Nasze śluby za 2lata będą z Nas najszczęśliwsze PMki świata! PM 2016 część XV

[smerfetk_a]

Napisane przez lolusl

No my w jednym mieście jesteśmy,dlatego wolę osobiście pójść.Jakoś się krępuję, mój tż mnie wyśmiał jak powiedziałam,że ma kupić flachę i kwiatka.
W sumie ma rację,z domu mnie nie zabiera...ale chyba wypada?

To z kolei u nas ja nie chciałam żadnych szopek ale TŻ się uparł na kwiaty i flache
I chyba dobrze wyszło bo rodzice zadowoleni z gestu

[lolusl]

Napisane przez smerfetk_a

u mnie też




No mniej więcej TŻ wszedł i "to jest prezent z okazji naszych zaręczyn" A rodzice:

Acha.
Okeeej

Coś czuję,że to będzie spora farsa.

[201711281122]

Ja jesli bede daleko od domu to pewnie nie wytrzymam i wysle mamie mmsa ze zdjeciem pierscionka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Stella275]

Napisane przez lolusl

Witam się

Wreszcie mam internet,bo wczoraj wszystko z telefonu tżta musiałam pisać,katorga!

Poszliśmy wczoraj na dobry obiadek, naszamaliśmy się,potem kupiliśmy kawowy likier w biedrze i narąbaliśmy nim. Także-opite!

Widzę tematy rezerwowania bez zaręczyn.Ja nie uważam tego ani za dziwne ani za "niegodne".Wręcz przyznam szczerze,że dziwią mnie argumenty w stylu "a co jak powie przed ślubem,że to tylko mój pomysł i mnie zostawi?".Szczerze?Jakbym miała chociaż cień prawdopodobieństwa,że taka sytuacja się zdarzy,to bym od takiej osoby oświadczyn nie przyjęła.Bo to może się zdarzyć niezależnie od pierścionka,jak druga osoba jest niepewna.Czym się różni ta sytuacja od sytuacji jak pierścionek jest wymęczony i wymuszony?Że można sobie powiedzieć potem"Ale dałeś pierścionek!" ? I co z tego? Myśli w środku się nie zmieni. Ja wolę mieć pewność,że facet chce ze mną spedzić życie,niezależnie jak tą pewność uzyskam,bo zaręczyny są tylko symbolem. Nie uważam,że większą szansę przetrwania ma związek,gdzie facet oświadczył się po 3 msc,od związku gdzie przez 3-4 lata tego nie robi -a przecież ten pierwszy się oswiadczył! Przecież pierścionek nie jest magicznym gwarantem,że wszystko będzie super i nie będzie klótni -tego gwarantem jest wzajemna znajomość i pewność dwóch osób,że będą razem.I według mnie to ta pewność jest najważniejsza.Poza tym zaręczyny obowiązkiem nie są-są miłym dodatkiem.


A co do sukienek,od kiedy zobaczyłam tą na wystawie co pisałam,to choruję absolutnie na gołębiowoszarą z gładkim gorsetem i tiulowym dołem

Dziewczyny,jak informowałyście rodziców o zaręczynach?Mama tż wie,bo pokazywał jej pierścionek,ale moi nie wiedzą,a chyba nie wypada napisać smsa?

My mieliśmy ułatwioną sytuację bo to akurat był Nowy Rok i TŻ był zaproszony na obiad wiec wtedy poinformowaliśmy moich, a TŻ tydzień później jak jechaliśmy na wizytę w trakcie normalnej rozmowy przy kawce.

[201604261006]

Napisane przez Devileek

tMysza ładna, choć jestem bardziej nastawiona do klasycznych modeli coś jak to http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...tem,34742.html

Ja tez bylam

Napisane przez lolusl

Dziewczyny,jak informowałyście rodziców o zaręczynach?Mama tż wie,bo pokazywał jej pierścionek,ale moi nie wiedzą,a chyba nie wypada napisać smsa?

Mamie Tz on napisal sms, a mojej mamie powiedzialam jak wrocilam, w zasadzie to pokazalam pierscionek a ona stwierdzila ze jestem glupia

[kognisia]

Napisane przez lolusl

No my w jednym mieście jesteśmy,dlatego wolę osobiście pójść.Jakoś się krępuję, mój tż mnie wyśmiał jak powiedziałam,że ma kupić flachę i kwiatka.
W sumie ma rację,z domu mnie nie zabiera...ale chyba wypada?

U mnie z kolei, jakby Tz przyszedł do moich Rodziców z czymś, to chyba by go wyśmiali :p myślę, że zależy wszystko od ludzi :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[klakla91]

Napisane przez Devileek

rozumiem Cię jak najbardziej ale ja po takich akcjach chyba bym się zniechęciła i powiedziała, że nie chce żadnej pomocy. No ale nie wiem czy jesteście w stanie zrobić sami wesele, bo jednak to nie są małe koszty. Sama na razie nie pracuję myślę, że od września jakoś uda mi się coś znaleźć i zaoszczędzę, tym bardziej że nie mam innych wydatków[COLOR="Silver"]

Jeśli tylko uda mi się znaleźć pracę, którą pogodzę ze studiami to raczej zrezygnujemy z ich pomocy. Musiałam się wczoraj wyżalić już

Napisane przez NotreDame

Czesc dziewczyny witam sie przed pracą a tak w ogóle to macie juz kursy przedmalzenskie? U mnie TZ ze 3 miesiące temu powiedział, żebyśmy sobie już zrobili, dlatego zapisałam nas na wrzesień - na weekendowe nauki. Znajomi mówili, ze to takie 'najnormalniejsze' i terminy długie do zapisów.

Jeśli zdecydujemy się na ślub u TŻa to zrobimy zimą, jeśli u mnie- nie są wymagane

Napisane przez Lilly Greace

W internecie to normalne oglądać,ale jeździć po salach?albo,jeszcze lepiej-zaklepanie daty w sali itp jak facet się nie oświadczył nawet. No ja tego nie rozumiem w ogóle,jak facet chce zaklepać salę to się oświadcza,jak się nie oświadcza to jeszcze nie chce na serio mieć zaplanowanego ślubu..moim zdaniem w wiekszości przypadków tak to wygląda. Ja miałam ciśnienie na ślub ale nic nie chodziłam oglądać bo dla mnie to by było dziwne. Ale to moje zdanie

Już kolejny raz mam podobne zdanie do Ciebie

Napisane przez kognisia

Ja się nie zgodzę, bo my od dawna wiedzieliśmy, że ślub weźmiemy, TŻ pytał mnie czy za niego wyjdę, czy wezmiemy ślub. Tylko tego pierścionka nie było, ani wielkich, oficjalnych zaręczyn. To tak wiele by zmieniło, serio? Nigdy nie byliśmy tak nastawieni do symboli. Symbolu zaręczyn nie ma, ale pytanie zostało zadane, więc wiedziałam, wiem, że Tz chce tego ślubu

To jak dla mnie już dawno jesteś po zaręczynach Pytanie jest najważniejsze, a czy do tego jest pierścionek, kolczyki, bukiet czy kubek herbaty to mało istotne.

Napisane przez wioleta20

Dziewczyny myslicie ze oplaca sie jechac w gory we wrzesniu skoro juz sie tak pogoda zepsuła?

Może być zimno ale pięknie Góry są piękne jesienią, zamglone takie

Napisane przez NotreDame

Mysza, jak jest taka sytuacja to ok ale jak ktoś chce ogólnie brać ślub to raczej nie jest się z kimś z kim się ślubu brać nie chce. Przynajmniej ja nie widzę sensu takiego związku
Zresztą zanim my zaczęliśmy rozmawiać o terminie to przyłapałam TŻta na oglądaniu pierścionków i widziałam, że ma zapisane zdjęcia w telefonie. Sam też przyniósł katalog Apartu do domu, więc ja przy jednym pierścionków napisałam "to jest TEN" i moj rozmiar palca - tak na wszelki wypadek )

Jak to mówią: tylko krowa zdania nie zmienia
Co do podkreślonego, ja bym tak nie chciała. Jasne, jakoś sugerowałam jakie mi się podobają, ale jednak zdałam się na gust TŻa, nie jest dokładnie taki jaki bym chciała (ale prawie) i był za duży o 5 rozmiarów..ale wybrany tylko przez niego specjalnie dla mnie

Napisane przez Cherry_Muffin

no tak.

a ja na razie wiem tyle, że moja ma być krótka

Moja musi być długa. Krótkie podobają mi się najbardziej, ale mam łydki wygięte jak nawiasy

Napisane przez lolusl

Dziewczyny,jak informowałyście rodziców o zaręczynach?Mama tż wie,bo pokazywał jej pierścionek,ale moi nie wiedzą,a chyba nie wypada napisać smsa?

Pojechaliśmy do nich osobiście z bukietem i winem. Zresztą do mamy TŻa tak samo, mimo, że przechowywała pierścionek 2 miesiące

[Stella275]

Napisane przez mysza93

Mamie Tz on napisal sms, a mojej mamie powiedzialam jak wrocilam, w zasadzie to pokazalam pierscionek a ona stwierdzila ze jestem glupia

Gdyż?

[Cherry_Muffin]

ja wyslalam mamie mmsa
a jak wstalismy to zadzwonilam i na glosniku pogadalismy ot tak gratulacje i tyle chociaz tata ciagle sie o zareczynowa flaszke dopomina

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kognisia]

Napisane przez Cherry_Muffin

ja wyslalam mamie mmsa
a jak wstalismy to zadzwonilam i na glosniku pogadalismy ot tak gratulacje i tyle chociaz tata ciagle sie o zareczynowa flaszke dopomina

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Moi Rodzice nie piją alkoholu, więc nawet nie wiem co moglibyśmy im kupić :p dlatego u nas odpadają takie ceregiele ;p ale jak zaplanowaliśmy ślub, to przyjechaliśmy z Tz do moich Rodziców i razem pogadalismy jaka data najlepsza, gdzie wesele itp
Zwykła rozmowa, bez prezentów :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201604261006]

Napisane przez Stella275

Gdyż?

Gdyz sie zareczylam

[201711281122]

My w ramach informowania o zareczynach zrobimy naszym rodzicom obiadek zapoznawczy, wszystko ustalone

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[NotreDame]

My na chwile obecna poinformowaliśmy wszystkich, ze mamy takie plany. Jak bym dostała pierscionek to pewnie powiedziałbym po prostu przez telefon, choć moi rodzice juz nazywają TŻta "narzeczonym". Nie będziemy się bawić w żadne obiadki, "zmówiny", ani flaszki, bo ja nie lubię takich rzeczy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez mysza93

Gdyz sie zareczylam

Nie ma to jak wsparcie rodziców

Co do informowania rodziców to do mamy A wpadliśmy na niezapowiedzianą herbatę i po prostu poinformowaliśmy, a do moich pojechaliśmy z winem.

[lolusl]

Napisane przez kognisia

U mnie z kolei, jakby Tz przyszedł do moich Rodziców z czymś, to chyba by go wyśmiali :p myślę, że zależy wszystko od ludzi :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No trochę się tego obawiam,kij wie jak się zachować.

Napisane przez klakla91

To jak dla mnie już dawno jesteś po zaręczynach Pytanie jest najważniejsze, a czy do tego jest pierścionek, kolczyki, bukiet czy kubek herbaty to mało istotne.

To w takim razie chyba większość z nas była dawno po zaręczynach Serio,nie wierzę,że są pary gdzie przed oficjalnymi zaręczynami nigdy nie padło pytanie "czy weźmiemy ślub" Dla mnie osobiście byłoby to co najmniej dziwne.

Ale fajnie,bo w takim razie dowiedziałam się,że od 2lat około jestem zaręczona a o tym nie wiem.

[candy111]

dziewczyny co myślicie o tym kamerzyście : http://www.kamerzystaifotografnawesele.pl/

Ja się zupełnie nie znam a zaczynam poszukiwania.

[iixi]

Napisane przez candy111

dziewczyny co myślicie o tym kamerzyście : http://www.kamerzystaifotografnawesele.pl/

Ja się zupełnie nie znam a zaczynam poszukiwania.

przejrzałam kilka filmików i jak dla mnie tragedia takie filmy jak sprzed 20 lat :p

[201604261006]

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;47763724]Nie ma to jak wsparcie rodziców [/QUOTE]
Haha co nie

A w pazdzierniku byl obiadek poznawczy u tesciow

[lolusl]

Napisane przez iixi

przejrzałam kilka filmików i jak dla mnie tragedia takie filmy jak sprzed 20 lat :p

[Lilly Greace]

U mnie tż tydzień przed zaręczynami w tajemnicy poszedł do moich rodziców z bukietem dla mamy i whisky dla taty, powiedział im o swoich planach,pogadali i dla mnie to było bardzo miłe,moi rodzice to bardzo dobrze odebrali. Nie rozumiem śmiania się z tej przysłowiowej wódki dla ojca, dla mnie to miłe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[white_bear]

My też tak informowaliśmy. Jak się zareczylismy na weekendzie to po powrocie pojechaliśmy do mojego ojca powiedzieć a potem do mojej mamy. Kilka dni potem pojechaliśmy do rodziców Tzta.

[Stella275]

Napisane przez mysza93

Gdyz sie zareczylam

Grunt to szczerośc w rodzinie

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez iixi

przejrzałam kilka filmików i jak dla mnie tragedia takie filmy jak sprzed 20 lat :p

Nie mój typ

[lolusl]

Napisane przez Lilly Greace

U mnie tż tydzień przed zaręczynami w tajemnicy poszedł do moich rodziców z bukietem dla mamy i whisky dla taty, powiedział im o swoich planach,pogadali i dla mnie to było bardzo miłe,moi rodzice to bardzo dobrze odebrali. Nie rozumiem śmiania się z tej przysłowiowej wódki dla ojca, dla mnie to miłe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Myślę,że śmianie się jest zazwyczaj dlatego,że jest to odbierane jako "opłata" za narzeczoną i wykupywanie bezwolnej jałówki.

Mnie to ani ziębi,ani grzeje,wódki i tak się napijemy,pewnie ją przyniesiemy,ale nie chciałabym,żeby tż pytał się wcześniej rodziców niż mnie

[klakla91]

Napisane przez lolusl

To w takim razie chyba większość z nas była dawno po zaręczynach Serio,nie wierzę,że są pary gdzie przed oficjalnymi zaręczynami nigdy nie padło pytanie "czy weźmiemy ślub" Dla mnie osobiście byłoby to co najmniej dziwne.

Ale fajnie,bo w takim razie dowiedziałam się,że od 2lat około jestem zaręczona a o tym nie wiem.

Może źle się wyraziłam Wiadomo, chyba każda para rozmawia o przyszłości,ślubie, dzieciach, tylko to jest takie kiedyś, kiedyś.
Mnie TŻ nie zapytał przed zaręczynami czy chcę być jego żoną, były rozmowy o ślubie, o tym, że tego chcemy, ale bez deklaracji.
Jeśli jest to poważna rozmowa, a nie że kiedyś coś, padło to ważne pytanie i było ono przemyślane, to dla mnie to są zaręczyny. A czy jest pierścionek czy nie to już mniej ważne.
Chyba, że jest to takie mówienie, że za 2,3 lata weźmiemy ślub, byle by mówić, to co innego
Ale to można rozróżnić czy mówi się o marzeniach i planach czy o konkretnej deklaracji

[candy111]

Napisane przez lolusl

To szukam dalej. Jeśli zna ktoś dobrego kamerzystę z Radomia, Warki, Grójca ewentualnie Warszawy(niedrogi dojazd 70km) to poproszę o namiary.

[agatao93]

Ja mam tego fotografa, co sądzicie? http://madzajna.wix.com/adamgolba

[lolusl]

Napisane przez klakla91

Może źle się wyraziłam Wiadomo, chyba każda para rozmawia o przyszłości,ślubie, dzieciach, tylko to jest takie kiedyś, kiedyś.
Mnie TŻ nie zapytał przed zaręczynami czy chcę być jego żoną, były rozmowy o ślubie, o tym, że tego chcemy, ale bez deklaracji.
Jeśli jest to poważna rozmowa, a nie że kiedyś coś, padło to ważne pytanie i było ono przemyślane, to dla mnie to są zaręczyny. A czy jest pierścionek czy nie to już mniej ważne.
Chyba, że jest to takie mówienie, że za 2,3 lata weźmiemy ślub, byle by mówić, to co innego
Ale to można rozróżnić czy mówi się o marzeniach i planach czy o konkretnej deklaracji

Hmm,dla mnie wciąż to jest niejasne. My z tż od dwóch lat odkładamy kasę na ślub,mamy konkretny fundusz na to,rozmowy były,deklaracje były,ale w rozmowach. Nie widzę tu granicy,chyba jest dość cienka.

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez agatao93

Ja mam tego fotografa, co sądzicie? http://madzajna.wix.com/adamgolba

Jest okej


Zadzwoniłam do mamy, popłakała się przez telefon

[NotreDame]

Napisane przez agatao93

Ja mam tego fotografa, co sądzicie? http://madzajna.wix.com/adamgolba

Rzucilam na szybko okiem i widzę, że tylko zdjęcia z plenerów, wolałabym zdjęcia z sali zobaczyć, czy z kościoła, bo czasem ludzie wychodzą żółci albo niebiescy, plener jak jest dobre światło to łatwiejsze warunki są


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201604261006]

Napisane przez Stella275

Grunt to szczerośc w rodzinie

Noo

Napisane przez lolusl

Myślę,że śmianie się jest zazwyczaj dlatego,że jest to odbierane jako "opłata" za narzeczoną i wykupywanie bezwolnej jałówki.

Mnie to ani ziębi,ani grzeje,wódki i tak się napijemy,pewnie ją przyniesiemy,ale nie chciałabym,żeby tż pytał się wcześniej rodziców niż mnie

O tak, to ja sie zgadzam czy rodzice za mnie Bez jaj.