Planujemy zajść w ciążę w 2007 roku:)

[Mylka]

Hej dziewczynki. Trochę mnie tu nie było, byłam w szpitalu. Niestety podejrzenia mojego lekarza potwierdziły się tzn. gdzieś wszczepiono mi HCV. Teraz jestem w domku mam dietkę i zalecenia do których się stosuję. Niestety na razie mam ZAKAZ starania się o dzidzię. Pod koniec września mam kontrolę i mam ogromną nadzieję, że wszystko będzie OK i zakaz zostanie zniesiony.
Muszę nadrobić lekturę forum, nie zdążyłam jeszcze przeczytać wszystkich postów od mojej nieobecności... Na razie nie rezygnuję ze staraczek 2007.
Mam nadzieję, że Wam dziewczynki się uda. Trzymam kciuki i naprawdę wierzę, że te upragnione 2 kreseczki się pojawią.
Ja niestety jestem przygnębiona, przez szpital mam 1 egzamin do tyłu, obrona dopiero po wakacjach (oraz wcześniejszym zaliczeniu egzaminu oczywiście), zakaz starania się, którego nie lekceważę ze względu na dobro tego maleństwa.
Teraz jestem na zwolnieniu ale z tego co wiem to w pracy nie ma już dla mnie miejsca. Smutne ale prawdziwe...
Oby Wam układało się lepiej.Buziaki

[m@gd@len@]

Mylka bardzo mi przykro, że spotkała Cię taka przykra sytuacja.
nie będę pisała, że wszyst oki bedzie bo to banały. poprostu życzę Ci żeby wszystko ułożyło sie jak najlepiej. żebyś była silna i wytrwała

[majka versace]

Wystraszona jeszcze ci nie pogratulowałam a wiec GRATULACJE! Dbaj o siebie i pisz co sie dzieje.

Mylka . Czasem trzeba poczekać na swoje szczęście, ale napewno wkrótce się uda i w tym magicznym roku 2007 wszystkie staraczki spełnia swoje marzenie!!! Jestesmy z toba!

Mi (coś czuje) chyba w tym cyklu też nic nie wyjdzie. Jakoś tak mi się wydaje. Jeszcze nic nie jest przesądzone, do @ pare ładnych dni, ale tak jakoś czuje że nic z tego i już mi smutno. Wiem, że to głupie ale niestety nie mam wpływu na swoje odczucia.

[wystraszona]

Dzięki majka

Sama nie wiem co się dzieje

Mam bardzo duże spektrum - w tym miejscu ma powstać pęcherzyk i fasolka...ale dla mnie to troszkę dziwne... czy fasolka nie powinna być wcześniej. Podobno jestem na przełomie 3/4 tygodnia. Nie ma wtedy fasolki?
Znalazłam fotki z usg w necie...i tam była fasolka. Może dlatego dostałam duphaston? Może już jest coś nie tak?

[Ray]

ja nie chce nikogo zamartiwac bron boshe... ale wystraszona moja kolezanka miala przypadek ze powstal pecherzyk bez zarodka dziewczyna do 3 mc myslala ze jest w ciazy i musieli jej wszystko potem usuwa poczkaj na usg to sie wyjasni

[m@gd@len@]

Napisane przez majka versace

Mi (coś czuje) chyba w tym cyklu też nic nie wyjdzie. Jakoś tak mi się wydaje. Jeszcze nic nie jest przesądzone, do @ pare ładnych dni, ale tak jakoś czuje że nic z tego i już mi smutno. Wiem, że to głupie ale niestety nie mam wpływu na swoje odczucia.

majka to wcale nie jest głupie. czujesz co czujesz i ja to świetnie rozumiem.
ja mam wielką nadzieje, że nam sie udało. mam nadzieję pomimo, ze to nie mozliwe

[GoniaJ]

Dzien dobry staraczki!
Wlasnie wstalam, cos dziwnego sie ze mna dzieje, okresu nie ma a wszelkie objawy jak bol piersi, sutkow, nabrzmialy brzuch przeszly jak reka odjal... ja juz nic z tego nie rozumiem...
Podobnie jak ty m@gd@leno mam nadzieje ze nam sie udalo...choc nie chce sie nastawiac, bo pewnie znow bedzie minusik zamiast wielkiego plusa na tescie.

[m@gd@len@]

GoniaJ a na kiedy masz termin? ja na 15.07 dzień moich urodzin

[viga3]

Dziewczyny głowa do góry - musi być dobrze!!

Wiem, że łatwo się tak mówi, ale trudniej robi. Sama mam czasami wątpliwości, czy kiedyś ten dzień nadejdzie. Na dzień dzisiejszy 40 dni bez @ i na teściku jedna krecha - mam wstręt do testów i na razie nie będę ich robiła - dają tylko ludziom złudne nadzieje (jeśli chodzi o mnie).
Musimy mieć więcej wiary w sobie i zapomnieć chyba przy przytulankach o naszych starankach i wtedy może będzie lepiej.

Dajcie znać jak będziecie już coś więcej wiedziały. Trzymajcie się

[GoniaJ]

M@gd@lenko dobre pytanie, wiesz ostatnio okres mialam tak szybko jakos po 14 dniach (musialabym zerknac do moich notatek), teraz wedlug cyklu 28 dniowego ktory zawsze mialam po odstawieniu tabletek powinnam dostac tez podobnie tak jak ty kolo 14-15 lipca, ale mozliwe ze pzryjdzie wczesniej znow...sama nie wiem, ale wszystko wskazuje na to ze bedziemy obie bardzo podekscytowane i pelne nadzieji w przyszly weekend.
Viga3, wiesz masz racje ja nie mam obsesji robienia dzidziusia, mysle tylko ze bylo by milo jakby zamieszkal w moim brzuszku nasz dzidzius... Mala obsesje mialam wczesniej dzieci snily mi sie po nocach, wszedzie je widzialam, kobiety wciazy wrecz za mna chodzily w wypozyczalni w rece wpadaly mi filmy o dzieciach z kobietami w ciazy gdzie nie spojrzalam w ksiegarni widzialam poradniki dla dzieci... haha wiem wiem... bzik maksymalny... a teraz po prostu ciesze sie zyciem i mezem poki jeszcze ze mna tu jest.
Pozdrawiam was wszystkie mam nadzieje ze slodko spicie teraz u boku waszych mezow i TZ, lub wlasnie majstrujecie bobaska.
Slodkiej nocy staraczki...
I pamietajcie wszystko bedzie dobrze pozytywne myslenie to podstawa

[m@gd@len@]

heyka
cóż tutaj tak pusto

majka, Mylka, viga, GoniaJ piszcie co u Was. nie traćmy nadziei dziewczyny bo cóż nam pozostanie?

Wystraszona jak Ty się miewasz? jak się czujesz?

przytulam Was wirtualnie

[wystraszona]

ach... szkoda gadać
jutro mam wizytę u ginka o 10.40. Bardzo się boję,bo okaże się czy jest już pęcherzyk czy nadal miejsce na niego...
Potrzymacie kciuki jutro?
Cholernie się boję...

[m@gd@len@]

kochana już dziś zaczynam żebyś od jutra zmieniła swój nick na przeszczęśliwa, spokojna, wyluzowana. napewno Twoje maleństwo pięknie wygląda.
przytulam mocniutko

[GoniaJ]

Wystraszona - trzymam kciuki i nie puszczam Bedzie ok grunt to pozytywne myslenie.
M@gd@lenko... u mnie bez zmian, leze wlasnie w lozku i niby tak mnie czsem "zamuli" cos w dole brzucha jak na okres wiec juz sama nie wiem...czemu tylko sutki mnie przestaly bolec tuz przed okresem, piersi dalej wieksze i tyle...troszke wiecej energii wczoraj mialam, choc w dalszym ciagu moglabym sypiac calymi dniami, po za tym dokucza mi bol w krzyzu czasami bardzo ze az pozycji w lozku sobie znalezc nie moge...

[m@gd@len@]

mnie też już brzucho pobolewa. a o krzyżu nic mi Gonia nie mów. mnie przed @ zawsze bardzo boli. apoza tym zastanawiam się czy zpalenia pęcherza nie mam bo ciagle ganiam siusiu. w nocy spać nie mogę. piersiątka moje maleńknie takie jak lubie twardziutkie i powiększone. (jedy plus małpy wrednej), ale przecież gdyby nie przyszła to dłużej i o wiele większe by były. no trudno

[GoniaJ]

Wiesz M@gd@lenko ja tez spac nie moge w nocy w dzien bym sie pokladala caly czas, wczoraj zasnelam o 4 rano... niby spiaca jestem, ale...
Jeszcze nie wiadomo moze nam sie nasze male piersiatka poprawia...ja nie trace nadzieji ze moze nie dostaniemy @....
Zebym tylko jakiejs ciazy urojonej nie miala tak sobie te wszystkie objawy analizuje...a moze sobie wmawiam
Wiesz nie moge sie juz doczekac testowania... ale dam rade wytrzymam do weekendu... tak mi sie przynajmniej wydaje...

[m@gd@len@]

powiem Ci że ja to bardzo chętnie już bym teściora strzeliła. nie kupiłam bo napewno bym jutro rano zrobiła

[GoniaJ]

No ja mam tak samo... ale kurcze te kilka dni moga zrobic diametralna roznice wiec po co sie dolowac, bez powodu byc morze...
Ja w piatek meza poprosze zeby kupil jak bedzie wracal z pracy i w sobote rano zrobie pierwszy, a drugi...w niedziele rano.... mam nadzieje ze pokaze sie wreszcie wielki + na moim tescie

[frida26]

Napisane przez GoniaJ

Wiesz M@gd@lenko ja tez spac nie moge w nocy w dzien bym sie pokladala caly czas, wczoraj zasnelam o 4 rano... niby spiaca jestem, ale...
Jeszcze nie wiadomo moze nam sie nasze male piersiatka poprawia...ja nie trace nadzieji ze moze nie dostaniemy @....
Zebym tylko jakiejs ciazy urojonej nie miala tak sobie te wszystkie objawy analizuje...a moze sobie wmawiam
Wiesz nie moge sie juz doczekac testowania... ale dam rade wytrzymam do weekendu... tak mi sie przynajmniej wydaje...

Ciążę urojoną to ja mam co miesiąc

[wystraszona]

Dzięki za słowa otuchy...bardzo bym chiała żeby było tak jak mówicie...
Napiszę oczywiście wieczorkiem, (chyba,że będę ryczeć) co usłyszałam i zobaczyłam...
Boże... jutro SĄDNY DZIEŃ...

[Nikita_Wawa]

Napisane przez wystraszona

Dzięki za słowa otuchy...bardzo bym chiała żeby było tak jak mówicie...
Napiszę oczywiście wieczorkiem, (chyba,że będę ryczeć) co usłyszałam i zobaczyłam...
Boże... jutro SĄDNY DZIEŃ...

Nic sie nie martw będzie dobrze i nareszcie będziesz sie cieszyc że fasolka rośnie w tobie trzymam mocno kciuki za wizyte.

[majka versace]

Napisane przez m@gd@len@

heyka
cóż tutaj tak pusto

majka, Mylka, viga, GoniaJ piszcie co u Was. nie traćmy nadziei dziewczyny bo cóż nam pozostanie?

Wystraszona jak Ty się miewasz? jak się czujesz?

przytulam Was wirtualnie

No cóż, o czym tu można pisać? Porażka totalna. Wstrętna @ tym razem troche za szybko. Chociaż od początku jest jakaś dziwna. Mniej obfita ale się tak ciągnie i ciągnie, że nie wiem o co chodzi? W sobote z tego żalu to się upiłam troche (a nawet nie troche ) więc teraz mam nadzieje że to nie pomyłka i że nie jestem w ciąży. Bo by się porobiło gdyby się okazało że ja się tak "zalałam" a tam w środku mały człowieczek siedzi a ta niby@ to coś innego.

Napisane przez wystraszona

ach... szkoda gadać
jutro mam wizytę u ginka o 10.40. Bardzo się boję,bo okaże się czy jest już pęcherzyk czy nadal miejsce na niego...
Potrzymacie kciuki jutro?
Cholernie się boję...

Nie bój się! Będzie dobrze. I jutro pochwalisz się nam swoim małym skarbem. Buziaczki, trzymam kciuki!!!

[viga3]

buziaczki dla Was dziewczynki.

U mnie nadal głupawe czekanie na @ od 2 dni mam dziwne plamienia i nadal żadnych objawów ani na @ ani na ciążę - chyba jakaś dziwna jestem. Dziś mam 45 dzień i nadal nici już nawet nie myślę o tym bo wpadłam chyba w dołek psychiczny

W dodatku dowiedziałam się, że moja szwagierka jest znowu w ciąży 3 miesiąc a 1 rok i 2 miesiące temu już urodziła córcie i znowu jest w ciąży. Cieszę się z jej szczęścia ale tym bardziej mój dołek się powiększa jak widzę jej już lekko zaokrąglony brzusio!!

Czy któraś z Was może wpadła na jakieś magiczne zaklęcia?? To pytanie kieruję do szczęśliwych przyszłych mam. Jeśli jest takowe - PODZIELCIE SIĘ Z NAMI - STARACZKAMI


Wystraszona i jak poszło. Cały dzień jestem z Tobą myślami.

[kindzia1984]

Cześć kobitki!
Ale mnie tu już sporo czasu nie było a to dlatego, ze już zwątpiłam w swoje siły. Wczoraj jednak przeszłam znowu wstępną rozmowę z moim mężem na temat dzieciaczka. I znowu zaczynamy planować.
We wtorek idę do gina po skierowania i wskazówki na badania hormonów więc trzymajcie kciuki. Mam pietra niesamowitego ale to bedzie mój krok do przodu.
Życzę wszystkim szybkiego zafasolkowania

[Yoolia]

Kindziu super, nic sie nie bój, będzie dobrze, porobisz badanka i bedzie wiadomo co i jak, w którym kierunku iść do dzidzi

[amika79]

Cześć dziewczyny! Dołączam do waszego grona staraczek 2007. Będzie to pierwszy cykl starań, które się jeszcze nie zaczęły (czekamy jak mi minie @).
Pozdrawiam!

[kindzia1984]

Napisane przez Yoolia

Kindziu super, nic sie nie bój, będzie dobrze, porobisz badanka i bedzie wiadomo co i jak, w którym kierunku iść do dzidzi

Dziękuję Słoneczko

Napisane przez amika79

Cześć dziewczyny! Dołączam do waszego grona staraczek 2007. Będzie to pierwszy cykl starań, które się jeszcze nie zaczęły (czekamy jak mi minie @).
Pozdrawiam!

Życzę krótkich starań

[wystraszona]

: cmok::c mok:

Dzięki Dziewczynki -kochane jesteście za to,że o mnie myślałyście i trzymałyście kciuki. Baaaardzo Wam dziękuję !

Przepraszam,że wczoraj się nie odezwałam ale ryczałam...ze szczęścia !! A potem mój ukochany zabrał mnie na kolacyjkę do knajpki. Mam fasolkę !!! Jestem przeszczęśliwa - zacął się 4 tydzień, więc serduszko jeszcze nie bije. Nie wiemy czy wszystko jest ok, ale mam taką nadzieję. Rozryczałam się podczas usg jak już widziałam na ekranie malutką plamkę
Chyba jakaś nienormalna jestem...aż się lekarz wystraszył ale powiedziałam,że to łzy szczęścia. Boże, życzę tego Wszystkim Staraczkom. Piękne uczucie. Ale teraz muszę bardzo na siebie uważać....
Jeszcze raz wielkie d z i ę k i
: jupi::j upi::ju pi::jup i:

[Yoolia]

super wiadomość
dbaj o siebie i maleństwo
Gratulacje

[wystraszona]

dzięki