Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

[Loyd]

Napisane przez Claire91

Polecam bardzo tonik-emulsję Natura Siberica. Nie podrażnia mnie jak mleczko Avalon, a działanie ma podobne, jest też tańsze Szkoda, że nie odkryłam go wcześniej.
Ostatnimi czasy znalazłam też całkiem fajny krem Bioliq-za 10zł , do cery atopowej. Nie ma ciężkiej konsystencji a ładnie uspokaja skórę, nie widzę, żeby zapychał.To chyba moje dwa ostatnie odkrycia

A nawilża w jakim stopniu? Tzn jest raczej dobrze czy słabo nawilżający.. Potrzebuje czegoś średniego( tzn zapewniającego średnie nawolźenie) o lekkiej konsystencji po moim ultra nawilżaczu chce dać skórze popracować i powalczyć ..choćby jeden słoiczek

[Claire91]

Napisane przez Loyd

A nawilża w jakim stopniu? Tzn jest raczej dobrze czy słabo nawilżający.. Potrzebuje czegoś średniego( tzn zapewniającego średnie nawolźenie) o lekkiej konsystencji po moim ultra nawilżaczu chce dać skórze popracować i powalczyć ..choćby jeden słoiczek

Nawilża własnie w średnim stopniu moim zdaniem, na pewno nie jest cięzki.

[Korah]

Napisane przez karmazynka99

uzyłam dziś pierwszy raz algi z biedronki

Kurczę, miałam kupić, ale jakoś obeszłam się smakiem. I jak się spisały, śmierdzą?

Napisane przez Claire91

Polecam bardzo tonik-emulsję Natura Siberica. Nie podrażnia mnie jak mleczko Avalon, a działanie ma podobne, jest też tańsze Szkoda, że nie odkryłam go wcześniej.
Ostatnimi czasy znalazłam też całkiem fajny krem Bioliq-za 10zł , do cery atopowej. Nie ma ciężkiej konsystencji a ładnie uspokaja skórę, nie widzę, żeby zapychał.To chyba moje dwa ostatnie odkrycia

Super, że Ci się sprawdza, uważam po składach, że ruskie mleczka/emulsje są bardzo godne uwagi, miałam babci Agafii i byłam równie zadowolona, potwierdzam, że podobne do Avalon. Ja teraz też mam z Avalon tą lawendową wersję i w ogóle mnie nie podrażnia, chociaż pisze na opakowaniu, żeby omijać oczy, to ani raz nie zaszczypało, mogę palucha wsadzić do oka i wysmarować od wewnątrz i nic się nie dzieje Widać jednak, że nie każdemu służy.

[pozycja77]

Napisane przez Korah

Bez regularnych peelingów nie ma ładnej opalenizny przynajmniej w moim przypadku. Ale ja też nie lubię się peelingować, więc używam codziennie pod prysznicem rękawiczek nylonowych z rossmanna, mam zawsze 2 sztuki na obydwie ręce. Moim zdaniem lepiej i wygodniej codziennie, lecz delikatnie złuszczać, niż raz na tydzień trzeć mocno. Szczerze polecam: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...azu-ciala.html

Skład bardzo ciekawie się prezentuje

Kolagen obecnie używam od półtora tygodnia (ten od BingoSpa) i jestem coraz bardziej zaskoczona i zauroczona, moja skóra wygląda coraz lepiej i młodziej.

OCM szczerze nienawidzę

Ja karmiłam 1,5 roku (syn miał skazę białkową). Moja cera szalała, niestety Nawet będąc nastolatką nie miałam takiego pogromu ze skórą, jak po porodzie.



Czysty żel Ha może przesuszyć skórę, od siebie polecam serum Alterry "bogate z orchideą", zawiera Ha i nie jest drogi. Obecnie moje ulubione serum. Do dostania tylko w rossmannie.

od kilku miesięcy nie wyskoczyło mi nic nowego. Nic. absolutnie nie twierdzę, że to zasługa tego kremu, ale pewne jest to, ze mnie nie zapycha/ nie robi szkód przy jednoczesnym nawilżaniu.

[Loyd]

Napisane przez Claire91

Nawilża własnie w średnim stopniu moim zdaniem, na pewno nie jest cięzki.

To w takim razie jest to coś dla mnie

[Claire91]

Napisane przez Korah

Kurczę, miałam kupić, ale jakoś obeszłam się smakiem. I jak się spisały, śmierdzą?


Super, że Ci się sprawdza, uważam po składach, że ruskie mleczka/emulsje są bardzo godne uwagi, miałam babci Agafii i byłam równie zadowolona, potwierdzam, że podobne do Avalon. Ja teraz też mam z Avalon tą lawendową wersję i w ogóle mnie nie podrażnia, chociaż pisze na opakowaniu, żeby omijać oczy, to ani raz nie zaszczypało, mogę palucha wsadzić do oka i wysmarować od wewnątrz i nic się nie dzieje Widać jednak, że nie każdemu służy.

Szczerze to dużo lepiej się sprawddziło to ruskie mleczko od avalona, którego produkty będę omijać chyba szerokim łukiem

[karmazynka99]

Napisane przez Korah

Kurczę, miałam kupić, ale jakoś obeszłam się smakiem. I jak się spisały, śmierdzą?

smierdziały, tzn miały specyficzny zapach, bo jako tako mi nie przeszkadzal, ale skóra byla po nich bardzo ładna i rozjaśniona

[chimay]

Napisane przez karmazynka99

smierdziały, tzn miały specyficzny zapach, bo jako tako mi nie przeszkadzal, ale skóra byla po nich bardzo ładna i rozjaśniona

Taki efekt daje mi spirulina, ale to w zasadzie jedyny jej plus, bo poza tym, to nieźle odwadnia mi skórę, muszę zawsze mieszać ją z olejem.

Dzisiaj zrobiłam drugiego migdała, 20% na spirycie. Nieprzyjemnie piekło i po kilku godzinach ciągle czuję to pieczenie, więc chyba będzie konkretna wylinka. Możliwe, że za długo trzymałam, bo aż 20 minut, no ale teraz pozostaje mi tylko czekać na efekt za 3-4 dni. Dostałam też sera Archi-Tec, to z EGF czynnikiem wzrostu jest przeznaczone do skóry popękanej i po zabiegach, więc będzie jak znalazł

[karmazynka99]

Napisane przez chimay

Taki efekt daje mi spirulina, ale to w zasadzie jedyny jej plus, bo poza tym, to nieźle odwadnia mi skórę, muszę zawsze mieszać ją z olejem.

Dzisiaj zrobiłam drugiego migdała, 20% na spirycie. Nieprzyjemnie piekło i po kilku godzinach ciągle czuję to pieczenie, więc chyba będzie konkretna wylinka. Możliwe, że za długo trzymałam, bo aż 20 minut, no ale teraz pozostaje mi tylko czekać na efekt za 3-4 dni. Dostałam też sera Archi-Tec, to z EGF czynnikiem wzrostu jest przeznaczone do skóry popękanej i po zabiegach, więc będzie jak znalazł

ja kiedys uzywałam spiuliny, ale potem sie przeterminowała i ją wyrzucilam


daj znac jak spisze sie serum

[Antymionka]

Napisane przez karmazynka99

smierdziały, tzn miały specyficzny zapach, bo jako tako mi nie przeszkadzal, ale skóra byla po nich bardzo ładna i rozjaśniona

Zwróciłam uwagę na te algi w biedronce, ale jakoś bałam się brać je po tym jak spirulina mnie strasznie piekła

[Claire91]

Ja mam podobne doświadczenia ze spiruliną. Moja skóra wyglądała po jej użyciu gorzej niż przed, była czerwona i piekła.

[karmazynka99]

Napisane przez Antymionka

Zwróciłam uwagę na te algi w biedronce, ale jakoś bałam się brać je po tym jak spirulina mnie strasznie piekła

Napisane przez Claire91

Ja mam podobne doświadczenia ze spiruliną. Moja skóra wyglądała po jej użyciu gorzej niż przed, była czerwona i piekła.

zawsze mozecie kupic i spróbowac na kawałku twarzy a jeśli wam nis spasuje uzyc do ciała

[Korah]

Napisane przez pozycja77

od kilku miesięcy nie wyskoczyło mi nic nowego. Nic. absolutnie nie twierdzę, że to zasługa tego kremu, ale pewne jest to, ze mnie nie zapycha/ nie robi szkód przy jednoczesnym nawilżaniu.

Składowo ma potencjał, bardzo fajny

Napisane przez chimay

Taki efekt daje mi spirulina, ale to w zasadzie jedyny jej plus, bo poza tym, to nieźle odwadnia mi skórę, muszę zawsze mieszać ją z olejem.

Dzisiaj zrobiłam drugiego migdała, 20% na spirycie. Nieprzyjemnie piekło i po kilku godzinach ciągle czuję to pieczenie, więc chyba będzie konkretna wylinka. Możliwe, że za długo trzymałam, bo aż 20 minut, no ale teraz pozostaje mi tylko czekać na efekt za 3-4 dni. Dostałam też sera Archi-Tec, to z EGF czynnikiem wzrostu jest przeznaczone do skóry popękanej i po zabiegach, więc będzie jak znalazł

Zrzucisz skórę Będzie dobrze, tylko porządnie nawilżaj, zwłaszcza powieki i pod oczami.

Napisane przez Antymionka

Zwróciłam uwagę na te algi w biedronce, ale jakoś bałam się brać je po tym jak spirulina mnie strasznie piekła

Napisane przez Claire91

Ja mam podobne doświadczenia ze spiruliną. Moja skóra wyglądała po jej użyciu gorzej niż przed, była czerwona i piekła.

Naprawdę aż tak źle Taka chwalona, że ujędrnia, nawilża, koi, a tu proszę, 3 negi naraz

Napisane przez karmazynka99

smierdziały, tzn miały specyficzny zapach, bo jako tako mi nie przeszkadzal, ale skóra byla po nich bardzo ładna i rozjaśniona

Mogłam wziąć, bo mała dosyć pojemność, zużyłabym nie męcząc się zapachem, a przynajmniej sprawdziłabym działanie na sobie. Miałam kiedyś próbkę spiruliny, ale po jednym użyciu nic się nie da powiedzieć, tylko tyle, że rzeczywiście lekko ujędrniła skórę, ale nawilżenia nie czułam.




Dziewczyny, macie może dostęp do marketów Inter Marche Nigdy nie byłam w sklepie tej sieci, a w mojej wiosce właśnie skończyli budowę i za 2 tygodnie otwierają Podobno są tam jakieś kosmetyki Labell, czy jakoś tak i coś widziałam na obrazku, że mają jakieś napisy bio, że niby naturalne, prawda to, a może to jakaś limitowanka

[zapaałka]

Dziewczyny, jeśli po użyciu maseczki ze spiruliną/samej spiruliny macie 'tylko' zaczerwienioną twarz bez innych podrażnień czy swędzenia to nie skreślajcie jej tak od razu Moje pierwsze podejście do spiruliny skończyło się okropnym burakiem na twarzy i proszek poszedł głęboko do szafy. Dopiero po długim czasie dałam jej drugą szansę, wymieszałam z wodą i jogurtem naturalnym i od tego czasu bardzo się lubimy (gdyby nie to że nie lubię potem szorować wanny, pewnie robiłabym ją regularnie ). Trzeba znaleźć swój sposób na spirulinę - sporo osób chwali dodatek aloesu, kwasu hialuronowego lub właśnie jogurtu - pomysł z zsk, ale wyczytałam gdzieś, że to właśnie jogurt łagodzi/zapobiega zaczerwienieniom i u mnie się to sprawdziło

[Antymionka]

Napisane przez zapaałka

Dziewczyny, jeśli po użyciu maseczki ze spiruliną/samej spiruliny macie 'tylko' zaczerwienioną twarz bez innych podrażnień czy swędzenia to nie skreślajcie jej tak od razu Moje pierwsze podejście do spiruliny skończyło się okropnym burakiem na twarzy i proszek poszedł głęboko do szafy. Dopiero po długim czasie dałam jej drugą szansę, wymieszałam z wodą i jogurtem naturalnym i od tego czasu bardzo się lubimy (gdyby nie to że nie lubię potem szorować wanny, pewnie robiłabym ją regularnie ). Trzeba znaleźć swój sposób na spirulinę - sporo osób chwali dodatek aloesu, kwasu hialuronowego lub właśnie jogurtu - pomysł z zsk, ale wyczytałam gdzieś, że to właśnie jogurt łagodzi/zapobiega zaczerwienieniom i u mnie się to sprawdziło

Kwas hialuronowy u mnie nic nie robił, ani mieszany z glinkami, ani z olejami. Próbuję się go pozbyć. Aloesu na twarz nie nakładam, bo mój rumień lubi powracać czasem, w dodatku mam skłonność do naczynek, już kilka się trafiło. Nie widziałam jakichś super rezultatów po spirulinie, a kilka razy używałam, z olejem też. Teraz spirulinę daję tylko moim rybkom

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Napisane przez Korah

Naprawdę aż tak źle Taka chwalona, że ujędrnia, nawilża, koi, a tu proszę, 3 negi naraz



Mogłam wziąć, bo mała dosyć pojemność, zużyłabym nie męcząc się zapachem, a przynajmniej sprawdziłabym działanie na sobie. Miałam kiedyś próbkę spiruliny, ale po jednym użyciu nic się nie da powiedzieć, tylko tyle, że rzeczywiście lekko ujędrniła skórę, ale nawilżenia nie czułam.




Dziewczyny, macie może dostęp do marketów Inter Marche Nigdy nie byłam w sklepie tej sieci, a w mojej wiosce właśnie skończyli budowę i za 2 tygodnie otwierają Podobno są tam jakieś kosmetyki Labell, czy jakoś tak i coś widziałam na obrazku, że mają jakieś napisy bio, że niby naturalne, prawda to, a może to jakaś limitowanka

U mnie jest Inter marche, miałam szampon Labell, jeden z lepszych jakie miałam. Tani (jakieś nie całe 3 zł), pojemnośc spora bo 300ml, delikatny dla włosów, a dobrze się pienił, i nie podrażniał skóry głowy, co jest dla mnie najważniejsze, a mam z tym spore problemy. Co jest w tej gazetce?

Co do spiruliny, to także uważałam że to cudotwórca, każdy na prawo i lewo chwali, ale cóż . Teraz wymieniłam się na mydło Aleppo, ciekawa jestem czy mnie zawiedzie jak spirulina, czy będę na kolanach klękać przed nim, jakie cudowne.

[chimay]

Napisane przez Antymionka

Kwas hialuronowy u mnie nic nie robił, ani mieszany z glinkami, ani z olejami. Próbuję się go pozbyć. Aloesu na twarz nie nakładam, bo mój rumień lubi powracać czasem, w dodatku mam skłonność do naczynek, już kilka się trafiło. Nie widziałam jakichś super rezultatów po spirulinie, a kilka razy używałam, z olejem też. Teraz spirulinę daję tylko moim rybkom

Miałam z hialuronem to samo, o ile dobrze pamiętam, to zużyłam go jako lubrykant

[Antymionka]

Napisane przez chimay

Miałam z hialuronem to samo, o ile dobrze pamiętam, to zużyłam go jako lubrykant

I wychodzi szydło z worka! Nie wiem czy to przez to że te kosmetyki są z ZSK, po glinkach mnie wysypywało- teraz nie stosuję i nie mam ŻADNYCH wyprysków, a się nabawiłam aż przebarwień od tych glinek, bo tak mnie sypało, Tak samo spirulina, ekstrakt z malin, nic nie działało. Nie wiem skąd te zachwyty

[Korah]

Napisane przez Antymionka

U mnie jest Inter marche, miałam szampon Labell, jeden z lepszych jakie miałam. Tani (jakieś nie całe 3 zł), pojemnośc spora bo 300ml, delikatny dla włosów, a dobrze się pienił, i nie podrażniał skóry głowy, co jest dla mnie najważniejsze, a mam z tym spore problemy. Co jest w tej gazetce?

Co do spiruliny, to także uważałam że to cudotwórca, każdy na prawo i lewo chwali, ale cóż . Teraz wymieniłam się na mydło Aleppo, ciekawa jestem czy mnie zawiedzie jak spirulina, czy będę na kolanach klękać przed nim, jakie cudowne.

Teraz doczytałam, że są jakby 2 linie tego Labell, a w sumie to 3, bo jeszcze dziecięca. I Ty chyba masz na myśli szampon, ale w tej normalnej linii Labell, skoro taki tani, a jest też drugi Labell Bio i ponoć kosztuje 8 zł, nie ma w nim Sls'ów parabenów itp. Kurczę, nie będę się roztkliwiać, po prostu wezmę wszystko.

No mnie Aleppo zawiodło, może nie dramatycznie, ale nie podzielam zachwytów, jak już niedawno pisałam, jest mnóstwo 150 razy lepszych, łagodniejszych mydeł wg mnie, a mojego syna uczuliło, więc nie taki z niego hit, jakby się mogło wydawać, ale trzymam kciuki, żeby Tobie podpasował

[Antymionka]

Napisane przez Korah

Teraz doczytałam, że są jakby 2 linie tego Labell, a w sumie to 3, bo jeszcze dziecięca. I Ty chyba masz na myśli szampon, ale w tej normalnej linii Labell, skoro taki tani, a jest też drugi Labell Bio i ponoć kosztuje 8 zł, nie ma w nim Sls'ów parabenów itp. Kurczę, nie będę się roztkliwiać, po prostu wezmę wszystko.

No mnie Aleppo zawiodło, może nie dramatycznie, ale nie podzielam zachwytów, jak już niedawno pisałam, jest mnóstwo 150 razy lepszych, łagodniejszych mydeł wg mnie, a mojego syna uczuliło, więc nie taki z niego hit, jakby się mogło wydawać, ale trzymam kciuki, żeby Tobie podpasował

Ja będę miała jakieś z olejem z czarnuszki. Mam jeszcze próbkę peelingu z czarnuszki siewnej z ZSK przypomniałam sobie teraz, dostałam przy zamówieniu. Ma fajną teksturę, lubię takie drobne, ale delikatne peelingi.
Miałam szampon aloesowy, regenerujący. Skład zaskakująco krótki, pięknie pachniał, dla mnie jabłkiem nie aloesem, ale cóż . Najważniejsze działanie. A do twarzy coś mają?

[Korah]

Napisane przez Antymionka

Ja będę miała jakieś z olejem z czarnuszki. Mam jeszcze próbkę peelingu z czarnuszki siewnej z ZSK przypomniałam sobie teraz, dostałam przy zamówieniu. Ma fajną teksturę, lubię takie drobne, ale delikatne peelingi.
Miałam szampon aloesowy, regenerujący. Skład zaskakująco krótki, pięknie pachniał, dla mnie jabłkiem nie aloesem, ale cóż . Najważniejsze działanie. A do twarzy coś mają?

Nie mam pojęcia co mają, bo jak pisałam, moja noga dopiero tam postanie Ale zaglądnęłam na stronę i widzę, że:
W labell mają do twarzy tylko chusteczki do demakijażu i 2 różne pomadki pielegnacyjne do ust
A w labell bio mają krem na dzień i waciki ale nie mam pojęcia czy na stronie jest aby wszystko pokazane

Cała reszta to do włosów i do ciała Na pewno się skuszę na ten szampon, który chwalisz, bo ja mam ze skorą głowy problem taki, że po niektórych szamponach mam łupież, nigdy nic poważniejszego, ale jednak mnie on wnerwia. Lubię szampony naturalne, ale sls"owca też potrzebuję, kupię obydwa.

Mają np też deo w kulce, pewnie bez soli aluminium, co nie działa http://intermarche.pl/nasze-marki/marka/m/bio-eco/

[karmazynka99]

Napisane przez Korah

S

Mogłam wziąć, bo mała dosyć pojemność, zużyłabym nie męcząc się zapachem, a przynajmniej sprawdziłabym działanie na sobie. Miałam kiedyś próbkę spiruliny, ale po jednym użyciu nic się nie da powiedzieć, tylko tyle, że rzeczywiście lekko ujędrniła skórę, ale nawilżenia nie czułam.

a nie mozesz kupic teraz? w mojej biedronce jescze sa

[Korah]

Napisane przez karmazynka99

a nie mozesz kupic teraz? w mojej biedronce jescze sa

No właśnie nie widziałam ich już ostatnio, ale może jeszcze parę sztuk gdzieś się czai, poszperam jutro

[zapaałka]

U mnie są we wszystkich Biedronkach w mieście przecenione z 9.99 na 6.99. Gdzieś na wizażu czytałam, że można je dostać nawet za 3 zł, poczekamy zobaczymy

[karmazynka99]

Napisane przez Korah

No właśnie nie widziałam ich już ostatnio, ale może jeszcze parę sztuk gdzieś się czai, poszperam jutro

u mnie sa troche tak schowane koło innych kosmetyków, poszukaj powinny byc

[Loyd]

Napisane przez Antymionka

I wychodzi szydło z worka! Nie wiem czy to przez to że te kosmetyki są z ZSK, po glinkach mnie wysypywało- teraz nie stosuję i nie mam ŻADNYCH wyprysków, a się nabawiłam aż przebarwień od tych glinek, bo tak mnie sypało, Tak samo spirulina, ekstrakt z malin, nic nie działało. Nie wiem skąd te zachwyty

Myślałam źe to ja jestem tylko z innej planety i tylko mi glinki robią bubu( różowa, zielona). Mam po niech bardzo zaczerwienioną i niefajną cerę.

[Antymionka]

Napisane przez Loyd

Myślałam źe to ja jestem tylko z innej planety i tylko mi glinki robią bubu( różowa, zielona). Mam po niech bardzo zaczerwienioną i niefajną cerę.

To ja się cieszę że nie jestem sama, i naprawdę na kogoś te 'boskie' półprodukty nie działają

[Loyd]

Napisane przez Antymionka

To ja się cieszę że nie jestem sama, i naprawdę na kogoś te 'boskie' półprodukty nie działają

Gdy czasami plotkują z dziewczynami o kosmetykach i mówię właśnie o tych glinkach, starają się mi za wszelką cenę pomóc używać mi ich tak by mi pasowały
Miałam wiele podejść . Niestety glinki nie są dla mnie

[Korah]

Napisane przez zapaałka

U mnie są we wszystkich Biedronkach w mieście przecenione z 9.99 na 6.99. Gdzieś na wizażu czytałam, że można je dostać nawet za 3 zł, poczekamy zobaczymy

Napisane przez karmazynka99

u mnie sa troche tak schowane koło innych kosmetyków, poszukaj powinny byc

Dzięki dziewczyny

Napisane przez Loyd

Gdy czasami plotkują z dziewczynami o kosmetykach i mówię właśnie o tych glinkach, starają się mi za wszelką cenę pomóc używać mi ich tak by mi pasowały
Miałam wiele podejść . Niestety glinki nie są dla mnie

Ja zaś przerobiłam chyba ze 20 różnych glinek, 2 białe różnych firm, błękitną, żółtą, czerwoną, zieloną, zieloną montmorillonite i jeszcze parę innych, np bentonite etc i tylko biała mi tak naprawdę pasuje.

[Antymionka]

Napisane przez Loyd

Gdy czasami plotkują z dziewczynami o kosmetykach i mówię właśnie o tych glinkach, starają się mi za wszelką cenę pomóc używać mi ich tak by mi pasowały
Miałam wiele podejść . Niestety glinki nie są dla mnie

Ja np. miałam białą glinkę, tą rosyjską. I była świetna, łagodziła, lekko podsuszała wypryski, mikrozłuszczała dzięki czemu nie miałam przebarwień, i mniej zaskórników. Czarna z tej samej serii nie robiła nic, tamta to jedyna która działała. No i z kupnych to bardzo lubię oczyszczającą maseczkę z Efektimy, też z białą glinką.

[Loyd]

Napisane przez Antymionka

Ja np. miałam białą glinkę, tą rosyjską. I była świetna, łagodziła, lekko podsuszała wypryski, mikrozłuszczała dzięki czemu nie miałam przebarwień, i mniej zaskórników. Czarna z tej samej serii nie robiła nic, tamta to jedyna która działała. No i z kupnych to bardzo lubię oczyszczającą maseczkę z Efektimy, też z białą glinką.

Rosyjską...a można ją kupić u nas w Polsce? Bo ja już nie kupię, jestem już poza Russlandią(((( ( mam ruskiego chłopa)
Może jeszcze spróbuje z białą... Generalnie najbardziej oczyszczającą maską jaką mam na stanie to blue corn z the body shop. Jest bardzo dobra choć gł dla cer mieszanych i tłustych. Ja ( cera normalna) używam co jakiś czas, najchętniej latem wiadomo pot,więcej sebum.