Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;47730398]Rozumnosci, prywatnosci, intymnosci, kultury. To znow takie odzieranie sie z prywatnosci, waznych chwil, ktore gleboko przezywa dana osoba i jej bliscy. Nie reszta swiata. To zbedny ekshibicjonizm.[/QUOTE]

Ty to normalnie pozjadałaś wszystkie rozumy, wiesz dokładnie, co czują wszyscy inni i jak przeżywają.
Nigdy nie spotkałam tak mądrej osoby.

Tak, najlepiej, gdyby dziewczyny, które utraciły ciążę zamknęły się w czterech ścianach i przypadkiem słowem o tym nikomu nie wspominały, by nie popsuć jakiejś forumowiczce wspaniałej dyskusji na wizażu przydługawym, smętnym i ekshibicjonistycznym podpisem.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47730415]Ty to normalnie pozjadałaś wszystkie rozumy, wiesz dokładnie, co czują wszyscy inni i jak przeżywają.
Nigdy nie spotkałam tak mądrej osoby.
[/QUOTE]

A po co to zalosne dogryzanie?
To forum, kazdy ma prawo do opinii. To jest moja opinia. Nie twierdze, ze jedyna sluszna. Pisze jak to widze. To, ze uderzylam w czuly punkt najwyrazniej to nie moja wina i nie moj problem.

[201708160922]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47730415]Tak, najlepiej, gdyby dziewczyny, które utraciły ciążę zamknęły się w czterech ścianach i przypadkiem słowem o tym nikomu nie wspominały, by nie popsuć jakiejś forumowiczce wspaniałej dyskusji na wizażu przydługawym, smętnym i ekshibicjonistycznym podpisem.[/QUOTE]

Ale przecież o tym nikt nie mówi

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez CzasKomety

Ale przecież o tym nikt nie mówi

Brak podpisu o smierci dziecka=zamkniecie sie w czterech scianach.

[201708160922]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;47730439]Brak podpisu o smierci dziecka=zamkniecie sie w czterech scianach.[/QUOTE]

I wszystko jasne

[Mijanou]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47730415]Ty to normalnie pozjadałaś wszystkie rozumy, wiesz dokładnie, co czują wszyscy inni i jak przeżywają.
Nigdy nie spotkałam tak mądrej osoby.

Tak, najlepiej, gdyby dziewczyny, które utraciły ciążę zamknęły się w czterech ścianach i przypadkiem słowem o tym nikomu nie wspominały, by nie popsuć jakiejś forumowiczce wspaniałej dyskusji na wizażu przydługawym, smętnym i ekshibicjonistycznym podpisem.[/QUOTE]
Z całym szacunkiem, ale nie dyskutujemy tu o poronieniach. To inna sprawa i jeśli komuś ulży trochę, że wyleje swój ból na Wizazu to z pewnością nikt jej nie będzie dokuczać. Osobiście pewnie nie pisałabym o tym, ale ludzie są rózni. Jeden zamknie się w swojej skorupce i będzie sam się zmagać, inny będzie pragnąć o tym pogadać nawet z nieznajomymi i w ten sposób złagodzić trochę ból. Wcale nie odbierałabym takiego postu jako domagania się uwagi i współczucia.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;47730422]A po co to zalosne dogryzanie?
To forum, kazdy ma prawo do opinii. To jest moja opinia. Nie twierdze, ze jedyna sluszna. Pisze jak to widze. To, ze uderzylam w czuly punkt najwyrazniej to nie moja wina i nie moj problem.[/QUOTE]

Bynajmniej.
Moim jedynym problemem jest to, że zapominam, że odzywam się w wątku na Plotkowym, gdzie kogoś podpis taki, jak mój.. razi. Na MzK takiego problemu nie miewam - niestety, bo niestety sporo tam osób, które mają podobne doświadczenie.
Tu tylko dziwi mnie takie autorytarne (wybacz, ale tak właśnie oceniam większość Twoich wypowiedzi, jakkolwiek nie napisałabyś później, że jest inaczej; no ale mam ponoć prawo do własnej opinii) określanie co komu wolno w podpisie, a co już przekracza granicę.
Być może dlatego, że ja - tak jak pisałam - mam odmienne zdanie i nawet, jak ktoś robi suwaczek dla zmarłego psa, to mnie to nie rusza.

[karolca]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;47730439]Brak podpisu o smierci dziecka=zamkniecie sie w czterech scianach.[/QUOTE]
a może tym, które tak bardzo obnażają swoją prywatność (mam na myśli utratę dziecka), mówienie o tym ułatwia uporanie się z żalem? Jeden temat omija, drugi musi o tym opowiadać.

Mi takie zachowania są totalnie obojętnie. W sumie wiele ludzkich zachowań, w tym OZM jest mi obojętne.

Nawiążę do dyskusji dt. sikania dzieci w różnych miejscach. Dyskusja była gorąca, pamiętam, że wiele mam opisywało dziwne zjawisko - zakaz korzystania z toalet w sklepach, restauracjach czy kawiarniach jeśli nie było się klientem danego miejsca. Będąc na starówce córka woła, że chce siusiu. Szybki rzut oka - nie ma publicznej toalety. Weszłam do pierwszej z brzegu kawiarni. Pytam, czy można. Druga pani otwiera drzwi z uśmiechem, że oczywiście.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez CzasKomety

I wszystko jasne

Tak, tak, oczywiście to sedno mojej wypowiedzi

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Mijanou

Z całym szacunkiem, ale nie dyskutujemy tu o poronieniach. To inna sprawa i jeśli komuś ulży trochę, że wyleje swój ból na Wizazu to z pewnością nikt jej nie będzie dokuczać. Osobiście pewnie nie pisałabym o tym, ale ludzie są rózni. Jeden zamknie się w swojej skorupce i będzie sam się zmagać, inny będzie pragnąć o tym pogadać nawet z nieznajomymi i w ten sposób złagodzić trochę ból. Wcale nie odbierałabym takiego postu jako domagania się uwagi i współczucia.

Tutaj mowa byla stricte o podpisach . Co innego dyskusja w zaprzyjaznionym gronie o takiej tragedii a co innego info o smierci dziecka w podpisie widoczne w watku o tym jak gotowac fasolke szparagowa.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Mijanou

Z całym szacunkiem, ale nie dyskutujemy tu o poronieniach.

Ależ właśnie dyskutujemy. To Paulincia napisała, że dziwią ją wpisy dotyczące utraconej ciąży. Ja tylko pociągnęłam temat, bo zbiegiem okoliczności mnie dotyczy.

[201708160922]

Napisane przez karolca

a może tym, które tak bardzo obnażają swoją prywatność (mam na myśli utratę dziecka), mówienie o tym ułatwia uporanie się z żalem? Jeden temat omija, drugi musi o tym opowiadać.

Ale dżejms (chyba, że źle zrozumiałam) nie pisała o mówieniu, tylko o statusach na fejsie i podpisach na wizażu.

[Mijanou]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;47730508]Tutaj mowa byla stricte o podpisach . Co innego dyskusja w zaprzyjaznionym gronie o takiej tragedii a co innego info o smierci dziecka w podpisie widoczne w watku o tym jak gotowac fasolke szparagowa.[/QUOTE]
Przyznam Ci się, że i mnie taki dysonans w podpisie widocznym w wątkach o gotowaniu razi. Ale to moja opinia. Jak napisałam- ludzie są różni i różnie reagują w sytuacjach kryzysowych.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez CzasKomety

Ale dżejms (chyba, że źle zrozumiałam) nie pisała o mówieniu, tylko o statusach na fejsie i podpisach na wizażu.

Dobrze zrozumialas. Napisalam: "OZM jednak na Wizazu uniknac sie nie da skoro z niektorych podpisow az sie to OZM wylewa. Tego juz wylaczyc sie nie da." Mowa zatem tylko o podpisach. No, ale wiadomo. Kaze ludziom zamykac sie w czterech scianach .

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez karolca

Nawiążę do dyskusji dt. sikania dzieci w różnych miejscach. Dyskusja była gorąca, pamiętam, że wiele mam opisywało dziwne zjawisko - zakaz korzystania z toalet w sklepach, restauracjach czy kawiarniach jeśli nie było się klientem danego miejsca. Będąc na starówce córka woła, że chce siusiu. Szybki rzut oka - nie ma publicznej toalety. Weszłam do pierwszej z brzegu kawiarni. Pytam, czy można. Druga pani otwiera drzwi z uśmiechem, że oczywiście.

Miałam podobną sytuację, aczkolwiek trochę nie w temacie. Akurat przyszła pora karmienia dziecka (bez obaw, jadł jogurcik, nie mleko z piersi) i nie miałam gdzie z nim usiąść. Moja mama spytała babki w takiej małej restauracji w CH, czy mogłybyśmy zająć na chwilę stolik, żeby go nakarmić i też nie było żadnego problemu

[karolca]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;47730508]Tutaj mowa byla stricte o podpisach . Co innego dyskusja w zaprzyjaznionym gronie o takiej tragedii a co innego info o smierci dziecka w podpisie widoczne w watku o tym jak gotowac fasolke szparagowa.[/QUOTE]
Czyli co? taka osoba ma ograniczyć się do MzK? Ma zakaz korzystania z innych działów?

To tak jak z np. odchudzaniem czy liczbą przeczytanych książek. Co mnie to interesuje?
Bardziej niż treść denerwują mnie dłuuuuugie podpisy (Perse, nie piję do ciebie mimo iż masz dlugi podpis). Ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy, aby twierdzić czy jakiś podpis nadaje się do wątku, w jakim autorka się udziela.

[201708160922]

Napisane przez karolca

Czyli co? taka osoba ma ograniczyć się do MzK? Ma zakaz korzystania z innych działów?

To tak jak z np. odchudzaniem czy liczbą przeczytanych książek. Co mnie to interesuje?
Bardziej niż treść denerwują mnie dłuuuuugie podpisy (Perse, nie piję do ciebie mimo iż masz dlugi podpis). Ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy, aby twierdzić czy jakiś podpis nadaje się do wątku, w jakim autorka się udziela.

Już było to tłumaczone

[Mijanou]

Napisane przez karolca

Czyli co? taka osoba ma ograniczyć się do MzK? Ma zakaz korzystania z innych działów?

To tak jak z np. odchudzaniem czy liczbą przeczytanych książek. Co mnie to interesuje?
Bardziej niż treść denerwują mnie dłuuuuugie podpisy (Perse, nie piję do ciebie mimo iż masz dlugi podpis). Ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy, aby twierdzić czy jakiś podpis nadaje się do wątku, w jakim autorka się udziela.

A ja myślę, że zupełnie niepotrzebnie robimy tutaj flame. Poważnie.

[karolca]

Napisane przez CzasKomety

Ale dżejms (chyba, że źle zrozumiałam) nie pisała o mówieniu, tylko o statusach na fejsie i podpisach na wizażu.

ale wielka różnica. raz napisała i miała spokój, nie musiała każdemu z osobna mówić

Niech sobie mają takie statusy na fejsie czy podpisy na forum.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez karolca

Czyli co? taka osoba ma ograniczyć się do MzK? Ma zakaz korzystania z innych działów?

To tak jak z np. odchudzaniem czy liczbą przeczytanych książek. Co mnie to interesuje?
Bardziej niż treść denerwują mnie dłuuuuugie podpisy (Perse, nie piję do ciebie mimo iż masz dlugi podpis). Ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy, aby twierdzić czy jakiś podpis nadaje się do wątku, w jakim autorka się udziela.

Uwazam, ze powinny byc jakies granice prywatnosci. Owszem, podpis "zapuszczam wlosy" jest zupelnie nieinteresujacy. Nie przekracza jednak granic, nie budzi skrajnych emocji.

Podpis w stylu "moje dziecko umarlo i jest w niebie" juz takie emocje budzi. Moje. Uwazam, ze taki podpis, gdzie podsumowuje on kazdy wpis jest niepotrzebny i nie na miejscu. Jakies granice prywatnosci trzeba miec. Powtorze, co innego rozmowa z zaprzyjaznionymi wizazankami na znajomym watku, a co innego wpychanie kazdemu przed oczy takiej informacji.
Teraz czekac tylko na "moi pradziadkowie zgineli w obozie XXXX lat temu" badz "juz 23 dni nikogo nie potracilam jadac autem".

[201708160922]

Napisane przez Mijanou

A ja myślę, że zupełnie niepotrzebnie robimy tutaj flame. Poważnie.

Racja.

---------- Dopisano o 01:05 ---------- Poprzedni post napisano o 01:03 ----------

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;47730561]Uwazam, ze powinny byc jakies granice prywatnosci. Owszem, podpis "zapuszczam wlosy" jest zupelnie nieinteresujacy. Nie przekracza jednak granic, nie budzi skrajnych emocji.

Podpis w stylu "moje dziecko umarlo i jest w niebie" juz takie emocje budzi. Moje. Uwazam, ze taki podpis, gdzie podsumowuje on kazdy wpis jest niepotrzebny i nie na miejscu. Jakies granice prywatnosci trzeba miec. Powtorze, co innego rozmowa z zaprzyjaznionymi wizazankami na znajomym watku, a co innego wpychanie kazdemu przed oczy takiej informacji.[/QUOTE]

Zgadzam się.

[AniaKW]

Ze skrajności w skrajność trochę popadacie z ocenianiem podpisów. Skoro można informować o tym, ile czyjeś dziecko ma lat, to dlaczego nie informować o tym, że inne dziecko odeszło? W końcu też było, a w zasadzie jest. Nie ma tu numeru kwatery na cmentarzu, zdjęć z pogrzebu itp., jest jasny przekaz, że ktoś przeżył tragedię i np. jak koleżanka znów zaświeciło słońce. Ja osobiście się uśmiecham czytając taki podpis z happy endem, bo cieszę się, że ktoś - chociaż przecież go nie znam - ma znowu dla kogo żyć. Fajnie widzieć, że są szczęśliwe forumowiczki - bo za dużo tego nieszczęścia już na świecie.

Mnie zdecydowanie bardziej denerwują takie, które po prostu przez swoją długość przeszkadzają w czytaniu wypowiedzi. 20 linijek w dół do przewijania. Nie wiem na jakim forum, ale kiedyś widziałam całe duże zdjęcia dzieci w podpisach i to jest dla mnie przesada.

Na Facebooku bardzo denerwują mnie zdjęcia ośmieszające i kompromitujące dzieci. W końcu żyjemy w erze komputerowej i te dzieciaki kiedyś siebie tam znajdą w sieci. Dziecko dla mnie to nie powinna być zabawka dla rodziców, a widzę wśród znajomych, że tak jest. Można być dumnym z dziecka, sama jestem, ale robienie z niego półboga lub odwrotnie debila i wymuszanie lajków jest straszne.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez CzasKomety

Już było to tłumaczone

Wbrew pozorom działa to na podobnej zasadzie. Na MzK istnieją wątki wsparcia po stracie. Osoby, które straciły ciążę na podobnym poziomie mają naturalnie więcej wspólnych tematów, pytań, itd. Czasami tak jest łatwiej, niż któryś tam raz pisać.
Ale to tak z praktycznego punktu widzenia.
Dla mnie to naturalne. Mam dwoje dzieci, jedno przy sobie, drugie nie. O jednym rozmawiam na jednym wątku, o drugim pamiętam na drugim.

[karolca]

Naprawdę, zadziwia mnie to, że ktoś powie, aby ludzie piszący o stracie lub mający coś takiego w podpisie przekraczają pewne granice zamiast stwierdzić "nie podoba mi się to".
A ja mam to w nosie co mają inni w podpisie. Równie dobrze mogą sobie napisać dupa, kupa czy wstawić emotikonkę która wymiotuje.

Świat się kończy, dyskutować o tym co wypada a co nie wypada mieć w podpisie

[201708160922]

Świat się kończy. Dyskutować o tym, o czym wolno, a o czym nie wolno dyskutować.

[Mijanou]

Dajcie już spokój, ok? Przecież nikt nikogo tu nie przekona do swoich racji, więc per che wojować o pietruszkę?

[Demotywacja]

A nie sądzicie, że jest pewna różnica pomiędzy wpychaniem swojego dziecka wszędzie gdzie się da a podpisem o nim? Dziewczyna może napisać, że się odchudza - nikogo to nie obchodzi. No dobra, napisze, że ma dziecko - okej, to niesie ze sobą pozytywne emocje. Ale jeżeli dziecko zmarło wszystkie informacje precz bo kogoś to może razić? Czemu to jest OZM skoro nie uprzykrza życia ludziom ani nie krzywdzi dziecka?
Istnieją i ludzie z OZM i ludzie z alergią na dzieci lub nawet i całkiem na ludzi.

[PaulinciaKWC]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;47730561]Uwazam, ze powinny byc jakies granice prywatnosci. Owszem, podpis "zapuszczam wlosy" jest zupelnie nieinteresujacy. Nie przekracza jednak granic, nie budzi skrajnych emocji.

Podpis w stylu "moje dziecko umarlo i jest w niebie" juz takie emocje budzi. Moje. Uwazam, ze taki podpis, gdzie podsumowuje on kazdy wpis jest niepotrzebny i nie na miejscu. Jakies granice prywatnosci trzeba miec. Powtorze, co innego rozmowa z zaprzyjaznionymi wizazankami na znajomym watku, a co innego wpychanie kazdemu przed oczy takiej informacji.
Teraz czekac tylko na "moi pradziadkowie zgineli w obozie XXXX lat temu" badz "juz 23 dni nikogo nie potracilam jadac autem".[/QUOTE]

Dokladnie o to mi chodzilo. Jak ktoras ma potrzebe, niech nawet zalozy osobny watek. Nic mi do tego. Ale podpis? Sory ale nie

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Do postow wyzej: przeszkadza mi zarowno podpis o ilosci zebow u dziecka i o dziecku, ktore zmarlo. Tyle, ze z roznych powodow. Takie jest moje zdanie a wy nie musicie sie z nimi zgadzac.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A ciazowe suwaczki/podpisy też Was irytuja?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[PaulinciaKWC]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47731346]A ciazowe suwaczki/podpisy też Was irytuja?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Odpowiem ogolnie. Jestem w stanie wiele przelknac, zalezy w jakiej formie jest przedstawione. Jesli wali po oczach pod kazdym postem to owszem. Jesli jest dyskretne to zniose