Czy uregulować rzekomą zaległą opłatę?

[narkotyna]

Dziesięć miesięcy temu wyprowadziłam się ze studenckiego mieszkania. Zarządzała nim jedna z dziewczyn razem z właścicielką, która przebywa w Stanach i z którą kontakt odbywał się przez internet. Mieszkanie zmieniłam, wprowadziły się na moje miejsce nowe osoby.
Wczoraj odezwała się do mnie moja była współlokatorka (zarządzająca mieszkaniem) z informacją, że w rozliczeniu za wodę lipiec-grudzień 2013 jest ogromna niedopłata i ja również muszę się dołożyć z racji tego, że mieszkałam. (mieszkałam do października). I żebym jej wysłała pieniadze jak najszybciej.
Nie mają rachunku jak na razie, bo podobno zaginął i dlatego tak późno się zorientowali, że w systemie do którego ma dostęp właścicielka jest niedopłata.
Z jednej strony rozumiem, że mieszkałam wtedy i są to również moje opłaty, ale jak można się nie zorientować przez tak długi czas, że nie opłacona jest woda? Rozliczenie powinno być w styczniu, czym się nie interesowałam, bo zwyczajnie nie mieszkałam już tam i nie pomyślałam. Nie mam teraz tych pieniędzy nawet, bo jestem w trakcie wyprowadzki za granicę.
Kwota nie jest może zawrotna, bo 142 złote, ale przy mieszkaniu w pięć osób wydaje mi się to ogromną niedopłatą. Co więcej, mam poczucie że to zaniedbanie właścicielki, że nie zauważyła tego wcześniej. (na minusie mają wodę za cały rok?)
Czekają podobno na duplikat rachunku, który ma być na dniach.
Nie myślcie, że się migam od odpowiedzialności, ale wydaje mi się to dziwne, że ktoś się nagle objawia po takim czasie z informacją, że wiszę kasę.
Co byście zrobiły?

[kosiolek]

Ja bym poczekala na rachunek, i jezeli rzeczywiscie jest taka niedoplata, to zaplacilabym swoja czesc rachunku. Jezeli 142 zl to jest cala suma niedoplaty, to podzielilabym to na 5 i zaplacilabym 2/3 z tego (lipiec do pazdziernika), czyli 19 zlotych. (Wlasciwie, zeby bylo sprawiedliwie, to najpierw trzeba wyliczyc 2/3, a pozniej podzielic na 5, ale wychodzi na to samo )

[narkotyna]

Napisane przez kosiolek

Ja bym poczekala na rachunek, i jezeli rzeczywiscie jest taka niedoplata, to zaplacilabym swoja czesc rachunku. Jezeli 142 zl to jest cala suma niedoplaty, to podzielilabym to na 5 i zaplacilabym 2/3 z tego (lipiec do pazdziernika), czyli 19 zlotych. (Wlasciwie, zeby bylo sprawiedliwie, to najpierw trzeba wyliczyc 2/3, a pozniej podzielic na 5, ale wychodzi na to samo )

to jest 142 razy jeszcze te osoby ktore mieszkały, to jest już po podziale, dlatego mnie dziwi.

[Outlanderka]

142 to cała niedopłata czy twoja część rachunku?

Edit Doczytałam.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Czekaj na rachunek, nie płać zanim go nie zobaczysz.

[kosiolek]

Napisane przez narkotyna

to jest 142 razy jeszcze te osoby ktore mieszkały, to jest już po podziale, dlatego mnie dziwi.

Lo matko! Az tyle? Ja od dawna nie mieszkam w Polsce, wiec nie wiem na ile taka suma bylaby prawdopodobna... Poczekaj na rachunek w takim razie, po jego otrzymaniu sprawdz z firma, ktora go wystawila, czy wszystko sie zgadza i sama sobie wylicz swoja czesc do zaplaty.

No zaplacic trzeba moim zdaniem - ale nie "na gebe", ze tak powiem, tylko zgodnie z rachunkiem.

[skazana_na_bluesa]

skoro niedopłata jest za okres lipec-grudzień to ja bym zapłaciła tylko za połowę tego okresu. jeżeli za te 6 miechów wyszło na ciebie 142zl to ja bym zapłaciła połowę po zobaczeniu rachunku.

[201803290936]

Napisane przez skazana_na_bluesa

skoro niedopłata jest za okres lipec-grudzień to ja bym zapłaciła tylko za połowę tego okresu. jeżeli za te 6 miechów wyszło na ciebie 142zl to ja bym zapłaciła połowę po zobaczeniu rachunku.

Jak wyżej. Szczególnie pogrubione. Bo sorry, ale żeby się nie okazało, że tak naprawdę dopłacasz np. za zbitą lampę już po Twojej wyprowadzce.

[Dziwactwo]

Hmm, 142 złote dopłaty za jedną osobę za okres 3 - 4 miesięcy wydaje mi się bardzo podejrzaną.

Po otrzymaniu duplikatu rachunku na spokojnie to zweryfikuj i przelicz, bo coś mi się nie widzi aby tak wysoka niedopłata była prawdopodobna.

[mpt]

Moim zdaniem po tym, jak się wyprowadziłaś to już nie Twoja sprawa. Dopłata jest za pół roku, a mieszkałaś tylko do października. To powinna byc broszka właścicielki, żeby Cie rozliczyć (mogła policzyć z liczników), teraz nie wiadomo, czy nie nabili tego ludzie mieszkający tam od października.

[Selfish Girl]

Napisane przez Dziwactwo

Hmm, 142 złote dopłaty za jedną osobę za okres 3 - 4 miesięcy wydaje mi się bardzo podejrzaną.

Tez wydaje mi się to dużo za dużo ... Mieszkam w Mamą i za wode płacimy co miesiąc +-55 zł.

[201803290936]

Napisane przez mpt

Moim zdaniem po tym, jak się wyprowadziłaś to już nie Twoja sprawa. Dopłata jest za pół roku, a mieszkałaś tylko do października. To powinna byc broszka właścicielki, żeby Cie rozliczyć (mogła policzyć z liczników), teraz nie wiadomo, czy nie nabili tego ludzie mieszkający tam od października.

W sumie racja.

[visionAM]

Miałam podobną sytuację. Mieszkaliśmy w pięć osób, jak już się wyprowadziłam to przyszło rozliczenie za wodę i wyszło po 220zł od osoby. Zapłaciłam.

Dlaczego tak dużo? Woda często rozliczana jest na ryczałt. W naszym mieszkaniu przez rok nikt nie mieszkał, tylko co jakiś czas przyjeżdżali właściciele. Zużycie wody było znikome, więc rachunki na kolejny rok także były bardzo małe. My się wprowadziliśmy i już zużycie wzrosło - musieliśmy to po prostu wyrównać. Wyszło na to samo jakbym podczas mieszkania tam co miesiąc miała płacić po kilkanaście złotych. Czasami tak bywa.

[eyo]

a jak się rozliczałaś za wodę jak tam mieszkałaś? odchodząc z mieszkania coś płaciłaś z tego tytułu - na jakiej podstawie i ile? ew. coś płaciłaś co msc? jak wygląda umowa?

no i jw. póki nie zobaczysz rachunku - nie płać, a jak zobaczysz to sama sobie to dokładnie rozlicz biorąc pod uwagę liczbe osób i okres Twojego tam pobytu

[Outlanderka]

Napisane przez Selfish Girl

Tez wydaje mi się to dużo za dużo ... Mieszkam w Mamą i za wode płacimy co miesiąc +-55 zł.

Wy z Mamą pewnie korzystacie z wody w sposób oszczędny. Ja też staram się oszczędzać. Lecz są osoby co leją bez potrzeby, czasem są w takich wynajmowanych mieszkaniach nieszczelne spłuczki, kapiące krany u dużo wody bez potrzeby ucieka.

[narkotyna]

Dzięki za odpowiedzi. Mam duplikat. Po moich obliczeniach wyszło, ze powinnam zapłacić 90 zł, skonsultuję to jutro i ureguluję należności.

[mpt]

Na przyszłość - zawsze spisujcie liczniki przy wprowadzeniu i wyprowadzce. To wiele ułatwia, a właściciele lubią "wyrównywać" w ramach kaucji albo właśnie przy rozliczeniu półrocznym.

[201701300929]

coz najlepiej rozliczac sie z licznikow,

ale nie wiem czy zapalcilabym w takiej sytuacji-rownie dobrze takie nabicie rachunku moglo miec miejsce po Twojej wyprowadzce - znaalzm ludzi co codziennie robili po 2 prania(bo czerowne spodenki i blekitny podkoszulek trzeba wyprac osobno,a poc o robic pranie raz na tydzien), raz tez za☠☠☠ista laska mojego wspolokatora wpadla na weekend i zuzyla kubik cieplej wody (ja np tyle zuzywam mniej wiecej w miesiac) takze tego..

[skazana_na_bluesa]

dużo też zależy, ile osób jest zameldowanych, a ile mieszka. u mnie w mieszkaniu była zameldowana jedna osoba, a mieszkały dwie. efekt był taki, że co 3 miesiące były dopłaty rzędu 250zł.

[ZuzanneP]

Ja bym nie zapłaciła. A już na pewno nie pełną kwotę