Młode mamy z Katowic są tu jakieś?

[kikazuzu]

Cześć dziewczyny, jestem mamą 3 miesięcznej córeczki i mieszkam w Katowicach-Piotrowicach. Mieszkam tu od niedawna i nikogo tu nie znam, a mam wewnętrzną potrzebę poznania jakiejś młodej Mamy z tych okolic, z którą można by poplotkować, chodzić na spacery, zakupy, szczerze od serca pogadać. Jeżeli jest tu ktoś taki kto również ma ochotę nawiązać znajomość to będzie mi bardzo miło taką osobę poznać. Pozdrawiam i czekam na ewentualny odzew

[gosablinka]

Hej Jestem młodą mamą z Brynowa - Starej Ligoty. Również szukam mamy chętnej na wspólne spacery. Wróciłam już do pracy, ale popołudnia i weekendy - możemy spacerować wspólnie!

[Lalocaa]

Witam, tu mama 2 latka z Katowic. Studia kończyłam na Dolnym Śląsku i z uwagi na przeprowadzkę do Katowic poszukuje nowych znajomości. Jak są jakieś mamy które chcą się spotkać, nawiązać znajomość to zapraszam. Mieszkam w centrum Katowic

[Neeenusia]

Hej Wizażanki!

Tak się składa, że za jakieś dwa tygodnie będzie ze mną mój synek Już się nie mogę doczekać i stąd moje pytanie. Czy są w Katowicach jakieś młode mamy, z którymi będzie można się spotkać, pogadać i wymienić doświadczenia?

Z góry dziękuję za odpowiedź

[gosablinka]

Ja dalej szukam mamy z okolic Brynowa, Ligoty, Piotrowic dziecka w wieku ok. 2 lat na wspólne pogaduchy, spacery. A może jest tu mama, której dziecko chodzi/idzie od września do żłobka na Zadolu?

[vil84]

ja jestem z Ligoty, mieszkam w Kato od niedawna, ale mój synek jest młodszy, ma 3 miesiące do żłobka jesteśmy zapisani na przyszły rok

[natisss88]

Witam Was mamuśki, założyłam ten wątek ponieważ mieszkm od niedawna w Katowicach jestem mamą 3 miesięcznego dzidzisia i szczerze powiem nie mam z kim i nawet nie wiem gdzie spacerowac z maluszkiem :-( Gdyby któraś mama tak jak ja szukała kogoś do np. Spaceru, wyjścia na kawe czy zakupy to piszcie pozdrawiam

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Gdzie w Kcach jesteś? jest taki piękny chorzowski park przecież

[natisss88]

Hej, park jest ale mamy do niego ładny kawałek drogi, mieszkamy w ścislym centrum jedyne co mamy pod nosem to same galerie handlowe...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No ale w czym problem, bo naprawdę nie rozumiem?
Wsiadasz w tramwaj nr 6 (bo niskopodłogowy, z wózkiem z palcem w zadzie wsiądziesz, KAŻDA 6 niska jedzie), kilka przystanków i jesteś w parku Z rynku to dokładnie 9 przystanków. 10 minut jazdy. Naprawdę masz super lokalizację
Inna rzecz - CUDOWNY park na Franciszkańskiej w Katowicach, boczna od Piotrowickiej. REWELACJA

http://www.garnek.pl/aga79/2798204/k...wniki-bazylika
http://upload.wikimedia.org/wikipedi...wniki_2010.jpg
http://photos.wikimapia.org/p/00/03/49/60/41_big.jpg

wpisz Kalwaria katowicka w google dojazd z ulicy Mickiewicza na bank jest 154 i 12, kilka innych też ale nie pamiętam

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ano. Ja mam do Parku nawet bardziej skomplikowaną trasę (dojeżdżam od drugiej strony), a jestem tam tak często, jak tylko mogę. Uwielbiam tam spacerować, zwłaszcza w tygodniu, kiedy nie ma tłumów.

[lutien]

Ja też jestem z Kato Do parku nie chodzę, bo daleko mam (Nikisz). Ale mam pod nosem Bolinę

[natisss88]

Gdyby to wszystko bylo takie proste jak sie wydaje.Mój mały nie lubi jeżdzić w wózku, a nie mówie juŻ o środkach komunikacji miejskiej:-/ Tak strasznie płacze że się zanosai Czy wasze maluchy też były lub są takie nerwowe?

[MamaKtosia]

Jeszcze park Kościuszki jest bardzo miłym miejscem na spacery a to w zasadzie w centrum ja wolę tam się wybrać niż do chorzowskiego bo tam tłumy się przelewają a tu w miarę spokój.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez natisss88

Gdyby to wszystko bylo takie proste jak sie wydaje.Mój mały nie lubi jeżdzić w wózku, a nie mówie juŻ o środkach komunikacji miejskiej:-/ Tak strasznie płacze że się zanosai Czy wasze maluchy też były lub są takie nerwowe?

Nie, mój bardzo lubił i lubi wózek.
Może zatem chusta lub nosidło?

[natisss88]

Właśnie testowalismy i chustę i nosidło mały siedzi max. 20 min. potem dostaje szału. Najbardziej lubi noszenie na rękach, i nie wiem już co z nim robić. Każde wyjście kończy się moim mega stresem, i noszeniem dziecka na ramieniu a wózek pchamy pusty ;/

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No to w ogóle nie rozumiem teraz skoro jest problem z wózkiem/chustą, to gdzie ty na długie spacery chcesz iść?

[vil84]

ja mieszkam tuż przy Kalwarii więc jakby któraś miała ochotę na wspólny spacer to zapraszam
ale mnie się opatrzyła już Ligota, w weekendy jak jest auto to jeździmy np. do parku Kościuszki czy do zoo.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No to masz cudowne miejsce na zabawę pierwszy raz poszłam tam przed wizytą u gina, i tak się zagapiłam, że prawie nie zdążyłam

[vil84]

hehe mój synuś jest na takim etapie że obecnie Kalwaria kojarzy mi się tylko z "nie tam, TAM idziemy!" "Przemuś wracaj" "nie łaź po schodkach, spadniesz..." no ale jest ot miejsce gdzie może łazić bez ograniczeń prawie, tyle że jemu się szybko nudzą znane widoki i potem idzie już sam do wyjścia

... samotnie mi w Kato, praktycznie nikogo nie znam

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez vil84

hehe mój synuś jest na takim etapie że obecnie Kalwaria kojarzy mi się tylko z "nie tam, TAM idziemy!" "Przemuś wracaj" "nie łaź po schodkach, spadniesz..." no ale jest ot miejsce gdzie może łazić bez ograniczeń prawie, tyle że jemu się szybko nudzą znane widoki i potem idzie już sam do wyjścia

... samotnie mi w Kato, praktycznie nikogo nie znam

Ja u siebie też. Przyprowadziłam się do miasta męża, wcześniej raczej nie miałam czasu zawierać znajomości, no i jak się pojawiło dziecko, to nie miałam z kim spacerować. Teraz jesteśmy powoli na etapie piaskownicy, tam bardzo szybko na szczęście łapię kontakt z innymi mamami. Nareszcie jest do kogo otworzyć buzię

[natisss88]

Dziewczyny doskonale Was rozumiem, mam to samo przed dzieckiem nie było kiedy zawierać nowych znajomości bo ciągła praca,i obowiązki domowe na to nie pozwalały,jak miałam chwilkę to wolałam z mężem pobyć.A teraz praktycznie siedzimy z małym non stop sami, momentami zaczynam popadać w depresje, kontakt z ludzmi po porodzie jest mega ważny. Dlatego założyłam ten wątek, gdyby któraś mama chciała pogadać to zapraszam na priv.