Panny Młode 2015 cz. 25 :)

[_Ade]

Co do potwierdzeń obecności na weselu zawsze staram się dać znać sms jak najszybciej
Przyjaciółka w zeszłym roku dała mi zaproszenie 5 sierpnia a było, żeby potwierdzić do 1 sierpnia

[viva91]

Jakie chamisko z tego mojego TŻ-a Piszę mu, że monter był, zrobił wszystko ok i nie wziął pieniędzy, czego spodziewał się TŻ. TŻ odpisuje, że pewnie dlatego, że mu się spodobałam Na to ja piszę, że to starszy gościu był, a TŻ do mnie: "No Ty 22 lat też już nie masz"

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez _Ade

Co do potwierdzeń obecności na weselu zawsze staram się dać znać sms jak najszybciej
Przyjaciółka w zeszłym roku dała mi zaproszenie 5 sierpnia a było, żeby potwierdzić do 1 sierpnia

Nie no, to my zapro dostaliśmy jakoś w lipcu, czy nawet pod koniec czerwca, a potwierdzenie do 15 sierpnia
Tylko to zapro dostał TŻ, ja do tej pory nie widziałam panny młodej

[_Ade]

Napisane przez viva91

Jakie chamisko z tego mojego TŻ-a Piszę mu, że monter był, zrobił wszystko ok i nie wziął pieniędzy, czego spodziewał się TŻ. TŻ odpisuje, że pewnie dlatego, że mu się spodobałam Na to ja piszę, że to starszy gościu był, a TŻ do mnie: "No Ty 22 lat też już nie masz"

Kuzynka mojego TŻ zaręczyła się ostatnio i ma dokładnie tych samych chrzestnych i ogólnie rodzinę z obu stron jak mój TŻ (ojcowie to bracia a matki to siostry). Mamy nadzieję, że dla własnego dobra nie wywali nam ślubu w tym samym miesiącu

[existence]

Napisane przez viva91

Jakie chamisko z tego mojego TŻ-a Piszę mu, że monter był, zrobił wszystko ok i nie wziął pieniędzy, czego spodziewał się TŻ. TŻ odpisuje, że pewnie dlatego, że mu się spodobałam Na to ja piszę, że to starszy gościu był, a TŻ do mnie: "No Ty 22 lat też już nie masz"

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------


Nie no, to my zapro dostaliśmy jakoś w lipcu, czy nawet pod koniec czerwca, a potwierdzenie do 15 sierpnia
Tylko to zapro dostał TŻ, ja do tej pory nie widziałam panny młodej

ojaaaa to dowalił

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez pysia1987

Dziewczyny ze Śląska, byłam ostatnio na weselu z 8lat temu, wiec nie znam terazniejszych tradycji czy u nas w ogóle daje sie na odchodne ciasto i/lub wódke? Bo nie chcialabym wyjść na jakiegoś żyda, ale koszty paczek z ciastami mńie przeraziły i wolalabym z nich zrezgnować
Kolezanka miala wesele w czerwcu, na dodatek na tej samej sali co nasza i mówi, ze nie dawała, ze tylko te migdaly w woreczku były z podziekowaniem kolezanka mamy mówi, ze tez u córy na weselu nie rozdawali i juz sama nie wiem

powiem tak - trochę mnie śmieszy co wypada a co nie
My będziemy ciasto dawać bo chcemy. Jeśli u Was to drogo wychodzi - przedyskutujcie i nie dawajcie. Na prawdę świat się nie zawali

Napisane przez My Sweet Little Precious

Hej!

Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie Wychodzę za mąż 29.08.2015, dokładnie w moje urodziny

Na razie mamy załatwioną tylko salę i orkiestrę, od miesiąca zbieram się do poszukiwania fotografa ale jakoś mi to nie idzie

Martwię się też trochę znalezieniem kościoła i księdza, mam nadzieję, że trochę czasy się zmieniły, bo na ślubie będziemy mieli swojego bobasa, który urodzi się w listopadzie

Miała któraś z Was lub ma podobnie - że spodziewając się dziecka planuje ślub?

Pozdrawiam ciepło tego pięknego dnia

Hej ale suuuper
Nie martw się, na pewno znajdziecie mądrego księdza w parafii Tż jest taki... skąd jesteś?
Sam mieszka z kobietą legalnie więc jest tolerancyjny

Napisane przez marynka42

jak ja Wam zazdroszczę !

a my od 9 miesięcy się staramy i nic, jestem załamana

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------



i nasza też

wytrwałości!

ja tak bym chciała już móc starać się o dziecko

[marynka42]

Napisane przez Majelka

trzymam kciuki żeby Wam sie udało ale nie masz jednak obaw, że na ślubie będziesz w ciąży? bo jednak wesele w takim stanie może być trochę męczące

a z data to super, że nas jest w końcu kilka bo do tej pory sama tylko byłam i myslałam, że tak juz zostanie

gdybym jakoś teraz zaszła w ciąże, to nie ma problemu, gorzej, gdybym zaszla w grudniu/styczniu... w tym momencie ciąża jest dla mnie tak upragniona, że mogłabym nawet na ślubie w niej być
w pracy nie miałabym problemu z macierzyńskim, a i TŻ ma fajną, stabilną pracę.

[MajsterkaANB]

a dobry kumpel mojego jarsona chyba kołuje na szybko ślub...

dzwonił do niego jakiś miesiąc temu powiedzieć, że zostanie ojcem po nowym roku. dzisiaj wchodzę na fejsa i dodał post, że poszukuje dobry i tani zespół/dj na wesele - pilne!

uwielbiam

[zmotywowanaja]

witajcie!

nie wiem czy ze mną jest coś nie tak czy Wy też tak macie i to jest normalne, że jestem przerażona wyborem sukni ślubnej? Nie chcę nie wiadomo czego, chciałam zwykłą, prostą zabudowaną sukienkę myślałam, że wybór sukni to coś przyjemnego dla każdej PM, ale dla mnie to raczej koszmarek też macie takie odczucia czy ja jestem dziwna?

[pysia1987]

A ja własnie napisałam do naszej sali, czy z racji tego, ze mamy tam wesele mamy jakis rabat na noclegi (restauracja jest połaczona z hotelem). Nasz oczywiscie jest w cenie, ale mysle, czy jednak wszyscy goście od Tżta pomieszczą sie w domu teściów, w mieszkaniu babci i naszym i mam troche watpliwosci bo na moje oko pomiesciloby sie max 24 osoby, ale to jak dwie spia w jednym łozku, a nie wiem z kim np babcia czy ciocia wdowa mialyby sie polozyc, wiec moze to nie przejsc a i Teściowie robia problem ze nasze mieszkanie sie nadaje na noclegi dla rodziny ( a normalnie 8osob by weszlo na lajcie) bo koty beda ludzi atakowac pisałam Wam juz o tym chyba
Mamy trzy koty, koty mordercy

[_Ade]

My bardzo chcemy mieć dziecko, ale najlepiej za 2 lata, rok po ślubie i rok po moich studiach
Gdybym teraz zaszła to spoko, urodzę przed ślubem ale później... przesunęłabym ślub tak by zrobić wesele+chrzciny.
Nie chcę być w ciąży na ślubie. Chcę wypić kielona za swoje zdrowie

[pati0090]

ja mogłabym być teraz w ciąży ale jedyny problem jaki widzę to taki, że musiałabym nowej sukienki szukać bo w rybkę już bym się zapewne nie zmieściła na trzy miesiące po porodzie

[existence]

Napisane przez zmotywowanaja

witajcie!

nie wiem czy ze mną jest coś nie tak czy Wy też tak macie i to jest normalne, że jestem przerażona wyborem sukni ślubnej? Nie chcę nie wiadomo czego, chciałam zwykłą, prostą zabudowaną sukienkę myślałam, że wybór sukni to coś przyjemnego dla każdej PM, ale dla mnie to raczej koszmarek też macie takie odczucia czy ja jestem dziwna?

ja nie mam bo w sumie od początku wiedziałam czego chcę

[pati0090]

Napisane przez zmotywowanaja

witajcie!

nie wiem czy ze mną jest coś nie tak czy Wy też tak macie i to jest normalne, że jestem przerażona wyborem sukni ślubnej? Nie chcę nie wiadomo czego, chciałam zwykłą, prostą zabudowaną sukienkę myślałam, że wybór sukni to coś przyjemnego dla każdej PM, ale dla mnie to raczej koszmarek też macie takie odczucia czy ja jestem dziwna?

dla me to jeden z najlepszych momentów w przygotowaniu ślubu,
może po prostu nie znalazłaś tej jedynej i dlatego masz takie odczucia

[marynka42]

Napisane przez zmotywowanaja

witajcie!

nie wiem czy ze mną jest coś nie tak czy Wy też tak macie i to jest normalne, że jestem przerażona wyborem sukni ślubnej? Nie chcę nie wiadomo czego, chciałam zwykłą, prostą zabudowaną sukienkę myślałam, że wybór sukni to coś przyjemnego dla każdej PM, ale dla mnie to raczej koszmarek też macie takie odczucia czy ja jestem dziwna?

dla mnie to koszmar, dlatego wybrałam jedną (używaną - co by nie dostac oczopląsu w salonie) - pasowała, kupiłam i nie ogladam już zadnych innych, żeby nie dostac kuku

[pysia1987]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;47682750]powiem tak - trochę mnie śmieszy co wypada a co nie
My będziemy ciasto dawać bo chcemy. Jeśli u Was to drogo wychodzi - przedyskutujcie i nie dawajcie. Na prawdę świat się nie zawali



Hej ale suuuper
Nie martw się, na pewno znajdziecie mądrego księdza w parafii Tż jest taki... skąd jesteś?
Sam mieszka z kobietą legalnie więc jest tolerancyjny



wytrwałości!

ja tak bym chciała już móc starać się o dziecko [/QUOTE]

Nie o to chodzi czy wypada czy nie, tylko jaka jest tradycja bo po prostu nie wiem my tez chcemy, ale z kasa krucho, wiec trzeba mierzyc sily na zmiary ale zobaczymy jeszcze

A z tym ksiedzem jak to na legalu mieszka z babą? ludziom sie w dupach poprzewracalo

[Anabele23]

ciąża u mnie na chwilę obecną odkładana jest w czasie - na doktorat się w końcu wybieram więc chwilę poczekamy jeszcze

[_Ade]

Napisane przez zmotywowanaja

witajcie!

nie wiem czy ze mną jest coś nie tak czy Wy też tak macie i to jest normalne, że jestem przerażona wyborem sukni ślubnej? Nie chcę nie wiadomo czego, chciałam zwykłą, prostą zabudowaną sukienkę myślałam, że wybór sukni to coś przyjemnego dla każdej PM, ale dla mnie to raczej koszmarek też macie takie odczucia czy ja jestem dziwna?

Dla mnie to jest zdecydowanie największy stres organizacji ślubu!!!
Mam rozmiar 42, ubiór\moda to nie moja działa no i nie mogę wydać więcej niż 3000zł....
Boję się, że będę bezą, grubym baleronem i w ogóle

[zmotywowanaja]

Napisane przez existence

ja nie mam bo w sumie od początku wiedziałam czego chcę

I jak ją przymierzyłaś to wiedziałaś, że to TA??

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez pati0090

dla me to jeden z najlepszych momentów w przygotowaniu ślubu,
może po prostu nie znalazłaś tej jedynej i dlatego masz takie odczucia

mam taką nadzieję

[pysia1987]

Napisane przez _Ade

Dla mnie to jest zdecydowanie największy stres organizacji ślubu!!!
Mam rozmiar 42, ubiór\moda to nie moja działa no i nie mogę wydać więcej niż 3000zł....
Boję się, że będę bezą, grubym baleronem i w ogóle

A ja marze o rozm 42, jak taki miałam bylam super sexi a teraz jestem spasiona, rozm 48 ale musze schuść, co najmniej do 44

Wiec na pewno nie wyglądasz jak baleron

[zmotywowanaja]

Napisane przez marynka42

dla mnie to koszmar, dlatego wybrałam jedną (używaną - co by nie dostac oczopląsu w salonie) - pasowała, kupiłam i nie ogladam już zadnych innych, żeby nie dostac kuku

witaj w klubie

[starry_eyes]

Napisane przez marynka42

w pierwszej chwili myślałam, że o dzieciaczka chodzi

Faktycznie, jak się usunie cytat to tak wygląda


Majster to jak ciocia będzie u Ciebie spała, to żebyście w ogóle dotarły na Twój ślub

Napisane przez viva91

Jakie chamisko z tego mojego TŻ-a Piszę mu, że monter był, zrobił wszystko ok i nie wziął pieniędzy, czego spodziewał się TŻ. TŻ odpisuje, że pewnie dlatego, że mu się spodobałam Na to ja piszę, że to starszy gościu był, a TŻ do mnie: "No Ty 22 lat też już nie masz"

pysia- koty świetne

[Majelka]

Napisane przez marynka42

gdybym jakoś teraz zaszła w ciąże, to nie ma problemu, gorzej, gdybym zaszla w grudniu/styczniu... w tym momencie ciąża jest dla mnie tak upragniona, że mogłabym nawet na ślubie w niej być
w pracy nie miałabym problemu z macierzyńskim, a i TŻ ma fajną, stabilną pracę.

oj to podziwiam Cię, że dałabys radę, ja to bym pewnie ślub przełożyła. W takim razie życzę spełnienia tego marzenia jak najszybciej

Napisane przez pysia1987

A ja własnie napisałam do naszej sali, czy z racji tego, ze mamy tam wesele mamy jakis rabat na noclegi (restauracja jest połaczona z hotelem). Nasz oczywiscie jest w cenie, ale mysle, czy jednak wszyscy goście od Tżta pomieszczą sie w domu teściów, w mieszkaniu babci i naszym i mam troche watpliwosci bo na moje oko pomiesciloby sie max 24 osoby, ale to jak dwie spia w jednym łozku, a nie wiem z kim np babcia czy ciocia wdowa mialyby sie polozyc, wiec moze to nie przejsc a i Teściowie robia problem ze nasze mieszkanie sie nadaje na noclegi dla rodziny ( a normalnie 8osob by weszlo na lajcie) bo koty beda ludzi atakowac pisałam Wam juz o tym chyba
Mamy trzy koty, koty mordercy

ale ekipa

[MajsterkaANB]

ja chciałam księżniczkę, przymierzyłam księżniczkę i kupiłam księżniczkę pięknie, szybko i na temat

[_Ade]

Napisane przez pysia1987

A ja marze o rozm 42, jak taki miałam bylam super sexi a teraz jestem spasiona, rozm 48 ale musze schuść, co najmniej do 44

Wiec na pewno nie wyglądasz jak baleron

Ja bym chciała 40\38 jak kiedyś

Masz już upatrzoną suknię ślubną? nie boisz się przymiarek?

[pysia1987]

Napisane przez starry_eyes

pysia- koty świetne

Oczywiscie to są najslodsze koty świata i mega miziaki wiec jak Teściowie o tym atakowaniu nam powiedzieli myslalam, ze padne
Wiadomo, ze nie polozylabym u nas kogos kto sie boi zwierzat, ale wiekszosc ludzi lubi nasze koty, wiec jak jednemu czy drugiemu wskoczylyby do lozka to chyba by sie nic nie stalo

[viva91]

Napisane przez existence

ojaaaa to dowalił

od jakiegoś czasu powtarza mi, że jestem stara du.pa i trzeba mnie zmienić na młodszą

Napisane przez zmotywowanaja

witajcie!

nie wiem czy ze mną jest coś nie tak czy Wy też tak macie i to jest normalne, że jestem przerażona wyborem sukni ślubnej? Nie chcę nie wiadomo czego, chciałam zwykłą, prostą zabudowaną sukienkę myślałam, że wybór sukni to coś przyjemnego dla każdej PM, ale dla mnie to raczej koszmarek też macie takie odczucia czy ja jestem dziwna?

witaj w klubie ja wiem czego chcę, ale przez to, że tego mojego widzi mi się nie można nazwać prostą sukienką mam prawie koszmary z tego powodu jestem pewna, że się rozczaruję i bańka pryśnie, stąd tak to wszystko odwlekam

[zmotywowanaja]

Napisane przez _Ade

Dla mnie to jest zdecydowanie największy stres organizacji ślubu!!!
Mam rozmiar 42, ubiór\moda to nie moja działa no i nie mogę wydać więcej niż 3000zł....
Boję się, że będę bezą, grubym baleronem i w ogóle

Ja mam 36/38 i to chyba nie jest kwestia rozmiaru wczoraj się tak spłakałam przez tę sukienkę, że szok może ja przesadzam, byłam dopiero na drugim mierzeniu poczekam teraz na nową kolekcję, może w tej mi coś w oko wpadnie łudze się, że tak będzie, bo jak nie to nie wiem co zrobię

[MajsterkaANB]

Napisane przez _Ade

Ja bym chciała 40\38 jak kiedyś

Masz już upatrzoną suknię ślubną? nie boisz się przymiarek?

pysia już ma suknię :P

[pysia1987]

Napisane przez _Ade

Ja bym chciała 40\38 jak kiedyś

Masz już upatrzoną suknię ślubną? nie boisz się przymiarek?

Jasne, ze sie boje ale mam juz kupiona, bez mierzenia tak wiem jestem szalona, ale mialam okazje kupic koronkowa rybke z trenem od jednej PMki za 300zł wiec sie nie zastanawialam i bralam, mimo, ze w nia nie właże (jeszcze) teraz tylko schusć, wykombinować/doszyc jakies rękawki i będzie pięknie, tzn mam taka nadzieje

[zmotywowanaja]

Napisane przez viva91

od jakiegoś czasu powtarza mi, że jestem stara du.pa i trzeba mnie zmienić na młodszą

witaj w klubie ja wiem czego chcę, ale przez to, że tego mojego widzi mi się nie można nazwać prostą sukienką mam prawie koszmary z tego powodu jestem pewna, że się rozczaruję i bańka pryśnie, stąd tak to wszystko odwlekam

mi też się wydawało, że wiem czego chcę ja niestety jestem rozczarowana mocno i przerażona, ze nie znajdę wymarzonej bo to nie jest też tak, że w ogóle nie wygladam dobrze w żadnej, są powiedzmy 2-3 w których wygladam dobrze, ale nie ma tego wow

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez MajsterkaANB

ja chciałam księżniczkę, przymierzyłam księżniczkę i kupiłam księżniczkę pięknie, szybko i na temat

chyba Ci zazdroszczę