Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październikowe cz.

[mortisha84]

Napisane przez magsik

Co to jest wareczka?

warka radler 0%
o takie coś http://alkoholowepogotowie.pl/shop/p...arka-radler-0/

Napisane przez kasiamagda23

cos dziś tu cicho
no właśnie ona nie miała prześcieradełka tylko kładła Majcię na te podkłady "jednorazowe". Jak już bede miec łóżeczko (zamierzam teraz kupić + pościel + kocyk i reszte pierdółek z listy) to sprawdze czy pasuje i najwyzej kupie to przescieradełko jakieś uniwersalne

edytte też wózek i nosidełko zostawiam na wrzesień/październik

ide sie chyba położyć do juterka

Boli mnie noga w biodrze,
nie mogę chodzić dobrze,
ale tańcować mogę,
zawiąże chustką nogę.

Oj dana dana dana!

Chodź dziewczę potańcować,
każę tobie krowę dać.
Nie chcę, nie chcę, nie mogę,
jestem chora na nogę.

Oj dana dana dana!

Chodź dziewczę potańcować,
każę tobie chłopca dać.
Już chcę, już chcę, już mogę,
jestem zdrowa na nogę.

Oj dana dana dana!

hehe, przespanej, bezbólowej nocki życzę

Jakieś kombajny mi za oknem hałasują Oświetleni, że na tym ciemnym polu wyglądają jakby ufo wylądowało

[edytte]

Napisane przez kasiamagda23

cos dziś tu cicho
no właśnie ona nie miała prześcieradełka tylko kładła Majcię na te podkłady "jednorazowe". Jak już bede miec łóżeczko (zamierzam teraz kupić + pościel + kocyk i reszte pierdółek z listy) to sprawdze czy pasuje i najwyzej kupie to przescieradełko jakieś uniwersalne

edytte też wózek i nosidełko zostawiam na wrzesień/październik

ide sie chyba położyć do juterka

Boli mnie noga w biodrze,
nie mogę chodzić dobrze,
ale tańcować mogę,
zawiąże chustką nogę.

Oj dana dana dana!

Chodź dziewczę potańcować,
każę tobie krowę dać.
Nie chcę, nie chcę, nie mogę,
jestem chora na nogę.

Oj dana dana dana!

Chodź dziewczę potańcować,
każę tobie chłopca dać.
Już chcę, już chcę, już mogę,
jestem zdrowa na nogę.

Oj dana dana dana!

hehe, przespanej, bezbólowej nocki życzę

jakiś pozytywny akcent na wieczór się pojawił. My teraz tylko do tańca się nadajemy . A ja mam w następną sobotę wesele, ale się natańczę i nie mam sukienki.Dzisiaj zlatałam całe miasto i nic. I jeszcze żeby tego było mało impreza jest jakieś 70 km od nas a TŻ nie wiadomo czy będzie mogą pójść, bo w pracy coś mu wypadło w ostatniej chwili.

[wodaqua]

Ciekawe:
http://fakty.interia.pl/news-mundra-...472998,nPack,1

Suszarka - ja miałam na komórce mp3 z 45 min suszarki - działało na Zofkę Jak razem usypiałysmy, to się denerwowałam, kiedy skończyła szumieć :P Super sprawa i nie wykańcza domowego bud żetu rachunkami za prąd
Jakby cos to mam na mailu - mogę rozesłać - dajcie znać na priv.

Kasiamagda - fajne frotte prześcieradełko na gumce kupiłam kupiłam na allegro kiedyś. Na to kładłam podkład i heja

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez edytte

Co dyskutowania na forum można, ale widzę, że mamy na wątku parę silnych charakternych mam i nie chcę nikomu wchodzić w drogę tym bardziej, że powoli zaczynamy być jak te bomby - wszystko nam przeszkadza, denerwuje. Urok III trymestru. Mi wystarczy, że z TŻ cały czas się kłócę.

Chyba fochatych
Ja już się nauczyłam, że nie ma jednej dobrej metody na macierzyństwo i resztę z tym związana, a każda mama robi po swojemu i tak jest dobrze. Krytykować nie mamy prawa i już. Ale wymieniać poglądy, a i owszem

[gargantuiczna]

Napisane przez wodaqua

Ciekawe:
http://fakty.interia.pl/news-mundra-...472998,nPack,1

Suszarka - ja miałam na komórce mp3 z 45 min suszarki - działało na Zofkę Jak razem usypiałysmy, to się denerwowałam, kiedy skończyła szumieć :P Super sprawa i nie wykańcza domowego bud żetu rachunkami za prąd
Jakby cos to mam na mailu - mogę rozesłać - dajcie znać na priv.

Kasiamagda - fajne frotte prześcieradełko na gumce kupiłam kupiłam na allegro kiedyś. Na to kładłam podkład i heja

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------


Chyba fochatych
Ja już się nauczyłam, że nie ma jednej dobrej metody na macierzyństwo i resztę z tym związana, a każda mama robi po swojemu i tak jest dobrze. Krytykować nie mamy prawa i już. Ale wymieniać poglądy, a i owszem

Genialna książka. Zdecydowanie polecam wszystkim.

Właśnie szukam na allegro tych wszystkich pierdół dzieciowych - pieluchy, termometr (żebym jeszcze wiedziała jaki chcę), prześcieradeł i cholera mnie bierze - za dużo wyborów.
Dobrze, że ubrania wszystkie dostaliśmy, bo Mały by pewnie gołym tyłkiem świecił przez dłuższy czas.

[edytte]

Napisane przez wodaqua

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

[/COLOR]
Chyba fochatych
Ja już się nauczyłam, że nie ma jednej dobrej metody na macierzyństwo i resztę z tym związana, a każda mama robi po swojemu i tak jest dobrze. Krytykować nie mamy prawa i już. Ale wymieniać poglądy, a i owszem

Może to lepsze określenie, "fochate". Ja się chyba dlatego tyle nie udzielałam, bo nie chciałam nikogo urazić. Początkowo miałam problem, bo za dużo miałam obaw, nie potrafiłam się tak cieszyć jak Wy, cały czas miałam czarne myśli, dalej czasami mnie dopadają.
Co do macierzyństwa zgadzam się w 150 % nie ma złotego środka. Ja niby urodziłam jedno dziecko i wydawało mi się że jestem najmądrzejsza ( jakiś czas temu) tak teraz jestem przerażona i zielona. Boję się porodu i tak jak piszecie jeszcze bardziej połogu.

[CoffeeMonster]

Hej laski

Na SR dzisiaj niewiele ciekawostek, ogólnie o karmieniu piersią i korzyściach, nie będę pisać bo większość pewnie dawno wiecie. Jedynie co nam babeczka mówiła to to, że nie należy dać się złapać w tą nagonkę "nie karmisz piersią = zła matka" i że wybór powinien należeć wyłącznie do nas. Plus aby skupić się głównie na korzyściach dla NAS (nie trzeba wstawać w nocy, szybciej zrzucamy tłuszczyk, szybciej się macica obkurcza, zapobiega rakowi), nie dla dziecka, być w karmieniu piersią egoistką to lepiej zniesiemy ewentualne trudności, a tak to w sumie nic ciekawego nie było. Bardziej na zasadzie dialogu.

Jeśli chodzi o ból bioder, to ja nie posiadam....za to napier......mnie spojenie łonowe (też fajnie ) i czasami plecy; dzisiaj sobie coś naciągnęłam pod prawym żebrem i ogólnie jest zabawnie. Chodzę również jak kaczka, jeszcze od rana staram się trzymać pozory (i nogi razem), ale potem to nie da rady. Śpię głównie na prawym boku, bo na lewym mnie wszystko boli i czuję, że małą ugniatam (a ona protestuje i mnie kopa), w sumie to nawet nie wiem czemu się nie powinno na prawym niby? Oświeci mnie ktoś?

Wydaje mi się też, że organizm zaczyna mi wodę gromadzić Piję na litry a sikam niewiele....

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Napisane przez edytte

Może to lepsze określenie, "fochate". Ja się chyba dlatego tyle nie udzielałam, bo nie chciałam nikogo urazić. Początkowo miałam problem, bo za dużo miałam obaw, nie potrafiłam się tak cieszyć jak Wy, cały czas miałam czarne myśli, dalej czasami mnie dopadają.
Co do macierzyństwa zgadzam się w 150 % nie ma złotego środka. Ja niby urodziłam jedno dziecko i wydawało mi się że jestem najmądrzejsza ( jakiś czas temu) tak teraz jestem przerażona i zielona. Boję się porodu i tak jak piszecie jeszcze bardziej połogu.

Chyba każda z nas sie boi jak to będzie Nie ma sposobu, nie ma złotego środka, każde dziecko jest inne.....a jednak dzieci się rodzą, a rodzice jakoś sobie radzą. A jak będzie tak będzie, każda z nas będzie się zmagać pewnie z innymi problemami i po to jest to forum, żeby się dzielic, żalić i doradzać.

[poczwarkah]

Napisane przez gosiakk23

Dziewczyny czy wy tez odczuwacie ból bioder? Ja czasem już nie wiem jak mam leżeć... Staram się spać po lewej stronie , jednakże czasem musze się przekręcić na prawą stronę bo nie daje rady z czego amm później straszne wyrzuty sumienia, a leżenie na plecach nawet w dzień jak chce wyciągnać nogi, juz też nie jest dla mnie wygodne, bo czuje tak jakby uciskało mnie coś na żołądku..

Wyrzuty sumienia za spanie na prawym boku? A co to, dziecko umiera w męczarniach jak leżysz w ten sposób?
Nie dajmy się zwariować dziewczyny. Myślę że o wiele wiele większa szkoda to dla dzieciaka to Twoje niewyspanie i smutek. Śpij jak Ci wygodnie, szczególnie jeśli masz z tym i tak problem.

Napisane przez CoffeeMonster

Hej laski

Na SR dzisiaj niewiele ciekawostek, ogólnie o karmieniu piersią i korzyściach, nie będę pisać bo większość pewnie dawno wiecie. Jedynie co nam babeczka mówiła to to, że nie należy dać się złapać w tą nagonkę "nie karmisz piersią = zła matka" i że wybór powinien należeć wyłącznie do nas. Plus aby skupić się głównie na korzyściach dla NAS (nie trzeba wstawać w nocy, szybciej zrzucamy tłuszczyk, szybciej się macica obkurcza, zapobiega rakowi), nie dla dziecka, być w karmieniu piersią egoistką to lepiej zniesiemy ewentualne trudności, a tak to w sumie nic ciekawego nie było. Bardziej na zasadzie dialogu.

U mnie na szkole akurat też było dziś karmienie i sporo konkretnych rad udzieliła położna: np. jak rozpoznać czy dziecko jest dobrze przyssane czy nie, bardzo dużo o diecie mówiła (oczywiście można jeść wszystko, pod warunkiem że dieta jest zróżnicowana i ogólnie zdrowa, nawet - i tu pewnie szok dla niektórych - cytrusy i truskawki ), pokazywała pozycje do karmienia... Ja jestem naprawdę zadowolona

Dobranoc!!!

[CoffeeMonster]

Napisane przez poczwarkah

Wyrzuty sumienia za spanie na prawym boku? A co to, dziecko umiera w męczarniach jak leżysz w ten sposób?
Nie dajmy się zwariować dziewczyny. Myślę że o wiele wiele większa szkoda to dla dzieciaka to Twoje niewyspanie i smutek. Śpij jak Ci wygodnie, szczególnie jeśli masz z tym i tak problem.


U mnie na szkole akurat też było dziś karmienie i sporo konkretnych rad udzieliła położna: np. jak rozpoznać czy dziecko jest dobrze przyssane czy nie, bardzo dużo o diecie mówiła (oczywiście można jeść wszystko, pod warunkiem że dieta jest zróżnicowana i ogólnie zdrowa, nawet - i tu pewnie szok dla niektórych - cytrusy i truskawki ), pokazywała pozycje do karmienia... Ja jestem naprawdę zadowolona

Dobranoc!!!

No też właśnie doszlam sama do tego, że śpię jak mi wygodnie, bo bym musiała spać na siedząco biorąc te wszystkie zalecenia do serca

A jeśli chodzi o SR, to była pierwsza lekcja z laktacji na 5 przewidzianych, więc póki co taki wstęp, z diety mają być 2 zajęcia do tego, więc sporo jeszcze się dowiem, dzisiaj akurat takie ogólniki to nie piszę

[alapiotrek]

Dzień dobry jestem pierwsza - pobudka.
Kochane dzięki za kilka słów o SR, ja ogólnie jak Was czytam to mam wrażenie że jako jedyna nie boję się tego wszystkiego - przewijania, karmienia itp. Wy też wyluzujcie Przecież nasze babki miały pewnie dla swoich dzieci połowę mniej czasu, pewnie tak nie panikowały jak my i robiły wszystko tak jak umiały bo pewnie nie było SR i żadna położna do nich nie przychodziła.

Znalazłam takie podkłady http://allegro.pl/hartmann-podklady-...468856289.html wielkie armaty - może któraś z Was o nich słyszała bo zamierzam zamówić - w sklepach i aptekach nie spotkałam.

Mnie Malutka obudziła dzisiaj o 6:30 więc wstałam, sączę malutką rozpuszczalną z mlekiem - u mnie zawsze kawa jest w 3/4 kubka z mleka, wody jako dodatek

Budzić się Kobietki i pisać pisać jak się spało?

[line_87]

Witam się w 30. tygodniu

Dopiero przywrócili mi internet, wczoraj była u mnie taka nawałnica, że znowu są jakieś podtopienia, pół miasta pływa... Mąż omal auta nie zalał, jak wjechał w kałużę do połowy kół

Ja czekam z niecierpliwością na kuriera, bo ma dzisiaj przywieźć moje pierwsze zamówienie z allegro Okazało się, że mój wzór w sówki jest taki popularny, że drugie zamówienie jest przesunięte o tydzień, jak tylko sklep dostanie towar.

Co do karmienia piersią, to ja mam SR w poniedziałek, może też dowiem się czegoś ciekawego, to się podzielę Chociaż u mnie wszystkie wiadomości to nowości, bo ja kompletnie zielona w temacie dzieci jestem.

Miłego dnia

[tynka88]

dzien dobry *

prognozy pogodowe cudowne) ochłodzenie, 22 stopnie to chyba dobra temperatura dla nas

Coffe ja tez pije duzo, nawet bardzo, z MAteuszkiem tuz przed porodem wypijalam 5 litrowa butle z woda

co do spania to ja spie po rowno na lewym i prawym, tak mi wygodnie, przy Mateuszku nie dalo rady polozyc sie na prawym, bo mnie klulo i bolalo, takze teraz lepiej

bolu bioder narazie nie mam, nawet kregoslup mi odpuscil

mnie slowo polog przeraza, dochodzenie kobiety do siebie po ciazy i porodzie w sensie fizycznym i hormonalnym i psychicznym jest wdg mnie duzo ciezsze niz sama ciaza i porod, mam nadzieje, ze teraz bedzie lepiej.

A ta wareczka to nie smakuje jak napoj/orenzada?

[line_87]

Napisane przez tynka88

mnie slowo polog przeraza, dochodzenie kobiety do siebie po ciazy i porodzie w sensie fizycznym i hormonalnym i psychicznym jest wdg mnie duzo ciezsze niz sama ciaza i porod, mam nadzieje, ze teraz bedzie lepiej.

A to nas pocieszyłaś

[edytte]

Napisane przez alapiotrek

Znalazłam takie podkłady http://allegro.pl/hartmann-podklady-...468856289.html wielkie armaty - może któraś z Was o nich słyszała bo zamierzam zamówić - w sklepach i aptekach nie spotkałam.

Mnie Malutka obudziła dzisiaj o 6:30 więc wstałam, sączę malutką rozpuszczalną z mlekiem - u mnie zawsze kawa jest w 3/4 kubka z mleka, wody jako dodatek

Budzić się Kobietki i pisać pisać jak się spało?

Fajnie wyglądają, ale jakieś strasznie drogie. Ja w pierwszej miałam z belli i to był jakiś koszmar. Teraz mam zamiar kupić z Canpol babys. Koleżanka je miała i mam kilka i są dużo lepsze. Koszt ok 7- 8 zł za 10 sztuk.

Napisane przez line_87

Witam się w 30. tygodniu

Dopiero przywrócili mi internet, wczoraj była u mnie taka nawałnica, że znowu są jakieś podtopienia, pół miasta pływa... Mąż omal auta nie zalał, jak wjechał w kałużę do połowy kół

Ja czekam z niecierpliwością na kuriera, bo ma dzisiaj przywieźć moje pierwsze zamówienie z allegro Okazało się, że mój wzór w sówki jest taki popularny, że drugie zamówienie jest przesunięte o tydzień, jak tylko sklep dostanie towar.

Co do karmienia piersią, to ja mam SR w poniedziałek, może też dowiem się czegoś ciekawego, to się podzielę Chociaż u mnie wszystkie wiadomości to nowości, bo ja kompletnie zielona w temacie dzieci jestem.

Miłego dnia

U mnie karmienie było jakimś koszmarem. Początkowo nie miałam pokarmu, a największym problemem były płaskie brodawki,ale jakoś się udało. Warto walczyć o kp.

[gosiakk23]

Dzień Dobry Wyspana Wczoraj dokończyłam prasowanko Juliuszkowe Czuje zapach Dzidziolka jak wchodze do sypialni Wszystko pochowane i tak upchane, że nie ma już miejsca a na kolejną komode za ciasno. Chyba bedę musiała w swojej szafie zrobić miejsce A i chyba się nie chwaliłam ale w sypialniu stoi juz skręcone łóżeczko Napatrzeć sie nie mogę i wyobrażam już sobie w nim Juliuszka

Napisane przez kasiamagda23

cos dziś tu cicho
no właśnie ona nie miała prześcieradełka tylko kładła Majcię na te podkłady "jednorazowe". Jak już bede miec łóżeczko (zamierzam teraz kupić + pościel + kocyk i reszte pierdółek z listy) to sprawdze czy pasuje i najwyzej kupie to przescieradełko jakieś uniwersalne

edytte też wózek i nosidełko zostawiam na wrzesień/październik

ide sie chyba położyć do juterka

Boli mnie noga w biodrze,
nie mogę chodzić dobrze,
ale tańcować mogę,
zawiąże chustką nogę.

Oj dana dana dana!

Chodź dziewczę potańcować,
każę tobie krowę dać.
Nie chcę, nie chcę, nie mogę,
jestem chora na nogę.

Oj dana dana dana!

Chodź dziewczę potańcować,
każę tobie chłopca dać.
Już chcę, już chcę, już mogę,
jestem zdrowa na nogę.

Oj dana dana dana!

hehe, przespanej, bezbólowej nocki życzę

Przeczytałam wczoraj tą przyyśpiewkę i cud Nie bolą mnie biodra dziś

Napisane przez alapiotrek

Dzień dobry jestem pierwsza - pobudka.
Kochane dzięki za kilka słów o SR, ja ogólnie jak Was czytam to mam wrażenie że jako jedyna nie boję się tego wszystkiego - przewijania, karmienia itp. Wy też wyluzujcie Przecież nasze babki miały pewnie dla swoich dzieci połowę mniej czasu, pewnie tak nie panikowały jak my i robiły wszystko tak jak umiały bo pewnie nie było SR i żadna położna do nich nie przychodziła.

Znalazłam takie podkłady http://allegro.pl/hartmann-podklady-...468856289.html wielkie armaty - może któraś z Was o nich słyszała bo zamierzam zamówić - w sklepach i aptekach nie spotkałam.

Mnie Malutka obudziła dzisiaj o 6:30 więc wstałam, sączę malutką rozpuszczalną z mlekiem - u mnie zawsze kawa jest w 3/4 kubka z mleka, wody jako dodatek

Budzić się Kobietki i pisać pisać jak się spało?

O tych naszych babkach to masz rację, my też damy radę , moja mama mówi że wszystko przyjdzie samo i instynkt macierzyński bedzie podpowiadał co i jak robić więc ja w to wierzę O podkładach takich nie słyszałam ja zamówiłam sobie podkłady bella.

Napisane przez poczwarkah

Wyrzuty sumienia za spanie na prawym boku? A co to, dziecko umiera w męczarniach jak leżysz w ten sposób?
Nie dajmy się zwariować dziewczyny. Myślę że o wiele wiele większa szkoda to dla dzieciaka to Twoje niewyspanie i smutek. Śpij jak Ci wygodnie, szczególnie jeśli masz z tym i tak problem.

Pewnie masz rację, chyba przewrażliwiona jestem

Napisane przez line_87

Witam się w 30. tygodniu

Dopiero przywrócili mi internet, wczoraj była u mnie taka nawałnica, że znowu są jakieś podtopienia, pół miasta pływa... Mąż omal auta nie zalał, jak wjechał w kałużę do połowy kół

Ja czekam z niecierpliwością na kuriera, bo ma dzisiaj przywieźć moje pierwsze zamówienie z allegro Okazało się, że mój wzór w sówki jest taki popularny, że drugie zamówienie jest przesunięte o tydzień, jak tylko sklep dostanie towar.

Co do karmienia piersią, to ja mam SR w poniedziałek, może też dowiem się czegoś ciekawego, to się podzielę Chociaż u mnie wszystkie wiadomości to nowości, bo ja kompletnie zielona w temacie dzieci jestem.

Miłego dnia

No to rzeczywiście z ta nawałnicą nieciekawie... I dobrze że mąż auta nie zalał.. Ja tez czekam dziś na kuriera Ma dostarczyć wszystki pierdółki: wanienke, fridę do noska, maści , kremiki, podkłady, pieluszki i wiele wiele innych Gratki za 30- tkę

[magsik]

Napisane przez edytte

Fajnie wyglądają, ale jakieś strasznie drogie. Ja w pierwszej miałam z belli i to był jakiś koszmar. Teraz mam zamiar kupić z Canpol babys. Koleżanka je miała i mam kilka i są dużo lepsze. Koszt ok 7- 8 zł za 10 sztuk.


U mnie karmienie było jakimś koszmarem. Początkowo nie miałam pokarmu, a największym problemem były płaskie brodawki,ale jakoś się udało. Warto walczyć o kp.

Witam się z rana
Czemu te z belli były nie dobre?
U nas straszna ulewa, w nocy jak zwykle ból biodra i częste wstawanie do wc, dziwne czasami wstanę tylko raz, a czasami i 4. Tylko,że dziś o mało się nie zabiłam, nogi mi się ugieły i upadłam na szczęście na łóżko i nic się nie stało. Dziś zamierzam podjechać do hurtowni jeszcze jednej zobaczyć jakie są ceny i może coś kupię

[edytte]

Napisane przez tynka88

dzien dobry *

mnie slowo polog przeraza, dochodzenie kobiety do siebie po ciazy i porodzie w sensie fizycznym i hormonalnym i psychicznym jest wdg mnie duzo ciezsze niz sama ciaza i porod, mam nadzieje, ze teraz bedzie lepiej.

A ta wareczka to nie smakuje jak napoj/orenzada?

Mnie też. Jakoś psychicznie nie byłam tamtym razem gotowa. Wyobrażałam sobie, że będzie tak pięknie. Ja najbardziej odczuła to psychicznie. Ciężko było mi przyzwyczaić się do braku czasu dla siebie. Miałam też kompleksy z powodu wyglądu i tego że nie jestem idealną matką.

[magsik]

Napisane przez edytte

Mnie też. Jakoś psychicznie nie byłam tamtym razem gotowa. Wyobrażałam sobie, że będzie tak pięknie. Ja najbardziej odczuła to psychicznie. Ciężko było mi przyzwyczaić się do braku czasu dla siebie. Miałam też kompleksy z powodu wyglądu i tego że nie jestem idealną matką.

wiecie co ja połogiem się nie przejmuje, bardziej porodem pewnie dlatego, że nie wiem co mnie czeka Życie pokaże co będzie i pewnie nieźle mnie zaskoczy. ciesze się,że mąż ze mną będzie przez pierwsze dwa tygodnie, a może dadzą mu i więcej wolnego, no i teściowa ale akurat z tego się nie cieszę.
gosia a jak biodro cię bolało to promieniowało do nogi?

[PurBlanka]

Witajcie
Wczoraj odwiedziłam razem z SR oddział położniczy w Ustce. Nie do końca jestem przekonana, żeby tam rodzić, ale chciałam zobaczyć, jak to wygląda z tej "drugiej strony". Fajne przeżycie, tym bardziej, że opowiadała o oddziale Neonatolog. Fantastyczna kobieta, ciepła, otwarta...Zdecydowały się z nami porozmawiać 2 mamy leżące na oddziale, jedna rodziła w dzień naszej wizyty Opowiedziała o porodzie, uspokajała nas...Druga urodziła ponad 2 tyg temu, ale malusia była wcześniakiem i dalej leżą, aż nie przytyje do 2 kg Jaka kruszynka, powiem Wam, że aż się popłakałam, taka malusia Przy nas została przyjęta rodząca, i serio po 1h 20 min już miała maleństwo na rękach Baaardzo szybko jej poszło. Na koniec, zeszłyśmy na sam dół, czyli na neonatologię. Leżą tam wcześniaki, albo maluszki, które z różnych przyczyn zdrowotnych nie mogą być na sali z mamą, albo jest za wcześnie, żeby wyszły do domu... Pół nocy nie mogłam zasnąć, jakie maluszki. Większość sprzętu od WOŚP- ratujący życie tym dzidziom, w takich sytuacjach wierzę bardzo w tą "organizację". Pobyt bardzo udany Ale zakończył się nieciekawie, bo cofając autem mojego TŻta uderzyłam w drzewko. Niby lekko, ale wgiął się błotnik Później pojechałam do znajomej, a w domu byłam przed 22, więc czekała mnie kłótnia z mamą, która stwierdziła, że jestem nieodpowiedzialna, bo będąc w ciąży i to zagrożonej wracam o tej porze do domu. Co za dzień. Nie mogłam spać, chyba się zaraz położę.

Z lepszych wiadomości, doszła wczoraj do mnie pościel- polecona przez Gosię http://allegro.pl/11cz-posciel-dla-d...tml?source=mlt tylko ja zamówiłam 11 częściowy, z organizerem na łóżeczko, no i nie mogłam się powstrzymać od ozdób nad łóżeczko i u tego samego sprzedawcy kupiłam kocyk minki, z jednej strony fiolet a z drugiej białe słonie na szarym tle. Co prawda miałam nadzieję, że ten fiolet jest ciemniejszy, a jest dosyć jasny. Ale myślę, że nadaje się dla chłopca ? Jak myślicie? Zestaw nr 4 jak coś
No i pytanie do dziewczyn, które też kupiły pościel- prałyście już ją ? Mam wrażenie, że te 6 podusi sfilcuje mi się w praniu

Ok, wyżaliłam się, wpadnę później..
Gratulacje za kolejne tygodnie ! Bliżej niż dalej...

[PedzacaSkarpeta]

Witajcie

Dziś obudziłam się na plecach kolo 5. i poszłam siusiu i tak mnie zaczęły plecy boleć, że aż miałam łzy w oczach, a próg bólu mam spory.. Położyłam się na prawym boku i gdzieś po godzinie przeszło.. Ale się wystraszyłam, że do końca będę z tym bólem chodziła

Coffee, śpi się na lewym boku, bo wtedy nie toruje się jakiejś tam głównej żyły i do dziecka dociera więcej odżywczych soków i czy jak to nazwać
Kasiamagda, dobre

Line_87, współczuję tej nawałnicy. Tyle się słyszy teraz o tych podtopieniach.. Oby wszystko wróciło szybko do normy

Gosia wstaw jakąś foteczkę z pokoikiem

Więcej nie pamiętam co miałam napisać

Gratuluję kolejnych tygodni

[Ol7cia]

Witam wyspana

Napisane przez alapiotrek

Dzień dobry jestem pierwsza - pobudka.
Kochane dzięki za kilka słów o SR, ja ogólnie jak Was czytam to mam wrażenie że jako jedyna nie boję się tego wszystkiego - przewijania, karmienia itp. Wy też wyluzujcie Przecież nasze babki miały pewnie dla swoich dzieci połowę mniej czasu, pewnie tak nie panikowały jak my i robiły wszystko tak jak umiały bo pewnie nie było SR i żadna położna do nich nie przychodziła.

Dokładnie, ja się właśnie często zastanawiam jak te nasze babki, matki dały radę bez internetu youtuba, SR i oczywiście wizażu hehehe musiały mieć ciężko

Napisane przez line_87

Witam się w 30. tygodniu

Dopiero przywrócili mi internet, wczoraj była u mnie taka nawałnica, że znowu są jakieś podtopienia, pół miasta pływa... Mąż omal auta nie zalał, jak wjechał w kałużę do połowy kół

Ja czekam z niecierpliwością na kuriera, bo ma dzisiaj przywieźć moje pierwsze zamówienie z allegro Okazało się, że mój wzór w sówki jest taki popularny, że drugie zamówienie jest przesunięte o tydzień, jak tylko sklep dostanie towar.

Co do karmienia piersią, to ja mam SR w poniedziałek, może też dowiem się czegoś ciekawego, to się podzielę Chociaż u mnie wszystkie wiadomości to nowości, bo ja kompletnie zielona w temacie dzieci jestem.

Miłego dnia

To żeby tylko ten kurier dojechał , dobrze że mężowi udało się uniknąć zalania auta bo wtedy to byście mieli naprawdę problem

Napisane przez gosiakk23

Dzień Dobry Wyspana Wczoraj dokończyłam prasowanko Juliuszkowe Czuje zapach Dzidziolka jak wchodze do sypialni Wszystko pochowane i tak upchane, że nie ma już miejsca a na kolejną komode za ciasno. Chyba bedę musiała w swojej szafie zrobić miejsce A i chyba się nie chwaliłam ale w sypialniu stoi juz skręcone łóżeczko Napatrzeć sie nie mogę i wyobrażam już sobie w nim Juliuszka


Przeczytałam wczoraj tą przyyśpiewkę i cud Nie bolą mnie biodra dziś

O tych naszych babkach to masz rację, my też damy radę , moja mama mówi że wszystko przyjdzie samo i instynkt macierzyński bedzie podpowiadał co i jak robić więc ja w to wierzę O podkładach takich nie słyszałam ja zamówiłam sobie podkłady bella.

Pewnie masz rację, chyba przewrażliwiona jestem

No to rzeczywiście z ta nawałnicą nieciekawie... I dobrze że mąż auta nie zalał.. Ja tez czekam dziś na kuriera Ma dostarczyć wszystki pierdółki: wanienke, fridę do noska, maści , kremiki, podkłady, pieluszki i wiele wiele innych Gratki za 30- tkę

Jej u Ciebie już tak wszystko prawie dopięte na ostatni guzik, a ja sie czuje że jestem z tym wszystkim jeszcze w czarnej du...
Pochwal się tym łóżeczkiem w sypialni jak wygląda, napatrzymy się na to cudo i może zmotywujesz nas do działania przynajmniej mojego męża. Na niego nic nie działa jak powiedziałam o wrześniówce która urodziła w 32 tyg to skwitował to stwierdzeniem "no nieźle" i tyle gadki
Ale jak zobaczy, że październikowa mamusia już ma łóżeczko złożone to może da mu to do myślenia hehe

Napisane przez magsik

Witam się z rana
Czemu te z belli były nie dobre?
U nas straszna ulewa, w nocy jak zwykle ból biodra i częste wstawanie do wc, dziwne czasami wstanę tylko raz, a czasami i 4. Tylko,że dziś o mało się nie zabiłam, nogi mi się ugieły i upadłam na szczęście na łóżko i nic się nie stało. Dziś zamierzam podjechać do hurtowni jeszcze jednej zobaczyć jakie są ceny i może coś kupię

Oj magsik dobrze, że to było łózko uważaj na siebie. Mnie gin ostrzegał, że jak wstaje w nocy do toalety to zeby chwile usiąśc na łóżku i dopiero iść bo właśnie czzęsto zdarzają sie upadki, omdlenia itd od takiej szybkiej zmiany pozycji.

A propo omdleń to wczoraj miałam pierwszy raz w zyciu taką historie, poszłam na spacer po jakieś drobne zakupy i nagle w oczach takie mroczki i w głowie zaczelo się kręcić i tak skojarzyłam ze to może być oznaka omdlenia i nie patrząc gdzie usiadłam szybko na ławce i za chwilę się rozejrzałam a siedziałam wsród miejscowych żulików musiało to śmiesznie wyglądać żule i ciężarna, ale nie powiem wykazali się bardzo dużą kulturą i zapytali czy może w czymś pomóc, czy biec na pogotowie także obsługa full wypas )))
Wstałam podziękowałam, doszłam do sklepu i zadzwoniłam po męża, chyba skończę już te samotne spacery

[edytte]

Napisane przez magsik

Witam się z rana
Czemu te z belli były nie dobre?
U nas straszna ulewa, w nocy jak zwykle ból biodra i częste wstawanie do wc, dziwne czasami wstanę tylko raz, a czasami i 4. Tylko,że dziś o mało się nie zabiłam, nogi mi się ugieły i upadłam na szczęście na łóżko i nic się nie stało. Dziś zamierzam podjechać do hurtowni jeszcze jednej zobaczyć jakie są ceny i może coś kupię

Jakoś tak trudno mi powiedzieć takie moje subiektywne zdanie. Jak dla mnie niewygodne, kiepsko wchłaniające się, słaby klej... mnie podrażniały. Wolałam nosić to co dawali w szpitalu a później przerzuciłam się na podpaski. Każda ma jednak swoje zdanie ja miałam CC i prawdopodobnie po zabiegu jest mniejsze krwawienie to może nie powinna się wypowiadać.

[Mojra87]

Dzień dobry dziewczyny

Ja się witam po 2 trudniejszych dniach z mocnymi skurczami, zakończonych wczoraj na IP na szczęście okazało się, że to tylko twardnienia, bo na ktg nie wyszły żadne skurcze... ufff... Zastrzyk w d.upencje na szczęście pomógł...
Ale przynajmniej psychicznie czuję się lepiej i może (przynajmniej chwilowo ) przestanę wybuchać płaczem i straszyć męża, że coś się dzieje...

Napisane przez PurBlanka

Witajcie
Wczoraj odwiedziłam razem z SR oddział położniczy w Ustce. Nie do końca jestem przekonana, żeby tam rodzić, ale chciałam zobaczyć, jak to wygląda z tej "drugiej strony". Fajne przeżycie, tym bardziej, że opowiadała o oddziale Neonatolog. Fantastyczna kobieta, ciepła, otwarta...Zdecydowały się z nami porozmawiać 2 mamy leżące na oddziale, jedna rodziła w dzień naszej wizyty Opowiedziała o porodzie, uspokajała nas...Druga urodziła ponad 2 tyg temu, ale malusia była wcześniakiem i dalej leżą, aż nie przytyje do 2 kg Jaka kruszynka, powiem Wam, że aż się popłakałam, taka malusia Przy nas została przyjęta rodząca, i serio po 1h 20 min już miała maleństwo na rękach Baaardzo szybko jej poszło. Na koniec, zeszłyśmy na sam dół, czyli na neonatologię. Leżą tam wcześniaki, albo maluszki, które z różnych przyczyn zdrowotnych nie mogą być na sali z mamą, albo jest za wcześnie, żeby wyszły do domu... Pół nocy nie mogłam zasnąć, jakie maluszki. Większość sprzętu od WOŚP- ratujący życie tym dzidziom, w takich sytuacjach wierzę bardzo w tą "organizację". Pobyt bardzo udany Ale zakończył się nieciekawie, bo cofając autem mojego TŻta uderzyłam w drzewko. Niby lekko, ale wgiął się błotnik Później pojechałam do znajomej, a w domu byłam przed 22, więc czekała mnie kłótnia z mamą, która stwierdziła, że jestem nieodpowiedzialna, bo będąc w ciąży i to zagrożonej wracam o tej porze do domu. Co za dzień. Nie mogłam spać, chyba się zaraz położę.

Z lepszych wiadomości, doszła wczoraj do mnie pościel- polecona przez Gosię http://allegro.pl/11cz-posciel-dla-d...tml?source=mlt tylko ja zamówiłam 11 częściowy, z organizerem na łóżeczko, no i nie mogłam się powstrzymać od ozdób nad łóżeczko i u tego samego sprzedawcy kupiłam kocyk minki, z jednej strony fiolet a z drugiej białe słonie na szarym tle. Co prawda miałam nadzieję, że ten fiolet jest ciemniejszy, a jest dosyć jasny. Ale myślę, że nadaje się dla chłopca ? Jak myślicie? Zestaw nr 4 jak coś
No i pytanie do dziewczyn, które też kupiły pościel- prałyście już ją ? Mam wrażenie, że te 6 podusi sfilcuje mi się w praniu

Ok, wyżaliłam się, wpadnę później..
Gratulacje za kolejne tygodnie ! Bliżej niż dalej...

Fajnie, że obejrzałaś szpital ja jestem z moją gin umówiona na wtorek właśnie w szpitalu i mam nadzieję, że uda mi się podejrzeć porodówkę
Ja na pościel i rożek dopiero czekam - też zamówiłam ten fioletowy minky, ale z białymi sówkami na szarym tle chciałam właśnie ciemny fiolet, no ale nie było... Ja co prawda będę mieć córę, ale myślę, że i dla chłopaka taki jasny fiolet może być dzieciom przecież te kolory są obojętne ja wózek wybrałam szaro-turkusowy, niby bardziej chłopięcy, ale co tam - dziewczynkom turkus też pasuje

Co do bioder - mnie ostatnio bolą coraz częściej, szczególnie po nocy - jak sobie nie podłożę poduchy między nogi

[line_87]

Gosia, pokaż pokoik, bo z opowiadań zapowiada się śliczny

PurBlanka, a te poduszki to są w całości, czy można ściągnąć poszewkę do prania? Strasznie kusicie tą pościelą, już jestem na dobrej drodze, żeby zamówić

Pochwaliłam się ostatnio, że mnie skurcze nie łapią, a dzisiejszej nocy na raz w dwie łydki mi złapało :/ Tak że się zerwałam o 5 na równe nogi i od tej pory już nie śpię...

Doczytałam właśnie, że Gosia zamówiła Fridę do noska. Ja zamówiłam ten Katarek do ściągania odkurzaczem, macie jakieś doświadczenie z tym?

[alapiotrek]

Napisane przez Ol7cia

Witam wyspana


Dokładnie, ja się właśnie często zastanawiam jak te nasze babki, matki dały radę bez internetu youtuba, SR i oczywiście wizażu hehehe musiały mieć ciężko




To żeby tylko ten kurier dojechał , dobrze że mężowi udało się uniknąć zalania auta bo wtedy to byście mieli naprawdę problem



Jej u Ciebie już tak wszystko prawie dopięte na ostatni guzik, a ja sie czuje że jestem z tym wszystkim jeszcze w czarnej du...
Pochwal się tym łóżeczkiem w sypialni jak wygląda, napatrzymy się na to cudo i może zmotywujesz nas do działania przynajmniej mojego męża. Na niego nic nie działa jak powiedziałam o wrześniówce która urodziła w 32 tyg to skwitował to stwierdzeniem "no nieźle" i tyle gadki
Ale jak zobaczy, że październikowa mamusia już ma łóżeczko złożone to może da mu to do myślenia hehe



Oj magsik dobrze, że to było łózko uważaj na siebie. Mnie gin ostrzegał, że jak wstaje w nocy do toalety to zeby chwile usiąśc na łóżku i dopiero iść bo właśnie czzęsto zdarzają sie upadki, omdlenia itd od takiej szybkiej zmiany pozycji.

A propo omdleń to wczoraj miałam pierwszy raz w zyciu taką historie, poszłam na spacer po jakieś drobne zakupy i nagle w oczach takie mroczki i w głowie zaczelo się kręcić i tak skojarzyłam ze to może być oznaka omdlenia i nie patrząc gdzie usiadłam szybko na ławce i za chwilę się rozejrzałam a siedziałam wsród miejscowych żulików musiało to śmiesznie wyglądać żule i ciężarna, ale nie powiem wykazali się bardzo dużą kulturą i zapytali czy może w czymś pomóc, czy biec na pogotowie także obsługa full wypas )))
Wstałam podziękowałam, doszłam do sklepu i zadzwoniłam po męża, chyba skończę już te samotne spacery

To z żulkami to dobre, naprawdę, ale podejrzewam, że niejedni z tej grupy zachowaliby się bardziej odpowiedzialnie niż ci z wysoką głową. Widzisz zapytali czy w czymś pomóc a na co dzień wysokie głowy nie chcą nas w kolejce przepuścić czy ustąpić miejsca w tramwaju bo jedzie taka modelka i przecież ona musi siedzieć.
Mam szacunek dlatego do wszystkich ludzi, a ci żulki po prostu mają taki los i problem ze sobą. Może jak patrzą co dzień na te wysokie głowy to tylko im napić się w głowie

[Ol7cia]

Napisane przez line_87

Gosia, pokaż pokoik, bo z opowiadań zapowiada się śliczny

PurBlanka, a te poduszki to są w całości, czy można ściągnąć poszewkę do prania? Strasznie kusicie tą pościelą, już jestem na dobrej drodze, żeby zamówić

Pochwaliłam się ostatnio, że mnie skurcze nie łapią, a dzisiejszej nocy na raz w dwie łydki mi złapało :/ Tak że się zerwałam o 5 na równe nogi i od tej pory już nie śpię...

Doczytałam właśnie, że Gosia zamówiła Fridę do noska. Ja zamówiłam ten Katarek do ściągania odkurzaczem, macie jakieś doświadczenie z tym?

Podobno frida daje rade na co dzień, w sensie jakiś mały katarek, nie trzeba odkurzacza targać itd, a ten Katarek do odkurzacza jest lepszy jak już dziecko ma porządny katar. To tyle co udało mi się wyśledzić na innych forach.

[alapiotrek]

Napisane przez PurBlanka

Witajcie
Wczoraj odwiedziłam razem z SR oddział położniczy w Ustce. Nie do końca jestem przekonana, żeby tam rodzić, ale chciałam zobaczyć, jak to wygląda z tej "drugiej strony". Fajne przeżycie, tym bardziej, że opowiadała o oddziale Neonatolog. Fantastyczna kobieta, ciepła, otwarta...Zdecydowały się z nami porozmawiać 2 mamy leżące na oddziale, jedna rodziła w dzień naszej wizyty Opowiedziała o porodzie, uspokajała nas...Druga urodziła ponad 2 tyg temu, ale malusia była wcześniakiem i dalej leżą, aż nie przytyje do 2 kg Jaka kruszynka, powiem Wam, że aż się popłakałam, taka malusia Przy nas została przyjęta rodząca, i serio po 1h 20 min już miała maleństwo na rękach Baaardzo szybko jej poszło. Na koniec, zeszłyśmy na sam dół, czyli na neonatologię. Leżą tam wcześniaki, albo maluszki, które z różnych przyczyn zdrowotnych nie mogą być na sali z mamą, albo jest za wcześnie, żeby wyszły do domu... Pół nocy nie mogłam zasnąć, jakie maluszki. Większość sprzętu od WOŚP- ratujący życie tym dzidziom, w takich sytuacjach wierzę bardzo w tą "organizację". Pobyt bardzo udany Ale zakończył się nieciekawie, bo cofając autem mojego TŻta uderzyłam w drzewko. Niby lekko, ale wgiął się błotnik Później pojechałam do znajomej, a w domu byłam przed 22, więc czekała mnie kłótnia z mamą, która stwierdziła, że jestem nieodpowiedzialna, bo będąc w ciąży i to zagrożonej wracam o tej porze do domu. Co za dzień. Nie mogłam spać, chyba się zaraz położę.

Z lepszych wiadomości, doszła wczoraj do mnie pościel- polecona przez Gosię http://allegro.pl/11cz-posciel-dla-d...tml?source=mlt tylko ja zamówiłam 11 częściowy, z organizerem na łóżeczko, no i nie mogłam się powstrzymać od ozdób nad łóżeczko i u tego samego sprzedawcy kupiłam kocyk minki, z jednej strony fiolet a z drugiej białe słonie na szarym tle. Co prawda miałam nadzieję, że ten fiolet jest ciemniejszy, a jest dosyć jasny. Ale myślę, że nadaje się dla chłopca ? Jak myślicie? Zestaw nr 4 jak coś
No i pytanie do dziewczyn, które też kupiły pościel- prałyście już ją ? Mam wrażenie, że te 6 podusi sfilcuje mi się w praniu

Ok, wyżaliłam się, wpadnę później..
Gratulacje za kolejne tygodnie ! Bliżej niż dalej...

Ja wczoraj dostałam dostawę zestawu nr 8 tej pościeli od Gosi.
Gosiu - zrobiłaś furorę i każda chyba to zamawia
Wiem że Gosia prała poszwę i poszewkę na poduszkę - ja mam zamiar bo delikatnie daje fabryką. Ale poduszki to nie wiem chyba tylko będę wietrzyć, jak myślicie?

[edytte]

Napisane przez line_87

Gosia
Doczytałam właśnie, że Gosia zamówiła Fridę do noska. Ja zamówiłam ten Katarek do ściągania odkurzaczem, macie jakieś doświadczenie z tym?

Mi się Frida nie sprawdziła nie miałam tyle siły (powietrza) aby jej używać, a druga sprawa cała akcja z odciąganiem jak dla mnie obrzydliwa.

Katarku nie miałam, ale słyszałam, że jest super.

[alapiotrek]

Dzielimy się z Wami naszą ulubioną piosenką - moją i Dzidzi
http://www.youtube.com/watch?v=jKnCi...6564E45F60B5C7

[PurBlanka]

Napisane przez Mojra87

Dzień dobry dziewczyny

Ja się witam po 2 trudniejszych dniach z mocnymi skurczami, zakończonych wczoraj na IP na szczęście okazało się, że to tylko twardnienia, bo na ktg nie wyszły żadne skurcze... ufff... Zastrzyk w d.upencje na szczęście pomógł...
Ale przynajmniej psychicznie czuję się lepiej i może (przynajmniej chwilowo ) przestanę wybuchać płaczem i straszyć męża, że coś się dzieje...



Fajnie, że obejrzałaś szpital ja jestem z moją gin umówiona na wtorek właśnie w szpitalu i mam nadzieję, że uda mi się podejrzeć porodówkę
Ja na pościel i rożek dopiero czekam - też zamówiłam ten fioletowy minky, ale z białymi sówkami na szarym tle chciałam właśnie ciemny fiolet, no ale nie było... Ja co prawda będę mieć córę, ale myślę, że i dla chłopaka taki jasny fiolet może być dzieciom przecież te kolory są obojętne ja wózek wybrałam szaro-turkusowy, niby bardziej chłopięcy, ale co tam - dziewczynkom turkus też pasuje

Co do bioder - mnie ostatnio bolą coraz częściej, szczególnie po nocy - jak sobie nie podłożę poduchy między nogi

O kurcze, chyba bym w panikę wpadła :boisie: Dobrze, że jakoś sobie poradzili z tym. Oby nic dalej się nie działo

Na prawdę polecam wizytę w szpitalu. Wiem od czego mam zacząć, jak przyjadę na oddział, co ze mną później zrobią...Na prawdę ok.

No właśnie, dzieci to dzieci, ja mam w pokoju szaro- fioletowo, zamówiłam meble białe z fioletowym dodatkiem, więc chciałam pościel w fiolecie Jest ok !
Co do bioder, to na razie nie wiem o czym mowa...mnie boli kręgosłup Z dnia na dzień coraz mocniej

Napisane przez line_87

PurBlanka, a te poduszki to są w całości, czy można ściągnąć poszewkę do prania? Strasznie kusicie tą pościelą, już jestem na dobrej drodze, żeby zamówić

Z tych ochraniaczy można ściągać Powiem Ci, że pościel ma jakieś niedociągnięcia, nitki itp, ale ogólnie jest na prawdę fajna...

Napisane przez alapiotrek

Ja wczoraj dostałam dostawę zestawu nr 8 tej pościeli od Gosi.
Gosiu - zrobiłaś furorę i każda chyba to zamawia
Wiem że Gosia prała poszwę i poszewkę na poduszkę - ja mam zamiar bo delikatnie daje fabryką. Ale poduszki to nie wiem chyba tylko będę wietrzyć, jak myślicie?

Dokładnie, furora Ja też chcę poprać, nawet myślałam, żeby kołdrę i podusię wyprać Ale właśnie boję się takiego sfilcowania...Tak samo z ochraniaczami. Może wietrzenie to dobry pomysł

[poczwarkah]

Ja się wyspałam nawet całkiem nieźle
Czeka mnie miły dzień, bo wpadam na chwilę do pracy - muszę się podpiąć do firmowej sieci, żeby zrobić aktualizację hasła, bo bez tego nie zaraportuję czasu pracy (tak, tak, muszę to robić mimo zwolnienia) i będą mnie bombardować codziennie przypomnieniami Ale się cieszę, bo zobaczę kolegów i moje śliczne biuro Naprawdę uwielbiam/uwielbiałam swoją pracę

Napisane przez alapiotrek

Znalazłam takie podkłady http://allegro.pl/hartmann-podklady-...468856289.html wielkie armaty - może któraś z Was o nich słyszała bo zamierzam zamówić - w sklepach i aptekach nie spotkałam.

U mnie w sr polecali tylko Bellę, ale dziewczyny piszą że według nich Bella jest beznadziejna, więc już sama nie wiem Ja mam jeszcze canpol babies.

Napisane przez PurBlanka

Witajcie
Wczoraj odwiedziłam razem z SR oddział położniczy w Ustce. Nie do końca jestem przekonana, żeby tam rodzić, ale chciałam zobaczyć, jak to wygląda z tej "drugiej strony". Fajne przeżycie, tym bardziej, że opowiadała o oddziale Neonatolog. Fantastyczna kobieta, ciepła, otwarta...Zdecydowały się z nami porozmawiać 2 mamy leżące na oddziale, jedna rodziła w dzień naszej wizyty Opowiedziała o porodzie, uspokajała nas...Druga urodziła ponad 2 tyg temu, ale malusia była wcześniakiem i dalej leżą, aż nie przytyje do 2 kg Jaka kruszynka, powiem Wam, że aż się popłakałam, taka malusia Przy nas została przyjęta rodząca, i serio po 1h 20 min już miała maleństwo na rękach Baaardzo szybko jej poszło. Na koniec, zeszłyśmy na sam dół, czyli na neonatologię. Leżą tam wcześniaki, albo maluszki, które z różnych przyczyn zdrowotnych nie mogą być na sali z mamą, albo jest za wcześnie, żeby wyszły do domu... Pół nocy nie mogłam zasnąć, jakie maluszki. Większość sprzętu od WOŚP- ratujący życie tym dzidziom, w takich sytuacjach wierzę bardzo w tą "organizację". Pobyt bardzo udany Ale zakończył się nieciekawie, bo cofając autem mojego TŻta uderzyłam w drzewko. Niby lekko, ale wgiął się błotnik Później pojechałam do znajomej, a w domu byłam przed 22, więc czekała mnie kłótnia z mamą, która stwierdziła, że jestem nieodpowiedzialna, bo będąc w ciąży i to zagrożonej wracam o tej porze do domu. Co za dzień. Nie mogłam spać, chyba się zaraz położę.

Z lepszych wiadomości, doszła wczoraj do mnie pościel- polecona przez Gosię http://allegro.pl/11cz-posciel-dla-d...tml?source=mlt tylko ja zamówiłam 11 częściowy, z organizerem na łóżeczko, no i nie mogłam się powstrzymać od ozdób nad łóżeczko i u tego samego sprzedawcy kupiłam kocyk minki, z jednej strony fiolet a z drugiej białe słonie na szarym tle. Co prawda miałam nadzieję, że ten fiolet jest ciemniejszy, a jest dosyć jasny. Ale myślę, że nadaje się dla chłopca ? Jak myślicie? Zestaw nr 4 jak coś
No i pytanie do dziewczyn, które też kupiły pościel- prałyście już ją ? Mam wrażenie, że te 6 podusi sfilcuje mi się w praniu

Ok, wyżaliłam się, wpadnę później..
Gratulacje za kolejne tygodnie ! Bliżej niż dalej...

oooo, nie wiedziałam że wszyscy mają tę pościel, ja też ją zamówiłam już 3 tygodnie temu Też zestaw 4. A powiedzcie dziewczyny - dostałyście paragon od tego sprzedawcy? Bo ja nie i nie mogę się doprosić... Bardzo nie lubię jak ktoś na mój koszt oszczędza sobie na podatkach, poważnie rozważam zgłoszenie jej do skarbówki...
A co do prania - ja już to wszystko prałam i wydaje mi się że poduszki lekko straciły kolor, ale wypełnienie się nie zbiło, więc ok (używałam programu do delikatnych). Nie wiem tylko co teraz z prasowaniem, bo nie wyglądają zbyt atrakcyjnie takie pogięte, ale z drugiej strony boję się że ten wypełniacz się stopi Kolejna "wada" którą zauważyłam to, że poduszki nie są wypełnione równo - jedne mają mniej drugie więcej... Generalnie powiem szczerze że jestem średnio zadowolona z tego zakupu.