Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październikowe cz.

[daszna]

dzieki za odpowiedz. ja tez pralam w plynie, proszku nie kupuje juz ladnych pare lat... czesc powiesilam na lewej stronie, a czesc na prawej, wiec i tak czeka mnie przekladanie. :P dziekuje za linki!

[alapiotrek]

Temat pewnie powtórzony ale zapytam.

Która z Was planuje NIE KUPOWAĆ od razu laktatora?
Ja należałam do grupy tych osób, ale ostatnio kuzynka uświadomiła mi, że każda kobieta ma coś takiego jak NAWAŁ POKARMU, w którejś tam dobie po urodzeniu i objawia się nagłym zapchaniem piersi, masz wrażenie że zaraz pękną mimo to że karmisz maluszka na każde życzenie.
I ten laktator jest bezcenny, bo inaczej nie można sobie poradzić.

Też o tym słyszałyście? Myślałam że jak karmię piersią i Malutka zjada elegancko to nie muszę kupować laktatora.

Może takie cuś wystarczy? http://www.aptekagemini.pl/odciagacz...anity-lux.html

[Katrina2000]

witajcie, miałam wczoraj wizytę, ale wróciłam po 21 i już nie miałam siły włączyc komp., ogólnie wszystko ok, dzidzia rośnie, obecnie ma 1500 g, przewidywana waga po , porodzie to 3000g, Trochę mnie to zdziwiło, bo wcześniej ciągle lekarz mówił, że będzie spory chłopak, ok 4000g, a tu nagle zmiana, ale w sumie cieszę się, że mniejszy, może będzie łatwiej urodzic choc wiadomo jak to z tymi wagami przewidywanymi jest........

[magsik]

Witam się Dziś zaczynamy 34 tc, matko już coraz bliżej, a ja nadal nie wiem gdzie chce rodzić!
Przyszło mi dziś wypełnienie do pościeli i rożek ale nie ma z boku rzepy tylko
z tyłu, tak ma być?
U nas w nocy też była burza, bardzo mi to nie przeszkadzało i tak spałam

[alapiotrek]

Napisane przez Katrina2000

witajcie, miałam wczoraj wizytę, ale wróciłam po 21 i już nie miałam siły włączyc komp., ogólnie wszystko ok, dzidzia rośnie, obecnie ma 1500 g, przewidywana waga po , porodzie to 3000g, Trochę mnie to zdziwiło, bo wcześniej ciągle lekarz mówił, że będzie spory chłopak, ok 4000g, a tu nagle zmiana, ale w sumie cieszę się, że mniejszy, może będzie łatwiej urodzic choc wiadomo jak to z tymi wagami przewidywanymi jest........

brawo brawo i witaj

z tą wagą to CZĘSTO lekarzom się NIE sprawdza także luzik, będzie pewnie 3500

[Katrina2000]

Napisane przez alapiotrek

Temat pewnie powtórzony ale zapytam.

Która z Was planuje NIE KUPOWAĆ od razu laktatora?
Ja należałam do grupy tych osób, ale ostatnio kuzynka uświadomiła mi, że każda kobieta ma coś takiego jak NAWAŁ POKARMU, w którejś tam dobie po urodzeniu i objawia się nagłym zapchaniem piersi, masz wrażenie że zaraz pękną mimo to że karmisz maluszka na każde życzenie.
I ten laktator jest bezcenny, bo inaczej nie można sobie poradzić.

Też o tym słyszałyście? Myślałam że jak karmię piersią i Malutka zjada elegancko to nie muszę kupować laktatora.

Ja planuję NIE KUPOWAC, jak będzie potrzebny to dopiero wtedy, teraz wszystkiego pod dostatkiem, także myślę, że nie będzie problemu... a podobno nawał pokarmu nie każda kobieta ma, tak nam mówili na szkole rodzenia

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Napisane przez Katrina2000

witajcie, miałam wczoraj wizytę, ale wróciłam po 21 i już nie miałam siły włączyc komp., ogólnie wszystko ok, dzidzia rośnie, obecnie ma 1500 g, przewidywana waga po , porodzie to 3000g, Trochę mnie to zdziwiło, bo wcześniej ciągle lekarz mówił, że będzie spory chłopak, ok 4000g, a tu nagle zmiana, ale w sumie cieszę się, że mniejszy, może będzie łatwiej urodzic choc wiadomo jak to z tymi wagami przewidywanymi jest........

Jeszcze zapomniałam dodac, iż bardzo mi się skróciła szyjka i mam przykazane więcej odpoczywac, nie uprawiac seksu itd.

[alapiotrek]

Napisane przez Katrina2000

Ja planuję NIE KUPOWAC, jak będzie potrzebny to dopiero wtedy, teraz wszystkiego pod dostatkiem, także myślę, że nie będzie problemu... a podobno nawał pokarmu nie każda kobieta ma, tak nam mówili na szkole rodzenia

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------




Jeszcze zapomniałam dodac, iż bardzo mi się skróciła szyjka i mam przykazane więcej odpoczywac, nie uprawiac seksu itd.

dzięki, to ja tak zrobię, jak coś to Mąż poleci szybko do apteki i z głowy

[daszna]

ja nie kupuje. mam nadzieje, ze nie bedzie potrzebny, a jesli bedzie, to mam kolezanke, ktora ma nowy nieuzywany i mnie poratuje.

[CoffeeMonster]

Napisane przez gosiakk23

A i na śmierć zapomniałam napisać Witamy się w 34 tygodniu co się dzieje z Natalią?? i Farminka tez mogłaby się odezwać..


To prześmieszna sytuacja Wyobrażam sobie wasze miny

Brawo za wyniki a co znajomych ja chyba wolałabym zadzwonić i sie upewnic czy przyjadą czy nie.. wolałabym wiedzieć i byc przygotowana

Coffe ja dziś zrobiłam to samo jak wstałam rano i otworzyłam okno w salonie to pomysląłam czuć jesień.. i zaraz obraz w głowie- mnie spacerującej z Juliuszkiem w kolorach jesieni

Gratuluję nowego tygodnia
Natala się chyba odzywała jakiś czas temu, że ok, ale nie ma ochoty na forum. A Farminka, to chyba lepiej, żeby była w szpitalu pod opieką, niż miałoby się coś dziać złego w domu - myślę, że to jest powód właśnie.

Zadzwonię do nich wieczorem, przygotowani będziemy tak czy inaczej, bo druga koleżanka nas nawiedza, więc ja ciacho piekę, lodówkę akurat mam puściutką, więc zakupy przed długim weekendem i tak robię (część już za mną przed chwilą), TŻ jutro pracuje - to jakby wpadli wcześniej to po prostu wyskocze z nimi na rynek na jakiś obiadek, miejsce do spania jest, tyle co podłogi umyć i wsio. Ale podejrzewam, że się zniechęcili moją ciążą

Hahaha widzę, że podobne myśli miałyśmy No ja właśnie taką wizję miałam w głowie, kurteczka jesienna, spacerek, wózeczek i te kolorowe liście wszędzie....uwielbiam

Napisane przez alapiotrek

Moja droga,

ja prałam z podwójnym płukaniem w Dzidziuś płynie, nie proszku, bo we Wro twarda woda i trudno się spłukuje proszek, my z Mężem też przerzuciliśy się na płyn.
Schły i były prane na lewej stronie, ale prasowałam na prawej tak już do składania, myślę, że temperatura prasowania przeniknęła odpowiednio do wewnątrz przez te bawełniane malutkie ciuszki.
Działałam wg zasady:
http://www.ciazowy.pl/artykul,pranie...ek,2228,1.html
https://wizaz.pl/Mama-z-klasa/I-rok-...nka-niemowlaka

Mam proszek Dzidziuś, pranie normalnie w 40 % planuję, dodatkowe płukanie (płyń do płukania kupiliśmy jelenia), prasować zamierzam raz, a potem w ogóle zrezygnuję. Jak się proszek skończy, to kupię Białego Jelenia i nasze ciuchy też będziemy tak prać. Niestety niedawno kupiliśmy całe wielke opakowanie do koloru zwykłego proszku i musimy skończyć.

Napisane przez alapiotrek

Temat pewnie powtórzony ale zapytam.

Która z Was planuje NIE KUPOWAĆ od razu laktatora?
Ja należałam do grupy tych osób, ale ostatnio kuzynka uświadomiła mi, że każda kobieta ma coś takiego jak NAWAŁ POKARMU, w którejś tam dobie po urodzeniu i objawia się nagłym zapchaniem piersi, masz wrażenie że zaraz pękną mimo to że karmisz maluszka na każde życzenie.
I ten laktator jest bezcenny, bo inaczej nie można sobie poradzić.

Też o tym słyszałyście? Myślałam że jak karmię piersią i Malutka zjada elegancko to nie muszę kupować laktatora.

Oj długo się zastanawiałam uwierz mi, ale decyzja jest taka, że kupię elektryczny od razu, Medeli. Stwierdziłam, że zaoszczędzam trochę na innych rzeczach to mogę sobie taki gadżet sprawić, bo różnie może być, może mi być kompletnie nie potrzebny ale może być i potrzebny w szpitalu. Ja mam słabe ręce i nie wyobrażam sobei pompowania ręcznym - stąd taka moja decyzja. Ale Ciebie ani nie namawiam, ani nie zniechęcam. Dodam jeszcze, że kupuję w Smyku za "pracowe" punkty, więc nie odczujemy tego wydatku jakoś mocniej w budżecie.

[magsik]

Napisane przez alapiotrek

Temat pewnie powtórzony ale zapytam.

Która z Was planuje NIE KUPOWAĆ od razu laktatora?
Ja należałam do grupy tych osób, ale ostatnio kuzynka uświadomiła mi, że każda kobieta ma coś takiego jak NAWAŁ POKARMU, w którejś tam dobie po urodzeniu i objawia się nagłym zapchaniem piersi, masz wrażenie że zaraz pękną mimo to że karmisz maluszka na każde życzenie.
I ten laktator jest bezcenny, bo inaczej nie można sobie poradzić.

Też o tym słyszałyście? Myślałam że jak karmię piersią i Malutka zjada elegancko to nie muszę kupować laktatora.

Może takie cuś wystarczy? http://www.aptekagemini.pl/odciagacz...anity-lux.html

Ja nie kupuję, stwierdziłam, że jak będę miała problemy z karmieniem to wtedy powiem mężowi jaki i gdzie ma kupić. Co do nawału pokarmu to chyba nawet ręcznie można sobie odciągnąć

[glossary]

Napisane przez Koralinka86

Dzień dobry
Ja niestety się nie wyspałam przez ten mój straszny kaszel. Normalnie nie mogę sobie z nim poradzić, a w nocy jest najgorzej. Gardło mnie już nie boli, ale pobiorę jeszcze antybiotyk przez kilka dni. Ale kaszel... jakiś kosmos. Chyba zmienię syrop, bo prawoślazowy jest wykrztuśny, a mnie chodzi by nie kaszleć. Lekarz polecił mi syrop przeciwkaszlowy dla dzieci, ale nie mógł sobie przypomnieć nazwy. Może nasze mamy wątkowe coś mi doradzą?




Oj, życzę Tobie, żeby nie było tak do porodu. Troszkę zostało, więc szkoda żebyś się męczyła.



Udanej wycieczki! Mam nadzieję, że się będziesz dobrze bawiła i troszkę odpoczniesz



Gratuluję wyników! Fajnie, że nie ma infekcji



Zgadzam się, jeśli ktoś chodzi NAPRAWDĘ na chwile, np. z moczem czy po pieczątkę itd. to nie robię problemów. Ale ogólnie zauważyłam straszną znieczulicę jak czekałam do lekarza w poniedziałek. W mojej kolejce siedziały cztery panie i ja, przyszła pielęgniarka i zapytała czy przepuścimy panią rocznik 27, bo potrzebuje receptę. Panie się oburzyły, że one czekają, a ja powiedziałam, że może wejść przede mną, bo mnie te trzy minuty nie zabawią. Kobietą zrobiło się głupio, więc starsza pani weszła przed nami dokładnie na chwilkę.
Ale to nic, do kolejki obok też podeszła pielęgniarka z facetem z urazem ręki, krew się lała, facet blady i pyta czy może z nim wejść po skierowanie do chirurga, by nie musiał siedzieć na SOR-ze 5 godzin, tylko od razu poszedł na szycie. A oni w tej kolejce, że nie i jak chce to niech się ustawi na końcu i tak facet siedział, krew kapała, a oni zadowoleni, że kolejka zwyciężyła.



Mnie nie jest przykro ja się cieszę, że końcu mogę oddychać, a przejście 10 metrów nie kończy się wielkim puchnięciem a tak na serio to... lato zleci - będą dzieci! hihi



Słomka, wiesz coś może? Może Farminka pisała na fb? Ja też o niej często myślę, czy wszystko w porządku.

Jak to suchy kaszel to dobry jest supremin, ale nie wiem czy można w ciąży. Mojemu dziecku pomaga.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nowa8686]

Ja nie kupuje kol. Mi pozyczy medeli elektr, a gdyby nie to poczekalabym chyba do urodzenia malej czy bedzie potrzebny.
Moja kol. Ma do sprzedania. laktator LOVI Prolactis

[Lilotka]

Napisane przez alapiotrek

Temat pewnie powtórzony ale zapytam.

Która z Was planuje NIE KUPOWAĆ od razu laktatora?
Ja należałam do grupy tych osób, ale ostatnio kuzynka uświadomiła mi, że każda kobieta ma coś takiego jak NAWAŁ POKARMU, w którejś tam dobie po urodzeniu i objawia się nagłym zapchaniem piersi, masz wrażenie że zaraz pękną mimo to że karmisz maluszka na każde życzenie.
I ten laktator jest bezcenny, bo inaczej nie można sobie poradzić.

Też o tym słyszałyście? Myślałam że jak karmię piersią i Malutka zjada elegancko to nie muszę kupować laktatora.

Może takie cuś wystarczy? http://www.aptekagemini.pl/odciagacz...anity-lux.html

Z nawałem pokarmu borykałam się kilka dni temu miałam zastój i gorączkę, zadzwoniłam do położnej która poradziła przykładać zmrożone liście kapusty i przyjmować paracetamol. Przeszło, ale miałam stres, bo bałam się zapalenia. Nie odciągałam. Powiedziała, że mleko ma swobodnie wyciekać .Nie ma co panikować, bo jak pojawi się dziecko trzeba je po prostu często przystawiać do piersi i jeśli juz jest zapalenie przystawiać jeszcze czesciej i nie powinno byc problemu.

[magsik]

Dziewczyny, a też tak macie, że jak coraz bliżej porodu to coraz częściej głodne jesteście? Bo ja ostatnio to bym tylko jadła

[alapiotrek]

Napisane przez magsik

Dziewczyny, a też tak macie, że jak coraz bliżej porodu to coraz częściej głodne jesteście? Bo ja ostatnio to bym tylko jadła

[kasiakg]

Napisane przez magsik

Dziewczyny, a też tak macie, że jak coraz bliżej porodu to coraz częściej głodne jesteście? Bo ja ostatnio to bym tylko jadła

A ja właśnie mam apetyt o wiele mniejszy i przyrost wagi też wolniejszy, całe szczęście...

[nowa8686]

Ja/tez mniej jem. Zobacze u gin w srode ile przybylo w 3 tyg.

[CoffeeMonster]

Napisane przez magsik

Dziewczyny, a też tak macie, że jak coraz bliżej porodu to coraz częściej głodne jesteście? Bo ja ostatnio to bym tylko jadła

A ja w drugą stronę, jem jak przed ciążą Największy odkurzacz miałam w 5-6 miesiącu!

Napisane przez Lilotka

Z nawałem pokarmu borykałam się kilka dni temu miałam zastój i gorączkę, zadzwoniłam do położnej która poradziła przykładać zmrożone liście kapusty i przyjmować paracetamol. Przeszło, ale miałam stres, bo bałam się zapalenia. Nie odciągałam. Powiedziała, że mleko ma swobodnie wyciekać .Nie ma co panikować, bo jak pojawi się dziecko trzeba je po prostu często przystawiać do piersi i jeśli juz jest zapalenie przystawiać jeszcze czesciej i nie powinno byc problemu.

OMG! Już nawał pokarmu? Dobrze, że sobie jakoś poradziłaś! Ja oznaków mleka nawet nie widzę A te liście kapusty to podobno sobie nawet dobrze przed porodem rozbić i zamrozić, w razie co - mamy gotowe do użycia

[alapiotrek]

NIEDOJRZAŁE GRANULOCYTY IG - czy któraś z Was miała po Morfologii podwyższone? Co oznaczają?

[magsik]

Napisane przez alapiotrek

NIEDOJRZAŁE GRANULOCYTY IG - czy któraś z Was miała po Morfologii podwyższone? Co oznaczają?

Ja niestety nie miałam i nie wiem co to oznacza

[glossary]

Napisane przez CoffeeMonster

A ja w drugą stronę, jem jak przed ciążą Największy odkurzacz miałam w 5-6 miesiącu!



OMG! Już nawał pokarmu? Dobrze, że sobie jakoś poradziłaś! Ja oznaków mleka nawet nie widzę A te liście kapusty to podobno sobie nawet dobrze przed porodem rozbić i zamrozić, w razie co - mamy gotowe do użycia

Koleżance chyba chodziło o pierwsze dziecko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lilotka]

Napisane przez glossary

Koleżance chyba chodziło o pierwsze dziecko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Chodziło mi o teraz. Sytuacja miała miejsce kilka dni temu.

[tynka88]

jakos doczłapałam do Mateuszkowej drzemki i sama tez sie zaraz klade , bo brak porannej kawy zwala mnie z nóg)

no miejmy nadzieje, ze Farminka zaciska mocno nogi i nie rodzi nam jeszcze..

Ja mysle Alapiotrek , ze taki najzwyklejszy ,wcale nie najdrozszy laktator reczny lepiej miec, czesto ratuje sytuacje ja sie zaopatrzylam w lepszy, ale ja mam straszne brodawki i nastawiam sie raczej na sciaganie niz karmienie piersia.
U mnie waga stoi, apetyt zerowy dobrze i niedobrze

[CoffeeMonster]

Napisane przez alapiotrek

NIEDOJRZAŁE GRANULOCYTY IG - czy któraś z Was miała po Morfologii podwyższone? Co oznaczają?

Niestety nie wiem co to, ale lepiej skonsultuj się z lekarzem, konsultować się z googlem nie radzę, bo tam zawsze wychodzi, że umierasz od razu :P Na spokojnie, do lekarza i on na pewno Ci lepiej doradzi.

[Ol7cia]

Napisane przez Lilotka

Chodziło mi o teraz. Sytuacja miała miejsce kilka dni temu.

Jestem w szoku co prawda mi też już cieknie mleko od paru miesięcy, ale nawał?? ojej dobrze, że sobie z tym poradziłaś, w takim razie może później Cię ominie )

[magsik]

a ta cała siara to jest bezbarwna?! bo jak właśnie czytam o tych waszych pokarmach to zajrzałam do siebie a tu leci (mało ale jest) taka woda, aż boję się mocniej naciskać. Normalnie się wystraszyłam bo uświadamiam sobie,że już coraz bliżej i wszystko staje się takie realne

[nowa8686]

Ja mam przezroczysta czasami lączona z zóltym kolorem

[Ol7cia]

Napisane przez nowa8686

Ja mam przezroczysta czasami lączona z zóltym kolorem

dokładnie jest przezroczyta, ale moze być zabarwiona na żółto. Często jak wstaje rano, to mam w okolicach piersi koszule poplamioną w takim właśnie kolorze.

[Mixi89]

Napisane przez gosiakk23

Przyszły mi moje piżamki do szpitala I muszę przyznać że są bardzo dobre gatunkowo- bawełna
http://allegro.pl/koszula-koszulka-n...281480897.html polecam

Też je podglądam od jakiegoś czasu i zastanawiam się czy ta bawełna jest dobra, ile macie koszul do szpitala? ja mam 3 i planuję dokupić albo jedną albo dwie...

Ja po wizycie, mała waży 1900 g i ma się dobrze, za 5 tyg zdjęcie krążka, niestety nie mam po drodze wizyty, może się jakoś sama wcisnęby nie zwariować...
Bóle brzucha i szpital nie były jednak w powodu bakterii w moczu, tylko bolą mnie tak zrosty pooperacyjne, biorę apapy i nospę i lioton 1000 i nic więcej nie da się zrobić, boli niesamowicie mocno, zwijam się w bólu dosłownie, a tu jeszcze 2 miesiące, mam juz dość zwłaszcza, że doszły okropne bóle pleców i zgaga, coraz częściej myślę by urodzić troszkę wcześniej najlepiej po zdjęciu krążka i mieć to wszystko za sobą. Te bóle są nie do wytrzymania, cały czas leże i to nie wiele daje, a jak pochodze z godzinę to już mam dobę z głowy... dobrze że z Alunią wszystko dobrze.
Dziś oznajmiłam mężowi że będzie tylko Alunia, a na Wojtka się już nie piszę. Oj długo będę pamiętac te 9 miesięcy... oh długo

[magsik]

bardzo dziękuję za odpowiedzi