|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1261 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 789
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Hej, dziewczyny! Długo mnie tu nie było, ale tym razem nie z mojej winy, najpierw wyjechałam na wakacje, a potem miałam awarię internetu. Jestem z siebie bardzo dumna, bo nie zajadałam emocji już od ponad trzech tygodni. Wyjazd bardzo mi w tym pomógł, bo w krytycznym momencie, gdy jedzenie śniło mi się po nocach, po prostu nie mogłam sobie pozwolić na obżarstwo: brak czasu, brak funduszy, brak fizycznej możliwości przy mieszkaniu z matką w jednym pokoju. Jem słodycze, nie dużo i niecodziennie. Wcale nie jem idealnie, raz zdarzyło mi się zjeść zapiekankę na kolację, dwa razy byłam wieczorem na grillu, a ostatnio nawet zjadłam prawie 4000 kcal na imprezie u babci (to nie był kompuls, po prostu nie potrafię siedzieć 6 godzin przy stole i gapić się na ciasto). Miałam po tym wyrzuty sumienia, ale następnego dnia zjadłam po prostu mniej - ok. 1500 kcal. Zawsze gdy zjem trochę za dużo, następnego dnia jem trochę mniej. Poza tym jednym dużym wyskokiem, było naprawdę w porządku, chyba nie zdarzyło mi się zjeść więcej niż 2,400 kcal dziennie. Nie ćwiczyłam prawie wcale przez brak internetu, ale wyglądam i czuję się wspaniale. Jednak pod względem jedzenia, bo emocjonalnie jest do kitu. Zamykam się w sobie, zadręczam, jestem samotna, zła na siebie, wyobrażam sobie, że ludzie myślą o mnie Bóg wie co.... i boję się.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1262 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Co do tych GŁUPICH myśli - musisz się ich pozbyć. Po co Ci to? Wiem, wiem. Łatwo mówić, tym bardziej, że mam to samo - jadę na 4 dni pod namiot ze znajomymi TŻa i też już prawie z tego wyjazdu zrezygnowałam bo przecież jak ja się tak pokażę ludziom, tym bardziej takim, których dopiero poznam. Przecież jestem brzydka, gruba, głupia i nie zrobię na nich dobrego wrażenia. A wiesz co? Pojadę tam i udowodnię swojej głupiej podświadomości, która podpowiada mi takie bzdury, że to nie jest prawda. Że Ci ludzie mnie polubią i zaakceptują, na pewno nie wszyscy ale większość na pewno. Bo dlaczego niby miałoby być inaczej? A nawet jeśli jedna czy dwie osoby powiedzą coś niemiłego na mój temat komuś na ucho. I co z tego? Przecież nigdy nie da się zrobić takie żeby wszyscy się polubili, tym bardziej w tak dużej zbiorowości różnych od siebie ludzi. Walcz z tymi myślami, wychodź z domu, nie daj się zamknąć swojej podświadomości na ludzi... bo to najgorsze co możesz sobie zafundować. Uwierz, że jeśli odważysz się wyjść do ludzi i być sobą - oni Cię zaakceptują taką jaką jesteś. Walcz, walcz, walcz!!!
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1263 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 182
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Trzymam się dzielnie póki co dziewczynki!
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ---------- Cytat:
W ten sposób okazuje sobie szacunek... Podświadomie nawet powoduje to, że zaczynam siebie lubić bardziej... bo w końcu szacunkiem zazwyczaj obdarowujemy osoby ważne, wartościowe ![]() ![]() Głowa do góry dziewczynki! Wszsytkie jesteśmy wartościowe i zasługujemy na to co najlepsze!!! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1264 | ||
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
sposobu na takie myślenie, ja z nich korzystałam i zadziałały ![]() ---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1265 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 182
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1266 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1267 |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1268 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 182
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ---------- Dziękuję ![]() ![]() A oto przepis na mega pyszny i niskokaloryczny majonez! ![]() 4żółtka jajek S (ugotowane na twardo) 1łyżka musztardy 1łyżka soku z cytryny 1/3 szklanki jogurtu 1czubata łycha oleju z oliwek 1łyżka octu ( ja dalam balsamiczny ale moze byc tez winny czy jablkowy) szczypta soli i czegos do slodzenia(np. stewia, agawa, miód) Wszystko zblendować na gładką masę i chlup do słoika ![]() POLECAM!!!! ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1269 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 88
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
A ja dzisiaj pozwoliłam sobie na kilka kromek chleba suto polanych miodem i nutellą
![]() ![]() ![]() Poza tym upiekłam genialny pełnoziarnisty chleb czekoladowy (smakuje jak murzynek, a ma tylko łyżkę miodu na cały bochenek ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1270 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 182
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() Do niedawna, gdy np. zjadłam coś nieplanowanego (choćby kawałek czekolady) w moim przypadku był to monolog typu: już złamałaś dietę więc cały dzień na nic, zjesz drugi na jedno wyjdzie - i tak już przepadło ; no dobra...to już ostatni raz - najjedz się tak żeby już więcej tego nie chcieć bo od jutra znowu dieta; znowu to zrobiłaś - ale jesteś słaba... tak jak w życiu - niczego nie potrafisz doprowadzić do końca - nawet głupiej diety ... a takie myśli i rozmowy zazwyczaj wywoływały lawine wyrzutów, smutku ... no i atak obżarstwa gotowy ... Myślę, że fajnie byłoby przekierować ten wewnętrzny głos na inny tor ( ja ostatnio tak robię). Świadomie zrezygnowałam z jakiejkolwiek diety i dążenia do perfekcyjnego ciała. Jeśli zjem kawałek czekolady to nie czuję wyrzutów... w końcu nic nie złamałam - żadnego swojego postanowienia. Nie muszę nic zaczynać od jutra i traktować tej kostki czekolady jak zbrodnię (Widocznie mój organizm miał ochotę na dodatkową dawkę magnezu więc czemu mam sie za to winić, czuć beznadziejnie), katować się w imię... no właśnie... w imię czego? .. gdybym nawet osiągnęła dietą najpiękniejsze ciało świata, czy to by sprawiło, że zaczęłabym się uwielbiać, że inni zaczęliby mnie ubóstwiać... bardzo wątpie. Powiem jedno co widzę u siebie ... a problem z kompulsami mam od okolo 2 lat.... Napady zaczely sie u mnie od diet i tylko zakończenie diet może je pokonać! Dziewczynki ! nie pozwólmy by obraz naszego ciała w naszym umyśle determinował kim jesteśmy i jak sie czujemy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1271 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 88
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() A co do drugiego, to kiedyś bardzo długo mnie to trapiło. Zawsze byłam pulchna i w podstawówce inne dzieci często nie miały dla mnie litości. Ile ja się wtedy nasłuchałam... a każde słowo pamiętam dokładnie. Przejmowałam się tym i robiłam wsyztsko żeby być tak szczupła i śliczna jak koleżanki... I co? Schudłam. I zaczęły się wszystkie moje problemy (kompulsy, depresje, załamania i paranoiczny lęk przed przytyciem). Szczęśliwsza byłam, jak nie przejmowałam się wagą. Teraz za to potrafię spojrzeć na rówieśnice bardziej krytycznie. I widzę, że żadna nie jest idealna. Bo nikt nie jest. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1272 | |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() ![]() Dziękuję ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1273 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 88
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1274 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 182
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ---------- Cytat:
Proszę bardzo ![]() ![]() ---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ---------- Cytat:
![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1275 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 789
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
co lubię i gotuję, ćwiczę. Dziękuję Wam za rady. Dzisiaj mam trochę wyrzuty sumienia, bo zjadłam dużo, z niedietetycznych grzechów: jagodziankę, prawie całe pudełko ciastek (u babci) i loda. Potem pomyślałam, żeby jeszcze iść do sklepu po ogromną czekoladę, ale w końcu pojechałam z koleżanką na rower. Jestem na plusie jakieś 500 kcal, a zamierzam dzisiaj poćwiczyć, więc nie ma tragedii. Nie znoszę tego myślenia, jak mogłam to zrobić, objadam się, dlaczego to robię, jestem obrzydliwa.... i takie myśli powodują kompulsy. Nie jestem idealna, czasem zjem trzy gałki loda zamiast dwóch i pięć kawałków ciasta zamiast jednego... Ale jest różnica między takim pozwalaniem sobie, a ogromnym obżarstwem, podczas którego nawet nie czuje się smaku. Nienawidzę wyrzutów sumienia... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1276 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Czesc dziewczyny! Postanowilam napisac tutaj, bo mialam (miewam?) problem z kompulsami. Oczywiscie moge sie podpisac pod wszystkim co tu napisalyscie: od dzisiaj nie jem slodyczy->a co mi tam, jedna kostka nie zaszkodzi->jak juz zjadlam kostke to wszystko zaprzepaszczone, zjem wszystko co moge dzisiaj, bo od jutra koniec zeslodyczami->oborze po co ja to zjadlam, ty slaba gruba swinio->bole brzucha, chec zwrocenia wszystkiego i totalny dol psychiczny.
Na szczescie jestem stosunkowo szczupla, choc w mojej glowie najlepiej jakbym zrzucila 5 kg ![]() ![]() Nie za bardzo chce i tym rozmawiac z innymi, bo albo tego bie rozumieja albo uwazaja, ze czasamu kazdy tak ma, ze sie obje. Ok, objesc sie raz na pol roku a robic to 3 x w tygodniu jak substytut CZEGOS czego w zyciu brak? Bardzo mi sie podoba postawa MascarpOOne, czyli brak sztywnych ram zywienia, po prostu sluchanie organizmu. Mam nadzieje, ze dojde do tego etapu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1277 | |||
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ---------- Cytat:
Taka jest prawda. ---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ---------- Cytat:
![]() Generalnie postanowienie "od dziś nie jem słodyczy" nie jest mądre... Nie znam osobiście nikogo kto by przy tym postanowieniu wytrwał. Najlepiej sobie postanowić " nie będę jadła dużo słodyczy albo zamienię obecne słodycze na lepsze" np. naleśniki słodzone słodzikiem z owocami... ;-) |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1278 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 88
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Mnie wczoraj tak nosiło do kuchni, że myślałam już, że oszaleję. No i niestety pozwoliłam sobie na napad. Piszę 'pozwoliłam', bo udało mi się nie jeść garściami wszystkiego co pod ręką, a po prostu cały dzień chodziłam i jadłam co smaczniejsze rzeczy. Szkoda tylko, że też aż do potwornego bólu żołądka z przejedzenia. Gdyby nie to nie miałabym może nawet wyrzutów sumienia. Tylko dzisiaj mnie szlag trafia jak widzę, że w każdej sukience jedyne co widać to mój brzuch, a całe ciało jest obolałe...
![]() Myślę, że przełamałam już w jakimś stopniu którąś część kompulsu- potrafię oderwać się od jedzenia. Teraz tylko muszę nie dopuszczać więcej do takich sytuacji ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1279 | |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1280 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 182
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() Od ponad miesiąca nie patrzę na to co jem i ile kalorii przyjmuję ( co byłoby nie do pomyślenia w przeciągu jakichs ostatnich 2 lat gdzie miałam wyliczone białka, węgli i tłuszczy w porcji co do miligrama - jak coś się nie zgadzało, przekroczyłam limit - wpadałam w panikę ).... i od ponad miesiąca nie miałam napadu ![]() Fakt ... pojawiają się trudniejsze momenty .... momenty niepokoju, lęku ( że utyję), momenty kiedy już automatycznie próbuję oszacować ile to może mieć kalorii i białka - ale od razu przywołuję się do porządku i skupiam myśli naczymś innym...:P Nikt nie powiedzial, że będzie łatwo i nawet biorę pod uwagę, że w każdej chwili moge mieć napad... ale nawet jeśli - to wiem, że jestem na dobrej drodze... bo nie boję się już jedzenia ![]() Edytowane przez Strusio Czas edycji: 2014-08-17 o 08:07 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1281 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 182
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
P.S: Moje ciało też chyba w końcu zdrowieje... nie tylko umysł ...czuje w końcu redukcję stresu tym luzem żywieniowym i dowolnością bo o dziwo dziś założyłam moje długie spodnie które zawsze były dopasowane i na mnie wiszą :O ... wzięłam aż centymetr i okazuje się, że ubyło przez ten około miesiąc prawie 5 cm :O bez żadnego kompletnie wysiłku ! ... Mialam sie nie ważyć ale zrobiłam to z czystej ciekawości ... 3 kg do dołu!Nie osiągnęłam takiej wagi przez 2 ostatnie lata przy restrykcyjnej diecie i codziennych ciężkich treningach
P.s2: Z nowinek kulinarnych: Odkryłam pyszną pastę z cieciorki, bułki fasolowe i domowe mleko migdałowe . Chętnym podam przepis Naleciało mnie dziś na pizzę ... i będzie eksperyment. Pizza na spodzie kalafiorowym - jak wyjdzie podzielę się przepisem Strusio jest teraz online Zgłoś do moderatora Mam do was pytanko dziewuszki. Zauważyłam, że odkąd zaczęłam ostatnio więcej gotować i piec to mniej mam ochotę na jedzenie tych rzeczy - mimo iż wyglądają smakowicie. Tak jakbym jadła oczami :P Wy też tak macie ?? Czy jestem jakiś dziwny przypadek?:P Edytowane przez Strusio Czas edycji: 2014-08-17 o 08:15 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1282 |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Z tym pozwoleniem na napad... W sumie nie głupie... To tak jak ktoś idzie na dietę i sobie myśli w kółko " jestem na diecie jestem na diecie..." Tak ma ochotę zaraz się obeżreć a jak ktoś myśli inaczej to i efekt może być inny...
Ja wam dziewczynki powiem, że mądrze sporządzane posiłki pomagają go uniknąć... Ja np. na śniadanie dziś zjadłam omlet z serkiem straciatellą i bananem i powiem wam, że na pewno po tym napad mi nie w głowie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1283 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 182
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1284 | |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() Resztę posiłków i tak jem bardzo lekkich ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1285 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 182
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() Edytowane przez Strusio Czas edycji: 2014-08-17 o 09:14 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1286 | |
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
![]() Jeja ale mi się spać dzisiaj chce xd |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1287 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 88
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
A ja wczoraj aż wstyd się przyznać... Pod sam wieczór już siedziałam sobie w pokoju i popatrzyłam na kalendarz... 16 sierpień- jedyna osoba, która wie z czym się zmagam miała do mnie zadzwonić już dawno temu. Właśnie... miała, bo jak stwierdziłam, pewnie kompletnie go w takim razie nie obchodzę. Wiecie- 7 lat spędziłam będąc cały czas na jego każde zawołanie. A jak jestem w potrzebie to nawet na głupi telefon nie zasługuję. No to stwierdziłam, że w takim razie co mi szkodzi się nażreć... Strasznie mi teraz wstyd, za takie myślenie
![]() Za to dzisiaj znowu wstałam z pragnieniem zmiany. Stwierdziłam, że tak jak radziła neska nie będę się nim przejmować. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1288 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 182
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Kochana... ale co chcesz sobie przez to udowodnić? ![]() Nie lepiej udowodnić sobie, że coś potrafię w innej dziedzinie? Np. ze nauczę się jakiegoś sportu, języka? pomogę komuś - przez co będę czuć się potrzebna?...myślę, że receptą jest znalezienie jakiejs pasji, czegoś w czym możemy się rozwijać a nie brnięcie dalej w zaburzenia odżywiania... Edytowane przez Strusio Czas edycji: 2014-08-17 o 10:59 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1289 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 88
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Możliwe, że jest coś w moim myśleniu, co pokrywa się z tym, o czym piszesz... Chciałabym cos zmienić, ale nie wiem jak i co. Mam wiele pasji- maluję, jeżdżę ma rowerze... Mój problem polega na tym, że każda pasja staje się u mnie rutyną... Wiesz to takie myślenie potem- że muszę przejechać 16 km, że muszę dzisiaj namalować ten obrazek... Nie potrafię się tego ustrzec, a zabija to całą frajdę, tworzą się przyzwyczajenia Długo radość sprawiało mi właśnie pieczenie przeróżnych ciast. Ale teraz... każda dodatkowa blacha w domu, to proszenie się o napad... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1290 | ||
BAN stały
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Daj spokój żyłaś bez gościa do 16 sierpnia, przeżyjesz i dalej. Super, że masz chęci na zmiany, musisz przede wszystkim uwierzyć, że jesteś silną osobą ! Nikt o Ciebie tak nie zadba jak Ty sama ! ![]() Spokojnie z czasem i znajdą się ludzie warci Twojej uwagi ![]() ---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ---------- Cytat:
Musisz oczyścić swoją głowę, wyciszyć się i zmienić myślenie. Po prostu znaleźć sposób na odreagowanie stresu... |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:19.