Pewność siebie = zadufanie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-08-06, 16:12   #1
201605090940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 700

Pewność siebie = zadufanie?


Cześć wszystkim czy też zauważacie, że bycie choć trochę pewnym siebie, świadomym własnych zalet, nieużalanie się nad sobą w stylu "jaka ja jestem brzydka" często jest postrzeganie jako zapatrzenie w siebie, jako coś wręcz niegodziwego?

miałam taki okres w życiu, gdzie nagromadziło się za dużo problemów naraz i dopadły mnie kompleksy. w pewnym momencie powiedziałam sobie "stop", doceniłam siebie. wiem, w czym jestem dobra i jestem zadowolona z mojego wyglądu. no ale to przecież grzech mój "kochany" szwagier, kiedy usłyszał, że nie miewam jakichś większych kompleksów (nie był to jakiś samozachwyt z mojej strony), zaczął mi złośliwie dogadywać w stylu: "no bo z ciebie jest TAKA LASKA" a na urodziny wręczył mi naklejkę na drzwi z napisem "POKÓJ LASKI"

czy naprawdę trzeba być fałszywie skromnym, by nie zostać "potępionym"? czy jest to kwestia tego, iż Polacy uchodzą za zakompleksiony naród rzadko słyszę z ust ludzi: "jestem z siebie zadowolony/a".

co o tym myślicie?
201605090940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-06, 17:44   #2
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
Dot.: Pewność siebie = zadufanie?

Cytat:
Napisane przez xandria_ Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim czy też zauważacie, że bycie choć trochę pewnym siebie, świadomym własnych zalet, nieużalanie się nad sobą w stylu "jaka ja jestem brzydka" często jest postrzeganie jako zapatrzenie w siebie, jako coś wręcz niegodziwego?

miałam taki okres w życiu, gdzie nagromadziło się za dużo problemów naraz i dopadły mnie kompleksy. w pewnym momencie powiedziałam sobie "stop", doceniłam siebie. wiem, w czym jestem dobra i jestem zadowolona z mojego wyglądu. no ale to przecież grzech mój "kochany" szwagier, kiedy usłyszał, że nie miewam jakichś większych kompleksów (nie był to jakiś samozachwyt z mojej strony), zaczął mi złośliwie dogadywać w stylu: "no bo z ciebie jest TAKA LASKA" a na urodziny wręczył mi naklejkę na drzwi z napisem "POKÓJ LASKI"

czy naprawdę trzeba być fałszywie skromnym, by nie zostać "potępionym"? czy jest to kwestia tego, iż Polacy uchodzą za zakompleksiony naród rzadko słyszę z ust ludzi: "jestem z siebie zadowolony/a".

co o tym myślicie?
Myślę, że Twój szwagier ma problemy ze sobą
Nie uważam, że pewność siebie i brak kompleksów jest jednoznaczna z zadufaniem. Dla mnie to stan całkowicie normalny, który znacznie ułatwia życie. Podoba mi się Twoja postawa, tak trzymaj.

Osobiście mam czasami dość fałszywie skromnych ludzi, którzy narzekają np: na wygląd, żeby usłyszeć komplementy i żeby ich poprzekonywać, że są śliczni. Nie chodzi mi tu o osoby, które naprawdę są niepewne siebie i nie widza własnych zalet. Ale jakoś nie mogę uwierzyć, że ktoś, kto ciągle wrzuca fotki na facebooka, uważa się za brzydką osobę.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-06, 17:54   #3
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 449
Dot.: Pewność siebie = zadufanie?

Cytat:
Napisane przez xandria_ Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim czy też zauważacie, że bycie choć trochę pewnym siebie, świadomym własnych zalet, nieużalanie się nad sobą w stylu "jaka ja jestem brzydka" często jest postrzeganie jako zapatrzenie w siebie, jako coś wręcz niegodziwego?

miałam taki okres w życiu, gdzie nagromadziło się za dużo problemów naraz i dopadły mnie kompleksy. w pewnym momencie powiedziałam sobie "stop", doceniłam siebie. wiem, w czym jestem dobra i jestem zadowolona z mojego wyglądu. no ale to przecież grzech mój "kochany" szwagier, kiedy usłyszał, że nie miewam jakichś większych kompleksów (nie był to jakiś samozachwyt z mojej strony), zaczął mi złośliwie dogadywać w stylu: "no bo z ciebie jest TAKA LASKA" a na urodziny wręczył mi naklejkę na drzwi z napisem "POKÓJ LASKI"

czy naprawdę trzeba być fałszywie skromnym, by nie zostać "potępionym"? czy jest to kwestia tego, iż Polacy uchodzą za zakompleksiony naród rzadko słyszę z ust ludzi: "jestem z siebie zadowolony/a".

co o tym myślicie?
Pewność siebie a zadufanie to chyba dwie różne rzeczy. Akceptacja siebie to nie jest zadufanie. Podobnie z dziedzinami, w których jesteśmy "otrzaskani", więc pewni siebie, tego co mówimy, tego, co robimy. To jest pozytywna cecha.

Zadufanie (według mnie) to stałe prezentowanie postawy: "ja wiem lepiej a ty nie masz racji". Na pewno też znasz takie omnibusy, co to na każdy temat wypowiadają się autorytatywnie: od historii i kultury Czukczów do polityki. A bzdury takie plotą, że nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. To tak, jakby fryzjerka ze spaloną trwałą ondulacją pouczała mnie jak zrobić doskonałą, pasująca do mnie fryzurę.

Zadufanie to też brak samokrytyki i umiejętności przyjęcia konstruktywnej krytyki. Przekonanie o własnej nadrzędności ('ja jestem najpiękniejsza i najmądrzejsza").
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-06, 18:33   #4
201605090940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 700
Dot.: Pewność siebie = zadufanie?

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Pewność siebie a zadufanie to chyba dwie różne rzeczy. Akceptacja siebie to nie jest zadufanie. Podobnie z dziedzinami, w których jesteśmy "otrzaskani", więc pewni siebie, tego co mówimy, tego, co robimy. To jest pozytywna cecha.

Zadufanie (według mnie) to stałe prezentowanie postawy: "ja wiem lepiej a ty nie masz racji". Na pewno też znasz takie omnibusy, co to na każdy temat wypowiadają się autorytatywnie: od historii i kultury Czukczów do polityki. A bzdury takie plotą, że nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. To tak, jakby fryzjerka ze spaloną trwałą ondulacją pouczała mnie jak zrobić doskonałą, pasująca do mnie fryzurę.

Zadufanie to też brak samokrytyki i umiejętności przyjęcia konstruktywnej krytyki. Przekonanie o własnej nadrzędności ('ja jestem najpiękniejsza i najmądrzejsza").
no to szwagierek jest zadufany

przyznam się, że też taka trochę byłam, że użalałam się nad sobą, by posłuchać komplementów, ale miałam wtedy 16 lat

czasami dostrzegam taką postawę w dziale Metamorfoz, gdzie czasem naprawdę ładne kobiety rozpaczają, co tu w sobie zmienić
201605090940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-06, 19:39   #5
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Pewność siebie = zadufanie?

No zależy bo jest pewność siebie i jest pewność siebie.
Niektóre osoby się z nią afiszują itd no i z fajnej cechy robi się coś dziwnego. Więc tak, czasem to zadufanie. Z resztą zadufane osoby są przeważnie pewne siebie
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-06, 20:17   #6
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Pewność siebie = zadufanie?

Pewność siebie jest często odbierana jako zadufanie, w odbiorze ludzi, którzy na swoje pytanie: "Co u Ciebie?" spodziewają się usłyszeć narzekanie. Kiedy słyszą w zamian: "A dobrze, byłam tam, osiągnęłam coś tam, jestem taka zadowolona" to myślą za kogo ona się ma? Mam wrażenie że w dobrym tonie jest narzekać, chwalić się nie wypada.
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-06, 23:36   #7
33aec33abe3406fa59f14efb4923aef579232ce7_67fd9379a02b7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 636
Dot.: Pewność siebie = zadufanie?

Coś w tym jest Ja np. nie lubię narzekać, pozwalam sobie na to tylko czasem i tylko w obecności TŻ lub przyjaciółki. Zawsze wydaję się zadowolona, co często przeszkadza ludziom. Wydaje mi się, że wiele osób czuje się niekomfortowo w moim towarzystwie właśnie dlatego, że odnosza wrażenie, że u mnie zawsze wszystko gra, nie mam problemów, nie żalę się. Może wydaję się im przez to mniej ludzka? Ktoś, kto lubi narzekać i ma niską samoocenę raczej nie znajdzie ze mną nici porozumienia. A najłatwiej wytłumaczyć to sobie w ten sposób, że to ja jestem zadufana w sobie, a nie że oni ciągle jojczą i zrzędzą Nie uważam się za zadufaną, a często mnie tak określano, i to nie tylko w Polsce, chociaż w Polsce faktycznie jest jakieś przewrażliwienie w tym temacie. Raczej nie lubi się ludzi bez problemów i wiecznie zadowolonych
33aec33abe3406fa59f14efb4923aef579232ce7_67fd9379a02b7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-06, 23:46   #8
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Pewność siebie = zadufanie?

Cytat:
Napisane przez xandria_ Pokaż wiadomość
czy naprawdę trzeba być fałszywie skromnym, by nie zostać "potępionym"? czy jest to kwestia tego, iż Polacy uchodzą za zakompleksiony naród rzadko słyszę z ust ludzi: "jestem z siebie zadowolony/a".
Doszłam ostatnio do wniosku, że nie uchodzą, tylko po prostu są Jesteśmy niestety zakompleksionym narodem wg mnie, nawet bardzo, chociaż nie wiem, z czego konkretnie to wynika. Poruszyła mnie opinia, że za taki stan rzeczy odpowiada wychowywanie dzieci przez wymuszanie na nich posłuszeństwa, np. biciem (chociaż myślę, że szantaże emocjonalne czy też szydzenie z własnych dzieci jest jeszcze gorsze).

To, jak bardzo jesteśmy zakompleksieni jako naród, widać IMO bardzo wyraźnie po 2 rzeczach:
1. Jeśli ktoś jest w oczywisty sposób bogaty, widać, że dorobił się dużych pieniędzy, znikomy odsetek osób powie: "Ależ go podziwiam - musiał naprawdę ciężko sobie zapracować na taki dobrobyt!" czy "Gratuluję!". Masa współrodaków stwierdzi natomiast: "To pewnie złodziej albo lizodup, albo dostał posadkę dzięki rodzicom, ech, co za życie! Normalni ludzie nie mogą nawet liczyć na takie luksusy, jakie on ma za siedzenie, i pierdzenie w stołek!".
Naprawdę przeraża mnie, jak wiele osób uważa, że jeśli ktoś ma wysokopłatne stanowisko, to właśnie dlatego jest ono dobre, że jest za nie duża kasa, ale się nic nie robi A przecież w rzeczywistości, jeśli ktoś zarabia naprawdę duże pieniądze, to albo zapieprza jak chomik w kołowrotku, całe swoje życie poświęcając pracy (pracownik korporacji), albo jego stanowisko wiąże się z ogromną odpowiedzialnością i stresem, bo np. zbiera baty za złe wyniki podwładnych, nawet jeżeli ma na to ograniczony wpływ (kadra zarządzająca wyższych szczebli)... albo jest omnibusem, na co ciężko pracował przez wiele lat, odmawiając sobie imprez, kontaktów towarzyskich, etc. etc. .... No nie ma nic za darmo... Nawet zbudowanie sieci kontaktów, dzięki której można dostać dobre referencje i łatwiej znaleźć pracę przez polecenie po znajomości, to też jest swoisty wysiłek. A ludziom się wydaje, że nie muszą się starać w szkole, nie muszą się starać w życiu towarzyskim, nie muszą się starac w pracy, a i tak powinni zostać prezesem Google'a... bo tak Bo przecież mają dyplom dobrej uczelni, który zdobyli dzięki prześlizgnięciu się przez x lat nauki na ściągach i oszustwie...

2. Hejt na forach. Łatwość obrażania się na forach. Skrytykujesz czyjeś zdanie, a ktoś nagle zaczyna wyzywać Cię od gimnazjalistów i dzieci neo? IMO najoczywistszy znak niskiego poczucia własnej wartości. Ktoś ze zdrową samooceną nie będzie urażony ani tym, że nie wszyscy podzielają jego punkt widzenia, ani nawet tym, że dostanie wulgarną wiązankę od obcej osoby z neta.

Biorąc pod uwagę, że łatwo jest być skrytykowanym za to, że ośmielasz się myśleć inaczej lub powodzi Ci się w życiu, nie dziwi mnie wcale, że zwykła, zdrowa pewność siebie może budzić zazdrość i zawiść u osób jej nieposiadających... Chociaż zdarza się to IMO sporo rzadziej niż 2 wyżej przeze mnie wymienione przypadki.
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-07, 02:41   #9
b021da5bf142259817d3b5d5900fc01cf3c7c2e4_67241a01ac6ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 10 600
Dot.: Pewność siebie = zadufanie?

Myślę, że trzeba najpierw rozróżnić prawdziwą pewność siebie wynikąjącą ze świadomości swoich zalet, a wywyższanie się wynikające z zakompleksienia. Ta druga grupa ludzi lubi tuszować swoje niedowartościowanie poprzez szpan samym sobą
b021da5bf142259817d3b5d5900fc01cf3c7c2e4_67241a01ac6ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-07, 11:51   #10
201605090940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 700
Dot.: Pewność siebie = zadufanie?

[1=b021da5bf142259817d3b5d 5900fc01cf3c7c2e4_67241a0 1ac6ab;47602017]Myślę, że trzeba najpierw rozróżnić prawdziwą pewność siebie wynikąjącą ze świadomości swoich zalet, a wywyższanie się wynikające z zakompleksienia. Ta druga grupa ludzi lubi tuszować swoje niedowartościowanie poprzez szpan samym sobą [/QUOTE]

zgadzam się lecz zauważam niestety, że obie te grupy są wrzucane do jednego wora. mało kto bierze się za rozróżnianie tych dwóch zjawisk
201605090940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-07, 14:25   #11
beznadziejny123
Wtajemniczenie
 
Avatar beznadziejny123
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 2 625
GG do beznadziejny123
Dot.: Pewność siebie = zadufanie?

Pewność siebie to nie wywyższanie się i kozaczenie przy każdej okazji tylko znajomość własnych możliwości.

Jeśli ktoś ci mówi, że beznadziejnie tańczysz a ty jesteś pewna siebie to odpowiesz "wiem, dopiero się uczę" i dodasz, że to nie jego sprawa.

Osobie niepewnej siebie zrobi się przykro.
__________________

Oddaj głos w ankiecie:
Męska dominacja... <ziewa>... znowu?

Cytat:
Napisane przez elvegirl
Babskie forum, normalna rzecz że jest dużo jednoczesnych PMSów i się baby raz na jakiś czas pokłócą
beznadziejny123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-07 14:25:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.