Panny Młode 2015 cz. 25 :)

[pysia1987]

Napisane przez dotuniek

no właśnie u nas nie ma opcji "weekendoweJ" - zresztą u nas by to nie wypaliło, bo my nie mamy wspólnych wolnych weekendów z TŻtem, mijamy się w tej kwestii, a dodatkowo podobno trzeba to zaliczyć w ciągu jednego miesiąca.

A my do kościoła idziemy na piechotę a z kościoła na salę razem z goścmi jedziemy takim o to pojazdem

Ale fajnie

Ciesze sie, ze nie tylko my z Tżtem poznalismy sie przez portal randkowy bo tak wsrod znajomych sie do tego nie przyznajemy
Ale my tez na tym co juz nie istnieje

Wypytywałam wstępnie o te paczki ciasta na pozegnanie dla gosci i jestem przerazona cenami powiedzieli , ze ceny sie wahaja od 14-20zł za paczke co na 50 paczek daje mi od 700-1000zł
To za ta kase chyba bym wolała po flaszcze kupić
Jeszcze bedziemy mysleć, ale kolezanka robiła w naszej sali w czerwcu weselicho i napisala mi, ze oni ciast nie dawali, ze na stolach mieli tylko woreczki z organzy z migdałami i w tym samym stylu winietki
No to zdecydowanie tanszy interes jest, więc teraz mamy niezła rozkminę

I ja juz zaczynam myslec o transporcie, przeznaczylismy na niego 2tysie i nie wiem czy sie zmiescimy jesli chodzi o auta gosci to bedzie ich max 3, wiec nie biore ich pod uwage. Chcemy autokar albo busy z kosciola na sale (ok 25km) i z sali, zeby gosci odwiez do domu (goscie mieszkaja w odleglosci 25-40 km od sali), gosci do odwozu bedzie ok 60. Nie mam pojecia jaki jest koszt wynajecia autokarów, chyba boje sie pisac maila. Boje sie, ze cena nas zwali z nóg.

I coraz bardziej zaczynam sie martwic, ze mamy wesele w czwartek, a nie w sobote chociaz poki co wszysćy mowia, ze to zaden problem

[dotuniek]

Napisane przez pysia1987

Ale fajnie
Ciesze sie, ze nie tylko my z Tżtem poznalismy sie przez portal randkowy bo tak wsrod znajomych sie do tego nie przyznajemy
Ale my tez na tym co juz nie istnieje

kurna, aż sprawdzę czy nasz jeszcze istnieje


nie no jest...

[QUOTE=pysia1987] z tymi paczkami to jest jakaś masakra, też właśnie się nad tym zastanawiam... ale moim przyszli teściowie powiedzieli, że muszą być i nie ma gadania

[MajsterkaANB]

Aaaa ja wam zapomniałam powiedzieć :d zamówiłam tort na urodziny Filipa od tej Pani, u której mam zamiar zamawiac ślubny.

W sobotę go wypróbuję i mam nadzieję, że będzie przepyszny, bo nie chce mi się szukać kogoś innego od tortu

Tort o taki, ale w wersji "6 lat Filipka"


i wpadłam na kolejny cudowny plan () że na swoje urodziny (za miesiąc) zamówię z kolei ciasto, u tej pani, która ma nam piec na wesele ;p wypróbujemy my i cała rodzina, więc będzie wiadomo, czy będzie dobre, czy szukać czegoś innego :P

[Bziuma]

Napisane przez lexis1306

Znowu wyjdzie mi kilometrowy post, bo nadrabiam, czytam, dodaję...



Do ślubu kościelnego trzeba zrobić nauki przedmałżeńskie w parafii (jednego z narzeczonych albo w zupełnie innej) i poradnię rodzinną.
My nauki przedmałżeńskie robiliśmy w parafii, gdzie będziemy brać ślub. To były cztery spotkania po 20-30 minut raz w tygodniu czyli w sumie przez miesiąc. Ksiądz był fajny i nie nudził.
Poradnie rodzinne są przy niektórych parafiach. U nas to też były cztery spotkania - dwa grupowe z innymi parami i dwa indywidualne. Pani w porządku, można było posłuchać, bo fajnie mówiła o relacjach w małżeństwie, sporo psychologii.
Nauki przedmałżeńskie w parafii można robić równolegle z poradnią rodzinną.
Jest jeszcze udział w dniu skupienia dla narzeczonych. W naszym przypadku to konferencja w niedzielę ok. 30 minut, msza i 10-15 minut modlitwy w kościele po mszy.

Co do czasu, kiedy robi się nauki to jak kto chce - były z nami pary, które miały prawie dwa lata do ślubu, a była para, która zaczęła nauki w końcu maja, a ślub miała 14 sierpnia 2014 roku czyli mieli na wszystko 2,5 miesiąca. Moim zdaniem to trochę mało, jakby coś w międzyczasie wypadło. Ale 3-6 miesięcy i więcej to OK.

Wiem jeszcze, że dziewczyny zapisują się na kursy weekendowe, dobre dla osób, które nie mają czasu chodzić regularnie przez miesiąc. Wtedy to wszystko, o czym napisałam robi się w jedna sobotę i niedzielę.



Śliczna sukienka Spokojnie mogłaby być na ślub

Chciałabym taką ale nie wiem, jak bym w niej wyglądała...



Fajnie, że masz możliwość zrobić wesele za mniejsze pieniądze. My mamy na 50-70 osób i budżet 2,5 razy wyższy...



Myślę, że niegłupio mieć taki dodatkowy zawód. Moja znajoma opowiadała, że przed wojną panny z dobrych domów oprócz odebrania solidnego wykształcenia uczyły się rzeczy praktycznych np. szycia. W razie gdyby coś się w życiu posypało takie umiejętności umożliwiały ewentualne utrzymanie się.
Sama zastanawiałam się czy nie nauczyć się czegoś praktycznego w ramach alternatywnego zawodu.



Też planują rozdać zaproszenia najbliższym w Boże Narodzenie, chociaż ślub w końcu maja.
Gorzej mam z gośćmi, bo ja planowałam rozwieźć zaproszenia gdzieś w końcu lutego, a M. chce już po świętach a przed Sylwestrem. Moim zdaniem to za wcześnie, bo to na 5 miesięcy przed ślubem...







Piękne te wasze samochody

Bziuma, chcieliśmy takie cudeńko, jak Wasze ale w naszych stronach nieosiągalne...

Misiaa91, taki jak Wasz też nam się podobał ale nasz termin już na rok przed weselem był zajęty...

No i ostatecznie zdecydowaliśmy się na TAKI


Witaj!
Ja też już po magicznej 30-stce A TŻ rok młodszy

I też poznaliśmy się na pewnym portalu randkowym ale nie tym samym, bo nasz już nie istnieje

Też macie śliczne autko

Napisane przez marynka42

dziękuję, aż wydrukuję sobie tego posta i dodam do kalendarza mojego wszystko teraz wiem

auto klasa! prawie jak para prezydencka

Wszystkie info masz na pierwszej stronie naszego forum w drugiej i trzeciej wiadomości

[dotuniek]

MajsterkaANB niecny plan widzę, niecny... ale bardzo dobry

Nam tort będzie piekł mój tata

[MajsterkaANB]

Napisane przez dotuniek

od stycznia pracuję w tzw grupie usamodzielnienia, więc 15+, więc już nie takie dzieciaki, wcześniej w grupie rodzinkowej czyli 3+

osz kurcze, no to nie lada wyzwanie... takie "dzieciaczki" to już niezłe ziółko...

[existence]

Napisane przez dotuniek

od stycznia pracuję w tzw grupie usamodzielnienia, więc 15+, więc już nie takie dzieciaki, wcześniej w grupie rodzinkowej czyli 3+

łoo w grupie usamodzielnienia mi się praktyki podobały u chłopców i widac było że no niezłe ziółka ale lepiej mi się porozumiewało niż z dziewczętami jednak

Napisane przez MajsterkaANB

Aaaa ja wam zapomniałam powiedzieć :d zamówiłam tort na urodziny Filipa od tej Pani, u której mam zamiar zamawiac ślubny.

W sobotę go wypróbuję i mam nadzieję, że będzie przepyszny, bo nie chce mi się szukać kogoś innego od tortu

Tort o taki, ale w wersji "6 lat Filipka"


i wpadłam na kolejny cudowny plan () że na swoje urodziny (za miesiąc) zamówię z kolei ciasto, u tej pani, która ma nam piec na wesele ;p wypróbujemy my i cała rodzina, więc będzie wiadomo, czy będzie dobre, czy szukać czegoś innego :P

ja będę na moje rodziny zamawiała z upatrzonej cukierni jedno piętro mojego torta weselnego bo chcę wiedzieć jak im wyjdzie

[pysia1987]

[QUOTE=dotuniek;47678751]kurna, aż sprawdzę czy nasz jeszcze istnieje


nie no jest...

Napisane przez pysia1987

z tymi paczkami to jest jakaś masakra, też właśnie się nad tym zastanawiam... ale moim przyszli teściowie powiedzieli, że muszą być i nie ma gadania

Moi teściowie to se mogą pogadać nie dorzucają się ani zlotówki, więc mogą nas ugryźć narazie im sie nie podoba, ze wesele jest takie duze (70-80osob, uwazaja, ze to bardzo duze wesele ), ze tak daleko (25km od kosciola do ktorego oni maja 20km) , i generalnie, ze w ogole jest bo po co ale to tacy ludzi to z rodziną prawie kontaktu nie utrzymują, wiec no... wcale sie nie dziwie, ze dla nich tyle osob to duzo ale tak jak mowia, pogadac se mogą ja i tak iestem zdania ze opadnie im szczena jak to wszystko zobacza (a najbardziej Teściowej)

A z tymi ciastami to serio nie wiem ćo zrobic, bo ledwo uzbieramy kase na wesele, i taki extra wydatek to dla nas bardzo duzo

[dotuniek]

Napisane przez MajsterkaANB

osz kurcze, no to nie lada wyzwanie... takie "dzieciaczki" to już niezłe ziółko...

no zdarzają się, choć wolę taką jednorodną grupę wiekową, bo zorganizować czas jak jest rozpiętość 3-19 to dopiero jest masakra

[viva91]

Napisane przez dotuniek

Więc po koleji... Ślub 14.02.2015

Coś o nas, razem jesteśmy od troszkę ponad 2 lat, zaręczeni jesteśmy od niespełna 2 miesięcy. Mój TŻ jest mistrzem wygodnictwa... zaręczyny w urodziny, ślub w walentynki --> wie jak ułatwić sobie życie.

Nie wiem co jeszcze Was ciekawi

Ej, ja też miałam zaręczyny w urodziny - dziś dokładnie 2 lata temu
I się z tego cieszę, bo przez urodziny nie domyśliłam się, że to wszystko co TŻ naszykował i gdzie mnie zabrał oznaczało zaręczyny

[dotuniek]

pysia1987 rozumiem cię doskonale tylko moi przyszli... uparli się, że się dorzucą i wydaje im się, że przez to powinniśmy ich we wszystkim słuchać, a mnie szlag jasny trafia... bo cały czas jest "oczywiście zrobicie po swojemu, ale..." do tego mamy do połączenia dwa światy: ja z rodziną typowo mieszczańską (tak, jesteśmy zatęchłe mieszczuchy) i typowo wiejską - więc zupełnie różne wyobrażenia wesela ;/

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Dobranoc wszystkim

[viva91]

Napisane przez dotuniek

mieszkamy w najfajnieszym mieście w Polsce _ Kraków

no kto by się spodziewał
serio doszukuję się jakiegoś układu między Wizażem a Krakowem i okolicami

Napisane przez zonamojegomeza

Ja myslalam, że one wczoraj spadały i mówię mojemu, że ma szansę pomyśleć sobie jakieś marzenie. A ten do mnioe, że jego marzenie jest obok.
Podobno nie umie być ramantyczny, a coraz lepiej mu to idzie.

Mój 2 lata temu czekał na pierwszą spadającą gwiazdę, a dopiero po tym się oświadczył. Ciekawe, o czym pomyślał

[MajsterkaANB]

Ogladan dokument o yeti... dobranoc :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Beezee]

Napisane przez MajsterkaANB

a to ty jednak w 2015 bierzesz slub?

Nie co Ty nie :O moj tzcik pojechal ale i tak czekam az dojedzie do domu to wlacze sobie odcinek Gry o tron

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ania9o]

Dzienn dobry Wczoraj wieczorem tak sie bardzo zle poczulam i TŻ kazal mi sie polozyc a jak sie polozylam to zasnelam i dopiero rano sie obudzilam. Ale mialam cisnienie 110/60 i niski puls wiec od razu mnie scielo...
Poczytalam Was troche
Ja to nie wiem jeszcze gdzie tort zamawiac bo mega drogie sa ale bedziemy musieli poszukac. A do ciast znalazlam babeczke co piecze i ma w calkiem przystepnych cenach, duza blacha ciasta okolo 40-50 zl i ona daje swoje skladniki
Myslelismy zeby zaangazowac rodzine w pieczenie ale ja stwierdzilam ze jednak nie, M. by chcial ale ja nie chce cioć obciazac pieczeniem. A poza tym jak zamowie u tej pani to mi w paczuszki od razu popakuje wiec bedzie z glowy

A co wtracania sie rodzicow to ja mam lekkie obawy. Moi sie nie wtracaja, mama tylko powiedziala kogo by NIE chciala na weselu, tata troche probowal nam wcisnac orkiestre ale nie dalismy sie Ale tesciowie... Moim zdaniem to teraz jest taka cisza przed burza. Oczywiscie wesele robimy sami, moi rodzice pewnie sie troszeczke doloza ale na pewno nie duzo bo z emerytur to nie bardzo jest z czego a Tż rodzice nic nie dadza a sytuacja wyglada nastepujaco: mama TŻ ma 6 rodzenstwa, ktorzy maja dorosle juz dzieci ale wszyscy utrzymuja bardzo dobre kontakty i spedzamy z nimi swieta itd wiec wszystkich ich zapraszamy natomiast tata TŻ ma tylko jedna siostre i do tego samotna, i tesciowka ostatnio wyskoczyla z tekstem ze musimy z ojcem pogadac o jego gosciach :O
Ja nie zamierzam tego robic bo nie bede prosila jego ciotecznego rodzenstwa tylko po to zeby jemu bylo milo bo mnie na to nie stac zwyczajnie. Ja bede miala tylko jednego wujka, brata mamy a nawet siostr taty nie prosimy bo nie utrzymujemy kontaktow z nimi wiec po co mi goscie na sile... Wszystko idzie po kosztach, jak najmniej gosci. No i teraz tak, jak z nim nie pogadamy to bedzie obraza a jak pogadamy to dorzuci nam z 10 osob i to jest prawie 2000 dodatkowe a nam na tych gosci nie da. I jestem glupia w tej sytuacji. Najlepiej to bym chciala to przemilczec, mamy liste kogo zapraszamy i na tyle rezerwowac sale. A on jak chce gosci to niech sam nam powie i za nich zaplaci. Dobrze mysle? Bo wydaje mi sie, ze wychodze na jakas wredote straszna, ze mu zaluje 2000 zl.
A i dodatkowo to jego cioteczne rodzenstwo jest sklocone z jego siostra rodzona bo im kiedys prawde w oczy powiedziala i z nia nie rozmawiaja. A nam zalezy na tym zeby ciocia byla bo nie dosc ze jest chrzestna TŻta to bardzo nam kibicuje i Ona musi byc a jak dowie sie, ze tamtych zaprosilismy to moze nie przyjsc bo uparta jest. Ale teść tego nie rozumie chyba. Jak tu zyc z takimi ludzmi...?

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Hej
Jestem na fonie i mi się posty pogubiły, nie będę nadrabiać

[Anabele23]

jaka tu cisza aż wiatr hula

[Kelpie]

Bry

Widziałam, że temat aut był. Nasze wygląda tak

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asiaczek87]

Dzień dobry

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ----------

Napisane przez Kelpie

Bry

Widziałam, że temat aut był. Nasze wygląda tak

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mnie też się widzi takie jakieś zabytkowe chcemy.
Znajomi mają garbuska do ślubów, może po znajomości coś taniej będzie normalnie chcą 300 zł z paliwem już wliczając to chyba nie tak dużo?

[Anabele23]

u mnie nasz czarny seat leon

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

a jeszcze mój D mówi, że sam go będzie prowadził

[Kelpie]

Napisane przez asiaczek87

Dzień dobry

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ----------


Mnie też się widzi takie jakieś zabytkowe chcemy.
Znajomi mają garbuska do ślubów, może po znajomości coś taniej będzie normalnie chcą 300 zł z paliwem już wliczając to chyba nie tak dużo?

My płacimy 600 zł, ale to z dojazdem 70 km w jedną stronę.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[existence]

300zl to mega tanio

Wysłane z telefonu.

[asiaczek87]

https://www.facebook.com/profile.php...ref=ts&fref=ts

tak wygląda

[Anabele23]

Napisane przez asiaczek87

https://www.facebook.com/profile.php...ref=ts&fref=ts

tak wygląda

fajny żuczek

[joasia-a]

Bry ;-) witam sie z autobusu ;-)

Nam ostatnio za autko koles zawolal 2,5 tys :-( masakra jakas jak dla mnie!

[asiaczek87]

Ja dzisiaj wcześniej w pracy i musiałam o 5 wstać a posiedzę do 15-17 :/

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

Napisane przez Anabele23

fajny żuczek

Dzięki

[existence]

Napisane przez asiaczek87

https://www.facebook.com/profile.php...ref=ts&fref=ts

tak wygląda

super, brałabym

Napisane przez joasia-a

Bry ;-) witam sie z autobusu ;-)

Nam ostatnio za autko koles zawolal 2,5 tys :-( masakra jakas jak dla mnie!

no zdecydowanie przesada

[pysia1987]

Napisane przez ania9o

Dzienn dobry Wczoraj wieczorem tak sie bardzo zle poczulam i TŻ kazal mi sie polozyc a jak sie polozylam to zasnelam i dopiero rano sie obudzilam. Ale mialam cisnienie 110/60 i niski puls wiec od razu mnie scielo...
Poczytalam Was troche
Ja to nie wiem jeszcze gdzie tort zamawiac bo mega drogie sa ale bedziemy musieli poszukac. A do ciast znalazlam babeczke co piecze i ma w calkiem przystepnych cenach, duza blacha ciasta okolo 40-50 zl i ona daje swoje skladniki
Myslelismy zeby zaangazowac rodzine w pieczenie ale ja stwierdzilam ze jednak nie, M. by chcial ale ja nie chce cioć obciazac pieczeniem. A poza tym jak zamowie u tej pani to mi w paczuszki od razu popakuje wiec bedzie z glowy

A co wtracania sie rodzicow to ja mam lekkie obawy. Moi sie nie wtracaja, mama tylko powiedziala kogo by NIE chciala na weselu, tata troche probowal nam wcisnac orkiestre ale nie dalismy sie Ale tesciowie... Moim zdaniem to teraz jest taka cisza przed burza. Oczywiscie wesele robimy sami, moi rodzice pewnie sie troszeczke doloza ale na pewno nie duzo bo z emerytur to nie bardzo jest z czego a Tż rodzice nic nie dadza a sytuacja wyglada nastepujaco: mama TŻ ma 6 rodzenstwa, ktorzy maja dorosle juz dzieci ale wszyscy utrzymuja bardzo dobre kontakty i spedzamy z nimi swieta itd wiec wszystkich ich zapraszamy natomiast tata TŻ ma tylko jedna siostre i do tego samotna, i tesciowka ostatnio wyskoczyla z tekstem ze musimy z ojcem pogadac o jego gosciach :O
Ja nie zamierzam tego robic bo nie bede prosila jego ciotecznego rodzenstwa tylko po to zeby jemu bylo milo bo mnie na to nie stac zwyczajnie. Ja bede miala tylko jednego wujka, brata mamy a nawet siostr taty nie prosimy bo nie utrzymujemy kontaktow z nimi wiec po co mi goscie na sile... Wszystko idzie po kosztach, jak najmniej gosci. No i teraz tak, jak z nim nie pogadamy to bedzie obraza a jak pogadamy to dorzuci nam z 10 osob i to jest prawie 2000 dodatkowe a nam na tych gosci nie da. I jestem glupia w tej sytuacji. Najlepiej to bym chciala to przemilczec, mamy liste kogo zapraszamy i na tyle rezerwowac sale. A on jak chce gosci to niech sam nam powie i za nich zaplaci. Dobrze mysle? Bo wydaje mi sie, ze wychodze na jakas wredote straszna, ze mu zaluje 2000 zl.
A i dodatkowo to jego cioteczne rodzenstwo jest sklocone z jego siostra rodzona bo im kiedys prawde w oczy powiedziala i z nia nie rozmawiaja. A nam zalezy na tym zeby ciocia byla bo nie dosc ze jest chrzestna TŻta to bardzo nam kibicuje i Ona musi byc a jak dowie sie, ze tamtych zaprosilismy to moze nie przyjsc bo uparta jest. Ale teść tego nie rozumie chyba. Jak tu zyc z takimi ludzmi...?

Jak dla mnie krótka piłka, nie dokładają się, wiec nie mają nic do gadania tymbardziej, ze nie utrzymujecie kontaktu z tymi ludzmi

Napisane przez Anabele23

u mnie nasz czarny seat leon

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

a jeszcze mój D mówi, że sam go będzie prowadził

Co w tym złego? Dużo PM tak robi my tez nie chcielismy wynajmowac auta bo dla nas to zbedny wydatek i tez byla taka wersja, ze Tż prowadzi. Ale auto mamy z sali w gratisie, wiec bieremy jak dają o takie, kolor dekoracji mozemy sobie wybrać

[existence]

Napisane przez pysia1987

Jak dla mnie krótka piłka, nie dokładają się, wiec nie mają nic do gadania tymbardziej, ze nie utrzymujecie kontaktu z tymi ludzmi



Co w tym złego? Dużo PM tak robi my tez nie chcielismy wynajmowac auta bo dla nas to zbedny wydatek i tez byla taka wersja, ze Tż prowadzi. Ale auto mamy z sali w gratisie, wiec bieremy jak dają o takie, kolor dekoracji mozemy sobie wybrać

tż się takie nowe mercedesy podobają tak no mieć na co dzień ale jeszcze bardziej mu się podobają te starsze kwadraciaki ja na co dzień wolę jednak te nowsze no ale co ja się będę odzywać, jak mnie będzie dalej woził to siedzę cicho

[marynka42]

Nie przespałam dziś pół nocy, śniły mi się martwe dzieci… ;(
Miałam jeden taki sen, że byłam w jakiejś publicznej toalecie i tam leżał noworodek – myślałam, że nie żyje, wzięłam go na ręce, ale był taki zimny 
Mam nadzieję, że ten sen nie wróży nic złego.