Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październikowe cz.

[abrakatabra]

Napisane przez alapiotrek

te elementy wózków też pierzecie ??? to jestem w szoku. Nie obejdzie się bez tego? Czyli nowe kocyki również i wszystko cokolwiek ma trafić do Dzidzi?

Te rzeczy wyszły w fabryki, był pakowane w różnych warunkach, transportowane i przechowywane. Już nie wspominając o tym, że w sklepie każdy rzeczy dotyka

[nowa8686]

My tez mamy wozek uzywany, Tz chce pozyczyc od brata takie cos do czyszczenia para/czy cus/takiego. Z/duza/temperatura. Tlumaczyl mi ale budyn.

Kocyki itd tez bede prala.

[Letk_a]

Napisane przez edytte

Fajnie wyglądają, ale jakieś strasznie drogie. Ja w pierwszej miałam z belli i to był jakiś koszmar. Teraz mam zamiar kupić z Canpol babys. Koleżanka je miała i mam kilka i są dużo lepsze. Koszt ok 7- 8 zł za 10 sztuk.


U mnie karmienie było jakimś koszmarem. Początkowo nie miałam pokarmu, a największym problemem były płaskie brodawki,ale jakoś się udało. Warto walczyć o kp.

ja zamówiłam z canpola, miały niby dobre opinie więc też się zdecydowałam

Napisane przez ever_92

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cooo?? U nas kazdy osobno toalete ma i wszystko i dziecka sie matce nie zabiera, po porodzie pokazuja mamie i daja do ojca, ktory musi miec gola klate i dopiero pozniej waza, mierza. Tak slyszalam.

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------



U nas to samo, jak wszystko ok to po 5h dom, ale na drugi dzien, czy za 2, specjalna pielegniara przychodzi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie w szpitalu, w którym będę rodzić mam do wyboru 2 opcje, mogę po porodzie (sn) mieć dzidziulka na brzuchu przez 2 godziny (wtedy też rodzi matka łożysko i jest ewentualnie zszywana) i później jest badany maluszek lub może od razu być badany mierzony itd Wiem to ze szkoły rodzenia, a też bardzo chciałabym pójść obejrzeć oddział, ostatnio położnej nie pasowało żeby przyjechać, może w przyszłym tyg uda mi się


Jejkuuu synek ma teraz czkawkę i wciąż mi brzuch podskakuje, dosyć często ja ma

Kochane mamusie, jutro rano jadę do stolicy na chrzciny i będę dopiero w poniedziałek, może uda mi się na chwilę zajrzeć do Was, trzymajcie się cieplutko i miłego weekendu Wam życzę

[CoffeeMonster]

Ja mam dzisiaj kiepski dzień, rano pojechałam z próbką moczu na posiew i potem padłam! Przespałam prawie cały dzień... Wieczorem wyszliśmy z TŻtem na zakupy spożywcze, bo już lodówka pustkami świeci i mi się słabo zrobiło, nie wiem co to dzisiaj za atrakcje, ale nie podoba mi się! Ogólnie czuję się wielka, gruba i spuchnięta! Jeszcze coś mi w ciągu dnia zwrócił uwagę o jakąś pierdołę i tak zaczęłam płakać, że nie mogłam tego opanować kompletnie! Oczywiście nie chodziło o to co powiedział, tylko emocje znalazły ujście chyba i tak poszło ciurkiem Ale wspierał, wyprzytulał, podawał chusteczki - już się nauczył ogarniać moje ciążowe hormony

Co do tych Belli to ja jedno opakowanie Belli kupiłam (10 sztuk) i Tena (30 sztuk), bo mimo że te Belle są beznadziejne, to może się okazać, że siateczki i inne pierdółki tych lepszych podkładów będą odparzać, więc te najzwyklejsze się przydadzą w takiej sytuacji, z tejże przyczyny są właśnie polecane, ale niestety ich prostota przekłada się na to, że przeciekają często-gęsto..... Ja wolę mieć wybór, ale mam nadzieję ich nie używać jeśli nie będę musiała!

Jesli chodzi o pranie, to moim zdaniem za wcześnie, potem będziecie drugi raz prać bo przejdzie zapachem szafy. Ja się za to zabiorę we wrześniu dopiero, jakoś się nie spinam wcześniejszym porodem, myślę, że zdąże na spokojnie ze wszsytkim! Jak nie, to mąż ogarnie jakoś.

Ochraniacza do łóżeczka nie montuję na dzień dobry, ładnie to wygląda, ale faktycznie dziecko może buzię przycisnąć do niego, no i będziecie chciały dzieciaczki widzieć w nocy. Z kompletem pościeli się wstrzymam (mam jakiś stary po rodzinie jakby co) i kupię jeśli dzidzia nie będzie chciała spać w śpiworku. Kupuję jedynie rożek, prześcieradło, organizer i ochraniacz (na pierwsze miesiące idzie do szafy) w taki sam motyw, ale wiem, ze to bardziej dla mojej przyjemności

Letk_a położna nam mówiła, że dziecko po porodzie na piersi, sprawia, że ciało naturalnie wytwarza oksytocynę, więc łatwiej łożysko wychodzi (nie trzeba jej podawać sztucznie) plus najlepsze znieczulenie przy szyciu to właśnie maluch wiszący na cycu. Jeśli masz możliwośc, żeby dziecko te 2 godziny było z Tobą to korzystaj

[nowa8686]

A ja sie/zaczynam bac porodu. :O
Jedna znajoma w Uk 13 dni po terminie poszla na/wywołanie. i po mekach w koncu trafila z goraczka na stol operacyjny Z porodem kleszczowym. Mdleje. A druga w moim szpitalu 24 h ja meczyli i w koncu cc.
Musze sie dowiedziec szczegolow jak to bylo w tym moim szpitalu

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

U nas tez chyba jest tak ze mozna dzidzie przez/2 h miec na cycorkach.

A ja i tak popiore sobie powoli wszystko w drugiej polowie sierpnia. I zaczne prasowac. Potem moge nie miec sily. I chce pogode wykorzystac

[slomka]

Napisane przez 123spinka

co do prania to wydaje mi się że wszystko za wcześnie że te ciuszki przez 2 miesiące leżąc w szafce nie będą już takie świeże i pachnące może się myle

co do tetrowych pieluszek któraś z was pisała że je gotuje .. yyyy nie wiedziałam że tak trzeba byłam przekonana że samo pranie wystarczy

ja dlatego teraz nie piorę, bez sensu to dla mnie za wsześnie

co do tetrowych np. do pierwszego prania i następnych (można na 60 stopni) dorzucić specjalny proszek do wkładów do pieluszek wielorazowych, są takie proszki specjalne dezynfekujące jak normalnie tetry będziesz używać do podkładania na przewijak, do ulewania, wycierania buzi itp. to spokojnie możesz wsypać proszek dzidziusiowy + ten antybakteryjny/odkażający jak chcesz można bez problemu na sieci taki znaleźć, z tego co widziałam to w sklepach eko, sklepach z pieluszkami wielorazowymi/wkładami/otulaczami, te proszki są specjalnie stworzone do prania wielorazowych pieluch (jak się ich używa do przewijania) więc są bezpieczne

[farminka]

Chciałam Wam dopołudnia poodpisywać, nacytowałam się,a potem musiałam szybko wyłączyć komputer i wszystko wcięło, a teraz nic nie pamiętam...
Zrobiłam dzisiaj pierwsze pranie dzidziusiowe- ręczniki. Nastawiłam na 60 stopni i tym sposobem jeden z ręczniczków po Lence pasuje jeszcze bardziej dla Tomka, bo zmienił kolor na seledynowy Ale nawet ładnie wygląda Nie wiem tylko jak prać w takim razie ubranka, żeby nie było niespodzianek, bo podobno pierwszy raz powinno się w wyższej temp. ale nie wiem co będzie farbowało, więc mogą się źle skończyć takie eksperymenty. Chyba dam sobie spokój i wypiorę w niskiej, a potem przeprasuję.

Mamy dzisiaj z małżem 5 rocznicę ślubu. Wybraliśmy się do restauracji, ale zdrowie już nie to wytrzymałam jakieś 30-40min, brzuch miałam cały czas twardy i musieliśmy wrócić do domu i do łóżka. W innych okolicznościach też nie byłoby to złe rozwiązanie, ale mamy czerwone światło

Co do prania nowych wózków to przyznam szczerze, że nawet nie przyszło mi to do głowy. Używany na pewno bym wyszorowała, ale nowy to już chyba niekoniecznie. I tak nigdy nie woziłam małej bezpośrednio na wyściełaniu gondoli, buzią ani niczym innym nie dotykała materiału, więc nie było to konieczne.

Ochraniacz montowałam od początku, ale bez jednego boku, żeby widzieć dziecko z łóżka w nocy. Teraz albo zrobię tak samo albo daruję go sobie na sam początek, ale to kwestia kilku tygodni, bo jak się zrobi ruchliwe to łatwo może się stuknąć w szczebelki, więc wolę żeby było bezpieczniej. Poza tym dzięki niemu jest też przytulniej w łóżeczku i dziecko jest trochę odgrodzone od reszty pokoju/mieszkania co ułatwia spanie w dzień.

[123spinka]

dzięki za info też zacznę prać we wrześniu a pieluchy jak wspominałam będą do ulewania na przewijak wycierania

już nie mogę się doczekać mam nadzieję że ten sierpień minie mi szybko bo mamy sporo rzeczy :
urządzanie pokoiku plus odświeżanie mebli
szkolę rodzenie 2 razy w tygodniu
ostatnie usg
wizytę u gina
moje urodzony
rocznice ślubu


a we wrześniu
końcówka zakupów
pranie
mycie okien
pranie dywanów
generalne czyszczenie mieszkania, od fug po sufit :P


oby mineło szybciorem


właśnie jak skutecznie wyczyścić szafki?? takie zwykłe drewniane (znaczy pewnie to jakaś płyta a nie czyste drewno)
np kuchenne, lub takie na ciuszki żeby ładnie pachniały w środku i nie było to szkodliwe dla dziecka i dla nas
może jakieś babcine metody



i prośba do dziewczynek co się dawno nie udzielały - napiszcie co tam u was

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Letka - baw się dobrze w stolicy i uwazaj na siebie i szybko wracaj do nas

[mortisha84]

Napisane przez alapiotrek

Spinka super pomysł z tym wózkiem na kosmetyki, my też przewijak będziemy umieszczać raz na łóżeczku raz na blacie w kuchni zobaczymy co wygodniejsze, więc tak na prawdę te kosmetyki zawsze będą gdzieś latać i w tym mogą latać do woli -muszę coś takiego wyczaić w dobrej cenie i kupimy.
Ja pieluch też chyba nie gotowałabym pierwszy raz, w sumie chcemy używać jednorazowe a te tylko jako podkłady do przewijania lub na ramię mamy i taty jak się uleje chyba że się mylę - do czego one mogą jeszcze służyć by nie wystarczyło ich wypranie po zakupie. Gotuje się chyba po siusiu i kupce (?)

Nie no przymusu do gotowania nie ma Ja gotowałam, bo mam tych pieluch trochę niezniszczonych po Łucji i przeleżały w piwnicy, więc wolałam dać na 95st i mieć spokój. Później już będę normalnie prała, ew jak będą bardzo ufajdane, albo poleci coś przy przewijaniu to wygotuje. Nowych też bym nie gotowała, tylko wyprała z innymi rzeczami.

Napisane przez alapiotrek

te elementy wózków też pierzecie ??? to jestem w szoku. Nie obejdzie się bez tego? Czyli nowe kocyki również i wszystko cokolwiek ma trafić do Dzidzi?

Ja prałam, bo mam używany wózek. Nowego bym nie prała. Kocyki i ubranka piorę wszystkie - nowe i używane. Te, które będą bliżej ciała jeszcze wyprasuje.

U mnie dziś mega upalny dzień, a jutro ma być jeszcze cieplej.. Chyba przeniose się do piwnicy na cały dzień

[mamad1]

Ja tylko się melduję, że żyję i ciągle w dwupaku jestem Byliśmy u moich rodziców, a jutro jeszcze jedziemy do rodziny męża, więc znowu pewnie zniknę.
Dzisiaj byłam na wizycie u lekarki. Moje dziecko waży już jakieś 1900g, więc duże jest Szyjka zamknięta, długa na 4 cm, więc na razie te twardnienia brzuszka/skurcze krzywdy nam nie robią. Być może taka moja uroda, że macica lubi ćwiczyć (może szybko urodzę jak starszego synka wczoraj skończył 3 latka).

Pozdrowienia dla wszystkich! Trzymajcie się mocno!

[PurBlanka]

Cześć
U mnie dziś pół dnia lało, ściana deszczu po prostu, ale co z tego, szykuje się upał na jutro Kilka godzin w ciągu dnia przespałam, resztę dnia czytałam książkę "Chłopiec, którego nikt nie kochał" Casey Watson. Jeśli ktoś lubi się katować jak ja prawdziwymi historiami o krzywdzonych dzieciach, polecam. Ja po moich studiach czytam prawie tylko takie książki. I przy każdej wyje jak bóbr i zastanawiam się, jak można być tak okrutnym dla kogoś, kogo się nosiło pod sercem.

Co do prania, to ja teraz jestem na etapie prania wszystkich ciuszków jakie dostałam od kogoś. Większość z nich leżała gdzieś na strychach czy w piwnicach, i nieładnie pachną. Więc teraz są prane a później odświeżane, czyli prane jeszcze raz i prasowane. Koło połowy września. Może to strata proszku itp, ale każda z nas ma inny pomysł na to wszystko

Spinka, od paru dni odczuwam identyczny ból pleców- boli tak, że w jakiej pozycji nie usiądę/stanę/położę się to boli jak skurczybyk. Właśnie takie skurcze,ukłucia po jakimś czasie ustają i znowu.

A mi najlepiej zasypia się na prawym boku, Mały się nawet wtedy uspokaja, na lewym mi wariuje.
W szpitalu w którym wczoraj byłam od razu po porodzie kładą Dzidzie na klatkę piersiową, po kilku minutach zabierają do ważenia i mierzenia i znowu na cyce. Ciekawe tylko jak w tym, w którym zamierzam rodzić

Gadałam niedawno z tż, mam doła znowu, coraz mocniej mi go brakuje. Jutro zadzwonię do jego mamy, może pojadę na kawę w niedzielę, albo zabiorę ją do jej mamy. Co prawda ciężko mi już za kierownicą a to ponad 1,5 h trasy w jedną stronę, no ale dzień zleci.
A teraz się kładę. To nie dzień dla mnie
Dobranoc !

[daszna]

farminka: gratulacje! to dokladnie tak, jak ja z moim mezem. tez bylismy na kolacji, a teraz lezymydo gory brzuchami. milej nocki, brzuchatki!

[magsik]

No wreszcie udało mi się doczytać.
Kurcze nawet nie pomyślałam że kocyki też trzeba wyprać
Ja na razie nic nie piorę bo u mnie cały czas trwa remont więc nie ma sensu, pewnie we wrześniu się za to zabiorę. U mnie w szpitalu po porodzie dziecko ląduję na brzuchu mamy, zabierają doi ważenia i mierzenia i poźniej znowu dziecko jest u mamy prze 2 godz.

[123spinka]

Napisane przez mortisha84

Ja prałam, bo mam używany wózek. Nowego bym nie prała. Kocyki i ubranka piorę wszystkie - nowe i używane. Te, które będą bliżej ciała jeszcze wyprasuje

No wlasnie jak pralas ten wozek ?

[mortisha84]

Napisane przez mamad1

Ja tylko się melduję, że żyję i ciągle w dwupaku jestem Byliśmy u moich rodziców, a jutro jeszcze jedziemy do rodziny męża, więc znowu pewnie zniknę.
Dzisiaj byłam na wizycie u lekarki. Moje dziecko waży już jakieś 1900g, więc duże jest Szyjka zamknięta, długa na 4 cm, więc na razie te twardnienia brzuszka/skurcze krzywdy nam nie robią. Być może taka moja uroda, że macica lubi ćwiczyć (może szybko urodzę jak starszego synka wczoraj skończył 3 latka).

Pozdrowienia dla wszystkich! Trzymajcie się mocno!

Super, że wszystko dobrze! Sto lat dla synka!

Napisane przez 123spinka

No wlasnie jak pralas ten wozek ?

Pościągałam co się dało i wyprałam ręcznie, a reszte przetarłam wilgotną szmatką. Nie był brudny na szczęście, jedynie zakurzony.

Dobranoc mamuśki!

[Laila85]

Napisane przez Mojra87

Wczoraj właśnie te skurcze były mocne i nieprzyjemne, wręcz bolesne... Ale usłyszałam, że szczupłe kobiety trudniej przechodzą ciążę i mogę właśnie dużo mocniej odczuwać takie dolegliwości

Moja szyjka miała 21mm jak zakładali mi pessar i zdecydowanie nakazali leżenie Przy 28mm kazali mi się już zacząć oszczędzać...

Przechodzę na tryb oszczędny i staram się często leżeć, oby do następnej wizyty 20.08 i zobaczymy czy coś da.

Napisane przez mortisha84

Laila85 gratulacje dla kuzynki!

Dzięki

Napisane przez nocnyskowronek

A propo kuzynek to dzisiaj dostałam sms'a że moja kuzynka urodziła wczoraj coś po 22 Wszystko w porządku, lekko po terminie z OM

Zostawiłam jej na FB gratulacje i jakież byłomoje zdziwienie jak się przed chwilą odezwała, że oni już w domu! Ona mieszka w Holandii i mówiła, że tam jeśli wszystko jest ok to już po 3h po porodzie wypuszczają do domu. Ona ze względu na porę rodzenia została jeszcze na noc Ale za to przez tydzień po porodzie codziennie na kilka godzin przychodzi do niej położna pomagać i kontrolować zdrowie mamy i maluszka

Gratulacje dla kuzynki

Napisane przez Ol7cia

Zamówiłam też grzebyczek i szczotkę z TT i nie polecam włosie szczotki jest dla mnie strasznie szorstkie, ale nie wiem może takie powinno być mi się zawsze wydawało, że powinno być takie bardzo przyjemne i mięciutkie... sama już nie wiem...

Ja mam z nuka i jest mega miękka, bo to naturalne włosie
http://3kiwi.pl/product-pol-8569-Szc...Rose-Blue.html

Napisane przez 123spinka

aaaaa miałam was zapytać czy też miewacie taki ból pleców na samym bóle taki mocny mocny mocny i potem puszcza
taki trochę kujący i blokujący... to mogą być skurcze jakieś?
do tego puchną mi stopy

Dzisiaj mnie dopadł w aucie ten bol lędźwi, to myślałam że do domu nie dojdę, ale zaraz przeszło po położeniu się.

[gosiakk23]

Dzień dobry Dzis o 2 w nocy miałam przeprowadzkę ze spaniem do salonu.. obudziłam się na siku i juz nie mogłam zasnąć.. w salonie połozyłam sie pooglądałam tv i chyba zasnęłam po jakiejś godzinie.. i tam tez dogorywałam do 8 30. Dziś chyba leniwy dzień.. Tż w pracy nie wiem jeszcze o której skończy.. I nie ukrywam że do echa serdusia Juliuszka zostały 3 dni i zaczynam przeżywać czy aby wszystko będzie ok.. staram się o tym nie myśleć , ale no nie da się tak..

A co do prana ciuszków to ja wolę dmuchac na zimne.. to po pierwsze a po drugie, szczerze wam powiem, że myślałam że ducha wyzione jak prasowałam to wszystko, także nie wiem czy miałabym siłę za miesiąc stać i prasować to wszystko.
Wszystkim gratuluje rozpoczetych nowych tygodniu, rocznic ślubu, i urodzin starszych dzieci
Miłego dzionka życze wszystkim!!!!

[CoffeeMonster]

Cześć dziewuszki,

U nas noc fajnie, najgorsze są te wstawania na siku lub przekręcenie się na bok, bo wtedy dochodzi do mnie jaki ze mnie klocek i jak mi ciężko okrutnie! Poza tym śpię jak zabita, nawet poduchę wykopalam dzisiaj z łóżka
Rano za to podziwiałam moje ogromniaste uda i cellulit.... dramat dramat dramat...zajmiemy się tym po porodzie, no bo co można zrobić W ogóle się czuję ostatnio jak lana kluska A jeszcze 2-3 tygodnie temu wyglądałam w miarę dobrze.....ciekawe jak to tak się zmienia szybko! Może to woda po prostu?

Gosiu, nie przejmuj się tym echem (wiem, łatwo powiedzieć), ale naprawdę myślę, że to u Was jedynie zapobiegliwość lekarki, jak widziałaś dużo z nas miały takie skoki tętna dziecka (u Was ono nawet w normę wpadało jeszcze) i jakoś żadna nie dostała skierowania na badanie. Także postaraj się wyluzować i na pewno będzie super!

[gosiakk23]

Dzięki Coffe

[Dimaa]

Dzień dobry

U mnie nocka też dobrze minęła, ale ja nie mam problemu ze spaniem dziś pierwszy raz od dawna nie miałam pobudki na siku! Ostatnio pisałyście o bolących biodrach, otóż mnie również dotyczy ta dolegliwość, więc nad ranem jestem trochę obolała.

Gosiu, na pewno będzie dobrze, ale wiem że ciężko jest się wyluzować

[PurBlanka]

Dzień dobry wszystkim U mnie znowu upał Na 13 jadę do przyszłej teściowej na kawę, a później jestem umówiona z kumpelą.
Zauważyłam, że poza bólami kręgosłupa, miewam ból w klatce piersiowej, jakby mi ktoś dociskał ręką na mostek Nie wiem czy to też od ciąży czy to jakieś nerwobóle

Gosiak, nie denerwuj się, pamiętaj o wpływie stresu na dzidzię ! Wszystko będzie ok

Coffe, łączę się w bólu z nocnym wstawaniem na siku Nie ma szans, żeby nie iść, bo pęcherz wręcz błaga o pomoc Uwielbiam spać na prawym boku, i na nim zawsze zasypiam i się budzę, nie wiem czy się nie kręcę czy jak ? Ja jak patrzę na swoje odbicie w lustrze to mam ochotę się schować. Brzuch mam większy niż dziewczyny w tym tygodniu co ja, a na pupie pojawił się okropny cell

[nowa8686]

Dzien dobry

Ja rowniez obolala po nocy. Staje sie juz to norma. Porozpychany brzuch przez Maje, bolące biodra... Usnac nie moglam. W nocy siku. O 6-30 Tz wstawal do pracy i potem aie meczylam do 8. W koncu usnelam ale znowu na raty bo albo siku albo bombardowany brzuch.

Gosia nie stresuj sie, chociaz latwo powiedziec...

[poczwarkah]

Ja dziś pierwszy raz miałam problemy ze spaniem. Od 3 się budziłam cały czas. Z tego wszystkiego o 4 zaczęłam robić chleb na zakwasie pierwszy raz w życiu Nawet wyszedł Do tej pory robiłam tylko w maszynie, na drożdżach - różnica jest naprawdę duża.

Napisane przez CoffeeMonster

Cześć dziewuszki,

U nas noc fajnie, najgorsze są te wstawania na siku lub przekręcenie się na bok, bo wtedy dochodzi do mnie jaki ze mnie klocek i jak mi ciężko okrutnie! Poza tym śpię jak zabita, nawet poduchę wykopalam dzisiaj z łóżka
Rano za to podziwiałam moje ogromniaste uda i cellulit.... dramat dramat dramat...zajmiemy się tym po porodzie, no bo co można zrobić W ogóle się czuję ostatnio jak lana kluska A jeszcze 2-3 tygodnie temu wyglądałam w miarę dobrze.....ciekawe jak to tak się zmienia szybko! Może to woda po prostu?

Ja optowałabym za wodą Jak się skończyły u mnie upały i zrobiło się parę dni w miarę chłodnych to mi od razu zeszło pół kilo z wagi. Myślę że w upały jesteśmy po prostu napuchnięte.

[Ol7cia]

Dzień dobry kochane

Widzę, że nie jestem sama z tym niewysypianiem się, tylko że moim problemem nie jest siku, tylko taka głodomorra mi się załącza, że to masakra i dzisiaj tak zwlekałam żeby iść coś zjeść, aż w końcu takiego kopniaka dostałam, że o 6.30 musiałam robić śniadanie. No ale poźniej sobie jeszcze do 9 poleżałam

Napisane przez Laila85

Ja mam z nuka i jest mega miękka, bo to naturalne włosie
http://3kiwi.pl/product-pol-8569-Szc...Rose-Blue.html

Dzisiaj mnie dopadł w aucie ten bol lędźwi, to myślałam że do domu nie dojdę, ale zaraz przeszło po położeniu się.

Dzięki za radę, chyba dokupię tą z nuka, bo nie miałabym serca czesać Lili tym druciakiem z TT.

Napisane przez poczwarkah

Ja dziś pierwszy raz miałam problemy ze spaniem. Od 3 się budziłam cały czas. Z tego wszystkiego o 4 zaczęłam robić chleb na zakwasie pierwszy raz w życiu Nawet wyszedł Do tej pory robiłam tylko w maszynie, na drożdżach - różnica jest naprawdę duża.


Ja optowałabym za wodą Jak się skończyły u mnie upały i zrobiło się parę dni w miarę chłodnych to mi od razu zeszło pół kilo z wagi. Myślę że w upały jesteśmy po prostu napuchnięte.

Wow, podziwiam Cię uwielbiam chlebki na zakwasie a skąd miałaś zakwas? sama robiłaś? Podziel się recepturą ))

[CoffeeMonster]

Napisane przez gosiakk23

Dzięki Coffe

Proszę

Napisane przez PurBlanka

Dzień dobry wszystkim U mnie znowu upał Na 13 jadę do przyszłej teściowej na kawę, a później jestem umówiona z kumpelą.
Zauważyłam, że poza bólami kręgosłupa, miewam ból w klatce piersiowej, jakby mi ktoś dociskał ręką na mostek Nie wiem czy to też od ciąży czy to jakieś nerwobóle

Gosiak, nie denerwuj się, pamiętaj o wpływie stresu na dzidzię ! Wszystko będzie ok

Coffe, łączę się w bólu z nocnym wstawaniem na siku Nie ma szans, żeby nie iść, bo pęcherz wręcz błaga o pomoc Uwielbiam spać na prawym boku, i na nim zawsze zasypiam i się budzę, nie wiem czy się nie kręcę czy jak ? Ja jak patrzę na swoje odbicie w lustrze to mam ochotę się schować. Brzuch mam większy niż dziewczyny w tym tygodniu co ja, a na pupie pojawił się okropny cell

Jak masz duży brzuch to powiększona macica może płuca przygniatać Większość z nas czekają problemy z oddychaniem niedługo, powinno minąć jak się brzuch do porodu opuści, ale wtedy będzie miednica boleć bardziej

No niestety ja zazwyczaj chodzę spać przed TŻtem, więc jak on się kładzie to jest 1 przerwa na siku, potem w nocy 2 sikanie (koło 4?) i nad ranem czasem kolejne Zasypiam bez problemu, ale zwlec się z łóżka.....koszmar!

Mnie za to kłuje nadal pod żebrem..siedzieć prosto nie mogę

Napisane przez poczwarkah

Ja dziś pierwszy raz miałam problemy ze spaniem. Od 3 się budziłam cały czas. Z tego wszystkiego o 4 zaczęłam robić chleb na zakwasie pierwszy raz w życiu Nawet wyszedł Do tej pory robiłam tylko w maszynie, na drożdżach - różnica jest naprawdę duża.

Ja optowałabym za wodą Jak się skończyły u mnie upały i zrobiło się parę dni w miarę chłodnych to mi od razu zeszło pół kilo z wagi. Myślę że w upały jesteśmy po prostu napuchnięte.

hahahha chleb piekłaś w nocy? Mam koleżankę z adhd co potrafiła w nocy kurczaki piec

Mam nadzieję, że to woda...ponoć po porodzie się sika jak wielbłąd

Jakby ktoś jeszcze nie czytał, o połogu na wesoło
http://mataja.pl/2014/08/cialo-po-po...oga-zaskoczyc/

[wodaqua]

Gosia, musi być dobrze
Myślę, że u Was lekarz asekuracyjnie wysłał na to badanie, nie znaczy to, że jest tam na bank problem
Też podzielam pogląd, żeby jednak wcześniej przygotować dziecku ubranka Nie każdej z nas niestety pisane jest urodzić w terminie lub w ogóle przeterminowanie...

Napisane przez CoffeeMonster

Cześć dziewuszki,

U nas noc fajnie, najgorsze są te wstawania na siku lub przekręcenie się na bok, bo wtedy dochodzi do mnie jaki ze mnie klocek i jak mi ciężko okrutnie! Poza tym śpię jak zabita, nawet poduchę wykopalam dzisiaj z łóżka
Rano za to podziwiałam moje ogromniaste uda i cellulit.... dramat dramat dramat...zajmiemy się tym po porodzie, no bo co można zrobić W ogóle się czuję ostatnio jak lana kluska A jeszcze 2-3 tygodnie temu wyglądałam w miarę dobrze.....ciekawe jak to tak się zmienia szybko! Może to woda po prostu?

Przybij 5! Pocieszę Cię swoim przykładem - przy karmieniu UU szybko się wszytstko normuje, ja dodatkowo dość uważałam na to co jadłam, odstawiłam słodycze i dawny wygląd wrócił.

Otulacz do łóżeczka początkowo założyłam, ale nie widziałam z daleka małej, więc zdjęłam. Założyłam jak zaczęła się przekręcać.

Mnie się już nie chce stękać co i gdzie boli... A wróciła rwa kulszowa Chodzę jak kaczka

Zapisałam się na koniec sierpnia do fryzjera

Ściągacie do porodów hybrydy z paznokci? Ja się namyśliłam, żeby zrobić, ale nie wiem czy jest sens...

Lecimy dziś wieczorem na rodzinnego grilla

Miłego dnia!

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Ja miałam szczoteczkę do włosów TT i jestem zadowolona - zostaje dla syna. Sprawdziła się przy ciemieniusze idealnie

[magsik]

Dzień dobry kobitki
Ja spałam w miarę, wstawałam tylko raz, tylko rano hałasy mnie obudziły
Gosia wiem,że to łatwo mówić nie denerwuj się gdzie każda z nas przeżywała by tak samo ale staraj się nie myśleć na pewno wszystko będzie dobrze
Moi rodzice wczoraj robili pierwsze zakupy dla młodeg

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Dzień dobry kobitki
Ja spałam w miarę, wstawałam tylko raz, tylko rano hałasy mnie obudziły
Gosia wiem,że to łatwo mówić nie denerwuj się gdzie każda z nas przeżywała by tak samo ale staraj się nie myśleć na pewno wszystko będzie dobrze
Moi rodzice wczoraj robili pierwsze zakupy dla młodego, kupili dwie bluzy, spioszki z kaftanikiem i ogrodniczki z bluzką , tak bardzo się cieszę. Siostra mi mówiła że Najśmieszniejsze to było to jak nie mogli się ogarnąć w rozmiarówkach i jak się zastanawiali co w ogóle jest potrzebne

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Ja też zamierzam kupić tą szczoteczkę z nuka
wodaqua ja nie mam akurat hy[bryd ale nam mówili żeby nie mieć pomalowanych paznokci i żeby były krótkie

[Isgaard]

Dzień dobry, u nas po 3 dniach fajnej, chłodnej aury, mega upał

Napisane przez CoffeeMonster

Jak masz duży brzuch to powiększona macica może płuca przygniatać Większość z nas czekają problemy z oddychaniem niedługo, powinno minąć jak się brzuch do porodu opuści, ale wtedy będzie miednica boleć bardziej

właśnie miałam zapytać czy macie już duszności?
Ja od około 3 dni mam takie problemy z oddychaniem, że momentami nie wiem co robić. Próbuję oddychać głęboko, ale nie potrafię się dotlenić, mam wrażenie że się podduszam. Parę razy byłam już skłonna jechać na IP ale poczytałam że to ciąża może mieć taki wpływ.
Mega, mega stresujące i nieprzyjemne uczucie, człowiek łapie oddech jak ryba wyciągnieta z wody. Musiałam załatwić dziś parę rzeczy na mieście, ale szybko wróciłam bo mnie znowu poddusza, siedzę teraz w pozamykanym domu i próbuję dojść do siebie. Nigdy tak nie mialam..

[mortisha84]

Napisane przez gosiakk23

Dzień dobry Dzis o 2 w nocy miałam przeprowadzkę ze spaniem do salonu.. obudziłam się na siku i juz nie mogłam zasnąć.. w salonie połozyłam sie pooglądałam tv i chyba zasnęłam po jakiejś godzinie.. i tam tez dogorywałam do 8 30. Dziś chyba leniwy dzień.. Tż w pracy nie wiem jeszcze o której skończy.. I nie ukrywam że do echa serdusia Juliuszka zostały 3 dni i zaczynam przeżywać czy aby wszystko będzie ok.. staram się o tym nie myśleć , ale no nie da się tak..

A co do prana ciuszków to ja wolę dmuchac na zimne.. to po pierwsze a po drugie, szczerze wam powiem, że myślałam że ducha wyzione jak prasowałam to wszystko, także nie wiem czy miałabym siłę za miesiąc stać i prasować to wszystko.
Wszystkim gratuluje rozpoczetych nowych tygodniu, rocznic ślubu, i urodzin starszych dzieci
Miłego dzionka życze wszystkim!!!!

Gosia trzymam mocne za Juliuszka, a Ty się nie stresuj za bardzo
Wczoraj zrobiłam trzy prania, w tym jedno mniejsze i byłam mega zmęczona po tym. Teraz czeka sterta prasowania...

Napisane przez CoffeeMonster

Cześć dziewuszki,

U nas noc fajnie, najgorsze są te wstawania na siku lub przekręcenie się na bok, bo wtedy dochodzi do mnie jaki ze mnie klocek i jak mi ciężko okrutnie! Poza tym śpię jak zabita, nawet poduchę wykopalam dzisiaj z łóżka
Rano za to podziwiałam moje ogromniaste uda i cellulit.... dramat dramat dramat...zajmiemy się tym po porodzie, no bo co można zrobić W ogóle się czuję ostatnio jak lana kluska A jeszcze 2-3 tygodnie temu wyglądałam w miarę dobrze.....ciekawe jak to tak się zmienia szybko! Może to woda po prostu?

Gosiu, nie przejmuj się tym echem (wiem, łatwo powiedzieć), ale naprawdę myślę, że to u Was jedynie zapobiegliwość lekarki, jak widziałaś dużo z nas miały takie skoki tętna dziecka (u Was ono nawet w normę wpadało jeszcze) i jakoś żadna nie dostała skierowania na badanie. Także postaraj się wyluzować i na pewno będzie super!

To pewnie woda, sama pisałaś, że dużo pijesz ostatnio, więc się pewnie gromadzi. Samo zniknie po porodzie, mówię to na swoim przykładzie

Napisane przez PurBlanka

Dzień dobry wszystkim U mnie znowu upał Na 13 jadę do przyszłej teściowej na kawę, a później jestem umówiona z kumpelą.
Zauważyłam, że poza bólami kręgosłupa, miewam ból w klatce piersiowej, jakby mi ktoś dociskał ręką na mostek Nie wiem czy to też od ciąży czy to jakieś nerwobóle

Taki ból może być od kręgosłupa. Kiedyś tak miałam, aż mnie dusiło. Poproś kogoś, żeby Ci plecy amolem nasmarował, powinno przejść.

Napisane przez Ol7cia

Dzień dobry kochane

Dzięki za radę, chyba dokupię tą z nuka, bo nie miałabym serca czesać Lili tym druciakiem z TT.

Może to szczotka do wyczesywania ciemieniuchy?

O nocy pisać nie będę, bo widzę, że wszystkie mamy tak samo

Upał znowu u mnie. Byłam z Łucją na placu zabaw i ledwo żywa wróciłam, bo ten plac w pełnym słońcu
Zrobiłam sobię ulubioną sałatkę na pocieszenie i wcinam już trzecią dokładkę. Młody chyba też lubi, bo fika (a może nie lubi )

[nowa8686]

Ja czekam na meza az wroci z pracy. Niedlugo obiad wstawie. Ziemniaki, fasolka i mizeria.

Jeszcze Tz na noc do pracy a/tak to cala niedziela i poniedziałek z męzem