Filmiki urodowe ( i nie tylko) na YT + offtopy część XXVII

[201607111040]

Rajtropy na twarz. Taaak świetny pomysl ja bym się bała ze mi zzrobi tragedię na twarzy

[monicar]

Zgadzam się z dacn. Powiedzieć, że się potrafi dobrze jeździć można powiedzieć dopiero po tysiącach przejechanych kilometrów. A nie po jeździe w swoich mieście z punktu A do B

[maddzia007]

Czy tylko według mnie Karolina wygląda tu jakoś karykaturalnie?
https://www.youtube.com/watch?v=nvp7aPLkNYg

[susuanne]

Napisane przez maddzia007

Czy tylko według mnie Karolina wygląda tu jakoś karykaturalnie?
https://www.youtube.com/watch?v=nvp7aPLkNYg

A mi się podoba W sensie, że normalnie

[emmmm]

PannaJoanna oprowadza https://www.youtube.com/watch?v=DQO_...UT6zVRvvw2y4gw
jakoś mi sie od razu z Nissiax i central parkiem skojarzyło...

[susuanne]

Podoba mi sie ta bluza z różą u Karoliny

[maddzia007]

Napisane przez susuanne

A mi się podoba W sensie, że normalnie

Może zbyt długo jej nie oglądałam i stąd to wrażenie

[apple1602]

Napisane przez maddzia007

Czy tylko według mnie Karolina wygląda tu jakoś karykaturalnie?
https://www.youtube.com/watch?v=nvp7aPLkNYg

Jakaś spuchnięta na twarzy.

Azjatycki Cukier na swoim fb znów rozpisuje się o wtykaniu nosa w nie swoje sprawy przez czytelniczki i tym, że jest rozczarowana ilością pytań o powrót do Polski. Trochę jak PannaJoanna, sama zaproponowała zadawanie pytań w komentarzach, a później się uzewnętrznia, że nie takich pytań oczekiwała Szkoda, dla mnie AC miała mega potencjał vlogowy, a z☠☠☠ała sprawę. Ostatni bastion fachowości i normalności między prywatą, a YT zachowała Nissiax.

[muchli]

Jestem dość "skacowana" po ostatniej sesji pytań i odpowiedzi. Niesamowicie rozczarowującym dla mnie było, że aż tyle osób pytało o to jak często wracam do Polski, a pytań o kosmetyki, życie w Singapurze czy cokolwiek związanego z tematyką bloga była zaledwie garstka. Ktoś tą refleksję skomentował dość trafnie, że na dobrą sprawę niewiele o sobie nie mówię, więc ciężko jest pytać o cokolwiek innego, poza tym co oczywiste, czyli najprostsze pytanie jakie można zadać komuś na emigracji.
Też zauważyłam, że na przestrzeni lat wprowadziłam ogromną dozę auto-cenzury i staram się zdradzać jak najmniej , jednocześnie myśląc, że gdybym mogła cofnąć czas, pewnie nic o sobie bym nie mówiła (gdybym się nie przyznała do bycia mężatką, może nie byłabym pod ciągłym nadzorem "macico-patrolu" ;p). Dlaczego? Ponieważ praktycznie każdy fakt który wyjawię zostanie w jakiś sposób przekręcony, podkolorwany, zmanipulowany i rzucony z powrotem we mnie, z oczekiwaniem, że będę się tłumaczyć i wyjawiać coraz więcej prywatnych spraw.
I zanim znowu pojawi się wyświechtana fraza "ale będąc osobą publiczną musisz liczyć się z krytyką" powiem tyle - od dawien dawna nie dostałam krytycznego komentarza, obojętnie czy konstruktywnego czy nie (chyba, że ciągłe czepianie się tego, że nie skubię brwi w "łagodny łuk" liczyć jako krytykę lol ). Jedynie właśnie te próby "ciągnięcia za język" poprzez przekręcanie faktów. Nie mam problemów z wyjawianiem faktów o sobie - ale właśnie z ich przekręcaniem przez niektóre osoby.
Jestem tylko człowiekiem i moje życie nie jest idealne, ale nigdy nie planowałam prać swoich brudów publicznie ku uciesze innych. Chciałam dzielić się tymi fragmentami mojego życia, gdzie udało mi się coś osiągnąć, poradzić sobie z jakimś problemem czy znaleźć na coś sposób, licząc, że dzieląc się tym, komuś to pomorze lub kogoś zainspiruje. Mnie samą wiele osób w życiu właśnie tak zainspirowała.
Wiem, że nie każdy bierze udział w plotkowaniu i pomówieniach, ale wiele osób nie kwestionuje ich i dystrybuuje później tłumacząc się, że "gdzieś widziały taką informacją".
Wiem, że istnieje grupa czytelniczek, które zaglądają tutaj bo autentycznie interesują je sekrety kosmetyczne z Azji czy życie w Singapurze, i czuję się źle, że nie mogę się z tą grupą otwarcie komunikować.
Szczerze nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Jak zachować więź z autentycznymi czytelnikami? Co o tym myślicie?

Azjatycki cukier przeżywa, że ludzie zadawali pytania. A przepraszam, przeżywa JAKIE zadawali pytania, żeby nie było, że przeinaczam, a potem rzucę to w nią, żeby wyciągnąć dodatkowe informacje. Czy pytania "Jak masz na imię?", "Kiedy ostatnio byłaś w Polsce?" to naprawdę aż tak prywatne kwestie? Poza tym, jeśli nie chciała odpowiadać na pytania, to po co urządzała tę całą akcję "zapytaj-odpowiem"?

[susuanne]

[QUOTE=muchli;47618228]Azjatycki cukier przeżywa, że ludzie zadawali pytania. A przepraszam, przeżywa JAKIE zadawali pytania, żeby nie było, że przeinaczam, a potem rzucę to w nią, żeby wyciągnąć dodatkowe informacje. Czy pytania "Jak masz na imię?", "Kiedy ostatnio byłaś w Polsce?" to naprawdę aż tak prywatne kwestie? Poza tym, jeśli nie chciała odpowiadać na pytania, to po co urządzała tę całą akcję "zapytaj-odpowiem"?
Ostatnio Panna Joanna miała ten sam problem. Nikt jej nie każe odpowiadać na pytanie, które jej się nie podoba. W gąszczu pytań niech odpowie na pozostałe, a te które jej nie leżą niech zostawi Która vlogerka odpowiada na wszystkie pytania?
Nie rozumiem.

[SouthEater]

Napisane przez muchli

Azjatycki cukier przeżywa, że ludzie zadawali pytania. A przepraszam, przeżywa JAKIE zadawali pytania, żeby nie było, że przeinaczam, a potem rzucę to w nią, żeby wyciągnąć dodatkowe informacje. Czy pytania "Jak masz na imię?", "Kiedy ostatnio byłaś w Polsce?" to naprawdę aż tak prywatne kwestie? Poza tym, jeśli nie chciała odpowiadać na pytania, to po co urządzała tę całą akcję "zapytaj-odpowiem"?

Ona nigdy nie była normalna. Bo jak można inaczej określić osobę, która uważa, że imię Barbara jest bardzo prywatne, a znalezienie jej w Google (imię, nazwisko, miejsce pracy) w swoim czasie było błahostką. Pamiętam, że jeszcze kiedyś walnęła tekst, z którego wynikało, że pierwsza w Polsce miała konto na fejsie -_-

[susuanne]

Śmiesznie to wygląda z perspektywy zwykłego widza. Karolina, która w wywiadzie mówi, że chroni swoją prywatność Panna Joanna, która kpi z widzów, którzy zadają jej pytania dla filmiku Q&A i teraz Cukier. Co bedzie dalej?

[201604250957]

Napisane przez SouthEater

Ona nigdy nie była normalna. Bo jak można inaczej określić osobę, która uważa, że imię Barbara jest bardzo prywatne, a znalezienie jej w Google (imię, nazwisko, miejsce pracy) w swoim czasie było błahostką. Pamiętam, że jeszcze kiedyś walnęła tekst, z którego wynikało, że pierwsza w Polsce miała konto na fejsie -_-

właśnie, przecież ma umieszczone imię i nazwisko na yt więc chyba to trochę niespójne

https://www.youtube.com/playlist?lis...MHh8FXiCZBEXAm

[susuanne]

Napisane przez kashmirka

właśnie, przecież ma umieszczone imię i nazwisko na yt więc chyba to trochę niespójne

https://www.youtube.com/playlist?lis...MHh8FXiCZBEXAm

To chyba jej nazwisko panieńskie bo 5 sekund mi zajęło znalezienie jej pracy i jej meza w google :P

[Annnia20]

Najpierw trzeba samemu ustalić zasady swojej prywatności, albo o czymś się nie mówi w ogóle, albo mówi się o tym otwarcie.
Nikt nie trzyma bata i nie każe odpowiadać na każde pytanie, ma się wybór. Wiadomo też, że sporą ilość osób najbardziej interesują tematy związane ze związkiem, dziećmi, ciąża itd... i będą się takie pytania pojawiać.

[Odylena]

Kto obejrzy całe?

[biala_koronka]

Napisane przez _Summer_

nie wiem, czy było, ale rajstopy w sprayu na twarz
rzęsy sztuczne na plaże :conf used:
https://www.youtube.com/watch?v=B1Wy...0dtGVnaUihtHEw

Jedna strone twarzy ma bardziej przybrazowiana/ wykonturowana czy to moj monitor sie zepsul ?

[apple1602]

Napisane przez Odylena

Kto obejrzy całe?

Ja obejrzałam (wysłuchałam?), ale tylko dlatego, że włączyłam i zaczęłam myć podłogę i póki schła nie mogłam przełączyć Kolejne wzmianki o ślubie, że już niedługo, za kilka miesięcy, że jest wybrana data, ale o tym w inym filmiku

Telenoweli u AC ciąg dalszy:

"Chyba się zbyt rozpisałam pod poprzednim statusem i wiele osób nie doczytało - nie mam problemu z pytaniami o życie osobiste i chętnie na nie odpowiadałam kiedyś, jak i pokazywałam wam fragmenty z mojej codzienności. Przestałam, bo cokolwiek bym nie powiedziała, było przekręcane, podkolorowywane i rzucane z powrotem we mnie, by zmusić mnie do publicznego tłumaczenia się i udowadniania, że pomówienie to tylko pomówienie.
Nie mam problemu z krytyką, bo ta zdarza się bardzo rzadko. Ale PRZEKRĘCANIE - to mój problem i nie wiem jak kontynuować."

[anja415]

a wystarczyłoby po prostu na nie nie odpowiadać lub delikatnie wyznaczyć strefę prywatną

[Moskit0]

Napisane przez anja415

a wystarczyłoby po prostu na nie nie odpowiadać lub delikatnie wyznaczyć strefę prywatną

Dokładnie, da się to zrobić, przykładem jest nissiax

[szaga9001]

Napisane przez Moskit0

Dokładnie, da się to zrobić, przykładem jest nissiax

Maxineczka też nie wywyleka swojego życia na kanał.

[Sasabina]

włączyłam filmik katosu o produktach zoevy
po zakończeniu miałam taką minę: KCE WSZYSTKO
przegapiłam już pomadki na minti czy jeszcze ich nie było?

[apple1602]

Napisane przez szaga9001

Maxineczka też nie wywyleka swojego życia na kanał.

Widziałam Maxi kilka dni temu podczas zakupów. Włosy to ona ma absolutnie CUDOWNE!

[camilla_b]

[_Summer_]

właśnie obejrzałam uśmiałam się

[apple1602]

Nie przepadam za Kornelią, ale w tym filmiku bardzo na plus!

[Loouisse]

Napisane przez kimkimmy

Te rajtki są wodoodporne. Dopóki nie potraktujesz ich mydłem, żelem do mycia, to nie schodzą Jednak próbowałam ich użyc jako samoopalacza na ręce no i efekt był brzydki, odrazu zmywałam. Moim zdaniem nadają sie tylko do nóg, no ale co kto lubi

A jaki kolor wychodzi na nogach? Bardzo ciemny? Pryskasz tak normalnie na nogi? W sensie tak jakbyś pryskała dezodorantem? Równomiernie wychodzi? Mam bladą skórę i chciałabym, żeby wyglądała na lekko opaloną. Myślałam o rajstopach w spreju, ale boję się że coś dziwnego mi na nogach wyjdzie.

[Odylena]

Znowu na metalówę

[_Summer_]

Napisane przez Loouisse

A jaki kolor wychodzi na nogach? Bardzo ciemny? Pryskasz tak normalnie na nogi? W sensie tak jakbyś pryskała dezodorantem? Równomiernie wychodzi? Mam bladą skórę i chciałabym, żeby wyglądała na lekko opaloną. Myślałam o rajstopach w spreju, ale boję się że coś dziwnego mi na nogach wyjdzie.

ja mam z w7 i trochę trudno się aplikuje je, szybko zastygają. najlepiej najpierw na dłoni rozetrzeć i potem na nogi, ale zdecdowanie wole cc krem do ciala z bielendy, efekt podobny, a aplikacja super łatwa, jak zwykły balsam się rozprowadza. tylko są 2 wersje, ta lepsza ma napis "wodoodporny"

http://3.bp.blogspot.com/-k3BFJcIbEZ...k/s1600/a1.png

[imbaa]

Napisane przez Odylena

Znowu na metalówę

Juz sobie wyobrażam siedzenie na takim czyms

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.