Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII - Strona 42 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-08-13, 23:28   #1231
jeu
Zakorzenienie
 
Avatar jeu
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 388
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez anns_ Pokaż wiadomość
proszę mnie nie obgadywać bo czuwam już Wam wrzucam no
po prostu moze jutro sobie zrobie rano

Cytat:
Napisane przez BlankaSz Pokaż wiadomość
chyba Cię rozbawię, gdyż mój budzik nastawiony jest na 7 rano
mam ambitny plan zwlec się z łóżka w granicach 8 i iść pobiegać póki pogoda będzie, tzn powinna być. bo wieczorem znów burze i ulewy. i po raz kolejny ni chuya by wyszło z mojego biegania i tylko bym się wkurzała
spoko, ja nastawie na 8 to moze wstane o 9 . xD powodzenia

Cytat:
Napisane przez nonetheless Pokaż wiadomość
Niby tak... chociaz ja dzieckiem jestem tylko przy tzcie nigdy nie mialam ojca i mi tak fajnie jak chociaz on sie mna zajmuje ale on tez jest troche dziecinny i to mnie troche wkurza, ostatnio mysle ze wolalabym kogos starszego i bardziej dojrzalego... no ale kurde kocham go i nie chcialabym go zostawic tylko dlatego ze ma tyle lat ile ma.

Nie ma to jak przemyslenia o polnocy gdy nie moze sie spac mimo ze jest sie cholernie zmeczonym...
takie przemyslenia sa najlepsze, a ja czesto mam tak ze jak jestem mega zmeczona to nie zasne ;/
a co do wieku, coz, z czasem moze Ci ta roznica przeszkadzac albo i nie. wg mnie to czy sie kogos kocha, jak nie ma pierwiastka rozumu, nie zawsze jest wyznacznikiem milosci.... samo kochanie bez rozumu jest szalone, ale na dluzsza mete nie działa no a pierwiastek rozumu dokłada własnie wspólne plany, pewna racjonalizacje tego wszystkiego i wg mnie bez tego tez ani rusz, bo co z tego jak jest milosc jak sie nie mozna dogadac w podstawowych kwestiach

Cytat:
Napisane przez BlankaSz Pokaż wiadomość
Właśnie
To nie tak, że na hejnał wypija się 4 piwa Siedzi się te kilka ładnych godzin i się sączy piweczko i jakoś tak kasy ubywa, brzuch pełniejszy, we łbie szumi Po czym orientujesz się które z kolei pijesz
tjaaa. tak to działa

Cytat:
Napisane przez heroine86 Pokaż wiadomość
Najpierw uściślijmy: mówimy o piwnej oranżadce w moim przypadku i nie, nie wypiłabym max. 2 i nie mogę się ruszyć
dwa piwa to dla mnie rozgrzewka
łeee, to nie mozemy byc drinking buddies xD ja moge pic z Blanka za to
__________________
Luxembourg
jeu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:30   #1232
heroine86
Zakorzenienie
 
Avatar heroine86
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 53 148
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Anns, dobranoc
__________________
'Bo ja jestem Proszę Pana, z tych, co im przysłowiowa cegła na głowę spadnie w drewnianym kościele. A nawet więcej. Ja jestem z takich, co się wypie*dolą i rozbiją łeb- zanim jeszcze do tego kościoła wejdą.'
Moja dusza pachnie Tobą- Aleksandra Steć
heroine86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:31   #1233
BlankaSz
Zakorzenienie
 
Avatar BlankaSz
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 051
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez nonetheless Pokaż wiadomość
Wiem, wiem. Czasem po prostu mysle ze nie pasujemy do siebie, ja potrzebuje kogos kto kopnie mnie w tylek jak bedzie trzeba (nie doslownie ), bedzie stanowczy, dojrzaly, powazny... a on jest kochany, ale to taki troche cieply klusek jestesmy ze soba prawie 3 lata i zaczynam sie zastanawiac czy to juz nie jest przyzwyczajenie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Nie mnie to oceniać. Sama musisz przemyśleć co dla Ciebie jest ważne. Czego potrzebujesz. Co on Ci daje a czego Ci brakuje.
Zobaczysz co przeważy

Mój mnie czasem wkurza. Tak serio. W momentach kiedy jest niewyspany - jest na maxa drażliwy, nawet obrażalski.
Mam ochotę nie raz mu zdzielić!
Albo zepchnąć ze schodów... ale wtedy rzuciłabym się za Nim, żeby nie cierpiał w samotności!
Każdy ma wady i zalety - albo akceptujesz albo nie. To proste.
Ja Go kocham. Zaakceptowałam wady. Nauczyłam się z Nimi żyć. A cenię Go za to jakim jest człowiekiem, co robi dla mnie i jaka czuję się dzięki Niemu.

Sama nie jestem idealna. A on jest taki jaki jest. I chcę by taki był. Bo jest najlepszy dla mnie Mimo wszystko!
__________________
było 106.5 kg
jest 98 kg
cel I 85 kg
cel II 70 kg
_________________________ _________

Bo taki ktoś w życiu zdarza się tylko raz!
24.08.2012

30.07.2014r początek biegania i walki z samą sobą!
BlankaSz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:32   #1234
anns_
Zakorzenienie
 
Avatar anns_
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 4 867
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

A zapomniałam wam dodać babcia zrobiła ajerkoniak krówke (zayebisty ) i zostały jej białka. No i mama myślała co z nimi zrobic.. Siedzi dzis z tabletem i gada 'mniam mniam' to mowie: co zobaczyłas słodkiego (bo moja mama tez uwielbia słodkie ) a ona ze bedzie robic z tych białek beze
No cóż. Bedzie trzeba zjesc troche

Dobranoc


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________

styczeń: 44 km
361 min


2014: 15822 min., 894 km
2015: 12590 min., 1324 km
anns_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:32   #1235
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez jeu Pokaż wiadomość


czemu niedobrze Arnama? od niejedzenia? jedzenia za duzo? slabo?
Ej, może to te roladki od teściowej

Cytat:
Napisane przez nonetheless Pokaż wiadomość


Ale to wszystko dziwne, mam 19 lat, a czasem zachowuje sie jakbym miala 9, innym razem jakbym miala 30, 40 czy jeszcze wiecej...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
To chyba normalne też tak mam i zdecydowanie wole być te, może nie 9, ale 15 lat przy moich 26

Cytat:
Napisane przez BlankaSz Pokaż wiadomość
ooo, widzę, że nie tylko ja jestem mało ekonomiczna
Ja też nie
a chciała bym być

Cytat:
Napisane przez anns_ Pokaż wiadomość


albo dzidzia
Tiaaaa chyba ta dzidzia co lezy właśnie w sypialni, naga jak (nie taki)mały Herubinek

Cytat:
Napisane przez BlankaSz Pokaż wiadomość
chyba Cię rozbawię, gdyż mój budzik nastawiony jest na 7 rano
mam ambitny plan zwlec się z łóżka w granicach 8 i iść pobiegać póki pogoda będzie, tzn powinna być. bo wieczorem znów burze i ulewy. i po raz kolejny ni chuya by wyszło z mojego biegania i tylko bym się wkurzała

Mamy się śmiać?

Cytat:
Napisane przez jeu Pokaż wiadomość
nie wypilabys 5 piw? to jest nic co prawda sikam co 5 minut wtedy, ale... a czasem jak glod zlapie to juz w ogole, na kebaba sie idzie
Ja nie lubię takiej ilości piwa ze wzgledu na mój żołądek, bo mi się nie miesci, a ciagle za słabo kopie

Cytat:
Napisane przez heroine86 Pokaż wiadomość
Najpierw uściślijmy: mówimy o piwnej oranżadce w moim przypadku i nie, nie wypiłabym max. 2 i nie mogę się ruszyć
Ale to nie możesz się ruszyć z napelnienia czy nayebania?
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.



arnama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:38   #1236
heroine86
Zakorzenienie
 
Avatar heroine86
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 53 148
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez jeu Pokaż wiadomość
dwa piwa to dla mnie rozgrzewka
łeee, to nie mozemy byc drinking buddies xD ja moge pic z Blanka za to


Cytat:
Napisane przez anns_ Pokaż wiadomość
A zapomniałam wam dodać babcia zrobiła ajerkoniak krówke (zayebisty ) i zostały jej białka. No i mama myślała co z nimi zrobic.. Siedzi dzis z tabletem i gada 'mniam mniam' to mowie: co zobaczyłas słodkiego (bo moja mama tez uwielbia słodkie ) a ona ze bedzie robic z tych białek beze
No cóż. Bedzie trzeba zjesc troche
Ajerkoniak

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Ale to nie możesz się ruszyć z napelnienia czy nayebania?
To żeś doye.bała oczywiście, że z przepełnienia
__________________
'Bo ja jestem Proszę Pana, z tych, co im przysłowiowa cegła na głowę spadnie w drewnianym kościele. A nawet więcej. Ja jestem z takich, co się wypie*dolą i rozbiją łeb- zanim jeszcze do tego kościoła wejdą.'
Moja dusza pachnie Tobą- Aleksandra Steć
heroine86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:38   #1237
jeu
Zakorzenienie
 
Avatar jeu
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 388
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez BlankaSz Pokaż wiadomość
Nie mnie to oceniać. Sama musisz przemyśleć co dla Ciebie jest ważne. Czego potrzebujesz. Co on Ci daje a czego Ci brakuje.
Zobaczysz co przeważy

Mój mnie czasem wkurza. Tak serio. W momentach kiedy jest niewyspany - jest na maxa drażliwy, nawet obrażalski.
Mam ochotę nie raz mu zdzielić!
Albo zepchnąć ze schodów... ale wtedy rzuciłabym się za Nim, żeby nie cierpiał w samotności!
Każdy ma wady i zalety - albo akceptujesz albo nie. To proste.
Ja Go kocham. Zaakceptowałam wady. Nauczyłam się z Nimi żyć. A cenię Go za to jakim jest człowiekiem, co robi dla mnie i jaka czuję się dzięki Niemu.

Sama nie jestem idealna. A on jest taki jaki jest. I chcę by taki był. Bo jest najlepszy dla mnie Mimo wszystko!
nie ma osób idealnych, więc zawsze będzie nas coś wkurzało w innych nieważne nawet czy z tą osobą jesteśmy w związku czy tylko się kumplujemy pytanie właśnie czy jesteśmy to w stanie zaakceptować i czy nie drażni nas to aż tak, że nie zdzierżymy, bo ok. 10% zwiazków sie konczy przez chrapanie faceta albo rozrzucone skarpetki co wydaje sie dziwne, ale niektore dziewczyny w ogole tego nie akceptuja. a ja sama nienawidze jak koles chrapie, zawsze wtedy przekrecam go na drugi bok albo szturcham, pukam itp. :P i mimo ze spie w zatyczkach to i tak niekiedy slysze

Cytat:
Napisane przez anns_ Pokaż wiadomość
A zapomniałam wam dodać babcia zrobiła ajerkoniak krówke (zayebisty ) i zostały jej białka. No i mama myślała co z nimi zrobic.. Siedzi dzis z tabletem i gada 'mniam mniam' to mowie: co zobaczyłas słodkiego (bo moja mama tez uwielbia słodkie ) a ona ze bedzie robic z tych białek beze
No cóż. Bedzie trzeba zjesc troche

Dobranoc
waga Ci spada? spada! takze mozesz sobie pozwolic

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Ej, może to te roladki od teściowej
najlepiej zwalić na teściową
Cytat:
Ja nie lubię takiej ilości piwa ze wzgledu na mój żołądek, bo mi się nie miesci, a ciagle za słabo kopie
o nie, to mnie po 4 piwach tak sieka że masakra >D
w weekend sie widze z przyjaciolka to sie skonczy na 2 butelkach domowego wina ale to i tak mało. jak w liceum zaczynalysmy pic to potrafilysmy wypic takie ilosci ze nie wiem jak to mozliwe >D
__________________
Luxembourg
jeu jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-08-13, 23:39   #1238
BlankaSz
Zakorzenienie
 
Avatar BlankaSz
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 051
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez jeu Pokaż wiadomość
po prostu moze jutro sobie zrobie rano

spoko, ja nastawie na 8 to moze wstane o 9 . xD powodzenia

takie przemyslenia sa najlepsze, a ja czesto mam tak ze jak jestem mega zmeczona to nie zasne ;/
a co do wieku, coz, z czasem moze Ci ta roznica przeszkadzac albo i nie. wg mnie to czy sie kogos kocha, jak nie ma pierwiastka rozumu, nie zawsze jest wyznacznikiem milosci.... samo kochanie bez rozumu jest szalone, ale na dluzsza mete nie działa no a pierwiastek rozumu dokłada własnie wspólne plany, pewna racjonalizacje tego wszystkiego i wg mnie bez tego tez ani rusz, bo co z tego jak jest milosc jak sie nie mozna dogadac w podstawowych kwestiach

tjaaa. tak to działa


dwa piwa to dla mnie rozgrzewka
łeee, to nie mozemy byc drinking buddies xD ja moge pic z Blanka za to
no ba, możemy pić
ja ostatnio nie piję normalnego piwa. tylko z syropem limonkowym lub kiwi, jakoś bardziej mi podchodzi
__________________
było 106.5 kg
jest 98 kg
cel I 85 kg
cel II 70 kg
_________________________ _________

Bo taki ktoś w życiu zdarza się tylko raz!
24.08.2012

30.07.2014r początek biegania i walki z samą sobą!
BlankaSz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:39   #1239
nonetheless
Zakorzenienie
 
Avatar nonetheless
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 8 060
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez BlankaSz Pokaż wiadomość
Nie mnie to oceniać. Sama musisz przemyśleć co dla Ciebie jest ważne. Czego potrzebujesz. Co on Ci daje a czego Ci brakuje.
Zobaczysz co przeważy

Mój mnie czasem wkurza. Tak serio. W momentach kiedy jest niewyspany - jest na maxa drażliwy, nawet obrażalski.
Mam ochotę nie raz mu zdzielić!
Albo zepchnąć ze schodów... ale wtedy rzuciłabym się za Nim, żeby nie cierpiał w samotności!
Każdy ma wady i zalety - albo akceptujesz albo nie. To proste.
Ja Go kocham. Zaakceptowałam wady. Nauczyłam się z Nimi żyć. A cenię Go za to jakim jest człowiekiem, co robi dla mnie i jaka czuję się dzięki Niemu.

Sama nie jestem idealna. A on jest taki jaki jest. I chcę by taki był. Bo jest najlepszy dla mnie Mimo wszystko!
Ja z moim tztem mam tak samo, kocham go strasznie ale czasem jak mnie wkur.wi to o malo go nie zabije. Niby nam sie uklada, dogadujemy sie ale wydaje mi sie ze na dluzsza mete to nie bedzie mialo sensu. Ja nigdy nie mialam ojca i potrzebuje kogos kto mi potatusiuje, przejmie inicjatywe, zalatwi wspolne sprawy, a on... on jest jaki jest, i na razie mi to az tak bardzo nie przeszkadza ale mysle ze w koncu, gdy wkroczymy w dorosle zycie to zacznie. Przeciez mamy po 19 lat, pierwsza milosc i te sprawy... mysle ze to chyba nie bedzie trwalo wiecznie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
25.12.2011
nonetheless jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:40   #1240
heroine86
Zakorzenienie
 
Avatar heroine86
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 53 148
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez jeu Pokaż wiadomość
jak w liceum zaczynalysmy pic to potrafilysmy wypic takie ilosci ze nie wiem jak to mozliwe >D
Ja też kiedyś miałam większe możliwości i też teraz zachodzę w głowę jak ja dawałam radę
__________________
'Bo ja jestem Proszę Pana, z tych, co im przysłowiowa cegła na głowę spadnie w drewnianym kościele. A nawet więcej. Ja jestem z takich, co się wypie*dolą i rozbiją łeb- zanim jeszcze do tego kościoła wejdą.'
Moja dusza pachnie Tobą- Aleksandra Steć
heroine86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:42   #1241
jeu
Zakorzenienie
 
Avatar jeu
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 388
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez nonetheless Pokaż wiadomość
Ja z moim tztem mam tak samo, kocham go strasznie ale czasem jak mnie wkur.wi to o malo go nie zabije. Niby nam sie uklada, dogadujemy sie ale wydaje mi sie ze na dluzsza mete to nie bedzie mialo sensu. Ja nigdy nie mialam ojca i potrzebuje kogos kto mi potatusiuje, przejmie inicjatywe, zalatwi wspolne sprawy, a on... on jest jaki jest, i na razie mi to az tak bardzo nie przeszkadza ale mysle ze w koncu, gdy wkroczymy w dorosle zycie to zacznie. Przeciez mamy po 19 lat, pierwsza milosc i te sprawy... mysle ze to chyba nie bedzie trwalo wiecznie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
to jak juz sie tak nad tym zastanawiasz to przemyśl sprawę... bo jeśli przeczuwasz że i tak się skończy to lepiej skończyć wcześniej, bo młoda jesteś... niż za późno. choć wiem, że takie decyzje się bardzo ciężko podejmuje, szczegolnie jak Wam zależy na sobie... ale no właśnie tu chodzi o ten pierwiastek rozumu o którym mówiłam nie zawsze miłość wystarczy....

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:41 ----------

Cytat:
Napisane przez heroine86 Pokaż wiadomość
Ja też kiedyś miałam większe możliwości i też teraz zachodzę w głowę jak ja dawałam radę
starzejemy się
naprawdę, dałabym sobie medal teraz... tej Asi sprzed 5-6 lat >D 6 lat temu kończyłam 18ście
__________________
Luxembourg
jeu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:43   #1242
BlankaSz
Zakorzenienie
 
Avatar BlankaSz
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 051
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez jeu Pokaż wiadomość
nie ma osób idealnych, więc zawsze będzie nas coś wkurzało w innych nieważne nawet czy z tą osobą jesteśmy w związku czy tylko się kumplujemy pytanie właśnie czy jesteśmy to w stanie zaakceptować i czy nie drażni nas to aż tak, że nie zdzierżymy, bo ok. 10% zwiazków sie konczy przez chrapanie faceta albo rozrzucone skarpetki co wydaje sie dziwne, ale niektore dziewczyny w ogole tego nie akceptuja. a ja sama nienawidze jak koles chrapie, zawsze wtedy przekrecam go na drugi bok albo szturcham, pukam itp. :P i mimo ze spie w zatyczkach to i tak niekiedy slysze

waga Ci spada? spada! takze mozesz sobie pozwolic

najlepiej zwalić na teściową
o nie, to mnie po 4 piwach tak sieka że masakra >D
w weekend sie widze z przyjaciolka to sie skonczy na 2 butelkach domowego wina ale to i tak mało. jak w liceum zaczynalysmy pic to potrafilysmy wypic takie ilosci ze nie wiem jak to mozliwe >D
Tż chrapie, ale walnę go z łokcia i się uspokaja. Gorzej jak gada przez sen
Skarpetki mnie nie denerwują. Ani inne pokrewne.
Natomiast Jego wieczne''zaraz'' bywa nie raz wkurviajace
__________________
było 106.5 kg
jest 98 kg
cel I 85 kg
cel II 70 kg
_________________________ _________

Bo taki ktoś w życiu zdarza się tylko raz!
24.08.2012

30.07.2014r początek biegania i walki z samą sobą!
BlankaSz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:43   #1243
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez nonetheless Pokaż wiadomość
Niby tak... chociaz ja dzieckiem jestem tylko przy tzcie nigdy nie mialam ojca i mi tak fajnie jak chociaz on sie mna zajmuje ale on tez jest troche dziecinny i to mnie troche wkurza, ostatnio mysle ze wolalabym kogos starszego i bardziej dojrzalego... no ale kurde kocham go i nie chcialabym go zostawic tylko dlatego ze ma tyle lat ile ma.

Nie ma to jak przemyslenia o polnocy gdy nie moze sie spac mimo ze jest sie cholernie zmeczonym...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie wiem ile lat ma Twój TŻ ale mialam dokładnie takie same przemyślenia w wieku 19lat (i po prawie 3 latach z tż )


Cytat:
Napisane przez nonetheless Pokaż wiadomość
Wiem, wiem. Czasem po prostu mysle ze nie pasujemy do siebie, ja potrzebuje kogos kto kopnie mnie w tylek jak bedzie trzeba (nie doslownie ), bedzie stanowczy, dojrzaly, powazny... a on jest kochany, ale to taki troche cieply klusek jestesmy ze soba prawie 3 lata i zaczynam sie zastanawiac czy to juz nie jest przyzwyczajenie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Po 3 latach w związku następuje kryzys, nie wiem czemu akurat wtedy ale mega zaobserowałam po sobie i znajomych że własnie po 2,5-3 lata jest niemal rozstanie

Mój tez tego typu, ale tak sobie myślę że z takim co robi co bym chciała to bym się zanudziła na smierć, a znów z takim "macho" to byśmy się juz dawno pozabijali, a tak to wychodzi nam taka (wiecznie) młodzieńcza miłość, że raz się pali i wali i pakuję mu walizki, a innym razem mamy przez wiele miesięcy Idylle

Cytat:
Napisane przez BlankaSz Pokaż wiadomość

Mój mnie czasem wkurza. Tak serio. W momentach kiedy jest niewyspany - jest na maxa drażliwy, nawet obrażalski.
Ha ha ha nie chcę żeby to hamsko zabrzmiało, ale jak czytam takie coś, w momencie kiedy tyyyle przeszlam ze swoim TŻ to smiać mi się chce W życiu jest tyle problemów i rzeczy pod górkę Nie mniej jednak, ja też kiedyś miałam tego typu "problemy" więc wzudza to we mnie taki jak by sentyment
Nie obrażaj się, za to, co piszę
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.



arnama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:45   #1244
BlankaSz
Zakorzenienie
 
Avatar BlankaSz
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 051
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez nonetheless Pokaż wiadomość
Ja z moim tztem mam tak samo, kocham go strasznie ale czasem jak mnie wkur.wi to o malo go nie zabije. Niby nam sie uklada, dogadujemy sie ale wydaje mi sie ze na dluzsza mete to nie bedzie mialo sensu. Ja nigdy nie mialam ojca i potrzebuje kogos kto mi potatusiuje, przejmie inicjatywe, zalatwi wspolne sprawy, a on... on jest jaki jest, i na razie mi to az tak bardzo nie przeszkadza ale mysle ze w koncu, gdy wkroczymy w dorosle zycie to zacznie. Przeciez mamy po 19 lat, pierwsza milosc i te sprawy... mysle ze to chyba nie bedzie trwalo wiecznie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Też do końca nie może Ci ktoś potatusiować. Uzależnisz się od tej osoby i będzie to gorsze wyjście niż relacje w obecnym związku.
__________________
było 106.5 kg
jest 98 kg
cel I 85 kg
cel II 70 kg
_________________________ _________

Bo taki ktoś w życiu zdarza się tylko raz!
24.08.2012

30.07.2014r początek biegania i walki z samą sobą!
BlankaSz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:47   #1245
nonetheless
Zakorzenienie
 
Avatar nonetheless
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 8 060
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez jeu Pokaż wiadomość
to jak juz sie tak nad tym zastanawiasz to przemyśl sprawę... bo jeśli przeczuwasz że i tak się skończy to lepiej skończyć wcześniej, bo młoda jesteś... niż za późno. choć wiem, że takie decyzje się bardzo ciężko podejmuje, szczegolnie jak Wam zależy na sobie... ale no właśnie tu chodzi o ten pierwiastek rozumu o którym mówiłam nie zawsze miłość wystarczy....
Ja sie nad tym zastanawiam juz od bardzo dawna co jakis czas... ale tz nie daje mi wyboru. Juz pare razy bylam sklonna sie rozstac, wtedy chodzilo o cos zupelnie innego, ale jak widzialam lzy w jego oczach to serce mi sie rozrywalo na pol


Cytat:
Napisane przez BlankaSz Pokaż wiadomość
Tż chrapie, ale walnę go z łokcia i się uspokaja. Gorzej jak gada przez sen
Skarpetki mnie nie denerwują. Ani inne pokrewne.
Natomiast Jego wieczne''zaraz'' bywa nie raz wkurviajace
Ojeju, to "zaraz" doprowadza mnie do kur.wicy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
25.12.2011
nonetheless jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:48   #1246
jeu
Zakorzenienie
 
Avatar jeu
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 388
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez BlankaSz Pokaż wiadomość
Tż chrapie, ale walnę go z łokcia i się uspokaja. Gorzej jak gada przez sen
Skarpetki mnie nie denerwują. Ani inne pokrewne.
Natomiast Jego wieczne''zaraz'' bywa nie raz wkurviajace
każdy ma jakieś denerwujące cechy... ja np uwielbiam jak wszystko robi się jak ja chce, jestem trochędespotką i to mnie gubi

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Po 3 latach w związku następuje kryzys, nie wiem czemu akurat wtedy ale mega zaobserowałam po sobie i znajomych że własnie po 2,5-3 lata jest niemal rozstanie
to u mnie zaobserwowałam że kryzys następuje po 2roku najczęściej xD moje dwa związki się skończyły, jeden po 2 latach (prawie, rok i 11 miesiecy) a drugi po 2 latach i 4 meisiacach ;] ale j inne miasto to tu inaczej wydaje mi sie ze w wiekszych miastach łatwiej o takie kryzysy
Cytat:
Mój tez tego typu, ale tak sobie myślę że z takim co robi co bym chciała to bym się zanudziła na smierć, a znów z takim "macho" to byśmy się juz dawno pozabijali, a tak to wychodzi nam taka (wiecznie) młodzieńcza miłość, że raz się pali i wali i pakuję mu walizki, a innym razem mamy przez wiele miesięcy Idylle
fajnie, ze masz swoje ksiecia


Cytat:
Ha ha ha nie chcę żeby to hamsko zabrzmiało, ale jak czytam takie coś, w momencie kiedy tyyyle przeszlam ze swoim TŻ to smiać mi się chce W życiu jest tyle problemów i rzeczy pod górkę Nie mniej jednak, ja też kiedyś miałam tego typu "problemy" więc wzudza to we mnie taki jak by sentyment
Nie obrażaj się, za to, co piszę
a pamietasz poczatki zwiazku? kiedy wszystko bylo idealne a wady nie istnialy? potem przychodza te male problemy a dopiero potem te wieksze to normalne
__________________
Luxembourg
jeu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:48   #1247
BlankaSz
Zakorzenienie
 
Avatar BlankaSz
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 051
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Nie wiem ile lat ma Twój TŻ ale mialam dokładnie takie same przemyślenia w wieku 19lat (i po prawie 3 latach z tż )




Po 3 latach w związku następuje kryzys, nie wiem czemu akurat wtedy ale mega zaobserowałam po sobie i znajomych że własnie po 2,5-3 lata jest niemal rozstanie

Mój tez tego typu, ale tak sobie myślę że z takim co robi co bym chciała to bym się zanudziła na smierć, a znów z takim "macho" to byśmy się juz dawno pozabijali, a tak to wychodzi nam taka (wiecznie) młodzieńcza miłość, że raz się pali i wali i pakuję mu walizki, a innym razem mamy przez wiele miesięcy Idylle



Ha ha ha nie chcę żeby to hamsko zabrzmiało, ale jak czytam takie coś, w momencie kiedy tyyyle przeszlam ze swoim TŻ to smiać mi się chce W życiu jest tyle problemów i rzeczy pod górkę Nie mniej jednak, ja też kiedyś miałam tego typu "problemy" więc wzudza to we mnie taki jak by sentyment
Nie obrażaj się, za to, co piszę
Fakt, że mnie to wkurza nie oznacza od razu, że jest to dla mnie problemem przez który obgryzam paznokcie i rwę sobie włosy z głowy Każdy ma swoje odpały. Lepsze i gorsze dni
Nie obrażam się bo nie mam o co
__________________
było 106.5 kg
jest 98 kg
cel I 85 kg
cel II 70 kg
_________________________ _________

Bo taki ktoś w życiu zdarza się tylko raz!
24.08.2012

30.07.2014r początek biegania i walki z samą sobą!
BlankaSz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:49   #1248
heroine86
Zakorzenienie
 
Avatar heroine86
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 53 148
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Ja już ze skarpetek swojego "wyleczyłam" też mnie parę rzeczy wQrffia, ale co zrobić takie życie są większe tragedie na świecie i tym akcentem kończę swoje dzisiejsze spamerstwo idę spać, bo zaraz normalnie śniadanie zjem dobranoc
__________________
'Bo ja jestem Proszę Pana, z tych, co im przysłowiowa cegła na głowę spadnie w drewnianym kościele. A nawet więcej. Ja jestem z takich, co się wypie*dolą i rozbiją łeb- zanim jeszcze do tego kościoła wejdą.'
Moja dusza pachnie Tobą- Aleksandra Steć
heroine86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:51   #1249
jeu
Zakorzenienie
 
Avatar jeu
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 388
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez nonetheless Pokaż wiadomość
Ja sie nad tym zastanawiam juz od bardzo dawna co jakis czas... ale tz nie daje mi wyboru. Juz pare razy bylam sklonna sie rozstac, wtedy chodzilo o cos zupelnie innego, ale jak widzialam lzy w jego oczach to serce mi sie rozrywalo na pol



Ojeju, to "zaraz" doprowadza mnie do kur.wicy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Kochana, ale nie możesz być z kimś, bo ten ktoś będzie płakał, że się rozstaniecie... przecież nie możesz być z kimś z litości jak nie jesteś pewna swoich uczuć... bo to jest nieszczere wobec Ciebie i wobec niego... i tak naprawdę tracisz młodość i On też. rozstania są bardzo trudne i odbijają się na obu stronach... nawet jak ja byłam pewna zerwania, bo wiedziałam, że to nie to to przez kilka tyg dochodziłam do siebie, bo jednak nowa sytuacja...

---------- Dopisano o 00:51 ---------- Poprzedni post napisano o 00:50 ----------

Cytat:
Napisane przez heroine86 Pokaż wiadomość
Ja już ze skarpetek swojego "wyleczyłam" też mnie parę rzeczy wQrffia, ale co zrobić takie życie są większe tragedie na świecie i tym akcentem kończę swoje dzisiejsze spamerstwo idę spać, bo zaraz normalnie śniadanie zjem dobranoc
dobranoc
no widzisz, a to był jeden z tych co miał skarpetkowy syndrom
najwazniejsze to kochac i sie dogadywać i wtedy będzie dobrze
__________________
Luxembourg
jeu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:51   #1250
BlankaSz
Zakorzenienie
 
Avatar BlankaSz
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 051
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez heroine86 Pokaż wiadomość
Ja już ze skarpetek swojego "wyleczyłam" też mnie parę rzeczy wQrffia, ale co zrobić takie życie są większe tragedie na świecie i tym akcentem kończę swoje dzisiejsze spamerstwo idę spać, bo zaraz normalnie śniadanie zjem dobranoc
Kliknęłam Ci jeszcze kilka razy i też mogę już uciekać
Mam podobny dylemat z tym żarciem

Śpij dobrze, Hero
__________________
było 106.5 kg
jest 98 kg
cel I 85 kg
cel II 70 kg
_________________________ _________

Bo taki ktoś w życiu zdarza się tylko raz!
24.08.2012

30.07.2014r początek biegania i walki z samą sobą!
BlankaSz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:51   #1251
nonetheless
Zakorzenienie
 
Avatar nonetheless
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 8 060
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez BlankaSz Pokaż wiadomość
Też do końca nie może Ci ktoś potatusiować. Uzależnisz się od tej osoby i będzie to gorsze wyjście niż relacje w obecnym związku.
Od samego poczatku zwiazku sie uzalezniam i to mnie gubi. Ale to juz jest moja chora psychika "polsieroty", ze tak to ujme...






Cytat:
Napisane przez jeu Pokaż wiadomość
a pamietasz poczatki zwiazku? kiedy wszystko bylo idealne a wady nie istnialy? potem przychodza te male problemy a dopiero potem te wieksze to normalne
Czasem mi tz wypomina ze kiedys to bylam beztroska a teraz robie problem z byle gowna, ale to przeciez normalne...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
25.12.2011
nonetheless jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:52   #1252
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez heroine86 Pokaż wiadomość


To żeś doye.bała oczywiście, że z przepełnienia
Uffff bo jukżem się zastanawiak jakżeś tę trzystę tak sponiewierała

Cytat:
Napisane przez jeu Pokaż wiadomość
nie ma osób idealnych, więc zawsze będzie nas coś wkurzało w innych nieważne nawet czy z tą osobą jesteśmy w związku czy tylko się kumplujemy pytanie właśnie czy jesteśmy to w stanie zaakceptować i czy nie drażni nas to aż tak, że nie zdzierżymy, bo ok. 10% zwiazków sie konczy przez chrapanie faceta albo rozrzucone skarpetki co wydaje sie dziwne, ale niektore dziewczyny w ogole tego nie akceptuja. a ja sama nienawidze jak koles chrapie, zawsze wtedy przekrecam go na drugi bok albo szturcham, pukam itp. :P i mimo ze spie w zatyczkach to i tak niekiedy slysze

najlepiej zwalić na teściową


w weekend sie widze z przyjaciolka to sie skonczy na 2 butelkach domowego wina ale to i tak mało. jak w liceum zaczynalysmy pic to potrafilysmy wypic takie ilosci ze nie wiem jak to mozliwe >D
Mi sie wydaje że to tez kwestia priorytetów życiowych i w jakimś sensie wartości

No a jak

Dla mnie butla na łeb to standard Chociaz męzny robi takie wina że po butli urywa mi się film

Cytat:
Napisane przez nonetheless Pokaż wiadomość
Niby nam sie uklada, dogadujemy sie ale wydaje mi sie ze na dluzsza mete to nie bedzie mialo sensu.

Przeciez mamy po 19 lat, pierwsza milosc i te sprawy... mysle ze to chyba nie bedzie trwalo wiecznie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
To zdanie akurat brzmi jak byś szukała dziury w całym Skoro Wam dobrze to po co dobierać sobie resztę do głowy?

Ej no prosze mnie tu nie obrażać Ja miałam 16 i pół jak zaczełam być z TŻ i jestesmy szczęsliwym małżeństwem (choć burzliwym, ale każdy zwiazek jest inny ) od 6 lat, razem od 10 już
A moja mama zaczeła być z ojcem jak miała 15 i do dziś są fajnym małżeństwem, z noszeniam kwiatów polych z byle spaceru i wieeeeelu innych rhomantycznych rzeczach

Cytat:
Napisane przez jeu Pokaż wiadomość
nie zawsze miłość wystarczy....

A czasem "tylko" miłość wystarcza "Bo w tym cały jest ambaras, zeby dwoje chciało na raz"- wg mnie to najlepiej podsumowuje związki. Jak obojgu zalezy to wszystko idzie razem przetrzymać
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.



arnama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:57   #1253
nonetheless
Zakorzenienie
 
Avatar nonetheless
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 8 060
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez jeu Pokaż wiadomość
Kochana, ale nie możesz być z kimś, bo ten ktoś będzie płakał, że się rozstaniecie... przecież nie możesz być z kimś z litości jak nie jesteś pewna swoich uczuć... bo to jest nieszczere wobec Ciebie i wobec niego... i tak naprawdę tracisz młodość i On też. rozstania są bardzo trudne i odbijają się na obu stronach... nawet jak ja byłam pewna zerwania, bo wiedziałam, że to nie to to przez kilka tyg dochodziłam do siebie, bo jednak nowa sytuacja...
Kur.wa wszystko to takie trudne.
To nie jest tez tak ze ja jestem z nim z litosci. Ja mam bardzo trudny charkter i dlatego tez moze sie wydawac ze szukam dziury w calym. Bo nawet jak jest idealnie to to mnie moze nie zadowalac. Uff... nie wiem kolejny raz co mam robic.
Mam nadzieje ze to przez zblizajacy sie @ tak gwiazdorze...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
25.12.2011
nonetheless jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:59   #1254
jeu
Zakorzenienie
 
Avatar jeu
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 388
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez nonetheless Pokaż wiadomość
Czasem mi tz wypomina ze kiedys to bylam beztroska a teraz robie problem z byle gowna, ale to przeciez normalne...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
to jest normalne bo widać więcej cech charakteru i zachowań no i cóz, zwraca sie na nie uwage :P

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Dla mnie butla na łeb to standard Chociaz męzny robi takie wina że po butli urywa mi się film
no tez pijemy butle na leb normalnie, kiedys wiecej ale to juz nie te czasy

Cytat:
To zdanie akurat brzmi jak byś szukała dziury w całym Skoro Wam dobrze to po co dobierać sobie resztę do głowy?
wg mnie nie, bo jesli ma watpliwosci i nie jest pewna swoich uczuć to może musi pomyśleć?
Cytat:
Ej no prosze mnie tu nie obrażać Ja miałam 16 i pół jak zaczełam być z TŻ i jestesmy szczęsliwym małżeństwem (choć burzliwym, ale każdy zwiazek jest inny ) od 6 lat, razem od 10 już
A moja mama zaczeła być z ojcem jak miała 15 i do dziś są fajnym małżeństwem, z noszeniam kwiatów polych z byle spaceru i wieeeeelu innych rhomantycznych rzeczach
to Ty bardzo szczęśliwie trafiłaś i Twoi rodzice też bo to naprawde rzadkosc, zeby pierwsza milosc byla to jedyna wiem, że się zdarza... no ale w większości trzeba swoje przejść

Cytat:
A czasem "tylko" miłość wystarcza "Bo w tym cały jest ambaras, zeby dwoje chciało na raz"- wg mnie to najlepiej podsumowuje związki. Jak obojgu zalezy to wszystko idzie razem przetrzymać
wg mnie, niezawsze załóżmy, że kocham TŻta, ale on chce być pilotem samolotów to ja wiem, że bym tego nie przeżyła, bo wem ze moj facet musi byc na miejscu, bo jak tu zalozyc rodzine jak przez wiekszosc czasu nie ma go w domu? wydaje mi sie, ze nie zawsze milosc wystarczy i takie dogadanie sie w kwestii priorytetow tez musi istniec a to juz nie jest kwestia milosci :P

---------- Dopisano o 00:59 ---------- Poprzedni post napisano o 00:57 ----------

Cytat:
Napisane przez nonetheless Pokaż wiadomość
Kur.wa wszystko to takie trudne.
To nie jest tez tak ze ja jestem z nim z litosci. Ja mam bardzo trudny charkter i dlatego tez moze sie wydawac ze szukam dziury w calym. Bo nawet jak jest idealnie to to mnie moze nie zadowalac. Uff... nie wiem kolejny raz co mam robic.
Mam nadzieje ze to przez zblizajacy sie @ tak gwiazdorze...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
związki nie są łatwe, właściwie to chyba nic w życiu nie jest łatwe
też tak mam, żem oże być super a ja sie będę czepiać o byle pierdołę, ale czy to nie każdej z nas się zdarza?
przemysl sobie to na spokojnie, bo każdy ma wątpliwości i słabsze momenty a potem jednak wychodzi na to, że jest ok
a wyobrażasz sobie siebie z TŻtem za 5lat? jako małżeństwo np.? mieszkając razem? niekiedy odpowiadanie sobie na takie pytania pomaga
__________________
Luxembourg
jeu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 00:00   #1255
BlankaSz
Zakorzenienie
 
Avatar BlankaSz
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 051
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Wy sobie psycholożcie dalej
A ja lecę się kąpać
__________________
było 106.5 kg
jest 98 kg
cel I 85 kg
cel II 70 kg
_________________________ _________

Bo taki ktoś w życiu zdarza się tylko raz!
24.08.2012

30.07.2014r początek biegania i walki z samą sobą!
BlankaSz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 00:02   #1256
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez jeu Pokaż wiadomość

fajnie, ze masz swoje ksiecia



a pamietasz poczatki zwiazku? kiedy wszystko bylo idealne a wady nie istnialy? potem przychodza te male problemy a dopiero potem te wieksze to normalne
A czy to księciu, to uj wie Nie mam pewności ze będziemy razem zawsze, ale mi z Nim dobrze, jemu ze mną też (choć kłócimy się czesto ) i póki co na tym się skupiamy

Tu akurat znów kontra z mojej strony bo u nas poczatki byly trudne Widzialam wszystkie Jego wady, bałam się zakochać, trzymałam na dystans, aż chciał mnie rzucić (ale o tym dowiedziałam się nie dawno ), ale wtedy nastąpił przelom, pomyslałam "What the hell?" i sie zatraciłam, ale to było dobre pół roku jak nie więcej odkąd zaczęliśmy być razem

Cytat:
Napisane przez BlankaSz Pokaż wiadomość
Nie obrażam się bo nie mam o co
To fajnie ja lubię takie dyskusje

Cytat:
Napisane przez heroine86 Pokaż wiadomość
Ja już ze skarpetek swojego "wyleczyłam" też mnie parę rzeczy wQrffia, ale co zrobić takie życie są większe tragedie na świecie i tym akcentem kończę swoje dzisiejsze spamerstwo idę spać, bo zaraz normalnie śniadanie zjem dobranoc
Mój mnie tez wkurza w milonach spraw, ale nauczylam się to olewać i mi o Niebo lepiej się żyje
Natomiast uwazam też że z facetami źle ale bez nich jeszcze gorzej- zdecydowanie nie nadaję się do zycia w samotności

Cytat:
Napisane przez nonetheless Pokaż wiadomość
Od samego poczatku zwiazku sie uzalezniam i to mnie gubi. Ale to juz jest moja chora psychika "polsieroty", ze tak to ujme...
A czy Ty sobie czasem tego nie wkręciłas, po prostu?
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.



arnama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 00:04   #1257
nonetheless
Zakorzenienie
 
Avatar nonetheless
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 8 060
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez jeu Pokaż wiadomość
związki nie są łatwe, właściwie to chyba nic w życiu nie jest łatwe
też tak mam, żem oże być super a ja sie będę czepiać o byle pierdołę, ale czy to nie każdej z nas się zdarza?
przemysl sobie to na spokojnie, bo każdy ma wątpliwości i słabsze momenty a potem jednak wychodzi na to, że jest ok
a wyobrażasz sobie siebie z TŻtem za 5lat? jako małżeństwo np.? mieszkając razem? niekiedy odpowiadanie sobie na takie pytania pomaga
Pewnie bedzie ok
Z jednej strony nie wyobrazam sobie zycia bez tzta, tzn nie umiem sobie wyobrazic ze jestem z inna osoba. Z drugiej strony chcialabym jakiejs zmiany, chcialabym poznac inne zycie. Pytanie tylko ktora perspektywa mnie w koncu bardziej skusi..?

Dobra, powiedzmy sobie szczerze, mam ujowy humor przed @ i stad to wszystko. Sprobuje sie odprezyc i pomyslec o czyms innym...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
25.12.2011
nonetheless jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 00:07   #1258
jeu
Zakorzenienie
 
Avatar jeu
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 388
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
A czy to księciu, to uj wie Nie mam pewności ze będziemy razem zawsze, ale mi z Nim dobrze, jemu ze mną też (choć kłócimy się czesto ) i póki co na tym się skupiamy
no widzisz, wam klotnie nie przeszkadzaja, a dla mojego eks bylo za duzo i zerwal
Cytat:
Tu akurat znów kontra z mojej strony bo u nas poczatki byly trudne Widzialam wszystkie Jego wady, bałam się zakochać, trzymałam na dystans, aż chciał mnie rzucić (ale o tym dowiedziałam się nie dawno ), ale wtedy nastąpił przelom, pomyslałam "What the hell?" i sie zatraciłam, ale to było dobre pół roku jak nie więcej odkąd zaczęliśmy być razem
co sie dziwisz, ze chcial Cie rzucic? staral się pół roku to ile można, nie dziwie sie ze chcial sie juz poddac ale dobrze, że się ogarnęłaś (tutaj tez bez obrazania sie :P ja po prostu wiem co mogl czuc ) i jestescie happy oby jak najdluzej


Cytat:
Natomiast uwazam też że z facetami źle ale bez nich jeszcze gorzej- zdecydowanie nie nadaję się do zycia w samotności
tez tak mialam przez dlugi czas, ale samotnosc tez ma wiele plusow mimo wszystko

---------- Dopisano o 01:07 ---------- Poprzedni post napisano o 01:06 ----------

Cytat:
Napisane przez nonetheless Pokaż wiadomość
Pewnie bedzie ok
Z jednej strony nie wyobrazam sobie zycia bez tzta, tzn nie umiem sobie wyobrazic ze jestem z inna osoba. Z drugiej strony chcialabym jakiejs zmiany, chcialabym poznac inne zycie. Pytanie tylko ktora perspektywa mnie w koncu bardziej skusi..?

Dobra, powiedzmy sobie szczerze, mam ujowy humor przed @ i stad to wszystko. Sprobuje sie odprezyc i pomyslec o czyms innym...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
no to masz swoją odpowiedź wg mnie
__________________
Luxembourg
jeu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 00:08   #1259
nonetheless
Zakorzenienie
 
Avatar nonetheless
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 8 060
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
A czy Ty sobie czasem tego nie wkręciłas, po prostu?
Niee, napewno nie. Ech... skomplikowane to wszystko, moze gdybym Wam wszystko opowiedziala dokladnie to wtedy bylybyscie w stanie mi pomoc, ale to by chyba zajelo cale wieki, takze dziekuje bardzo za to co robicie i za wszelka probe pomocy wszystko przeczytalam i staram sie przemyslec to co kazds z Was napisala


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
25.12.2011
nonetheless jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 00:09   #1260
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Dni paszteta przeganiamy i za ćwiczenia się zabieramy! cz. XVII

Cytat:
Napisane przez jeu Pokaż wiadomość
t
wg mnie nie, bo jesli ma watpliwosci i nie jest pewna swoich uczuć to może musi pomyśleć?


to Ty bardzo szczęśliwie trafiłaś i Twoi rodzice też bo to naprawde rzadkosc, zeby pierwsza milosc byla to jedyna wiem, że się zdarza... no ale w większości trzeba swoje przejść


wg mnie, niezawsze załóżmy, że kocham TŻta, ale on chce być pilotem samolotów to ja wiem, że bym tego nie przeżyła, bo wem ze moj facet musi byc na miejscu, bo jak tu zalozyc rodzine jak przez wiekszosc czasu nie ma go w domu? wydaje mi sie, ze nie zawsze milosc wystarczy i takie dogadanie sie w kwestii priorytetow tez musi istniec a to juz nie jest kwestia milosci :P

Przemyśleć zawsze trzeba Tylko nie jestem tez za stwarzaniem sobie problemów na siłę

A tak na prawdę nie mam pewności ze to ta jedyna Nie mniej nie wyobrażam sobie zycia bez Niego, jakkolwiek w kłótniach potrafię być wredna
A przejść to my musieliśmy wiele, oj nawet sobie sprawy nie zdajecie całe dojrzewanie (które wg mnie ciagle jest w trakcie) ale tu znów kwestia priorytetów, poglądow i warości życiowych się kłania- mimo wszystko

Ja tam sobie w jakis sposób dzielę taką miłość- miłość czystą, tylko uczucie, a inne sprawy. Dla tego dla mnie to, co napisałaś było by kwestią oczywistą: kocham więc biorę Go takim jaki jest- tu tylko miłość. Natomiast kwestie życiowe, hm no ja akurat jestem osobą która byla by w stanie się "poswięcić", ale jesli nie była bym w stanie, bo mąz w domu byłby ważniejszy, to bym popierdzieliła cały związek na poczatku, bo po co szukać TŻta w takich służbach/ zawodach w których nie ma w domu ?
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.



arnama jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-26 21:04:35


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.