałam jak to wpływa na rodzinę. Jestem do nich krytycznie nastawiona.
Chociaż zdarzylo mi się krótki czas grać w simsy, uwaleznilam się od gry farmrama (czy coś takiego, była znana swego czasu), ale na szczęście w porę sobie zdałam sprawę że to nie ma sensu :-D


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aamidale]

Napisane przez Malinka_Malinka

A masz u siebie galerie handlowe, może tam.
Często też wchodzę na "ciuchy"

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Nie cierpię gier, pochłaniają bardzo dużo czasu.
Kiedyś uzależniłam się od jednej gry na NK, w końcu jakoś jakoś z tym zerwałam - a ile czasu poszło na marne - nikt mi już go nie zwróci.
Ale to tylko i wyłącznie moje zdanie i moje odczucia.
Moje dziecko uwielbia gry.

Fakt ze gry to pochłaniacze czasu i trzeba uważac, żeby nie grać za dużo, ale odczasu do czasu można

Cieszę się, że podoba wam się przepis

Pospałam dziś prawie do 10, za długo ale bylam przemęczona strasznie. Dziś wypada mi odpoczynek, pojadę sobie na zakupy. W końcu chłodniej, szare niebo, pogoda taka jak lubię!

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Napisane przez Bella2212

Też nie cierpię gier... Mój tato był uzależniony i widziałam jak to wpływa na rodzinę. Jestem do nich krytycznie nastawiona.
Chociaż zdarzylo mi się krótki czas grać w simsy, uwaleznilam się od gry farmrama (czy coś takiego, była znana swego czasu), ale na szczęście w porę sobie zdałam sprawę że to nie ma sensu :-D


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No fakt, było coś takiego swego czasu na fejsie, w to akurat nie gralam ;p grunt to znać umiar

[Malinka_Malinka]

Ostatni dzień lipca. Kolejny miesiąc dzisiaj będzie się kończył.
Jak ten czas szybko ucieka, ja ledwie nadążam za tokiem życia.

[nurek119]

Napisane przez Malinka_Malinka

Ostatni dzień lipca. Kolejny miesiąc dzisiaj będzie się kończył.
Jak ten czas szybko ucieka, ja ledwie nadążam za tokiem życia.

ja też nie wiem jak to możliwe, że już jest tak późno

[Malinka_Malinka]

Jakie fajne przepisy na sałatki owocowe znacie?

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Za miesiąc mój TŻ ma urodzinki, zastanawiam się nad prezentem - tym bardziej że to okrągła rocznica. Marzy mi się coś fajnego, niebanalnego i niekoniecznie drogiego (wrzesień za pasem) ale takiego super fajnego. Tylko co by to mogło być?

[aamidale]

Napisane przez Malinka_Malinka

Ostatni dzień lipca. Kolejny miesiąc dzisiaj będzie się kończył.
Jak ten czas szybko ucieka, ja ledwie nadążam za tokiem życia.

Napisane przez nurek119

ja też nie wiem jak to możliwe, że już jest tak późno

a co wy takie nostalgiczne dziś? Ja tam się cieszę że ten miesiąc się skończył, coraz bliżej końca sezonu upałów.

Napisane przez Malinka_Malinka

Jakie fajne przepisy na sałatki owocowe znacie?

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Za miesiąc mój TŻ ma urodzinki, zastanawiam się nad prezentem - tym bardziej że to okrągła rocznica. Marzy mi się coś fajnego, niebanalnego i niekoniecznie drogiego (wrzesień za pasem) ale takiego super fajnego. Tylko co by to mogło być?

Może wybierzcie się gdzieś razem ? W jakieś ładne miejsce, tylko we dwoje, albo na elegancką kolację - taki "american style"

[Melonade]

Napisane przez Zaczarowana_Truskawka

U mnie w mieście można takie sukienki dostać w chińskim markecie. Mówią na te sklepy " u chińczyka" Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi. Na pewno u Ciebie w mieście jest taki sklep.

Ja nie noszę takich sukienek, bo źle się w nich czuję. Jeśli schudnę to na pewno kupię sobie taką sukienkę

Wiem o co chodzi, ale nie znalazłam nic takiego .
Też nigdy nie nosiłam, ale teraz jest mi taka potrzebna .

Napisane przez Malinka_Malinka

A masz u siebie galerie handlowe, może tam.
Często też wchodzę na "ciuchy"

Nie cierpię gier, pochłaniają bardzo dużo czasu.
Kiedyś uzależniłam się od jednej gry na NK, w końcu jakoś jakoś z tym zerwałam - a ile czasu poszło na marne - nikt mi już go nie zwróci.
Ale to tylko i wyłącznie moje zdanie i moje odczucia.
Moje dziecko uwielbia gry.

Obeszłam wczoraj tyle sklepów i nie ma nic nigdzie. Nienawidzę robić zakupów, jak potrzebuję bardzo konkretnej rzeczy ...

Ja czasem lubię sobie zrobić chwilę odmóżdżenia i pograć w coś, co nie wymaga zbyt wielkiego wysiłku umysłowego, ale to 15min, w porywach może do 30 w ekstremalnych przypadkach. A i tak często tego nie robię. Ale nie ładuję się w jakieś simsy itd., bo pół życia bym nad tym spędziła .
Tylko klasycznie candy crush, 2048, kości, chińczyk .

Napisane przez Malinka_Malinka

Ostatni dzień lipca. Kolejny miesiąc dzisiaj będzie się kończył.
Jak ten czas szybko ucieka, ja ledwie nadążam za tokiem życia.

Też mi się w to nie chce wierzyć.
No i strasznie mi smutno, że myślałam, że pod koniec lipca to już przynajmniej w połowie odchudzania będę, a praktycznie zaczynam od zera ...

Napisane przez Malinka_Malinka

Jakie fajne przepisy na sałatki owocowe znacie?

Za miesiąc mój TŻ ma urodzinki, zastanawiam się nad prezentem - tym bardziej że to okrągła rocznica. Marzy mi się coś fajnego, niebanalnego i niekoniecznie drogiego (wrzesień za pasem) ale takiego super fajnego. Tylko co by to mogło być?

Moje sałatki owocowe (w sumie to dawno nie robiłam żadnej, chyba w zeszłym roku ostatnio ) polegają na tym, że myję i kroję wszystkie owoce które mam i mieszam razem w misce . Za czasów kiedy jeszcze aż tak nie zwracałam uwagi na to co jem, zawsze dodawałam jakieś brzoskwinie i/lub ananasy z puszki, a ten syrop rozrabiałam z wodą i sokiem z cytryny i robiłam z tego sos.

Ja zawsze miałam problem z prezentami dla facetów, więc tu nie pomogę :/.

[aamidale]

Napisane przez Melonade

W
Ja czasem lubię sobie zrobić chwilę odmóżdżenia i pograć w coś, co nie wymaga zbyt wielkiego wysiłku umysłowego, ale to 15min, w porywach może do 30 w ekstremalnych przypadkach. A i tak często tego nie robię. Ale nie ładuję się w jakieś simsy itd., bo pół życia bym nad tym spędziła .
Tylko klasycznie candy crush, 2048, kości, chińczyk .

Nie no ja gram np. by umilić jazdę na rowerze [candy crush! nawet narzeczony się wciągnął ale nie grałam juz z miesiąc, muszę mieć odpoczynek ]. Nawet jak gram w coś bardziej wciągającego to wiem kiedy wstać, zrobić obiad, poćwiczyć i wypełnić swoje obowiązki jasne że trafiałam na gry które mnie absorbowały bez reszty, ale byłam po prostu ostrożna z czasem poświęcanym

Aczkolwiek też nie bardzo jest mi na rękę wizerunek dziecka przy kompie - dzieci nie mam a wiem, że nie zawsze się toto upilnuje, niestety

[Malinka_Malinka]

Napisane przez aamidale

Może wybierzcie się gdzieś razem ? W jakieś ładne miejsce, tylko we dwoje, albo na elegancką kolację - taki "american style"

Też o tym myślałam.
Gdyby nie kwestie finansowe to wybrałabym weekend w Krakowie.

[nurek119]

Napisane przez Malinka_Malinka

Jakie fajne przepisy na sałatki owocowe znacie?

Za miesiąc mój TŻ ma urodzinki, zastanawiam się nad prezentem - tym bardziej że to okrągła rocznica. Marzy mi się coś fajnego, niebanalnego i niekoniecznie drogiego (wrzesień za pasem) ale takiego super fajnego. Tylko co by to mogło być?

ja nie mam przepisów na sałatki owocowe robię z tego co mam akurat w lodówce
a co do prezentu to ja też jestem za spędzonym razem czasem może jakąś wycieczka rowerowa i piknik?

Napisane przez aamidale

a co wy takie nostalgiczne dziś? Ja tam się cieszę że ten miesiąc się skończył, coraz bliżej końca sezonu upałów.

ja ciesze się z tego, że koniec miesiąca tylko dlatego, że jutro wypłata

w ogóle od kilku dni mam takie dziwne rozterki związane z finansami
bo z jednej strony odkładałabym sporo kasy na przyszłość, na mieszkanie, podróże, życie itd.
ale z drugiej strony jak widzę ile fajnych rzeczy dzieje się ile jest fajnych knajp itd itd to też chciałabym z tego skorzystać i tak sama nie wiem

[aamidale]

Napisane przez nurek119

ja nie mam przepisów na sałatki owocowe robię z tego co mam akurat w lodówce
a co do prezentu to ja też jestem za spędzonym razem czasem może jakąś wycieczka rowerowa i piknik?


ja ciesze się z tego, że koniec miesiąca tylko dlatego, że jutro wypłata

w ogóle od kilku dni mam takie dziwne rozterki związane z finansami
bo z jednej strony odkładałabym sporo kasy na przyszłość, na mieszkanie, podróże, życie itd.
ale z drugiej strony jak widzę ile fajnych rzeczy dzieje się ile jest fajnych knajp itd itd to też chciałabym z tego skorzystać i tak sama nie wiem

Też mam takie dylematy finansowe i szczerze mówiąc dzielę to pół na pół, żeby nie obudzić się za dwadzieścia lat i nie powiedzieć "boże, nic z tego życia nie miałam", ale żeby też w analogicznym przebudzeniu nie było "boże, nic przez te lata nie odłożyłam". Mędrkuję, grunt to wypośrodkować

Zdarza wam się od czasu do czasu zakochać w piosence ? Po prostu usłyszeć coś, czego przynajmniej raz dziennie musicie posłuchać bo inaczej gra wam w głowie albo wstydliwie nucicie pod nosem ? Mnie właśnie dopadło jedno z takich zauroczeń i pozwolę sobie wkleić link do niej, bo jest świetna do ćwiczeń, a może któraś z Was podchwyci ten gatunek - daje masę energii
https://www.youtube.com/watch?v=Wg9LJjlNMEQ

[muzyka jest dla mnie kwestią bardzo ważną, od dziecka była - rozumiem jeśli ktoś nie podziela moich zachwytów lub po prostu uważa za dziecinną :P]

[Melonade]

Napisane przez aamidale

Nie no ja gram np. by umilić jazdę na rowerze [candy crush! nawet narzeczony się wciągnął ale nie grałam juz z miesiąc, muszę mieć odpoczynek ]. Nawet jak gram w coś bardziej wciągającego to wiem kiedy wstać, zrobić obiad, poćwiczyć i wypełnić swoje obowiązki jasne że trafiałam na gry które mnie absorbowały bez reszty, ale byłam po prostu ostrożna z czasem poświęcanym

Aczkolwiek też nie bardzo jest mi na rękę wizerunek dziecka przy kompie - dzieci nie mam a wiem, że nie zawsze się toto upilnuje, niestety

Nie no, też bez przesady, wszystko jest dla ludzi . Znam wiele osób, które pracują, studiują, mają partnera/partnerkę, wychodzą na imprezy, mają pasje, które rozwijają, a do tego sporo grają i jakoś Im to nie koliduje .
Ale sama wolę się nie wciągać w gry, bo wiem, że spędzałabym jeszcze więcej czasu przed komputerem, a jest tyle cudownych rzeczy, które można robić, że szkoda czasu! Aczkolwiek jakieś playstation czy inne wii bym przygarnęła chętnie .

[Melonade]

Łoooo, a co tu taka cisza?

[Bella2212]

Napisane przez aamidale

Zdarza wam się od czasu do czasu zakochać w piosence ? Po prostu usłyszeć coś, czego przynajmniej raz dziennie musicie posłuchać bo inaczej gra wam w głowie albo wstydliwie nucicie pod nosem ? Mnie właśnie dopadło jedno z takich zauroczeń i pozwolę sobie wkleić link do niej, bo jest świetna do ćwiczeń, a może któraś z Was podchwyci ten gatunek - daje masę energii
https://www.youtube.com/watch?v=Wg9LJjlNMEQ

[muzyka jest dla mnie kwestią bardzo ważną, od dziecka była - rozumiem jeśli ktoś nie podziela moich zachwytów lub po prostu uważa za dziecinną :P]

Ja Cię doskonale rozumiem i sama też czasami wdaję się w romans z piosenką :-P tylko ja tego nie określam mianem zakochania a raczej "piosenka, która mi w duszy gra" ;-)
Świat bez muzyki byłby światem martwym...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pannaatopowa]

Napisane przez aamidale

Ja nie mam ochoty na jedzenie w ogole, ledwie dzis wyciagnelam 1200 kcal i dalam sobie spokoj bo prawie skonczylam na tuleniu porcelany..CHyba dostanę okres, 5 dni za wczesnie, ale przez te upały wszystko się przestawia. Najbardziej to ja wspolczuje kotu, lezy caly dzien wyciagnieta jak parowka i ledwo zipie a tez wielka już jest i masywna. Już widzę ze będzie mieć problemy z wagą i trzeba będzie tego pinować...echhh nawet kota dieta nie ominie rozmawiałam dziś z dziadkiem jak dzieciaki jadły na wsi wszystko, a wsie biedne nie były, biegały, ruszały się i nikt nie miał problemów. To samo dorośli, zawsze na spotkaniu jakieś ciasto, wódeczka, nikt nie liczył kcal ale wszystko robiło się w domu i co - otyłość to była rzadkość a teraz...Wszystko przez konserwanty, tanie przygotowywanie i pompowanie wszystkiego cukrem i olejem zeby miało więcej kg jak o tym myślę to naprawdę idzie dostać paranoi, uciec do australii i hodować organiczne kaktusy w towarzystwie sympatycznych kicaków Mam ostatnio takiego nerwa na współczesność, zawsze miałam hipsterskie zapędy ale teraz przechodzę samą siebie.

współcześni ludzie siedzą. nasze matki i babcie musiały wszędzie dojść, często słyszy się historie, ze ktoś miał kilometr, dwa a nawet siedem do szkoły, kościoła czy tańce i się szło. wszystko trzeba było robić samemu: prać gotować zamiatać. moja matka wychowała się na gospodarstwie i pracowała z resztą: o świcie trzeba było wstać, oporządzić zwierzęta, wieczorem też. nawet jazda bryczką spala kalorie, bo przecież tego konia trzeba przygotować, zaprząc. a teraz otwiera sie drzwiczki i wsiada. spędzamy całe dnie przy komputerze i telewizorze. ta generacja jest generacją siedzącą. mamy pralki, miksery, blendery, roboty kuchenne które robią wszystko za nas. i do tego cukier oraz syrop glukozowo-fruktozowy. są wszędzie dawane w ilościach ogromnych. nawet do wody z sokiem. czasem patrzę na produkty spożywcze dla dzieci: wody, lody wodne, soczki i wiem że w życiu nie dam tego dziecku jak się kiedyś dorobię. lepiej samemu nalać wody i wlać odrobinę domowego soku, czy czegoś.

[Malinka_Malinka]

Uprzejmie donoszę 70 kg żywej wagi ze mnie jest.
Bez zmian.

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

W moim mieście leje jak z cebra. Niby tylko do samochodu a zmokłam.

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez pannaatopowa

współcześni ludzie siedzą. nasze matki i babcie musiały wszędzie dojść, często słyszy się historie, ze ktoś miał kilometr, dwa a nawet siedem do szkoły, kościoła czy tańce i się szło. wszystko trzeba było robić samemu: prać gotować zamiatać. moja matka wychowała się na gospodarstwie i pracowała z resztą: o świcie trzeba było wstać, oporządzić zwierzęta, wieczorem też. nawet jazda bryczką spala kalorie, bo przecież tego konia trzeba przygotować, zaprząc. a teraz otwiera sie drzwiczki i wsiada. spędzamy całe dnie przy komputerze i telewizorze. ta generacja jest generacją siedzącą. mamy pralki, miksery, blendery, roboty kuchenne które robią wszystko za nas. i do tego cukier oraz syrop glukozowo-fruktozowy. są wszędzie dawane w ilościach ogromnych. nawet do wody z sokiem. czasem patrzę na produkty spożywcze dla dzieci: wody, lody wodne, soczki i wiem że w życiu nie dam tego dziecku jak się kiedyś dorobię. lepiej samemu nalać wody i wlać odrobinę domowego soku, czy czegoś.

Ludzie kiedyś mieli lepsze jedzonko, mniej chemii w nim było a wiadomo że organizmowi trudniej przetrawić to całe paskudztwo, co teraz zawiera jedzenie niż zdrową żywność z przeszłości. Mieli także zdecydowanie więcej ruchu, oddychali czystym powietrzem.

[Bella2212]

Napisane przez pannaatopowa

współcześni ludzie siedzą. nasze matki i babcie musiały wszędzie dojść, często słyszy się historie, ze ktoś miał kilometr, dwa a nawet siedem do szkoły, kościoła czy tańce i się szło. wszystko trzeba było robić samemu: prać gotować zamiatać. moja matka wychowała się na gospodarstwie i pracowała z resztą: o świcie trzeba było wstać, oporządzić zwierzęta, wieczorem też. nawet jazda bryczką spala kalorie, bo przecież tego konia trzeba przygotować, zaprząc. a teraz otwiera sie drzwiczki i wsiada. spędzamy całe dnie przy komputerze i telewizorze. ta generacja jest generacją siedzącą. mamy pralki, miksery, blendery, roboty kuchenne które robią wszystko za nas. i do tego cukier oraz syrop glukozowo-fruktozowy. są wszędzie dawane w ilościach ogromnych. nawet do wody z sokiem. czasem patrzę na produkty spożywcze dla dzieci: wody, lody wodne, soczki i wiem że w życiu nie dam tego dziecku jak się kiedyś dorobię. lepiej samemu nalać wody i wlać odrobinę domowego soku, czy czegoś.

Zawsze jak zaczynam się odchudzać i coś ćwiczyć to mi właśnie babcia to mówi :-P że po co ćwiczę jakieś ćwiczenia jak to jest niepotrzebne... Lepiej żebym np. Okno umyła, poodkurzała albo inne prace domowe :-P

Idę się zważyć

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Malinka_Malinka]

A właśnie jak tam Wasza waga.
U mnie stan licznika nie drgnął, może to i dobrze bo jakby miał iść w górę to niech stoi w miejscu.

[Bella2212]

było 102 z kawałkiem, jest 99,9

[Malinka_Malinka]

Miałam ruszyć ten mój hipopotami zad i zacząć ćwiczyć.
A wiecie co zrobiłam w tym tygodniu, nic dosłownie nic.
Kara musi być - waga stoi.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez Bella2212

było 102 z kawałkiem, jest 99,9

Gratuluję ponad 2 kg w tydzień, Ekstra. Tak trzymać !!!

[nurek119]

Napisane przez Bella2212

było 102 z kawałkiem, jest 99,9

gratuluje

ja jestem załamana 78,2kg

jeszcze sie na maksa wkurzylam bo mialam we wtorek isc do dietetyczki a tu dzis zadzwonili ze jej nie ma i ide dopiero 28 sierpnia!

[Malinka_Malinka]

Napisane przez nurek119

gratuluje

ja jestem załamana 78,2kg

jeszcze sie na maksa wkurzylam bo mialam we wtorek isc do dietetyczki a tu dzis zadzwonili ze jej nie ma i ide dopiero 28 sierpnia!

Praktycznie stoisz w miejscu.
To i tak dobrze (zresztą u mnie to samo) gorzej by było jakby licznik wskazał +2
Głowa do góry
W przyszłym tygodniu będzie lepiej.

[nurek119]

Napisane przez Malinka_Malinka

Praktycznie stoisz w miejscu.
To i tak dobrze (zresztą u mnie to samo) gorzej by było jakby licznik wskazał +2
Głowa do góry
W przyszłym tygodniu będzie lepiej.

nie no zdecydowanie tak niz jakby wzrastala ale i tak nie wiem czemu stoi w miejscu?!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pretty_girl19892]

Napisane przez Zaczarowana_Truskawka

Napiszę Ci na PW .

Dzięki, doszło a jaka branża?

Napisane przez Bella2212

było 102 z kawałkiem, jest 99,9

Gratuluje


U mnie waga też bez zmian, ale co się dziwić jak uporządkuje swoje sprawy to koniecznie wznawiam bieganie i ćwiczenia, może któraś z Was też będzie wykonywać konkretne ćwiczenia i będziemy się wspierały plus od września mam nadzieje ze bede miała juz rowerek stacjonarny i minimum godzina do serialu dziennie!
Trzeba się wziąć poważnie za odchudzanie bo jak dobrze Melonade zauważyłaś, powinnyśmy już być na półmetku a cały czas coś nam przeszkadza w osiągnięciu celu
Więc waga do tabelki 72,5 kg