Ciężarówki już na mecie, rozładunek będzie w lecie - mamy lipiec 2014 cz. VI

[Domi_00]

Hej wszystkim.

Malwiska, my tak samo jak Mamaya. Octenisept bezpośrednio na kikut i jałowym gazikiem potem oczyszczalismy. Klamerka odcięta była w drugiej dobie a kikut odpadł po trzech tygodniach.

Moje dziecko dziś się rozdrabnia mocno. Zazwyczaj była jedna kupa dziennie po pachy, a dziś pięć małych i jeszcze się chichra przy zmianie pieluch

Jutro wyjeżdżamy na dwutygodniowe tournee po dziadkach, wreszcie trochę zieleni i świeżego powietrza . Juz nie mogłam wytrzymać w tej Warszawie


Iris, oby wszystko po Twojej myśli poszło

[irsin]

Dzisiaj urodziłam swoją maluszek, sn,3500/53

[agnes208]

Napisane przez malwiska

kurde to jeszcze będzie odpadał w kawałkach?? jak ja się tego boje

Nie, odpada w calosci tylko u nas sie naderwal jakies 3 dni przed odpadnieciem, z jednej strony jeszcze sie trzymal a z drugiej juz nie i pod tym grzebalam patyczkiem zeby sie tam nic nie zaleglo.

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez irsin

Dzisiaj urodziłam swoją maluszek, sn,3500/53

Super gratuluje

[malwiska]

Napisane przez irsin

Dzisiaj urodziłam swoją maluszek, sn,3500/53

gratuluje

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

no to zostały 3 mamuśki, bo svelta to już na pewno urodziła

[cinnilla88]

U nas klamerke sciagneli jeszcze w szpitalu. Pepek szybko odpadl bo nie minely dwa tygodnie. A pielegnowalismy go tak, ze pryskalismy octoniseptem a pozniej patyczkiem go czyscilismy

Sent from my GT-I9305 using Wizaz Forum mobile app

[ecencia]

Irsin, gratulacje!
Moja Oliwka konczy dzis 3 tygodnie, ale ten czas leci.

[debesciara]

Napisane przez irsin

Dzisiaj urodziłam swoją maluszek, sn,3500/53

Gratulacje! !! Miałaś być sierpniówką a tu jednak lipiec Czekamy na więcej info w wolnej chwili

A co do pielegnacji pępka to wydaje mi się ze wszystkie opcje są dobre, my też początkowo na gazik, później bezpośrednio na pępek a teraz kiedy kikuta juz dawno nie ma dbamy psikajac na patyczek i czyscimy pepuszek dokładnie Klamerke trzymalismy do konca, nawet nie wiedziałam że można inaczej...

Tz zabrał Matyldkę na basen ja wykorzystalam moment i pospałam z Ignasiem z 2h

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Celebrinfea]

Irsin gratulacje. Eh dziecko przechwalone. Już myślałam że spokój będzie dziś a tu dupa 17:50 rozpoczynamy marudzenie...

[bambusiek]

Napisane przez malwiska

hej mam pytanie kiedy odpadły kikuty waszym dzieciom i jak je pielęgnować bo mi podano dwie szkoły:
- gazik jałowy nasączyć octeniseptem i wytrzeć kikut
albo
-popsikać na kikuta i wytrzeć jałowym gazikiem

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

no i jeszcze jedno... niby klamerkę niektórzy już przy wypisie odpinają a u nas została ;/ i nie wiem czy ma zostać czy jak

My psikaliśmy Octaniseptem, a potem patyczkiem czyszczenie.
Klamerkę zdjęli w szpitalu dość szybko.

Napisane przez irsin

Dzisiaj urodziłam swoją maluszek, sn,3500/53

Gratulacje

[simka234]

Napisane przez ecencia

Irsin, gratulacje!
Moja Oliwka konczy dzis 3 tygodnie, ale ten czas leci.

Zakochalam sie jakie wlochale

U nas szybko odpadł my pryskalismy bezpośrednio czyscilismy i osuszalismy 2 tyg i nie było pępka

[aga__tka]

costam podczytałam

Napisane przez joanna2228

Hej
My po ciężkim wczorajszym dniu i po ciężkiej nocy , Lołi ( moja córcia tak zdrobniła imię sister ) jakoś tak dziwnie się budziła w nocy tzn. zasnęła po 20 i wstała o 23 potem o 1, 3,4,5.30 i o 8 maraton niesamowity ale zauważyłam , że drugą noc nie robi kupy w nocy tylko tak koło 8 rano dopiero nie wiem o co komon Czy wasze pociechy załatwiają się po każdym jedzeniu cycusia ?
Ines masz rację z tym płaczem , ja dzisiaj nad ranem niestety nie wytrzymałam i się poryczałam bo już nie wiedziałam o co jej chodzi ale trzeba się wziąć w garść Co do tż to raczej się nie wymądrza , zajmuje się małą po pracy , a dzisiaj w nocy jak przyszedł i zobaczył jak rycze to widziałam jego bezradność w oczach i milczał ...
Pszczoła będzie dobrze , nie przejmuj się
Marianna trzymam kciuki za pępuszek , żeby sam odpadł
Jeżeli chodzi o smoczka to moja różnie, raz wypluwa a raz chce
Leżaczek mam Bright Starts "ptaszka " od 0-18 kg i na pewno się przyda bo już widzę , że mała będzie ciekawa świata i nie będzie chciała leżeć

Mam nadzieję , że zaśnie w ciągu dnia chociaż na godzinkę to i ja się położę bo padnę na r..
Dzisiaj ostatnia wizyta położnej , ach i jest przełom z tymi naszymi potówkami , schodzą ale dopiero po babcinym sposobie czyli krochmal do kąpieli i krochmal na twarz w ciągu dnia do tego przemywanie twarzy solą fizjologiczną i widzę efekty , niestety to nie położna podsunęła mi pomysł a szkoda bo myślałam , że one wszystko wiedzą he he
Miłego dnia mamuśki

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------



Ja wyszłam na drugi dzień , pediatra powiedziała, że teraz się nie weranduje

w moim odczuciu to zależy od pogody... nie wyobrażam sobie zimą wyciągnąć dziecko na spacer od razu - przejazd ze szpitala mnie stresowal, ale wyjście było tylko do samochodu i z samochodu... poza tym czasem jest taka temperatura ze się nie da wyjść, to wtedy werandowanie jest super rozwiązaniem, powietrza dziecko dostanie, a nie zamarznie/zamoknie/nie spali się

Napisane przez debesciara

Nie mam czasu nadrabiać, dziś Ignaś przyjmuje pierwszych gości poza najbliższą rodziną ależ się cieszę żę się z kumpelami zobaczę

Co do werandowania powiem Wam hit, jak byliśmy u pediatry (tej mojej ukochanej) się zważyć i zapytałam czy możemy już na spacery chodzić a mały miał twedy 9 dni to powiedziała, że zaczynamy od werandowania na 5 minut i to jak mały skończy 2 tygodnie . Wrodzona grzeczność chyba sprawiła że nie parsknęłam śmiechem
Taka angdotka na miły dzień Na spacery oczywiście chodzimy jak tylko wróciliśmy ze szpitala, tylko późnym popołudniem i zwiększając ich długość

Miłego, chłodnego (jakimś cudem) dnia

przy takich poglądach to Ci powinna zaproponować wizytę domową - niby masz nie wychodzić bo zmiana pogody, a do lekarza możesz? nie dość że dziecka tam nie teleportujesz, to jeszcze w przychodni pełno zarazków

ja odkąd dostałam małą w szpitalu to miałam otwarte wszystkie okna (byłam sama) założyłam czapeczkę na przeciągi (czepiali się mnie jeden dzień że ją przegrzewam, bo gdzie przeciągi, ale się nie dałam, bo przeciągu nie było cały czas, ale jednak jak drzwi ktoś otworzył to jakby kartki jakieś leżały to by pozwiewało... a małej za gorąco na pewno nie było nawet jak drzwi były zamknięte) potem dorzucili do mnie jeszcze jedną Panią i ona się bardziej bała tych otwartych okien, to zamknęłyśmy połowę po naszej stronie, ale te w drugiej części sali zostały otwarte... więc moja Basia można powiedzieć że się werandowała od urodzenia to i jak przyszliśmy do domku to od razu na drugi dzień na spacerek... dziś nigdzie nie byliśmy, bo najpierw padało co chwilę, a potem przyszedł kuzyn męża i też już nie poszliśmy

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Irsin, gratulacje

[pszczola189]

Irwin, gratulacje! my dziś jeszcze na noc w szpitalu, poranne crp 1,2 teraz wieczorne jeszcze wyników nie ma, czekamy.. Jutro może do domu..





Sent from my Lumia 610 using Tapatalk

[Iris1988]

Bede sierpniówka:-P


Wysłane przez HTC 7 Mozart przy użyciu Tapatalk

[debesciara]

Zważyłam Ignasia, waży 3900 czyli w 1,5 tygodnia przybrał ok 800g a wydawało mi się, że zbyt dużo nie przybrał, bo za dużo mm nie dostawał 70-80ml 7 razy na dobę plus za każdym razem mój marny cyc.. może nie taki marny w takim razie hehe
Ah, serce się cieszy i dusza raduje

[bambusiek]

Debeściara - super przybiera

Nasza Zuza ostatnio 380 g przez tydzień, jutro zrobię znów ważenie, ale 3,5 kg na bank pękło, widać po niej, fałdek coraz więcej i zaczyna wyglądać jak bobas z reklamy

Aga_tka - jeszcze ja miałam do Ciebie pytanko

[rybka13]

dziolcha, irsin gratulacje

malwiska nam pepuszek odpadl po 3 dniach, razem z klamerka, nie wiedzialam ze w pl ja obcinaja...

dziewczyny staraczki polecam marzec na rodzenie

debesciara to sporo Ignas je moj chyba mniej, bo zazwyczaj po 30-60ml, czasem 80-90, ale moze czesciej je... No i tez w miedzyczasie cycus, albo na deser.
I tak sie zastanawiam czy juz powinien miec unormowane jedzenie? Bo czasem wola co godzine, a czasem nawet czesciej. Jak myslicie? Oczywiscie glodny to daje, ale chyba powinien sie wydluzac ten czas?

[mamaya]

irsin, gratuluje

[rybka13]

Napisane przez malwiska

no to zostały 3 mamuśki, bo svelta to już na pewno urodziła

Pewnie 2, bo TaTekla miala miec cc na poczatku tego tygodnia.

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

agnes ja tez czuje Tam luz :/ i otwor wiekszy licze na to, ze sie jeszcze zejdzie, w koncu duze dziecko urodzilam. Po pierwszym porodzie tak nie mialam, teraz ogolnie gorzej to wyglada na dole, moze potrzeba jeszcze czasu...

[debesciara]

Napisane przez rybka13

dziolcha, irsin gratulacje

malwiska nam pepuszek odpadl po 3 dniach, razem z klamerka, nie wiedzialam ze w pl ja obcinaja...

dziewczyny staraczki polecam marzec na rodzenie

debesciara to sporo Ignas je moj chyba mniej, bo zazwyczaj po 30-60ml, czasem 80-90, ale moze czesciej je... No i tez w miedzyczasie cycus, albo na deser.
I tak sie zastanawiam czy juz powinien miec unormowane jedzenie? Bo czasem wola co godzine, a czasem nawet czesciej. Jak myslicie? Oczywiscie glodny to daje, ale chyba powinien sie wydluzac ten czas?

Wiesz co mi się wydaje że to nie tak dużo, bo z cyca jeśli patrzeć na to ile ściągałam czyli 20-30ml plus te 80ml daje 100ml lub trochę więcej.. To chyba normalna porcja dla dziecia w tym wieku.. ale mogę się mylić..
Aha no i my karmimy nie częściej niż co 3h, bo mm częściej nie powinno się dawać

aga_tka masz rację z tą pediatrą, szkoda że mi to do głowy nie przyszło i jej tak nie powiedziałam co za idiotka z tej lekarki
Z czkawką doskonale Cię rozumiem, u nas jeśli pojawia się czkawka to znaczy to że albo małemu jest chłodno, albo że jest dokładnie zsikany... czyli w sumie jest mu zimno w dupkę No i też nie lubi się rozbierać, choć dziś druga kąpiel z rzędu, gdzie od początku do końca wszystko mu się podobało

bambusek dla Zuzi, u nas mimo dużego przybrania o fałdkach nie ma mowy, rączki i nóżki jak patyki, jedynie brzuszek większy - nie widać żeber jak ostatnio i na buzi taki jest pełniejszy

Co do luzów tam na dole, to nie mam pojęcia czy jest lepiej czy gorzej, za jakieś 2 tyg mąż zweryfikuje już się nie może doczekać, ja wręcz przeciwnie...

[dziolcha86]

Napisane przez Fame

DZIOLCHA zapytaj się lekarza lub położnej. Moje szwy też były rozpuszczalne ale po co czekać i się mordować tyle...

DEBESCIARA to kiedy się umawiamy na zajście w ciążę?tak żeby się załapać na wspólny wątek.. Może KWIECIEŃ 2016?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wlasnie bylam dzis na zdjeciu szwow. Zdjela mi te zewnetrzne, troche jest poprawa. A to co to tak boli oprocz tych szwow to taki guzek z krwiakiem ktory ciagnie sie az do posladka

Fame a tobie tez zdjela tylko zewnetrzne? Czy wewnetrzne tez? I po jakim czasie. U mnie dzis minal tydzien od porodu.0

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Dzieki za gratulacje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aga__tka]

Napisane przez agnes208

Cinnilla haha dobre pytanie ja to juz wogole ten tydz to bida bo na tydz odstawilam nabial bo malego wysypalo bardzo i nie wiem skaza tradzik czy co to takiego. Ciezko tak kombinowac te posilki ostatnio mialam pulpeciki gotowane w sosie pomidorowym wolalabym w koperkowym ale nie moglam znalesc zadnego zabielacza bez laktozy. Na sniadania kanapki przewaznie z wedlina w domu pieczona, rzodkiewka itd wczesniej zawsze serek wiejski bo to moje ulubione sniadanie ale do niedzieli niet dzisiaj sobie chyba zapieke ryz z jablkiem i kleksem serka bezlaktozowego. Ogolnie to rosol pomidorowka mieso pieczone platki z mlekiem wczesniej jajka w koszulce. A podobno w ciazy nie mozna jesc wielu rzeczy. Swoja droga irlandzkie mamy jedza wszystko chyba tylko my tak uwazamy. Laska w szpit zjadla koszyk truskawek drugiego dnia nawet ich nie myla wcinala smazone, fasolke puszkowana itd a dzidzia spalavjak aniolek. Oni tu nie maja diety matki karmiacej

ja jem całkiem sporo
dzem truskawkowy - dostałam taki w szpitalu już, ja mam bardziej prawdziwy pewnie bo sama robiłam, ale też jem... jem trochę wędliny, keczup, pomidor, majonez, żółty ser - śniadaniowo-kolacyjnie... dziś sobie kupiłam serek biały, ale zjem jednak gotowaną wędzoną kiełbasę, bo dzieciaki nie zjadły, a mąż nie lubi...
na obiad w szpitalu jadłam co dawali - żywili jałowo i niesmacznie, ale obiadki raczej delikatne były, potem 2 dni rosół, 3 dni potrawkę i mięso gotowane z ryżem, a dziś pyzy z sosem od pieczonego mięska... jutro Teściowa ma przywieźć smażone kotleciki rybne i zamierzam je już jeść, a pojutrze zaplanowała zwykłe mielone, albo gulasz z indyka (też to najpierw smaży), do tego w międzyczasie jem płatki z mlekiem (również czekoladowe), arbuza, a wczoraj zjadłam małą śliweczkę i nadgryzłam brzoskwinię (nic małej nie było) to dziś zjadłam trochę więcej brzoskwini... za to nie zjadłam frytek smażonych na oleju, chińskiego (z fixa w papierku - smażone mięso kurczaka, ale sos był "sztuczny" i ostry) mimo że zrobiłam to mojej rodzince zamiast potrawki...
a i wypiłam jeszcze przedwczoraj i dziś po kawie...
Mała raczej nie miała problemów od tego co zjadłam do tej pory... co prawda od przedwczoraj mniej śpi - ale zaczęła przed kawą więc trudno żeby to ona była przyczyną, w czasie jak nie śpi to w większości marudzi, leżeć spokojnie za bardzo nie chce (w sumie to się nie ma co dziwić, bo długo czuwa na raz, to jej się pewnie nudzi) u męża marudzi też, dziś u kuzyna na rękach też zbyt spokojna nie była, ale jak ja ją wezmę to nawet karmić nie muszę w większości... czasem jak już jest bardziej zmęczona to działa smoczek - ku naszemu zaskoczeniu, bo starsze dzieci nie chciały, ale jak mniej to ja muszę potrzymać, poprzytulać i jest ok... plusem jest to, że po takim czuwaniu 2-4h z krótkimi 5min drzemkami w trakcie idzie potem spać na dłużej - ok 2-4h, na razie jest tak, że potem znów ma czuwanie, a potem idzie już spać na noc... myślę że gdyby bolał ją brzuszek od tego co zjadłam, to raz że by się nie uspokajała od mojego wzięcia na ręce, a dwa nie spałaby potem tak spokojnie...

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------

Napisane przez bambusiek

Debeściara - super przybiera

Nasza Zuza ostatnio 380 g przez tydzień, jutro zrobię znów ważenie, ale 3,5 kg na bank pękło, widać po niej, fałdek coraz więcej i zaczyna wyglądać jak bobas z reklamy

Aga_tka - jeszcze ja miałam do Ciebie pytanko

przegapiłam - idę szukać...

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Znalazłam

Napisane przez bambusiek

Cześć

Iris - powodzenia

Pszczola - co to za lekarze
U nas też tacy lekarze, że udzielają rozbieznych informacji i dowiedzieć się konkretów to trzeba mocno drazyc:/

Co do kolejnej ciąży, to póki co nie planujemy, za 2-3 lata się zobaczy ale jakoś zawsze chcieliśmy 3 dzieci, byle wszystko się dobrze układało
Dzisiaj nawet rozmawiałam o tym z polozna znajomą

Upały znikły to i moje dziecko je normalnie co ok 2 godziny ale za to kupy robi częściej


Aaa.... Aga_tka - mam pytanko
We środę jedziemy do Poznania na Szpitalna na badania i obok jest ogród botaniczny... jest tam sens jechać z energiczny 2, 5 latkiem? Czy może moglabys polecić jakąś atrakcję poza zoo w miarę niedroga

ogród botaniczny jest fajny, ale to raczej taki park - dużo roślin, nie wydaje mi się żeby za bardzo interesowały dwulatka, ale jeśli się lubi wybiegać, albo jedziecie autem i weźmiecie coś w guście rowerka (moja córa lubi z wózkiem spacerować a syn z taczką, albo właśnie rowerki) to powinien być zadowolony, bo tam jest dużo ścieżek i ładne kwiatki... rozumiem że stare ZOO też odpada? jest kilka małpek, owieczki, koniki i takie inne standardowe zwierzaki - mało "zagranicznych" ale cośtam jest, Oli się w miarę podobało (park w ZOO jest otwarty, tylko za jakieś 2 pawilony trzeba płacić, ale my nie wchodziliśmy z dzieciakami, bo i tak by nic tam nie upatrzyły ciekawego)...
pomyślę jeszcze do jutra i zagadam do Teściowej ( jutro przyjedzie), bo ona lubi różne atrakcje jak jest w Poznaniu wyszukiwać, to może coś podpowie ja z doświadczenia Ci powiem, że fajny plac zabaw i dziecko bardziej zadowolone niż z takich typowych "fajnych" rzeczy...
Wydaje mi się że w ogrodzie botanicznym jest jakiś plac zabaw, ale to jest po drugiej stronie miasta i mi się nie chciało tam jechać z dzieciakami nigdy, więc nie jestem pewna (ostatnio byłam tam 5 lat temu, ideologicznie na pewno się nie zmieniło za wiele, ale czy jest plac to nie jestem pewna )
Wiem że Teściowa zabierała dzieciaki na rynek na koziołki na 12, ale to jest raczej dla spostrzegawczych dzieci, albo starszych, bo nie każde dziecko w wieku 2,5 roku je wypatrzy (Jeremi nie umie do tej pory dobrze patrzeć w pokazanym kierunku, Ola radzi sobie z tym już od dawna mimo że młodsza, ale chyba chłopcom trudniej)
a i jeszcze - moje dzieciaki uwielbiają jazdę tramwajem - kupujesz bilet godzinny dla siebie i masz godzinną atrakcję zapewnioną (dzieci do ok 6lat jeżdżą za darmo ) ale nie wiem czy Twój też by się tak cieszył na to

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------

mnie położna obiecała zdjęcie szwów jutro kazali je trzymać min 8 dni, ale położna mówiła że w niektórych szpitalach po 5 zdejmują - a ona była 8dnia, ale jakoś nie bardzo chciała wtedy wyciągać - może uznała że rana jeszcze niegotowa na taką akcję? jak zdejmie jutro to będzie 11 doba... i powiedziała mi że mam wyjątkowo długie cięcie... chyba sobie zmierzę... ktoś po cc zmierzy dla porównania swoją?

[agnes208]

Moj synio dzis kapiel zniosl tylko z paroma pojedynczymi krzyknieciami. Tzn od odpiecia pierwszego guzika przy rozbieraniu do zapiecia ostatniego przy ubieraniu normalnie jest wrzask jakby go we wrzatek wkladal. Sama uwierzyc nie moge mial dzis mega dzien 20min przelezal w lozeczku obserwujac karuzele i smieje sie juz na calego. Fajnie bo mozna z nim nawiazac kontakt. Ech tom wychwalila jutro bedzie katastrofa pewnie

Widze dziewczyny kp naprawde sporo jecie ja od tyg od kiedy zaczela sie wysypka to ograniczam sporoooo zeby znalesc winowajce mam nadzieje ze wytropie no chyba ze ja szukam a maly ma tradzik niemowlecy

[Fame]

IRSIN wielkie gratulacje!!

DZIOLCHA szczerze Ci powiem że ni wiem kazali mi przyjść w 5 dobie po założeniu. Po wyciągnięciu poczułam wielką ulge i nie dopytywalam już, ale kilka tych nitek było i to całkiem sporych, nawet położna się dziwila..

AGNES moja córka też zaczyna już uśmiechać się do mnie świadomie

Po czym można rozróżnić trądzik niemowlęcy od potowek?

Jak się maleństwo obudziło o 1.30 na jedzonko tak dopiero usnela

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 03:34 ---------- Poprzedni post napisano o 03:21 ----------

Jeśli chodzi o kikut to nam część odpadła po kilku dniach ale mały kawałeczek został i psikalam octeniseptem i po kolejnych dniach całkiem odpadło.

ECENCIA śliczna córeczka

DEBESCIARA za wagę Ignasia!

Eh no to trzeba iść spać.. Niedługo znowu pobudka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cinnilla88]

Napisane przez Fame

Jak się maleństwo obudziło o 1.30 na jedzonko tak dopiero usnela

Ja ze swoja tez walcze juz 1.5 godziny. :p

Wczoraj w nocy balowala mi trzy godziny. ..

Sent from my GT-I9305 using Wizaz Forum mobile app

[joanna2228]

Irsin, Dziolcha Gratulacje!
Piszę znad cycka My po wizycie dostaliśmy skierowanie na powiew moczu ale lek mówiła że nie ma tragedii bo są same bakterie i nie ma leukocytów czyli położna wyolbrzymila wyniki. Mała dostaje do picia dużo rumianku który działa moczopednie i odkazajaco podobno. No i czekamy na wyniki 7 dni jakaś masakra :-/ ale jak trzeba to trzeba.
Fame odróżnić potowki od trądziku jest bardzo trudno. Moja maleńka miała potowki które zakończone były białą główką i wyglądały jak pryszcze ropne, a lekarka i tak zastanawiała się czy to nie skaza białkowa. Położna powiedziała ze to raczej skaza, a w sumie wyszło na potowki i same strzelaly bo ciężko rozróżnić. Trądzik podobno taki sam.
Co do karmienia to moja panna wstaje po kąpieli (która jest o 20 ) tak o 24.30- 1.00 potem 3 i 6 . Dalej ma przerwę do 7.30-8.00 nie śpi i zasypia, śpi do 9.30-10 Ale nie mam pojęcia ile zjada
I zapomniałam co miałam jeszcze napisać, zaraz muszę was doczytać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 03:59 ---------- Poprzedni post napisano o 03:51 ----------

Ecencia ale masz śliczną pociechę a jaka kudlata
Kikut pepowiny odpadł nam po 1,5 tygodnia. Mieliśmy z kamerka i było to upierdliwe. Psikalam octeniseptem na kikut i wycieralam, potem jak odpadł to na gaźnik i wycieralam bo leciało jeszcze z niego troszkę surowicy
Debesciara Brawo dla synusia za wagę ;-)
Ogólnie widzę że jesteśmy mamy nocne he he
Buziaki i spokojnej nocy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 04:02 ---------- Poprzedni post napisano o 03:59 ----------

Ach co do luzow tam na dole to ja po pierwszym porodzie miałam chyba ze 2 lata a potem się zeszło ale uczucie straszne zwłaszcza podczas seksu :-/ No i nietrzymanie moczu o takie tam suweniry dodatkowo :-/ Teraz problem z głowy bo miałam cc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malwiska]

Witam sie i ja. Moja cora jak juz zasnie to 3-4h ale za nim to zrobi to ciezko ja uspic. Pije cyca 30 min pozniej przysypia, ciezka ja odczepic. Odbijamy - tu w ogole nie odbija, wybudza sie i znow do cyca i tak z raz lub dwa jeszcze. Nie moge wylapac momentu kiedy zasypia na dobre i w lozeczku trzeba ja jeszcze smokiem dospac. Jak po tym zasnie to spi dlugo.
Nie mam jeszcze sposobu jak odciagmac drzemajacego ssaczka od cyca bo jak sie pijaweczka zassie to koniec.
No i przestaje chwalic dziecko no mi nastepnego dnia zawsze daje w kosc hehe

Wysyłane z mojego LG-P500 za pomocą Tapatalk 2

[ecencia]

Malwiska, zeby delikatnie odessac dziecko nalezy wsunac swoj maly palec do ust maluszka przy kąciku. To tez z rad tesciowej poloznej.

U mnie jak nie ma przebojow z brzuszkiem to malutka w nocy spi po 3-4 godziny. Budzi sie na cyca i zanim zasnie mija od pol godziny do 1,5. Niestety nie zawsze jest tak kolorowo ale i tak wiecej mamy tych dobrych nocy niz tych zlych.

---------- Dopisano o 05:55 ---------- Poprzedni post napisano o 05:53 ----------

Tak sobie pomyslalam, ze na odchowalni to juz pewnie polowa postow bedzie pisana po nocy przy karmieniech. Dobrze, ze wizaz "czynny" cala dobe

[Iza188]

Dzien dobry!

agnes, fame trądzik to sie robi na twarzy przede wszystkim i z tego co zauważyłam to krostki sa czerwone z biała kropeczki.
Potowki sa wg mnie mniej " ostre" w wyglądzie, zazwyczaj pojawiają sie w miejscach rożnych fałdek, zagiec itd np. W zgieciu lokcia..., u nas sa bardziej różowe niz czerwone i potrafią zniknąć juz na drugi dzien, albo przygasnac przynajmniej.

Co do uczulen to ja dostałam informacje ze uczulenie pojawia sie na całym ciele i swędzi bobasa.
Nie wiem jak jest ze skaza b.

malwiska
Sposób na odessanie znam taki jak ecencia, natomiast mi jest go cieżko stosować bo mały ma całe usta cyckiem wypchane tak, ze szpilki nie wetkne a co dopiero palca. Najgorzej jest jak sam chce juz przestać jesc ale zapomina puścić cyca...auc!
Dlatego na noc polecam karmienie na leżąco. Biorę młodego przystawiam, nożna podłożyć cos za plecy (ale nie za głowę!!!!) zeby zachował pozycje brzuch do brzucha i sobie tak śpimy...jak sie naje i mocno zaśnie to sam cyca puszcza. Jedyny minus to taki ze czasami przysnę i nie zdążę go odłożyć przed kolejnym nocnym karmieniem

Udanego dnia kobietki!

[malwiska]

Napisane przez ecencia

Malwiska, zeby delikatnie odessac dziecko nalezy wsunac swoj maly palec do ust maluszka przy kąciku. To tez z rad tesciowej poloznej.

U mnie jak nie ma przebojow z brzuszkiem to malutka w nocy spi po 3-4 godziny. Budzi sie na cyca i zanim zasnie mija od pol godziny do 1,5. Niestety nie zawsze jest tak kolorowo ale i tak wiecej mamy tych dobrych nocy niz tych zlych.

---------- Dopisano o 05:55 ---------- Poprzedni post napisano o 05:53 ----------

Tak sobie pomyslalam, ze na odchowalni to juz pewnie polowa postow bedzie pisana po nocy przy karmieniech. Dobrze, ze wizaz "czynny" cala dobe

to wiem, ale mi i tak ciężko ją odessać nawet w taki sposób... mały ssak.
a ja myślałam że to tylko ja usypiam tak długo dziecko

która mama karmiąca kp karmi je 20 -30min a później odkłada i dziecko smacznie śpi???
mi o tym nagadały położne i teraz mam taką schize że moje dziecko jest jakieś inne powiedziały że większość dzieci tak ma i ja teraz zastanawiam się czemu moja est wyjątkiem a z waszych postów wynika że to nie zawsze tak jest
ja chyba całą ciąże patrzyłam na okres po porodzie przez różowe okulary - oczywiście jak mała już zje i uda jej się zasnąć to ładnie śpi przez 2-3h ale usypianie czasem tyle też trwa... w dodatku nie wiem czy jak po godzinie spania przebudzi się i zrobi kupe a następnie zaśnie to mam ją przebudzić i zmienić pieluche od razu ( po czym znów będę ją usypiać karmiąc) czy zostawić spokojnie na tą godzinkę jeszcze

[robaczek-85]

Mi ani Wojtka ani Kingi nie udało się tak nauczyć ze odloze i spi. Musze usypiac na rękach tzn jedna reka pod pache, buzka przytulona do cyca i tak kiwam się delikatnie na boki (jak podczas chodzenia zeby miala jak w ciąży) i zasypia szybko.
Kikut też mieliśmy z klamerka, polozna w szpitalu powiedziala ze lepiej dzieki niej wyczyścić bo wystarczy chwycić i podnieść do góry i dokładnie wyczyścić. Ja psikalam octinaseptem i oczyszczalam patyczkiem.
Irisin gratulacje, witaj w klubie "nocnych mam"