Panny Młode 2015 cz. 25 :)

[existence]

Napisane przez Kiciakowa

o, to to! znam to skądś

hyhy

[magda_mjt]

Napisane przez starry_eyes

Ale na miesięcznych wątkach jest dużo dziewczyn, dla których nasze tempo jest za szybkie :P Sama się 'martwię' czy od października będę wyrabiać, bo teraz wakacje to jestem w miarę na bieżąco z Wami

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------




były już bukiety z broszek, ale z guzików chyba pierwszy raz widzę ciekawa opcja

no masz Ci babo, jakbym miała ten wątek i jeszcze jakieś PM lipcowe nadrabiać, starczy tylko ten hahah przecież ja bym nie odpuściła, musiałabym czytać!

[dotuniek]

Napisane przez starry_eyes

były już bukiety z broszek, ale z guzików chyba pierwszy raz widzę ciekawa opcja

a zamiast wstążek dla gości planuję:

tylko TŻ jeszcze troszkę kręci nosem, że za duża ekstrawagancja ale jago jeszcze przekonam

[kruella_de_mon]

a ja chyba wezmę przewodni kolor bordo. Motyw lisci - bo jesień. Tort bym chciała z bordowymi liścmi, takimi jesiennymi umieszczonymi kaskadowo na każdym pięterku. Tort na pewno śmietanowy z owocami.

Motyw lisci będzie również na zaproszeniach, na stole przy winietkach. Tak myślałam, żeby zrobic liste gości i ponumerować ich, a przy stolikach podać numerki, może szybciej by znalezli:P. Nie wiem jeszcze jak ta kwestię rozwiąże, ale zobaczymy Akcesoria do fotek sama zrobie na dlugich wykalaczkach, zresztą robiłam juz takie do fotobudki na studiach, więc nic trudnego ani drogiego. Umieszcze je co jakieś miejsce na stole

[existence]

Napisane przez starry_eyes

Ale na miesięcznych wątkach jest dużo dziewczyn, dla których nasze tempo jest za szybkie :P Sama się 'martwię' czy od października będę wyrabiać, bo teraz wakacje to jestem w miarę na bieżąco z Wami

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------




były już bukiety z broszek, ale z guzików chyba pierwszy raz widzę ciekawa opcja

ja dałam radę jak miałam zabójcze czwartki od 8 do 20 to też dasz rade!

[starry_eyes]

Napisane przez dotuniek

a zamiast wstążek dla gości planuję:

tylko TŻ jeszcze troszkę kręci nosem, że za duża ekstrawagancja ale jago jeszcze przekonam

w sensie kotyliony takie do przypięcia?

Napisane przez existence

ja dałam radę jak miałam zabójcze czwartki od 8 do 20 to też dasz rade!

Bo Ty to jesteś jednym z głównych dzieci tego wątku, to nie ma innej opcji żebyś nie ogarniała

[existence]

Napisane przez starry_eyes

w sensie kotyliony takie do przypięcia?




Bo Ty to jesteś jednym z głównych dzieci tego wątku, to nie ma innej opcji żebyś nie ogarniała

wiele razy chciałam to olać ale jest silniejsze

[dotuniek]

starry_eyes dokładnie tak aktualnie negocjujemy ten temat, stanęło na moim tak albo wcale, bo ja nie znoszę tych wstążeczek przypinanych na weselach

[starry_eyes]

Napisane przez dotuniek

starry_eyes dokładnie tak aktualnie negocjujemy ten temat, stanęło na moim tak albo wcale, bo ja nie znoszę tych wstążeczek przypinanych na weselach

u nas na szczęście nic się nikomu nie przypina :P

[dotuniek]

eh, a u nas i owszem i ponoć inne pannom, inne kawalerom i wogóle jakieś cuda wianki co dla mnie w obecnych czasach bez sensu, bo i tak większość przychodzi sparowana.

Ja właśnie mam ubaw z moich kuzynek, bo na siłę kogoś szukają byle ktoś z nimi poszedł, a na weselu będzie też kilku wolnych facetów

[existence]

ja o kotylionach dopiero na wizazu usłyszałam u Nas też nie ma tego zwyczaju

[lipstick89]

Napisane przez existence

ja o kotylionach dopiero na wizazu usłyszałam u Nas też nie ma tego zwyczaju

u mnie jest taki zwyczaj, ale zapomniany. i nie przypominam o nim głośno

[dotuniek]

zbieram się do spania, o 5 pobudka i 12 godzin w pracy... ma lać, a miałam zabrać dzieciaki na wycieczkę... i klops! Więc czeka mnie 12 godzin kombinowania... i wymyślania i szukania zajęcia.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

lipstick89 cudna myśl... u mnie sami sobie przypomnieli

[magda_mjt]

Napisane przez kruella_de_mon

a ja chyba wezmę przewodni kolor bordo. Motyw lisci - bo jesień. Tort bym chciała z bordowymi liścmi, takimi jesiennymi umieszczonymi kaskadowo na każdym pięterku. Tort na pewno śmietanowy z owocami.

Motyw lisci będzie również na zaproszeniach, na stole przy winietkach. Tak myślałam, żeby zrobic liste gości i ponumerować ich, a przy stolikach podać numerki, może szybciej by znalezli:P. Nie wiem jeszcze jak ta kwestię rozwiąże, ale zobaczymy Akcesoria do fotek sama zrobie na dlugich wykalaczkach, zresztą robiłam juz takie do fotobudki na studiach, więc nic trudnego ani drogiego. Umieszcze je co jakieś miejsce na stole

Też chciałam sama robić akcesoria do fotek, ale dziewczyny mnie uświadomiły, że gotowe są tak tanie, że szkoda czasu i porażki po zobaczeniu, jak sama bym uroczo wycięła drobne elementy

[starry_eyes]

Mówię przed chwilą do rodziców: to za rok o tej porze będę ładnie portkami trzęsła i spać nie będę mogła. A mój tata na to: ty? a co ja mam powiedzieć?

[Maartikrk]

Napisane przez starry_eyes

u nas na szczęście nic się nikomu nie przypina :P

A ja nawet nie wiem czy u nas jest czy nie ma :P U NAS na weselu nie będzie



Kurcze... i widzicie.. ja takich zwyczajów nie ogarniam i chyba nawet nie chcę. Błogosławieństwo, powitanie, podstawowe obowiązki pary młodej, obecność i dobra zabawa z gości to dla mnie najważniejsze - fajny klimat ! Takie mam podejście. Nie mówię nawet o moim podejściu do różnych zabobonów typu nitka w zębach czy zakaz bukietu z róż - NO LUDZIE KOCHANI

[starry_eyes]

Napisane przez Maartikrk

A ja nawet nie wiem czy u nas jest czy nie ma :P U NAS na weselu nie będzie



Kurcze... i widzicie.. ja takich zwyczajów nie ogarniam i chyba nawet nie chcę. Błogosławieństwo, powitanie, podstawowe obowiązki pary młodej, obecność i dobra zabawa z gości to dla mnie najważniejsze - fajny klimat ! Takie mam podejście. Nie mówię nawet o moim podejściu do różnych zabobonów typu nitka w zębach czy zakaz bukietu z róż - NO LUDZIE KOCHANI

Możesz powiedzieć coś więcej? ;>

[existence]

Napisane przez magda_mjt

Też chciałam sama robić akcesoria do fotek, ale dziewczyny mnie uświadomiły, że gotowe są tak tanie, że szkoda czasu i porażki po zobaczeniu, jak sama bym uroczo wycięła drobne elementy

ooo ja bym pewnie tak cudnie to wycięła, że klękajcie narody

Napisane przez Maartikrk

A ja nawet nie wiem czy u nas jest czy nie ma :P U NAS na weselu nie będzie



Kurcze... i widzicie.. ja takich zwyczajów nie ogarniam i chyba nawet nie chcę. Błogosławieństwo, powitanie, podstawowe obowiązki pary młodej, obecność i dobra zabawa z gości to dla mnie najważniejsze - fajny klimat ! Takie mam podejście. Nie mówię nawet o moim podejściu do różnych zabobonów typu nitka w zębach czy zakaz bukietu z róż - NO LUDZIE KOCHANI

coooooo?

[magda_mjt]

Dziewczyny, na szybko możecie mi z własnej opinii powiedzieć jakieś pozytywne/ negatywne strony Lidla?

[existence]

pierwsze co mi przyszło do głowy to ta pioseneczka "Liiidlll jest taaniii" a tak ogólnie to hmm plus że są te tygodnie różne i mozna wyhaczyć fajne rzeczy. Mają spoko ofertę taką z gazetek i są porządne produkty w niskich cenach ale minusem jest to że gdy fajna oferta to kolejka od 6 rano i jak normalny człowiek o 12 pojedzie to już nic nie ma albo same XXXL (bez obrazy dla nikogo no ale nie mój rozmiar). Ale to że ludzie się rzucają - nie wina lidla
a czemu pytasz?

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

ooo i mają fajną politykę, że bardzo pilnują nie sprzedawania alkoholu nieletnim. Zawsze pytają mnie o dowód

[magda_mjt]

Napisane przez existence

pierwsze co mi przyszło do głowy to ta pioseneczka "Liiidlll jest taaniii" a tak ogólnie to hmm plus że są te tygodnie różne i mozna wyhaczyć fajne rzeczy. Mają spoko ofertę taką z gazetek i są porządne produkty w niskich cenach ale minusem jest to że gdy fajna oferta to kolejka od 6 rano i jak normalny człowiek o 12 pojedzie to już nic nie ma albo same XXXL (bez obrazy dla nikogo no ale nie mój rozmiar). Ale to że ludzie się rzucają - nie wina lidla
a czemu pytasz?

między innymi mam w przyszłym tygodniu rozmowę o pracę do Lidla na managera, i muszę prezentację SWOT przygotować. I niby mam pełne rubryki, ale chciałam usłyszeć inne opinie, czy czasem o czym nie zapomniałam . Ale nie, wszystko się powtarza .

[kreciorek85]

Yyy przepraszam bardzo, ale o co chodzi z zabobonem dotyczącym nitki w zębach? Bo ja pierwsze słyszę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Vivienne]

Poza niską ceną na plus Lidla na pewno jest oferta i towary dostepne nigdzie indziej, tygodnie promocji. W moim mieście nie ma Lidla ale będzie za kilka miesięcy

Napisane przez kreciorek85

Yyy przepraszam bardzo, ale o co chodzi z zabobonem dotyczącym nitki w zębach? Bo ja pierwsze słyszę

Nie wiem czy chcę wiedzieć

[Kiciakowa]

Napisane przez magda_mjt

między innymi mam w przyszłym tygodniu rozmowę o pracę do Lidla na managera, i muszę prezentację SWOT przygotować. I niby mam pełne rubryki, ale chciałam usłyszeć inne opinie, czy czasem o czym nie zapomniałam . Ale nie, wszystko się powtarza .

oo fajnie, będę trzymać kciuki

[Maartikrk]

Ja Lidla lubię za fajne winka i makaron nonna mia ! Uwielbiam go ! Od drugiej strony nic nie wiem..

Co do nitki, dajcie spokój ! Chodzi o jakiś zabobon związany z zaszywaniem u Panny Młodej jakiejś cechy - nawet nie pamiętam czego dokładnie ale jak byk na filmie znajomych z wesela Panna Młoda na filmie trzyma nitkę w zębach bo jej dziewczyny coś w sukni szyły... I ona mi właśnie o tym swojego czasu powiedziała. Nawet nie drążę bo dla mnie to jakieś szaleństwo..

[MajsterkaANB]

Za chwile 6 rocznica najszczesliwszego dnia w moim zyciu!!!!!!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lexis1306]

Znowu mi zżarło najstarsze cytowane posty

Napisane przez Maartikrk

lipstick89 U nas co prawda to kwestia kilku miesięcy ale jest przepaść w momencie kiedy widzisz się z kimś codziennie a nagle przychodzi się rozstać na dłuższy czas, choć TŻ planuje wpaść we wrześniu, później do listopada już zleci. 3 lata podziwiam ! A co po ślubie? Zostajecie w PL czy przeprowadzacie się oboje do Holandii?

Dacie radę! Mój M. pracował w Londynie przez 3 lata, przez pierwszy rok nie byliśmy jeszcze parą ale utrzymywaliśmy kontakt mailowy i telefoniczny (nigdy się wcześniej nie widzieliśmy), przez dwa kolejne lata byliśmy już parą. Widywaliśmy się różnie - czasami cztery razy w roku, a pod koniec tylko dwa razy w roku. I udało się, teraz mieszkamy w Polsce i planujemy ślub

A Skype to cudowny wynalazek

Napisane przez ania9o

Nie znają się Wasi rodzice?
No właśnie, jak to u Was jest? Nasi rodzice się znają od dwóch lat, poznali się jak byliśmy ze sobą pól roku, tak wyszło raz, że byłam na działce u rodziców i Tżta rodzice jechali do babci jego (od mojej działki 6km) i go przywieźli po drodze, takim sposobem się poznali a potem moi ich na następny weekend zaprosili i sobie posiedzieli, wypili, potem znowu Tżta rodzice moich odprosili na święta B.N. i tez w drugi dzień świąt moi pojechali do nich. Teraz Tżta rodzice przyjeżdżają do nas do mieszkania bo nie byli jeszcze, znaczy tata był jak łóżko przywozili ale tylko wnieśli i wyszedł, także na niedziele ich zaprosiliśmy na obiad. Trochę się stresuje czy będzie im mój obiad smakował

Wysłane z mojego BlackBerry Q5

Napisane przez kreciorek85

Pewnie dopiero tak Chyba, że wcześniej przy okazji jakichś załatwień czy coś No chyba, że teściowa z inicjatywą wyjdize-bo moja mam to na miliony procent nie

Nasi rodzice się nie znają i do tej pory żyłam sobie w spokojnym przekonaniu, że poznają się dopiero na weselu, bo niczego nie muszą uzgadniać (wesele organizujemy sami za swoje pieniądze).

Ale mama TŻ zaproponowała właśnie spotkanie z moimi rodzicami. I tu mam mega stresa. Wspomniałam o tym mamie, a ona na to, że też się nie spodziewała i że nie ma ochoty na spotkanie w domu, bo to dużo roboty i najwyżej wybierzemy się wszyscy do restauracji na obiad i pogadać. Jak dla mnie to OK ale nie wiem, jak teściowa będzie się na to zapatrywać.

Ale nie o to chodzi. Bardziej się martwię o swoją mamę. Ja wiem, że pomysł z restauracją jest dlatego, że moja mama choruje na nadciśnienie na tle nerwowym i dla niej przygotowanie obiadu dla kogoś nieznajomego to stres, który może skończyć się w szpitalu. Zresztą samo takie spotkanie to dla niej straszne obciążenie psychiczne, bo moi rodzice to domatorzy, nigdzie nie chodzą, nie spotykają się ze znajomymi i w ogóle.

Nie wiem, jak oni przetrwają to moje wesele, dwa lata temu w czasie wesela u kuzynki moja mama wylądowała na pogotowiu, bo groził jej udar...

Chyba trzeba było wziać ślub bez niczyjej wiedzy i żadnych uroczystości...

Napisane przez Vivienne

Mam to samo, wstaję późno, ide do pracy, póóóźno wracam i wszystkie wtedy śpią

A w weekend jedziemy z TŻem na wycieczki. Sandomierz, Zamość, Kazimierz, Nałęczów... zobaczymy na co padnie

Zapraszam do Zamościa

Napisane przez magda_mjt

Dziewczyny, która to Rolls Roycem do ślubu będzie jechać? Lexis? Potrzebuję znaleźć takiego RR (w sumie dowolny model, byle starszy), z małopolski bądź okolic, w kolorze czarnym, ktoś coś słyszał?

Tak, my mamy Rollsa

Ale nie mam pojęcia skąd wziąć taki pojazd w małopolskiem. My wyhaczyliśmy nasz z ogłoszenia na OLX. No i nasz jest biały i jest z lubelskiego.

Napisane przez lipstick89

dziewczyny z Lublina i okolic. pracowałyście kiedyś (lub ktoś z Waszych znajomych) w firmie DGM? dostałam zaproszenie na rozmowę, ale opinie nie zachęcają...

Chyba mój TŻ był tam kiedyś na rozmowie i chyba po tej rozmowie dał sobie spokój...

Napisane przez dotuniek

o taka o ale z lekkimi przeróbkami. Suknia bardziej w literę A, szersze ramionka, część gorsetowa troszkę dłuższa tak bardziej do linii bioder

Śliczna suknia

Napisane przez lipstick89

u mnie się dziać w sukni nie musi. mam aż za dużo tego szczęścia

Ja też Dlatego lepiej żeby w sukni nie działo się już nic

Napisane przez dotuniek

niestety ze względów estetycznych odpada pas pod biustem w dziwny sposób nie zadziałał tak jak powinien, zamiast podkreślić talię podkreślił brzuch
kiedyś marzył mi się taki kolor... ale niestety muszę zapomnieć o chabrach w lutym, więc stanęło na pastelowym różu i goździkach, albo:

No właśnie ja też mam rozmiar, hm... z tych większych i myślałam o kolorowym pasie w talii (w sumie talię zawsze miałam mocno zaznaczoną) ale skoro mówisz, że podkreśla brzuch to muszę jeszcze to przemyśleć.

Napisane przez lipstick89

u mnie jest taki zwyczaj, ale zapomniany. i nie przypominam o nim głośno

U mnie też jest ten zwyczaj ale ja żadnych kotylionów nie robię. U TZ nie ma, więc się nie zorientują

[Maartikrk]

lexis1306 Kurcze...sytuacja z Mamą nieciekawa.. a jak Ona sama zapatruje się na kwestię ślubu i wesela skoro już obiad z Twoją Teściową/Teściami to dla niej spory stres?

[lexis1306]

Napisane przez magda_mjt

Dziewczyny, na szybko możecie mi z własnej opinii powiedzieć jakieś pozytywne/ negatywne strony Lidla?

U mnie jest Lidl i jest fajny

Pozytywne strony Lidla? Mają fajny asortyment, szczególnie w tygodniach tematycznych i w ogóle trochę nietypowe rzeczy. Sportowe (i nie tylko) ciuchy w przyzwoitej jakości. Duży parking, na którym zawsze jest miejsce Szybka i sprawna obsługa.

Minusy? Często brakuje rzeczy z promocji w gazetkach i nie mają małych koszyków tylko same wózki.

[starry_eyes]

Majster, wszystkiego najlepszego dla Filipka

Wysłane przy użyciu Tapatalka