Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;) - Strona 65 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-08-11, 18:21   #1921
czarna_mala
Zakorzenienie
 
Avatar czarna_mala
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15 015
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;47659394]Witaj Agus...

U mnie @ przyszła. Tydzień przed terminem...[/QUOTE]
Robiłaś hormony?

Wysłane z mojego GT-S5280
__________________
Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika

Staraczka od stycznia 2013:
- insulinooporność
- heterozygota w mutacji MTHFR
- prawdopodobnie problemy z przepływami
- dodatnie: ANA, AOA
...i może jeszcze frytki do tego?

× 6
czarna_mala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 18:39   #1922
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Czarna nie, nie robiłam. Nie mam kiedy sterydy mi pomieszały wszystko... W sumie lepiej, że się nie udało, bo martwiłcbym się o dziecko...
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 20:02   #1923
benetta
Zadomowienie
 
Avatar benetta
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez aaaAgus Pokaż wiadomość
Witam Was dziewczyny

Zaprosiła mnie tutaj jedna z forumowiczek
Niestety jestem też po poronieniu wszystko było dobrze a w ósmym tygodniu przestało bić serduszko to była moja druga ciąża pierwsza cp i też tragicznie zakończona.....
Troszkę czasu musi upłynąć zanim zacznę się znowu starać jeszcze jestem przed wizytą u gina ale może mogę tu z Wami zostać i pogadać czasami???
przykro mi że Cie to spotkało :-( i oczywiście zaglądaj do nas

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;47659394]Witaj Agus...

U mnie @ przyszła. Tydzień przed terminem...[/QUOTE]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;47660123]Czarna nie, nie robiłam. Nie mam kiedy sterydy mi pomieszały wszystko... W sumie lepiej, że się nie udało, bo martwiłcbym się o dziecko...[/QUOTE]

lepiej że przed terminem a nie po, to czekanie potem było najgorsze sterydy brałaś? pierwsze staranka nam się też przez moje sterydy opóźniły
__________________
18.08.2012 - zaobrączkowana

lipiec 2013 (9/10tc) dziękuje że pojawiłaś się w moim życiu [*] już na zawsze - mama



Listopad 2014 - Maluszek jest już z nami
benetta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 20:02   #1924
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Benetta brałam na alergię. W sumie przez 4 tygodnie...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 20:21   #1925
benetta
Zadomowienie
 
Avatar benetta
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;47661759]Benetta brałam na alergię. W sumie przez 4 tygodnie...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
ja też
__________________
18.08.2012 - zaobrączkowana

lipiec 2013 (9/10tc) dziękuje że pojawiłaś się w moim życiu [*] już na zawsze - mama



Listopad 2014 - Maluszek jest już z nami
benetta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 20:23   #1926
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Cytat:
Napisane przez benetta Pokaż wiadomość
ja też
A długo po sterydach czekałaś na starania? Bo zastanawiam się, czy nie odczekać teraz jednego cyklu... A z drugiej strony czuję taką pustkę, że nie wiem czy wytrzymam z czekaniem...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

Edytowane przez d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Czas edycji: 2014-08-11 o 20:24
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-11, 21:13   #1927
benetta
Zadomowienie
 
Avatar benetta
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;47662235]A długo po sterydach czekałaś na starania? Bo zastanawiam się, czy nie odczekać teraz jednego cyklu... A z drugiej strony czuję taką pustkę, że nie wiem czy wytrzymam z czekaniem...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

hmmm i tu jest kwestia dyskusyjna bo czekaliśmy 3 miesiące, a moja znajoma co skończyła medycyne ogólną stwierdziła ze bez sensu bo sterydy się nie gromadzą w organizmie. wydaje mi się że to było bardziej dlatego że to było uczulenie na pleśń (mieszkaliśmy, nie wiedząć o tym, w zagrzybiałym mieszkaniu ) i pewnie gin chciał odczekać dłużej ze względu na kontakt z tym gigantycznym grzybem.
__________________
18.08.2012 - zaobrączkowana

lipiec 2013 (9/10tc) dziękuje że pojawiłaś się w moim życiu [*] już na zawsze - mama



Listopad 2014 - Maluszek jest już z nami
benetta jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-08-11, 22:00   #1928
czarodziejka18
Raczkowanie
 
Avatar czarodziejka18
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 414
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Dobry wieczór dziewczynki Długo się zastanawiałam, czy o tym napisać, bo wstydzę się, ale się odważę to wyrzucić. Otóż utracona ciąża była tzw wpadką, do dziś obwiniam się, że nie zadbałam o nią dostatecznie. Po tym jak straciłam dziecko przeszłam załamanie i niestety tak się złożyło, że trafiłam do szpitala dla nerwowo chorych (długa historia, terapeutka uznała mylnie, że pragnę popełnić samobójstwo), tak do psychiatryka. Tż odwiedział mnie codziennie powtarzając, że nie bdziemy się żegnać z naszym dzieckiem, bo ona wróci, bo nadal żyje. Nie wierzyłam w te pierdoły, ale pewnej nocy, gdy tak sobie leżałam jeszcze w szpitalu zauważyłam, że w oknie widać tylko 1 gwiazdę. Napisałam do Tż, żeby spojrzał w niebo i żeby poprosił ją o pomoc. Nie wierzę w takie rzeczy, ale popatrzyłam na tą gwiazdę i powiedziałam: Córeczko, jeśli to ty, proszę pomóż mi stąd wyjść, a potem wróć do mnie". Następnego dnia z samego rana dowiedziałam się, że mnie wypisują. nikt na oddziale nie mógł w to uwierzyć, ponoć nikt z tamtąd nie wyszedł wcześniej niż po 10 dniach. ja spędziłam tam raptem 5 dni. Czasem ją widzę we śnie tzn moją córkę i czuję jej obecność. Wiem, z medycz. pktu widz. to niemożliwe, ale czuję, że ona do mnie wróci, że to bdzie to samo maleństwo, które straciłam, dlatego się nie żegnam z nią, tylko czekam, aż wróci. Oboje czekamy....Wiem, głupoty, ale ja w nie wierzę
__________________
D.

Blanka mój Aniołek
czarodziejka18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-12, 07:57   #1929
party_girl7
Zakorzenienie
 
Avatar party_girl7
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez aaaAgus Pokaż wiadomość
Witam Was dziewczyny

Zaprosiła mnie tutaj jedna z forumowiczek
Niestety jestem też po poronieniu wszystko było dobrze a w ósmym tygodniu przestało bić serduszko to była moja druga ciąża pierwsza cp i też tragicznie zakończona.....
Troszkę czasu musi upłynąć zanim zacznę się znowu starać jeszcze jestem przed wizytą u gina ale może mogę tu z Wami zostać i pogadać czasami???
Witaj w gronie, niestety jakoś damy sobie z tym wszystkim rade, a w kupie raźniej

Cytat:
Napisane przez czarodziejka18 Pokaż wiadomość
Dobry wieczór dziewczynki Długo się zastanawiałam, czy o tym napisać, bo wstydzę się, ale się odważę to wyrzucić. Otóż utracona ciąża była tzw wpadką, do dziś obwiniam się, że nie zadbałam o nią dostatecznie. Po tym jak straciłam dziecko przeszłam załamanie i niestety tak się złożyło, że trafiłam do szpitala dla nerwowo chorych (długa historia, terapeutka uznała mylnie, że pragnę popełnić samobójstwo), tak do psychiatryka. Tż odwiedział mnie codziennie powtarzając, że nie bdziemy się żegnać z naszym dzieckiem, bo ona wróci, bo nadal żyje. Nie wierzyłam w te pierdoły, ale pewnej nocy, gdy tak sobie leżałam jeszcze w szpitalu zauważyłam, że w oknie widać tylko 1 gwiazdę. Napisałam do Tż, żeby spojrzał w niebo i żeby poprosił ją o pomoc. Nie wierzę w takie rzeczy, ale popatrzyłam na tą gwiazdę i powiedziałam: Córeczko, jeśli to ty, proszę pomóż mi stąd wyjść, a potem wróć do mnie". Następnego dnia z samego rana dowiedziałam się, że mnie wypisują. nikt na oddziale nie mógł w to uwierzyć, ponoć nikt z tamtąd nie wyszedł wcześniej niż po 10 dniach. ja spędziłam tam raptem 5 dni. Czasem ją widzę we śnie tzn moją córkę i czuję jej obecność. Wiem, z medycz. pktu widz. to niemożliwe, ale czuję, że ona do mnie wróci, że to bdzie to samo maleństwo, które straciłam, dlatego się nie żegnam z nią, tylko czekam, aż wróci. Oboje czekamy....Wiem, głupoty, ale ja w nie wierzę
Każdy z nas w coś wierzy, także nie uważam żeby to były jakieś głupoty. Ja wierze że mój synek czuwa nad nami, jest naszym aniołkiem który patrzy na nas z góry często mu powtarzam że ma trzymać kciuki za swoje rodzeństwo i ma mi załatwić tam u góry braciszka lub siostrzyczke jak woli bo mi to już teraz obojętne. I wiem że on mnie cały czas wspiera i nam pomoże Także myślę że takie prywatne przemyślenia każdej z nas pomagają w pewien sposób, podnoszą nas na duchu i warto w to wierzyć

póki co w moich badaniach tsh wszystko super,krew, mocz też ok, jedynie mam mega wysoki cholesterol przechodze wiec na diete, musze kupic kwasy omega i zelazo. Juz kiedys mialam problemy z cholesterolem, mam to chyba genetycznie i mimo że uważam co jem, bardzo rzadko jem fast foody i jem tylko domowe jedzenie, nietłuste to cholesterol wysoki, wiec teraz smażone idzie w odstawke i parowar w ruch. Dziś jeszcze odbieram wyniki krzepliwości, a w czw ide do gin. Lekarz ogólny podpowiedział że warto by było żeby TŻ też zrobił posiew. Czy wasi TŻ też się na coś badali, robili posiew?

swoją drogą, lekarka wyznała mi że też 3 razy straciła dziecko, a czwarta i piąta ciąża bez problemów i ma dwóch synków także dziewczyny nie poddajemy się! powiedziała że każda ciąża inaczej sie skończyła, pierwsza poronienie, druga cp, a trzecia obumarła, też nie zna konkretnych przyczyn a jednak się udało. Bardzo mnie to podniosło na duchu
__________________
20.02.2014 24.07.2017
nasze szczęście 24.09.15r.
party_girl7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-12, 10:36   #1930
benetta
Zadomowienie
 
Avatar benetta
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez czarodziejka18 Pokaż wiadomość
Dobry wieczór dziewczynki Długo się zastanawiałam, czy o tym napisać, bo wstydzę się, ale się odważę to wyrzucić. Otóż utracona ciąża była tzw wpadką, do dziś obwiniam się, że nie zadbałam o nią dostatecznie. Po tym jak straciłam dziecko przeszłam załamanie i niestety tak się złożyło, że trafiłam do szpitala dla nerwowo chorych (długa historia, terapeutka uznała mylnie, że pragnę popełnić samobójstwo), tak do psychiatryka. Tż odwiedział mnie codziennie powtarzając, że nie bdziemy się żegnać z naszym dzieckiem, bo ona wróci, bo nadal żyje. Nie wierzyłam w te pierdoły, ale pewnej nocy, gdy tak sobie leżałam jeszcze w szpitalu zauważyłam, że w oknie widać tylko 1 gwiazdę. Napisałam do Tż, żeby spojrzał w niebo i żeby poprosił ją o pomoc. Nie wierzę w takie rzeczy, ale popatrzyłam na tą gwiazdę i powiedziałam: Córeczko, jeśli to ty, proszę pomóż mi stąd wyjść, a potem wróć do mnie". Następnego dnia z samego rana dowiedziałam się, że mnie wypisują. nikt na oddziale nie mógł w to uwierzyć, ponoć nikt z tamtąd nie wyszedł wcześniej niż po 10 dniach. ja spędziłam tam raptem 5 dni. Czasem ją widzę we śnie tzn moją córkę i czuję jej obecność. Wiem, z medycz. pktu widz. to niemożliwe, ale czuję, że ona do mnie wróci, że to bdzie to samo maleństwo, które straciłam, dlatego się nie żegnam z nią, tylko czekam, aż wróci. Oboje czekamy....Wiem, głupoty, ale ja w nie wierzę

To żaden wstyd ani kwestia szpitala, ani tego w co wierzycie Jestem wierząca i wierze że nasze dzieciątko jest już w niebie, i mamy tam "wtyke"
mieliśmy też kilka symbolicznych momentów, gdy pierwszy raz szukaliśmy na cmentarzu miejsca gdzie nasza dzidzia została przewieziona ze szpitala zobaczyliśmy siedzącą sarenke na prześlicznej zielonej trawie (no wystrzyżona idealnie) jakieś 1,5 metra od nas! siedziała sobie i patrzyła prosto na nas. mąż stwierdził ze właśnie tak kruszynka sobie leży w niebie albo byliśmy na mszy w listopadzie i oczywiście ryczałam (to był standard na każdym głębszym kazaniu przez pare miesięcy) a nad ołtarzem zaczął latać motylek
__________________
18.08.2012 - zaobrączkowana

lipiec 2013 (9/10tc) dziękuje że pojawiłaś się w moim życiu [*] już na zawsze - mama



Listopad 2014 - Maluszek jest już z nami
benetta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-12, 15:13   #1931
aaaAgus
Raczkowanie
 
Avatar aaaAgus
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 290
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Dzięki za przyjecie choć w niemiłych okolicznościach,jak znajdę chwile czasu to poczytam wątek zeby lepiej Was poznać
aaaAgus jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-12, 16:13   #1932
party_girl7
Zakorzenienie
 
Avatar party_girl7
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez benetta Pokaż wiadomość
To żaden wstyd ani kwestia szpitala, ani tego w co wierzycie Jestem wierząca i wierze że nasze dzieciątko jest już w niebie, i mamy tam "wtyke"
mieliśmy też kilka symbolicznych momentów, gdy pierwszy raz szukaliśmy na cmentarzu miejsca gdzie nasza dzidzia została przewieziona ze szpitala zobaczyliśmy siedzącą sarenke na prześlicznej zielonej trawie (no wystrzyżona idealnie) jakieś 1,5 metra od nas! siedziała sobie i patrzyła prosto na nas. mąż stwierdził ze właśnie tak kruszynka sobie leży w niebie albo byliśmy na mszy w listopadzie i oczywiście ryczałam (to był standard na każdym głębszym kazaniu przez pare miesięcy) a nad ołtarzem zaczął latać motylek
to są małe znaki ale jakie ważne ja miałam jeszcze coś takiego że jak była ceremonia pogrzebu nad grobkiem to po chwili nad drzewo nad nami przyleciał ptaszek i tak ślicznie ćwierkał że aż ksiądz się spojrzał wierze że to było w pewnym sensie pocieszenie i znak dla nas że dobrze zrobiliśmy że zdecydowaliśmy się na pogrzeb.
__________________
20.02.2014 24.07.2017
nasze szczęście 24.09.15r.
party_girl7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-12, 18:29   #1933
tygryszek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 005
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Hej wiecie może ile kosztuje badanie nasienia, mój mężuś będzie musiał zrobić (jestem zielona w tej kwestii, nawet nie wiem czy to badanie ma jakąś konkretną nazwę, czy ma się zgłosić i powiedzieć że przyszedł zbadać nasienie i będzie wiadomo o co chodzi)
tygryszek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 08:42   #1934
czarna_mala
Zakorzenienie
 
Avatar czarna_mala
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15 015
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez czarodziejka18 Pokaż wiadomość
Dobry wieczór dziewczynki Długo się zastanawiałam, czy o tym napisać, bo wstydzę się, ale się odważę to wyrzucić. Otóż utracona ciąża była tzw wpadką, do dziś obwiniam się, że nie zadbałam o nią dostatecznie. Po tym jak straciłam dziecko przeszłam załamanie i niestety tak się złożyło, że trafiłam do szpitala dla nerwowo chorych (długa historia, terapeutka uznała mylnie, że pragnę popełnić samobójstwo), tak do psychiatryka. Tż odwiedział mnie codziennie powtarzając, że nie bdziemy się żegnać z naszym dzieckiem, bo ona wróci, bo nadal żyje. Nie wierzyłam w te pierdoły, ale pewnej nocy, gdy tak sobie leżałam jeszcze w szpitalu zauważyłam, że w oknie widać tylko 1 gwiazdę. Napisałam do Tż, żeby spojrzał w niebo i żeby poprosił ją o pomoc. Nie wierzę w takie rzeczy, ale popatrzyłam na tą gwiazdę i powiedziałam: Córeczko, jeśli to ty, proszę pomóż mi stąd wyjść, a potem wróć do mnie". Następnego dnia z samego rana dowiedziałam się, że mnie wypisują. nikt na oddziale nie mógł w to uwierzyć, ponoć nikt z tamtąd nie wyszedł wcześniej niż po 10 dniach. ja spędziłam tam raptem 5 dni. Czasem ją widzę we śnie tzn moją córkę i czuję jej obecność. Wiem, z medycz. pktu widz. to niemożliwe, ale czuję, że ona do mnie wróci, że to bdzie to samo maleństwo, które straciłam, dlatego się nie żegnam z nią, tylko czekam, aż wróci. Oboje czekamy....Wiem, głupoty, ale ja w nie wierzę
To nic złego, że tak reagujesz na takie wydarzenia. Każda z nas przeżywa to inaczej. Wkrótce wszystko się ułoży
Cytat:
Napisane przez benetta Pokaż wiadomość
To żaden wstyd ani kwestia szpitala, ani tego w co wierzycie Jestem wierząca i wierze że nasze dzieciątko jest już w niebie, i mamy tam "wtyke"
mieliśmy też kilka symbolicznych momentów, gdy pierwszy raz szukaliśmy na cmentarzu miejsca gdzie nasza dzidzia została przewieziona ze szpitala zobaczyliśmy siedzącą sarenke na prześlicznej zielonej trawie (no wystrzyżona idealnie) jakieś 1,5 metra od nas! siedziała sobie i patrzyła prosto na nas. mąż stwierdził ze właśnie tak kruszynka sobie leży w niebie albo byliśmy na mszy w listopadzie i oczywiście ryczałam (to był standard na każdym głębszym kazaniu przez pare miesięcy) a nad ołtarzem zaczął latać motylek
Ja też jestem osobą wierzącą dla mnie każdy powiew wiatru jak myślę o ciąży w kościele, o czymś znaczy
Cytat:
Napisane przez tygryszek Pokaż wiadomość
Hej wiecie może ile kosztuje badanie nasienia, mój mężuś będzie musiał zrobić (jestem zielona w tej kwestii, nawet nie wiem czy to badanie ma jakąś konkretną nazwę, czy ma się zgłosić i powiedzieć że przyszedł zbadać nasienie i będzie wiadomo o co chodzi)
U mnie w mieście jest dosyć duża rozpiętość, od 50zł do nawet 150zł w prywatnych labach. Musisz podzwonić i popytać

Dziewczyny czy to prawda, że badania na zespół antyfosfolipidowy wykonuje się do 6 tyg po #??????? Jeśli tak, to u mnie już za późno na te badania
__________________
Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika

Staraczka od stycznia 2013:
- insulinooporność
- heterozygota w mutacji MTHFR
- prawdopodobnie problemy z przepływami
- dodatnie: ANA, AOA
...i może jeszcze frytki do tego?

× 6
czarna_mala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 16:48   #1935
LeNa 2405
Zadomowienie
 
Avatar LeNa 2405
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 248
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

dlugo szukalam, kobitek ktore przechodza przez to samo co ja... zespol zabral mi trojke dzieci ;( ostani raz prawie rok temu stracilam corke w 26tyg... nie mialam wogole wod plodowych ....Hana wazyla nie cale 330g jej plucka byly za slabe.... bralam leki przeciwzakrzepowe i zastrzyki w brzuch jednak to bylo za malo.... teraz juz wiem ze trzeba wiecej lekow i sterydy zeby do 30 tyg wytrzymac pozniej beda dzialac lekarze... przez zespol mam jeszcze maloplytkowosc i lekkie nadcisnienie ale staram sie wierzyc ze jeszcze bede mama.....
__________________
Moje dwa Male Groszki[*]
Hana(26tydz)[*] 27.09.2013




Nasz SLUB 07.12.2013
LeNa 2405 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 16:53   #1936
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Czarodziejka ja nie uważam, że to głupoty

Czarna podobno tak jest, że trzeba to badanie zrobić w momencie, kiedy jeszcze się w organizmie utrzymuje betaHCG, bo zespół może się ujawniać tylko w ciąży i tylko wtedy wyniki są złe. Także jeśli teraz jest już za późno, to zrób badanie zaraz na początku kolejnej ciąży

Lena witaj bardzo mi przykro...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 13:29   #1937
She Wolf
Wtajemniczenie
 
Avatar She Wolf
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 327
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Witam dziewczynki. Dawno nie zagladalam no to furum ale cos mnie tknelo zeby z kims pogadac.
Stracilam mojego Aniolka 5 miesiecy temu w 9tc. Nie mam oprocz tego dzieci, a latka leca. Bardzo przezylam strate, nawet nie podejrzewalam ze to sie tak na mnie odbije
Teraz jest moj pierwszy cykl staran po stracie. Strasznie sie boje i tego ze sie nie uda i tego ze jesli sie uda to strace dziecko
Zrobilam badania w 7tygodniu po stracie ale to bylo za pozno. Bialko S i antytrombina III wyszla w dolnej granicy ale ze nic pewnego nie wyszlo to nikt mi nie da zadnych lekow. Teraz sie tylko modlic zeby wszystko bylo w porzadku.
Zycze Wam wszystkim II kreseczek i zdrowych bobasow!
__________________

23cs
Piotrus + 04.03.2014 (*)
She Wolf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 13:38   #1938
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Ja mam białko s na granicy i dostałam clexane ale bez zniżki

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 14:04   #1939
She Wolf
Wtajemniczenie
 
Avatar She Wolf
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 327
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Oooo, powaznie? A jaki byl Twoj wynik dokladnie, jesli pamietasz?
__________________

23cs
Piotrus + 04.03.2014 (*)
She Wolf jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-14, 14:10   #1940
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Nie pamiętam ale na samej granicy i immunolog wypisał mi rekomendację do ginekologa że powinnam brać clexane

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 15:13   #1941
She Wolf
Wtajemniczenie
 
Avatar She Wolf
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 327
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Musze sie skonsultowac z lekarzem w takim razie. Tyle ze u mojego ginekologa bede dopiero w pazdzierniku
__________________

23cs
Piotrus + 04.03.2014 (*)
She Wolf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 16:42   #1942
aaaAgus
Raczkowanie
 
Avatar aaaAgus
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 290
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cześć Wam

Tak z grubsza przeczytałam wątekwidze ze większość dziewczyn po # szybko zaszła w kolejną ciążę i zdrowąsuper napewno nam przyszłym starającym się dodaje to siły i pozytywnego myślenia

Dziewczyny to jak ja jestem dwa tygodnie po # to jak najszybciej robić to badanie na przeciwciała antyfosfolipidowe tak???
aaaAgus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 17:49   #1943
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Agus tak, jak najszybciej

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 21:46   #1944
czarna_mala
Zakorzenienie
 
Avatar czarna_mala
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15 015
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez aaaAgus Pokaż wiadomość
Cześć Wam

Tak z grubsza przeczytałam wątekwidze ze większość dziewczyn po # szybko zaszła w kolejną ciążę i zdrowąsuper napewno nam przyszłym starającym się dodaje to siły i pozytywnego myślenia

Dziewczyny to jak ja jestem dwa tygodnie po # to jak najszybciej robić to badanie na przeciwciała antyfosfolipidowe tak???
Tak Kochana, jak widać ja przegapiłam ten moment no cóż muszę czekać na wyniki z Łodzi dotyczące mutacji Leiden
__________________
Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika

Staraczka od stycznia 2013:
- insulinooporność
- heterozygota w mutacji MTHFR
- prawdopodobnie problemy z przepływami
- dodatnie: ANA, AOA
...i może jeszcze frytki do tego?

× 6
czarna_mala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-15, 12:27   #1945
aaaAgus
Raczkowanie
 
Avatar aaaAgus
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 290
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Hej!

Gdyby nie wasza wiedza też bym przeoczyła "ten"czas na to badanie dzieki w poniedziałek pójdę do laboratorium

Czarna co to za badania??? A to pobierają krew Tobie i Tz-towi tak? I straszni długo sie czeka na wyniki dla mnie teraz ta przerwa to cała wieczność....
aaaAgus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-15, 21:46   #1946
czarna_mala
Zakorzenienie
 
Avatar czarna_mala
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15 015
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez aaaAgus Pokaż wiadomość
Hej!

Gdyby nie wasza wiedza też bym przeoczyła "ten"czas na to badanie dzieki w poniedziałek pójdę do laboratorium

Czarna co to za badania??? A to pobierają krew Tobie i Tz-towi tak? I straszni długo sie czeka na wyniki dla mnie teraz ta przerwa to cała wieczność....
To są badania genetyczne w kierunku mutacji genów. Najpierw idziesz na 10. minutowy wywiad z panem, podczas którego mówisz mu o # u Ciebie w rodzinie oraz u Tżta, potem innych jeszcze kilka pytań. Następnie pobierają Tobie oraz Tżtowi taką konkretną fiolkę krwi i badają ją, a potem po kilku tygodniach dzwonisz jak wyniki i ewentualnie jedziesz znowu do nich
__________________
Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika

Staraczka od stycznia 2013:
- insulinooporność
- heterozygota w mutacji MTHFR
- prawdopodobnie problemy z przepływami
- dodatnie: ANA, AOA
...i może jeszcze frytki do tego?

× 6
czarna_mala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-16, 13:20   #1947
She Wolf
Wtajemniczenie
 
Avatar She Wolf
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 327
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez czarna_mala Pokaż wiadomość
To są badania genetyczne w kierunku mutacji genów. Najpierw idziesz na 10. minutowy wywiad z panem, podczas którego mówisz mu o # u Ciebie w rodzinie oraz u Tżta, potem innych jeszcze kilka pytań. Następnie pobierają Tobie oraz Tżtowi taką konkretną fiolkę krwi i badają ją, a potem po kilku tygodniach dzwonisz jak wyniki i ewentualnie jedziesz znowu do nich

Chyba pomylilas nazwy, badnie na mutacje V Leidn to badanie w kierunku trombofilii. To gen odpowiedzialny za mutacje w ukladzie krzepniecia.
__________________

23cs
Piotrus + 04.03.2014 (*)
She Wolf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-16, 13:48   #1948
czarna_mala
Zakorzenienie
 
Avatar czarna_mala
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15 015
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez She Wolf Pokaż wiadomość
Chyba pomylilas nazwy, badnie na mutacje V Leidn to badanie w kierunku trombofilii. To gen odpowiedzialny za mutacje w ukladzie krzepniecia.
Być może
__________________
Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika

Staraczka od stycznia 2013:
- insulinooporność
- heterozygota w mutacji MTHFR
- prawdopodobnie problemy z przepływami
- dodatnie: ANA, AOA
...i może jeszcze frytki do tego?

× 6
czarna_mala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-17, 20:47   #1949
201707171038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 948
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

a ja się póki co ciesze bo mam cykle równe co 29 dni mam nadzieje że na najbliższej wizycie lekarz da nam zielone światło?
201707171038 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-17, 20:49   #1950
czarna_mala
Zakorzenienie
 
Avatar czarna_mala
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15 015
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

She wolf być może pomyliłam, bo ten gość w tej Łodzi, to gadał jak nakręcony, wszystko na raz. Jak wyszłam to nie wiedziałam czy w końcu ja mam do niego dzwonić czy oni mają do mnie zadzwonić jak bedą wyniki
__________________
Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika

Staraczka od stycznia 2013:
- insulinooporność
- heterozygota w mutacji MTHFR
- prawdopodobnie problemy z przepływami
- dodatnie: ANA, AOA
...i może jeszcze frytki do tego?

× 6
czarna_mala jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-20 14:04:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:39.