frustracja seksualna mnie dobija

[coffee]

Napisane przez smutnachomiczka

no niby tak, ale coraz mniej. Kiedyś bardziej się mną interesował a teraz nawet nie chce mu się mnie przytulić, gdy pytam czy to zrobi.
Odtrąca mnie często i mówi, że ciągle mam jakieś prośby i ciągle czegoś chcę. A najgorsze jest to, że ja w to zaczynam wierzyć, przez co chodzę zdołowana prawie każdego dnia.

No to rzeczywiście "ideał chodzący" - jak to go nazwałaś w pierwszym poście...
Dlaczego z nim jesteś? (Proszę bez banałów w stylu "nie wyobrażam sobie życia bez niego, kocha mnie, a ja jego...")

[201803290936]

Napisane przez smutnachomiczka

tak. jeszcze footjob no i ręka

I Ty się serio nie czujesz jak darmowa prostytutka? Ja bym się czuła. Facet zrobił z Ciebie (gdzie Ty miałaś rozum, to nie wiem i skąd masz taki przykład) żywą, gumową lalkę. Dziewczyno, wiej!

[Leszy]

Napisane przez smutnachomiczka

no niby tak, ale coraz mniej. Kiedyś bardziej się mną interesował a teraz nawet nie chce mu się mnie przytulić, gdy pytam czy to zrobi.
Odtrąca mnie często i mówi, że ciągle mam jakieś prośby i ciągle czegoś chcę. A najgorsze jest to, że ja w to zaczynam wierzyć, przez co chodzę zdołowana prawie każdego dnia.

To dlaczego Ty z nim jesteś? Po kiego diabła uprawiać taką martyrologię? Przeczytaj na głos co napisałaś: Ty go prosisz o to, by Cię przytulił. Nie prosisz o jakiś ostry sado-maso seks, o wiązanie i jakieś fetysze, tylko o podstawowy aspekt bliskości i czułości w związku, który niejako powinien być w pakiecie.

[smutnachomiczka]

Napisane przez coffee

No to rzeczywiście "ideał chodzący" - jak to go nazwałaś w pierwszym poście...
Dlaczego z nim jesteś? (Proszę bez banałów w stylu "nie wyobrażam sobie życia bez niego, kocha mnie, a ja jego...")

bo mam nadzieję, że będzie dobrze jak kiedyś i wreszcie zacznie zauważać coś więcej niż czubek swojego penisa

[PaulinciaKWC]

Dzizas.. robisz mu loda, bo jak nie to biedaczek bedzie smutny zrob mu ostatniego, ugryz porzadnie

[201803290936]

Napisane przez smutnachomiczka

bo mam nadzieję, że będzie dobrze jak kiedyś i wreszcie zacznie zauważać coś więcej niż czubek swojego penisa

Jaja sobie z nas robisz w tym momencie? Jakie "kiedyś" skoro związek trwa dwa lata, przez co większość czasu facet jest właśnie taki?

[smutnachomiczka]

Napisane przez Leszy

To dlaczego Ty z nim jesteś? Po kiego diabła uprawiać taką martyrologię? Przeczytaj na głos co napisałaś: Ty go prosisz o to, by Cię przytulił. Nie prosisz o jakiś ostry sado-maso seks, o wiązanie i jakieś fetysze, tylko o podstawowy aspekt bliskości i czułości w związku, który niejako powinien być w pakiecie.

właśnie dlatego tu napisałam, chciałam zobaczyć punkt widzenia innych osób, które utwierdziły mnie, że jednak trzeba zrobić to, co nieuniknione.

[magbeth]

Ja bym takiemu zrobila footjob, oj...

Udzielni ksiazeta nie sa fajni nawet w bajkach a Ty masz takiego na zywo, Autorko. Wiej poki czas, nie nakrecaj sie w frustracjach i nie daj sobie wmowic, ze to z Toba jest cos nie tak.
Panu proponuje lalke do zabaw, nie bedzie musial sie zbytnio wysilac, choc ze stopami bedzie troche trudniej...

...jakas egoistyczna mamalyga ten facet jest jak na moj gust.
Powodzenia w szukaniu lepszego

[coffee]

Napisane przez smutnachomiczka

bo mam nadzieję, że będzie dobrze jak kiedyś i wreszcie zacznie zauważać coś więcej niż czubek swojego penisa

I jak długo będziesz budować związek w oparciu o nadzieję?

[smutnachomiczka]

Napisane przez coffee

I jak długo będziesz budować związek w oparciu o nadzieję?

już nie będę. idę przemyśleć, co powiem i do widzenia panu.

[Leszy]

Napisane przez smutnachomiczka

właśnie dlatego tu napisałam, chciałam zobaczyć punkt widzenia innych osób, które utwierdziły mnie, że jednak trzeba zrobić to, co nieuniknione.

Ależ ja to rozumiem. Ale nie zawsze musisz słuchać opinii innych ludzi. Wystarczy często, byś pomyślała o sobie, jak o przyjaciółce, która Ci opowiada swoją historię. Co byś jej doradziła? Do czego byś ja namawiała? I często wystarczy właśnie to zrobić samej.

Problem z internetowymi poradami jest taki, że może się zdarzyć, gdy podejmiesz decyzję złą dla Ciebie, że będziesz się źle z nią czuć. A na pewno masz jakiś system wartości i na pewno wiesz o tym, że związek to jest współpraca obydwu osób.

Jedyne co potrzebujesz zrobić od czasu do czasu, do spróbować spojrzeć z boku na różne swoje problemy. Ułatwia to bardzo dużo spraw, uwierz mi.

[201803290936]

Napisane przez smutnachomiczka

już nie będę. idę przemyśleć, co powiem i do widzenia panu.

A jak Ci rzuci: ale ja Cię kocham, chcę z Tobą spędzić życie, nawet ostatnio nad zaręczynami myślałem? Co jak zacznie płakać? Z góry sobie to przepracuj, bo on pewnie spróbuje wszystkich znanych sztuczek.

[coffee]

Napisane przez Doris1981

A jak Ci rzuci: ale ja Cię kocham, chcę z Tobą spędzić życie, nawet ostatnio nad zaręczynami myślałeś? Co jak zacznie płakać? Z góry sobie to przepracuj, bo on pewnie spróbuje wszystkich znanych sztuczek.

I pewnie dorzuci "zmienię się, nie odchodź, daj nam szansę, naprawdę się zmienię!!!1".

[smutnachomiczka]

Napisane przez Doris1981

A jak Ci rzuci: ale ja Cię kocham, chcę z Tobą spędzić życie, nawet ostatnio nad zaręczynami myślałeś? Co jak zacznie płakać? Z góry sobie to przepracuj, bo on pewnie spróbuje wszystkich znanych sztuczek.

jakoś ostatnio nie popisał się, żeby pokazać jak kocha, więc to wszystko ułatwia sprawę. Nie ma co dawać ostatniej szansy nawet... Myślałam nad tym, a Wy jeszcze bardziej otwarliście mi oczy, czasem świeże spojrzenie jest potrzebne. I nie ma co się dalej oszukiwać

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Napisane przez coffee

I pewnie dorzuci "zmienię się, nie odchodź, daj nam szansę, naprawdę się zmienię!!!1".

wprost mówił, że mam znaleźć innego i niby będzie błagać? Nie będę dalej darmową prostytutką. Dobre określenie mojej osoby swoją drogą. prawdziwe

[liselotta]

ojezu

masz 19 lat... dziewczyno, zostaw tego gada, nie masz najmniejszego powodu by się męczyć!

[margitta]

rany, jaki smutny jest ten wątek, że tacy "faceci" po świecie chodzą! Którzy traktują dziewczynę jak zamiennik prawej ręki w zamian za kilka nic nie znaczących słów. Żeby chociaż jak gumową lalę, ale tu nawet tego nie ma

Wiej autorko, bo szkoda życia!

[kalincia]

Napisane przez smutnachomiczka

Cześć
założyłam specjalnie konto, żeby poprosić Was o zdanie. Jestem z chłopakiem dwa lata, a znam go cztery. Od początku wydawało mi się, że do siebie pasujemy, taaak, wydawało mi się. Tematem, który mnie tu sprowadza jest współżycie, a mianowicie jego brak. Mam 19 lat a mój facet 20. Ogółem ideał chodzący. Gdy się poznaliśmy ciągle opowiadał sprośne żarty- co cholernie mi się w nim spodobało (nie oceniajcie mnie źle, taka po prostu jestem), ale jak się okazało, krowa, która dużo ryczy- mało mleka daje. O seksie rozmawiałam z nim wiele razy, bo ja jego zaspokajam regularnie, a jemu się do tego wcale nie pali... Nie robi kompletnie nic. Nie zaspokaja wcale, nic nie robi dla mnie, ale jego zachcianki się liczą. Gdy go pytałam, to mówił, że boi się ciąży, ale upewniałam, mówiłam o zabezpieczeniach wszelkiego rodzaju, a jedyne co zyskiwałam to tekst "skoro tak bardzo tego chcesz no to okej." Nie chcę seksu z litości- to zrozumiałe, chce tego z miłości i pożądania. A on ostatnio daje mi buziaki jak małej dziewczynce. nie pamiętam, kiedy ostatnio mnie porządnie pocałował, a na wszystko ma jedną odpowiedź " nie gderaj tyle i nie narzekaj, jak chcesz to zerwij i znajdź lepszego". No ileż można... Doradźcie mi coś, błagam

Radzę dostosować się do słów faceta. Ma rację chłopak.

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez smutnachomiczka

bo mam nadzieję, że będzie dobrze jak kiedyś i wreszcie zacznie zauważać coś więcej niż czubek swojego penisa

Mam nadzieję, że już nie masz tej nadziei, bo przez nią marnujesz życie z byle jakim egoistą.

Czy już po rozmowie? Zakończyłaś tę farsę?

[madana]

Napisane przez kalincia

Radzę dostosować się do słów faceta. Ma rację chłopak.

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------



Mam nadzieję, że już nie masz tej nadziei, bo przez nią marnujesz życie z byle jakim egoistą.

Czy już po rozmowie? Zakończyłaś tę farsę?

- ja też, ale jednak szokuje mnie podejście niektórych młodych dziewczyn w byle jakich związkach do samych siebie: mają 18/19 lat lub trochę powyżej 20 i już widzą, że przepadną, jak rzuciłyby dupackiego faceta, dlatego "trza trwać", " trza trzymać".
I tu pada kolejny argument: to już 2 lata. CZEGO 2 lata?
Jak można w tak młodym, fajnym i jednak przejściowym, chwilowym okresie życia marnować sobie to życie?Dlatego też mam nadzieję, że zostawi takiego chłopaka.

[kalincia]

Nie wiem, madana. Może im się wydaje, że lepszy byle kto niż zawstydzający status "wolnej" na fejsbuku...

[madana]

Napisane przez kalincia

Nie wiem, madana. Może im się wydaje, że lepszy byle kto niż zawstydzający status "wolnej" na fejsbuku...

- aha, zawsze jeszcze ktoś pannę w wieku 19 lat może nazwać "starą panną" toż chłopa "trza mieć".

[kalincia]

I "chłopu trza dać!", jak mawiała moja babcia. Bo jak nie, to do drugiej poleci.

[mary_poppins]

Dobrze autorko, że zdecydowałaś się to zakończyć. Tak sobie czytam co piszesz i się zastanawiam... Chłopak - skrajny egoista, jemu tak, a on nic nie robi, i jeszcze bezczelne odzywki na zasadzie "nie narzekaj"... I to trwa/trwało 2 lata... On jak najbardziej może mówić prawdę mówiąc, że chce z Tobą spędzić resztę życia. Kto by nie skorzystał z takiej opcji, że może mieć wszystko absolutnie gdzieś, a jego potrzeby będą w pełni zaspokojone. Że żadne konsekwencje go nie spotkają ani za chamstwo, ani za olewactwo, ani za egoizm. No naprawdę nie uważam żeby kłamał Dobrze, że zmądrzałaś.

[Leszy]

Napisane przez madana

Jak można w tak młodym, fajnym i jednak przejściowym, chwilowym okresie życia marnować sobie to życie?Dlatego też mam nadzieję, że zostawi takiego chłopaka.

Bo popkultura narzuca obraz związków od bardzo młodych lat. Tu akurat nie ma nic dziwnego. Dziwnym jest tylko fakt, że ludzie na siłę są w związkach, bo tak.

A to trochę problem, bo ludzie zaczynają wchodzić w związki w wieku, kiedy dojrzewają, czyli zmienia się ich psychika i ciało. I potem taka dziewczyna, która jest w okresie przejściowym pod względem ciała, myśli sobie, że nie odejdzie od buca, bo tylko jemu się spodobała. Pal sześć, że potem jest naprawdę atrakcyjną kobietą, bo związek z bucem zniszczył jej samoocenę.

[paula78]

Erotoman- gawędziasz ci sie trafił i w dodatku egoista. Po co z nim jesteś? Bo MÓWI, że kocha?

[201607111040]

Egoistyczne podejście faceta świadczy tylko o tym ze cie nie kocha.

[201803290936]

Napisane przez paula78

Erotoman- gawędziasz ci sie trafił i w dodatku egoista. Po co z nim jesteś? Bo MÓWI, że kocha?

Erotoman-gawędziarz poprzestaje na mówieniu o seksie (i tylko mówieniu, roztaczaniu wizji co on to by nie zrobił lub robi). Ten pan seks uprawia, a raczej "ma uprawiany" ustami i ręką pani regularnie. Po prostu egoista i manipulant (wie, kiedy dorzucić ochłapa o miłości).

[maszToCoChcesz]

possłuchałabym jego rad co do znalezienia lepszego, trudno raczej o to nie będzie