Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

[patrycja19894]

Napisane przez Optymistka26

Ufff ciesze sie ze wszystko z Tobim dobrze przekaz mu od cioci ze nie wolno tak straszyc mamy!

Przykro mi ze wyniki ci sie pogorszyly.Duza jest zmiana?Poza tabletkami masz jakies zalecenia?

---------- Dopisano o 02:35 ---------- Poprzedni post napisano o 01:59 ----------

Dzis mija 2 miesiace odkad przestalam sypiac....i co dziwne nadal jakos funkcjonuje.

od długiego czasu wynik kwasów utrzymywał się na poziomie 5,norma jest chyba 6,4. A mi po ostatnim badaniu wyszło 19 .
Pobrali mi dziś krew jeszcze raz,zobaczymy czy coś się poprawiło.
Żadnych zaleceń nie dostałam,wzięłam tabletkę na noc ale nic nie pomogła na swędzenie. Położyłam się o 1 a juz od 4nie daje rady.

[zaczarowanadlaniego]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47587777]Dzisiaj o godz. 2:25 urodził się Franek waga 3760 gr, 55 cm. Śliczny, ma malucie rączki i duże jajka A tata dumny jak paw

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

GRATULUJĘ kochana

[Moni 26]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47587777]Dzisiaj o godz. 2:25 urodził się Franek waga 3760 gr, 55 cm. Śliczny, ma malucie rączki i duże jajka A tata dumny jak paw

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Gratulację kochana! Ale szybko poszło!
Czekamy na fotę królewicza

Tak swoja drogą to narzucacie tępo, nie powiem, zaraz wszystkie się rozpakuja a ja zostanę

[patrycja19894]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47587777]Dzisiaj o godz. 2:25 urodził się Franek waga 3760 gr, 55 cm. Śliczny, ma malucie rączki i duże jajka A tata dumny jak paw

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
wielkie gratulacje śliczna waga Franka

[gosia3103]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47587061]Chyba coś się u mnie dzieje. Obudził mnie mega skurcz, a po 10 minutach drugi. Oba bardzo bolesne :-/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
Powodzenia!

Napisane przez patrycja19894

Wielkie gratulacje!!


Nie martw sie, ja jestem w takiej samej sytuacji. Juz sie lepiej nastawiam na cc, tym bardziej jak uslyszalam wyklad o obracaniu dziecka a co lepsze o tym, ze mogę urodzić posladkowo Podziękuje i jednak nie skorzystam. Masz jeszcze troche czasu, moze akurat ci sie obroci.

Gratulacje, same slicznotki dzis na forum

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:34 ----------

Ja wrocilam nie dawno ze szpitala, pojechalismy o 20 na IP, wyszlismy przed północą. Przez caly dzien mały sie nie ruszał. Czułam go tylko 2/3 razy rano.
Cale szczescie wszystko ok, ma poprostu taki dzien, ale matke wystraszyl co nie miara.
Miałam 2 skurcze podczas KTG, ktorych praktycznie nie czulam,brzuch sie tylko twardy zrobil: jeden 44, drugi 50%. Nie znam sie i nie wiem czy to duzo, czy malo
Dodatkowo dowiedzialam sie, ze moje wyniki sie znacznie pogorszyly i dostalam nowe tabletki na obnizenie kwasow i witamine K. Jak zwykle czytam i tabletki zakazane kobieta w ciazy, ale co zrobic...chyba nie ma dla nas nic odpowiedniego.

Najlepsze jest to, ze po 19 jak cos jest nie tak to kładą juz na porodowke, bo oddział na IP jest juz zamkniety. Lezalam w pokoju, wszystko przygotowane do porodu, miejsce dla dziecka, malusie ubranka, pieluszki, czapeczka.. masakra! Czulam sie tam dziwnie, jakbym miala dzis tam rodzic to bym byla w niezlej panice.

Dobrze, że pojechałaś i że wszystko ok!
[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47587777]Dzisiaj o godz. 2:25 urodził się Franek waga 3760 gr, 55 cm. Śliczny, ma malucie rączki i duże jajka A tata dumny jak paw

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
Gratulacje!

[TheFall]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47587777]Dzisiaj o godz. 2:25 urodził się Franek waga 3760 gr, 55 cm. Śliczny, ma malucie rączki i duże jajka A tata dumny jak paw

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Ty to chyba w samochodzie urodziłaś kobieto. Gratulacje!

[lilka_vanilka]

MrsDorota Gratuluję Franka!!!! :-* haha duze jajka :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[neska1412]

Jeszcze trochę i zostane sama na tej liście. Niee biorąc pod uwagę mam które się nie udzielają

[Mamamarta2010]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47587777]Dzisiaj o godz. 2:25 urodził się Franek waga 3760 gr, 55 cm. Śliczny, ma malucie rączki i duże jajka A tata dumny jak paw

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

gratulu je Synusia!!!!!!!!!!!1

[kasiuulad]

Twin--maid
Zuken
Maria
MrsDorota
serdeczne gratulacje!!!!

ale sie sypia porody

[kasia_ruda]

Napisane przez neska1412

Jeszcze trochę i zostane sama na tej liście. Niee biorąc pod uwagę mam które się nie udzielają

Ja z tobą. Jestem po ktg. Zapis super, ale skurczy zero. Nawet pół jednego. Nic.

[nagiAkt]

Napisane przez neska1412

Jeszcze trochę i zostane sama na tej liście. Niee biorąc pod uwagę mam które się nie udzielają

Spokojnie! Jestem jeszcze ja Chociaż nie wykluczone, już już niedługo..

[zuken]

Dorota witamy Franka na swiecie i gratulacje:-*

Kasia co do ktg to nawet na to nie patrz bo skurcze mozesz miec ale wystarczy ze zaloza ta sonde w innym miejscu i ich nie wylapie ja przez caly porod niby mialam male skurcze albo wcale wedlug ktg

Mela spi, martwie sie bo nie chce jesc, nawet nie.probuje i tak sie meczymy bo butelki nie dostane tylko mam przystawiac... A i pokarmu jak na lekarstwo chyba mam:/
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[nagiAkt]

Te noce są coraz gorsz nie mogłam zasnąć pomimo tego, że nie było upalnie. Wrócił zespół niespokojnych nóg. Dopiero jak położyłam sobie na stopy i łydki zimny ręcznik to pomogło. I tak budziłam się kilka razy w nocy,a to siku, a to przez bóle... Przy każdym przewracaniu się z boku na bok. Wkońcu usiadłam na łóżku i miałam ochote płakać, ale nie chciałam obudzić tż.

Wogóle wczorajszy dzień był jakiś dziwny, łapię doła, chce mi się ryczeć.
Czuję, że dużo mi nie zostało. Wieczorem złapał mnie skurcz. Ciężko to nazwać jednym skurczem, raczej skurcz i sekunda przerwy, i tak 3 razy. Tak jakby kilka złożyło się na jeden większy. Z jednej strony się cieszę , a z drugiej jestem przerażona !

Co do bóli porodowych to ja się nie mogę doczekać, jestem ciekawa jak to wygląda wszystko. Dziwna jestem chyba

---------------------------------------------------------

GRATULACJE DLA NOWYCH MAMUSIEK widzę, że porody się posypały

[Moni 26]

Napisane przez kasia_ruda

Ja z tobą. Jestem po ktg. Zapis super, ale skurczy zero. Nawet pół jednego. Nic.

Będe niedługo szykowała sie do szpitala...Ciekawa jestem co mi tam powiedzą....Pociesza mnie to że wyjde z dzieciątkiem
A że nie mam wizażu w tel. to jak by co będe pisała do malutkiej, jak coś będzie sie działo Trzymajcie sie dziewczyny i trzymajcie kciuki, aby było wszystko dobrze... Podejrzewam że podczas mojej nieobecności sie posypią porody Lekkich porodów kochane!

[nagiAkt]

Napisane przez Moni 26

Będe niedługo szykowała sie do szpitala...Ciekawa jestem co mi tam powiedzą....Pociesza mnie to że wyjde z dzieciątkiem
A że nie mam wizażu w tel. to jak by co będe pisała do malutkiej, jak coś będzie sie działo Trzymajcie sie dziewczyny i trzymajcie kciuki, aby było wszystko dobrze... Podejrzewam że podczas mojej nieobecności sie posypią porody Lekkich porodów kochane!

Powodzenia kochana! wracaj szybciutko z dzieciątkiem i melduj co u Ciebie w miarę możliwości
:kciuki ::kciuki :

[kasia_ruda]

Napisane przez Moni 26

Będe niedługo szykowała sie do szpitala...Ciekawa jestem co mi tam powiedzą....Pociesza mnie to że wyjde z dzieciątkiem
A że nie mam wizażu w tel. to jak by co będe pisała do malutkiej, jak coś będzie sie działo Trzymajcie sie dziewczyny i trzymajcie kciuki, aby było wszystko dobrze... Podejrzewam że podczas mojej nieobecności sie posypią porody Lekkich porodów kochane!

Powodzenia. Odezwij się smsowo od czasu do czasu.

Ja czekam na spotkanie z moją położną.

[pati1078]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47587777]Dzisiaj o godz. 2:25 urodził się Franek waga 3760 gr, 55 cm. Śliczny, ma malucie rączki i duże jajka A tata dumny jak paw

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Gratulacje i witamy franka

Napisane przez Moni 26

Gratulację kochana! Ale szybko poszło!
Czekamy na fotę królewicza

Tak swoja drogą to narzucacie tępo, nie powiem, zaraz wszystkie się rozpakuja a ja zostanę

I ja z toba chociaz ostatnio boli mnie delikatnie brzuszek jak na okres wiec moze wkoncu sie cos ruszy


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[neska1412]

Napisane przez kasia_ruda

Ja z tobą. Jestem po ktg. Zapis super, ale skurczy zero. Nawet pół jednego. Nic.

Czasami mam poczucie ze już zawsze bede w ciąży

[White Cafe]

Napisane przez kasia_ruda

Ja z tobą. Jestem po ktg. Zapis super, ale skurczy zero. Nawet pół jednego. Nic.

Spoko, ja zostaje z Wami. Za 6 dni mam się wstawić do szpitala bo to będzie dzien porodu ale jeśli wszystko będzie dobrze to wrócę do domu. Rozwarcia zero

Napisane przez zuken

Dorota witamy Franka na swiecie i gratulacje:-*

Kasia co do ktg to nawet na to nie patrz bo skurcze mozesz miec ale wystarczy ze zaloza ta sonde w innym miejscu i ich nie wylapie ja przez caly porod niby mialam male skurcze albo wcale wedlug ktg

Mela spi, martwie sie bo nie chce jesc, nawet nie.probuje i tak sie meczymy bo butelki nie dostane tylko mam przystawiac... A i pokarmu jak na lekarstwo chyba mam:/
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Mleko pojawia się często dopiero w trzeciej dobie. Daj sobie czas. Trzymam kciuki za karmienie

Napisane przez Moni 26

Będe niedługo szykowała sie do szpitala...Ciekawa jestem co mi tam powiedzą....Pociesza mnie to że wyjde z dzieciątkiem
A że nie mam wizażu w tel. to jak by co będe pisała do malutkiej, jak coś będzie sie działo Trzymajcie sie dziewczyny i trzymajcie kciuki, aby było wszystko dobrze... Podejrzewam że podczas mojej nieobecności sie posypią porody Lekkich porodów kochane!

Powodzenia! !! Czekamy na info

[zuken]

WhiteCafe no wlasnie wiem, jak nacisne to niby jakas kropka sie pojawia ale chyba nie mam jeszcze za duzo tego pokarmu... No i druga strona jest taka, ze mala nie chce jesc:/ wiem, ze moze w pierwszej dobie jej wystarczyc kilka kropelek... Jeszcze napila sie wod i co jakis czas jej sie ulewaja wiec pewnie po prostu nie jest glodna... Przeciez jakby byla to by ryczala a nie.smacznie sobie spala nie?
Tylko te baby tutaj od noworodkow mnie wkurzaja bo kaza jej wkladac sutka na chama jak ona spi... A ona biedna zaraz placze:/ i caly czas sie pytaja czym karmie palcem u nogi kurde... Specjalnie mnie wkurzaja bo wiedza ze mala nie chce cycka a butelki mi nikt nie dal

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[gosia3103]

Napisane przez kasia_ruda

Ja z tobą. Jestem po ktg. Zapis super, ale skurczy zero. Nawet pół jednego. Nic.

To tak jak u mnie, zapis był na poziomie 10-20%.. ale Ty kochana masz jeszcze czas co prawda właśnie dziś mi się śniło, że urodziłaś i nie zdążyłaś zrobić sesji! :P

Napisane przez zuken

Dorota witamy Franka na swiecie i gratulacje:-*

Kasia co do ktg to nawet na to nie patrz bo skurcze mozesz miec ale wystarczy ze zaloza ta sonde w innym miejscu i ich nie wylapie ja przez caly porod niby mialam male skurcze albo wcale wedlug ktg

Mela spi, martwie sie bo nie chce jesc, nawet nie.probuje i tak sie meczymy bo butelki nie dostane tylko mam przystawiac... A i pokarmu jak na lekarstwo chyba mam:/
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Kochana pamiętaj że karmienie zaczyna się w głowie więc spróbuj się tym nie denerwować. Nasze dziewczyny też niektóre pisały najpierw że nie mają pokarmu a potem że mogłyby pół oddziału wykarmić.. także i u Ciebie wszystko się rozkręci na spokojnie

Napisane przez Moni 26

Będe niedługo szykowała sie do szpitala...Ciekawa jestem co mi tam powiedzą....Pociesza mnie to że wyjde z dzieciątkiem
A że nie mam wizażu w tel. to jak by co będe pisała do malutkiej, jak coś będzie sie działo Trzymajcie sie dziewczyny i trzymajcie kciuki, aby było wszystko dobrze... Podejrzewam że podczas mojej nieobecności sie posypią porody Lekkich porodów kochane!

Powodzenia!

Napisane przez zuken

WhiteCafe no wlasnie wiem, jak nacisne to niby jakas kropka sie pojawia ale chyba nie mam jeszcze za duzo tego pokarmu... No i druga strona jest taka, ze mala nie chce jesc:/ wiem, ze moze w pierwszej dobie jej wystarczyc kilka kropelek... Jeszcze napila sie wod i co jakis czas jej sie ulewaja wiec pewnie po prostu nie jest glodna... Przeciez jakby byla to by ryczala a nie.smacznie sobie spala nie?
Tylko te baby tutaj od noworodkow mnie wkurzaja bo kaza jej wkladac sutka na chama jak ona spi... A ona biedna zaraz placze:/ i caly czas sie pytaja czym karmie palcem u nogi kurde... Specjalnie mnie wkurzaja bo wiedza ze mala nie chce cycka a butelki mi nikt nie dal

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Ale nie dali Ci butelki bo nie wolno, czy po prostu nie dali? Ja na wszelki wypadek mam spakowane... chociaż któraś z dziewczyn pisała, że jak dokarmiała to nie z butelki tylko strzykawką.. no ale też mi się wydaje,że jakby była głodna to by płakała

Byłam na pobraniu krwi bo ostatnie badania mi jutro stracą ważność, a raczej dziś nie urodzę :P przede mną było małżeństwo z dwójką dzieci, ta młodsza taaaaaak wyła... podobno miała jakąś traumę poszpitalną, ale nie wierzę, że rodzice nie mają wpływu na zachowanie dziecka.. szczególnie jak na wyjściu matka powiedziała do niej 'ale przecież będziesz i tak jeszcze musiała być kłuta' no faktycznie świetny sposób na uspokojenie rozhisteryzowanego dziecka..

Myślicie, że mogę iść jeszcze dzisiaj do kina? :P tak mi się chce normalności....

[kasia_ruda]

Napisane przez gosia3103

To tak jak u mnie, zapis był na poziomie 10-20%.. ale Ty kochana masz jeszcze czas co prawda właśnie dziś mi się śniło, że urodziłaś i nie zdążyłaś zrobić sesji! :P



Kochana pamiętaj że karmienie zaczyna się w głowie więc spróbuj się tym nie denerwować. Nasze dziewczyny też niektóre pisały najpierw że nie mają pokarmu a potem że mogłyby pół oddziału wykarmić.. także i u Ciebie wszystko się rozkręci na spokojnie



Powodzenia!



Ale nie dali Ci butelki bo nie wolno, czy po prostu nie dali? Ja na wszelki wypadek mam spakowane... chociaż któraś z dziewczyn pisała, że jak dokarmiała to nie z butelki tylko strzykawką.. no ale też mi się wydaje,że jakby była głodna to by płakała

Byłam na pobraniu krwi bo ostatnie badania mi jutro stracą ważność, a raczej dziś nie urodzę :P przede mną było małżeństwo z dwójką dzieci, ta młodsza taaaaaak wyła... podobno miała jakąś traumę poszpitalną, ale nie wierzę, że rodzice nie mają wpływu na zachowanie dziecka.. szczególnie jak na wyjściu matka powiedziała do niej 'ale przecież będziesz i tak jeszcze musiała być kłuta' no faktycznie świetny sposób na uspokojenie rozhisteryzowanego dziecka..

Myślicie, że mogę iść jeszcze dzisiaj do kina? :P tak mi się chce normalności....

Jak wytrzymasz bez sikanie tyle, to pewnie

Chyba twój sen się nie sprawdzi. Jestem po badaniu. Wszystko pozamykane na cztery spusty.

[daisy dot]

zuken - ja też optymistycznie odbieram Twój poród, gratulacje


anius - nie martw się, dużo dziewczyn jest zadowolonych z cc, więc trzeba myśleć pozytywnie

Co do bóli - to jasne, że będzie boleć - każda zdaje sobie z tego sprawę. Ale nie każdą tak samo i nie wiemy jak akurat nas będzie bolało pentuerka ma rację nie można mówić, że skoro kogoś bolało jakby zarzynali to znaczy, że innych też tak będzie bolało - takie gadanie jest bez sensu! Skoro dziewczyny, które opisują jaka to makabra jednak przetrwały bez żadnych mega komplikacji albo w ogole bez komplikacji to po co takie gadanie?! Jak komuś pomaga krzyczenie rzucanie sie po łóżku czy wyzywanie wszystkich naokolo i wolanie o pomste to niech krzyczą, drą sięmnie to nie przeszkadza, danej Dziewczynie to pomaga - niech robi jak najgłośniej
Dobrze jest poczytać opisy porodów bo mamy porównanie jednej posżło gładko, drugiej gorzej, trzeciej masakrycznie ale jednak wszystkie urodziły i są szczęśliwe a to jest najważniejsze!!!
Damy radę, nie my pierwsze rodzimy!
Ja bym chciała bez znieczulenia urodzić... Trochę te bóle krzyżowe mnie przerażają, to coś takiego co opisywałyśmy przez poprzednie miesiące, że aż ciężko było wstać z łóżka?

M_aria - pulchniaczek słodziaczek - gratulacje!

Paulownia - a Dania tak przepraszam, ost walę gafę za gafą 6 wanien ale też łóżka porodowe są w tych salach? Bo u nas tam gdzie wanna to łóżka nie ma tylko fotel ginekologiczny...

Ja dziś pakuję torbę - sukces!!!!

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

WhiteCafe - bardzo podoba mi się opis porodu Twojej koleżanki

[h4linka]

Dzień dobry

Pisze z tablet wiec sorry za błędy.
Wychodzimy dzisiaj z moim aniołkiem do domu, przepraszam ze tak długo nic nie pisałam ale bardzo dużo się wydarzyło na porodzie i potem. Sam poród "wspominam" z usmiechem, mój lekarz spisał się na medal.
Tymek jest mega spokojnym i grzecznym dzieckiem, wzór do naśladowania na całym oddziale. Ma wielkie jaja i robi wielkie kupy

Ponadrabiam w domu z komputera

Gratulacje dla wszystkich mamus, widzę że się znowu posypalo masowo.

[daisy dot]

Mrs Dorota - gratulacje!!!! duże te nasze chłopaki z wizażu :-D

[sara 85]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47587777]Dzisiaj o godz. 2:25 urodził się Franek waga 3760 gr, 55 cm. Śliczny, ma malucie rączki i duże jajka A tata dumny jak paw

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

gratulacje

Napisane przez daisy dot

Co do bóli - to jasne, że będzie boleć - każda zdaje sobie z tego sprawę. Ale nie każdą tak samo i nie wiemy jak akurat nas będzie bolało pentuerka ma rację nie można mówić, że skoro kogoś bolało jakby zarzynali to znaczy, że innych też tak będzie bolało - takie gadanie jest bez sensu! Skoro dziewczyny, które opisują jaka to makabra jednak przetrwały bez żadnych mega komplikacji albo w ogole bez komplikacji to po co takie gadanie?! Jak komuś pomaga krzyczenie rzucanie sie po łóżku czy wyzywanie wszystkich naokolo i wolanie o pomste to niech krzyczą, drą sięmnie to nie przeszkadza, danej Dziewczynie to pomaga - niech robi jak najgłośniej
Dobrze jest poczytać opisy porodów bo mamy porównanie jednej posżło gładko, drugiej gorzej, trzeciej masakrycznie ale jednak wszystkie urodziły i są szczęśliwe a to jest najważniejsze!!!
Damy radę, nie my pierwsze rodzimy!
Ja bym chciała bez znieczulenia urodzić... Trochę te bóle krzyżowe mnie przerażają, to coś takiego co opisywałyśmy przez poprzednie miesiące, że aż ciężko było wstać z łóżka?

napisałam tylko jak mnie bolało. Na pewno nie powiedziałam, że każdą tak boli.



Za mój opis bólu zostałam lekko zlinczowana, nie wiedziałam że nie można o tym pisać.

[gosia3103]

Napisane przez kasia_ruda

Jak wytrzymasz bez sikanie tyle, to pewnie

Chyba twój sen się nie sprawdzi. Jestem po badaniu. Wszystko pozamykane na cztery spusty.

Właśnie się zastanawiałam czy to pisać czy nie, żeby Cię nie przestraszyć.. ale wyczytałam o tym braku skurczy i stwierdziłam że mogę pisać
Wytrzymam bez sikania, ja nie latam tak często. Tylko sprawdziłam że nic nie grają teraz takiego.. poszłabym na Powstanie Warszawskie, ale to chyba będzie za głośne. Może coś wypożyczymy i tyle.

[White Cafe]

Napisane przez zuken

WhiteCafe no wlasnie wiem, jak nacisne to niby jakas kropka sie pojawia ale chyba nie mam jeszcze za duzo tego pokarmu... No i druga strona jest taka, ze mala nie chce jesc:/ wiem, ze moze w pierwszej dobie jej wystarczyc kilka kropelek... Jeszcze napila sie wod i co jakis czas jej sie ulewaja wiec pewnie po prostu nie jest glodna... Przeciez jakby byla to by ryczala a nie.smacznie sobie spala nie?
Tylko te baby tutaj od noworodkow mnie wkurzaja bo kaza jej wkladac sutka na chama jak ona spi... A ona biedna zaraz placze:/ i caly czas sie pytaja czym karmie palcem u nogi kurde... Specjalnie mnie wkurzaja bo wiedza ze mala nie chce cycka a butelki mi nikt nie dal

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Wiele mam ma z tym problem i się martwi ale to zazwyczaj przychodzi z czasem. Wiem, że to dla Ciebie bardzo ciężkie przeżycie ale staraj się wierzyć w to, że to mleko napewno przyjdzie. I masz racje, malutka napewno nie jest głodna bo swoim uroczym głosikiem postawiłaby cały szpital na nogi. Często słyszę też zasttrzeżenia, na temat pań opiekujących się kobietami po porodzie. Dla nich wszystko jest oczywiste i proste, ale skąd my mamy cokolwiek wiedzieć?

Napisane przez gosia3103

To tak jak u mnie, zapis był na poziomie 10-20%.. ale Ty kochana masz jeszcze czas co prawda właśnie dziś mi się śniło, że urodziłaś i nie zdążyłaś zrobić sesji! :P



Kochana pamiętaj że karmienie zaczyna się w głowie więc spróbuj się tym nie denerwować. Nasze dziewczyny też niektóre pisały najpierw że nie mają pokarmu a potem że mogłyby pół oddziału wykarmić.. także i u Ciebie wszystko się rozkręci na spokojnie



Powodzenia!



Ale nie dali Ci butelki bo nie wolno, czy po prostu nie dali? Ja na wszelki wypadek mam spakowane... chociaż któraś z dziewczyn pisała, że jak dokarmiała to nie z butelki tylko strzykawką.. no ale też mi się wydaje,że jakby była głodna to by płakała

Byłam na pobraniu krwi bo ostatnie badania mi jutro stracą ważność, a raczej dziś nie urodzę :P przede mną było małżeństwo z dwójką dzieci, ta młodsza taaaaaak wyła... podobno miała jakąś traumę poszpitalną, ale nie wierzę, że rodzice nie mają wpływu na zachowanie dziecka.. szczególnie jak na wyjściu matka powiedziała do niej 'ale przecież będziesz i tak jeszcze musiała być kłuta' no faktycznie świetny sposób na uspokojenie rozhisteryzowanego dziecka..

Myślicie, że mogę iść jeszcze dzisiaj do kina? :P tak mi się chce normalności....

Pewnie, że idź!! na co idziesz? napisz czy fajny

Napisane przez h4linka

Dzień dobry

Pisze z tablet wiec sorry za błędy.
Wychodzimy dzisiaj z moim aniołkiem do domu, przepraszam ze tak długo nic nie pisałam ale bardzo dużo się wydarzyło na porodzie i potem. Sam poród "wspominam" z usmiechem, mój lekarz spisał się na medal.
Tymek jest mega spokojnym i grzecznym dzieckiem, wzór do naśladowania na całym oddziale. Ma wielkie jaja i robi wielkie kupy

Ponadrabiam w domu z komputera

Gratulacje dla wszystkich mamus, widzę że się znowu posypalo masowo.

Fajnie, że w ogóle się odzywasz. Czekamy na dalsze info jak juz się zaklimatyzujesz w domu.


Idę dziś wykupić położną. Cały czas mam obawy, głównie spowodowane tym, że kobiety w mojej rodzinie nie rodziły sn- po prostu brak akcji porodowej i przymusowe cc. (babcia i mama) Wiem,że to nie znaczy, że i ja nie urodze ale jednak boje się wyrzuconej kasy w błoto (położna +opłacenie ubrania dla męża 800 zł) ale trudno. Nie raz wyrzuciłam kasę w błoto więc już trudno. Np, teraz żałuje, że chodzę do lekarza prywatnie ... Wiem, że Wy do tego typu usług macie raczej negatywny do tego stosunek, i ja niby mam podobny ale już trudno. Dokupie jeszcze sobie sale rodzinną na dwie doby, to ponad tysiak pęknie.

[kasiuulad]

Zuken, nie przejmuj sie, jak Mela zacznie za bardzo spadać na wadze to lekarz zaleci dokarmianie, przynajmniej w moim szpitalu tak to dziala,

Gosia, uwierz ze na pewne rzeczy rodzice nie maja wplywu, mój starszy np bardzo boi sie dentysty i okropnie krzyczy, kopie itp, na sile trzeba mu robić, a mlodszy z kolei tez boi sie pobierania krwi bo wredne baby nie potrafia sie dobrze wkluc i zawsze jest kilka prob, tez placze i krzyczy i musze go na sile trzymac, a niestety ze względu na tarczyce tez musi mieć kilka razy w roku pobierana, zazdroszcze rodzicom,których dzieci nie boja sie takich rzeczy i zycze Ci żeby Twoje dziecko tez sie nie balo...