Rozstanie z facetem XXXI - Strona 160 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-08-13, 12:32   #4771
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez She is pink Pokaż wiadomość
ja tylko na początku się nie bałam, jak jeszcze widziałam, że eks jest za mną i to bardzo.
A potem czego się bałaś?

Cytat:
Napisane przez Loisto Pokaż wiadomość
Ja też mówiłam o swoich potrzebach, ale na okrętkę nie działało, a jak mówiłam wprost, to potem czułam ze to jest wymuszone...
Do wielu ludzi należy mówić wprost, na przykład do mnie też. Na okrętkę nie dotrze, nie zauważę aluzji, albo będę myślała że mi się wydawało
Zdecydowanie łatwiej mi dbać o partnera kiedy wiem, czego potrzebuje.

Rodzi się pytanie czy bałaś się, że to jest wymuszone, czy faktycznie czułaś, że on się niechętnie zmuszał.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 12:47   #4772
Loisto
Rozeznanie
 
Avatar Loisto
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 847
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A potem czego się bałaś?


Do wielu ludzi należy mówić wprost, na przykład do mnie też. Na okrętkę nie dotrze, nie zauważę aluzji, albo będę myślała że mi się wydawało
Zdecydowanie łatwiej mi dbać o partnera kiedy wiem, czego potrzebuje.

Rodzi się pytanie czy bałaś się, że to jest wymuszone, czy faktycznie czułaś, że on się niechętnie zmuszał.
Jestem zdania, że jak komuś zależy to sam powinien wpaść na to, aby cos fajnego zorganizować. W moim związku wkurzało mnie, że to ja wychodziłam z inicjatywą wszystkich wyjść i wakacji, a już wychodzenie z inicjatywą zrobienia czegoś dla mnie to było za dużo. I zwyczaje było mi źle z tym, że muszę się o to prosić i mówić dokładnie czego chcę. Dla mnie facet musi mieć polot, inicjatywę i odrobinę wyobraźni.
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only)
Loisto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 12:57   #4773
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Loisto Pokaż wiadomość
Jestem zdania, że jak komuś zależy to sam powinien wpaść na to, aby cos fajnego zorganizować.
Tylko że to jest bezkompromisowe patrzenie na ludzi przez pryzmat własnej osoby. A ludzie mają różne charaktery, osobowości, potrzeby i sposób ich realizacji, trzeba o tym pamiętać.
Jeśli facet od początku wykazuje totalnie sprzeczną do Twojej ochotę na spędzanie czasu wolnego, to wiadomo, że do siebie nie pasujecie. Jeśli z czasem coś mu się raptem zmienia, to warto najpierw się dowiedzieć dlaczego, a potem dopiero opierniczać.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 14:46   #4774
cochonnetta
Wtajemniczenie
 
Avatar cochonnetta
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 167
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Ja dzisiaj mam dzień totalnego załamania. Tż przyjechał po swoje rzeczy, a ja co chwilę myślałam, że wybuchnę płaczem, ale jestem z siebie dumna, bo kiedy próbował mnie pocieszyć, albo przytulić to się oddalałam.

Dziwnie się zachowuje, naprawdę. Cały czas się o mnie martwi, sprawdza czy mam coś w lodówce, proponuje żebym z kimś zamieszkała, żebym nie była sama, wyszła gdzieś np. z nim , dzwoni do mnie, pyta czy wszystko w porządku. Do tego sam mówi, że jest załamany, nie może spać w nocy i że jest dużo bardziej nieszczęśliwy niż wcześniej. Jednocześnie kiedy mówi o przyszłości to nie wspomina o mnie, nie daje żadnego znaku, że chce wrócić, więc zapewne nie chce. Pewnie po prostu wyrzuty sumienia go gryzą .

Chyba miałyście rację, że kontakt z ex nie ma sensu. Kiedy się żegnaliśmy, to zaczął mi gadać, że bardzo mu zależy żebyśmy się ze sobą spotykali i utrzymywali kontakt bla bla bla, a ja powiedziałam, że nie wiem czy dam radę i czy chcę, że muszę się zastanowić, a wtedy mnie przytulił .

Te spotkania mnie totalnie rozwalają emocjonalnie, bo tak to jest w miarę ok. Tyle, że szczerze mówiąc to ja bym chciała, żeby zrozumiał swój błąd i chciał do mnie wrócić i cały czas mam na to nadzieję. Tak wiem, jestem idiotką

Pewnie lepiej by było, żeby przestał się do mnie odzywać, albo rzucił się w wir imprezowania, albo poznał kogoś, bo wtedy wszystko byłoby jasne, a tak robię sobie tylko niepotrzebną nadzieję .
cochonnetta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 15:21   #4775
1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 643
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Loisto Pokaż wiadomość
Jestem zdania, że jak komuś zależy to sam powinien wpaść na to, aby cos fajnego zorganizować. W moim związku wkurzało mnie, że to ja wychodziłam z inicjatywą wszystkich wyjść i wakacji, a już wychodzenie z inicjatywą zrobienia czegoś dla mnie to było za dużo. I zwyczaje było mi źle z tym, że muszę się o to prosić i mówić dokładnie czego chcę. Dla mnie facet musi mieć polot, inicjatywę i odrobinę wyobraźni.

Tylko niestety nie każdy jest taki. Jedni mają pomysły, chcą coś robić, zorganizować, a inni wolą siedzieć na ławce i jest im z tym dobrze. A takie coś rodzi tylko frustracje, bo ciągle liczysz, że ktoś się wykaże, a tu dupa... Ja miałam tylko wypady po mieście lub do sklepów np do sąsiednich miast. A chciałam jakąś wycieczkę gdzieś... Nigdy się nie doczekałam. Pomijam sytuację, kiedy jechaliśmy dalekooo, po kogoś . Nie chciałam aż tak wiele, ot po prostu by coś czasem zaplanował, bym widziała, że mu się chce, że potrafi. Ale to taki leń był pod tym względem. Dawniej na imprezy też jeździliśmy, bo ja zaplanowałam, albo jego znajomi jechali, zaproponowali (wszystko na gotowe), więc jechaliśmy.

Cytat:
Napisane przez cochonnetta Pokaż wiadomość
Ja dzisiaj mam dzień totalnego załamania. Tż przyjechał po swoje rzeczy, a ja co chwilę myślałam, że wybuchnę płaczem, ale jestem z siebie dumna, bo kiedy próbował mnie pocieszyć, albo przytulić to się oddalałam.

Dziwnie się zachowuje, naprawdę. Cały czas się o mnie martwi, sprawdza czy mam coś w lodówce, proponuje żebym z kimś zamieszkała, żebym nie była sama, wyszła gdzieś np. z nim , dzwoni do mnie, pyta czy wszystko w porządku. Do tego sam mówi, że jest załamany, nie może spać w nocy i że jest dużo bardziej nieszczęśliwy niż wcześniej. Jednocześnie kiedy mówi o przyszłości to nie wspomina o mnie, nie daje żadnego znaku, że chce wrócić, więc zapewne nie chce. Pewnie po prostu wyrzuty sumienia go gryzą .

Chyba miałyście rację, że kontakt z ex nie ma sensu. Kiedy się żegnaliśmy, to zaczął mi gadać, że bardzo mu zależy żebyśmy się ze sobą spotykali i utrzymywali kontakt bla bla bla, a ja powiedziałam, że nie wiem czy dam radę i czy chcę, że muszę się zastanowić, a wtedy mnie przytulił .

Te spotkania mnie totalnie rozwalają emocjonalnie, bo tak to jest w miarę ok. Tyle, że szczerze mówiąc to ja bym chciała, żeby zrozumiał swój błąd i chciał do mnie wrócić i cały czas mam na to nadzieję. Tak wiem, jestem idiotką

Pewnie lepiej by było, żeby przestał się do mnie odzywać, albo rzucił się w wir imprezowania, albo poznał kogoś, bo wtedy wszystko byłoby jasne, a tak robię sobie tylko niepotrzebną nadzieję .
Tzw robienie wody z mózgu. Współczuję tego stanu, wiem jak to jest.
1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 15:51   #4776
eN90
Raczkowanie
 
Avatar eN90
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 397
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Loisto Pokaż wiadomość
Jestem zdania, że jak komuś zależy to sam powinien wpaść na to, aby cos fajnego zorganizować. W moim związku wkurzało mnie, że to ja wychodziłam z inicjatywą wszystkich wyjść i wakacji, a już wychodzenie z inicjatywą zrobienia czegoś dla mnie to było za dużo. I zwyczaje było mi źle z tym, że muszę się o to prosić i mówić dokładnie czego chcę. Dla mnie facet musi mieć polot, inicjatywę i odrobinę wyobraźni.
Miałam tak ze swoim eks. Nie miałam problemów, by mówić mu o swoich potrzebach, podkreślałam to wielokrotnie. Wiedział o tym, że lubię podróżować, czy po Polsce czy zagranicą, że bujam się po drogich hotelach i pod namiotem całymi tygodniami, że rodzina dla mnie ważna. I on podkreślał to samo. A jak przyszło co do czego, to nie był inicjatorem żadnego wypadu. Zawsze znajdował tysiąc wymówek, czemu by nie jechać. Dopiero jak się uparłam, jak trułam, wkurzałam, to wziął się czasem to organizowania czegoś. A mi takich spontanicznych wyjazdów brakowało. I dostawałam takie sprzeczne komunikaty- bo każdemu mówił jak to on lubi podróżować, ale praktycznie wcale nie wyjeżdżał.
Już nie mówiąc o tym, że np. było dla mnie oczywiste, że świetujemy ważne wydarzenia w naszym życiu, więc zabierałam go na wino/kawę z okazji jego pracy, klientów, projektów, obron. Natomiast, jak ja zdawałam najtrudniejsze egzaminy na studiach to gratulował przez telefon, nawet się spotkać nie chciał, bo to przecież nie takie ważne...

Cytat:
Napisane przez cochonnetta Pokaż wiadomość
Pewnie lepiej by było, żeby przestał się do mnie odzywać, albo rzucił się w wir imprezowania, albo poznał kogoś, bo wtedy wszystko byłoby jasne, a tak robię sobie tylko niepotrzebną nadzieję .
Bardzo Ci współczuje tej sytuacji. Bo wiesz, że to koniec, a z drugiej strony widzisz, że mu w jakiś sposób na Tobie zależy, ale nie jak na kobiecie, tylko jak na przyjaciółce. Też to miałam podczas pierwszego rozstania, dlatego teraz sama ukróciłam kontakt. Zerwał ze mną, chciał od czasu do czasu napisać ( bo oczywiście 'zostańmy przyjaciółmi') ale ja kategorycznie odmówiłam. I często mam ochotę napisać do niego, porozmawiać, zadzwonić, ale staram się powstrzymywać,, bo to takie wskrzeszanie nadziei na coś, co wiesz, że raczej nigdy nie nastąpi.
eN90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 20:05   #4777
harvvey
Zadomowienie
 
Avatar harvvey
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Puchatkowa Dama Pokaż wiadomość
Zazdrosny też. W kontaktach ze znajomymi ogólnie, nawet rozmowy. I nie tylko w tych sferach.
Spaczyło mnie to tak mocno, że związek kojarzy mi się z ograniczeniami a nie czymś w pełni dobrym mimo, że wiem, że są zdrowe związki. W ogóle po tym związku stałam się trochę znieczulicą w uczuciach.
Teraz juz nie zamierzam sobie pozwolić na sterowanie życiem. Sama nim steruję i nikt nie będzie mi niczego zabraniac.

Nie ma za co domyślam się, że nie od razu bedziesz w to wierzyć. Ile minęło od rozstania ? Przepraszam ale ostatnio trochę rzadziej tu bywalam- wyjazdy itp i nie nadrobiłam wszystkiego
I tak trzymaj, związek który cię ogranicza nigdy nie będzie do końca spełniony. Wiem, że czasami różowe okulary przysłaniają rzeczywistość, ale trzeba być czujnym
Dzisiaj mijają dokładnie 2 tygodnie, jednak nie widzieliśmy się już prawie 3,5 tyg. ponieważ od maja to był związek na odległość.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ja wiem, że to dość niepopularne podejście, że "nie będę mu się narzucać, nie będę truć" jest częściej spotykane, ale z własnego doświadczenia wiem, że brak artykułowania swoich potrzeb, oczekiwań, daje nam dokładnie to, że te potrzeby, oczekiwania zaspokajane nie są.
My dużo rozmawialiśmy i jeżeli coś mi w jego zachowaniu nie pasowało to o tym mówiłam, nigdy nie zamiatałam problemów pod dywan i czułam też, że on moich uczuć nie bagatelizuje. Te wyjścia i to, że czułam się trochę zaniedbana, to była jedyna kwestia w której milczałam, bo myślałam podobnie jak Loisto - skoro starał się na początku, to raczej wie, że to mi sprawia przyjemność.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Zdecydowanie łatwiej mi dbać o partnera kiedy wiem, czego potrzebuje.
Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Tylko że to jest bezkompromisowe patrzenie na ludzi przez pryzmat własnej osoby. A ludzie mają różne charaktery, osobowości, potrzeby i sposób ich realizacji, trzeba o tym pamiętać.
Zawsze mi się wydawało, że to jest oczywista oczywistość - drugi człowiek potrzebuje uwagi. Dla mnie to znaczy dbać o partnera w każdej kwestii - lubię organizować nam czas, robić prezenty, czy kolacje, gdy wraca zmęczony itp. Nie byłam wariatką, która codziennie zostawiała mu ciasteczka pod drzwiami, bez przesady, jednak teraz myślę, że to jest moje przekleństwo. Każdy się znudzi taką dobrocią, przykre

Pamiętam jak podczas ostatniej rozmowy powiedziałam mu, że ja nadal go kocham, a on "wiem A., ani przez chwilę w to nie wątpiłem". Zabawne, ja go kochałam i wspierałam, a on się ode mnie powoli odsuwał. Wczoraj sobie przypomniałam niektóre sytuację z naszych ostatnich, wspólnych dwóch tygodni - bywał chamski i potem obracał to w żart. Moja psychika chyba nie dopuszczała tego do świadomości, kochająca osoba jest doprawdy naiwna i głupia.. Teraz czuję, jak rośnie we mnie ogromny żal i dystans do jego osoby, to już nie jest człowiek, którego pokochałam, muszę się z tym pogodzić.

cochonnetta, podziwiam, że wytrzymujesz te spotkania. Ja chciałam zadzwonić w sprawie moich rzeczy, ale czuję, że jeszcze nie jestem w stanie. Nie wyobrażam sobie go zobaczyć i pozwolić się dotknąć.. Dla własnego dobra powinnaś urwać kontakt. Jeżeli macie być razem, to on sobie to przemyśli i wróci, ale ty w tym czasie zadbaj o siebie i staraj się pogodzić z sytuacją. Wysyłam dużo ciepła, trzymaj się
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy."

Edytowane przez harvvey
Czas edycji: 2014-08-13 o 20:06
harvvey jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-08-13, 20:14   #4778
Loisto
Rozeznanie
 
Avatar Loisto
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 847
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

https://www.youtube.com/watch?v=OiK2Cs1Ww-E
Polecam, pomaga Tylko trzeba wysłuchać w całości i wczuć się w tekst szczególnie w ostatnie wersety
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only)

Edytowane przez Loisto
Czas edycji: 2014-08-13 o 20:16
Loisto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 21:39   #4779
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Ech.. Ja co poniektórym tutaj trochę zazdroszczę. Bo związek to przede wszystkim przyjaźń i namiętność. I Wam po rozstaniu chociaż chłopak proponuje jakieś opcje znajomości, przyjaźń, martwi się.. A ja? Ja dostałam rzeczy i nara, koniec znajomości. Trzy lata kogoś kochasz, dbasz o kogoś, dobra - marudzisz dużo i kłócisz się, sypiasz w łóżku i "w seksie" i co? I gówno, odsyła Cię z niczym.

Gówno. Czuję się hiper chujowo.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 22:04   #4780
Loisto
Rozeznanie
 
Avatar Loisto
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 847
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Ta cała przyjaźń to tylko takie gadanie albo zostawianie sobie opcji awaryjnej.
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only)
Loisto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 22:39   #4781
eN90
Raczkowanie
 
Avatar eN90
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 397
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Dokładnie.
Albo męczą faceta wyrzuty sumienia i dlatego jak sobie uświadomił, jak mocno skrzywdził, to zaczyna się wybielać i ratować, że on niby wcale nie jest taki zły, że przecież tak się o mnie troszczy po rozstaniu, a gdyby sie naprawdę troszczył, to by do cholery nie zostawił.

Także naprawdę, nie masz czego żałować
eN90 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-13, 22:42   #4782
ciezko_jest_lekko_zyc
Zadomowienie
 
Avatar ciezko_jest_lekko_zyc
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Ech.. Ja co poniektórym tutaj trochę zazdroszczę. Bo związek to przede wszystkim przyjaźń i namiętność. I Wam po rozstaniu chociaż chłopak proponuje jakieś opcje znajomości, przyjaźń, martwi się.. A ja? Ja dostałam rzeczy i nara, koniec znajomości. Trzy lata kogoś kochasz, dbasz o kogoś, dobra - marudzisz dużo i kłócisz się, sypiasz w łóżku i "w seksie" i co? I gówno, odsyła Cię z niczym.

Gówno. Czuję się hiper chujowo.
Oj tam, nie ma czego zazdrościć - przynajmniej mi eks też chciał się ze mną przyjaźnić, a jak mówiłam mu o swoich problemach, to mówił, że go to męczy, ciągle było 'nie mam czasu dziś, odezwę się innym razem' aż w końcu mi powiedział, żebym przestała do niego latać z każdym problemem...
ciezko_jest_lekko_zyc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 22:46   #4783
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Wiem, że trawa u sąsiada jest zawsze bardziej atrakcyjna. To pewnie dlatego. Ja po prostu nadal nie potrafię się z tym pogodzić. Że okej, kłóciliśmy się dużo, ale to były drobnostki, często kilka komentarzy zgryźliwych i tyle. I nagle ☠☠☠s.. Koniec. Jest mi przykro. Bardzo. Nie jestem wstanie w to uwierzyć. Mam czasami wrażenie, że chce mi zrobić duuużą nauczkę i wrócić i powiedzieć: Widzisz wariatko, do czego to może doprowadzić?! Mam nadzieję, że dałem Ci nauczkę. No, chodź teraz, nie becz już, przytul się. Kocham Cię, wredoto..

Ale nie. To tylko jakieś chore marzenie.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:20   #4784
1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 643
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez harvvey Pokaż wiadomość
I tak trzymaj, związek który cię ogranicza nigdy nie będzie do końca spełniony. Wiem, że czasami różowe okulary przysłaniają rzeczywistość, ale trzeba być czujnym
Dzisiaj mijają dokładnie 2 tygodnie, jednak nie widzieliśmy się już prawie 3,5 tyg. ponieważ od maja to był związek na odległość.


My dużo rozmawialiśmy i jeżeli coś mi w jego zachowaniu nie pasowało to o tym mówiłam, nigdy nie zamiatałam problemów pod dywan i czułam też, że on moich uczuć nie bagatelizuje. Te wyjścia i to, że czułam się trochę zaniedbana, to była jedyna kwestia w której milczałam, bo myślałam podobnie jak Loisto - skoro starał się na początku, to raczej wie, że to mi sprawia przyjemność.



Zawsze mi się wydawało, że to jest oczywista oczywistość - drugi człowiek potrzebuje uwagi. Dla mnie to znaczy dbać o partnera w każdej kwestii - lubię organizować nam czas, robić prezenty, czy kolacje, gdy wraca zmęczony itp. Nie byłam wariatką, która codziennie zostawiała mu ciasteczka pod drzwiami, bez przesady, jednak teraz myślę, że to jest moje przekleństwo. Każdy się znudzi taką dobrocią, przykre

Pamiętam jak podczas ostatniej rozmowy powiedziałam mu, że ja nadal go kocham, a on "wiem A., ani przez chwilę w to nie wątpiłem". Zabawne, ja go kochałam i wspierałam, a on się ode mnie powoli odsuwał. Wczoraj sobie przypomniałam niektóre sytuację z naszych ostatnich, wspólnych dwóch tygodni - bywał chamski i potem obracał to w żart. Moja psychika chyba nie dopuszczała tego do świadomości, kochająca osoba jest doprawdy naiwna i głupia.. Teraz czuję, jak rośnie we mnie ogromny żal i dystans do jego osoby, to już nie jest człowiek, którego pokochałam, muszę się z tym pogodzić.

cochonnetta, podziwiam, że wytrzymujesz te spotkania. Ja chciałam zadzwonić w sprawie moich rzeczy, ale czuję, że jeszcze nie jestem w stanie. Nie wyobrażam sobie go zobaczyć i pozwolić się dotknąć.. Dla własnego dobra powinnaś urwać kontakt. Jeżeli macie być razem, to on sobie to przemyśli i wróci, ale ty w tym czasie zadbaj o siebie i staraj się pogodzić z sytuacją. Wysyłam dużo ciepła, trzymaj się
Ja do dziś się nie pogodziłam. Często zastanawiałam się jak to możliwe, by ktoś się tak zmienił. By nagle był zupełnie inną osobą, traktował nas inaczej. Strasznie boli do dziś.

Cytat:
Napisane przez Loisto Pokaż wiadomość
https://www.youtube.com/watch?v=OiK2Cs1Ww-E
Polecam, pomaga Tylko trzeba wysłuchać w całości i wczuć się w tekst szczególnie w ostatnie wersety
Znam, bardzo lubię Chylińską. Swego czasu miałam nawet podpis z kawałkiem tej piosenki (bez przekleństw oczywiście). Kiedyś, kiedy przeszłam etap smutku, dołka itd...I była złość jedynie...to pomagało. Chciałabym w sumie znowu czuć tą złość...

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Ech.. Ja co poniektórym tutaj trochę zazdroszczę. Bo związek to przede wszystkim przyjaźń i namiętność. I Wam po rozstaniu chociaż chłopak proponuje jakieś opcje znajomości, przyjaźń, martwi się.. A ja? Ja dostałam rzeczy i nara, koniec znajomości. Trzy lata kogoś kochasz, dbasz o kogoś, dobra - marudzisz dużo i kłócisz się, sypiasz w łóżku i "w seksie" i co? I gówno, odsyła Cię z niczym.

Gówno. Czuję się hiper chujowo.
Ja też zazdroszczę. Może nie przyjaźni, bo dla mnie takie coś nie istnieje z ex po poważnym związku, lub gdy jedna ze stron nadal tego chce. Chciałabym jednak, by facet się martwił. Nie jakoś tak jak w związku, ale po prostu, po ludzku. Tylko, że to chłopczyk nie facet... To czego się spodziewać...?

Cytat:
Napisane przez eN90 Pokaż wiadomość
Dokładnie.
Albo męczą faceta wyrzuty sumienia i dlatego jak sobie uświadomił, jak mocno skrzywdził, to zaczyna się wybielać i ratować, że on niby wcale nie jest taki zły, że przecież tak się o mnie troszczy po rozstaniu, a gdyby sie naprawdę troszczył, to by do cholery nie zostawił.

Także naprawdę, nie masz czego żałować
Mój chyba do dziś nie wie, że mnie skrzywdził . Nie wiem jak to możliwe, po prostu k... nie wiem.



Wkurzyłam się dziś na maxa. Mam ochotę uciec od każdego męskiego osobnika, który nie potrafi rozmawiać. Jak to jest, że z kolegami rozmawiają, a z kobietą nie potrafią??? Jezu, mam jakiegoś pecha. Jak nie jeden, to drugi...
1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-13, 23:53   #4785
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A potem czego się bałaś?
Bo może już zaczynałam czuć, że się ode mnie oddala, a poza tym nie chciałam marudzić i wyjść na księżniczkę, bo on jak stwierdził "nie lubi księżniczkę"

Cytat:
Napisane przez Loisto Pokaż wiadomość
Jestem zdania, że jak komuś zależy to sam powinien wpaść na to, aby cos fajnego zorganizować. W moim związku wkurzało mnie, że to ja wychodziłam z inicjatywą wszystkich wyjść i wakacji, a już wychodzenie z inicjatywą zrobienia czegoś dla mnie to było za dużo. I zwyczaje było mi źle z tym, że muszę się o to prosić i mówić dokładnie czego chcę. Dla mnie facet musi mieć polot, inicjatywę i odrobinę wyobraźni.
I moim zdaniem to bardzo fajnie, że wiesz, czego chcesz, bo to znaczy, że z Ciebie fajna i wartościowa dziewczyna, wręcz superbabka

Cytat:
Napisane przez cochonnetta Pokaż wiadomość
Chyba miałyście rację, że kontakt z ex nie ma sensu. Kiedy się żegnaliśmy, to zaczął mi gadać, że bardzo mu zależy żebyśmy się ze sobą spotykali i utrzymywali kontakt bla bla bla, a ja powiedziałam, że nie wiem czy dam radę i czy chcę, że muszę się zastanowić, a wtedy mnie przytulił .
[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;47695462]Ja do dziś się nie pogodziłam. Często zastanawiałam się jak to możliwe, by ktoś się tak zmienił. By nagle był zupełnie inną osobą, traktował nas inaczej. Strasznie boli do dziś.
Ja też zazdroszczę. Może nie przyjaźni, bo dla mnie takie coś nie istnieje z ex po poważnym związku, lub gdy jedna ze stron nadal tego chce. Chciałabym jednak, by facet się martwił. Nie jakoś tak jak w związku, ale po prostu, po ludzku. Tylko, że to chłopczyk nie facet... To czego się spodziewać...?.[/QUOTE]

Miałam tak przy poprzednim związku. Też nie mogłam zrozumieć, czemu człowiek, którego pokochałam, który był dla mnie miły i troskliwy, nagle chłodny, chamski i właściwie wyrzuca mnie ze swojego życia.

I też bym chciała, żeby mój ostatni eks do mnie się odezwał, zapytał, jak się czuję zwłaszcza, że wie, że mam kłopoty w pracy. Potrzebuję jego troski, ale wygląda na to, że jeśli chodzi o utrzymywanie kontaktu, to rzucił słowa na wiatr, żebym nie dramtyzowała.
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 01:03   #4786
come_away
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 51
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Ech, dziewczyny, nie wiem, czy to Wam pomoze, ale mi zrobilo sie na chwile lepiej, kiedy natrafilam na banalny artykul o rozstaniu, ale ostatnie zdanie jakos na moment ukrocilo poczucie tej beznadziei i lepiej szlo mi sie spac. Mianowicie, ze dzieki rozstaniu znow kiedys bedziemy mialy okazje przezyc te pierwsze randki, poznawanie sie, odkrywanie. Wiem, trudno myslec o tym, jako o teraz, czy zaraz. Ale czekanie na to, to milsza perspektywa niz wspominanie przeszlosci, ktorej juz jak sama nazwa wskazuje, nie mamy.
come_away jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 05:07   #4787
gatka_84
Zadomowienie
 
Avatar gatka_84
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 429
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Wczoraj byłam na spotkaniu. Definitywny koniec. Ex zapytał sie mnie czy zdaje sobie sprawę ze nas juz nie ma, a jeżeli nie to abym jak najszybciej sobie to uświadomiła. Żebym nie doszukiwala sie jakiś podtekstów w jego zachowaniu , ze nie chce mi robić nadziei . Albo będę chciała od czasu do czasu sie zobaczyc albo on może zniknąć - to jest juz mój wybór. Ze jak sie wyprowadziłam to jak zobaczył puste szafki to sie popłakał ale tak mysi być . Ze brakuje mu mnie jeszcze ale nie ma szans juz na nic. Jeszcze tak łatwo przychodziło mu gadanie abym chodziła na randki itd. Bardzo przeżyłam to spotkanie . Nie mogłam spać , a rano z nerwów wymiotowalam. . Za nie długo czas iść do pracy a ja nie mam siły ....
gatka_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 06:25   #4788
Daisy30
Zadomowienie
 
Avatar Daisy30
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 319
Rozstanie z facetem XXXI

Czytajac wasze wypowiedzi, pelna empatii, zyczliwosci postanowilam wam napisac jakie nasunely mi sie wnioski. A mianowice:
1) potrzebujecie czasu, duzo czasu
2) w wiekszosci wypowiedzi emanuuje z was ogromna potrzeba kontrolowania exow. Po co? Czas przerwac to uzaleznienie. Nie mozna z jednego kranu (faceta) uzyskac troche trucizny i troche czegos odzywczego. Po zmieszaniu wszystko bedzie trucizna
3) zacznijcie widziec siebie, poniewaz najczesciej pojawia sie u was mysl, ze facet byl dla was calym swiatem? Uczciwe to? Jesli facet jest dla kobiety calym swiatem, to nie milosc a uzaleznienie.
4) bardzo zle wypowiadacie sie o sobie. Uzywacie wobez siebie slow, ktore wycelowane byc powinny w inna strone.
5) ktos napisal, zeby zapomniec, nie rozpamietywac. To nastepny blad. Kazdym emocjom nalezy z siebie dac ujscie. Wyobrazasz sie nie smiac, zacisnac zeby gdy jest sie swiadkiem czegos smiesznego? Ano nie. Bo cialo by bolalo. Podobnie jest ze smutkiem czy agresja lub wstretem.
6) nie macie w sobie godnosci. Odbudujcie ja, odkryjcie w sobie poczucie wartosci.
7) gdzie sa wasze pasje, marzenia, potrzeby? Zadbajcie o siebie same, a bedac szczesliwe otworzycie sie na milosc.
8) za brak zaufania, kontrole, zazdrosc, gniew, uzaleznienie od drugiej osoby, nienawisc, same odpowiadacie
9) faceci sa mozgowcami, kobiety serduchami. Tak, jestesmy inni... Nie wymagajcie od facetow tego by czytali w waszych myslach, in trzeba komunikaty mowic bardzo prosto...dajcie im mozliwosc wyrazania siebie po swojemu, oczywiscie jesli sa chamami, tacy pozostana na zawsze, nie mozna nikogo zmienic, decyzja nalezy do was: kop w tylek lub bycie w nieszczesliwym ukladzie.
10) nie kastrujcie facetow, oni potrzebuja czuc sie potrzebni, jesli wyreczacie ich z meskich czynnosci, uciekna
11) za problemy w zwiazku odpowiadacie solidarnie, przeanalizujcie gdzie popelnialyscie bledy, moze nie chcialyscie widziec ze sa oszustami, niedojrzalymi dzieciakami
12) zacznijcie nazywac rzeczy po imieniu, jesli wasz ex byl dupkiem, to jesli teraz ma nowa dziewczyne to tylko jej wspolczuc, ze zwiazala sie z kims takim,
13) zlo wraca zawsze do sprawcy i to ze zdwojona sila
14) zeby zwiazek byl udany, trzeba byc taka samo szczesliwym poz nim, inaczej marne szanse by sie razem zestarzec
15) ktos napisal, ze nie warto czytac poradnikow, czy dluchac porad innych ludzi, ja uwazam ze jesli jest cos co komus moze pomoc, warto zaryzykowac
16) naukowcy odkryli, ze po rozstaniu podobnie jak po smierci, nadchodzi czas zaloby, warto w niej pobyc, wowczas nastepuje wiele przemian
17) na koniec jeszcze jedna uwaga, kiedy ostatni raz sorawilyscie sobie przyjemnosc? Czy nie dawalyscie ich wylacznie facetom? Kosztem siebie, czekajac az wam sie odwdzieczy? Bardzo roszczeniowe i niebezpieczne. Dlatego zdrowy egoizm jest tak pitrzebny.
18) wiele z was uwaza, ze nie ma juz mezczyzn z waszych marzen: troskliwych, odpowiedzialnych, romantycznych, madrych, radosnych, przystojnych, zaradnych. Musze was rozczarowac, sa! Ale jesli wybieracie tych z grupy "dupkow" musi byc tego przyczyna. Nic sie samo nie dzieje...przypadek nie istnieje. Przyczyna jest potrzeba....

Mam nadzieje, ze troszke pomoglam. Dziewczyny... Cale zycie przed wami. Jak je spedzicie, zalezy tylko od
was to jak bedzie wygkadal wasz poranek, to wasza decyzja. Moze zamiast toksycznego dzwonienia do ex, albo trucia sie myslami, goraca kapiel pelna blasku i zapachu? Moze pyszne sniadanie jak dla solenizanta? Warto uczcic, ze sie nie spieprzylo sobie zycia

A milosc z uzaleznieniem nie ma nic wspolnego. Wiem co mowie. Bo od lat kocham i jestem kochana. Ale to wymagalo wielu exow... I ciezkiej pracy. Ale warto bylo zrealizowac pragnienie zwiazku z marzen...

Tego samego wam zycze. I trzymam kciuki, byscie szczerze otworzyly sie na innych i na same siebie...
Daisy30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 07:32   #4789
Loisto
Rozeznanie
 
Avatar Loisto
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 847
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Ja gdy myślę o ponownym randkowaniu to mnie mdli. Serio. U mnie problemem jest nie tyle były, co krzywda którą mi zrobił, sposób w jaki mnie potraktował, przez co czuję wstręt do facetów i totalny brak zaufania. I z tego się będę leczyć Bóg wie ile.
A tak na pozytywnie: kolejny kilogram zgubiony :-P
Myślę o zapisaniu się na jakieś sztuki walki.
Mimo że będąc w związku nie stałam w miejscu, to teraz widzę, że mogłam nie tylko iść do przodu, ale wręcz galopować :-P a tego nie robiłam
I jeszcze zastanawiam się czy dla draki nie iść do x factora lub mam talent :-D zawsze chciałam tego spróbować :-D
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only)
Loisto jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-14, 08:47   #4790
cochonnetta
Wtajemniczenie
 
Avatar cochonnetta
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 167
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez eN90 Pokaż wiadomość
Dokładnie.
Albo męczą faceta wyrzuty sumienia i dlatego jak sobie uświadomił, jak mocno skrzywdził, to zaczyna się wybielać i ratować, że on niby wcale nie jest taki zły, że przecież tak się o mnie troszczy po rozstaniu, a gdyby sie naprawdę troszczył, to by do cholery nie zostawił.

Także naprawdę, nie masz czego żałować
Dokładnie, też myślę, że to wyrzuty sumienia i próba wmówienia samemu sobie, że nie jest się takim złym człowiekiem .

Chociaż, uważam, że są wyjątki od tej reguły, że z ex się nie przyjaźni. Sama jestem tego przykładem, bo z moim poprzednim ex się przyjaźnię, tak naprawdę, bez żadnych podtekstów. Tyle, że miało na to wpływ wiele czynników, przyjaźniliśmy się jeszcze w związku, rozstanie nastąpiło za porozumieniem stron, już po rozstaniu obydwoje mieliśmy parę naprawdę ciężkich momentów w życiu i teraz obydwoje przechodzimy rozstanie, więc wspieramy się w 100 %. Nie wiem co bym bez niego zrobiła, to moja bratnia dusza, ale jak mówię, to jest wyjątek od reguły, więc nie warto się tym sugerować!

Z tym robieniem czegoś dla siebie, w pełni się zgadzam. Teraz mam niestety dużo czasu, więc ciągle wymyślam sobie jakieś rozrywki, żeby tylko nie myśleć. Dzisiaj np. jadę do mamy, spotykam się z przyjacielem, idę do muzeum, później do teatru, a jeżeli jeszcze będę mieć czas to do kina albo na rolki (oczywiście wszystko darmowe, bo nie mam kasy ).
Trochę smutno jest tak samemu wszędzie chodzić, ale lepsze to niż siedzieć w domu i płakać. W ogóle to przez ostatni tydzień zrobiłam chyba więcej ciekawych rzeczy niż przez ostatni rok mojego związku .
cochonnetta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 09:13   #4791
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez gatka_84 Pokaż wiadomość
Wczoraj byłam na spotkaniu. Definitywny koniec. Ex zapytał sie mnie czy zdaje sobie sprawę ze nas juz nie ma, a jeżeli nie to abym jak najszybciej sobie to uświadomiła. Żebym nie doszukiwala sie jakiś podtekstów w jego zachowaniu , ze nie chce mi robić nadziei . Albo będę chciała od czasu do czasu sie zobaczyc albo on może zniknąć - to jest juz mój wybór. Ze jak sie wyprowadziłam to jak zobaczył puste szafki to sie popłakał ale tak mysi być . Ze brakuje mu mnie jeszcze ale nie ma szans juz na nic. Jeszcze tak łatwo przychodziło mu gadanie abym chodziła na randki itd. Bardzo przeżyłam to spotkanie . Nie mogłam spać , a rano z nerwów wymiotowalam. . Za nie długo czas iść do pracy a ja nie mam siły ....
Współczuje Ci tego przez co musisz przechodzić...
nie wiem, czy macie jakąś odskocznię? ja mam pracę, która była dla mnie bardzo ważna, nawet jak jeszcze się z nim spotykałam. jak zostawałam dłużej, to potrafił na mnie czekać 25 minut pod biurem. a teraz i w pracy mam problemy, więc to jeszcze pogarsza moją sytuację. on zawsze mi pomagał, jak miałam problemy w pracy.

Cytat:
Napisane przez Loisto Pokaż wiadomość
Ja gdy myślę o ponownym randkowaniu to mnie mdli. Serio. U mnie problemem jest nie tyle były, co krzywda którą mi zrobił, sposób w jaki mnie potraktował, przez co czuję wstręt do facetów i totalny brak zaufania. I z tego się będę leczyć Bóg wie ile.
A tak na pozytywnie: kolejny kilogram zgubiony :-P
Myślę o zapisaniu się na jakieś sztuki walki.
Mimo że będąc w związku nie stałam w miejscu, to teraz widzę, że mogłam nie tylko iść do przodu, ale wręcz galopować :-P a tego nie robiłam
I jeszcze zastanawiam się czy dla draki nie iść do x factora lub mam talent :-D zawsze chciałam tego spróbować :-D
mnie też mdli. nawet nie chce mi się z innymi facetami gadać. mam na nich wyj...e. A do x factora idź, idź

Cytat:
Napisane przez cochonnetta Pokaż wiadomość
Z tym robieniem czegoś dla siebie, w pełni się zgadzam. Teraz mam niestety dużo czasu, więc ciągle wymyślam sobie jakieś rozrywki, żeby tylko nie myśleć. Dzisiaj np. jadę do mamy, spotykam się z przyjacielem, idę do muzeum, później do teatru, a jeżeli jeszcze będę mieć czas to do kina albo na rolki (oczywiście wszystko darmowe, bo nie mam kasy ).
Trochę smutno jest tak samemu wszędzie chodzić, ale lepsze to niż siedzieć w domu i płakać. W ogóle to przez ostatni tydzień zrobiłam chyba więcej ciekawych rzeczy niż przez ostatni rok mojego związku .
wiadomo, że co we dwoje to przyjemniej i lepiej jest dzielić wszystkie radości. gdy się z nikim nie spotykałam, to też miałam swoje zajęcia, z których później nie rezygnowałam, a nawet wkręcałam w nie eksa i zawsze jest we dwoje i łatwiej, i weselej. ale lepsze to niż siedzenie w domu, zwłaszcza że trzeba korzystać z pięknej pogody
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 09:40   #4792
ThinkOrange
Zadomowienie
 
Avatar ThinkOrange
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Przed komputerem
Wiadomości: 1 358
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

http://www.youtube.com/watch?v=gko5eU7GRy0

Polecam
__________________
Jeśli się cofam, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg
ThinkOrange jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 10:09   #4793
harvvey
Zadomowienie
 
Avatar harvvey
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;47695462]Ja do dziś się nie pogodziłam. Często zastanawiałam się jak to możliwe, by ktoś się tak zmienił. By nagle był zupełnie inną osobą, traktował nas inaczej. Strasznie boli do dziś.[/QUOTE]
Też mnie to boli. Człowiek wtedy czuje się taki bezsilny.

Kurde dziewczyny, miałam okropny sen. Śniło mi się, że pojechałam po swoje rzeczy (600km, tak na pewno ), a on był taki stanowczy, nie patrzył na mnie, a wieczorem zapytał się, czy może się prześpimy ze sobą, bo mu tego brakuje.. Odmówiłam, a chwilę później kleił się do innej dziewczyny. Nie wiem skąd mi się biorą te sny, ale obudziłam się z tak dziwnym uczuciem, dosłownie zmiażdżona.
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy."
harvvey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 10:53   #4794
Puchatkowa Dama
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 284
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez harvvey Pokaż wiadomość
Też mnie to boli. Człowiek wtedy czuje się taki bezsilny.

Kurde dziewczyny, miałam okropny sen. Śniło mi się, że pojechałam po swoje rzeczy (600km, tak na pewno ), a on był taki stanowczy, nie patrzył na mnie, a wieczorem zapytał się, czy może się prześpimy ze sobą, bo mu tego brakuje.. Odmówiłam, a chwilę później kleił się do innej dziewczyny. Nie wiem skąd mi się biorą te sny, ale obudziłam się z tak dziwnym uczuciem, dosłownie zmiażdżona.
Mi się dzisiaj śnił przyjaciel.... i w ogóle jakieś skrzaty i kransoludy sama nawet nie wiem co to było.
A jak się obudziłam to przyjaciółka napisała o moim przyjacielu.... czyżby jakiś znak ?

Strasznie mnie ostatnio dobijają wspomnienia. I to nawet nie tyle te dobre ale te złe z eksem. Czasami chciałabym komuś o tym powiedzieć ale tak naprawdę nie wiem czy umiem i nie wiem komu....



A tak btw. Slyszalyscie może o Christy Mack ? Zostala pobita przez byłego faceta- zawodnika mma. Strasznie brutalnie.
Masakra. I komentarze ludzi, że przecież to szmata i należało się Jej.... O.o nikomu nic takiego się nie należy ! Nawet jeżeli jest to gwiazda porno. Ręce mi opadają. I na damskich bokserów i na takich ludzi.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć."

Napoleon Hill

Edytowane przez Puchatkowa Dama
Czas edycji: 2014-08-14 o 10:57
Puchatkowa Dama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 11:24   #4795
1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 643
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Chciałabym mieć możliwość wyprowadzić się z mojego miasta... Pewnie byłoby mi dziwnie, bo mieszkam tu od zawsze... Ale sądzę, że wtedy byłoby łatwiej. Sądzę, że to wszystko (otoczenie) mi to przypomina. Gdy gdzieś jestem, ot tak mi się przypomina np, jak byłam tam z nim. Nieraz wcale o nim nie myślałam, a w danym miejscu się wspomniało. Idąc gdzieś do knajpy jest we mnie strach, że go tam spotkam. Nie mam wtedy przyjemności z tego wyjścia... Jestem nastawiona na to, że może on tam wejdzie i spieprzy mi humor, że mnie całkiem "rozwali". Ze zobaczę go w jakiejś sytuacji czy z kimś... Nie czuję nic do niego, bo wiem, że nie jest osobą, którą kochałam. Wiem co zrobił itd i że nigdy nie wskrzeszę w sobie tego co było, pomijając to, że nawet nie chcę. Jednak oglądanie go...byłoby bolesne Kilka tego powodów jest, których wymieniać w sumie nie ma sensu...
Dlatego sądzę, że zmiana otoczenia dużo by dała. Mogłabym poczuć się wolna, że jego nie ma, miejsca wszystkie są nowe i zaczynam wszystko od nowa.

Czy to trochę tchórzostwo?

(pamiętam jak pół roku po rozstaniu wsiadłam do czyjegoś auta i musiałam tłumić w sobie płacz, miałam ochotę po prostu wysiąść, ukryć się gdzieś i ryczeć do woli. Przypomniało mi się, jak zawsze gdzieś jezdziliśmy... Czemu? Ano nie wiem. Po prostu jak wsiadałam nagle mi się przypomniał ).
1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 11:34   #4796
harvvey
Zadomowienie
 
Avatar harvvey
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Puchatkowa Dama Pokaż wiadomość
Mi się dzisiaj śnił przyjaciel.... i w ogóle jakieś skrzaty i kransoludy sama nawet nie wiem co to było.
A jak się obudziłam to przyjaciółka napisała o moim przyjacielu.... czyżby jakiś znak ?

Strasznie mnie ostatnio dobijają wspomnienia. I to nawet nie tyle te dobre ale te złe z eksem. Czasami chciałabym komuś o tym powiedzieć ale tak naprawdę nie wiem czy umiem i nie wiem komu....



A tak btw. Slyszalyscie może o Christy Mack ? Zostala pobita przez byłego faceta- zawodnika mma. Strasznie brutalnie.
Masakra. I komentarze ludzi, że przecież to szmata i należało się Jej.... O.o nikomu nic takiego się nie należy ! Nawet jeżeli jest to gwiazda porno. Ręce mi opadają. I na damskich bokserów i na takich ludzi.
Ja jestem w trakcie czytania "Biegnącej z wilkami" (polecam, napisana przez psycholożkę, momentami trudno się czyta, ale czuję, że ta książka daje mi dużo siły) i właśnie wczoraj czytałam o intuicji kobiety, która utożsamiana jest w legendach i mitach właśnie z krasnoludami i elfami. Reprezentują one duchową mądrość, głos wewnętrznego rozumu i świadomości. I teraz jeżeli pojawiają się w snach, to znaczy, że nie dopuszczamy głosu tego rozsądku w rzeczywistości
Ciekawie się to wszystko czyta, autorka przytaczała sny swoich pacjentek - kiedy były na podobnym etapie, miał podobny problem itp. miewały podobne sny.

Mi też się wyryły te złe wspomnienia. Co prawda mam ich niewiele i są to wspomnienia z ostatniego miesiąca związku, ale siedzą mi w głowie. Zabolało mnie jak on to wszystko rozegrał, nie sądziłam, że się kiedyś w stosunku do mnie tak zachowa.

Słyszałam o niej i też czytałam te komentarze - szkoda słów.
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy."
harvvey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 11:41   #4797
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez gatka_84 Pokaż wiadomość
Wczoraj byłam na spotkaniu. Definitywny koniec. Ex zapytał sie mnie czy zdaje sobie sprawę ze nas juz nie ma, a jeżeli nie to abym jak najszybciej sobie to uświadomiła. Żebym nie doszukiwala sie jakiś podtekstów w jego zachowaniu , ze nie chce mi robić nadziei . Albo będę chciała od czasu do czasu sie zobaczyc albo on może zniknąć - to jest juz mój wybór. Ze jak sie wyprowadziłam to jak zobaczył puste szafki to sie popłakał ale tak mysi być . Ze brakuje mu mnie jeszcze ale nie ma szans juz na nic. Jeszcze tak łatwo przychodziło mu gadanie abym chodziła na randki itd. Bardzo przeżyłam to spotkanie . Nie mogłam spać , a rano z nerwów wymiotowalam. . Za nie długo czas iść do pracy a ja nie mam siły ....
Bardzo Ci współczuję. Wiem co czujesz bo usłyszałam bardzo podobne słowa.. Jak tak można? A Wam o co poszło i po jakim czasie?

Trzymaj się kochana! Wszystkie tu cierpimy tak samo.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 11:42   #4798
Puchatkowa Dama
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 284
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez harvvey Pokaż wiadomość
Ja jestem w trakcie czytania "Biegnącej z wilkami" (polecam, napisana przez psycholożkę, momentami trudno się czyta, ale czuję, że ta książka daje mi dużo siły) i właśnie wczoraj czytałam o intuicji kobiety, która utożsamiana jest w legendach i mitach właśnie z krasnoludami i elfami. Reprezentują one duchową mądrość, głos wewnętrznego rozumu i świadomości. I teraz jeżeli pojawiają się w snach, to znaczy, że nie dopuszczamy głosu tego rozsądku w rzeczywistości
Ciekawie się to wszystko czyta, autorka przytaczała sny swoich pacjentek - kiedy były na podobnym etapie, miał podobny problem itp. miewały podobne sny.

Mi też się wyryły te złe wspomnienia. Co prawda mam ich niewiele i są to wspomnienia z ostatniego miesiąca związku, ale siedzą mi w głowie. Zabolało mnie jak on to wszystko rozegrał, nie sądziłam, że się kiedyś w stosunku do mnie tak zachowa.

Słyszałam o niej i też czytałam te komentarze - szkoda słów.
Zaciekawiłaś mnie tą książką, może po nią siegnę.
Czyżbym nie dopuszczała głosu rozsądku w rzeczywistości ? Hmm. Ale w czym ? Zastanawiające.

Ja też nie sądziłam, że mój eks tak się zachowa... nigdy tego nie podejrzewałam. Straciłam wiarę w facetów i miłość

Niektórzy ludzie naprawdę nie mają serca. Jak można w ogóle coś takiego pisać a co dopiero zrobić kobiecie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć."

Napoleon Hill
Puchatkowa Dama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 11:48   #4799
Loisto
Rozeznanie
 
Avatar Loisto
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 847
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Puchatkowa Dama Pokaż wiadomość
Ja też nie sądziłam, że mój eks tak się zachowa... nigdy tego nie podejrzewałam. Straciłam wiarę w facetów i miłość

Niektórzy ludzie naprawdę nie mają serca. Jak można w ogóle coś takiego pisać a co dopiero zrobić kobiecie
Wiecie co jest najgorsze? Że o kolejnym poznanym przez nas "księciu" jakaś jego była może myśleć, że dobrze że z nim nie jest bo to dupek.
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only)
Loisto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-14, 11:55   #4800
Puchatkowa Dama
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 284
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Loisto Pokaż wiadomość
Wiecie co jest najgorsze? Że o kolejnym poznanym przez nas "księciu" jakaś jego była może myśleć, że dobrze że z nim nie jest bo to dupek.
Chyba zawsze tak będzie. Niezależnie od tego czyja była wina. Chociaż podobno wina przy rozstaniu zawsze leży po obu stronach z czym raczej nie mogę się zgodzić...
Jeżeli facet zerwie to jest dupkiem bo zostawił a jeżeli dziewczyna zerwie to i tak facet jest dupkiem bo z jakiegoś powodu to zrobiła- logika niektórych. Więc chyba prawie zawsze była będzie miała takie zdanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć."

Napoleon Hill
Puchatkowa Dama jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-20 17:38:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:04.