Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w siebie!

[vicky80]

Napisane przez paulinka_vel_paulinka

No tak, w sumie taniec powinnam w tym momencie zaliczyć do normalnych ćwiczeń, ale jeakoś o tym nie myślałam, traktuję to bardziej jako zabawe.
...no właśnie zajęcia mam tylko 4 razy w tygodniu (pon-czw) po 90min, a ucze się tylko tych podstawowych z tańca towarzyskiego, jak Walca, Tango, Samaby, swinga, Rock & Rolla i Salsy.
Ale generalnie spodobało mi się, więc prawdopodobnie zapisze się na normalny kurs (lekcje raz w tygodniu) od października.
Piszesz, że też chodziłaś na tak kurs, i jak wrażenia ?? tzn. czy po kursie dawałaś sobie już jako tako radę na parkiecie ??

mi sie super podobało,ale trenowalam wtedy rownoczesnie procz tanca 2x 90minut w tyg. 3-4w tyg. po 2h taekwondo i czasowo nie wyrabialam sie. poza tym po 4mcach trzeba juz bylo miec stalego partnera a moj potencjalny zrezygnowal wiec wsciekla i smutna musialam zrezygnowac z kursu. nawet nie poszlam na 2 ostatnie zajecia bo to byly przygotowania do turnieju na ktory nie mialam po co isc.

ale sam taniec super!!

[fraufrau]

A ja chciałam napisać i podziękować założycielce tego wątku, bo dzięki niej nabrałam pewności siebie, że jednak może mi się udać zrzucić ten balast (jakieś 16 kg^^) i zejść z 76 do 60 kg.
Dziękować

[vicky80]

fraufrau
widzę że ktoś ma podobny cel. a ja już byłam załamana że każda jest chuda i sie tylko odchudza by być chudsza. a ja zrezygnowałam z regularnego sportu to od razu mam swoje, ech (doszedl do studiow i pracy - dyplom,remont,firma, wlasny facet mnie rozleniwił heh)
ale powiem ze na pewno chce schudnac 10kg i potem zobacze. podoba mi sie kobieca sylwetka i zależy mi by zachować biuścik. jakos nie kręci mnie widok siebie samej chudziutkiej i płaściutkiej kochalam swoje kragle ale wysportowane cialko tylko czas do niego wrocic

[paulinka_vel_paulinka]

Ja dla przykładu wczoraj czekając na autobus widziałam dziewczyne, pierwsze co pomyślałam, to to że jest niesamowicie szczupła, ma super figure, świetnie wygląda w ciuchach (była ubrana w balerinki, rureczki, tuniczke)...i generalnie och i ach... i nagle doszło do mnie, że wcale nie chciałabym tak wyglądać !!!
Wiem, że nie mam nadwagi, ale niestety mam tendencje do tycia, więc musze się pilnować !!!
Lece się kąpać, o 14-stej dentysta, a potem kurs tańca.

Do zobaczenia dziewczynki
Miłego dnia życzę

[kizia86]

hej dziewczyny i ja sie do was przyłącze
Basiu dałaś mi nadzieje ze mozna schudnąć!
Czytając twoją opowiescłza zakrćiła mi sie w oku
Ciesze się,ze Ci się udało wyglądasz super!!!

ja jestem z natury osobą szczupłą przed urodzeniem synka ważyłam 52 kg
w ciąży przytyłam 20 kg
teraz mój synek ma prawie półtora roku,a ja 63kg,przy wzroscie 164cm
Jestem nie szczesliwa ze swoją wagą,czuje sie jak balonik
rano ja staj przed lustrem to widze słonia
moze troche przesadzam ale czuje sie jak w obcym ciele

wklejam zdjecia dla porównania to same zobaczycie

http://img262.imageshack.us/img262/6699/obraz058ou1.jpg
tutaj miesiąc przed zajsciem w ciąze

http://img340.imageshack.us/img340/7338/obraz138cd9.jpg
tutaj rok temu
aktualnego zdjęcia nie mam w bikini bo wstydze sie wyjsc na plaze
wyglądam ta samo,a moze grubiej

tak ogólnie to duzo nie jem
ale moimi grzeszkam są bynajmiej raz w tygodniu fast food,wieczorem przy filmie zajadam sie chipsami,paluszki itp,a do tego jakieś piwo albo wino
mysle ze to jest wlasnie skutek mojej wagi
acha noi oczywiscie nie pogardze czymś słodkim

dzisiaj zrobiłłam sobie dzień głodówki
pije wode i nic więcej mam nadzieje ze przedtrwam do wieczora
a od jurta zaczynam diete 1000 kalorii,niby jest skuteczna
noi musze wyżec się moich grzeszków
silna wola to najważniejsze
ale po przeczytaniu tedo wątku nabrałam magicznej siły i silnej motywacji

moj cel schudnąć 8 kg do mojego slubu w pażdzierniku

dziewczyny prosze o wasze wsparcie to dla mnie ważne
Basiu Tobie jeszcze raz gratuluje

Pozdrawiam

[fraufrau]

Ja też zaczęłam diete od dnia głodówki. Tylko sama wody.
Jak ja wytrwałam (dalej się dziwie samej sobie) to i tobie sie uda!
Cały dzień myślałam wtedy o śniadaniu następnego dnia ^^

[vicky80]

ja kiedys ze względow zdrowotnych a więc moja motywacja była hiper silna, byłam na 6tygodniowej glodowce, ktora zaczełam od 3 dni swiezych sokow bodajze po 1szklance soku na dzien czy jakos tak. do tej pory nie wiem jak wytrwałam.

[kamisiap]

A co myslicie o jogurtach Danone Activia? Moga pomagać w odchudzaniu? Pytam,bo słsyzałam opstatnio,że podczas diety nie powinno się jeść jogurtów <;-P

[kamisiap]

A co myslicie o jogurtach Danone Activia? Moga pomagać w odchudzaniu? Pytam,bo słyszałam ostatnio,że podczas diety nie powinno się jeść jogurtów <;-P

[Bafi@Home]

Witam, przez przypadek wpadlam na ten watek, to co Basienka pisala o sobie na samym poczateczku tj praca na 4 pietrze jazda winda zamiast schodami etc jak by pisala o mnie samej.

Jaki mam problem - notabene tez mam na imie Basia, tez slyne ze slomianego zapalu - w pazdzierniku urodzilam piekna coreczke kilogramy ciazowe to 8 kg ktore przybralam w trakcie i zaraz po ciazy 2 tygodnie wszytskie stracilam ale jest male ale ... przed ciaza specjalnie o siebie nie dbalam, wiec juz przy wzroscie 161 cm wazylam z reguly 59-60 kg

Zatracilam moja wczesniejesza mantre jesli chodzi o jedzenie. Wczesniej jadlam powoli, zdrowe jedzenie tj mnostwo drobiu, salatek, jogurtoew, pieczywa chrupkiego zamiast ziemniakow jadlam kasze, ryz, konczylam jesc o 18 - gro lat wazylam 51 kg i wygladalam wtedy naprawde dobrze. Teraz zal patrzec na siebie w pasie 85 cm, piersi nie mowie bo z karmienia wielkie podwojne D.

Zaczelam cwiczyc - kiedy wskazowka na wadze pokazala 63,5 kg
Zaczelam od brzuszkow, po ciazy moje miesnie tak sie rozleniwily, ze zrobienie jednego brzuszka graniczylo z cudem ... regularnie cwicze ale zeby widac bylo miesnie trzeba wywalic tluszcz z siebie ...

Zaczelam juz inaczej jesc, wyeliminowalam tluste wieprzowe miesa, wdrozylam ryby i inne ale grzechy glowne dalej popelniam jedzenie pozno w nocy i to czasem takie rzeczy jak frytki - sama sobie kopie dolek

Fakt po 2,5 tygodniach wskazowka wagi pokazala 62 kg - narazie sie nie waze ale to nie jest jeszcze to ....

Wiem ze cwiczenia to jedno ale drugie to normalne jedzenie ....

Slowa Basi bardzo mnie umotywowaly i biore sie za siebie - moja wymarzona waga przy ktorej bede sie dobrze czula to 53 kg - trzymacjie kciuki

[vicky80]

Bafi@Home
trzymamy kciuki i wierzymy że się uda

[kizia86]

witam
dzisiaj mija szosty dziej mojej diety, to nie dużo ale ja czuje sie fantastycznie
efekt odchudzania jest taki ze w toalecie jestem 3 razy dziennie
pije dużo wody z cytrynką jest smaczna
jem dużo warzyw owoców
chlebek razowy pełnoziarnisty ale w umiarze
activia raz dziennie
od tych szesciu ndi nie miałam nic słodkiedo,i nawet mnie do tego nie ciągnie
chodze na długie spacery z męzem i synkiem
i mam duże wsparcie u męża
kupiłam sobie czarne rurki i wygłądam nawet szczupło
czuje sie jak nowo narodzona

pozdrawiam

[kamisiap]

Kizia gratuluje!
najwazniejsze,ze sama czujesz roznice. Mi w tym tygodniu nistety sie nie udalo,nie czujeie nawet troche lzejsza ale mam przerdokresowa ochote na jedzenie i kilka razy skusilam sie na cos,na co nie powinnam no coz,od dzais zaczynam od nowa

[Pepus]

Witajcie!

Chudnięcie bez diety to coś dla mnie więc już dziś do was dołączam. Na szczęście mam mniej wyrzeczeń - słodycze zjem czasem cukierka czekoladowego ( od święta ), herbaty nie słodzę no i nie jadam chipsów ani innych takich - więc to mi odpada. Najgorsze jest to, ze śniadanie jem dopiero w pracy - choroba lokomocyjna I przez to jem później obiad i kolację.
Muszę to zmienić tylko jak? Co można zjeść takiego na śniadanie by można było jechać do pracy ( dojeżdżam busem - a jeżdżą jak szaleni).
Poradzicie mi coś? Aha - i nie mogę jeść nic mlecznego - musli, jogurty itp odpada - mam uczulenie)
Pozdrawiam

[Assassinate]

Basiu gratuluję ci tylu zrzuconych kilogramów. Uwielbiam czytać o tym, że innym się udało, to mnie naprawdę motywuje do działania. Dzięki temu wiem, że mi też może się udać, że ta też tak mogę.
Ja mam wielki problem z silną wolą, zwłaszcza jeśli chodzi o niejedzienie słodyczy. Podejrzewam, że jeśli przestałabym jeść tyle słodkości to moja waga poleciałaby w dół.
Wierze że mi też się uda, tak jak tobie i wielu innym

[Bafi@Home]

Dziewczyny, ktore pisza o tancu, powiedzcie mi czy drewniane ksieżniczki czyli ja tez potafia nauczy sie tanczyc, ja od dziecka marzylam by tanczyc.

Czasen o tym mysle ale czy probowac - bardzo podobaja mi sie tance klasyczne ale tez i te nowoczesne - wszystkie filmy o tancu ogladam z takim zapalem i wyobrazam sobie siebie wywijajaca jak na tych filmach

[Marta1106]

hejka kobitki
mi jakoś idzie bardzo powoli i małe efekty mam

[Bafi@Home]

Napisane przez Marta1106

hejka kobitki
mi jakoś idzie bardzo powoli i małe efekty mam

Marta nie poddawaj sie nie od razy Rzym zbudowano - bedzie dobrze grunt to samozaparcie.

A tak wogole to widze ze twoje coreczka jest miesiac i 9 dni starsza od mojej

Jak bedziesz miala ochote pochwalic sie melenstwem to zapraszam na Mamy z klasa/odchowalnia/dzieciaczki wrzesniowo-pazdziernikowo-listopadowe 2006

[bassienkaw]

a ja dla odmiany dla wszystkich pochwale sie brzusiem...

[kizia86]

Basiu wyglądasz super,oczywiscie jak na mamusie przystało
Gratuluje dzidziusia,to coś pięknego zostać mamusią
o figure bedziesz martwiła się póznieja teraz rośnij nam w oczach

Pozdrawiam

[bassienkaw]

dokladnie, nie mam co sie martwic na zapas, w razie czego zawsze moge po ciazy wejsc na ten watek, przeczytac swoja historie i sie zmotywowac

[MałaMi1979]

Witajcie dziewczynki
jestem nowa, ale z chęcią się do Was dołączę. Też miałam słabą "silną wolę", ale na przykładzie bassienkiw widać że nie ma rzeczy niemożliwych. Też próbowałam chyba z 1000 razy zacząć się odchudzać i nic mi z tego nie wychodziło. Zawsze od poniedziałku zaczynałam a jak się nie udało to zaczynałam od nowego miesiąca i tak w kółko. Walczyłam ze sobą przed ciążą i po urodzeniu mojego Skarba. Ale niestety bez żadnych pozytywnych rezultatów. Aż w końcu się poddałam. Teraz jestem szczęśliwą mamą 20 miesięcznej Hanusi i chciałabym wyglądać jeszcze kiedyś apetycznie
Bassienko dzięki Tobie uwierzyłam że jest to możliwe. Dziękuję Zaczynam od teraz. Gratuluję dzidziusia

[Bafi@Home]

Basienko wygladacie pieknie z brzusiem - przywaj ten okres pełną piersią - bo szybko to leci - niedawno ja o tej porze biegałam z brzuszkiem a dzisiaj moja Klaudulka ma 9 miesięcy prawie

Te kopnięcia, pierwsza kropka na usg z bijącym serduszkiem, nigdy nie zapomne jak na usg w 13 tygodniu moja dzidzia pomachala do mnie rączką - kiedy opowiedzialam tatinkowi to mnie przytulil mocno do siebie i pocałował czule w czoło. Piękna sprawa łezki mam w oczach gdy o tym wspominam.

No i jeszcze wlałaś nam w nasze serca duuzzzzo optymizmu, ze mozna miec piękną sylwetke.

A tak do zmotywowania mamus polecam link - czuje sie zmotywowana tym co jest w nim zawarte: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=199634

[bassienkaw]

Dziękuje Bafi@Home
przeżywam przeżywam, gdyby nie te cholerne upały, ale i tak je kocham i wszedzie to powtarzam, jednak za dużo zrobić człowiek nie może, za daleko się ruszyć samej i wogóle... kopnięc jeszcze nie było, USG i serduszko bijące widziałam, jak mahał rączkami, nóżkami... wykopy mocne robił... byliśmy na USG razem z TŻem...

a co do sylwetki to sama tu wroce po ciazy

[anitaa]

bassienkaw super teraz wygladasz gratuluje nabrania silnej woli ja waze ponad 70 kg - jakies 77?? wow. Przytylam z 64 kg no i to utrzymuje mi sie jakos pol roku. A moj wzrot to 170cm.

Bardzo mnie zmotywowalas dodajac zdjecia przed i po i gleboko wieze ze mi tez sie uda.

A jak myslisz czy dobry pomysl to kupno stroju jakichs mniejszych rozmiarow dla motywacji? Chociaz i tak jest ona juz gleboka

[bassienkaw]

wg mnie kupowanie mniejszych ciuchów nie jest motywacją... przynajmniej dla mnie i wcale dobry pomysl to nie jest... chyba, ze masz w szafie jakies stare rzeczy w ktore nie wchodzisz... to juz jest lepsze... byleby obsesyjnie co kilka dni nie przymierzac czy juz, czy sie zmieszcze

[bajkamagdalenka]

fajna opowiesc..ja tez sie zmagam z kilogramami,mam jeszcze 6 dni przed urlopem i chce zrzucic kolejne 2-3 kilo..odmawiam sobie slodyczy,obiadow..general nie malo jem i waze juz 51 kilo ale nie moge powiedziec nie do alkoholu w weekendy a jak zauwazylam nie pomaga mi to utracie wagi cale.. gratulacje dla basi

[anitaa]

Jednak kupię ten strój, bo mi sie bardzo podoba i boje sie ze zanim schudne ktos mi go zwinie sprzed nosa:p a tak to na przyszle wakacje bede miala juz nowy strojik...

Co do twojej przemiany muszę przyznac ze jak tak schudlas to sie ogolnie zmienilas, inaczej wygladasz- lepiej i twarz sie zmienila... na lepsze.

Na marginesie mowiac duzo poczytalam juz z tego watku i podziwiam cie ze tak chetnie kazdemu odpisujesz, niekiedy piszesz jedna rzecz pare razy, no i ze nie nalezysz do tego typu osob ktore chca byc najpiekniejsze i chca y reszta byla gruba, nie ciekawa... a znam pare takich osob... no i twoj optymizm...
az z ciebie emanuje, zazdroszcze ci tego

[nitka0]

Basieńko podziwiam Cie za to samozaparcie i wytrwałosc!! Jestes cudowna I oczywiscie gratuluje stanu błogosławionego slicznie Ci z tym brzuszkiem. Powoli wykorzystuje Twoje rady w zyciu codziennym, ale tylko czy wytrwam i czy mi się to uda?? Postanowiłam jesc dwa posiłki podczas pracy, tylko ze obawiam sie ze nie zawsze bede miała czas przygotowac sobie sniadanie i bede zabierac to co bedzie pod ręką achhh, ale mocno wierzę, ze mi sie uda Pozdrawiam i zyczę zdrówka i duuuuuuuzo odpoczynku

[MałaMi1979]

minął weekend.... i chyba już nic z tego nie będzie, za słaba jestem, kiedyś potrafiłam siebie zmotywować, ale chyba już jestem za stara załamka
bassienka podziwiam Cię bardzo, chciałabym tak potrafić się zmotywować, a raczej wytrwać w swoich postanowieniach. Nie wiem chyba po ciąży się tak rozleniwiłam, a do tego doszły kompleksy na punkcie brzucha, który jest bardzo rozciągnięty i z tego co wiem od kosmetyczki to tylko operacja plastyczna mi pomoże. I nie wiem czy takie odchudzanie ma sens w moim przypadku.
Wszystkim dziewczynom na tym forum życzę powodzenia, pozdrawiam Was serdecznie