Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy cz. 18

[katarzynka00]

Dopiszcie mnie do wyliczanki.
YES!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W końcu mogę to napisać
10.09to mój termin

[Misiaczek80]

Napisane przez Zainteresowana2

Hej dziewczyny,
Czy myślicie co będzie za 10, 15 lat? Że te implanty to nie na całe życie, że trzeba je wymienić właśnie po tym okresie.... To kolejna operacja i kolejny koszt. Będziemy starsze i nie wiadomo jak nasz organizm zareaguje na narkozę, nie wiadomo czy nie będziemy jeszcze dłużej dochodzić do siebie.... co Wy o tym myślicie?
Jak byłam na konsultacji u dr. J.O. w Warszawie to on sam mi powiedział że za 10, 15 lat moje piersi z implantami nie będą wyglądały tak jak teraz, tylko opadną bo działa grawitacja.... implant zostanie pod mięśniem a tkanka gruczołowa będzie wisieć....że będzie potrzebna kolejna operacja wymiany implantu z jednoczesną rekonstrukcja piersi załamał mnie tym...

Wygrzebane z sieci:

Implanty trzeba wymieniać co 10 – 15 lat.
Mit. Jeżeli implanty piersiowe są dobrej jakości, mają certyfikaty jakości oraz dożywotnią gwarancję producenta – nie trzeba ich wymieniać. Jednak należy je cyklicznie sprawdzać, to znaczy samodzielnie badać biust i dodatkowo, zgodnie z kalendarzem, poddawać się badaniu USG piersi.
Fakt. W miarę z upływem lat ryzyko pęknięcia implantu wzrasta i tak w przypadku implantów Allergana – według statystyk amerykańskich – po 10 latach wynosi 10,1 %. Do tego dochodzi jeszcze kwestia estetyki – zmian zachodzących w wyglądzie biustu na przestrzeni kilkunastu lat. Jednakże w tym zakresie nie ma żadnego przymusu wymiany, raczej jest to uzależnione od samopoczucia pacjentki

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Napisane przez katarzynka00

Dopiszcie mnie do wyliczanki.
YES!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W końcu mogę to napisać
10.09to mój termin

Gratulacje

Opowiadaj co i jak, jak wyglądała konsultacja, u kogo robisz ostatecznie i jaki implancik Ci się szykuje?

[katarzynka00]

Napisane przez Misiaczek80

Gratulacje

Opowiadaj co i jak, jak wyglądała konsultacja, u kogo robisz ostatecznie i jaki implancik Ci się szykuje?

Pń -J.K od zawsze pierwotnie i ostatecznie.Nikogo innego nie brałam pod uwagę.
Konsultacja bardzo wyczerpująca.Jestem zadowolona.
Jutro zaczynam kompletować badania a jeszcze dziś puszczam przelew.
Za 2 tyg pojadę jeszcze raz ostatecznie wybrać implant i na Vectre 3d.Mam zabrać zdjęcia żeby pokazać dr'wi o jaki efekt mi chodzi, co mi się podoba i czego od niego oczekuję.
Dziś wstępnie 300cc okrągłe.
Jutro zrobię przymiarkę.

[Olivkaa200]

Napisane przez Misiaczek80

Witaj Oli

Mój TŻ też jest gościem w domu. Niestety, żeby coś osiągnąć trzeba wyjeżdżać z kraju.
Również staram się poznawać nowe wielbicielki haribo. Szkoda, że większość starszych żelkowo dziewczyn ucieka z forum. Zawsze miło mi jak widzę znajome avatarki.
Ostatnio mamy oblężenie przyszłych cycolinek i cieszę się, że kobitki potrafią wspierać się i przekazywać swoją wiedzę innym.
Buziaki dla Was Kochane

hej kochana

u mnie wszyscy w rozjazdach cla rodzina i nikt nie wyobraża sobie powrotu tutaj do naszego cudownego kraju kazdy gdzie indziej szkod tylko ze to k daleko

Dobrze ze nowych przyszlych colinek przybywa a co do starych i mi teskno ale chyba tak juz jest niestety ale niedlugo koniec wakacji wiec mysle ze stara gwardia znowu przybedzie odwiedzic forum

[BeataPiekar]

Napisane przez katarzynka00

Dopiszcie mnie do wyliczanki.
YES!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W końcu mogę to napisać
10.09to mój termin

Super Kasiu!
Wielkie odliczanie czas zacząć, minie jak z bicz strzelił

[LaMamma]

Ja jutro jadę na przymiarki , zobaczymy jaki rozmiar mi zaproponuje. Tylko zastanawiam się czy nie przełożyć terminu operacji. Na razie jest to 8 września ale w tym miesiącu dostałam okres 10...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Misiaczek80]

Napisane przez BeataPiekar

Super Kasiu!
Wielkie odliczanie czas zacząć, minie jak z bicz strzelił

Beti, nie przeglądaj forum w czasie jazdy i nie macaj się zboczuszku-niedowiarku Trzymaj kierownicę

[koteczka18]

Napisane przez Misiaczek80

Witaj Oli

Mój TŻ też jest gościem w domu. Niestety, żeby coś osiągnąć trzeba wyjeżdżać z kraju.
Również staram się poznawać nowe wielbicielki haribo. Szkoda, że większość starszych żelkowo dziewczyn ucieka z forum. Zawsze miło mi jak widzę znajome avatarki.
Ostatnio mamy oblężenie przyszłych cycolinek i cieszę się, że kobitki potrafią wspierać się i przekazywać swoją wiedzę innym.
Buziaki dla Was Kochane

ja zaczelam na nowo zaglądać do was brak czasu i werwy z mojej strony bo znowu mamy dola cyckowego... tak to sie staralam nie myśleć o tym a teraz na nowo..... wrrrrr

[BeataPiekar]

Napisane przez Zainteresowana2

Hej dziewczyny,
Czy myślicie co będzie za 10, 15 lat? Że te implanty to nie na całe życie, że trzeba je wymienić właśnie po tym okresie.... To kolejna operacja i kolejny koszt. Będziemy starsze i nie wiadomo jak nasz organizm zareaguje na narkozę, nie wiadomo czy nie będziemy jeszcze dłużej dochodzić do siebie.... co Wy o tym myślicie?
Jak byłam na konsultacji u dr. J.O. w Warszawie to on sam mi powiedział że za 10, 15 lat moje piersi z implantami nie będą wyglądały tak jak teraz, tylko opadną bo działa grawitacja.... implant zostanie pod mięśniem a tkanka gruczołowa będzie wisieć....że będzie potrzebna kolejna operacja wymiany implantu z jednoczesną rekonstrukcja piersi załamał mnie tym...

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------


Hej dziewczyny,
Czy myślicie co będzie za 10, 15 lat? Że te implanty to nie na całe życie, że trzeba je wymienić właśnie po tym okresie.... To kolejna operacja i kolejny koszt. Będziemy starsze i nie wiadomo jak nasz organizm zareaguje na narkozę, nie wiadomo czy nie będziemy jeszcze dłużej dochodzić do siebie.... co Wy o tym myślicie?
Jak byłam na konsultacji u dr. J.O. w Warszawie to on sam mi powiedział że za 10, 15 lat moje piersi z implantami nie będą wyglądały tak jak teraz, tylko opadną bo działa grawitacja.... implant zostanie pod mięśniem a tkanka gruczołowa będzie wisieć....że będzie potrzebna kolejna operacja wymiany implantu z jednoczesną rekonstrukcja piersi załamał mnie tym...

Tak sobie myślę, że wolę za 10-15 lat wymienić implant o zrobić plastykę lub wyjąć implant niż codziennie zastanawiać się jakby to było mieć fajne piersi i cieszyć się nimi przez lata. Zresztą nikt Ci nie da gwarancji, że nie zrobi się kapsulacja i nie trzeba będzie wyjąć implantu. Raz się żyje i trzeba to życie cisnąć jak cytrynę
Ja z moją nerwica, dusznościami i dwójką małych dzieci dałam radę i nawet ból był znośne, bo jak teraz patrzę w lustro to mam podwójną satysfakcję: z tego jak wyglądam i z tego, że nie dałam się strachowi. Życie jest za krótkie, żeby rezygnować z marzeń

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez Misiaczek80

Beti, nie przeglądaj forum w czasie jazdy i nie macaj się zboczuszku-niedowiarku Trzymaj kierownicę

Nie jadę, leżę bo boli. Jak wariatka wzięłam się za sprzątanie i szaleństwa podwórkowe z dzieciarnią i zapomniałam zupełnie, że na noc wypada wziąć prochy przeciwbólowego po takim dniu

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Napisane przez LaMamma

Ja jutro jadę na przymiarki , zobaczymy jaki rozmiar mi zaproponuje. Tylko zastanawiam się czy nie przełożyć terminu operacji. Na razie jest to 8 września ale w tym miesiącu dostałam okres 10...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Masz może spiralę?

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez Misiaczek80

Beti, nie przeglądaj forum w czasie jazdy i nie macaj się zboczuszku-niedowiarku Trzymaj kierownicę

A macać się lubię i będę, bo fajne mam cycki :P

[LaMamma]

Nie mam spirali i nie stosuję antykoncepcji hormonalnej, tylko jakoś się tak przyspieszyło

[Misiaczek80]

Napisane przez BeataPiekar

Tak sobie myślę, że wolę za 10-15 lat wymienić implant o zrobić plastykę lub wyjąć implant niż codziennie zastanawiać się jakby to było mieć fajne piersi i cieszyć się nimi przez lata. Zresztą nikt Ci nie da gwarancji, że nie zrobi się kapsulacja i nie trzeba będzie wyjąć implantu. Raz się żyje i trzeba to życie cisnąć jak cytrynę
Ja z moją nerwica, dusznościami i dwójką małych dzieci dałam radę i nawet ból był znośne, bo jak teraz patrzę w lustro to mam podwójną satysfakcję: z tego jak wyglądam i z tego, że nie dałam się strachowi. Życie jest za krótkie, żeby rezygnować z marzeń

Nie jadę, leżę bo boli. Jak wariatka wzięłam się za sprzątanie i szaleństwa podwórkowe z dzieciarnią i zapomniałam zupełnie, że na noc wypada wziąć prochy przeciwbólowego po takim dniu

A macać się lubię i będę, bo fajne mam cycki :P

Się wie A macaj się na zdrowie

Dziewczyny, a co by było jakby poszło się do lekarza rodzinnego z bólem piersi, bo implant do wymiany? Ciekawe jaka wtedy byłaby reakcja służby zdrowia? Wiecie ile kosztuje wymiana?

[czekoladovaa]

Napisane przez LaMamma

Ja jutro jadę na przymiarki , zobaczymy jaki rozmiar mi zaproponuje. Tylko zastanawiam się czy nie przełożyć terminu operacji. Na razie jest to 8 września ale w tym miesiącu dostałam okres 10...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jeśli mogę Ci coś doradzić to lepiej przełóż chociaż okres lubi przychodzić nieoczekiwanie. Ja miałam op 31.07 okres miałam mieć mniej więcej 8-9 sierpnia..wcześniej jeśli nie dostawałam w terminie to po prostu się spóźniał a teraz dostałam WCZEŚNIEJ - dzień po operacji także to był dodatkowy czynnik wpływający na moje ogólne osłabienie no i problemy bo przez kilka dni przekrwawiały mi miejsca po drenach brudząc i stanik pooperacyjny jak i bluzki także nie bez powodu lekarz pyta kiedy nam okres przypada i na podstawie tego zaleca termin op

[sanita]

Hey Dziewczęta,

Kawał czasu mnie tutaj ie było. Nie udzielam sie ale od czasu do czasu czytam co tam u Was. Dzisiaj dzwoniłam do mojej Pani dr i jesli nic się nie zmieni to termin będę miała na 08.09. Niestety sa dwie duze przeszkody. W tym terminie może wyjechać mi mąż na tydzień a drugi to fak iż Pani dr powiedziała ,że muszę wziąc ok 3-4 tyg wolnego w pracy. A to dla mnie cholernie duza przeszkoda. Jestem przedstawicielem wiec nie moge zostawiac terenu na długi czas no i muszę wsiaść za kóło. Dowiedziałam się tez dzisiaj ,że nie można zakładać pasów przez 3 miechy.

[LaMamma]

Napisane przez czekoladovaa

Jeśli mogę Ci coś doradzić to lepiej przełóż chociaż okres lubi przychodzić nieoczekiwanie. Ja miałam op 31.07 okres miałam mieć mniej więcej 8-9 sierpnia..wcześniej jeśli nie dostawałam w terminie to po prostu się spóźniał a teraz dostałam WCZEŚNIEJ - dzień po operacji także to był dodatkowy czynnik wpływający na moje ogólne osłabienie no i problemy bo przez kilka dni przekrwawiały mi miejsca po drenach brudząc i stanik pooperacyjny jak i bluzki także nie bez powodu lekarz pyta kiedy nam okres przypada i na podstawie tego zaleca termin op

Dziękuję i właśnie też tak myślałam wiec będzie pewnie w październiku operacja... jutro się wszystko okaże


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[szwagierka77]

Napisane przez Misiaczek80

Niestety, żeby coś osiągnąć trzeba wyjeżdżać z kraju

Ej, nie jest aż tak tragicznie, tu też się da

[BeataPiekar]

Napisane przez sanita

Hey Dziewczęta,

Kawał czasu mnie tutaj ie było. Nie udzielam sie ale od czasu do czasu czytam co tam u Was. Dzisiaj dzwoniłam do mojej Pani dr i jesli nic się nie zmieni to termin będę miała na 08.09. Niestety sa dwie duze przeszkody. W tym terminie może wyjechać mi mąż na tydzień a drugi to fak iż Pani dr powiedziała ,że muszę wziąc ok 3-4 tyg wolnego w pracy. A to dla mnie cholernie duza przeszkoda. Jestem przedstawicielem wiec nie moge zostawiac terenu na długi czas no i muszę wsiaść za kóło. Dowiedziałam się tez dzisiaj ,że nie można zakładać pasów przez 3 miechy.

Hello.
Widzisz ja jestem tydzień po op i już mogę prowadzić, a pasy zapinanam od pierwszego dnia.

[sanita]

Napisane przez BeataPiekar

Hello.
Widzisz ja jestem tydzień po op i już mogę prowadzić, a pasy zapinanam od pierwszego dnia.

ooooooo powiedz cos jeszcze na ten temat? Moja dr powiedziala ,że torebka tworzy sie od 3-4 tyg. I zeby jej nie naruszyc to nie mozna podnosic, wykonywać gwaltownych ruchów itd. Przestraszylam sie tego. A czy jakaś dziewczyna na forum pracuje jako zawodowy kierowca i posiada cycuchy?

[BeataPiekar]

Napisane przez sanita

ooooooo powiedz cos jeszcze na ten temat? Moja dr powiedziala ,że torebka tworzy sie od 3-4 tyg. I zeby jej nie naruszyc to nie mozna podnosic, wykonywać gwaltownych ruchów itd. Przestraszylam sie tego. A czy jakaś dziewczyna na forum pracuje jako zawodowy kierowca i posiada cycuchy?

Nie wiem czy jako zawodowy kierowca zdecydowalabym się na tak szybki powrót do pracy. Jak długo możesz być na zwolnieniu?

[Misiaczek80]

Napisane przez sanita

Hey Dziewczęta,

Kawał czasu mnie tutaj ie było. Nie udzielam sie ale od czasu do czasu czytam co tam u Was. Dzisiaj dzwoniłam do mojej Pani dr i jesli nic się nie zmieni to termin będę miała na 08.09. Niestety sa dwie duze przeszkody. W tym terminie może wyjechać mi mąż na tydzień a drugi to fak iż Pani dr powiedziała ,że muszę wziąc ok 3-4 tyg wolnego w pracy. A to dla mnie cholernie duza przeszkoda. Jestem przedstawicielem wiec nie moge zostawiac terenu na długi czas no i muszę wsiaść za kóło. Dowiedziałam się tez dzisiaj ,że nie można zakładać pasów przez 3 miechy.

Dostałam zaświadczenie od chirurga, że mogę jeździć bez pasów przez 8tyg.

[sanita]

max 3 tyg

[Misiaczek80]

Napisane przez sanita

ooooooo powiedz cos jeszcze na ten temat? Moja dr powiedziala ,że torebka tworzy sie od 3-4 tyg. I zeby jej nie naruszyc to nie mozna podnosic, wykonywać gwaltownych ruchów itd. Przestraszylam sie tego. A czy jakaś dziewczyna na forum pracuje jako zawodowy kierowca i posiada cycuchy?

Sorki, ale przedstawiciel nie jest zawodowym kierowcą. Masz licencję, badania psychotechniczne i specjalistyczne uprawnienia typu kwalifikacja wstępna?

Szwy wewnętrzne zrastają się przez miesiąc. Jeździłam autem kilka dni po op, ale bolało. Trzymałam kierownicę dwoma łapkami jak nigdy. Najgorsza jest zmiana biegów. Do tego prędkość szaloną rozwijałam do 40km/h.

[sanita]

Napisane przez BeataPiekar

Hello.
Widzisz ja jestem tydzień po op i już mogę prowadzić, a pasy zapinanam od pierwszego dnia.

Beata ogladałam Twoje zdjecia. Piekne masz te cycuchy i wygladają subtelnie i naturalnie. Takie chcę . Powiedz jak sie czujesz? Jak wrazenia po operacji? Bo żalować to raczej nie żałujesz

[Misiaczek80]

Napisane przez sanita

max 3 tyg

co 3tyg? Na tyle możesz mieć urlop?

[madlen666]

WYLICZANKA NA DZIS:

MamaAgnes 21.08. - 9

Qubusiowa 21.08. - 9

Madlen666 25.08 - 13

Ludovika 28.08 -16

Agatasw1 04.09.-23

LaMamma 08.09-27

katarzynka00 10.09-29

justynamagdalen 22.09-41

DO WYLICZANKI DOLACZA katarzynka00

[BeataPiekar]

Napisane przez sanita

Beata ogladałam Twoje zdjecia. Piekne masz te cycuchy i wygladają subtelnie i naturalnie. Takie chcę . Powiedz jak sie czujesz? Jak wrazenia po operacji? Bo żalować to raczej nie żałujesz

Nie żałuję
Czuję się już dobrze, czasami coś zaboli Teraz czekam, aż zmiekną i zrobią się "moje"

[Misiaczek80]

Napisane przez szwagierka77

Ej, nie jest aż tak tragicznie, tu też się da

Dawaj receptę Nie chcę kraść i wykorzystywać ludzi Niestety moje miasto nie należy do mocnych gospodarczo

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Beatko, ale z Ciebie Dżaga No, to ostatnie zdjęcie dawaj na pierwszą stronę najlepszego czasopisma
Jestem zachwycona
Przepięknie razem wyglądacie

[szwagierka77]

Napisane przez Misiaczek80

Dawaj receptę

Proszę bardzo: w cholerę ciężkiej pracy, tyle samo uporu i cierpliwości. Ale i zaciskania zębów jak trzeba robić coś, o czym się niekoniecznie marzyło. Do tego trochę szczęścia (albo pecha, w zależności od tego jak odbierasz to, co ci przynosi życie) i umiejętności odnalezienia się w zupełnie nowej i nieplanowanej sytuacji.

Napisane przez Misiaczek80

Niestety moje miasto nie należy do mocnych gospodarczo

To tak jak moje
Dlatego my (bo pracuję z mężem) działamy w za-siedmio-góro-grodzie

Napisane przez Misiaczek80

Najgorsza jest zmiana biegów.

Ej, bo pożałuję, że nie pozwoliłam mężowi kupić automatu

Napisane przez Misiaczek80

Beatko, ale z Ciebie Dżaga No, to ostatnie zdjęcie dawaj na pierwszą stronę najlepszego czasopisma

Ot, co

[zustek]

cześć dziewczynki

szwagierka77przepis powiedziałabym dla szczęściarzy

mam takie przeczulone teraz piersi czy to normalne? kurcze nawet nie wiem jak to opisać tak mnie jakoś dziwnie mrowią że aż dostaje gęsiej skórki na całym ciele od czasu do czsu też tak miałyście?

[call me baby]

Napisane przez Misiaczek80

Się wie A macaj się na zdrowie

Dziewczyny, a co by było jakby poszło się do lekarza rodzinnego z bólem piersi, bo implant do wymiany? Ciekawe jaka wtedy byłaby reakcja służby zdrowia? Wiecie ile kosztuje wymiana?

Mysle ze gdyby to zagrazalo zyciu to moze by sie jakos zorganizowali i to wyjeli. Ale napewno sluzba zdrowia nic by nie wymienila. A koszt wymiany to juz cena jaka ma dany chirurg😘😘


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zustek]

jeszcze jedno czy wy dostałyście jakieś dokumenty na swoje implanty ?

dziś minęło nam 2tyg i moje cycuchy są miękkie mogę je bez problemu zblizyć i unieść wyżej mięśnie mi póściły troche się tym martwie bo boje się że szybciej mi opadną.

a co do mż to stwierdził że są piękne zobaczył je dopiero 3dni temu