Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

[gosia3103]

Dziewczyny, może kogoś zainteresuje - http://dzieciowo.pl/recenzje-artykulow-dzieciecych subiektywne opinie użytkowników można ściągnąć też aplikację na telefon (jeszcze nie testowałam).

[Morelka1988]

Dziewczyny pytanie z serii tych głupich.
Jutro z rana mam zanieść mocz do badania. Jak ogólnie wiadomo w 9m. ciąży niemożliwe jest wytrzymać całą noc bez pójścia do toalety. Jak wy rozwiązujecie ten problem? Bo mocz powinien być "z nocy". Ile czasu i jak można przechować próbkę moczu?

Dziś w nocy miałam najgorszą noc podczas całej ciąży. Cały dzień nie miałam w ogóle apetytu, tylko jakiś owoc a i tak szłam wzięłam tabl i do łóżka. Całą noc temp 38st i raz budziłam się zlana potem, a za chwilę trzęsłam się z zimna;/ i oczywiście musiało się to dziać wtedy, kiedy nie ma TŻ, a ja jestem zupełnie sama. Dziś wstałam, gorączki niby nie mam, ale apatytu dalej brak ;/
Z góry dzięki za odp.

[patrycja19894]

Pożytkiem nie przespanej nocy było to,ze obejrzałam piękny film "Obca" Ryczalam jak bobr!! Polecam

[White Cafe]

Snily mi się dzisiaj Zuken i Halinka. Nie pamiętam szczegółów ale Zuken robila sobie sama cc

[gosia3103]

Napisane przez Morelka1988

Dziewczyny pytanie z serii tych głupich.
Jutro z rana mam zanieść mocz do badania. Jak ogólnie wiadomo w 9m. ciąży niemożliwe jest wytrzymać całą noc bez pójścia do toalety. Jak wy rozwiązujecie ten problem? Bo mocz powinien być "z nocy". Ile czasu i jak można przechować próbkę moczu?

Dziś w nocy miałam najgorszą noc podczas całej ciąży. Cały dzień nie miałam w ogóle apetytu, tylko jakiś owoc a i tak szłam wzięłam tabl i do łóżka. Całą noc temp 38st i raz budziłam się zlana potem, a za chwilę trzęsłam się z zimna;/ i oczywiście musiało się to dziać wtedy, kiedy nie ma TŻ, a ja jestem zupełnie sama. Dziś wstałam, gorączki niby nie mam, ale apatytu dalej brak ;/
Z góry dzięki za odp.

Ja się nie znam, bo raczej w nocy na siku nie wstaję, ale coś mi świta, że ma być przerwa przynajmniej 4 godziny, więc jak w nocy pójdziesz, to potem idziesz spać i rano normalnie powinno być ok. Sprawdź na stronie laboratorium, powinny być wytyczne?

Napisane przez White Cafe

Snily mi się dzisiaj Zuken i Halinka. Nie pamiętam szczegółów ale Zuken robila sobie sama cc

ahahhaah

[lilka_vanilka]

Napisane przez gosia3103

Ale co, musi być koniecznie jedna z tych trzech rzeczy, a bez nich to dupa tak?

dokladnie tak.

Napisane przez pentuerka

Lilka ty juz siedz w tym szpitalu i nie wychodz, na kiedy planuja indukcje i jak ona u was w szpitalu wyglada?

teraz juz siedzę nikt ze mną o indukcji nie rozmawiał, więc nie wiem.. A u Ciebie? I kiedy wracasz do szpitala?

Napisane przez White Cafe

Snily mi się dzisiaj Zuken i Halinka. Nie pamiętam szczegółów ale Zuken robila sobie sama cc

Haha to mialas porąbany sen :-D ciekawe co zuken na to ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zaczarowanadlaniego]

Mi się druga noc z rzędu snila Sara

[gosia3103]

Napisane przez lilka_vanilka

dokladnie tak.





teraz juz siedzę nikt ze mną o indukcji nie rozmawiał, więc nie wiem.. A u Ciebie? I kiedy wracasz do szpitala?




Haha to mialas porąbany sen :-D ciekawe co zuken na to ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No, to utwierdzilaś mnie w przekonaniu, że u mnie się nic nie dzieje ;-)

[h4linka]

Napisane przez White Cafe

Snily mi się dzisiaj Zuken i Halinka. Nie pamiętam szczegółów ale Zuken robila sobie sama cc

Nie jedzcie pizzy na ostatni posiłek. Dostałam takiej zgagi, że pół dnia i pół nocy zionęłam ogniem i nic mi nie pomagało.

Muszę się dopakować i wykąpać, jakoś koło 12 zamelduję się na oddziale. Nie wiem po jaką cholerę tak szybko ale zabieram książkę i krzyżówki. Tablet mi tż przywiezie jutro jak już urodzę.
Młody chyba coś przeczuwa bo od wczoraj jest bardzo niespokojny, wypycha się przez brzuch, grzebie ciągle w Kryśce, chyba naliczyłam też kilka skurczy.
Zabieram ze sobą wodę gazowaną, lepiej mi smakuje i bardziej się napijam niż taką zwykłą, chyba nie dostanę ochrzanu od nikogo z tego powodu.

Mam nadzieję, że ani rodzice ani teście nie wpadną na pomysł, żeby mnie odwiedzić jutro, bo mam zamiar dopiero po fakcie do nich dzwonić i pisać, ale widzieć ich nie chcę. Już zapowiedziałam tżtowi, że nie przyjmuję pielgrzymek do szpitala, rodzice i teście dopiero pojutrze jak już będę mobilna, ale żadnych koleżanek, ciotek, babć itp nie ma opcji. Najwcześniej w domu, za moim oficjalnym pozwoleniem.
Chyba jeszcze odkurzę przed wyjazdem, taki syf...

[gosia3103]

Napisane przez h4linka

Nie jedzcie pizzy na ostatni posiłek. Dostałam takiej zgagi, że pół dnia i pół nocy zionęłam ogniem i nic mi nie pomagało.

Muszę się dopakować i wykąpać, jakoś koło 12 zamelduję się na oddziale. Nie wiem po jaką cholerę tak szybko ale zabieram książkę i krzyżówki. Tablet mi tż przywiezie jutro jak już urodzę.
Młody chyba coś przeczuwa bo od wczoraj jest bardzo niespokojny, wypycha się przez brzuch, grzebie ciągle w Kryśce, chyba naliczyłam też kilka skurczy.
Zabieram ze sobą wodę gazowaną, lepiej mi smakuje i bardziej się napijam niż taką zwykłą, chyba nie dostanę ochrzanu od nikogo z tego powodu.

Mam nadzieję, że ani rodzice ani teście nie wpadną na pomysł, żeby mnie odwiedzić jutro, bo mam zamiar dopiero po fakcie do nich dzwonić i pisać, ale widzieć ich nie chcę. Już zapowiedziałam tżtowi, że nie przyjmuję pielgrzymek do szpitala, rodzice i teście dopiero pojutrze jak już będę mobilna, ale żadnych koleżanek, ciotek, babć itp nie ma opcji. Najwcześniej w domu, za moim oficjalnym pozwoleniem.
Chyba jeszcze odkurzę przed wyjazdem, taki syf...

No to niedługo zaczynamy trzymanie kciuków ;-)
Ja dziś planuję pizzę ale domową a nie kupną, to może nie będzie źle ;-)

[AgnesD]

Napisane przez h4linka

Nie jedzcie pizzy na ostatni posiłek. Dostałam takiej zgagi, że pół dnia i pół nocy zionęłam ogniem i nic mi nie pomagało.

Muszę się dopakować i wykąpać, jakoś koło 12 zamelduję się na oddziale. Nie wiem po jaką cholerę tak szybko ale zabieram książkę i krzyżówki. Tablet mi tż przywiezie jutro jak już urodzę.
Młody chyba coś przeczuwa bo od wczoraj jest bardzo niespokojny, wypycha się przez brzuch, grzebie ciągle w Kryśce, chyba naliczyłam też kilka skurczy.
Zabieram ze sobą wodę gazowaną, lepiej mi smakuje i bardziej się napijam niż taką zwykłą, chyba nie dostanę ochrzanu od nikogo z tego powodu.

Mam nadzieję, że ani rodzice ani teście nie wpadną na pomysł, żeby mnie odwiedzić jutro, bo mam zamiar dopiero po fakcie do nich dzwonić i pisać, ale widzieć ich nie chcę. Już zapowiedziałam tżtowi, że nie przyjmuję pielgrzymek do szpitala, rodzice i teście dopiero pojutrze jak już będę mobilna, ale żadnych koleżanek, ciotek, babć itp nie ma opcji. Najwcześniej w domu, za moim oficjalnym pozwoleniem.
Chyba jeszcze odkurzę przed wyjazdem, taki syf...

Powodzenia I trzymamy kciuki

A ja dzis w nocy mialam goraczke niby tylko 37, 7 ale telepalo mna masakra. I zadnych innych objawow chorobska nue mam to jyz drugi raz tak ostatnio 2 dni temu. Co to moze byc mala sie rusza ale ja zaczynam sie martwic

[lilka_vanilka]

Napisane przez AgnesD

Powodzenia I trzymamy kciuki

A ja dzis w nocy mialam goraczke niby tylko 37, 7 ale telepalo mna masakra. I zadnych innych objawow chorobska nue mam to jyz drugi raz tak ostatnio 2 dni temu. Co to moze byc mala sie rusza ale ja zaczynam sie martwic

Jak gorączka to nie wiem, ale mną tak telepalo jak spadł mi cukier.

H4linka powodzenia!!!
Ja mam pod lozkiem colę (na zgagę) i ice tea. Nikt się nie odzywał.
Po co Ci tablet PO porodzie? :-P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[h4linka]

Napisane przez AgnesD

Powodzenia I trzymamy kciuki

A ja dzis w nocy mialam goraczke niby tylko 37, 7 ale telepalo mna masakra. I zadnych innych objawow chorobska nue mam to jyz drugi raz tak ostatnio 2 dni temu. Co to moze byc mala sie rusza ale ja zaczynam sie martwic

Według mojego gina gorączka w ciąży zaczyna się od 38,5. Wszystko wcześniej jest ponoć normalne.

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Napisane przez lilka_vanilka

Jak gorączka to nie wiem, ale mną tak telepalo jak spadł mi cukier.

H4linka powodzenia!!!
Ja mam pod lozkiem colę (na zgagę) i ice tea. Nikt się nie odzywał.
Po co Ci tablet PO porodzie? :-P

A chcesz mieć ze mną kontakt po porodzie? Bo z telefonu to ja tylko czytam, pisanie jest baaardzo niewygodne.

[daisy dot]

Napisane przez zuken

Daisy ja rozumiem, inne dziewczyny tez, kazdy robi jak uwaza ale nie unos sie, po prostu zwrocilam uwage ze moglabys napisac to troche inaczej i z troche wiekszym wyczuciem bo my to odebralysmy tak jakbysmy nasze dzieci w jakis syf ubieraly tylko o to mi chodzilo

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Ale ja tak nie pisalam kolejny raz tlumacze ze ja pisalam o swoich odczuciach i dlaczego ja nie biore. Wiem ze dla wiekszosci ludzi to zaden problem i biora i to jest dla mnie ok. Bo kazdy robi wedle swego uznania i ja Was nie ani Waszych ciuszkow nigdy nie obrazilam. Zawsze jak cos ladnego wrzucilyscie nawet z lumpka to tez pisalam ze sliczne bo bylo sliczne!

Napisane przez Moni 26

Dokładnie kiedyś były tylko materiałowe, coś jak zasłona( teraz też są podobne, tylko chyba lżejsze, ale też materiałowe, akurat one mi sie średnio podobają) Były chyba też węższe, bo moja siostra miała ten stelaż od strony główki przymocowany i mało miejsca zajmował, taki kawałek materiału(ale w tedy to był hit!) A teraz można sobie założyć jak sie chce, mi sie bardziej podoba, tak jak ja założyłam

Ja myślę, ze daisy nie chciała nikogo urazić, po prostu trochę za bardzo dosłownie napisała to co myśli!
Szczerze mówiąc to kwestia podejścia. Jednym przeszkadza, innym nie...Jak rzeczy są ładne to czemu nie kupić....Ja bardzo często znalazłam ubranka z metką i jeszcze udało mi sie kupić jak było wszystko za złotówkę! Ale używane też kupowałam i byłam zadowolona

Nie chcialam nikogo urazic.

Moni a Ty masz te cholestaze czy tak po prostu Cie swedzi?

Napisane przez lilka_vanilka

Mam skurcze. Chyba przepowiadające tylko, wiec spróbuję spac. Powiem szczerze, ze mialam od 2 dni problem z wypróżnieniem, ale jak tylko polozna zapowiedziała rychly poród to ze**ałam się ze strachu raz dwa :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ooo moze bedzie kolejna Dzidzia


H4linka - no to zaczynamy kciukowac!!!!

Gosia tez dzis mam ochote na donowa pizze

A ja nie mam smietnika na pieluchy tylko pachnace woreczki i wlasnie sie zorientowalam ze niby gdzie ja bede je wyrzucac?! Chyba przez okno

[Moni 26]

Napisane przez h4linka

Nie jedzcie pizzy na ostatni posiłek. Dostałam takiej zgagi, że pół dnia i pół nocy zionęłam ogniem i nic mi nie pomagało.

Muszę się dopakować i wykąpać, jakoś koło 12 zamelduję się na oddziale. Nie wiem po jaką cholerę tak szybko ale zabieram książkę i krzyżówki. Tablet mi tż przywiezie jutro jak już urodzę.
Młody chyba coś przeczuwa bo od wczoraj jest bardzo niespokojny, wypycha się przez brzuch, grzebie ciągle w Kryśce, chyba naliczyłam też kilka skurczy.
Zabieram ze sobą wodę gazowaną, lepiej mi smakuje i bardziej się napijam niż taką zwykłą, chyba nie dostanę ochrzanu od nikogo z tego powodu.

Mam nadzieję, że ani rodzice ani teście nie wpadną na pomysł, żeby mnie odwiedzić jutro, bo mam zamiar dopiero po fakcie do nich dzwonić i pisać, ale widzieć ich nie chcę. Już zapowiedziałam tżtowi, że nie przyjmuję pielgrzymek do szpitala, rodzice i teście dopiero pojutrze jak już będę mobilna, ale żadnych koleżanek, ciotek, babć itp nie ma opcji. Najwcześniej w domu, za moim oficjalnym pozwoleniem.
Chyba jeszcze odkurzę przed wyjazdem, taki syf...

Nie wiem, chyba nie powinni, ja też toleruje tylko gazowana wodę....I taką piłam w szpitalu....Ale jak sie zapatruja po porodzie to nie wiem
To niedługo zaczynam trzymać kciuki

white cafee ciekawa jestem reakcji zuken jak to przeczyta
Ja niestety mam bujna wyobraźnie i sobie to natychmiast wyobraziłam:hahah a:

[daisy dot]

Napisane przez Moni 26

Nie wiem, chyba nie powinni, ja też toleruje tylko gazowana wodę....I taką piłam w szpitalu....Ale jak sie zapatruja po porodzie to nie wiem
To niedługo zaczynam trzymać kciuki

white cafee ciekawa jestem reakcji zuken jak to przeczyta
Ja niestety mam bujna wyobraźnie i sobie to natychmiast wyobraziłam:hahah a:

A moze lekko gazowana woda sie nada?

[AgnesD]

miałam 37,7 i wziełam apap, wiem ze to stan podgoraczkowy a nie gorączka aczkolwiek stresuje

co do kupek, to moim zdaniem takiego maleństwa na mleczku tylko nie śmierdzą, dopiero jak zaczyna jeść inne jedzonko to jest czad ale ja miałam sposób, zawijałam w woreczek nawet jednorazówkę i np. co drugi dzień wyrzucałam śmieci

[lilka_vanilka]

Napisane przez h4linka

Według mojego gina gorączka w ciąży zaczyna się od 38,5. Wszystko wcześniej jest ponoć normalne.

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------



A chcesz mieć ze mną kontakt po porodzie? Bo z telefonu to ja tylko czytam, pisanie jest baaardzo niewygodne.

Aaa, to chcę! :-D
Wiecie, pomyslalam, ze w domu bardzo by mi się przydal taki wozek szpitalny
musze sie dowiedzieć gdzie taki mozna dostac :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Moni 26]

Napisane przez daisy dot

Ale ja tak nie pisalam kolejny raz tlumacze ze ja pisalam o swoich odczuciach i dlaczego ja nie biore. Wiem ze dla wiekszosci ludzi to zaden problem i biora i to jest dla mnie ok. Bo kazdy robi wedle swego uznania i ja Was nie ani Waszych ciuszkow nigdy nie obrazilam. Zawsze jak cos ladnego wrzucilyscie nawet z lumpka to tez pisalam ze sliczne bo bylo sliczne!

Nie chcialam nikogo urazic.

Moni a Ty masz te cholestaze czy tak po prostu Cie swedzi?

Ooo moze bedzie kolejna Dzidzia


H4linka - no to zaczynamy kciukowac!!!!

Gosia tez dzis mam ochote na donowa pizze

A ja nie mam smietnika na pieluchy tylko pachnace woreczki i wlasnie sie zorientowalam ze niby gdzie ja bede je wyrzucac?! Chyba przez okno

z prób wątrobowych nic mi nie wyszło(tzn wyniki wyszły w normie) byłam świece przekonana, że kwasy też mi robili, bo ordynator mówił temu młodemu lekarzowi o tym...Ale mój gin powiedział, ze nie zrobili mi kwasów, wiec dostałam skierowanie, we wtorek przed wizytą odbiorę wyniki i zobaczymy czy kwasy też mam w normie, bo swędzi mnie dużo bardziej niz 2 tyg temu w szpitalu, oby też próby mi sie nie podniosły, bo w końcu biore tyle leków od 2 tygodni...., ale mam nadzieje że nie

[h4linka]

Napisane przez lilka_vanilka

Aaa, to chcę! :-D
Wiecie, pomyslalam, ze w domu bardzo by mi się przydal taki wozek szpitalny
musze sie dowiedzieć gdzie taki mozna dostac :-D

Ja wiem! W szpitalu! Potrzebujesz tylko duży plecak, śrubokręt i kilku gości w niedługich odstępach czasu.

Hahaha. Moja czarna kota leży obok mnie z głową na moim brzuchu i śpi. Właśnie została szturchnięta w polika i się mocno zdziwiła co to.

[daisy dot]

Napisane przez Moni 26

z prób wątrobowych nic mi nie wyszło(tzn wyniki wyszły w normie) byłam świece przekonana, że kwasy też mi robili, bo ordynator mówił temu młodemu lekarzowi o tym...Ale mój gin powiedział, ze nie zrobili mi kwasów, wiec dostałam skierowanie, we wtorek przed wizytą odbiorę wyniki i zobaczymy czy kwasy też mam w normie, bo swędzi mnie dużo bardziej niz 2 tyg temu w szpitalu, oby też próby mi sie nie podniosły, bo w końcu biore tyle leków od 2 tygodni...., ale mam nadzieje że nie

To trzymam kciuki!

Mi stwardnial brzuch i nie chce odmieknac. Masakra!!!!

[Moni 26]

Napisane przez daisy dot

To trzymam kciuki!

Mi stwardnial brzuch i nie chce odmieknac. Masakra!!!!

Nie dziękuję! aby nie zapeszyć
Przyzwyczajaj się, mi czasem jak stwardniał, to czułam sie jak bym połknęła kamień

[lilka_vanilka]

Napisane przez h4linka

Ja wiem! W szpitalu! Potrzebujesz tylko duży plecak, śrubokręt i kilku gości w niedługich odstępach czasu.

Hahaha. Moja czarna kota leży obok mnie z głową na moim brzuchu i śpi. Właśnie została szturchnięta w polika i się mocno zdziwiła co to.

Ojoj slodko! Niech się szykuje na większy terror :-D

Tę przezroczysta 'wanienkę' jeszcze jakos bym ukryla w torbie, ale ze stelazem będzie ciężko. Chociaz z hoteli wynosza tv, wiec jakis sposób musi byc ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nagiAkt]

Halinka powodzenia Czekamy na relację

Co do tych śmierdzących pampersów, to widziałam ostatnio w Carrefour'ze specjalne woreczki i zastanawiałam się czy kupić

[Moni 26]

Napisane przez nagiAkt

Halinka powodzenia Czekamy na relację

Co do tych śmierdzących pampersów, to widziałam ostatnio w Carrefour'ze specjalne woreczki i zastanawiałam się czy kupić

ja mam tylko woreczki na śmierdzące pampersy, rzeczywiscie przydało by sie cos na nie jeszcze, ale nie pomyslałam o tym wcześniej

[White Cafe]

Napisane przez h4linka

Nie jedzcie pizzy na ostatni posiłek. Dostałam takiej zgagi, że pół dnia i pół nocy zionęłam ogniem i nic mi nie pomagało.

Muszę się dopakować i wykąpać, jakoś koło 12 zamelduję się na oddziale. Nie wiem po jaką cholerę tak szybko ale zabieram książkę i krzyżówki. Tablet mi tż przywiezie jutro jak już urodzę.
Młody chyba coś przeczuwa bo od wczoraj jest bardzo niespokojny, wypycha się przez brzuch, grzebie ciągle w Kryśce, chyba naliczyłam też kilka skurczy.
Zabieram ze sobą wodę gazowaną, lepiej mi smakuje i bardziej się napijam niż taką zwykłą, chyba nie dostanę ochrzanu od nikogo z tego powodu.

Mam nadzieję, że ani rodzice ani teście nie wpadną na pomysł, żeby mnie odwiedzić jutro, bo mam zamiar dopiero po fakcie do nich dzwonić i pisać, ale widzieć ich nie chcę. Już zapowiedziałam tżtowi, że nie przyjmuję pielgrzymek do szpitala, rodzice i teście dopiero pojutrze jak już będę mobilna, ale żadnych koleżanek, ciotek, babć itp nie ma opcji. Najwcześniej w domu, za moim oficjalnym pozwoleniem.
Chyba jeszcze odkurzę przed wyjazdem, taki syf...

Halinka, super masz. Jutro o tej porze może będziesz juz po

Napisane przez gosia3103

No to niedługo zaczynamy trzymanie kciuków ;-)
Ja dziś planuję pizzę ale domową a nie kupną, to może nie będzie źle ;-)

Naprawde chce Ci się w taki upal do takiej temperatury piekarnik nagrzewac? Nawet jesli o z zewnątrz się nie nagrzewa to jednak min dwa razy piec trzeba otworzyć...

[gosia3103]

Napisane przez White Cafe

Halinka, super masz. Jutro o tej porze może będziesz juz po


Naprawde chce Ci się w taki upal do takiej temperatury piekarnik nagrzewac? Nawet jesli o z zewnątrz się nie nagrzewa to jednak min dwa razy piec trzeba otworzyć...

I tu jest jeden z niewielu plusów mieszkania z mamą. Mama zrobi :-P
A tak serio, to my mieszkamy w domu a nie mieszkaniu, więc zamykasz drzwi w kuchni a otwierasz okno i sama uciekasz gdzie indziej ;-) kuchnię mamy daleko od salonu. A ten moment otwarcia drzwiczek da się wytrzymać.

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez gosia3103

I tu jest jeden z niewielu plusów mieszkania z mamą. Mama zrobi :-P
A tak serio, to my mieszkamy w domu a nie mieszkaniu, więc zamykasz drzwi w kuchni a otwierasz okno i sama uciekasz gdzie indziej ;-) kuchnię mamy daleko od salonu. A ten moment otwarcia drzwiczek da się wytrzymać.

Nawet przez chwilę myślałam o tym, żeby wcześniej zrobić jakieś drożdżówki ;-)

[kasiuulad]

h4linka trzymam kciuki, nie wiem tylko czy gazowana woda po cc to dobry pomysł... Moze wez tez na wszelki wypadek niegazowana...

dzis wielki dzień z "wakacji"od moich rodzicow wracaja moje chlopczyki, strasznie jestem ciekawa jak zareagują na braciszka...
a Kamilek uwielbia spac na rękach, jak go odkladam do lozeczka od razu zaczyna się wiercić i sie budzi, dzis jeszcze mu pozwole ale jak będą chlopaki to juz chyba nie przejdzie

[TheFall]

h4linka powodzenia!



Moje dziecko ewidentnie jest dzisiaj ułożone poprzecznie, z jednej strony wypina pupę, z drugiej jest główka. No kurcze, a 3 tyg. temu był główką w dół.

[kasia_ruda]

A mi się dziś śniło, że ButterBear, Zuken i H4linka wychowywały razem swoje dzieci w samochodzie...