Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październikowe cz.

[123spinka]

ale chyba gdzieś za 2 tygodnie czy wcześniej jest sens sprawdzać? głupieje

[slomka]

Natalia, słusznie, może dziewczyny z poprzedniego wątku dzieciowego coś wiedzą nie ogarniam kto to może być

Gosia, piękne ciasto, szkoda jeść takie ładne

[nowa8686]

Spinka za 2, 3 tyg bym sprawdzila.

[Katrina2000]

Napisane przez ever_92

A ja nie jestem w klubie

Ja też nie

[dariuska89]

123Spinka Ja w pierwszej ciąży też miałam starzejące się łożysko i to samo usłyszałam "Czemu Pani pali" a ja nawet 1 papierosa w ustach nie miałam... I Seba urodził się 3 dni po terminie (podduszony pępowiną) po za tym zdrów jak ryba... ALE... łożysko było już tak brzydkie że nie wyszło całe i miałam łyżeczkowanie (rewizja jamy macicy) I nie chcę Cię straszyć ale wolałabym jeszcze raz rodzić niż przechodzić to po raz drugi... Okropny ból, choć teraz ponoć tają znieczulenie.
A co do skóry to nie masz stwierdzonej cholestazy?

Przepraszam że się wtrąciłam, od dawna was podczytuję i tak jakoś nie mogłam się powstrzymać

[PurBlanka]

Napisane przez Laila85

Tak, od kwietnia w Dani, ale przyjeżdżał na weekendy średnio co 3 tygodnie.
A Twój Cie odwiedza, bedzie przy porodzie?

No to też trochę Go nie było...
Mój wyjechał dopiero miesiąc temu. Miał być teraz na weekend, ale nie wyszło, i możliwe, że przyjedzie za tydzień w sumie na sobotę
W planach miał wrócić na początku października, poród mam planowany na 28, ale pessar wyciągam na początku, więc może nie zdążyć. No i plan był taki, że miał po prostu wrócić na stałe i pracy szukać tutaj. Ale jak będzie się układało z pracą, to nie wiem, może zostanie na jeszcze trochę...Na razie o tym nie myślę, bo od razu chce mi się ryczeć

Gosiak, ale CUDO Uwielbiam piec, chociaż torty robiłam może 2 razy w życiu. Ale Twój wygląda baardzo wyśmienicie Ciekawe czy mężowi się spodobał ?
No i dzięki za przepis, ja też nie jestem w klubie

Spinka, dziwne, że Twój gin trochę zbagatelizował stopień dojrzałości łożyska Ostatnio miałam o tym w sr, jeśli dojdzie do ostatniej fazy postarzenia, może to być niebezpieczne dla dzidzi, a on Cię przywołuje na kolejną wizytę za 6 tyg Ja to jestem panikara, dla mnie za długi czas między wizytami. Obserwuj się dobrze, jakieś bóle, wydzielina, która była inna czy inne niepokojące objawy i po prostu jedź na jakieś badania. Nie bój się, oni chyba wiedzą, co robią. Ale musisz być czujna w takiej sytuacji I ja bym zdecydowanie sprawdziła to za jakieś 2, 3 tygodnie. Nawet prywatnie, jak nie masz innej możliwości, u innego lekarza.

Dobry wieczór wszystkim Brzuszkom
Gratulacje za kolejne tygodnie. U mnie zaraz 30 Nabieram tempa
Spędziłam obżartusowy dzień ! Zjadłam łososia z rusztu z frytkami a dojadłam podwójną porcją galaretki z ananasem i bitą śmietaną A teraz się czuje jak zapasiona foka. Idę coś poczytać, mały posłucha Mozarta i spać, bo jakaś senna po tym jedzeniu jestem

[123spinka]

Napisane przez dariuska89

123Spinka Ja w pierwszej ciąży też miałam starzejące się łożysko i to samo usłyszałam "Czemu Pani pali" a ja nawet 1 papierosa w ustach nie miałam... I Seba urodził się 3 dni po terminie (podduszony pępowiną) po za tym zdrów jak ryba... ALE... łożysko było już tak brzydkie że nie wyszło całe i miałam łyżeczkowanie (rewizja jamy macicy) I nie chcę Cię straszyć ale wolałabym jeszcze raz rodzić niż przechodzić to po raz drugi... Okropny ból, choć teraz ponoć tają znieczulenie.
A co do skóry to nie masz stwierdzonej cholestazy?

Przepraszam że się wtrąciłam, od dawna was podczytuję i tak jakoś nie mogłam się powstrzymać

hej witaj
odzywaj się częściej jak masz ochotę

trochę mnie uspokoiłaś -troszkę
co do cholestazy to robi się ją na podstawie prób wątrobowych? jeśli tak to badania mam 05.09
też słyszałam o łyżeczkowaniu łożyska na sr

tak czy inaczej mam zamiar to spr za 2-3 tygodnie
albo w szpitalu albo prywatnie

dziękuje wszystkim za wsparcie i poszę o magiczne kciuki
jesteście kkochne

[abrakatabra]

Odnośnie łożyska, orientowałyście się czy w waszych szpitalach wykonują rutynowo łyżeczkowanie łożyska bez względu na to czy wyszło całe?

Edit:
Właściwie to łyżeczkuje się macicę, nie łożysko

[nowa8686]

Dziewczynki co do klubu to jest info. Na 1 str jakie sa zasady zeby sie tam znalezc.

Spinka sprawdzisz i bedziesz wiedziala. Nawet jakbys miala isc prywatnie.

Ja dxis bez Tz dzien. Pracuje do 1 w nocy prawie. Ale weekend na/wolny nie liczac jutrzejszej nocki.

[glossary]

Napisane przez abrakatabra

Odnośnie łożyska, orientowałyście się czy w waszych szpitalach wykonują rutynowo łyżeczkowanie łożyska bez względu na to czy wyszło całe?

Edit:
Właściwie to łyżeczkuje się macicę, nie łożysko

To bardzo bolesny zabieg (miałam go 2 razy-poronienia) więc wątpię w standardowe postępowanie. Ponadto niesie za sobą ryzyko uszkodzenia macicy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dariuska89]

spinka tak badanie robią na podstawie prób wątrobowych, cholestaza niby nie groźna aleeee... nie czytaj po googlach
glossary przykro z powodu poronień ja tam też nikomu nie życzę rewizji. A kiedy miałaś ostatni zabieg? Ja miałam 4 lata temu a pamiętam jak dziś, ale ponoć jest teraz obowiązek podania znieczulenia

[abrakatabra]

Napisane przez glossary

To bardzo bolesny zabieg (miałam go 2 razy-poronienia) więc wątpię w standardowe postępowanie. Ponadto niesie za sobą ryzyko uszkodzenia macicy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Teraz raczej robi się go w znieczuleniu ogólnym. Ostatnio usłyszałam od osoby rodzącej w szpitalu w moim mieście, że robią to rutynowo (tak powiedział lekarz) i to ją spotkało. Nikt nawet łożyska nie obejrzał

Co do poronienia, mam jedno za sobą i na szczęście w obcym kraju gdzie nikt mnie nie łyżeczkował tylko sprawdzili czy macica sama oczyściła się. W Polsce, mój gin powiedział, że u nas rutynowo łyżeczkuje się bez względu na to czy oczyściła się i w jakim wieku była ciąża

[Mojra87]

Gosia - ciacho wygląda pysznie

Vilet - super, że udało się wreszcie poznać płeć lokatora

Spinka - ja podobnie jak dziewczyny skontrolowałabym to u innego lekarza

Napisane przez Mixi89

Dzięki dziewczyny za wsparcie. Dziś już ryczalam z bólu pleców i brzucha, tabletki nie pomagają, nie śpie w nocy, w dzień się zwijam nadal z bólu,jest strasznie. Właśnie moja gin ma urlop i po nim mi zdejmie krążek, czyli dopiero w środku 38 tc, masakra, odliczam każdą minutę ...

Teoretycznie ściąga się pessar właśnie po skończonym 37 tygodniu, ale ja mam cichą nadzieję na 36 nadzieja matką głupich, ale kocha swoje dzieci...
Ja skreślam dni w kalendarzu do tp i do kolejnej wizyty w podpisie swoim wizażowym zresztą też...
Boję się, że jak już będę mogła wstawać, to moja forma fizyczna będzie w opłakanym stanie po tym leżeniu... A leżę już 11 tygodni właśnie dzisiaj policzyłam... I nic dziwnego, że ostatnio wyjście do lekarza za bramę osiedla było dla mnie tak wyczerpujące jak 2,5 godzinny trening na siłowni a później nie będzie zmiłuj, tylko trzeba będzie być na nogach przy dziecku cały czas... Zobaczymy co mi powie gin na kolejnej wizycie, ale może na minimum ruchu mi już pozwoli

[glossary]

Napisane przez dariuska89

spinka tak badanie robią na podstawie prób wątrobowych, cholestaza niby nie groźna aleeee... nie czytaj po googlach
glossary przykro z powodu poronień ja tam też nikomu nie życzę rewizji. A kiedy miałaś ostatni zabieg? Ja miałam 4 lata temu a pamiętam jak dziś, ale ponoć jest teraz obowiązek podania znieczulenia

Dzięki roniłam 8 i 9 lat temu. Oczywiście dostałam narkoze, ale wiem, że zabieg bolesny. Później to już jak okres.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magsik]

Cześć dziewczynki

Gosia z tego co czytałam to miałaś wczoraj pracowity dzień, ja bym chyba nie dała rady tyle zrobić. Tort wygląda smakowicie, ja piekłam tylko raz i mi nie wyszedł, zamierzam skorzystać z Twojego przepisu.

spinka koniecznie zgłoś się do lekarza na kontrolę tak jak dziewczyny piszą.
Łyżeczkowanie u nas robią właśnie w znieczuleniu ogólnym.
Ja dziś cały dzien leniuchowałam z mężem w łóżku, już nie pamiętam kiedy ostatnio tyle czasu spędziliśmy razem. od miesiąca robi remont pokoju ale mam nadzieję że max dwa tygodnie mu się jeszcze zejdzie bo bym chiała zrobić pranie i wszystko układać.

[dariuska89]

Napisane przez abrakatabra

W Polsce, mój gin powiedział, że u nas rutynowo łyżeczkuje się bez względu na to czy oczyściła się i w jakim wieku była ciąża

Ja poroniłam bliźnięta w 2011r i jedno w 8 a drugie w 10 tyg i nie miałam łyżeczkowania tylko musiałam na częste kontrole chodzić sprawdzać czy nadżerka się nie robi.

spinka a tak w ogóle wizyta za 6 tyg??? najdłuższa moja przerwa między wizytami to 4 tyg a od teraz już co 2 tyg będą. często masz takie długie przerwy?
glossary no ale nie ma co kryć że po łyżeczkowaniu połóg jest o wiele słabszy i krótszy, ja plamiłam tylko kilka dni po porodzie a niektóre tygodniami się męczą

[edytte]

Witam nie jestem na bieżąco przeczytałam z telefonu ostatnią stronę i spieszę z uspokojeniem w tamtym roku miałam łyżeczkowanie po poronieniu w kompletnej narkozie i z tego co wiem to jest chyba już norma.

[glossary]

Dziewczyny nie ma co się martwić na zapas. Co ma być to będzie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nowa8686]

Przykro sie robi jak sie/czyta o Waszych poronieniach :-[

Moje dziecko ma wlasnie czkawke. Ide smazyc karpia

[dariuska89]

nowa8686 moja ma czkawkę kilka razy dziennie a mnie strasznie drażni to uczucie

[abrakatabra]

Mnie bardziej zastanawiała kwestia porodu nie poronień. W kółko trąbi się o "rodzeniu po ludzku" a w szpitalach podejście nie zmienia się lub bardzo powoli.

[nowa8686]

Ja mimo ze wiem ze czkawka jest normalna to mam wrazenie ze jej zle z ta czkawą

Zeby tylko poród przebiegł bez komplikacji i Majunia była zdrowa.

[dariuska89]

Napisane przez abrakatabra

Mnie bardziej zastanawiała kwestia porodu nie poronień. W kółko trąbi się o "rodzeniu po ludzku" a w szpitalach podejście nie zmienia się lub bardzo powoli.

Ja świetnie wspominam swoje 7 godz na porodówce, super położna, szybkie reakcję, podpowiadanie jak może być wygodniej... Mam nadzieję że tym razem również będzie tak "sympatycznie"
A pisałyście już o znieczuleniach? Jeśli będziecie miały okazję- bierzecie?

[ever_92]

DARIUSKA wlasnie tak czytam i mysle, czy ja Cie kiedys na forum gdzies tu widzialam

[nowa8686]

Mysle, ze wiekszosc. No chyba ze bede rodzic w wodzie

[magsik]

Napisane przez nowa8686

Przykro sie robi jak sie/czyta o Waszych poronieniach :-[

Moje dziecko ma wlasnie czkawke. Ide smazyc karpia

a ja nie umiem rozpoznać czkawki

[slomka]

Napisane przez dariuska89

Ja świetnie wspominam swoje 7 godz na porodówce, super położna, szybkie reakcję, podpowiadanie jak może być wygodniej... Mam nadzieję że tym razem również będzie tak "sympatycznie"
A pisałyście już o znieczuleniach? Jeśli będziecie miały okazję- bierzecie?

hej

napisz coś więcej o sobie mówisz, że podczytujesz nas to pewnie sporo o nas już wiesz a my o Tobie nic skąd jesteś?

[dariuska89]

ever_92 o tak jestem na wątku "słodkich mam" - cukrzyca ciążowa i zakładałam też wątek o poradniku dla mam

magsik takie jakby rytmiczne stukanie... to czkawka. Moja zwykle się zaczynać wiercić przy czkawce stąd mam też wrażenie że ją to złości

slomka No tak, pierwsze co powinnam się przedstawić a nie wtryniać bez pytania
Na imię mi Daria. Jestem mamą czterolatka z okolic Koszalina. W październiku kończę 25 lat.Pod sercem nosze córcie prawdopodobnie Alicję Mimo że mój synek ma już 4 lata to mam wrażenie jak bym dopiero uczyła się bycia mamą... Jestem troszkę nadopiekuńcza ale pracuję nad tym, bo przeze mnie mój synek nie potrafi nawet założyć skarpetki sam. Myślę że 2 ciąża otworzyła mi oczy, staram się być "lepszą mamą" co nie zawsze oznacza to samo

[slomka]

Napisane przez dariuska89

slomka No tak, pierwsze co powinnam się przedstawić a nie wtryniać bez pytania
Na imię mi Daria. Jestem mamą czterolatka z okolic Koszalina. W październiku kończę 25 lat.Pod sercem nosze córcie prawdopodobnie Alicję Mimo że mój synek ma już 4 lata to mam wrażenie jak bym dopiero uczyła się bycia mamą... Jestem troszkę nadopiekuńcza ale pracuję nad tym, bo przeze mnie mój synek nie potrafi nawet założyć skarpetki sam. Myślę że 2 ciąża otworzyła mi oczy, staram się być "lepszą mamą" co nie zawsze oznacza to samo

daj spokój, tak walnęłam bo jestem ciekawska witaj więc i witaj kolejna Aliicjo na wątku

co do znieczulenia do jak zdążę to wezmę zzo

[dariuska89]

slomka właśnie z tą Alicją to jak się okazuje nic pewnego, zaistniała nie fajna sytuacja i myślę nad zmianą... zastanawia mnie jeszcze Eliza ale boję sie że dzieci będą się nabijać...
Czytałam jakiś czas temu ze pisałyście coś na temat wzruszania się i czerwienienia... ogólnie dla mnie wstyd płakać czy coś w tym stylu ale w tej ciąży ryczę nawet oglądając z Sebastianem bajkę "Auta" Jeszcze trochę i będę wyła na reklamach z Biedronki- strasznie to dla mnie krępujące...