Panny Młode 2015 cz. 24 :)

[Kelpie]

Napisane przez pati0090

Witam dziewczynki

Kreciol Was też fajnie było poznać! Poznałas też moją jedną druhenke i drużbę Tż.

Tż na urlopie nie pozwala mi wchodzić na wizaż więc weszłam na chwilę jak gra w piłkę po kryjomu. Będę od niedzieli już normalnie jak wrócę z urlopu.

Dziś byłam na Sokolicy i moje nogi prawie odpadły hehe. Brak kondycji widać teraz. Nie wiem jak jeszcze przeżyje trzy korony

My na Sokolice nie wyszlismy, ale Trzy Korony milo wspominam Jak weszliśmy to zdziwiona byłam, ze juz.
Na Wysoka fajnie się wchodziło bo tak na dziko jakby

Ja właśnie próbuje zaplanować nasz wyjazd w góry

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aneta_91]

Napisane przez krolewna_smieszka

My robiliśmy i nauki, i poradnię poza swoimi parafiami. Kurs robiliśmy u Dominikanów na Freta, a poradnię w Archidiecezjalnej Poradni Katolickiej
przy ul. Nowogrodzkiej 49. Tutaj jest spis wszystkich: http://www.duszpasterstworodzin.pl/p...-rodzinne.html W ogóle w Warszawie to ciężko się dostać do jakiejkolwiek poradni, trzeba się zapisywać na 2-3 miesiące wcześniej. o.O My się zapisaliśmy do tej archidiecezjalnej, to czekaliśmy tylko jakiś miesiąc.

Dzięki za informacje My też chcemy się zapisać do Dominikanow na październik/listopad. Słyszałam że bardzo w porządku te kursy. Co do poradni to też by się w Warszawie przydało zrobić, no i jeszcze dzień skupienia. Muszę dopytać proboszcza jak pójdę termin klepnać



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kreciorek85]

Wszystkie poszły spać? Że tak się tu cicho zrobiło?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 01:04 ---------- Poprzedni post napisano o 01:02 ----------

To do zobaczenia jutro w nowym wątku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magda_mjt]

Napisane przez misiaa91

Dokładnie!



Chyba że weźmiemy pod uwagę strefę czasową moją i Magdy.

Magda nie była w stanie dotrzymać kroku w kończeniu dziada.... miałam dzisiaj mega "crazy" koniec dnia, tyle emocji, jakas masakra. Z pewnych względów z pracy wyszłam tak strasznie wściekła, tak okrutnie zła, normalnie chyba nigdy takiego uczucia bezsilności/ złości i chęci rozstrzelania wszystkich dookoła na raz nie znałam :/. Zanim dojechalam do domu, tak strasznie sie poryczalam i jedyne co pamietam to reakcje na hamowanie przede mna, poza tym kierowałam jak jakas obłąkana :/ az dziw, ze nikomu nic sie nie stało :/. M sie strasznie przestraszył, jak mnie zobaczył, wiec zamiast na bieganie, poszlismy na spacer. Kupiliśmy po piwku, idziemy az nagle zatrzymuje nas jakis chłopak z tekstem, ze jest totalnie zgubiony, nie wie gdzie jest i nie wie co robic. Tak oto doprowadziliśmy goscia do mieszkania (a nie znał praktycznie nic jedynie nazwę przystanku obok mieszkania ), sytuacja mocno poprawiła mi humor. Ogolnie koleś tak zbłądził, ze gdyby nie M i jego telefon oraz nasze wypytywanie co kojarzy, gdzie był itp., to na 99% nigdzie by nie dotarł . Koniec koncow jak wyszliśmy z mieszkania o 23, tak wrocilismy przed 1 . Złość i to dziwne uczucie totalnej chęci mordu juz ze mnie zeszły.... ale w poniedziałek na 1000% składam wypowiedzenie.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[joasia-a]

Ej a gdzie nowy wątek? ? :p

[ania9o]

Dzień dobry

To widzę, że nie tylko ja miałam taki szalony wieczór. Mój M. wrócił z pracy z rozwaloną ręką, jechałam do apteki po opatrunki, nie chciał jechać do szpitala. Jest taki uparty :/
Kupiłam mu takie ściągające plasterki na zasadzie szwów i mu zamontowałam, dzisiaj zmienialiśmy przed jego wyjściem do pracy opatrunek to ładnie ściągnęły, nie powinien mieć blizny a jeśli już to niewielką.

Teraz zmykam się szykować do pracy bo za godzinę to już muszę być w drodze. Tak mi się nie chce... A tu jeszcze dwa dni. Ale może uda mi się do Was zajrzeć jak będę w pracy

Miłego dnia! I czekam na nowy wątek

[Vivienne]

Myslalam, ze jeszcze w dniu wczorajszym zakonczycie wątek, a tu zonk. Obijacie się ;d

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Bziuma]

Halo halo dzień dobry

[Edebedowa]

Hejo
Wczoraj poszalalam na wyprzedażach ze złości. Mam taką jedną a z pracy z którą mam konflikt i wczoraj miałyśmy starcie.. wrrrr. Myślę czy by nie zmienić pracę..

Sent from my GT-I9195 using Wizaz Forum mobile app

[_Ade]

Napisane przez Edebedowa

Hejo
Wczoraj poszalalam na wyprzedażach ze złości. Mam taką jedną a z pracy z którą mam konflikt i wczoraj miałyśmy starcie.. wrrrr. Myślę czy by nie zmienić pracę..

Sent from my GT-I9195 using Wizaz Forum mobile app

Niedługo to będzie wątek PM 2015 i w gratisie wsparcie w szukaniu pracy

Dzień dobry

Mnie TŻ obudził więc witam Was z poranną kawką, myślę co dziś gotować i co pozałatwiać

[Anabele23]

Hej ja w drodze do krk. Mam kilka rzeczy do zalatwienia - moze uda mi sie zobaczyc ta kiece o ktorej Joasia i Ex opowiadaly, ze dla mnie, jak mi tylko powiedza gdzie

[Mariuszowa]

Siemka!
Jedziemy w góry moim autem, boje się, że nie doleci nam to, stracha mam... Pewnie rozkraczy sie gdzieś w połowie drogi i będzie lipa

[_Ade]

Napisane przez Mariuszowa

Siemka!
Jedziemy w góry moim autem, boje się, że nie doleci nam to, stracha mam... Pewnie rozkraczy sie gdzieś w połowie drogi i będzie lipa

Siła przyciągania, bądz dobrej myśli I miłego pobytu!

[Mariuszowa]

Napisane przez _Ade

Siła przyciągania, bądz dobrej myśli I miłego pobytu!

Dopiero w sobotę jedziemy. Kurde, za słabe autko mam na taka trasę ;C

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Hej. Jestem w totalnej dziurze
Wczoraj głaskałam krowę, cielątko i króliki

Ale "najlepsze" jest to że spimy z rodzicami P. w jednym pokoju...

[existence]

Napisane przez Anabele23

Hej ja w drodze do krk. Mam kilka rzeczy do zalatwienia - moze uda mi sie zobaczyc ta kiece o ktorej Joasia i Ex opowiadaly, ze dla mnie, jak mi tylko powiedza gdzie

dluga 12, taki jasny salon ona byla na manekinie kolo takiej pieknej koronkowej 7/8 ktora mierzyłam ale czy nadal tak maja nie wiem...

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:11 ----------

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;47602544]Hej. Jestem w totalnej dziurze
Wczoraj głaskałam krowę, cielątko i króliki

Ale "najlepsze" jest to że spimy z rodzicami P. w jednym pokoju... [/QUOTE]


ojaaaa

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Napisane przez Mariuszowa

Dopiero w sobotę jedziemy. Kurde, za słabe autko mam na taka trasę ;C

nasze auto też nie jest super a krk-zakopane, zakopane-Krk przeżylo w maju dacie rade

[joasia-a]

Bry


Matko obudzila mnie najpierw wielka ulewa, a pzn patrze na zegarek 3:13 a naogladalam sie horrorow wiec glowa w koldre, za chwile patrze 3:33 wtf :p


Anabel tak jak ex pisala pierwszy salon na dlugiej idac od basztowej powodzenia i milego :-*

[_Ade]

Napisane przez Mariuszowa

Dopiero w sobotę jedziemy. Kurde, za słabe autko mam na taka trasę ;C

Rozumiem ten stres.

Przypomniały mi się wspomnienia taty jak to maluchem do Berlina z Łodzi pojechał

[existence]

Wlasnie sie zastanawiałam czy dobrze widzę że dalas posta po 3 w nocy ja tez czasem sie tak obudzę, cos nadrobię jak nie mogę spać i mam czasem ochote odpisać ale patrze na godzinę i nieee, moze jednak nieee

Wysłane z telefonu.

[_Ade]

Myślicie, że jest sens chodzić za suknią rok wcześniej?
Niby wcześnie, ale nie chcę, żeby mi się wyprzedaże skończyły...

Poza tym oni wyprzedają kiecki z wieszaków czy też normalnie szyją?

Wiecie czy ktoś w rozmierze 40 ma szansę coś wcisnąć na siebie?

Matko... szukanie sukni wydaje mi się najgorszą sprawą ślubną do załatwienia. mega mnie stresuje bo wiem, że to jest sprawa Top1 na którą patrzą i komentują goście a ja nienawidzę być w centrum uwagi...

Ratujcie

[existence]

Napisane przez _Ade

Myślicie, że jest sens chodzić za suknią rok wcześniej?
Niby wcześnie, ale nie chcę, żeby mi się wyprzedaże skończyły...

Poza tym oni wyprzedają kiecki z wieszaków czy też normalnie szyją?

Wiecie czy ktoś w rozmierze 40 ma szansę coś wcisnąć na siebie?

Matko... szukanie sukni wydaje mi się najgorszą sprawą ślubną do załatwienia. mega mnie stresuje bo wiem, że to jest sprawa Top1 na którą patrzą i komentują goście a ja nienawidzę być w centrum uwagi...

Ratujcie

ja pierwszą suknię przymierzyłam we wrześniu rok temu
a bardzo dużo dziewczyn tutaj ma już suknię, więc pewnie że jest sens a suknia ma podobać się Tobie! goście zawsze będą gadać, tym się w ogóle nie ma co przejmować każdy ma w końcu inny gust

[lexis1306]

Napisane przez Mariuszowa

Siemka!
Jedziemy w góry moim autem, boje się, że nie doleci nam to, stracha mam... Pewnie rozkraczy sie gdzieś w połowie drogi i będzie lipa

Spokojnie
My od kilku lat jeździmy w góry moim dwudziestoletnim autem (w tym roku stuknęło mu równo 20 lat) i jakoś dajemy rade. Nigdy nic się nie stało, a z Zamościa do Sromowiec jest 360 km. Też zawsze się stresuję, a TZ mówi, ze to dobry samochód i nigdy nas nie zawiódł i żeby mu zaufać

Żeby było śmiesznie, jak kupowałam samochód przeznaczylam go do jazdy po mieście i ewentualnie 40 km do rodziców i w życiu nie podejrzewalabym, ze nada się na dalsze wyjazdy. Dopiero M. odkrył w nim potencjał drogowy, mimo słusznego wieku.

[_Ade]

Napisane przez existence

ja pierwszą suknię przymierzyłam we wrześniu rok temu
a bardzo dużo dziewczyn tutaj ma już suknię, więc pewnie że jest sens a suknia ma podobać się Tobie! goście zawsze będą gadać, tym się w ogóle nie ma co przejmować każdy ma w końcu inny gust

Ja się sobie chyba nigdy nie podobam

Jak mierzyłaś to w salonie mieli jakieś inne rozmiary niż 36\38?

Tego się najbardziej boję... że nic nie przymierzę tak naprawdę

[Mariuszowa]

Napisane przez joasia-a

nasze auto też nie jest super a krk-zakopane, zakopane-Krk przeżylo w maju dacie rade

My mamy 500 km Masakra...

Napisane przez _Ade

Rozumiem ten stres.

Przypomniały mi się wspomnienia taty jak to maluchem do Berlina z Łodzi pojechał

Ja to swoim i do Łodzi z Berlina bym pojechała, tylko boję się tej końcówki, od Krakowa, ciągle pod górę... jeszcze Zakopianka

[joasia-a]

Napisane przez Mariuszowa

Dopiero w sobotę jedziemy. Kurde, za słabe autko mam na taka trasę ;C

Ej spoko, ja mam kolege ktory 2 razy pojechal starym maluchem z krk nad morze B-)

Napisane przez existence

Wlasnie sie zastanawiałam czy dobrze widzę że dalas posta po 3 w nocy ja tez czasem sie tak obudzę, cos nadrobię jak nie mogę spać i mam czasem ochote odpisać ale patrze na godzinę i nieee, moze jednak nieee

Wysłane z telefonu.

Tak, to byla taka godzina, nie zasnelam do 4.30 chyba a od 3:40 do 4 to bylo moje najdluzsze 20 min zycia :-P



A z sukniami to ja po mierzeniu sukien mialam lekka depresje przez rozmiary heh, a teraz wcale nic z tym nie robie

[Kelpie]

Napisane przez Mariuszowa

Dopiero w sobotę jedziemy. Kurde, za słabe autko mam na taka trasę ;C

A gdzie jedziecie?

[Mariuszowa]

Napisane przez lexis1306

Spokojnie
My od kilku lat jeździmy w góry moim dwudziestoletnim autem (w tym roku stuknęło mu równo 20 lat) i jakoś dajemy rade. Nigdy nic się nie stało, a z Zamościa do Sromowiec jest 360 km. Też zawsze się stresuję, a TZ mówi, ze to dobry samochód i nigdy nas nie zawiódł i żeby mu zaufać

Żeby było śmiesznie, jak kupowałam samochód przeznaczylam go do jazdy po mieście i ewentualnie 40 km do rodziców i w życiu nie podejrzewalabym, ze nada się na dalsze wyjazdy. Dopiero M. odkrył w nim potencjał drogowy, mimo słusznego wieku.

No mój praktycznie codziennie robił około 30 km, teraz robi 10 x 2. Najdalej był 80 km w Poznaniu, a tu 500 i jeszcze pod górkę, najwyżej się będzie pchać... Tata twierdzi, że powinien dojechać, M. tak samo. Ale ja dla spokoju wolałabym ten pociag... tylko ten głupek sie uparł

[_Ade]

[QUOTE=joasia-a;47602746



A z sukniami to ja po mierzeniu sukien mialam lekka depresje przez rozmiary heh, a teraz wcale nic z tym nie robie[/QUOTE]
Czemu miałaś depresję? Nie było pasujących kiecek?

[existence]

Napisane przez _Ade

Ja się sobie chyba nigdy nie podobam

Jak mierzyłaś to w salonie mieli jakieś inne rozmiary niż 36\38?

Tego się najbardziej boję... że nic nie przymierzę tak naprawdę

no z tymi rozmiarami to jest porażka ja z moim 34 narzekałam, że sukienki musiałam sobie trzymać albo mnie tak mocno spinały i ona już nie wyglądała tak jak powinna a znowu jak ktoś ma większy rozmiar to nie dosunie się do końca i też jest lipka ale no one mówią, że to tak musi być bo to są takie rozmiary, że każdy wejdzie w nie i nie opłacałoby się całej rozmiarówki zamawiać. Chociaż w pierwszym salonie gdzie byłam babka mi dała akurat gorsetową (z witryny bo mi się spodobała i weszłam) i tak mnie związała, że mogłam skakać i w ogóle chyba w tym salonie uszyję

[MajsterkaANB]

PÓŁ ROKU DO ŚLUBU!!!!!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.