|
|
#61 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Wesele a żałoba
Cytat:
Chyba jednak coś przekręciłaś Co rozumiesz z tego cytatu:"Absolutnie nie mówię, że autorka źle czuje i nie powinna tak czuć. Mówię tylko, że tego nie rozumiem, ale w żaden sposób nie wartościuję jej uczuć" Nie wmawiaj mi proszę, że komukolwiek odmawiam posiadania własnego poglądu, bo tak nie jest - co więcej to nie ja nie pisałam o tym, że pójście na wesele bez partnera jest nieokazaniem mu lojalności i już... Nie rozumiem więc staram się zrozumieć, ale twoje wyjaśnienia są dla mnie mętne i oparte na zasadzie "bo tak jest". Prawdopodobnie podobnie ma się sprawa z moimi wyjaśnieniami. Ot, obie nie umiemy dobrze przekazać tego co w głowie i tyle. |
|
|
|
|
|
#62 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Wesele a żałoba
Cytat:
Luba, ja rozumiem,ze masz inne podejscie do zwiazku i zaloby itd. Takze inne podejscie ma autorka. Jeszcze inne ma jej facet. Nie rozumiem gdzie jest ten brak lojalnosci w pojsciu samemu na wesele. Sama kilka lat mialam sytuacje, gdy kuzynka tzta brala slub w innym kraju. Nie widzial jej kilka lat i wlasnie bardzo mu zalezalo,zeby zobaczyc cala rodzine, zobaczyc co u nich slychac itd. Niestety nie bylo nas stac abysmy mogli obydwoje jechac. I co? Mial z lojalnosci do mnie nie jechac? Mialam mu oowiedziec ' olej rodzine ja nie mam kasy' no bez przesady. To jak sie jest w zwiazku to nie mozna osobno pojsc na wesele gdy druga stona nie moze lub nie chce? Czy to sie tylko tyczy zaloby? Dziewczyna ma go na codzien, z rodzina sie widuje pewnie rzadko. Naprawde duzo by sie stalo jakby go nie bylo 24h? Szczesliwie moj tz ma takie samo podejscie. W ogole dla mnie jak kogos kocham to nie zzrzucam calej odpowiedzialnosci na to osobe za moje samopoczucie, za moje nieszczescie, za moje problemu. Owszem oczekuje wsparcia ale nie mam problemu,zeby tz mial chwile odpoczynku, poszedl sobie na wesele, niech sobie nawet zatanczy. Tu nie ma zadnego braku lojalnosci. No chyba ,ze lojalnosc polega na zmuszaniu partnera do czucia tego samego - ja mam depresje/zalobe-cierp razem ze mna |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:16.




Co rozumiesz z tego cytatu:

Tu nie chodzi o to, że on ma z nią być i jej łzy ocierać ale ma być lojalny w stosunku do niej, czyli ona nie idzie to i on nie idzie. Bo ona ma ważny powód. Tak postepują dobre, zgrane pary, są wobec siebie, przede wszytskim, lojalne. Facet może sobie obejrzeć film, iść na spacer, zrobić porządek w zbiorze znaczków, wcale nie musi siedzieć z dziewczyną całe doby. Musi jednak, jesli chce z nią żyć w jakim takim szczęściu, mieć takie same zasady postępowania 
