|
|
#1 |
|
Zakorzenienie
|
Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Cześć. Ten sam wątek założyłam już w innym dziale, ale niestety, nie otrzymałam żadnych porad... Tutaj chyba jest jednak większa poczytalność
Jakieś 3 tygodnie temu dowiedziałam się, że mam złośliwego raka piersi. Pojawił mi się guzek, który wycięto (na początku lipca), a po hist pacie czekała mnie taka oto nowina. Mam 31 lat, w rodzinie nikt nie chorował... Po prostu bomba. Byłam już na 1 wizycie w Katowicach na Ceglanej. Opis leczenia wydaje się nawet niezbyt straszny: pogłębiona operacja, założenie kotwicy, a potem chemia. Ponieważ mieszkam w połowie drogi między kliniką na Ceglanej w Katowicach, a placówką w Gliwicach, rozważam też leczenie w Gliwicach. Słyszałam przeróżne opinie na temat obu miejsc. Chciałabym się dowiedzieć, czy któraś z Was miała jakieś doświadczenia z powyższymi szpitalami i może mi coś poradzić lub odradzić. W najbliższy poniedziałek mam 1 wizytę w Gliwicach, a w środę konsylium w Katowicach. Co wybrać?PS - wiem, że pewnie gdzieś istnieje podobny wątek i "istnieje coś takiego jak wyszukiwarka", ale na serio nie mam siły, czasu i nastroju do przekopywania Wizażu. |
|
|
|
|
#2 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 290
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Zdecydowanie polecam Ci onko w Gliwicach. Moja Ciocia leżała na Raciborskiej w Kato, miała jechać do GL na zabieg wycięcia tkanki złośliwej, niestety nie doczekała
![]() Także ja bym nie traciła czasu i od razu do Gliwic. I w ogóle to trzymaj się, limonka Dobrze będzie, tylko silna bądź i się nie daj dziadowi! ![]() Edit: jest jeszcze Kraków, bliska mi osoba leżała na Kopernika i już kilkanaście lat temu, a ten szpital postawił ją na nogi. Może rozważ? To nie jest daleko.
Edytowane przez 201608251020 Czas edycji: 2014-08-14 o 11:23 |
|
|
|
|
#3 | |
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 314
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Nie doradzę co prawda, ale z całego serca życzę szybkiego i bezproblemowego powrotu do zdrowia
__________________
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 319
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Polecam Gliwice.
Moja ciocia chorowała na złośliwy nowotwór piersi i była bardzo zadowolona zarówno z opieki lekarskiej jak i z prowadzenia leczenia.
__________________
Trzeba dokonywać wyborów. Człowiek może mieć rację i może się mylić, ale musi decydować, wiedząc, że dobro i zło bywają wcale nieoczywiste, a czasem nawet że wybiera między dwoma rodzajami zła, że nie ma żadnej gwarancji. I zawsze, zawsze wybiera sam. |
|
|
|
|
#5 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 885
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Z tego co się orientuję, to Gliwice są jednym z najlepszych ośrodków w Polsce, ale ja bym Ci radziła jeszcze poszukać po forach onkologicznych, tam lepiej będą wiedzieć. Trzymaj się, wygrasz z tym dziadostwem
|
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 280
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Również polecam Gliwice, jeden z lepszych ośrodków w Polsce, zaraz po Warszawie. Miałam tam praktyki.. i na prawdę nie jedną osobę wyciągneli z bardzo nieciekawej sytuacji. Bardzo dobry zespół lekarzy, z dużą wiedzą i zaangażowaniem.
Zdrówka życzę i trzymaj się
__________________
ODDAM |
|
|
|
|
#7 | |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Cytat:
wydaje mi się, że gliwicka onkologia jest bardziej znana, ale niekoniecznie będzie to oznaczało, że lepiej leczą. tak naprawdę najważniejsze, czy nowotwór został usunięty w całości i czy nie ma przerzutów. chyba szybko miałaś wykryty ten nowotwór, prawda? moja koleżanka w wieku 22 lat miała wykrytego raka piersi, ale dosyć późno.
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
|
#8 |
|
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 214
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
zdecydowanie Gliwice, osoba w mojej rodzinie wlaśnie tam się leczy mimo tego że ma tam dużo dalej niż do innych ośrodków.
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 290
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Cytat:
Czy ja napisałam że to wina szpitala? Jak tak, to wskaż mi gdzie. Napisałam tylko, że polecam Gliwice, bo ona też tam chciała, a że wszyscy siedzieli w temacie, to się orientowaliśmy, który szpital jest najlepszy. Nie nakręcaj się niezdrowo.
|
|
|
|
|
|
#10 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
w takim razie źle zrozumialam twój przekaz.
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#11 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 290
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Chyba tak.
Nie mam nic do Raciborskiej, była tam leczona standardowo. Ale wszędzie wszyscy nam polecali Gliwice, spotkałam sporo osób które przyznały się do tego, że kiedyś zostały tam wyleczone (podczas gdy nawet nie miałam pojęcia że były chore kiedykolwiek!). No i podobno mają bardzo dobre zaplecze nie tylko naukowe, ale też jeśli chodzi o sprzęt |
|
|
|
|
#12 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Ja również polecam onko w Gliwicach. Moja koleżanka miała złośliwego guza w piersi w Katowicach powiedzieli, że to będzie trudne i ryzykowne leczenie, na szczęście trafiła do Gliwic. Gdy lekarz zobaczył jej karte powiedział kobieto jesteś młoda dasz radę wyciągniemy Cię z tego. Od tamtej pory minęło ok 10 lat a ona żyje ma dzieci i jest zdrowa. Tutaj nie chodzi o miejsce tylko o specjalistów a Gliwice pod tym względem stoją na równi z Bydgoszczą. Powodzenia będzie dobrze.
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 308
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Moja koleżanka (północ Polskie) jeździ aż do Gliwic na leczenie (miała guza na tarczycy), więc skoro przemierza tam całą Polskę to musi być to dobra klinika.
P.S. Trzymaj się i powodzenia w leczeniu! |
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Nie polecę miejsca, bo jestem zupełnie inny kawałek Polski, ale Limonko życzę Ci, abyś wyzdrowiała, abyś trafiła na równie cudownych lekarzy jak mój mąż.
I powtórzę Ci coś, co usłyszeliśmy od jego lekarki, która go operowała: w raku niezwykle ważne jest nastawienie psychiczne, ona znała przypadki, gdy rak był do pokonania, ale chorego "zabiła" jego psychika, ale znała też przypadki, gdy wydawało się, że to koniec, że stan był ciężki, ale dzięki nastawieniu psychicznemu ("dam radę/pokonam/chcę wyjść z raka") nagle niezwykle poprawił zdrowie ciężko chorego. I tego Ci życzę: takiego nastawienia psychicznego, że dasz sobie radę
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Również polecam Gliwice, miałam poważne podejrzenia chłoniaka, działali błyskawicznie i mocno się przejęli stanem "tak młodej osoby". Czułam, że się mną naprawdę opiekują. Natomiast o Katowicach nic nie wiem, więc nie mogę się wypowiadać.
Trzymaj się ciepło i w razie czego wylewaj nam swe żale, ja chętnie powspieram |
|
|
|
|
#16 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Bardzo dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi. Nie ukrywajmy - w walce z rakiem zwycięzca zawsze jest tylko jeden. Bywa tak, że nie zawsze jest to pacjent... Tego najbardziej się boję... W ogóle to jest jakaś totalna paranoja. Poszłam wyciąć maleńkie gooowno wielkości 1 cm, a zrobił się jakiś cyrk. Cały czas mam wrażenie, ze ktoś się pomylił w laboratorium, ewentualnie ktoś inny robi jakiś paskudny kawał. Przecież ja się doskonale czuję! Chyba uwierzę w tą szopkę dopiero wtedy, gdy zacznę brać chemią i stracę włosy. Ewentualnie wcześniej, jeśli jednak okaże się, że pozbędę się piersi. Może nawet obu, bo w 2 piersi też miałam guza, którego odkryto już po zabiegu. Czekam na wyniki biopsji. Teraz mówię o tym stworze z uśmiechem na ustach ("wiesz, nie mogę wpaść na kawę, bo mam wizytę u onko... Aaa... Nie mówiłam nic? Mam raka. Hahaha
"... Tak to właśnie wygląda). To jest jakaś totalna paranoja.Wracając do Katowic... Udałam się tam za radą koleżanki mamy, która właśnie z sukcesem zakończyła leczenie raka piersi. Kobieta jest emerytowaną pielęgniarka, więc wzięłam jej rady z kredytem zaufania. Placówka działa od około 2 lat. Naświetlania robią od początku tego roku. Najnowszy sprzęt i te sprawy. Ponieważ nie mają jeszcze renomy, pewnie będą robić wszystko, by konkurować skutecznie z Gliwicami. A skoro jest to nowe miejsce, jakiejś zatrważającej ilości wyleczonych ludzi raczej nie będzie... Natomiast w Gliwicach mam koleżankę w części naukowej, która będzie ze mną chodzić po gabinetach i doradzać na bieżąco. Z tego powodu czuję się bezpiecznej. Byłyśmy razem na roku i chociaż sama mam w 100 % ścisły umysł, na takich wizytach jestem totalnie skołowana i nie rozumiem, co się do mnie mówi. Dodatkowo niczego nie pamiętam. Przerabiam to za każdym razem. Jest 1 wielki płacz. Jestem tam tylko ciałem, a moi towarzysze (mama i narzeczony) później mówią mi, co i jak. Co innego, gdy ogląda się wyniki kogoś obcego, a co innego, gdy analizuje się swoje. Przekleństwem mojego wykształcenia jest to, że wyczytałam tego raka z wyników, zanim weszłam do gabinetu. Cały czas myślę, co zrobić. Mam nadzieję, że w poniedziałek w Gliwicach powiedzą mi to samo, co 2 tygodnie temu w Katowicach. Wtedy wybór będzie łatwiejszy. Gorzej, jeśli zaproponują mi zupełnie inne leczenie... Co za koszmar |
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 626
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Gliwice i trzymaj się ciepło,bo wiara czyni cuda
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę ![]() *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
|
|
|
|
#18 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 565
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Moja ciocia leczyła się w Gliwicach i jest zadowolona.
Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy... |
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Gliwice
Trzymaj się
__________________
KKV
|
|
|
|
|
#20 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 250
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
przede wszystkim życzę Ci dużo wytrwałości i wiary w to, że będzie dobrze.
no i odpowiadając na pytanie - Gliwice. dwie osoby z mojej rodziny się tam skutecznie leczyły, słyszałam same dobre opinie. |
|
|
|
|
#21 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 308
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Mam do Was jeszcze 1 pytanie… Czytam różne fora na temat z tytułu wątku. Zdania są podzielone, choć szala przechyla się bardziej na Gliwice. Jedyne, co ludzie zarzucają tej placówce, to totalny brak czasu lekarzy dla ludzi. Tzn. człowiek ma poświęconą minimalną ilość czasu niezbędną na badania, ale ze swoimi pytaniami pozostaje sam ze sobą. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego, bo mam mnóstwo pytań. Spotkałyście się z czymś takim u osób, które się leczyły?
|
|
|
|
|
#23 |
|
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 912
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Limonka1983, bardzo Ci współczuję ale jestem pewna, że dasz radę! Nie ma innej opcji!
__________________
|
|
|
|
|
#24 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 83
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#25 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 308
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#26 | |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
|
#27 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 83
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
|
|
|
|
|
#28 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
gdyby było mniej papierkowej grzebaniny albo byliby dodatkowi specjaliści (a tutaj brak kasy i miejsc na specjalizacjach, bo nie zawsze dopuszczają osoby z zewnątrz...) to inaczej by to wyglądało.
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#29 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 83
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Byłaś pacjentem Centrum onkologii w Gliwicach? Bo mam porównanie tylko z dwoma ośrodkami i Gliwice najsłabiej wypadają.
|
|
|
|
|
#30 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Onkologia: Katowice, czy Gliwice
Cytat:
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2014-08-16 o 21:06 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:03.




Jakieś 3 tygodnie temu dowiedziałam się, że mam złośliwego raka piersi. Pojawił mi się guzek, który wycięto (na początku lipca), a po hist pacie czekała mnie taka oto nowina. Mam 31 lat, w rodzinie nikt nie chorował... Po prostu bomba. Byłam już na 1 wizycie w Katowicach na Ceglanej. Opis leczenia wydaje się nawet niezbyt straszny: pogłębiona operacja, założenie kotwicy, a potem chemia. Ponieważ mieszkam w połowie drogi między kliniką na Ceglanej w Katowicach, a placówką w Gliwicach, rozważam też leczenie w Gliwicach. Słyszałam przeróżne opinie na temat obu miejsc. Chciałabym się dowiedzieć, czy któraś z Was miała jakieś doświadczenia z powyższymi szpitalami i może mi coś poradzić lub odradzić. W najbliższy poniedziałek mam 1 wizytę w Gliwicach, a w środę konsylium w Katowicach. Co wybrać?


Dobrze będzie, tylko silna bądź i się nie daj dziadowi!





Czy ja napisałam że to wina szpitala? Jak tak, to wskaż mi gdzie. Napisałam tylko, że polecam Gliwice, bo ona też tam chciała, a że wszyscy siedzieli w temacie, to się orientowaliśmy, który szpital jest najlepszy. Nie nakręcaj się niezdrowo.
Nie mam nic do Raciborskiej, była tam leczona standardowo. Ale wszędzie wszyscy nam polecali Gliwice, spotkałam sporo osób które przyznały się do tego, że kiedyś zostały tam wyleczone (podczas gdy nawet nie miałam pojęcia że były chore kiedykolwiek!). 

"... Tak to właśnie wygląda). To jest jakaś totalna paranoja.

