Polecamy:

emdzik · 2014-08-05, 15:45

Cytat:

Napisane przez kosta6

Ciagle tu zaglądam co u Was ale już to forum stoi..

U mnie 19tc, dalej nic nie przytyłam, Bąbelek kopie jak szalony przed snem i pobudka o 9,45 rano

Trzymam kciuki

Super

Kiedy poczułaś pierwsze ruchy ?

Jak to jest ? :P

kosta6 · 2014-08-05, 16:11

Cytat:

Napisane przez emdzik

Super

Kiedy poczułaś pierwsze ruchy ?

Jak to jest ? :P

Poczułam w 17 tyg, to uczucie "dugania" czasem rozpierania od środka , w moim przypadku dość mocne bo nawet mąż czuje

(napewno nie muskanie motyla czy bąbelki jak to zwykle mówią)

Jeśli jesteś szczupła to powinnaś też wcześnie czuć ruchy

dziadzia237 · 2014-08-05, 17:36

Cytat:

Napisane przez cicci

Dziadzia jakies nowości po inseminacji?

Hej, hej...
Inseminacja była tydzień temu, nie mam jednak pozytywnych myśli. Mam wrażenie, że zbyt późno po owulacji. W poniedziałek rano pęcherzyk miał 24mm, we wtorek rano go już nie było - nie wiem kiedy pękł, ale pewnie nie dotrwał do południa we wtorek, a nawet dłużej....
W każdym razie jeszcze tydzień czekania, dzisiaj równo 21dc.
Cicci nie zazdroszcze oczekiwania na powrót lekarza - tj najgorsze.
Ja to bym chciała okres( 2 dni) owulacje (2 dni) i efekty

Każdy kolejny cykl coraz bardziej mnie dobija. A pierwszy rok minął nawet nie wiem kiedy. Niestety już 21 cykl starań... drugi rok mija nieco słabiej psychicznie.

tabaska25 · 2014-08-11, 09:01

jestem juz po laparo i chromotubacji. jajowody oba drozne, 2 małe ogniska endometriozy i miesniak macicy... nie wiem co dalej. mozliwe ze przyczyna niepowodzen byla endo, takze mamy najwieksze szanse na zajscie do roku, zeby endo sie nie odnowila

kosta6 · 2014-08-11, 09:27

Cytat:

Napisane przez tabaska25

jestem juz po laparo i chromotubacji. jajowody oba drozne, 2 małe ogniska endometriozy i miesniak macicy... nie wiem co dalej. mozliwe ze przyczyna niepowodzen byla endo, takze mamy najwieksze szanse na zajscie do roku, zeby endo sie nie odnowila

Z całych sił będę trzymać kciuki!

dziadzia i co słychać? Robiłaś już test?

dziadzia237 · 2014-08-11, 11:06

Cytat:

Napisane przez kosta6

Z całych sił będę trzymać kciuki!

dziadzia i co słychać? Robiłaś już test?

Tabaska ja również mocno 3mam kciuki!

W sobotę brałam ostatnią tabletkę dupka to wczoraj zrobiłam betę. Niestety się nie udało. Też nie wiem co teraz, jak dostane @ to zadzwonie się umówić.

waga109 · 2014-08-11, 19:42

Witajcie kochane dawno nie pisałam bo wprawdzie nic się u mnie nie działo ale sumiennie Was zczytywałam. Gratuluje tym co się udało i będą mamami i trzymam kciuki za te niepoddające się...wierzę w Was.
U mnie ten cykl, wprawdzie trwa już od 11 lipca, jest spalony. Było bardzo dużo zbliżeń (jak na mego mmęża), których jakoś nie brałam do głowy. Będzie co ma być. Okres powinnam była dostać 9 sierpnia (30 dniowe cykle-z reguły) . Wcześniej czułam się zmęczona, nie ciągnęło mnie do czekolady (a do pomidorów z solą) i gdy nie bolały mnie na czas piersi zaczęłam poważnie zastanawiać się nad tym, że może jednak się udało. Wszystko było nie tak...objawy nie na czas i nie te co powinny...Przeddzień planowanej @ tj. 08.08 zrobiłam test-negatywny. Pocieszałam się że piersi właśnie zaczęły boleć i może za wcześnie na test. Zatem będąc przeszczęśliwa cały weekend pojechałam dziś do szpitala zrobić Betę....wynik 0,10 niestety nie zadowolił mnie. Przepłakałam całe popołudnie, tak bardzo cieszyliśmy się z mężem że to jednak stało się, czułam to "coś " a tu taki zimny kubeł wody. Przeżywam osobistą tragedię, jest mi naprawdę cieżko i to tak bardzo boli. Każdy kolejny miesiąc odbiera mi nadzieje, sprawia, że opadam z sił i nie chce mi się żyć . Życie jest niesprawiedliwe, nie mogę mieć tego, czego tak najbardziej pragnę. Dlatego podziwiam Was te, które mają lata za sobą i wiele nadzieji przed sobą...dla mnie jesteście BOHATERKAMI....
Podsumowując : mam 30lat, rok i 2 mies. starań, dziesiątki wmawianych objawów ciążowych, pierwszy tak poważny łzawo-psychiczny kryzys, zero nadzieji i sił, okresu nadal brak, na minusie zrozumienie "dlaczego"...

agu88sia · 2014-08-12, 07:49

witam, ja też mam już kilka nieudanych prób za sobą. dziś mam wizytę u ginka

zobaczymy co powie.

Pełna nadziei <3

figa84 · 2014-08-12, 18:56

Waga trzymaj się, my wszystkie tutaj dobrze to rozumiemy.

a ja czekam na wizyte u ednokrynologa bo chyba mam hashimoto...

agu88sia witaj, ale obyś tutaj nie musiała długo siedzieć

Merlin_mo · 2014-08-13, 08:30

Cytat:

Napisane przez sara_N

Hej dziewczyny, dawno mnie tu nie było.
U mnie sporo zmian. 1,5 roku starań.
M. oczywiście zgody na badanie nasienie nie wyraził, więc nie naciskałam, ale postanowiłam wziąć się za siebie z racji PCO podejrzewałam brak owulacji. Postanowiłam mierzyć temperaturę i prowadzić wykres jak przy naturalnej metodzie planowania rodziny. Dodatkowo zainteresowałam się ziołolecznictwem i w marcu był mój pierwszy cykl z ziołamia owulację i przyznam, że czułam pracę jajników, w kwietniu kolejny cykl z ziołami i 30 maja ujrzałam dwie upragnione kreski na teście ciążowym.
Właśnie zaczęłam 13 tydzień ciąży. W środę byłam na badaniach prenatalnych maluch rozwija się prawidłowo i już nie mogę doczekać się pierwszych ruchów i wizyty za miesiąc kiedy to poznamy płeć dziecka

Jestem pewna, że udało nam się dzięki ziołom, w drugim cyklu byłam nawet na monitoringu, gin. potwierdził owulację, ale nie dawał dużo szans i od następnego cyklu miałam zacząć brać Clostilbegyt.Na szczęście nie przydał się

gratuluję, napisz coś więcej o ziołach, proszę

Smerfetka696969 · 2014-08-13, 08:51

Cytat:

Napisane przez cicci

Halo dziewczyny, co u Was?
Mam głupie pytanie na poziomie przedszkola ale ile do cholery trwa okres? Mam już siódmy dzień a zwykle miałam pięć i zastanawiam się czy to normalne?
Poza tym mam przerwę bo lekarz, który mam mi zrobić inseminacje jest na wakacjach więc muszę czekać do września

Co u Was? Cisza na tym forum...

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Dziadzia jakieś nowości po inseminacji?

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Dziadzia jakies nowości po inseminacji?

Hej

ja zawsze mam 7dni okres

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

**MascarpOOne** · 2014-08-13, 09:41

Cytat:

Napisane przez cicci

Halo dziewczyny, co u Was?
Mam głupie pytanie na poziomie przedszkola ale ile do cholery trwa okres? Mam już siódmy dzień a zwykle miałam pięć i zastanawiam się czy to normalne?
Poza tym mam przerwę bo lekarz, który mam mi zrobić inseminacje jest na wakacjach więc muszę czekać do września

Co u Was? Cisza na tym forum...

Ja mam po 8-9

cicci · 2014-08-13, 10:18

Cytat:

Napisane przez dziadzia237

Tabaska ja również mocno 3mam kciuki!

W sobotę brałam ostatnią tabletkę dupka to wczoraj zrobiłam betę. Niestety się nie udało. Też nie wiem co teraz, jak dostane @ to zadzwonie się umówić.

Dziadzia przykro mi

Ja też się okropnie boję...

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Cytat:

Napisane przez MascarpOOne

Ja mam po 8-9

Rany, Tobie to nie zazdroszczę

**MascarpOOne** · 2014-08-13, 10:38

Cytat:

Napisane przez cicci

Dziadzia przykro mi

Ja też się okropnie boję...

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Rany, Tobie to nie zazdroszczę

Ano i to bynajmniej nie skąpy... a czysta rzeźnia...

Niestety.

Smerfetka696969 · 2014-08-13, 11:38

Cytat:

Napisane przez MascarpOOne

Ano i to bynajmniej nie skąpy... a czysta rzeźnia...

Niestety.

Uuu to również nie zazdroszcze :x ja pare razy miałam 5 dni potem dzień przerwy(wykorzystany hihi

)a potem 6dzień okresu i koniec ;D ma ktoś tak czasem?
Wiem, że to wątek o planowaniu ciąży, ale też się wypowiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dziadzia237 · 2014-08-13, 16:14

Cytat:

Napisane przez cicci

Dziadzia przykro mi

Ja też się okropnie boję...

Cicci powiem Ci, że przeżyłam to okropnie. Nawet nie sam wynik, ale zabieg. Już mi jednak lepiej

Dzisiaj dostałam @. Ważne, że dupek spełnia swoją rolę i nie plamię 5 dni przed,a 1 dzień. Uczę się siebie z każdym kolejnym cyklem, swoich reakcji, a głównie pokory. Ten cykl chyba będzie stracony, bo moja pani dr niedostępna jest:/ Ale trudno...

Cicci nie możesz się bać! Musisz myśleć pozytywnie! Każda z nas jest inna, Tobie się uda za pierwszym podejściem

figa84 a jakie masz wyniki tarczycowe? Mi coś ostatnio TSH znowu rośnie

miałam 1.46 a już mam 2.37 :/

waga nie wiem czy to Cię pocieszy, ale ja tak samo całą niedziele wyłam do poduszki. Każda z nas przechodzi to chyba podobnie i mamy wzloty i upadki.

Mam nadzieję, że jednak kiedyś uda się każdej z nas !!

figa84 · 2014-08-13, 17:33

Cytat:

Napisane przez dziadzia237

figa84 a jakie masz wyniki tarczycowe? Mi coś ostatnio TSH znowu rośnie

miałam 1.46 a już mam 2.37 :/

TSH wyskoczylo mi powyżej 3, a też już było ładnie, FT3 i FT4 przy dolnej granicy normy. Podnieśli mi dawkę eutyroxu, ide w przyszlym tygodniu na usg tarczycy, ale porównałam wyniki z przed roku i dwóch i tarczyca się zmniejsza.... więc pewnie zanikowe zapalenie czyli Hashimoto... w przyszlym tygodniu będę miała czarno na białym...

**MascarpOOne** · 2014-08-13, 21:32

Cytat:

Napisane przez Smerfetka696969

Uuu to również nie zazdroszcze :x ja pare razy miałam 5 dni potem dzień przerwy(wykorzystany hihi

)a potem 6dzień okresu i koniec ;D ma ktoś tak czasem?
Wiem, że to wątek o planowaniu ciąży, ale też się wypowiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja tak mam czasem, że po 5 dniu, 3 dni przerwy, na 9 jakoś obficie od rana a po południu nic nie ma

Smerfetka696969 · 2014-08-13, 23:36

Cytat:

Napisane przez MascarpOOne

Ja tak mam czasem, że po 5 dniu, 3 dni przerwy, na 9 jakoś obficie od rana a po południu nic nie ma

Ach z tymi okresami ;D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kosta6 · 2014-08-14, 07:50

Cytat:

Napisane przez figa84

TSH wyskoczylo mi powyżej 3, a też już było ładnie, FT3 i FT4 przy dolnej granicy normy. Podnieśli mi dawkę eutyroxu, ide w przyszlym tygodniu na usg tarczycy, ale porównałam wyniki z przed roku i dwóch i tarczyca się zmniejsza.... więc pewnie zanikowe zapalenie czyli Hashimoto... w przyszlym tygodniu będę miała czarno na białym...

Mi przy 3,78tsh udało sie zajść, fakt że długo się starałam, ale pomogła też luteina dopoch.100mgx2 więc to nie do końca jest tak że tsh musi być w normie, ale oczywiście kiedy jest to 1 to najłatwiej ponoć..

_analiza · 2014-08-14, 13:16

Dziewczyny odzywam się do Was bo - jak to któraś z użytkowniczek forum napisała - jak trwoga to na forum

Dlatego liczę na Wasze wsparcie.

Wczoraj byłam u nowego gina - poszłam do niego tylko z przezorności bo od czerwca staramy się o dziecko i chciałam się upewnić, że wszystko jest okej. Zrobiłam wszystkie badania i z uśmiechem wmaszerowałam do jego gabinetu. Po wizycie uśmiech niestety zszedł mi z twarzy i od wczoraj nie mogę przestać o tym myśleć...

Widzę, że Wy z własnych doświadczeń jesteście już swojego rodzaju specjalistkami dlatego uderzam tu. Chciałabym wiedzieć, czy uważacie że warto konsultować się z drugim lekarzem, czy mój dobrze zareagował i czy jest jeszcze coś co powinnam u siebie od razu sprawdzić.

Opis USG mówi:
progesteron niski, tsh 3,6 / 4,05
20dc
macica w przodozgięciu endometrium 10mm,
prawy jajnik 3x2 cm, liczne drobne pęcherzyki PCO
lewy 4x3 cm z przetrwałym pęcherzykiem 30 mm
szyjka macicy czysta
androgenizacja, cykle bezowulacyjne
wskazania: badanie prolaktyna, androstendion, ft3, ft4

przepisano: clostilbegyl w 2 do 6 dnia cyklu i wyzyta w 12 dc

dotychczas żyłam sobie spokojnym życiem, z regularnymmi miesiączkami i bez jakichś większych dolegliwości.Co prawda w ciągu ostatniego roku przytyłam 10 kg, lekkie owłosienie wokół brodawek miałam chyba od zawsze ale nie sądziłam że to może być jakiś zły znak.

powiedzcie mi co teraz mam zrobić bo mój lekarz mało wylewny i tak naprawde dopiero teraz przeczytałam co oznacza to PCO a on w ogóle mi o tym nie powiedział. Mam się bać? Jak bardzo jest źle?

Po badaniu uslyszalam tylko że to jest cykl bezowulacyjny i ze przepisuje mi lek na owu...

Napiszcie jakie Wy macie doświadczenia,czy może któras z Was miała podobnie...

Lea_ny · 2014-08-14, 13:43

Hello

Dawno mnie nie było... najpierw wyjazd na wieś, potem maratony po lekarzach i na forum nie miałam za wiele czasu...

Cały czas trzymałam za Was kciuki, ale widzę, że jakiś przestój w pozytywnych wieściach

Kurczę, jakie to niesprawiedliwe.

Co do mnie, to sytuacja ma się następująco:
Tak jak planowałam, w lipcu byłam w klinice w Białymstoku. Powiedział, żeby nie martwić się tym in vitro, bo najpierw trzeba zobaczyć jak dokładnie te jajowody wyglądają - i że może okaże się, że są ok. Dał mi skierowanie na NFZ na laparoskopię - teraz czekam na @, a potem operacja; może uda mi się wyrobić jeszcze w sierpniu.

Z innych rzeczy, to zrobiłam też badania hormonów LH, FSH, testosteron i coś tam jeszcze - no i wczoraj endokrynolog potwierdził mi, że wygląda to na PCOS...
Poza tym tak jak u Figi: zrobiłam USG tarczycy i u mnie również się zmniejsza. Także wczorajszy lekarz też wspomniał o Hashimoto.
No i cóż... pan doktor powiedział, że ani z jednym, ani z drugim nie ma co zrobić - podczas starań z PCOS-em podobno nie ma co wymyślić oprócz stymulacji, a z tarczycą też nic ponad Euthyrox nie zdziała...

Oprócz tego, to złapałam mega doła ostatnio... czekam na to co wyjdzie w laparo, ale jeśli okaże się, że chociaż jeden jajowód jest drożny, to potrzebna będzie stymulacja - a ja łażę teraz po tych lekarzach i nie trafiam na nikogo, kto chciałby się tym zająć

kosta6 · 2014-08-14, 15:29

Lea a czemu na koniec cyklu masz lutkę??

Lea_ny · 2014-08-14, 15:43

Cytat:

Napisane przez kosta6

Lea a czemu na koniec cyklu masz lutkę??

Wiesz, ja nie wiem czy to jest koniec cyklu, bo u mnie bez wywoływania nawet i po 3 miesiące cykle trwają

Owulki nie było, więc założyłam, że to będzie jeden z tych długich, a ja nie chcę czekać na laparo w nieskończoność... także biorę Luteinę na wywołanie. Aczkolwiek te tempki ostatnio takie niskie miałam i plamienia, więc być może okres przyszedłby sam na dniach

Ale teraz to mam nadzieję, że w razie czego ta Luteina przesunie mi @ o parę dni w czasie, bo wtedy udałoby mi się załapać na nocleg po znajomości w Białymstoku (bo muszę tam być dzień wcześniej, poza tym nie wiem czy ktoś ze mną nie pojedzie na te kilka dni, więc musi mieć gdzie spać)

nanka30 · 2014-08-14, 17:33

Lea_ny jak po wizycie? Jakie wrażenia ?
Czytam was ciagle i mocno kibicuje
Ja po kolejnej próbie , teraz musze czekać na wynik bety
Dużo złego mnie ostatnio spotkało , nawet podczas pobytu w klinice , ciagle cos szło nie tak

Nie nastawiamy sie na pozytywny wynik ake czekamy

dziadzia237 · 2014-08-14, 19:02

nanka30 zaciskam mocno kciuki!

nanka30 · 2014-08-14, 19:13

Dziadzia237

cicci · 2014-08-14, 20:36

o nanka, to kiedy beta? trzymam kciuki!

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Cytat:

Napisane przez dziadzia237

Cicci powiem Ci, że przeżyłam to okropnie. Nawet nie sam wynik, ale zabieg. Już mi jednak lepiej

Dzisiaj dostałam @. Ważne, że dupek spełnia swoją rolę i nie plamię 5 dni przed,a 1 dzień. Uczę się siebie z każdym kolejnym cyklem, swoich reakcji, a głównie pokory. Ten cykl chyba będzie stracony, bo moja pani dr niedostępna jest:/ Ale trudno...

Cicci nie możesz się bać! Musisz myśleć pozytywnie! Każda z nas jest inna, Tobie się uda za pierwszym podejściem

Wiem, ale czasem się zastanawiam dlaczego inseminacja miałaby mi pomóc skoro mam wszystkie badania ok i przy normalnych stosunkach nie mogę zajść w ciążę.

Dziadzia czyli robisz powtórkę? Tobie też dała trzy próby?

nanka30 · 2014-08-15, 09:10

Cicci beta za dwa tygodnie ale chyba wcześniej dostanę @ bo jajniki bolą jak szlak

dziadzia237 · 2014-08-15, 09:29

Cytat:

Napisane przez cicci

Wiem, ale czasem się zastanawiam dlaczego inseminacja miałaby mi pomóc skoro mam wszystkie badania ok i przy normalnych stosunkach nie mogę zajść w ciążę.

Dziadzia czyli robisz powtórkę? Tobie też dała trzy próby?

Cicci też sobie zadawałam to pytanie. Ale przy mojej diagnozie : "skręcona szyjka macicy na całej długości", możliwe, że plemniczki nie docierają, bo się gubią na zakrętach

:p Zawsze to są bliżej podane! i skoro naturalnie nie wychodzi to trzeba próbować czegoś nowego!

Ten cykl naturalny. Tzn my mamy z M urlop i moja pani dr też. Więc insemka pewnie dopiero w kolejnym cyklu ( chyba, że natura zrobi niespodzianke w 22 cyklu starań). Nie wiem ile będę miała podejść. Pierwsza była bez stymulacji. Być może ta druga będzie już na stymulacji - chociaż w sumie u mnie jajca rosną piękne i pękają... no ale może stymulacja zwiększy szanse?? wiem, że coś trzeba robić, bo skoro samo się nie udaje to nie ma innego wyjścia...

2014-08-11, 09:01	#2254
tabaska25 Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-02 Lokalizacja: wlkp Wiadomości: 1 708	Dot.: Planowanie ciąży cz. 2 jestem juz po laparo i chromotubacji. jajowody oba drozne, 2 małe ogniska endometriozy i miesniak macicy... nie wiem co dalej. mozliwe ze przyczyna niepowodzen byla endo, takze mamy najwieksze szanse na zajscie do roku, zeby endo sie nie odnowila __________________ Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta.

2014-08-11, 19:42	#2257
waga109 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 80	Dot.: Planowanie ciąży cz. 2 Witajcie kochane dawno nie pisałam bo wprawdzie nic się u mnie nie działo ale sumiennie Was zczytywałam. Gratuluje tym co się udało i będą mamami i trzymam kciuki za te niepoddające się...wierzę w Was. U mnie ten cykl, wprawdzie trwa już od 11 lipca, jest spalony. Było bardzo dużo zbliżeń (jak na mego mmęża), których jakoś nie brałam do głowy. Będzie co ma być. Okres powinnam była dostać 9 sierpnia (30 dniowe cykle-z reguły) . Wcześniej czułam się zmęczona, nie ciągnęło mnie do czekolady (a do pomidorów z solą) i gdy nie bolały mnie na czas piersi zaczęłam poważnie zastanawiać się nad tym, że może jednak się udało. Wszystko było nie tak...objawy nie na czas i nie te co powinny...Przeddzień planowanej @ tj. 08.08 zrobiłam test-negatywny. Pocieszałam się że piersi właśnie zaczęły boleć i może za wcześnie na test. Zatem będąc przeszczęśliwa cały weekend pojechałam dziś do szpitala zrobić Betę....wynik 0,10 niestety nie zadowolił mnie. Przepłakałam całe popołudnie, tak bardzo cieszyliśmy się z mężem że to jednak stało się, czułam to "coś " a tu taki zimny kubeł wody. Przeżywam osobistą tragedię, jest mi naprawdę cieżko i to tak bardzo boli. Każdy kolejny miesiąc odbiera mi nadzieje, sprawia, że opadam z sił i nie chce mi się żyć . Życie jest niesprawiedliwe, nie mogę mieć tego, czego tak najbardziej pragnę. Dlatego podziwiam Was te, które mają lata za sobą i wiele nadzieji przed sobą...dla mnie jesteście BOHATERKAMI.... Podsumowując : mam 30lat, rok i 2 mies. starań, dziesiątki wmawianych objawów ciążowych, pierwszy tak poważny łzawo-psychiczny kryzys, zero nadzieji i sił, okresu nadal brak, na minusie zrozumienie "dlaczego"... Edytowane przez waga109 Czas edycji: 2014-08-11 o 19:46

2014-08-12, 07:49	#2258
agu88sia Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-09 Wiadomości: 28	Dot.: Planowanie ciąży cz. 2 witam, ja też mam już kilka nieudanych prób za sobą. dziś mam wizytę u ginka zobaczymy co powie. Pełna nadziei <3

2014-08-12, 18:56	#2259
figa84 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 10 668	Dot.: Planowanie ciąży cz. 2 Waga trzymaj się, my wszystkie tutaj dobrze to rozumiemy. a ja czekam na wizyte u ednokrynologa bo chyba mam hashimoto... agu88sia witaj, ale obyś tutaj nie musiała długo siedzieć

2014-08-14, 13:16	#2271
_analiza Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: Kielce/Kraków Wiadomości: 72	Dot.: Planowanie ciąży cz. 2 Dziewczyny odzywam się do Was bo - jak to któraś z użytkowniczek forum napisała - jak trwoga to na forum Dlatego liczę na Wasze wsparcie. Wczoraj byłam u nowego gina - poszłam do niego tylko z przezorności bo od czerwca staramy się o dziecko i chciałam się upewnić, że wszystko jest okej. Zrobiłam wszystkie badania i z uśmiechem wmaszerowałam do jego gabinetu. Po wizycie uśmiech niestety zszedł mi z twarzy i od wczoraj nie mogę przestać o tym myśleć... Widzę, że Wy z własnych doświadczeń jesteście już swojego rodzaju specjalistkami dlatego uderzam tu. Chciałabym wiedzieć, czy uważacie że warto konsultować się z drugim lekarzem, czy mój dobrze zareagował i czy jest jeszcze coś co powinnam u siebie od razu sprawdzić. Opis USG mówi: progesteron niski, tsh 3,6 / 4,05 20dc macica w przodozgięciu endometrium 10mm, prawy jajnik 3x2 cm, liczne drobne pęcherzyki PCO lewy 4x3 cm z przetrwałym pęcherzykiem 30 mm szyjka macicy czysta androgenizacja, cykle bezowulacyjne wskazania: badanie prolaktyna, androstendion, ft3, ft4 przepisano: clostilbegyl w 2 do 6 dnia cyklu i wyzyta w 12 dc dotychczas żyłam sobie spokojnym życiem, z regularnymmi miesiączkami i bez jakichś większych dolegliwości.Co prawda w ciągu ostatniego roku przytyłam 10 kg, lekkie owłosienie wokół brodawek miałam chyba od zawsze ale nie sądziłam że to może być jakiś zły znak. powiedzcie mi co teraz mam zrobić bo mój lekarz mało wylewny i tak naprawde dopiero teraz przeczytałam co oznacza to PCO a on w ogóle mi o tym nie powiedział. Mam się bać? Jak bardzo jest źle? Po badaniu uslyszalam tylko że to jest cykl bezowulacyjny i ze przepisuje mi lek na owu... Napiszcie jakie Wy macie doświadczenia,czy może któras z Was miała podobnie... __________________ idzie przez życie z aparatem na szyi http://facebook.com/analizaphotography

2014-08-14, 13:43	#2272
Lea_ny Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 6 354	Dot.: Planowanie ciąży cz. 2 Hello Dawno mnie nie było... najpierw wyjazd na wieś, potem maratony po lekarzach i na forum nie miałam za wiele czasu... Cały czas trzymałam za Was kciuki, ale widzę, że jakiś przestój w pozytywnych wieściach Kurczę, jakie to niesprawiedliwe. Co do mnie, to sytuacja ma się następująco: Tak jak planowałam, w lipcu byłam w klinice w Białymstoku. Powiedział, żeby nie martwić się tym in vitro, bo najpierw trzeba zobaczyć jak dokładnie te jajowody wyglądają - i że może okaże się, że są ok. Dał mi skierowanie na NFZ na laparoskopię - teraz czekam na @, a potem operacja; może uda mi się wyrobić jeszcze w sierpniu. Z innych rzeczy, to zrobiłam też badania hormonów LH, FSH, testosteron i coś tam jeszcze - no i wczoraj endokrynolog potwierdził mi, że wygląda to na PCOS... Poza tym tak jak u Figi: zrobiłam USG tarczycy i u mnie również się zmniejsza. Także wczorajszy lekarz też wspomniał o Hashimoto. No i cóż... pan doktor powiedział, że ani z jednym, ani z drugim nie ma co zrobić - podczas starań z PCOS-em podobno nie ma co wymyślić oprócz stymulacji, a z tarczycą też nic ponad Euthyrox nie zdziała... Oprócz tego, to złapałam mega doła ostatnio... czekam na to co wyjdzie w laparo, ale jeśli okaże się, że chociaż jeden jajowód jest drożny, to potrzebna będzie stymulacja - a ja łażę teraz po tych lekarzach i nie trafiam na nikogo, kto chciałby się tym zająć __________________

2014-08-14, 15:29	#2273
kosta6 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 336	Dot.: Planowanie ciąży cz. 2 Lea a czemu na koniec cyklu masz lutkę?? __________________ 02.09.2012 My

2014-08-14, 17:33	#2275
nanka30 Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-11 Wiadomości: 653	Planowanie ciąży cz. 2 Lea_ny jak po wizycie? Jakie wrażenia ? Czytam was ciagle i mocno kibicuje Ja po kolejnej próbie , teraz musze czekać na wynik bety Dużo złego mnie ostatnio spotkało , nawet podczas pobytu w klinice , ciagle cos szło nie tak Nie nastawiamy sie na pozytywny wynik ake czekamy __________________ Nadzieja - marzenia i oczekiwania zawinięte w jedną paczkę. Edytowane przez nanka30 Czas edycji: 2014-08-14 o 17:48

2014-08-14, 19:02	#2276
dziadzia237 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-11 Wiadomości: 219	Dot.: Planowanie ciąży cz. 2 nanka30 zaciskam mocno kciuki!

2014-08-14, 19:13	#2277
nanka30 Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-11 Wiadomości: 653	Planowanie ciąży cz. 2 Dziadzia237 __________________ Nadzieja - marzenia i oczekiwania zawinięte w jedną paczkę.

2014-08-15, 09:10	#2279
nanka30 Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-11 Wiadomości: 653	Dot.: Planowanie ciąży cz. 2 Cicci beta za dwa tygodnie ale chyba wcześniej dostanę @ bo jajniki bolą jak szlak __________________ Nadzieja - marzenia i oczekiwania zawinięte w jedną paczkę.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)