Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XX

[syklamen]

Napisane przez ShrinkingViolet

No ta część się chyba jakoś nie nazywa, nie umiem tego wyjaśnić, zarzuce zdjęciem. XD [Tu nie spuszone bo dopiero układane i jeszcze nigdzie w nich nie byłam]

Ale ładne loki.

To ta sama część włosów, co u mnie. Pisałam o tym powyżej. I strasznie mnie to wkurza.

[ShrinkingViolet]

Napisane przez syklamen

Ale ładne loki.

To ta sama część włosów, co u mnie. Pisałam o tym powyżej. I strasznie mnie to wkurza.

Ojej, faktycznie, przeoczyłam, przepraszam. Strasznie zakręcona dziś jestem.
Głupio to wygląda, taka aureola z puchu. Spróbuje jutro nałożyć tam więcej odżywki bo nic innego mi do głowy nie przychodzi na dzień dzisiejszy. Tylko boje się, że znowu będzie przyklap..

Dziękuję

[syklamen]

Napisane przez ShrinkingViolet

Ojej, faktycznie, przeoczyłam, przepraszam. Strasznie zakręcona dziś jestem.
Głupio to wygląda, taka aureola z puchu. Spróbuje jutro nałożyć tam więcej odżywki bo nic innego mi do głowy nie przychodzi na dzień dzisiejszy. Tylko boje się, że znowu będzie przyklap..

Dziękuję

U mnie ta część włosów jest spuszona prawie zawsze, niezależnie od tego, co nakładam na włosy. Na drugi dzień dopiero jest lepiej.

A jedyne, co mi na to pomaga to biovax z keratyną, po zastosowaniu tej maski nie mogłam przestać się zachwycać swoimi włosami - zero puchu od razu po wyschnięciu.
Mimo, że oczywiście i tak nie ma się czym zachwycać zaledwie po trzech miesiącach świadomej pielęgnacji, wiadomo.

[ShrinkingViolet]

Napisane przez syklamen

U mnie ta część włosów jest spuszona prawie zawsze, niezależnie od tego, co nakładam na włosy. Na drugi dzień dopiero jest lepiej.

A jedyne, co mi na to pomaga to biovax z keratyną, po zastosowaniu tej maski nie mogłam przestać się zachwycać swoimi włosami - zero puchu od razu po wyschnięciu.
Mimo, że oczywiście i tak nie ma się czym zachwycać zaledwie po trzech miesiącach świadomej pielęgnacji, wiadomo.

E tam, trzy miesiące to już całkiem sporo. Ja niby znam tą stronę plus minus 5 lat ale jak nie pisze to zaraz wracam do starych nawyków - czyli byle jaki szampon i byle jaka odżywka, która nie ma silikonów.

[Klaudenc]

A ten puch to też tam zawsze miałam, głównie przez bejbiki które już były długie. Tył dlatego, że na włosie było więcej miejsc skrętu i na tyle takie bardziej afro, a reszta normalne loki. Nie wiem jak to jest u innych

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Klaudenc

A ten puch to też tam zawsze miałam, głównie przez bejbiki które już były długie. Tył dlatego, że na włosie było więcej miejsc skrętu i na tyle takie bardziej afro, a reszta normalne loki. Nie wiem jak to jest u innych

Ja na tył mój nawet nie chce patrzeć. Boże, wypieram jego istnienie, muszę wyglądać jak jakaś owca.

[syklamen]

Napisane przez ShrinkingViolet

E tam, trzy miesiące to już całkiem sporo. Ja niby znam tą stronę plus minus 5 lat ale jak nie pisze to zaraz wracam do starych nawyków - czyli byle jaki szampon i byle jaka odżywka, która nie ma silikonów.

Wiadomo, że nie zawsze mamy czas na skupianie się na włosach. Ja np. teraz mam sporo czasu, bo wakacje. Niedługo się skończą i pewnie w tygodniu też będę łapać, co mam pod ręką, a potem związywać włosy, tak jak przez przez ostatnie trzy miesiące (dopiero niedawno zaczęłam chodzić z rozpuszczonymi włosami, bo wcześniej po zaprzestaniu prostowania miałam na głowie takie siano, że nie dało się z tym ludziom na oczy pokazać).

Napisane przez Klaudenc

A ten puch to też tam zawsze miałam, głównie przez bejbiki które już były długie. Tył dlatego, że na włosie było więcej miejsc skrętu i na tyle takie bardziej afro, a reszta normalne loki. Nie wiem jak to jest u innych

No ja przez takie bejbiki nad czołem i koło uszu, przy związanych włosach podczas upałów wyglądałam, jakby mnie prąd poraził, puch straszny, wszystkie te króciutkie włoski mi stały dookoła głowy, koszmar.

[ShrinkingViolet]

Napisane przez syklamen

Wiadomo, że nie zawsze mamy czas na skupianie się na włosach. Ja np. teraz mam sporo czasu, bo wakacje. Niedługo się skończą i pewnie w tygodniu też będę łapać, co mam pod ręką, a potem związywać włosy, tak jak przez przez ostatnie trzy miesiące (dopiero niedawno zaczęłam chodzić z rozpuszczonymi włosami, bo wcześniej po zaprzestaniu prostowania miałam na głowie takie siano, że nie dało się z tym ludziom na oczy pokazać).

No, mam tak samo. W wakacje mam milion odżywek i wydziwiam, a w roku to ledwo co robię, a jak już robię to z przypadku. No i moją zmorą jest właśnie zwiazywanie włosów - głupio budzić mi współlokatorkę suszarką rano wiec wiążę, nie rozczesuje (wtedy miałabym włosy jak ustąp pierwszeństwa), a potem wylatuje mi garść...

[Maliniarka]

Napisane przez Joanku

Wpadam we wlosowa paranoje..
Czy Wy też tak macie, że jak już macie idealną pielęgnacje to się boicie, że wam wycofają produkty?
Ja po wyczynach rossmana mam ochotę biec teraz do sklepu i kupować TSów na 20 lat, bo gdyby wycofali to żałoba!!
Ha ha

Malina, no co!
nie masz wrażenia, że rude babcie wyglądają dosyć.. ostro?;p

ja nie wpadam w paranoję, bo WIEM, że jak coś pokocham to wycofają staram się teraz nie przyzwyczajać

zależy od babci

Napisane przez syklamen

Dzięki, ale mi się nie podobają moje włosy i byłam wniebowzięta, kiedy po biovaxie z keratyną miałam niemal proste. Ja na tym zdjęciu zaczynając od góry widzę głównie siano jednak. Tylko dolne warstwy mi się podobają.

to stylizuj na prosto bez użycia prostownicy, nie musisz podbijać, jeśli Ci to nie pasuje

[krolewna_smieszka]

Ja też mam puch przy głowie, u mnie to daje efekt słoneczka/aureoli. O ile przy rozpuszczonych włosach, to ujdzie, bo jest ogólny nieład, to przy związanych wyglądam jakbym się z rok nie czesała... Zazwyczaj przylizuję to na żel/odżywkę i udaję wtedy, że mam proste włosy.

Napisane przez wicherek1989

Haha to o kolczykach to mi nawet ostatnio do głowy przyszło jak patrzyłam w lustro

Ja dlatego zazwyczaj do rozpuszczonych loków zakładam duże kolczyki koła. Fajnie to wygląda przy moim afro, taki styl obwieszonych biżuterią afroamerykanek (chyba nie powinno się pisać "murzynek" ). http://data.whicdn.com/images/896343...jpg?1303227027

A mycie odżywką w moim przypadku się nie sprawdza, lubię czuć, że mam czyste włosy i skórę głowy. Po samej odżywce efekt nieświeżości mi przeszkadzał. Nawet w trakcie mycia szamponem, nakładam go 2 razy, co może jest błędem, ale jakoś nie umiem tak po prostu raz umyć. xD

[martaakow]

Napisane przez ShrinkingViolet

No ta część się chyba jakoś nie nazywa, nie umiem tego wyjaśnić, zarzuce zdjęciem. XD [Tu nie spuszone bo dopiero układane i jeszcze nigdzie w nich nie byłam]

Może nie nakładasz tam odżywki? Ja np nie lubię nakładać na skórę głowy i długo robiłam taki błąd, że nakładałam odżywkę tak 7-8 cm od głowy na wszelki wypadek, żeby nie spotkała się ze skórą. No i wtedy to by był właśnie mniej więcej ten obszar włosów, który pokazujesz. Teraz nakładam niemal przy skórze.

[ShrinkingViolet]

Napisane przez martaakow

Może nie nakładasz tam odżywki? Ja np nie lubię nakładać na skórę głowy i długo robiłam taki błąd, że nakładałam odżywkę tak 7-8 cm od głowy na wszelki wypadek, żeby nie spotkała się ze skórą. No i wtedy to by był właśnie mniej więcej ten obszar włosów, który pokazujesz. Teraz nakładam niemal przy skórze.

Właśnie pisałam wcześniej, że o tym myślałam - bo jak nie to to ja już serio nie mam pojęcia. Bejbików nie zarejestrowałam. Jutro zrobi tak jak mówisz, dzięki.

[Klaudenc]

Napisane przez syklamen

No ja przez takie bejbiki nad czołem i koło uszu, przy związanych włosach podczas upałów wyglądałam, jakby mnie prąd poraził, puch straszny, wszystkie te króciutkie włoski mi stały dookoła głowy, koszmar.

U mnie tak jest od dziecka, bejbików pełno i stoi aureolka. Nic tylko oprawić w ramkę i powiesić na ścianie xD jak mi mama pokazała fotencję mnie jako noworodka to się prawie ze śmiechu przekręciłam.
tak czasem myślę czy mi z jednego mieszka nie wyrasta więcej niż jeden włos bo tych bejbików zawsze mam od groma i nie wiadomo skąd czasem.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Ktoś coś mówił o aureolce? I jestem tutaj w kucyku.
Wiem, że słaba jakość, ale to zdjęcie zdjęcia.
Do dzisiaj pamiętam jak uciekałam za szczotką i próbowałam między szafą a ścianą się schować

[ShrinkingViolet]

Ja jak byłam mała to miałam super włosy - coś w stylu Kate Middleton ale jak to się mówi "było, minęło"

[Klaudenc]

U mnie od zawsze takie same. Ani kolor ani kształt się nie zmienił. Ech pamiętam to rwanie włosów szczotą, plecenie od samej skóry warkocza (włosy o tyłek), a potem płaczu że boli. Po każdym czesaniu przy okazji kłębek na jedną perukę xD potem przestałam się czesać na sucho jak mama mi ścięła. I wtedy był lokowy szał, ale mam tylko jedną fotę słabej jakości. Jak w pl znajdę płytę z fotkami to pokażę ;D

Głupie pytanie ale czy to normalne ze jak mam kłębek po myciu to 2/3 to bejbiki takie najcieńsze i najsłabsze? Te długie grubasy prawie przestały lecieć. Mam nieco bejbików co mi podrosły w czasie osłabienia i są takie ze szpicem, cienkie, słabe, jasne, krótkie to wypadają sobie. Jest to ta sama ilość co wcześniej włosów, chyba okej że to co liche wypada?

[ShrinkingViolet]

Apropo koloru to ciut mi pociemniały no i mega się skręciły gdzieś w podstawówce ale dobrze się stało. Cieszy mnie tylko, że nie mam takiego drobnego skrętu jak moja matka. Choć po jej lokach już nic nie zostało po latach prostowania, farbowania i zerowego pojęcia o pielęgnacji.

[Joanku]

Napisane przez krolewna_smieszka

A mycie odżywką w moim przypadku się nie sprawdza, lubię czuć, że mam czyste włosy i skórę głowy. Po samej odżywce efekt nieświeżości mi przeszkadzał.

Dokładnie!!!

Ja odkąd używam joann bs to kładę blisko skóry i wreszcie nie ma dzikiego, puchu na górze to naprawdę pomogło.

[ShrinkingViolet]

Joanku w ogóle tak mnie naszło apropo starszych pań z rudymi włosami - jak o tym myślę, to mam przed oczami tylko Vivienne Westwood.

http://1.bp.blogspot.com/_jT47eUjkxt...stwood453_.jpg

U nas w ogóle to jest pełno babć z jakimiś różami i fioletami na włosach obciętych na "kalafior". Przypominają mi watę cukrową.

[Klaudenc]

Miałam przy ostatnim zamówieniu brać joaśki i zapomniałam, a w polskim stacjonarnie obecnie nie mają. Chyba mam sklerozę, tak samo zawsze o wyciągnięciu prania z pralki zapominam

Mama nosi rudości/czerwienie ale fajnie wygląda. To określenie na kalafiora udane

Mi się już bardziej z tym skojarzyło

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Klaudenc

Miałam przy ostatnim zamówieniu brać joaśki i zapomniałam, a w polskim stacjonarnie obecnie nie mają. Chyba mam sklerozę, tak samo zawsze o wyciągnięciu prania z pralki zapominam

Mama nosi rudości/czerwienie ale fajnie wygląda. To określenie na kalafiora udane

Straszna jest ta fryzura. Jak zaczynałam być CG to miałam taką fryzurę, pamiętam, ze poszłam do fryzjerki i powiedziałam, że ma wszystko co zniszczone ściąć. Ilekroć patrze na to zdjęcie to widzę właśnie jakiś kalafior albo inny brokuł:

[Klaudenc]

Przecież to nie kalafior tylko loczki i mi się podoba. U mnie to już Kopernik bardziej, wiem że w gimbazie tak wołami bo miałam równo ściętei końcówy takie pudle. Kalafiory to taka nastroszona szopa suchego siana.

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Klaudenc

Przecież to nie kalafior tylko loczki i mi się podoba. U mnie to już Kopernik bardziej, wiem że w gimbazie tak wołami bo miałam równo ściętei końcówy takie pudle. Kalafiory to taka nastroszona szopa suchego siana.

U nas na takie kłaki wlaśnie mówimy klafior bo nie ma nic nastroszonego tylko takie barany. Coś Ty, są okropne, myślałam, że będę w torbie na głowie chodzić .

[wicherek1989]

Napisane przez krolewna_smieszka

Ja dlatego zazwyczaj do rozpuszczonych loków zakładam duże kolczyki koła. Fajnie to wygląda przy moim afro, taki styl obwieszonych biżuterią afroamerykanek (chyba nie powinno się pisać "murzynek" ). http://data.whicdn.com/images/896343...jpg?1303227027

Coś jak ta piosenkarka Oceana ładnie

[Miskaa78]

Napisane przez ShrinkingViolet

No ta część się chyba jakoś nie nazywa, nie umiem tego wyjaśnić, zarzuce zdjęciem. XD [Tu nie spuszone bo dopiero układane i jeszcze nigdzie w nich nie byłam]

u mnie tez jak ma być puch to dokładnie w tej częsci włosów

Napisane przez krolewna_smieszka

A mycie odżywką w moim przypadku się nie sprawdza, lubię czuć, że mam czyste włosy i skórę głowy. Po samej odżywce efekt nieświeżości mi przeszkadzał. Nawet w trakcie mycia szamponem, nakładam go 2 razy, co może jest błędem, ale jakoś nie umiem tak po prostu raz umyć. xD

doprawdy nie wiem o czym piszesz, tyle lat myje odżywką i mam włosy domyte i świeże jedyna różnica, to włosy po myciu nie piszczą
moze wybierasz złe odżywki, lub kładziesz stylizatory, których dana odżywka nie domywa?
nie lubię włosów po myciu szamponem, zawsze się robi wyjściowa fryzura

[blanczi]

Dziewczyny! Jestem w rossie i widzę 4 rodzaje płynów Facelle. Który to jest TEN?

[Miskaa78]

Napisane przez blanczi

Dziewczyny! Jestem w rossie i widzę 4 rodzaje płynów Facelle. Który to jest TEN?

sensitive

[ankacg]

Napisane przez blanczi

Dziewczyny! Jestem w rossie i widzę 4 rodzaje płynów Facelle. Który to jest TEN?

Tak na szybko to z tego co sprawdziłam biały z takim różowym czymś z boku na którym pisze "Wasch-lotion (...) mit Milchsaure Sensitive"

[blanczi]

Napisane przez Miskaa78

sensitive

Napisane przez ankacg

Tak na szybko to z tego co sprawdziłam biały z takim różowym czymś z boku na którym pisze "Wasch-lotion (...) mit Milchsaure Sensitive"

No to kicha... Nie mogłam się połączyć z internetem i kupilam ten z aloesem. Kierowałam się tym, że miał najkrótszy sklad...:banghead:

[ankacg]

Napisane przez blanczi

No to kicha... Nie mogłam się połączyć z internetem i kupilam ten z aloesem. Kierowałam się tym, że miał najkrótszy sklad...:banghead:

ojj Blanczi, ale może ten też ok? nie znam się


A mi właśnie przyszła paczka z nożyczkami fryzjerskimi!!! Lecę otwierac i ciachac włoski