Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.

[Karinio]

Swoją drogą z tego co pamiętam,podpisy można wyłączyć.Więc,w czym problem.

[PaulinciaKWC]

I znowu to samo..

[Karinio]

Widziałam tego fanpejdża,zdązyłam zobaczyć k..w nocniku i rzygającego tatusia.Ludzie to chyba mają nienapisze co w głowach.

[Mijanou]

Napisane przez Karinio

Widziałam tego fanpejdża,zdązyłam zobaczyć k..w nocniku i rzygającego tatusia.Ludzie to chyba mają nienapisze co w głowach.

A ja nie mam konta na Twarzoksiążce, więc na fanpejdże nie wchodzę i się nie irytuję

Co do podpisów to tak naprawdę rzadko w ogóle zwracam na nie uwagę, no chyba, że jest to cytat, bo lubię cytaty. Po wszelakich ikonkach, cyferkach, suwaczkach po prostu prześlizguję wzrokiem nie czytając nawet treści lub nie zastanawiając się nad nią. Winna

[Angel_00]

Napisane przez Karinio

Widziałam tego fanpejdża,zdązyłam zobaczyć k..w nocniku i rzygającego tatusia.Ludzie to chyba mają nienapisze co w głowach.

Możesz podać link?




« czasami piszę z telefonu, więc proszę o wyrozumiałość w razie błędów. Mój słownik czasami ma inne zdanie niż ja :p »

[201607111040]

Francuskie pocałunki z dzieckiem to moim zdaniem szczyt oxpieluszkowego zapalenia mózgu.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Francuskie pocałunki z dzieckiem to moim zdaniem szczyt oxpieluszkowego zapalenia mózgu.

[Karinio]

Angel-> https://www.facebook.com/pages/Fejsb...849941?fref=ts

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez LusiaPlotkara

Francuskie pocałunki z dzieckiem to moim zdaniem szczyt oxpieluszkowego zapalenia mózgu.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Francuskie pocałunki z dzieckiem to moim zdaniem szczyt oxpieluszkowego zapalenia mózgu.

Yy serio??widziałaś to,czy zmyślasz na potrzeby wątku.
bo to takie,takie..dziwne niewiarygodne że ktoś jest taki głupi.

[Heledore]

]
[/COLOR]
Yy serio??widziałaś to,czy zmyślasz na potrzeby wątku.
bo to takie,takie..dziwne niewiarygodne że ktoś jest taki głupi.

http://www.pudelek.pl/artykul/70095/..._zachwycajace/

chyba chodzi o to

[Luba]

Napisane przez LusiaPlotkara

Francuskie pocałunki z dzieckiem to moim zdaniem szczyt oxpieluszkowego zapalenia mózgu.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Francuskie pocałunki z dzieckiem to moim zdaniem szczyt oxpieluszkowego zapalenia mózgu.

To jest szczyt głupoty i zboczenie a nie żadne ozm

[201607111040]

Napisane przez Karinio

Angel-> https://www.facebook.com/pages/Fejsb...849941?fref=ts

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------


Yy serio??widziałaś to,czy zmyślasz na potrzeby wątku.
bo to takie,takie..dziwne niewiarygodne że ktoś jest taki głupi.

Idź na Pudełka.

[PaulinciaKWC]

yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy yyyyyyyyyyyy

[invisible_01]

Całowanie własnego dziecka z języczkiem to dla mnie zboczenie. Mam nadzieję, że Fergie powiedziała tak tylko dla rozgłosu...

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

O matko i córko

[Duszaniola]

Wracając jeszcze do podpisów.

Napisane przez AniaKW

Ze skrajności w skrajność trochę popadacie z ocenianiem podpisów. Skoro można informować o tym, ile czyjeś dziecko ma lat, to dlaczego nie informować o tym, że inne dziecko odeszło? W końcu też było, a w zasadzie jest. Nie ma tu numeru kwatery na cmentarzu, zdjęć z pogrzebu itp., jest jasny przekaz, że ktoś przeżył tragedię i np. jak koleżanka znów zaświeciło słońce. Ja osobiście się uśmiecham czytając taki podpis z happy endem, bo cieszę się, że ktoś - chociaż przecież go nie znam - ma znowu dla kogo żyć. Fajnie widzieć, że są szczęśliwe forumowiczki - bo za dużo tego nieszczęścia już na świecie.

Tylko że tak jak Jamestown pisała, takie opisy budzą też cudze emocje. Ja np. przez nie przypominam sobie o takich przypadkach w bardzo bliskiej rodzinie i mi zwyczajnie przykro. Zresztą może przeczytać taki podpis też ktoś, kto dopiero otrząsnął się z takiej tragedii i zwyczajnie nie chce o tym myśleć chociaż przez chwilę, wchodzi na wizaż, żeby się rozerwać, widzi podpis i znowu się załamuje.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Duszaniola

Tylko że tak jak Jamestown pisała, takie opisy budzą też cudze emocje. Ja np. przez nie przypominam sobie o takich przypadkach w bardzo bliskiej rodzinie i mi zwyczajnie przykro. Zresztą może przeczytać taki podpis też ktoś, kto dopiero otrząsnął się z takiej tragedii i zwyczajnie nie chce o tym myśleć chociaż przez chwilę, wchodzi na wizaż, żeby się rozerwać, widzi podpis i znowu się załamuje.

A było smutno, jak widziałam szczęśliwe mamy z wózkami i wesołymi suwaczkami z wiekiem dziecka. Ale jakoś nie przypominam sobie, żebym postulowała masową eksterminację suwaczków.

Tym niemniej bardzo mi przykro, że mój podpis sprawia komuś przykrość. Postaram się nie wychodzić ze swojej norki na Aniołkowym na MzK, żeby komuś nie psuć dnia.

[Nightmare666]

Mi nie przeszkadzają czyjeś opisy, mogą być o dzieciach, cytaty czy suwaczki. O ile ktoś, kto ma w opisie swoją dietę czy info o dzieciorach nie pisze o tym co drugie zdanie

[201712111032]

http://naobcasach.pl/forum/czy-jeste...a--t13313.html

[Duszaniola]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47736068]A było smutno, jak widziałam szczęśliwe mamy z wózkami i wesołymi suwaczkami z wiekiem dziecka. Ale jakoś nie przypominam sobie, żebym postulowała masową eksterminację suwaczków.

Tym niemniej bardzo mi przykro, że mój podpis sprawia komuś przykrość. Postaram się nie wychodzić ze swojej norki na Aniołkowym na MzK, żeby komuś nie psuć dnia.[/QUOTE]

Ale ja nie postuluję o usunięcie i nie każę Ci się chować do norki, tylko wyrażam opinię i tłumaczę, dlaczego takie opisy mogą innych razić. Jak Ty chcesz mieć taki opis, to sobie miej, ale nie ma się co dziwić, że ktoś może się z tym niekomfortowo czuć.

[Raczyna]

a propos podpisów

pisałam jakąś pracę i wrzuciło mnie na stronę www.stulejka.com
tam panowie wpisują daty swoich zabiegów
strasznie się wtedy z tego śmiałam
tak jak na forach biegowych ludzie piszą swoje rekordowe czasy, czasem sprzed kilku lat....

[ajah]

Napisane przez kukurukku

http://naobcasach.pl/forum/czy-jeste...a--t13313.html

W tym linku dziwi mnie brak zrozumienia kwestii prze te forumowe mamy.

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez Raczyna

a propos podpisów

pisałam jakąś pracę i wrzuciło mnie na stronę www.stulejka.com
tam panowie wpisują daty swoich zabiegów
strasznie się wtedy z tego śmiałam
tak jak na forach biegowych ludzie piszą swoje rekordowe czasy, czasem sprzed kilku lat....

a co w tym śmieszego ?

[201712111032]

Napisane przez ajah

W tym linku dziwi mnie brak zrozumienia kwestii prze te forumowe mamy.

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------



a co w tym śmieszego ?

Mnie dziwi sam problem, brak zrozumienia, wklejanie zdjęć dzieci jako podpis, zdziwienie, że ktoś bez suwaczka może mieć dzieci.
Dla mnie także wiele podpisów jest głupich czy niezrozumiałych ale jak ktoś chce to niech sobie pisze co mu się podoba.

Jedyne czego nie lubię, to na fb postów w stylu: rocznica śmierci mojej kochanej mamusi/obrona w dniu urodzin śp mamusi/umarła mi mamusia (do tego oczywiście milionś kwadratowych nawiasów i gwiazdek). Jednak na forum jest się bardziej anonimowym a epatowanie czymś takim na fb mnie drażni. Sama straciłam ojca ale jakoś nie czuję potrzeby dzielenia się rocznicami fb i takich ludzi albo usuwam albo disuje

Poza tym jest tutaj wielkie zdziwienie matkami z karmiącymi cycami na fb. No bo wiecie, jak taka zanim zostanie mamusią musi pokazać cyca lub dupę na fb dla 2473586 lajków to jak ma dziecko też jakoś musi się dowartościować więc wrzuca takie zdjęcia z nadzieją, że jakiś wieśniak bez zęba napisze pod zdjęciem coś w stylu 'daj mi mleczka' czy 'possałbym twoją pierś'. Ja to tak widzę

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Ja nie wiem czy to temat na dyskusje tutaj czy na watek zdziwieniowy, ktorego nie odwiedzam. Zastanawia mnie jednak jedna rzecz: co osoby z OZM robia na watku krytykujacym i nasmiewajacym sie z OZM.

[201712111032]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;47736530]Ja nie wiem czy to temat na dyskusje tutaj czy na watek zdziwieniowy, ktorego nie odwiedzam. Zastanawia mnie jednak jedna rzecz: co osoby z OZM robia na watku krytykujacym i nasmiewajacym sie z OZM.[/QUOTE]

Jeśli są, to bronią i tłumaczą W końcu nikt nie chce mieć OZM.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez kukurukku

Jeśli są, to bronią i tłumaczą W końcu nikt nie chce mieć OZM.

Dla mnie styl "bronienia i tlumaczenia" pokazuje tylko, ze OZM postepuje w zastraszajacym tempie .

[201712111032]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;47736560]Dla mnie styl "bronienia i tlumaczenia" pokazuje tylko, ze OZM postepuje w zastraszajacym tempie .[/QUOTE]

Oj tam, 'zrozumiesz jak będziesz miała dziecko' bo takie bez dzieci to nierozumne, nieczułe i w ogóle bez pojęcia o życiu.

Od razu zaznaczam, nie pije do wszystkich matek, tylko do tych z podejściem 'zrozumiesz jak'

Właśnie! Dla mnie OZM to jak matka pisze/mówi: 'uśmiech własnego dziecka to najpiękniejszy dar'. SERIO?

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez kukurukku

Właśnie! Dla mnie OZM to jak matka pisze/mówi: 'uśmiech własnego dziecka to najpiękniejszy dar'. SERIO?

Mnie najbardziej przeraza jak kobieta pisze, ze dopiero, gdy urodzila dziecko to jej zycie nabralo sensu. Az chce sie wtedy zapytac dlaczego nie rzucila sie w przepasc wczesniej, gdy tego dziecka nie miala.

[0d75851a92bcdb93dfbf170261c847a0f1cef222]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;47736530]Ja nie wiem czy to temat na dyskusje tutaj czy na watek zdziwieniowy, ktorego nie odwiedzam. Zastanawia mnie jednak jedna rzecz: co osoby z OZM robia na watku krytykujacym i nasmiewajacym sie z OZM.[/QUOTE]

no właśnie
Ja chyba też ileś tam stron temu nadepnęłam komuś na odcisk. Wrócę przy okazji do tematu karmiących cyców. Opisywałam historię o dziecku załatwiających większą potrzebę w miejscu publicznym (ku uciesze kibicującej rodziny). Nie wiem czemu, ale pojawiły się jakieś dziwne aluzje do mojego wpisu .. Cyc w miejscu publicznym obrzydza Was bardziej niż kupa? Dla mnie to o wiele bardziej obrzydliwe, a radość z takiego wyczynu wśród wielu ludzi (szczególnie, że w pobliżu był kibel), jest przykładem OZM.
"ojej dziecko s#a, patrzcie jak fajnie, zaraz pękniemy z dumy".

Co do grupy karmiących na fb - jakiś koszmar. Szczególnie kobita karmiąca w autobusie (jej zdjęcia na profilu to też jakiś kosmos).


przypomniało mi się coś, powinnyście to zobaczyć (idealny przykład OZM ) - http://youtu.be/DuPBbFOiygo

[20160901857]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;47736689]Mnie najbardziej przeraza jak kobieta pisze, ze dopiero, gdy urodzila dziecko to jej zycie nabralo sensu. Az chce sie wtedy zapytac dlaczego nie rzucila sie w przepasc wczesniej, gdy tego dziecka nie miala.[/QUOTE]


Albo jak nazywa dziecko swoim największym osiągnięciem. No ja rozumiem, że wychowanie dziecka na porządnego człowieka, z którego można być dumnym, to powód do radości i duży sukces, ale żeby samo zapłodnienie i urodzenie? Wątpię, żeby dwuletnie dziecko wykazywało jakiekolwiek cechy, z których można być tak dumnym, żeby aż uznawać je za swoje życiowe osiągnięcie.

[201712111032]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;47736689]Mnie najbardziej przeraza jak kobieta pisze, ze dopiero, gdy urodzila dziecko to jej zycie nabralo sensu. Az chce sie wtedy zapytac dlaczego nie rzucila sie w przepasc wczesniej, gdy tego dziecka nie miala.[/QUOTE]

Myślę, że jest niestety wiele kobiet, dla których ślub i macierzyństwo to sens życia. nie wiem dlaczego i po co i na co ale później to właśnie skutkuje takimi kwiatkami.

[ajah]

[1=0d75851a92bcdb93dfbf170 261c847a0f1cef222;4773669 9]no właśnie
Ja chyba też ileś tam stron temu nadepnęłam komuś na odcisk. Wrócę przy okazji do tematu karmiących cyców. Opisywałam historię o dziecku załatwiających większą potrzebę w miejscu publicznym (ku uciesze kibicującej rodziny). Nie wiem czemu, ale pojawiły się jakieś dziwne aluzje do mojego wpisu .. Cyc w miejscu publicznym obrzydza Was bardziej niż kupa? Dla mnie to o wiele bardziej obrzydliwe, a radość z takiego wyczynu wśród wielu ludzi (szczególnie, że w pobliżu był kibel), jest przykładem OZM.
"ojej dziecko s#a, patrzcie jak fajnie, zaraz pękniemy z dumy".

Co do grupy karmiących na fb - jakiś koszmar. Szczególnie kobita karmiąca w autobusie (jej zdjęcia na profilu to też jakiś kosmos).


przypomniało mi się coś, powinnyście to zobaczyć (idealny przykład OZM ) - http://youtu.be/DuPBbFOiygo
[/QUOTE]

Co mnie uderzyło wtej focie z autobusu- to już nie sama pierś, le... komentarze pod zdjęciem: pełne jadu, obrzydliwe pod kierunkiem osoby siedzącej za karmiącą.



Dziwne pytania zadajesz jamestown OZm przyjmuje tak różne postaci, że niewiadomo chwilami czy tojuż OZM czy norma. W wątku się różne osoby wypowiadają, próbjąc m.in to ustalić, obśmiać czy napiętnowac.