|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#3361 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 743
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Cytat:
![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3362 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() A ty jak tam, bóle się powtarzają? Cytat:
Co do laktacji- może mały za mało wysysał przy tym nawale i organizm mniej mu "zamówił", nam ciągle powtarzali na sr, że popyt kształtuje podaż. Może twój organizm uznał, że za dużo produkował i zmniejszył ilość. Musisz niestety jak najwięcej przystawiać. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3363 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Gosiu gratuluję Adelki!! Urocza!
Ja mialam wczoraj niechciana wizytę rodziców. Wiedzieli, ze nie mam ochoty na gosci. I tak jak się spodziewalam mama się tylko wymądrzała, sama krytyka! Ze stresu zle zlapalam glowke dziecka przy podnoszeniu, co bylo poeodem kolejnego ataku na mnie. Dalismy z mezem do zrozumienia, ze pora zakonczyc tę 'inspekcję'... Mieliśmy w planach spedzic ostatni tydzien sierpnia u nich na wsi, ale wolę swięty spokój. Bo w koncu szczęśliwa mama, to szczęśliwe dziecko ;-) Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
![]() ![]() |
![]() |
#3364 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 487
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Cytat:
![]() Ale nie wiem już. Dzisiaj bardzo nie chce rodzić. Zostaje sama w domu. Niby wszyscy są w gotowości ale ja chce męża ![]() Może przyjedzie koleżanka to sie trochę zajmę i nie będę pisać czarnych scenariuszy. ![]()
__________________
Razem 12.08.2006 ![]() Czy zostaniesz moją żoną? 17.03.2012 ![]() Ślub 22.06.2013 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3365 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 666
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Moni 26 , fem, Optymistka26, Aisog1987, pati1078 ,AgnesD, TheFall,
anetag80, patrycja19894, paulownia, motylek_555, gosia3103 serdeczne gratulacje!
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#3366 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 593
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Hej!
Witam się po dłuższej przerwie. Na bieżąco czytam forum na telefonie, ale ciężko mi konstruktywnie odpisywać :p Zacznę od opisu porodu. Ku pamięci potomnych ![]() Wszystko zaczęło się we wtorek o 23:30. Leżałam już w łóżku kiedy poczułam takie pyknięcie. Wiem, że dziewczyny wspominały, że zdarza się takie coś przed odejściem wód płodowych, więc szybko poleciałam do kibelka. Nic nie poleciało, więc niepocieszona wróciłam do łóżka. Dziesięć minut później poczułam pierwszy skurcz - mega bolesny i długi, bo trwał około 30-40 sekund. Polecialam do łazienki, bo nie mogłam uleżeć i po 10 minutach poczułam kolejny mocny skurcz. Już wtedy czułam, że akcja chyba się szybko rozwija. Przed północą zaczęłam już dzwonić do męża, bo niestety był na nocce w pracy ![]() Na porodówce i izbie przyjęcie mega dużo formalności, ale dzielnie podreptałam z spakowaną torbą pod pachą na porodówkę. Niestety miałam okazję poznać co to są bóle krzyżowe i kiedy położna sprawdzała puls młodego nie mogłam uleżeć na kozetce. Wreszcie zadzwoniła po lekarza, który mnie zbadał i stwierdził pełne rozwarcie ![]() ![]() Potem poszło szybko, bo za chwilę zabrali mnie na salę porodową. Mąż dojechał w ostatniej chwili do szpitala. Dosłownie czekał pod drzwiami pięć minut i już go poprosili na salę. Niestety słabo wspominam drugą fazę porodu. O ile pierwsza mi zleciała ekspresowo, to przy parciu okazało się, że młody jest wysoko i miałam problem z parciem. Praktycznie nie czułam skurczy. Dopiero jak podali mi kroplówkę po 3 parciach urodził się Franio ![]() Skrót dla dziewczyn czekających na poród (bo pewnie każda z was wypatruje już jakiś objawów u siebie ![]() 1. Czop mi odchodził już od trzech tygodni, ale we wtorek o 7 rano odszedł jego krwisty kawałek ![]() 2. Szycie nie bolało, tak samo jak nacięcie. Najwyraźniej byłam dobrze znieczulona ![]() 3. Od kilku dni przed porodem odczuwałam kłucie i pobolewanie bardzo nisko, ale myślałam, że młody zaczyna na coś uciskać ![]() 4. Brzuch miałam do samego porodu bardzo wysoko, więc jego opuszczenie nie jest regułą :p 5. Młody wg USG w poniedziałek miał mieć 4300 gr, a w środę urodził się z wagą 3760 gr. |
![]() ![]() |
![]() |
#3367 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Kciuki za wszystkie porody
![]() A ja musze sie pochwalic ze malej dzisiaj w nocy odpadl kikut ![]() ![]() ![]() Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2 |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#3368 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
|
![]() ![]() |
![]() |
#3369 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Kasiu, do pierwszego posta - Adelka ma 52 cm i 3550 g
![]() Brzuch mam jak w 4-5 miesiącu i chociaż mała leży obok to zdarza mi się wypatrywać ruchów ;-)
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni ![]() a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899 |
![]() ![]() |
![]() |
#3370 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Cytat:
Kochana, rozumiem Twoją frustrację, ale pamiętaj o tym, że to dopiero początek, laktacja musi się unormować! Uzbrój się w cierpliwość, dla dobra Tymka ![]() I pamiętaj, że to głównie głowa ![]() Co teściowa przeskrobała? Cytat:
No co Ty?? Ale co tak krytykowała? Kompletnie nie rozumiem takiego podejścia. Przecież młoda mama i tak jest zestresowana na początku, to po co jej jeszcze dokładać? Nie przejmuj się, na pewno świetnie zajmujesz się swoim maluszkiem ![]() Moja mama jest u nas często, głównie ze względu na to, że mieszkamy w jednym domu. Ale jak np. ona siedzi z Małą, a ja idę pod prysznic, czy coś, to zawsze pyta czy może ją wyjąć z łóżeczka, albo czy może ją położyć na brzuszek... Gosia, gratulacje, słodka kruszynka ![]() ![]() Ja dziś miałam mega ciężką noc. Zasnęłam na kanapie, potem nieprzytomna kompletnie przeniosłam się do łóżka, miałam jakieś akcje, ze niosę młodą, że mam ją w jakichś kocach, wiem, że siedziałam na łóżku i szukałam jej w pierzynie, kocu (a mąż ją położył do łóżeczka) ... bałam się, że coś jej zrobię. Nie pamiętam w ogóle jednego karmienia, wpisałam je do notesu (bo notuję sobie, o ktorej karmię), ale nie pamiętam kompletnie tego. Obudziłam się rano cała w strachu, że skoro nie pamiętam i jestem w nocy taka zakręcona i nieprzytomna, to mogę zrobić Hani krzywdę w nocy przez przypadek ![]() Jestem totalnie niewyspana, chyba jeszcze nie miałam okazji wyspać się i odpocząć po porodzie ![]() Edytowane przez ButterBear Czas edycji: 2014-08-16 o 11:16 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3371 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Kasia dziekuje dobrze sie czuje, goraczka mi zeszla, w nocy co sie budzilam na karmienie to bylam cala mokra
![]() A Ty chyba mialas racje z tym kanalikiem, kapusta nie pomogla ale przystawianie malej tak ![]() ![]() Takze moje dziecko mnie wyleczylo ![]() Gosia nie martw sie ![]() ![]() Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2 |
![]() ![]() |
![]() |
#3372 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: zawsze tam gdzie Ty...
Wiadomości: 8 620
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Cytat:
![]() ![]() Jagusia- ![]() ![]() chociaż pewnie już jesteś po... ![]()
__________________
"Czas robi swoje, a Ty człowieku?..." H.Murakami wymiana-ciuchy https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1252356 wymiana- kosmetyki: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post87214768
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3373 | |||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 204
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Już doczytałam. Dobrze że przeszło. Ja dziś w nocy myślałam że zaczynam rodzic. Tak mnie bolał brzuch przez 40 min że az gwiazdki przed oczami miałam. A ja jestem z tych co u dentysty nigdy nie wzieli znieczulenia - nawet przy wyrywaniu. Ja dziękuje za takie akcje - zdecydowanie lepiej było tak jak w 1 ciąży że bez zapowiedzi odeszły wody. Bez zadnych bóli kilka dni wcześniej. Ale już nie narzekam ![]() Właśnie pije kawke i wcinam napoleonkę. Edytowane przez mysia111 Czas edycji: 2014-08-16 o 11:45 |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
#3374 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3375 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 838
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Przedstawiam Amelke wszystkim wizazowym ciociom .pozdrawiamy i dziekujemy za kciuki i gratulacje
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
#3376 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 743
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47722297]Hej!
Witam się po dłuższej przerwie. Na bieżąco czytam forum na telefonie, ale ciężko mi konstruktywnie odpisywać :p Zacznę od opisu porodu. Ku pamięci potomnych ![]() Wszystko zaczęło się we wtorek o 23:30. Leżałam już w łóżku kiedy poczułam takie pyknięcie. Wiem, że dziewczyny wspominały, że zdarza się takie coś przed odejściem wód płodowych, więc szybko poleciałam do kibelka. Nic nie poleciało, więc niepocieszona wróciłam do łóżka. Dziesięć minut później poczułam pierwszy skurcz - mega bolesny i długi, bo trwał około 30-40 sekund. Polecialam do łazienki, bo nie mogłam uleżeć i po 10 minutach poczułam kolejny mocny skurcz. Już wtedy czułam, że akcja chyba się szybko rozwija. Przed północą zaczęłam już dzwonić do męża, bo niestety był na nocce w pracy ![]() Na porodówce i izbie przyjęcie mega dużo formalności, ale dzielnie podreptałam z spakowaną torbą pod pachą na porodówkę. Niestety miałam okazję poznać co to są bóle krzyżowe i kiedy położna sprawdzała puls młodego nie mogłam uleżeć na kozetce. Wreszcie zadzwoniła po lekarza, który mnie zbadał i stwierdził pełne rozwarcie ![]() ![]() Potem poszło szybko, bo za chwilę zabrali mnie na salę porodową. Mąż dojechał w ostatniej chwili do szpitala. Dosłownie czekał pod drzwiami pięć minut i już go poprosili na salę. Niestety słabo wspominam drugą fazę porodu. O ile pierwsza mi zleciała ekspresowo, to przy parciu okazało się, że młody jest wysoko i miałam problem z parciem. Praktycznie nie czułam skurczy. Dopiero jak podali mi kroplówkę po 3 parciach urodził się Franio ![]() Skrót dla dziewczyn czekających na poród (bo pewnie każda z was wypatruje już jakiś objawów u siebie ![]() 1. Czop mi odchodził już od trzech tygodni, ale we wtorek o 7 rano odszedł jego krwisty kawałek ![]() 2. Szycie nie bolało, tak samo jak nacięcie. Najwyraźniej byłam dobrze znieczulona ![]() 3. Od kilku dni przed porodem odczuwałam kłucie i pobolewanie bardzo nisko, ale myślałam, że młody zaczyna na coś uciskać ![]() 4. Brzuch miałam do samego porodu bardzo wysoko, więc jego opuszczenie nie jest regułą :p 5. Młody wg USG w poniedziałek miał mieć 4300 gr, a w środę urodził się z wagą 3760 gr.[/QUOTE] ![]() ![]() Gratki i dziękujemy za opis ![]() ![]() Lilka - co to za wredna mama! ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#3377 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: zawsze tam gdzie Ty...
Wiadomości: 8 620
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Cytat:
![]()
__________________
"Czas robi swoje, a Ty człowieku?..." H.Murakami wymiana-ciuchy https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1252356 wymiana- kosmetyki: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post87214768
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3378 | ||||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 369
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Jaaaaa wrrrr popisalam sobie iw szytsko pozniej zmazalam jakims dziwnym sposobem, ale sie wkurzylam...
Wiec tak pobieznie od nowa: przede wszytskim gratulacje dla kolejnych Mamus! super nam ida te porody! i kciuki dla pozostalych! Cytat:
Cytat:
generalnie odstawiilam ten delikol bo mam wrazenie ze pogorszyl sprawe i teraz jestesmy na sab simplexie samym i dokonczymy dicoflor jeszcze. Polozna mowi ze wyrazny efekt bedzie po 3 dniach podawania (dajemy po 8 kropli do kazdego karmienia) ale juz jest lepiej.. Aha js jeszcze w dzien odciagam pierwsze 10-20 ml mleka bo ma najwiecej laktozy, w nocy juz nie odciagam.. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
Ja bym teraz olala odciagacz i przyystawila malego niech sobie ciumcia, szybciej pokqarm sie pojawi a on wiecej zje... Cytat:
[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47722297]Hej! Witam się po dłuższej przerwie. Na bieżąco czytam forum na telefonie, ale ciężko mi konstruktywnie odpisywać :p Zacznę od opisu porodu. Ku pamięci potomnych ![]() Wszystko zaczęło się we wtorek o 23:30. Leżałam już w łóżku kiedy poczułam takie pyknięcie. Wiem, że dziewczyny wspominały, że zdarza się takie coś przed odejściem wód płodowych, więc szybko poleciałam do kibelka. Nic nie poleciało, więc niepocieszona wróciłam do łóżka. Dziesięć minut później poczułam pierwszy skurcz - mega bolesny i długi, bo trwał około 30-40 sekund. Polecialam do łazienki, bo nie mogłam uleżeć i po 10 minutach poczułam kolejny mocny skurcz. Już wtedy czułam, że akcja chyba się szybko rozwija. Przed północą zaczęłam już dzwonić do męża, bo niestety był na nocce w pracy ![]() Na porodówce i izbie przyjęcie mega dużo formalności, ale dzielnie podreptałam z spakowaną torbą pod pachą na porodówkę. Niestety miałam okazję poznać co to są bóle krzyżowe i kiedy położna sprawdzała puls młodego nie mogłam uleżeć na kozetce. Wreszcie zadzwoniła po lekarza, który mnie zbadał i stwierdził pełne rozwarcie ![]() ![]() Potem poszło szybko, bo za chwilę zabrali mnie na salę porodową. Mąż dojechał w ostatniej chwili do szpitala. Dosłownie czekał pod drzwiami pięć minut i już go poprosili na salę. Niestety słabo wspominam drugą fazę porodu. O ile pierwsza mi zleciała ekspresowo, to przy parciu okazało się, że młody jest wysoko i miałam problem z parciem. Praktycznie nie czułam skurczy. Dopiero jak podali mi kroplówkę po 3 parciach urodził się Franio ![]() Skrót dla dziewczyn czekających na poród (bo pewnie każda z was wypatruje już jakiś objawów u siebie ![]() 1. Czop mi odchodził już od trzech tygodni, ale we wtorek o 7 rano odszedł jego krwisty kawałek ![]() 2. Szycie nie bolało, tak samo jak nacięcie. Najwyraźniej byłam dobrze znieczulona ![]() 3. Od kilku dni przed porodem odczuwałam kłucie i pobolewanie bardzo nisko, ale myślałam, że młody zaczyna na coś uciskać ![]() 4. Brzuch miałam do samego porodu bardzo wysoko, więc jego opuszczenie nie jest regułą :p 5. Młody wg USG w poniedziałek miał mieć 4300 gr, a w środę urodził się z wagą 3760 gr.[/QUOTE] w sumie porod wydaje sie godny pozazdroszczenia (no moze oprocz wzmianki o szyciu ![]() no to zdrowko za pepek!!!
__________________
TP 10.08.2014- SYN ![]() 2010- SYN ![]() |
||||||||
![]() ![]() |
![]() |
#3379 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47722297]Hej!
Witam się po dłuższej przerwie. Na bieżąco czytam forum na telefonie, ale ciężko mi konstruktywnie odpisywać :p Zacznę od opisu porodu. Ku pamięci potomnych ![]() Wszystko zaczęło się we wtorek o 23:30. Leżałam już w łóżku kiedy poczułam takie pyknięcie. Wiem, że dziewczyny wspominały, że zdarza się takie coś przed odejściem wód płodowych, więc szybko poleciałam do kibelka. Nic nie poleciało, więc niepocieszona wróciłam do łóżka. Dziesięć minut później poczułam pierwszy skurcz - mega bolesny i długi, bo trwał około 30-40 sekund. Polecialam do łazienki, bo nie mogłam uleżeć i po 10 minutach poczułam kolejny mocny skurcz. Już wtedy czułam, że akcja chyba się szybko rozwija. Przed północą zaczęłam już dzwonić do męża, bo niestety był na nocce w pracy ![]() Na porodówce i izbie przyjęcie mega dużo formalności, ale dzielnie podreptałam z spakowaną torbą pod pachą na porodówkę. Niestety miałam okazję poznać co to są bóle krzyżowe i kiedy położna sprawdzała puls młodego nie mogłam uleżeć na kozetce. Wreszcie zadzwoniła po lekarza, który mnie zbadał i stwierdził pełne rozwarcie ![]() ![]() Potem poszło szybko, bo za chwilę zabrali mnie na salę porodową. Mąż dojechał w ostatniej chwili do szpitala. Dosłownie czekał pod drzwiami pięć minut i już go poprosili na salę. Niestety słabo wspominam drugą fazę porodu. O ile pierwsza mi zleciała ekspresowo, to przy parciu okazało się, że młody jest wysoko i miałam problem z parciem. Praktycznie nie czułam skurczy. Dopiero jak podali mi kroplówkę po 3 parciach urodził się Franio ![]() Skrót dla dziewczyn czekających na poród (bo pewnie każda z was wypatruje już jakiś objawów u siebie ![]() 1. Czop mi odchodził już od trzech tygodni, ale we wtorek o 7 rano odszedł jego krwisty kawałek ![]() 2. Szycie nie bolało, tak samo jak nacięcie. Najwyraźniej byłam dobrze znieczulona ![]() 3. Od kilku dni przed porodem odczuwałam kłucie i pobolewanie bardzo nisko, ale myślałam, że młody zaczyna na coś uciskać ![]() 4. Brzuch miałam do samego porodu bardzo wysoko, więc jego opuszczenie nie jest regułą :p 5. Młody wg USG w poniedziałek miał mieć 4300 gr, a w środę urodził się z wagą 3760 gr.[/QUOTE] No to widzę kolejny raczej pozytywny poród nie licząc boli krzyżowych i lekarza rzeźnika ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3380 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 369
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() ale wiesz co? kurde wczoraj polozna mowila ze maly ma slicna skore a dzisja ma krostki an czole! i teraz bazd tu madry, czy to alergia czy to ten tradzik... ![]()
__________________
TP 10.08.2014- SYN ![]() 2010- SYN ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3381 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3382 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 593
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Mamamarta u naszego Grania też pojawiły się małe kosteczki na twarzy. I już zaczynam się martwić czy to potowki czy jakieś uczulenie. A staram się jeść dość ostrożnie...
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
#3383 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Oj nie pospalam bo mała wolała cyca zamiast butelki
Po cycu zasypiala a po butli płakała ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3384 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Zaczarowana wspolczuje nieprzespanej nocki
![]() I Mela chetnie je z butelki z tym ze ja karmie przez nakladki wiec jest przyzwyczajona do silikonu ![]() Dzisiaj wyciagnelam jej bujaczek, ciekawe czy jej sie spodoba ![]() I wspolczuje Wam dziewczyny problemow z jedzeniem przy kp... Ja jem wszystko i poki co tfu tfu nie mamy zadnych uczulen ani kolek... Oby jak najdluzej tak zostalo ![]() Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2 |
![]() ![]() |
![]() |
#3385 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 743
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
stwierdzam że wyglądam jak FOKA
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#3386 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Była moja mama z babcią w odwiedziny. Spoko, dobrze się czuję i sama to zaproponowałam. Ale nie spodziewałam się, że będzie proponowała, że pójdzie ze mną do łazienki żebym nie szła sama :-P i przy karmieniu zaglądała mi w cycek,.aż zapytałam co robi :-P mała wisi przy cycu którego nie bardzo jeszcze umie złapać i się wscieka, a za dwie minuty idzie spać :-P ale tylko spróbuj jej tego cycka wyjąć...;-) ---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ---------- Cytat:
![]()
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni ![]() a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899 |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#3387 | |||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 835
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Postanowiłam, ze nie będę podawała żadnych witamin Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
śliczna ![]() Cytat:
![]() ja z cc też byłam bardzo zadowolona ![]() Cytat:
![]() Jednak małego brzuszek bolał od witamin, zrobiliśmy dwa dni przerwy i było super. Wczoraj rano podaliśmy witaminę, to dzisiaj w nocy od 1 do 8 spałam godzinę. Całą noc się prężył, stękał i marudził ![]() Poczytałam jeszcze o nich dużo w internecie i postanowiłam, że więcej mu nie podam tych witamin. ---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ---------- Gosia szczepiłaś małą w szpitalu? wyraziłaś zgodę na podanie wit K? Jeszcze jedno pytanie będziesz podawała wit k i d?
__________________
Zosia 26.03.2010 r. ![]() Franio 24.07.2014 r. ![]() |
|||||||
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#3388 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 743
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3389 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Cytat:
![]() Ja się cieszę że moja nie przyjechała bo by było pewnie pełno krytyki jak u Ciebie Ale nie ma co się przejmować trzeba to olać |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3390 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
|
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI
Cytat:
Wit K przegapiłam niestety i chyba podali (nie wiem bo przecież nikt o tym nie informuje), miałam to wpisane w planie porodu, ale w efekcie nikt go ze mną nie omawiał... ---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ---------- Cytat:
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni ![]() a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:10.