Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XX

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Maliniarka

nie piję do Ciebie, mówię ogólnie, bo sporo się pozmieniało

już teraz na wizażu nikt tak restrykcyjnie zasad CG nie stosuje

Dokładnie, w sumie koniec końców - to tylko włosy. Choć wiem, że na zagranicznych forach mogłabym skończyć z tym plastikowym grzebieniem w sercu.

[Klaudenc]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;47648979]
Klaudec na tamtym starym zdjęciu masz chyba rozczesane?[/QUOTE]
Tak bo ja po myciu czeszę. I potem się zbijają w loki po czasie i wtedy nie potrzebuję ich czesać do kolejnego mycia, ani stylizować

Kiedyś wiem że wklikłam tu posta, parę lat temu i już nie pisałam więcej bo poczułam się prawie zjedzona za czesanie xD
Maliniarka - włoski jak słabe są to lecą nawet od cebulek po rozjaśnianiu. często spory kawałek musi odrosnać by były mocniejsze, warto podziałać wtedy od środka mi głównie bejbiki te najcieńsze i najsłabsze wypadają.

[Maliniarka]

Napisane przez ShrinkingViolet

Dokładnie, w sumie koniec końców - to tylko włosy. Choć wiem, że na zagranicznych forach mogłabym skończyć z tym plastikowym grzebieniem w sercu.

[ShrinkingViolet]

W ogóle apropo wariowania to się zastanawiam czy tylko ja mam tak, że jak np. jestem w moim pokoju - włosy wyglądają super. Po sekundzie wychodzę, patrzę w lustro w przedpokoju - koszmarek. Pędem wracam do lustra w swoim pokoju i wszystko cacy. WTF Jak się zobaczyłam kiedyś w Rossmanie w lustrze to myślałam, że padnę tam trupem.

[Klaudenc]

Napisane przez ShrinkingViolet

W ogóle apropo wariowania to się zastanawiam czy tylko ja mam tak, że jak np. jestem w moim pokoju - włosy wyglądają super. Po sekundzie wychodzę, patrzę w lustro w przedpokoju - koszmarek. Pędem wracam do lustra w swoim pokoju i wszystko cacy. WTF Jak się zobaczyłam kiedyś w Rossmanie w lustrze to myślałam, że padnę tam trupem.

Zależy od oświetlenia. Jak jesteś twarzą do światła to wtedy jest bardzo ładny widok, ale jak tyłem to jest ciemno, nic nie ma blasku ani konkretnego koloru. Bokiem do światła też tak średnio

[krolewna_smieszka]

Napisane przez ShrinkingViolet

W ogóle apropo wariowania to się zastanawiam czy tylko ja mam tak, że jak np. jestem w moim pokoju - włosy wyglądają super. Po sekundzie wychodzę, patrzę w lustro w przedpokoju - koszmarek. Pędem wracam do lustra w swoim pokoju i wszystko cacy. WTF Jak się zobaczyłam kiedyś w Rossmanie w lustrze to myślałam, że padnę tam trupem.

Haha, mam tak samo. W ogole man takie male lusterko, w ktorym zawsze swietnie wygladam, a potem patrze w innym i lipa.

[ShrinkingViolet]

Napisane przez krolewna_smieszka

Haha, mam tak samo. W ogole man takie male lusterko, w ktorym zawsze swietnie wygladam, a potem patrze w innym i lipa.

Mam to samo, w małym ekstra ale wystarczy, że złapię swoje odbicie w w lustrze w korytarzu to już mam po ptokach. Los pasztetos.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Ja mam tak jak sporze w lusterko na uczelni po wilgotnej pogodzie. Moje włosy niestety wszystko szybko chłoną.

Malinka jak wpiszę w google "curly girl" Twój blog drugi w wyszukiwarce. Jak wypozycjonowany

[Klaudenc]

Muszę powiedzieć że się fascynowałam jak kobietki z afryki nosiły piękne długie warkoczyki, mega objętość, loczę.. a one sobie wkładaja doczepy z syntetycznch włosów albo swoje włosy splatają ze sztucznymi. Nie wszystkie, ale dużo. Robią ludzi w balona, w sobotę byłam w takim sklepie to mi facet podoczepiał bo byłam ciekawa i nawet nie podpadnie ;D

[Maliniarka]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;47649156]JMalinka jak wpiszę w google "curly girl" Twój blog drugi w wyszukiwarce. Jak wypozycjonowany [/QUOTE]
no proszę nie przywiązuję wagi do pozycjonowania szczerze mówiąc pewnie po słowach kluczowych się wyszukuje

jeśli chodzi o włosy to dużo ludzi wchodzi po obrazkach włosów po farbowaniu, rude kudły i takie tam

ale jak ktoś teraz czegoś szuka na temat cg to u mnie nie znajdzie za wiele, bo ostatnio o włosach bardzo rzadko piszę, a o CG to już całkiem, nawet tu mi zarzucono, że moje włosy koło fal nie stały
teraz się strach odezwać, czy pokazać

chociaż ja i tak po więcej informacji zawsze linkuję i na forum wizażowe wysyłam, bo nie lubię jak ktoś sobie przypisuje wiedzę zbieraną przez innych latami

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Maliniarka

ale jak ktoś teraz czegoś szuka na temat cg to u mnie nie znajdzie za wiele, bo ostatnio o włosach bardzo rzadko piszę, a o CG to już całkiem, nawet tu mi zarzucono, że moje włosy koło fal nie stały teraz się strach odezwać, czy pokazać

Eeee? Jakiś ślepak chyba to musiał być, nie przejmuj się.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Napisane przez Klaudenc

Muszę powiedzieć że się fascynowałam jak kobietki z afryki nosiły piękne długie warkoczyki, mega objętość, loczę.. a one sobie wkładaja doczepy z syntetycznch włosów albo swoje włosy splatają ze sztucznymi. Nie wszystkie, ale dużo. Robią ludzi w balona, w sobotę byłam w takim sklepie to mi facet podoczepiał bo byłam ciekawa i nawet nie podpadnie ;D

Ja jak wpiszę na yt np"3b curly hair routine" to wyskakują mi same mulatki.

Ostatnio sobie siostra Tż zrobiła warkoczyki. Fioletowo różowe do pasa. Jakie to ciężkie było itp. Po kilku tygodniach odczepiła, bo włosy się jej wyrywały.

Jak czasem na yt pooglądam Afroamerykanki to się cieszę, że nie mam włosów typu 4a/4b/4c one to dopiero mają problem z czesaniem.

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Klaudenc

Muszę powiedzieć że się fascynowałam jak kobietki z afryki nosiły piękne długie warkoczyki, mega objętość, loczę.. a one sobie wkładaja doczepy z syntetycznch włosów albo swoje włosy splatają ze sztucznymi. Nie wszystkie, ale dużo. Robią ludzi w balona, w sobotę byłam w takim sklepie to mi facet podoczepiał bo byłam ciekawa i nawet nie podpadnie ;D

Zawsze się chce to czego się nie ma Pamiętam okres jak błagałam kosmos, żeby mi dał proste włosy. XDDD

---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ----------

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;47649236]
Jak czasem na yt pooglądam Afroamerykanki to się cieszę, że nie mam włosów typu 4a/4b/4c one to dopiero mają problem z czesaniem.[/QUOTE]
Mnie się podobają bardzo szerokie loki, takie drobne to już w ogóle choć w sumie afroamerykankom pasują. Moja koleżanka ma i właśnie mówiła, że milion grzebieni złamała.

[Maliniarka]

Napisane przez Klaudenc

Muszę powiedzieć że się fascynowałam jak kobietki z afryki nosiły piękne długie warkoczyki, mega objętość, loczę.. a one sobie wkładaja doczepy z syntetycznch włosów albo swoje włosy splatają ze sztucznymi. Nie wszystkie, ale dużo. Robią ludzi w balona, w sobotę byłam w takim sklepie to mi facet podoczepiał bo byłam ciekawa i nawet nie podpadnie ;D

a propos ciemnoskórych, teraz oglądam Orange is the New Black i 3/4 Murzynek ma afro albo inne ciekawe/śmieszne fryzury jakieś kulki, grzebyczki powkładane
czasem pokazują w odcinkach jak czeszą takimi specjalnymi "czymiś" - grzebyczkami chyba

Napisane przez ShrinkingViolet

Eeee? Jakiś ślepak chyba to musiał być, nie przejmuj się.

na początku mnie to ubodło, bo trochę do tego dojrzewałam, że jednak mam fale, a nie "proste, tylko krzywe" a tu taki cios
ale co zrobię, że one nie falują jak kiedyś - coś za coś, długość za objętość, proste cięcie (a nie stopniowanie) za słabszy skręt

[Klaudenc]

Napisane przez ShrinkingViolet

Zawsze się chce to czego się nie ma Pamiętam okres jak błagałam kosmos, żeby mi dał proste włosy. XDDD

Znaczy się ja swoje włosy od zawsze lubię, ale fascynowały mnie ich włosy bo były takie inne po prostu - a tu doczepy i zonk sama bym nie chciała takich bo cieszą mnie moje.
Czasem widzę takie małe dziewczynki z afro i mają związane dwa kitki co wyglądają jak dwie kuleczki, bardzo uroczo to wygląda.
Ja się modliłam co prawda nie do kosmosu bo okultyzmu nie praktykuję, ale o różne rzeczy aczkolwiek o włosy nie bo mam wrażenie że byłoby to zbyt próżne ;D

Miałam murzynkę w klasie, która codziennie prawie mi mówiła że mam świetne włosy mimo że to było wtedy kiedy zaczęły tak słabnąć. A w Polsce oczywiście dogryzanie tylko i wszystko źle. Takie ludzie nastawienie już chyba mają mnie zawsze komentowano o bladosć, a mam taką skórę że jedynie się zrumieniam na taki lekki brąz i tyle. Albo że głos niski i ciężki.. zawsze coś znaleźli.

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Maliniarka

na początku mnie to ubodło, bo trochę do tego dojrzewałam, że jednak mam fale, a nie "proste, tylko krzywe" a tu taki cios
ale co zrobię, że one nie falują jak kiedyś - coś za coś, długość za objętość, proste cięcie (a nie stopniowanie) za słabszy skręt

Wiesz co? Ludzie zazdroszczą i wbijają szpile. Jak zaczynałam studia to rozmawiałam z pewną dziewczyną. Potem mi koleżanka powiedziała, że ta siedziała i gadała o mnie z resztą i padło zdanie "(...) i te jej włosy.... ciekawe czy chociaż prawdziwe". Też nie było mi specjalnie miło.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Do mnie kolega po dwóch latach widzenia mnie w kręconych włosach wygłosił opinię, że codziennie kręcę i jeszcze się kłócił o to z inną osobą, bo cytuję "niemożliwe, żeby włosy się tak kręciły".
A drugi jeszcze w liceum pociągnął mnie za nie i ze zdziwieniem "o to nie peruka".

Albo: "Po co ci kolczyki skoro ich za włosami nie widać"

Do głowy tego nawet nie biorę.

[ShrinkingViolet]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;47649315]Do mnie kolega po dwóch latach widzenia mnie w kręconych włosach wygłosił opinię, że codziennie kręcę i jeszcze się kłócił o to z inną osobą, bo cytuję "niemożliwe, żeby włosy się tak kręciły".
A drugi jeszcze w liceum pociągnął mnie za nie i ze zdziwieniem "o to nie peruka".

Albo: "Po co ci kolczyki skoro ich za włosami nie widać"

Do głowy tego nawet nie biorę.[/QUOTE]

Ja już też nie. Pamiętam zażenowanie jak w liceum przyszłam w prostych i ludzie zaczęli mi robić zdjęcia. Naprawdę jesteśmy przedziwnym gatunkiem.

[Maliniarka]

Napisane przez ShrinkingViolet

Wiesz co? Ludzie zazdroszczą i wbijają szpile. Jak zaczynałam studia to rozmawiałam z pewną dziewczyną. Potem mi koleżanka powiedziała, że ta siedziała i gadała o mnie z resztą i padło zdanie "(...) i te jej włosy.... ciekawe czy chociaż prawdziwe". Też nie było mi specjalnie miło.

w tym przypadku raczej nie po prostu na zdjęciu czasem są bardziej gładkie i proste i może tak wyglądały

ale niedługo wypadnie mi ta resztka włosów co została i będzie po problemie

a co do Twojej sytuacji, cóż, ludzie... "koleżanki" :x

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Maliniarka

w tym przypadku raczej nie po prostu na zdjęciu czasem są bardziej gładkie i proste i może tak wyglądały

ale niedługo wypadnie mi ta resztka włosów co została i będzie po problemie

Haha, mam to samo, w ogóle nam żadne grzebienie nie będą potrzebne tylko sobie będziemy polerowały glace. Musze ruszyć pupsko po kozieradkę w końcu, ponoć jakiś sklep zielarski u mnie powstał - byłoby miło bo do zamówień na mazidłach czy zsk to zabieram się pół roku.

[Maliniarka]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;47649315]Do mnie kolega po dwóch latach widzenia mnie w kręconych włosach wygłosił opinię, że codziennie kręcę i jeszcze się kłócił o to z inną osobą, bo cytuję "niemożliwe, żeby włosy się tak kręciły".
A drugi jeszcze w liceum pociągnął mnie za nie i ze zdziwieniem "o to nie peruka".

Albo: "Po co ci kolczyki skoro ich za włosami nie widać"

Do głowy tego nawet nie biorę.[/QUOTE]
pamiętam to!

u mnie aż tak to nie, ale fryzjerka mnie kiedyś zapytała czy kręcę, wtf

[blanczi]

Napisane przez ShrinkingViolet

Jasne, nigdy nie jest za późno, czuj się jak u siebie

Napisane przez Maliniarka

witaj na wątku, pokaż włosy

Muszę na razie pochłonąć wszystkie wątki, a sporo tego i zmienić to, co robię źle... Ogólnie dbam o wlosy jakoś od pół roku, wcześniej nie były one mocno zniszczone, bo nie farbowalam ich nigdy, nie rozjasnialam, nie eksperymentowalam itp., ale pielegnacja ograniczała się tylko do szamponu (teraz sobie myślę: serio?!)... Myje wlosy codziennie (kiedyś co 2-3 dni, ale to było bardzo dawno), bo jeśli tego nie zrobię, na drugi dzień mam strasznie oklapniete wlosy i aż boje się dotykać ich przy nasadzie, bo wiem, ze jedno pociągnięcie szczotka i koniec, wyglądam jakbym tydzień ich nie myla. No i kolejnego dnia już nie mam takiego skrętu, jak świeżo po myciu. Szamponów używam różnych, staram się, aby nie miały SLS itp, ale często szampon się nagle kończy, a ja zapominam kupic tego "dobrego" i niestety myje tym, jaki akurat ktoś w domu używa... Po myciu odzywka Alterra Granat i Aloes (dla mnie najlepsza i od kilku miesięcy używam tylko jej-nie chce innej), potem żel lniany. Rzadko czesze wlosy, nigdy nie prostuje, nigdy nie korzystam z suszarki. Przed myciem staram się olejowac wlosy olejem lnianym albo nakładam maske z zoltka. Średnio na tydzień 2-3 razy nie nakładam nic przed myciem, ale tylko wtedy, kiedy wiem, ze mam mało czasu i muszę się pośpieszyć. Hm, to chyba tyle. Wiem, szału nie ma, ale cały czas zgłębiam swoją wiedze i dla mnie to dopiero początek!


(Przepraszam za zdjęcie, ale jak widać robione telefonem. Zdjecie z 14.05.14, niestety nowych zdjęć brak, ale nic się nie zmieniło szczególnie.)

[Maliniarka]

Napisane przez ShrinkingViolet

Haha, mam to samo, w ogóle nam żadne grzebienie nie będą potrzebne tylko sobie będziemy polerowały glace. Musze ruszyć pupsko po kozieradkę w końcu, ponoć jakiś sklep zielarski u mnie powstał - byłoby miło bo do zamówień na mazidłach czy zsk to zabieram się pół roku.

ja tam będę pudrować, bo cera tłusta i łeb też, jak to będzie wyglądać, taki blask? nie uchodzi

mam olej z czarnuszki i naturalny szampon, ale jak użyję oleju to nie mogę domyć tym szamponem
pat!

[blanczi]

Kurcze, jestem na telefonie i zdjecie nie chce się "wkleic" w post, wrzuce jutro jak będę na komputerze...:/

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Maliniarka

ja tam będę pudrować, bo cera tłusta i łeb też, jak to będzie wyglądać, taki blask? nie uchodzi

mam olej z czarnuszki i naturalny szampon, ale jak użyję oleju to nie mogę domyć tym szamponem
pat!

Ja też mam tłustą, w mące się chyba niedługo zacznę tarzać.

Ja aktualnie mam Schaume 7 ziół i ładnie wszystko zmywa ale staram się nie używać za często bo chyba dość ostry jest. Niepokoi mnie troche to, że tak perliście lśni, gdzieś czytałam, że jak kosmetyk ma coś takiego to znaczy, że ma coś co się osadza bardzo na włosach ale nic więcej nie umiem sobie przypomnieć ani tego znaleźć.. Czy prawdą to jest też nie wiem.

Edit: o, mam! http://estyl.pl/blog/2012/08/szampony-perlowe/

[Klaudenc]

Napisane przez ShrinkingViolet

Haha, mam to samo, w ogóle nam żadne grzebienie nie będą potrzebne tylko sobie będziemy polerowały glace.

Normalnie umarłam, nie mogę przestać się śmiać z tego polerowania glacy. Jak sie udławię to Twoja wina, mam godzinę śmiechawy

Ja miałam kontakt z fajnymi fryzjerkami, tylko młodzież zawsze negatywnie komentowała. Idę dobrzy ludzie grać w simsy bo złodzieji ścigam, dobranoc Wam

[Joanku]

Dziewczyny, ja miałam jeszcze lepiej!
'Kolega' mądry próbował mnie ostatnio zgasić w towarzystwie. Tłumaczyłam 'dziewczynie z potencjałem' o co chodzi w równowadze pro-emo-hum, bo ona zawzięta przeciwniczka odżywek jako, że 'jak tylko użyje odżywki to zaraz ma susz i puch stulecia' wrzucając wszystkie do jednego worka...
Potem zeszło do dyfuzora, i mówię, że dla mnie to teraz nieoceniona pomoc.
Na co 'mój najmądrzejszy kolega' mówi:
- No ja wiedziałem, że Ty kręcisz włosy!
Na co ja, że nie i tłumaczę co dyfuzor robi.
Kolega:
- No nieprawda, kręcisz, bo dyfuzor sama mówisz, że jest must be, czyli bez dyfuzora nie byłyby tak kręcone, czyli TO ON Ci je zakręca...
No i kontynuuje swoje wywody, na temat, o którym nie ma pojęcia...
I nic nie trafia, że z prostych gesslerowej nie zrobisz, że wydobywanie skrętu, że wzmacnianie skretu pielęgnacją, nie... Na koniec jeszcze rzucił 'jak byś miała kręcone włosy to nie musiałabyś się tak bawić, myjesz a kręcić się mają same, bo to jest genetyka, więc sory ale dla mnie je kręcisz...'

No nic tylko trzepnac de*ila w łeb...

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Joanku

Dziewczyny, ja miałam jeszcze lepiej!
'Kolega' mądry próbował mnie ostatnio zgasić w towarzystwie. Tłumaczyłam 'dziewczynie z potencjałem' o co chodzi w równowadze pro-emo-hum, bo ona zawzięta przeciwniczka odżywek jako, że 'jak tylko użyje odżywki to zaraz ma susz i puch stulecia' wrzucając wszystkie do jednego worka...
Potem zeszło do dyfuzora, i mówię, że dla mnie to teraz nieoceniona pomoc.
Na co 'mój najmądrzejszy kolega' mówi:
- No ja wiedziałem, że Ty kręcisz włosy!
Na co ja, że nie i tłumaczę co dyfuzor robi.
Kolega:
- No nieprawda, kręcisz, bo dyfuzor sama mówisz, że jest must be, czyli bez dyfuzora nie byłyby tak kręcone, czyli TO ON Ci je zakręca...
No i kontynuuje swoje wywody, na temat, o którym nie ma pojęcia...
I nic nie trafia, że z prostych gesslerowej nie zrobisz, że wydobywanie skrętu, że wzmacnianie skretu pielęgnacją, nie... Na koniec jeszcze rzucił 'jak byś miała kręcone włosy to nie musiałabyś się tak bawić, myjesz a kręcić się mają same, bo to jest genetyka, więc sory ale dla mnie je kręcisz...'

No nic tylko trzepnac de*ila w łeb...

DŻIZAS, ale pajac. Nie znoszę takich ludzi co się nie przetłumaczy im i idą w zaparte ze swoimi bzdurnymi argumentami. Aż się zdenerwowałam przez monitor.

---------- Dopisano o 02:19 ---------- Poprzedni post napisano o 02:12 ----------

Napisane przez blanczi

Kurcze, jestem na telefonie i zdjecie nie chce się "wkleic" w post, wrzuce jutro jak będę na komputerze...:/

Czekamy z niecierpliwością. Zacznij wszystko małymi kroczkami bo pamiętam sama na początku jak to wszystko przeczytałam to jakbym w łeb dostała. Tyle wiedzy na raz. Tyle błędów!

[Klaudenc]

Chwała, że nie mam takich upierdliwych znajomych. Mam 3 koleżanki, jedna też włosomaniaczka i dwie kręconowłose ;D Mam dar przekonywania i jedna dała się pomalować i była zadowolona z maski którą ode mnie dostała, moja mama zagorzała przeciwniczka stosuje wcierki, pyta o składy, maski, odzywki, oleje nawet... mój tż szampon dla dzieci używa i jest mega zadowolony. A moje włosy nikogo do tego nie zachęciły, na ludzi działało jak np. poszłam z nimi na włosowe zakupy albo dałam coś w prezencie.

[syklamen]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;47648655]

Spam kotowy:

Wyjeżdżam sobie z domu, patrzycie jak kotek ze mną się żegnał:
klik

Wsiadałam do samochodu, i zobaczyłam jak macha łapkami po szybie.
Nie zwracajcie uwagi na tło- podwórko sąsiada.[/QUOTE]

Jaki śliczny, uroczy i w ogóle przecudny kotek.

Napisane przez ShrinkingViolet

W ogóle apropo wariowania to się zastanawiam czy tylko ja mam tak, że jak np. jestem w moim pokoju - włosy wyglądają super. Po sekundzie wychodzę, patrzę w lustro w przedpokoju - koszmarek. Pędem wracam do lustra w swoim pokoju i wszystko cacy. WTF Jak się zobaczyłam kiedyś w Rossmanie w lustrze to myślałam, że padnę tam trupem.

Też tak mam, patrzę w lusterko u siebie w pokoju i myślę 'o fajnie jest, jakoś ładnie mi się włosy ułożyły i błyszczą ', wychodzę do przedpokoju, gdzie takie duże lustro wisi, oglądam się, a tam widzę siano. W pokoju mam dużo więcej światła niż tam i pewnie to kwestia tego. Ogólnie nie cierpię się oglądać w lustrach sklepowych w przymierzalniach, wyglądam tam zazwyczaj okropnie. Mam wtedy brzydkie włosy, brzydką cerę, ogólnie jakoś inaczej wyglądam, tragedia.

Napisane przez Klaudenc

A w Polsce oczywiście dogryzanie tylko i wszystko źle. Takie ludzie nastawienie już chyba mają mnie zawsze komentowano o bladosć, a mam taką skórę że jedynie się zrumieniam na taki lekki brąz i tyle. Albo że głos niski i ciężki.. zawsze coś znaleźli.

Mi też zawsze ludzie dogryzali, że ja taka blada jestem. A nie jestem blada, tylko mam po prostu jasną cerę, taka moja uroda, jak i wielu innych Polek. Jak byłam dzieckiem to szczególnie było to nasilone. Kiedyś nauczycielka w szkole spytała moją mamę, czy przypadkiem anemii nie mam i poaradziła żeby lepiej zrobić badanie krwi, 'bo pani córka taka blada'. Babcia na mój widok ' jaka Ty bladziutka i chudziutka jesteś' (miałam normalną posturę, nigdy nie byłam chudzielcem. Podobnie jak i Ty mam trudności z opalaniem, opalenizna u mnie jest taka złocista raczej, koło brązu to nawet nie stało.
Nie wiem skąd w Polakach takie przekonanie, że jak blada to pewnie chora i w ogóle odmieniec, bo jak można się nie opalić, skoro lato jest. Pewnie tylko w domu siedzi i te teksty 'wyjdź na słońce'.


[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;47649315]Do mnie kolega po dwóch latach widzenia mnie w kręconych włosach wygłosił opinię, że codziennie kręcę i jeszcze się kłócił o to z inną osobą, bo cytuję "niemożliwe, żeby włosy się tak kręciły".
A drugi jeszcze w liceum pociągnął mnie za nie i ze zdziwieniem "o to nie peruka".

Albo: "Po co ci kolczyki skoro ich za włosami nie widać"

Do głowy tego nawet nie biorę.[/QUOTE]

Ja, jak już pisałam jeszcze do niedawna prostowałam namiętnie włosy. Kiedy przyszedł czas, że przestałam to robić, kolega na uczelni wykrzyknął: 'X, co Ci się we włosy stało?' Miałam wtedy jakieś loczki, po żelu mrożącym z Joanny. Odpowiedziałam, że to są moje naturalne włosy. Spojrzał na mnie z niedowierzaniem i spytał: 'jak to możliwe?'

Dziwi mnie jeszcze jedna rzecz, że czasami niektórzy zachwycają się kręconymi włosami, obojętnie w jakiej kondycji, nawet jeśli to siano, a kiedy włosy się puszą, to zachwycają się ich objętością.