Uniwersytet Gdański - studentki/przyszłe studentki - ZBIORCZY

[MissAvzia]

Napisane przez Karlie69

Ja wydział zarządzania, informatyka i ekonometria, a Ty?

Ekonomia czyli obie będziemy w Sopocie ;D

Nie pamiętam, co tam trzeba było zakreślić, pani w tym biurze spraw socjalnych u mnie była bardzo miła i mi podpowiedziała, bo też nie widziałam. A od kiedy- to pamiętam- od 01.10.2014

[Karlie69]

Napisane przez MissAvzia

Ekonomia czyli obie będziemy w Sopocie ;D

Nie pamiętam, co tam trzeba było zakreślić, pani w tym biurze spraw socjalnych u mnie była bardzo miła i mi podpowiedziała, bo też nie widziałam. A od kiedy- to pamiętam- od 01.10.2014

Oo, czyli pokrewny kierunek A jaki akademik wpisałaś? Ja bym chciała zamieszkać w 7, ale w ogóle mam marne szanse na dostanie tam miejsca. :/

I jeszcze raz dziękuję.

[MissAvzia]

Napisane przez Karlie69

Oo, czyli pokrewny kierunek A jaki akademik wpisałaś? Ja bym chciała zamieszkać w 7, ale w ogóle mam marne szanse na dostanie tam miejsca. :/

I jeszcze raz dziękuję.

Hahaha ;d no ja wpisałam 7, raz się żyje ;D
Apropo szans, myślałaś, co robić, jeżeli nie dostaniesz miejsca w akademiku? Wiesz, 15.09. są wyniki, jak nie ma Cię na liście to 2tygodnie są na znalezienie stancji ...
Jestem ciekawa, jaki dochód mają te osoby, które się tam dostają, żeby orientacyjnie znać swoje szanse. ;p

[paula796132]

Postanowiłam, że jednak wyjadę na studia do Gdańska.. Mam parę pytań.
Będę się starała o miejsce w akademiku oraz stypendium socjalne. Doatkowo dostaję 350 zł alimentów/miesiąc. Pewnie coś z domu też bym jeszcze dostała, ale wiem, że musiałabym sobie dorobić. Pracy się nie boję, doświadczenie mam.

Tylko nie wiem czy nie jest za poóźno o staranie się o akademik i o socjal?
W ogóle się boję, że nie dma rady, bo jadę sama. Ale muszę wyjechać ze swojego miasta, bo po prostu się tu męczę, a Gdańsk był zawsze moim marzeniem..

[Karlie69]

Napisane przez MissAvzia

Hahaha ;d no ja wpisałam 7, raz się żyje ;D
Apropo szans, myślałaś, co robić, jeżeli nie dostaniesz miejsca w akademiku? Wiesz, 15.09. są wyniki, jak nie ma Cię na liście to 2tygodnie są na znalezienie stancji ...
Jestem ciekawa, jaki dochód mają te osoby, które się tam dostają, żeby orientacyjnie znać swoje szanse. ;p

Ja się staram o miejsce w akademiku tylko ze względu na zbyt dużą odległość na codzienne dojeżdżanie, bo ze względu na zbyt niski dochód na osobę w rodzinie się nie łapię :/ Myślałam o tym i trochę się tym martwię. Ale ostatnio kuzynka, która też studiuje na UG 4. rok, mówiła mi, że też zawsze szuka sobie mieszkania we wrześniu, bo jest najtaniej. Tylko, że te najlepsze będą już zajęte
No nic, bądźmy nadziei, że dostaniemy miejsce

A mam jeszcze jedno pyt. Jakie dokumenty składałaś we wniosku?

[MissAvzia]

Napisane przez Karlie69

Ja się staram o miejsce w akademiku tylko ze względu na zbyt dużą odległość na codzienne dojeżdżanie, bo ze względu na zbyt niski dochód na osobę w rodzinie się nie łapię :/ Myślałam o tym i trochę się tym martwię. Ale ostatnio kuzynka, która też studiuje na UG 4. rok, mówiła mi, że też zawsze szuka sobie mieszkania we wrześniu, bo jest najtaniej. Tylko, że te najlepsze będą już zajęte
No nic, bądźmy nadziei, że dostaniemy miejsce

A mam jeszcze jedno pyt. Jakie dokumenty składałaś we wniosku?

No ja jestem z Olsztyna, więc też jest kawałek
Ach sporo tego było, zaświadczenie każdego członka rodziny z urzędu skarbowego, z zusu, z urzędu pracy... Ja dodatkowo pracowałam na umowę zlecenie, więc musiałam mieć zaświadczenie z pracy, od kiedy do kiedy pracowałam ;o
Cały spis dokumentów jest na stronie wydziału. Jak będzie coś niejasne to śmiało pytaj

[Karlie69]

Napisane przez MissAvzia

No ja jestem z Olsztyna, więc też jest kawałek
Ach sporo tego było, zaświadczenie każdego członka rodziny z urzędu skarbowego, z zusu, z urzędu pracy... Ja dodatkowo pracowałam na umowę zlecenie, więc musiałam mieć zaświadczenie z pracy, od kiedy do kiedy pracowałam ;o
Cały spis dokumentów jest na stronie wydziału. Jak będzie coś niejasne to śmiało pytaj

Z tego, co patrzałam, to ja na szczęście nie muszę wypełniać tych zaświadczeń, tylko sam dokument określający odległość stałego miejsca zamieszkania studenta od UG, ale tym samym zmniejsza to moje szanse na dostanie się na UG Ja do Sopotu mam tylko 76 km, czyli nieco mniej Eh, chyba zacznę sobie szukać tej stancji trochę wcześniej
I dzięki jeszcze raz

[Karlie69]

Napisane przez paula796132

Postanowiłam, że jednak wyjadę na studia do Gdańska.. Mam parę pytań.
Będę się starała o miejsce w akademiku oraz stypendium socjalne. Doatkowo dostaję 350 zł alimentów/miesiąc. Pewnie coś z domu też bym jeszcze dostała, ale wiem, że musiałabym sobie dorobić. Pracy się nie boję, doświadczenie mam.

Tylko nie wiem czy nie jest za poóźno o staranie się o akademik i o socjal?
W ogóle się boję, że nie dma rady, bo jadę sama. Ale muszę wyjechać ze swojego miasta, bo po prostu się tu męczę, a Gdańsk był zawsze moim marzeniem..

Jeżeli chodzi o akademik, to masz czas do 22.08. Nie wiem, jak ze stypendium socjalnym, najlepiej wejdź na stronę swojego wydziału. No i głowa do góry, poradzisz sobie! Nie Ty pierwsza, nie ostatnia.
I przeczytaj sobie strony z tej zakładki: http://http://ug.edu.pl/studenci/stu...prawy_socjalne

[Darbett7]

Cześć Mam kilka pyt. odnośnie Inf. i ekonometrii na Uniwersytecie Gdańskim. Mianowicie chciałabym się dowiedzieć , czy faktycznie jest tak dużo rachunku podobieństwa ? I Czy matematyka bardzo różni się od tej w LO. Ja jestem po rozszerzeniu , ale orłem nigdy nie byłam. Po prostu z rozszerzoną matematyką jako tako sobie radziłam. Boję się,że nie poradzę sobie na tym kierunku I tak na marginesie : znalazłam progi pkt na UG z ubiegłego roku i tak było napisane ,że są to progi z podstawowego naboru, czyli w 2 rekrutacji one spadają ? Jak tak, to mniej więcej o ile Jak się patrzyłam na te pkt to brakowało mi jakoś 9 pkt na FiR, czy byłabym w stanie się tam dostać ? Z góry dziękuję,za odp

[Michalinqy]

Napisane przez Darbett7

Cześć Mam kilka pyt. odnośnie Inf. i ekonometrii na Uniwersytecie Gdańskim. Mianowicie chciałabym się dowiedzieć , czy faktycznie jest tak dużo rachunku podobieństwa ? I Czy matematyka bardzo różni się od tej w LO. Ja jestem po rozszerzeniu , ale orłem nigdy nie byłam. Po prostu z rozszerzoną matematyką jako tako sobie radziłam. Boję się,że nie poradzę sobie na tym kierunku I tak na marginesie : znalazłam progi pkt na UG z ubiegłego roku i tak było napisane ,że są to progi z podstawowego naboru, czyli w 2 rekrutacji one spadają ? Jak tak, to mniej więcej o ile Jak się patrzyłam na te pkt to brakowało mi jakoś 9 pkt na FiR, czy byłabym w stanie się tam dostać ? Z góry dziękuję,za odp

Co roku progi punktowe spadają - nie wiem, czy przeglądałaś również progi sprzed 2-3 lat wstecz. Ja dostałam się na IiE z pierwszej tury, a na FiR z drugiej. Wbrew pozorom, bardzo dużo ludzi rezygnuje i warto próbować. Progi punktowe są podane po drugiej turze.

Co do poziomu matematyki na naszym wydziale - nie jest on jakiś strasznie trudny. U siebie w grupie mam ludzi, którzy byli po profilu humanistycznym i bez problemu dawali sobie radę z matematyką, o ile byli systematyczni. Myślę, że nie masz o co się martwić, szczególnie jak jesteś po rozszerzonej matmie

[Karlie69]

Tzn. na iie na UG progi od paru lat sukcesywnie wzrastają, ale i tak łatwo się dostać. Studiuję ten kierunek właśnie na UG i matematyka nie jest taka straszna. Jeżeli chodzi o rachunek, to wydawał mi się prostszy niż w liceum.

[Darbett7]

Na IiE z tego co się patrzyłam to mam jakoś kilka pkt więcej niż w tamtym roku był próg Chyba złoże tylko do Gańska na Uniwersytet , ale na kilka kierunków , strasznie mnie tam ciągnie
Nie wiem dlaczego, bo nigdy nie byłam. Sama się tam wybieram i się trochę tego boję

[Darbett7]

Czesc dziewczyny tez sie wybieram na Inf i Ekonometrie Tez idziecie same do Gdanska ? Wiekszosc moich znajomych wybrala Krk /Wroclaw .. Nie szuka nikt osoby do mieszkania ?

[Karlie69]

Napisane przez Darbett7

Czesc dziewczyny tez sie wybieram na Inf i Ekonometrie Tez idziecie same do Gdanska ? Wiekszosc moich znajomych wybrala Krk /Wroclaw .. Nie szuka nikt osoby do mieszkania ?

Prawdopodobnie ja. :P

[Darbett7]

Jesli bys chciala to mozemy razem sie rozejrzec za mieszkaniem

---------- Dopisano o 05:55 ---------- Poprzedni post napisano o 05:43 ----------

Jesli oczywiscie sie tam dostane

[Karlie69]

Napisane przez Darbett7

Jesli bys chciala to mozemy razem sie rozejrzec za mieszkaniem

---------- Dopisano o 05:55 ---------- Poprzedni post napisano o 05:43 ----------

Jesli oczywiscie sie tam dostane

priv

[Darbett7]

A skladal ktos na filologie germanska na UG ?

[lemonsapling]

Ja wybieram się na Uniwersytet Gdański. Dostałam na się prawo dzienne i jestem bardzo zadowolona. Zastanawiam się nad stancją, chociaż przeraża mnie trochę mieszkanie z obcymi ludźmi. Niestety nikt z moich znajomych aż do Gdańska się nie wybiera (jestem z Białegostoku). Gdyby któraś z Was szukała współlokatorki, melduję się! Jakoś nie wyobrażam sobie mieszkać w akademiku.

[Darbett7]

Napisane przez lemonsapling

Ja wybieram się na Uniwersytet Gdański. Dostałam na się prawo dzienne i jestem bardzo zadowolona. Zastanawiam się nad stancją, chociaż przeraża mnie trochę mieszkanie z obcymi ludźmi. Niestety nikt z moich znajomych aż do Gdańska się nie wybiera (jestem z Białegostoku). Gdyby któraś z Was szukała współlokatorki, melduję się! Jakoś nie wyobrażam sobie mieszkać w akademiku.

Gratulacje ! Też idę sama do Gdańska, tzn jeśli się dostanę , bo póki co czekam na wyniki Mam taki sam problem Więc jakbym się dostała możemy razem czegoś poszukać

[Maddis]

Ja sie dostałam na MSG szuka ktoś mieszkania?

[majacze]

Hej, hej

Przede mną klasa maturalna, ale temat studiów już mnie bardzo ekscytuje. Mieszkam obecnie w Łodzi, ale na Pomorze mnie ciągnie, mam tam rodzinę niedaleko i bardzo chciałabym studiować na UG. Chciałabym iść na zarządzanie lub dziennikarstwo. W związku z tym mam dwa pytania

1) Czy Waszym zdaniem kierunki nad którymi się zastanawiam są dobre? Który bardziej polecacie?

2) Martwię się, że nie dostanę miejsca w akademiku. Czy podczas rekrutacji wezmą pod uwagę fakt, że do domu mam ponad 360 km i będę miała jakieś pierwszeństwo, czy szanse są raczej jednakowe dla każdego, nie patrzą w ogóle na aktualne miejsce zamieszkania? Bez akademika wyląduje pod mostem. Na pewno nie stać mnie na wynajem mieszkania samej, a znajomych żadnych tam nie mam. Bardzo chciałabym mieszkać w akademiku. Nie potrzebna mi cisza, lubię sobie od czasu do czasu poimprezować (wiadomo, na naukę też jest czas), jestem towarzyska i chcę poznać nowych ludzi. Byłaby ze mnie idealna współlokatorka

[Karlie69]

Napisane przez majacze

Hej, hej

Przede mną klasa maturalna, ale temat studiów już mnie bardzo ekscytuje. Mieszkam obecnie w Łodzi, ale na Pomorze mnie ciągnie, mam tam rodzinę niedaleko i bardzo chciałabym studiować na UG. Chciałabym iść na zarządzanie lub dziennikarstwo. W związku z tym mam dwa pytania

1) Czy Waszym zdaniem kierunki nad którymi się zastanawiam są dobre? Który bardziej polecacie?

2) Martwię się, że nie dostanę miejsca w akademiku. Czy podczas rekrutacji wezmą pod uwagę fakt, że do domu mam ponad 360 km i będę miała jakieś pierwszeństwo, czy szanse są raczej jednakowe dla każdego, nie patrzą w ogóle na aktualne miejsce zamieszkania? Bez akademika wyląduje pod mostem. Na pewno nie stać mnie na wynajem mieszkania samej, a znajomych żadnych tam nie mam. Bardzo chciałabym mieszkać w akademiku. Nie potrzebna mi cisza, lubię sobie od czasu do czasu poimprezować (wiadomo, na naukę też jest czas), jestem towarzyska i chcę poznać nowych ludzi. Byłaby ze mnie idealna współlokatorka

Studiuję na wydziale zarządzania i raczej nie polecałabym zarządzania... Choć jeśli udzielałabyś się w kole studenckim, odbyła dodatkowe staże, praktyki, to czemu nie.
Patrzą na odległość, ale spoko, ja dostałam akademik, choć mam do domu niecałe 70 km i przekraczam limit dochodu na osobę. Swoją drogą, to w akademiku wytrzymałam tylko jedną dobę.

[201605301111]

Napisane przez Karlie69

Studiuję na wydziale zarządzania i raczej nie polecałabym zarządzania... Choć jeśli udzielałabyś się w kole studenckim, odbyła dodatkowe staże, praktyki, to czemu nie.
Patrzą na odległość, ale spoko, ja dostałam akademik, choć mam do domu niecałe 70 km i przekraczam limit dochodu na osobę. Swoją drogą, to w akademiku wytrzymałam tylko jedną dobę.

dziennikarstwo tez nie ma za dobrych opinii jako kierunek raczej

[majacze]

Napisane przez Karlie69

Studiuję na wydziale zarządzania i raczej nie polecałabym zarządzania... Choć jeśli udzielałabyś się w kole studenckim, odbyła dodatkowe staże, praktyki, to czemu nie.
Patrzą na odległość, ale spoko, ja dostałam akademik, choć mam do domu niecałe 70 km i przekraczam limit dochodu na osobę. Swoją drogą, to w akademiku wytrzymałam tylko jedną dobę.

Dlaczego tylko jedną dobę? A co jest nie tak w zarządzaniu?

Napisane przez Czocherovsky

dziennikarstwo tez nie ma za dobrych opinii jako kierunek raczej

To samo pytanie. Co wpływa na złe opinie o dziennikarstwie?

To mnie pocieszyłyście teraz Mam mętlik.
A co sądzicie o międzynarodowych stosunkach gospodarczych? Albo lingwistyka? Lub zarządzanie instytucjami artystycznymi?
Wiem, straszny rozmach, ale jestem przed klasą maturalną i chcę podjąć decyzję, której będę pewna. Jest tyle kierunków, które mnie interesują, ale nie wiem który z nich jest najlepszy i najbardziej przyszłościowy, dlatego pytam o zdanie bardziej doświadczonych w tym temacie

[Michalinqy]

Napisane przez majacze

Dlaczego tylko jedną dobę? A co jest nie tak w zarządzaniu?

To samo pytanie. Co wpływa na złe opinie o dziennikarstwie?

To mnie pocieszyłyście teraz Mam mętlik.
A co sądzicie o międzynarodowych stosunkach gospodarczych? Albo lingwistyka? Lub zarządzanie instytucjami artystycznymi?
Wiem, straszny rozmach, ale jestem przed klasą maturalną i chcę podjąć decyzję, której będę pewna. Jest tyle kierunków, które mnie interesują, ale nie wiem który z nich jest najlepszy i najbardziej przyszłościowy, dlatego pytam o zdanie bardziej doświadczonych w tym temacie

Co do zarządzania - po prostu poziom tego kierunku na UG nie jest zbyt wysoki, moja bratowa ukończyła ten kierunek i stwierdziła, że zmarnowała 3 lata. Teraz przeniosła się na Finanse i Rachunkowość na magisterkę (ten sam wydział) i mówi, że tu o wiele więcej się uczy.

Mam w grupie dziewczynę, która w tym roku kończyła lingwistykę i zaczęła I rok FiR. Pytałam, jak ocenia swoje 3 lata studiów i stwierdziła, że atmosfera wśród studentów jest świetna, a co do samego kierunku - trochę ciężko, ale dawała radę godzić te dwa kierunku.

MSG jest na wydziale ekonomicznym i to, co jest na tym wydziale, to mnie przeraża. Koleżanka studiuje akurat ekonomię, ale to dosyć mocno powiązane z MSG i mówi, że ma na uczelni straszny luz i nauki jakoś specjalnie dużo nie ma. Idąc na MSG, bierz pod uwagę to, że tam musisz znać co najmniej dwa języki, żeby dobrze wykorzystać ten kierunek.

Kierunki się trochę rozbiegają, jednak najlepiej będzie, jak poczytasz sobie programy studiów każdego z tych kierunków i dobierzesz coś, co najbardziej Ci odpowiada. Masz jeszcze rok, przez który może się bardzo dużo zmienić, jednak warto mieć jakiś zarys planów na przyszłość. Niby aż rok, ale to tylko rok - strasznie szybko zleci.

[201604181004]

Napisane przez majacze

Dlaczego tylko jedną dobę? A co jest nie tak w zarządzaniu?

To samo pytanie. Co wpływa na złe opinie o dziennikarstwie?

To mnie pocieszyłyście teraz Mam mętlik.
A co sądzicie o międzynarodowych stosunkach gospodarczych? Albo lingwistyka? Lub zarządzanie instytucjami artystycznymi?
Wiem, straszny rozmach, ale jestem przed klasą maturalną i chcę podjąć decyzję, której będę pewna. Jest tyle kierunków, które mnie interesują, ale nie wiem który z nich jest najlepszy i najbardziej przyszłościowy, dlatego pytam o zdanie bardziej doświadczonych w tym temacie

z tych co wymieniłaś to tylko lingwistyka ma ręce i nogi
jak chcesz być dziennikarzem to nie idź na dziennikarstwo, tylko coś może nakieruj się na swoje zainteresowania i je studiuj, żebyś miała potem o czym pisac. czy to geografia, niemcoznawstwo czy pedagogika specjalna - musisz najpierw mieć o czym pisac, a "jak" przyjdzie samo z siebie jeśli masz lekkie pióro.

taka jest moja rada. dziennikarstwo nie nauczy cię pisać. lepiej być specjalistą z jakiejś dziedziny i o tej dziedzinie pisać.

[majacze]

Napisane przez Michalinqy

Co do zarządzania - po prostu poziom tego kierunku na UG nie jest zbyt wysoki, moja bratowa ukończyła ten kierunek i stwierdziła, że zmarnowała 3 lata. Teraz przeniosła się na Finanse i Rachunkowość na magisterkę (ten sam wydział) i mówi, że tu o wiele więcej się uczy.

Mam w grupie dziewczynę, która w tym roku kończyła lingwistykę i zaczęła I rok FiR. Pytałam, jak ocenia swoje 3 lata studiów i stwierdziła, że atmosfera wśród studentów jest świetna, a co do samego kierunku - trochę ciężko, ale dawała radę godzić te dwa kierunku.

MSG jest na wydziale ekonomicznym i to, co jest na tym wydziale, to mnie przeraża. Koleżanka studiuje akurat ekonomię, ale to dosyć mocno powiązane z MSG i mówi, że ma na uczelni straszny luz i nauki jakoś specjalnie dużo nie ma. Idąc na MSG, bierz pod uwagę to, że tam musisz znać co najmniej dwa języki, żeby dobrze wykorzystać ten kierunek.

Kierunki się trochę rozbiegają, jednak najlepiej będzie, jak poczytasz sobie programy studiów każdego z tych kierunków i dobierzesz coś, co najbardziej Ci odpowiada. Masz jeszcze rok, przez który może się bardzo dużo zmienić, jednak warto mieć jakiś zarys planów na przyszłość. Niby aż rok, ale to tylko rok - strasznie szybko zleci.

No właśnie, to tylko rok. Kurczę, kiepsko, że zarządzanie jest słabe, bo w sumie na to najbardziej się nastawiłam. Z drugiej strony lingwistyka też jest dobra i rozwojowa. Obawiam się tylko, że po lingwistyce czeka mnie jedynie praca jako nauczycielka w szkole, a tego nie chcę najbardziej na świecie. A czy na lingwistyce trzeba od razu znać niemiecki? Bo z niemieckiego to ja noga jestem, jedynie podstawy znam
Jeżeli na MSG trzeba znać dobrze więcej niż jeden język, to odpada, bo dobrze znam tylko angielski + podstawy hiszpańskiego.

Napisane przez drabineczka

z tych co wymieniłaś to tylko lingwistyka ma ręce i nogi
jak chcesz być dziennikarzem to nie idź na dziennikarstwo, tylko coś może nakieruj się na swoje zainteresowania i je studiuj, żebyś miała potem o czym pisac. czy to geografia, niemcoznawstwo czy pedagogika specjalna - musisz najpierw mieć o czym pisac, a "jak" przyjdzie samo z siebie jeśli masz lekkie pióro.

taka jest moja rada. dziennikarstwo nie nauczy cię pisać. lepiej być specjalistą z jakiejś dziedziny i o tej dziedzinie pisać.

Szczerze mówiąc bardziej widzę swoją przyszłość jako dziennikarka telewizyjna.


Dziękuję za te odpowiedzi, wiele dla mnie znaczą.
Czekam jeszcze na opinię na temat zarządzania instytucjami artystycznymi (specjalność menadżerska).

I mam jeszcze jedno pytanie. Czy składając papiery mogę wybrać kilka kierunków i będzie podobnie jak przy rekrutacji do szkoły średniej: jeśli nie dostanę się na kierunek z pierwszej preferencji, to dostaję się na kierunek, który wpisałam na drugim miejscu? Czy jeżeli nie dostanę się na jeden kierunek na UG, to automatycznie przerzuca mnie na uczelnię, którą wpisałam na drugim miejscu? Trochę chaotycznie to napisałam, ale mam nadzieję, że załapiecie o co mi chodzi

[Maddis]

Ja idę na MSG i trochę mi sie śmiać chce, jak czytam, ze trzeba znać dwa języki idąc na studia. Powodzenia wszystkim osobom, które na to idą, bo ciekawe ile umie juz dwa języki. Chyba ktos tu zbyt dosłownie bierze nazwę MIĘDZYNARODOWE. Wiadomo, ze jesli ktos chce cos robic w przyszłości związanego z tym kierunkiem języki musi umieć, ale w tych czasach i tak sam angielski to jest nic, wiec jeszcze jeden, albo nawet dwa języki sa przydatne.
MGS to takie trochę połączenie stosunków miedzynarodowych i ekonomii, łatwiej sie na to dostac, niz na zwykła ekonomię (choć w tym roku próg był sporo wyższy od zeszłorocznego) i po licencjackie jest całkiem duzo możliwości studiów magisterskich. Ogólnie wydaje mi sie, ze po takich studiach mamy dosyc szerokie pole w poszukiwaniu pracy. Wiecej o studiach dowiem sie dopiero w październiku

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Co do zarządzania, to idąc na te studia powinno sie miec juz jakiś pomysł na siebie. Zobacz, ile ludzi na to idzie. Cieżko sie przebić, absolwentów jest masa, a ile nowych wyjdzie, zanim Ty skończysz studia. Jak chcesz byc dziennikarka, to lepiej idź na socjologię, albo polski. Tyle osób krytykuje te studia, ale tu wszystko trzeba samemu wychodzić, wyprosić. Ogólnie trzeba miec do tego pasje. Lingwistyka wydaje mi sie całkiem fajna

[Karlie69]

Napisane przez majacze

Dlaczego tylko jedną dobę? A co jest nie tak w zarządzaniu?


To samo pytanie. Co wpływa na złe opinie o dziennikarstwie?

To mnie pocieszyłyście teraz Mam mętlik.
A co sądzicie o międzynarodowych stosunkach gospodarczych? Albo lingwistyka? Lub zarządzanie instytucjami artystycznymi?
Wiem, straszny rozmach, ale jestem przed klasą maturalną i chcę podjąć decyzję, której będę pewna. Jest tyle kierunków, które mnie interesują, ale nie wiem który z nich jest najlepszy i najbardziej przyszłościowy, dlatego pytam o zdanie bardziej doświadczonych w tym temacie

"Mieszkałam" w DS8 i nie było tak tragicznie. Standard pokoi naprawdę był ok, ciepło, zero robali. Atmosfera też niezła. I byłoby wszystko super, gdyby nie łazienki. Jedna łazienka przypadała u mnie na 12 osób, 11 dziewczyn i 1 Ukraińca. Prysznic wyglądał tak, że po prostu doczepiono zasłonkę (która niewiele zasłaniała) do ściany i praktycznie każdy z tych pozostałych 11 osób mógł swobodnie Cię oglądać, jak się kąpiesz. Dobrze chociaż, że ubikacja była za drzwiami. Aa, i wszechogarniający brud... Wyznaczone kolejki na mycie łazienki na niewiele się zdały.

Napisane przez Maddis

Ja idę na MSG i trochę mi sie śmiać chce, jak czytam, ze trzeba znać dwa języki idąc na studia. Powodzenia wszystkim osobom, które na to idą, bo ciekawe ile umie juz dwa języki. Chyba ktos tu zbyt dosłownie bierze nazwę MIĘDZYNARODOWE. Wiadomo, ze jesli ktos chce cos robic w przyszłości związanego z tym kierunkiem języki musi umieć, ale w tych czasach i tak sam angielski to jest nic, wiec jeszcze jeden, albo nawet dwa języki sa przydatne.
MGS to takie trochę połączenie stosunków miedzynarodowych i ekonomii, łatwiej sie na to dostac, niz na zwykła ekonomię (choć w tym roku próg był sporo wyższy od zeszłorocznego) i po licencjackie jest całkiem duzo możliwości studiów magisterskich. Ogólnie wydaje mi sie, ze po takich studiach mamy dosyc szerokie pole w poszukiwaniu pracy. Wiecej o studiach dowiem sie dopiero w październiku

Wydaje mi się, że msg jest dość specyficznym kierunkiem, po którym trzeba mieć naprawdę konkretny plan na siebie. Znam jedną dziewczynę, która, pomimo dwóch języków obcych (ang i franc), świetnych ocenach na studiach, dodatkowej działalności w kole, nie znalazła pracy po tym kierunku i teraz pracuje na lotnisku w Anglii. Albo źle szukała, albo tych ofert pracy rzeczywiście wtedy nie było - nie wiem.

[Maddis]

A mi sie wlasnie wydaje, ze MGS moze byc kierunkiem dla osob, które nie moga sprecyzować swoich planów wiadomo, po tym kierunku absolwentów tez jest sporo, ale mozna z tego zrobic tylko licencjat, a pózniej isc na cos innego, a możliwości jest duzo. W wielu firmach chcą kogoś po kierunku ekonomicznym i juz nie patrzą, czy ktos kończył ekonomię, zarządzanie, albo mgs. A z praca to teraz ogólnie jest cieżko prawie po wszystkim