Najpiękniejsze PMki za mąż wychodzą, byli chłopacy się z żalu zagłodzą!;) PM2014 cz29

[docik10]

Orientuję się któraś ile trzeba liczyć za garnitur w lazarze?

[Robusta]

My też mamy granatowy i zastanawiam się jaki krawat dla TŻ ?

[madziara889]

Napisane przez Robusta

My też mamy granatowy i zastanawiam się jaki krawat dla TŻ ?

Mój zdecydował się na granatową muszkę ale jeżeli byłby krawat to brał pod uwagę biały.

[bardorja]

Napisane przez Glodomorek

Moich. Od lat jesteśmy skłóceni i rodzice nie chcą naprawić relacji. Ja stawałam na głowie, żeby cokolwiek zrozumieli, ale to było bez sensu. Nawet wnuczka nic nie zmieniła, a myślałam, że chociaż ze względu na nią coś zmienią. Ogólnie są toksyczni i bardzo sztywni w myśleniu, nie dopuszczają innej wersji niż ich przyjęta.

przykro mi

Napisane przez TysiaBB1989

[/COLOR]na ile przed ślubem wysyłacie zawiadomienia o ślubie znajomym ?

poniewaz to okres wakacji to dawalam czesc 2 miesiace przeed czesc 1,5 miesiaca przsed

Napisane przez madziara889

Byłam wczoraj u kucharza. Nasze menu:

o moj bozeeeeeeeeeee
wy tyle zjecie? strasznie duzo jedzenia wam zosatnie
tylko siedziec przy stole i jesc

Napisane przez KaMilka4891

ekstra babcia

no babcie mam mega
nie raz z tż padalismy ze smiechu jak nam swoje teksty gadala rodzice tż przyjechali do moich no i tak sie zlozylo ze babcia byla, i cos tam siedza gadaja a rodzice tż ze trzeba to zlatwic tamto, i ze tak malo czasu, ze pod koneic moga wyjsc jakies problemy i generalnie sie juz stresowali a babcia siedzi cicho słucha popija herbatkę w filiżance z paluszkiem w górze i mówi: to są błahostki, oby żadne z nich sraczki przed seksem nie dostało
wszyscy w śmiech, a babcia: albo gorzej, jak im sie za chce w czasie wesela
a jak bylismy na sali dogadywac z managerem to babcia do neigo: a pan bedzie na weselu cala noc? menager: bede, babcia: to ja sobie zamawiam z panem taniec koleś zdębiał

[domar123]

Martwię się pogodą.. Zostało 10 dni (jak już wspominałam) no i patrzę na pogodę, a tu 16 stopni wg tvn, 23 i deszcz wg polsatu.. A jak będzie 16? Ja nie mam nic na siebie.. Kupić coś? Do tego mam złamany paznokieć i o 11 będę dzwonić do kosmetyczki.. Złamał się tak daleko że nie odrośnie mi do wesela.. Da się coś z tym zrobić?

cude
No i jak na tym Thassos było?
bardorja
Ale babcia

[201803090921]

Ja mam coraz większą ochotę kopnąć w d**ę niektórych kuzynów, którzy pomimo moich prób dodzwonienia się i ponagleń przez resztę rodziny (np.ich rodziców) nie byli łaskawi odezwać się i potwierdzić (zasadniczo mam coraz większą nadzieję, że odmówią ). Termin potw.upłynął z końcem lipca, więc do jasnej cholery można było się ogarnąć i dać znać - a tu totalna zlewka.

[cornflower_girl]

An Piękne buty, a za taką cenę - świetny zakup

re_nata Niedobrze, ze goście odmawiają Rozumiem Cię doskonale, nam też odpadli nawet w dniu wesela. Niestety nie masz na to wpływu, jedyne co możesz - cieszyć się najpiękniejszym dniem

Must Zazdraszczam - bardzo oryginalne miejsce na podróż poślubną - wygrzejecie się

say Radziłabym Ci poczekać na podróż marzeń. My tak robimy - teraz odpoczywaliśmy w PL, a marzy nam się Argentyna (bo wiem, że potem będzie ciężko tam pojechać, jak rodzina się powiększy).

Glodomorek Trudna decyzja z zaproszeniem i błogosławieństwem, ale rozumiem Cię. Czasami takie odseparowanie bardziej uświadamia toksyczność zachowania. A odnośnie księdza - zawsze można poszukać spoza parafii, niektóry są bardziej wyrozumiali dla młodych par.

TysiaBB1989 Zawiadomienia znajomi rozsyłali zwykle miesiąc, 1,5 msc przed. A z zaproszeniami - może pomoże strategiczne podejście - ze znajomymi umawiacie się większą grupą, resztę wyślecie pocztą.

Le_lena Powodzenia z zaproszeniami, dacie radę

madziara889 Ale dziwnie rozumiana duma... Menu bardzo bogate i różnorodne. Tylko pytanie - czy goście się nie przejedzą? Mój znajomy, który ma nieograniczoną pojemność żołądka był na podobnym weselu i nie dawał rady z jedzeniem

domar123 Super, że udało się z dziewczynką z kwiatkami

Na paznokieć żel lub coś w stylu akrylu/ tipsa.

cude Jak się udała podróż?

Robusta Krawat był w kolorze srebrny - średni popiel. Bardzo ładnie wygląda to przy granatowym garniaku.

Bardorja Twoja babcia jest niesamowita

Sziket A kiedy musicie potwierdzić restauracji? Niestety moje doświadczenie jest takie, że dla gości termin potwierdzeń na miesiąc- 2 tyg przed jest optymalny

Nasza podróż dość udana. Zakochaliśmy się w Zamku Książ, trochę marzy nam się nawet drugi plener tam. [Proszę nie cytować: w trakcie podróży dowiedzieliśmy się, że zmarła ukochana babcia TŻ-ta i wracaliśmy na pogrzeb].

Co do plenerów ślubnych, w niedzielę zwiedzaliśmy jeden ze śląskich zamków i było zatrzęsienie sesji zdjęciowych. Głupia sprawa, bo jedna z młodych par liczyła na widowiskowe zdjęcie na schodach, a tu pani przewodniczka przegania tymi schodami ogromna grupę turystów, z których nie wszyscy zachowują się stosownie do miejsca. Na placu przed pałacem spotkały się trzy pary, jedna foci przed wejściem, druga dosiada kamiennego lwa, trzecia wygina się przy balustradzie. A wokoło tłumy turystów. Najgorsze, że te pary musiały zapłacić za możliwość fotografowania w obiekcie, a wcale nie miały zagwarantowanych kadrów bez turystów. Jeśli marzycie o plenerze w zabytkowym obiekcie, lepiej robić go w tygodniu.

[tinyheart]

corn- bardzo mi przykro

Ciekawie z tymi plenerami. Rozumiem, że taki plener na zamku to coś ale sądziłabym, że większość decydujących się na niego par mieszka w pobliżu i przyjechałaby właśnie w tyg. Chociaż teraz w wakacje to i w tygodniu może być ruch... Ale w ten sposób może trafi im się jakieś zdjęcie z śmiesznie wyglądającym turystą w tle i będzie śmiesznie :P

[201803090921]

Napisane przez cornflower_girl

Sziket A kiedy musicie potwierdzić restauracji? Niestety moje doświadczenie jest takie, że dla gości termin potwierdzeń na miesiąc- 2 tyg przed jest optymalny

Dwa tygodnie przed weselem, ale chodzi mi w tym momencie o zamówienie tortu i kupno wódki. Poza tym wiesz, czym innym jest danie jakiegokolwiek info, że np.ktoś potrzebuje więcej czasu do namysłu, a czym innym totalne ignorowanie i zero kontaktu To mnie wkurza najbardziej.

[Anesthesia]

Madziara, bogate menu Co gorsza, ja też mam aż 4 kolacje poza obiadem i nie wiem, kiedy to zmieszczę czasowo

Przemiła pani od której wczoraj kupiłam buty już mi je wysłała, dziś o 8 rano, więc mam nadzieję, że dojdą jutro, ew. w czwartek

Kupiłyśmy też z mamą pasek do garniaka dla taty oraz 2 parasole - obydwa czarne, jeden dla rodziców, drugi dla nas Chciałam przezroczysty dla nas, ale stwierdziłam, że nie ma co cudować, bierzemy czarny, bo najtaniej, i tak nie mam w planach użycia

[Glodomorek]

Księdza do błogosławieństwa mam swojego, tylko obawiam się że w parafii "za użyczenie kościoła" mogą zawołać sporo. Coś planujemy dać, ale nie 500zł, gdzie jeszcze dochodzą dekoracje, organista, kościelny. Muszę pogadać z proboszczem i nie wiem czy iść wcześniej czy przy okazji spisywania protokołu popytać o to.

cornflower_girl, Zamek Książ cudowny, miałam tam studniówkę. A w ogrodach będziecie mieć świetne zdjęcia.
Przykro, że musieliście wcześniej wracać.

[re_nata]

Napisane przez domar123

Hej! Wczoraj byliśmy u florystki i załatwiliśmy, że będzie mogła nam dziewczynka sypać kwiatki Tak bardzo się cieszymy Wczoraj też zaczęliśmy kleić naklejki na butelki. Idzie ciężko Tyle rzeczy jeszcze do ogarnięcia a tu zostało tylko 10 dni!!!!!!!!


re_nata
Ludzie niestety nie zdają sobie sprawy z tego że teraz wesela nie są w domu czy w remizie.. Niestety. Z tym właśnie musimy się użerać, z niezdecydowanymi gośćmi..

Z tymi naklejkami to czasochłonna praca, ja chyba przez 3 dni to robiłam. Odkleić starą, nakleić nową i zawiązać kokardkę, eh ale jak teraz ładnie to wygląda
Tylko,że to osoby z rodziny, która organizowała wesele 2 lata temu więc wiedzą jak to wygląda

Napisane przez madziara889

Byłam wczoraj u kucharza. Nasze menu:

Nic tylko siedzieć i egojeść, na pewno każdy znajdzie dla siebie coś dobr

Napisane przez czekooczekolada

skąd ja to znam ! dziś pojechhaliśmy potwierdzic oficjalnie liczbe gosci, noto musialam jeszcze sama zadzwonic do dwoch osób, ktore mi odmowily. jakbym nie zadzwoniła to nikt by sie nie połaskawił dać znać. masakra ci ludzie są tacy tępi ze brak słów..

coś mi się wydaje,że i tak pewnie jeszcze ktoś nie przyjdzie

Napisane przez domar123

Martwię się pogodą.. Zostało 10 dni (jak już wspominałam) no i patrzę na pogodę, a tu 16 stopni wg tvn, 23 i deszcz wg polsatu.. A jak będzie 16? Ja nie mam nic na siebie.. Kupić coś? Do tego mam złamany paznokieć i o 11 będę dzwonić do kosmetyczki.. Złamał się tak daleko że nie odrośnie mi do wesela.. Da się coś z tym zrobić?

Ale paznokieć całkiem złamany?
ja już tydzień mam pękniętego do połowy w połowie palca, gdy się zapisywałam na paznokcie, to mi pani jakimś akrylem coś porobiła,żeby dalej nie pękał, ale dużo to nie pomogło. i tak chodzę z zawiniętym w plaster i oby do czwartku wytrzymał.


A ja zamiast zajmować się przygotowaniami leżę w łóżku i umieram.... i tylko się cieszę,żę mam teraz@, a nie w dniu ślubu

[domar123]

re_nata
To jak wiedza jak to wygląda to powinni się odezwać wcześniej..
Ale ile radości przy naklejaniu Wczoraj zrobiliśmy tylko 8 butelek
Paznokieć wisi.. Jakbym pociągnęła to bym oderwała.. Nie wiem czy da się coś z tym zrobić. Dzwonię

[say-hello]

Corn, bardzo mi przykro

[Buczorek]

Dziewczynki, w umowach z fotografem jaki macie wpisany czas oczekiwania na zdjęcia?

[cude]

domar, chyba doklejają tipsy jak trzeba.

corn, Argentyna, Meksyk, Indie to moje marzenia Może kiedyś się uda. Co do powrotu, niestety tak czasem bywa, radość przeplata się ze smutkami.

Polecam wycieczkę na Thassos, jeśli ktoś chce odpocząć i trochę się ponudzić na pięknych plażach, oliwnych gajach oraz fanom ruin

Sziket, co do wódki i tortu. Wychodziłam z założenia, że wódka się nie zmarnuje Tort można pokroić na mniejsze kawałki, goście nawet nie przyuważą, a jest to jakieś pole do manewru dla liczby gości.

Nie ma wody, więc nie ma kąpieli i prania. A mamy urlopik wspólny do końca tygodnia i chcieliśmy jeszcze gdzieś się wybrać, np. pod namiot, ale ta pogoda.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Buczorek, tydzień, ale on nie zdążył, a my akurat lecieliśmy w podróż, więc bez różnicy. Wczoraj wysłał nam płyty, ale do galerii już nie zdążył wrzucić :| A wszyscy tak sie dopytują i ja sama jestem ciekawa

[Dotka90]

Napisane przez Robusta

My też mamy granatowy i zastanawiam się jaki krawat dla TŻ ?

My mamy czarną muchę, bo czarne buty i czarny pasek.

[bardorja]

Napisane przez Buczorek

Dziewczynki, w umowach z fotografem jaki macie wpisany czas oczekiwania na zdjęcia?

fotograf do 2 tyg po slubie a kamerzysta do 4 tyg po slubie

[Godzia_13]

docik10

mi też się wydaje, że do szarego garnituru lepiej pasują kolorowe dodatki u nas od początku było nastawienie, że szuakmy garniaka w szarościach bo Tż najlepiej się czuje w tym kolorze
wybraliśmy grafitowy, koniec konców był to strzał w 10, Tżcik super się prezentował

[docik10]

Napisane przez Godzia_13

docik10

mi też się wydaje, że do szarego garnituru lepiej pasują kolorowe dodatki u nas od początku było nastawienie, że szuakmy garniaka w szarościach bo Tż najlepiej się czuje w tym kolorze
wybraliśmy grafitowy, koniec konców był to strzał w 10, Tżcik super się prezentował

To prawda, super wyglądał

[olilina]

ja mam maksymalny termin - 3 miesiące licząc od daty pleneru

[Godzia_13]

Napisane przez Buczorek

Dziewczynki, w umowach z fotografem jaki macie wpisany czas oczekiwania na zdjęcia?

my mieliśmy wpisane 1,5 miesiąca (zdjecia i film) ale przeciagneło się u nas do 2 m-cy (jakiś pilny wyjazd fotografa)

[201803090921]

Napisane przez Dotka90

My mamy czarną muchę, bo czarne buty i czarny pasek.

U nas będzie czarny garnitur, czarne buty i pasek, srebrny krawat, a spinki do koszuli srebrne (stal nierdzewna) z czarnymi elementami. Obawiam się, że jak zobaczę TŻ-ta w takim zestawie to zaślinię pół podłogi

[ewelinka16169]

Cześć dziewczyny. Wracam do Was po długiej przerwie...jakoś nigdy nie było czasu na przeglądanie a tym bardziej udzielanie się... pewnie już nikt nie pamięta...ślubuję 4 października i właśnie jesteśmy w trakcie rozdawania zaproszeń ślubnych. Jak to u nas bywa lista gości jest ciągle otwarta i mam mega dylemat odnośnie zaproszeń dla szefa i współpracowników. Zdaje sobie z tego sprawę, że żadna z Was nie da mi recepty na tę sytuację, ponieważ nie zna tych osób ale może doradzicie. W firmie panuje ogólnie zwyczaj zapraszania i szefa i współpracowników ( no chyba, że ktoś robi mikroskopijne wesele) a ja mam dylemat. Prawda jest taka, że szefa zaprosić muszę i teraz pytanie co z resztą. Moje biuro jest jakby "przelotowe"- sekretariat w jakimś stopniu więc z każdym mam jakiś kontakt ale każdego zaprosić nie mogę. Cała reszta jest w rozjazdach bo pracują częściowo na miejscu, częściowo w terenie. Wybrałam sobie kilka osób (dokładnie 7) z którymi wydaje mi się, że mam najlepszy kontakt i teraz mam problem jak ich zaprosić- te osoby pracują w pokoju z innymi których zapraszać nie zamierzam i muszę jakoś ukradkiem wręczać te zaproszenia;/ aj ogólnie mam mega problem z tym a i te osoby będe zapraszać na ślub i wesele, ponieważ w moim regionie nie ma czegos takiego jak zaproszenie tylko na ślub- myślę, że gdyby ktoś takie zaproszenie dostał mógłby się obrazić. I tak sobie myślę jak to załatwić. Ciągle odwlekam wręczenie tych zaproszeń bo codziennie "nie ma okazji" to się wyżaliłam

[Dotka90]

Napisane przez Sziket

U nas będzie czarny garnitur, czarne buty i pasek, srebrny krawat, a spinki do koszuli srebrne (stal nierdzewna) z czarnymi elementami. Obawiam się, że jak zobaczę TŻ-ta w takim zestawie to zaślinię pół podłogi

Ej, ja ostatnio miałam dłuuugiego PMSa, hormony wariowaly i sobie wyobraźcie: kupiliśmy te buty do garniaka, TŻ przymierza garniak, żeby zobaczyć, czy spodnie za dlugie, czy nie.
Ubrał na szybko, byle jak. Pod spodem biały, sportowy t-shirt, bo nie mamy jeszcze koszuli.
A ja go zobaczyłam i się poryczałam

Że taki przystojny, że tak super wygląda, że taki szczupły po tej naszej diecie, że ślub już zaraz i że to będzie właśnie MÓJ MĄŻ!


Godzia - jestem baaardzo przeciwna kolorowym krawatom, muszkom na własne wesele, a u Was wyglądało to bardzo fajnie !

[Godzia_13]

Godzia - jestem baaardzo przeciwna kolorowym krawatom, muszkom na własne wesele, a u Was wyglądało to bardzo fajnie !

też nam się podobało dzięki Dotka

[domar123]

Dziewczyny dwa paznokcie uratowane! Byłam u kosmetyczki i nałożyła mi żel Fakt że krzywo spiłowała, ale sobie poprawię

Napisane przez Buczorek

Dziewczynki, w umowach z fotografem jaki macie wpisany czas oczekiwania na zdjęcia?

Ja nie mam umowy z fotografem, ja mam tylko wstępnie zgadanego fotografa a do ślubu 10 dni!!!! Ale dzisiaj mam panikę lekką

[TysiaBB1989]

Napisane przez madziara889

Sporo ją to będzie kosztowało, bo obecną salę miała za darmo i to jest właśnie jeden z powodów- ona nie chce, żeby ktoś jej wypominał, że coś miała za darmo

Gdzieś jeszcze dodatkowo będzie strogonow z sarny i szynki z dzika.

ile jedzenia !!! bardzo bogate menu. ile za niego dajecie ?

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

ewelinka16169 a nie możesz dać jak będą przechodzić przez twoje biuro ?

[domar123]

Tak sobie czytam to 16 sierpnia będzie wysyp ślubów Dziwię się że nie ma tu nikogo kto ślubuje 14, 15 sierpnia.. Nasza florystka od jutra codziennie ma śluby A w przyszłym tygodniu w moim kościele oczywiście tylko my.. Takie szczęście..

[Must]

Napisane przez ewelinka16169

Cześć dziewczyny. Wracam do Was po długiej przerwie...jakoś nigdy nie było czasu na przeglądanie a tym bardziej udzielanie się... pewnie już nikt nie pamięta...ślubuję 4 października i właśnie jesteśmy w trakcie rozdawania zaproszeń ślubnych. Jak to u nas bywa lista gości jest ciągle otwarta i mam mega dylemat odnośnie zaproszeń dla szefa i współpracowników. Zdaje sobie z tego sprawę, że żadna z Was nie da mi recepty na tę sytuację, ponieważ nie zna tych osób ale może doradzicie. W firmie panuje ogólnie zwyczaj zapraszania i szefa i współpracowników ( no chyba, że ktoś robi mikroskopijne wesele) a ja mam dylemat. Prawda jest taka, że szefa zaprosić muszę i teraz pytanie co z resztą. Moje biuro jest jakby "przelotowe"- sekretariat w jakimś stopniu więc z każdym mam jakiś kontakt ale każdego zaprosić nie mogę. Cała reszta jest w rozjazdach bo pracują częściowo na miejscu, częściowo w terenie. Wybrałam sobie kilka osób (dokładnie 7) z którymi wydaje mi się, że mam najlepszy kontakt i teraz mam problem jak ich zaprosić- te osoby pracują w pokoju z innymi których zapraszać nie zamierzam i muszę jakoś ukradkiem wręczać te zaproszenia;/ aj ogólnie mam mega problem z tym a i te osoby będe zapraszać na ślub i wesele, ponieważ w moim regionie nie ma czegos takiego jak zaproszenie tylko na ślub- myślę, że gdyby ktoś takie zaproszenie dostał mógłby się obrazić. I tak sobie myślę jak to załatwić. Ciągle odwlekam wręczenie tych zaproszeń bo codziennie "nie ma okazji" to się wyżaliłam

Miałam ten sam problem i pracę na tym samym stanowisku.
Zaprosiłam Prezesa całej firmy + moją obecną szefową. W trakcie pracy 2 razy zmieniały mi się szefowe, ale ich nie zaprosiłam.
Zaprosiłam też 7 osob, ktore zwyczajnie lubię.

I nie przejmowałam się tym, ze ktoś jest z nimi w pokoju czy coś. No wiadomo, ze nie zapsisz wszystkich