Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7

[eluśka87]

Napisane przez Dragusia88

dobra a teraz pogadajmy o pierdołach
idę sprzątać balkon drugi raz bo jak nas tydzień w domu nie było to gołębie u nas sobie gniazdo zrobiły, jajo złożyły i zasrały cały balkon, jak to zobaczyłam w niedziele to

Napisane przez klementyna1

eee to u nas lepiej...okno zostawilismy uchylone-tak tylko na górze i gołab nam tak nasrał,aż na płytki w łazience...przez taki mały otwór...grochówkę jadł czy co,że takie doładowanie;p

kto nastepny?;p

ja jestem lepsza tzn moj syn.. wczoraj bujal sie na koniku z ciocia.. i wyszlo cos bokiem... i podobno pokazal cioci ze tez ma niespodzianke i u cioci na nozce tez wyladowalo... mialam ubaw.. a konia na biegunach wypralam tzn - siedzenie.. ale producent nie przewidzial i siodelka nie da sie zdjac .. musialam prac na koniu:hah aha:

[Moderna]

Czy ktos ma jakis pomysl, jak upiec zdrowe placki z cukini?
Dzisiaj usmazylam normalnie na patelni na tluszczu i mam ogromne wyrzuty sumienia - M. zjadl, ale ilekroc smaze na tluszczu to albo boje sie to dac M. albo jak zje to robie sobie wyrzuty.
Czy robilyscie moze takie placki w formie zapiekanki w piekarniku? albo ulozone na papierze do pieczenia? Wyjdzie to, czy bedzie to taka breja?

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

klementyna a ile ty masz tego urlopu?
To przedszkole jest teraz zamkniete?

[eluśka87]

Moderna ja mam cukinie i planuję zrobić placuszki z cukinii, ziemniaka i marchewki.. dodam olej do smażenia, później ew. odsącze w pergaminie. Sól, pieprz do smaku

Ja robie pieczoną cukinię (nadziewaną, krązki z serem, z sosem).. mozna zrobić placki pieczone z serem np. pieczona musi miec dodatki wg mnie..

to będę robiła..: kiedys robiłam podobny

http://zchatynakoncuwsi.blogspot.com...z-cukinii.html

[klementyna1]

Napisane przez Moderna

Czy ktos ma jakis pomysl, jak upiec zdrowe placki z cukini?
Dzisiaj usmazylam normalnie na patelni na tluszczu i mam ogromne wyrzuty sumienia - M. zjadl, ale ilekroc smaze na tluszczu to albo boje sie to dac M. albo jak zje to robie sobie wyrzuty.
Czy robilyscie moze takie placki w formie zapiekanki w piekarniku? albo ulozone na papierze do pieczenia? Wyjdzie to, czy bedzie to taka breja?

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

klementyna a ile ty masz tego urlopu?
To przedszkole jest teraz zamkniete?

Urlop mam do piątku i ze 3 tyg jeszcze do odebrania;D(zalegly z ciązy,macierzynskiego itp.) Przedszkole całe wakacje czynne,prócz ostatniego tygodnia sierpnia-wtedy malowanie,sprzatanie i zajecia adaptacyjne.I wtedy wlasnie wszytskie musimy byc;D
Ja wlasnie dzis robilam placuszki z cukini, na tluszcze wlasnie,ale srednio mi smakują;/ Chyba wole leczo lub cukienie faszerowana miesem,zapiekana w piekarnikuK.dam spróowac ze 2 pewnie,nie wiecej staram sie mu dawac smazone 1-2 razy w tygodniu nie czesciej.

K spi juz 3 godziny!!w nocy wiercił się i kręcił to chyba naadrabia,a ja zamiast sprzatac przeczytałam cały net...;p

[Dragusia88]

balkon umyty, pranie wyprane, mięso się piecze, Florek śpi, a ja oglądam Brzydulę.
dzisiaj znowu przychodzą ludzie oglądać nasze mieszkanie tym razem to nowe eh;/ tam łazili, teraz tu będa eh;/ trzeba by coś ogarnąć

[eluśka87]

Dragusia no tak.. wy we wrześniu juz uciekacie za granicę?

[Moderna]

o Eluska, dzieki, moze sprobuje w piekarniku nastepnym razem

podwieczorek przygotowany, M. spi, jak wstanie to moze laskawie sobie wybierze, co chce zjesc: surowka z marchewki i jablka, z truskawka w soku pomaranczowym, albo oliwkowe placuszki serowe z musem jablkowym, albo owoce z kremem jogurotwo-smietanowym

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez klementyna1

Urlop mam do piątku i ze 3 tyg jeszcze do odebrania;D(zalegly z ciązy,macierzynskiego itp.) Przedszkole całe wakacje czynne,prócz ostatniego tygodnia sierpnia-wtedy malowanie,sprzatanie i zajecia adaptacyjne.I wtedy wlasnie wszytskie musimy byc;D

o to sporo masz tego urlopu, juz myslalam, ze przedszkole zamkniete (a Twoja grupa ktos inny sie opiekuje? )

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

ahh maria milego urlopowania na totalnym zadupiu czasami czlowiek musi

[Dragusia88]

Napisane przez eluśka87

Dragusia no tak.. wy we wrześniu juz uciekacie za granicę?

no jakoś koniec września, nie wiem jeszcze jak to ogarniemy. 2 września chcieliśmy jechać szukać mieszkania. ale nie wiem czy tam tak jak u nas że się umawiam i oglądam czy musi sie ileś osób do oglądania uzbierać czy jak?

Napisane przez Moderna

podwieczorek przygotowany, M. spi, jak wstanie to moze laskawie sobie wybierze, co chce zjesc: surowka z marchewki i jablka, z truskawka w soku pomaranczowym, albo oliwkowe placuszki serowe z musem jablkowym, albo owoce z kremem jogurotwo-smietanowym

mniam mniam, jakbym mieszkała koło was to bym się często wpraszała na specjały twojej kuchni

[despa]

Hej,hej. Dxis deszcz nas przygnal z plazy, wiec chwile bylismy. Czekam jak mala wstanie i znowu wbijamy. Dzis juz bylo lepiej nadal raczki nozki z piasku bleeee ale juz nogi zsmoczone i brudne ble nie sa. I tak fajnie mi mowi jak pytam idxiemy robic baby? A mala na to mamą tatą Aja ( Oliwia). Kaszle dalej ale juz nie tsk sucho, goraczka zeszla wiec idzie ku lepszemu.
Pogode taka se mamy upal i za moment masalryczny deszcz i tak na zmiane, ale damy rade.

Klementyna podobaja mi sie Twoje metody.

Wg mnie tez pozwalanie na duzo i stanie obok skutkuje tym ze zakazsny owoc rzestaje tak kusic

[Moderna]

Napisane przez Dragusia88

no jakoś koniec września, nie wiem jeszcze jak to ogarniemy. 2 września chcieliśmy jechać szukać mieszkania. ale nie wiem czy tam tak jak u nas że się umawiam i oglądam czy musi sie ileś osób do oglądania uzbierać czy jak?

to zalezy, i bedzie to na pewno zalezne od miasta, od maklera i od zainteresowania mieszkaniem

Berlin - to duze miasto, i na pewno zainteresowanie jest spore - zadzwonilabym do dwoch roznych firm i zapytala, jak wyglada w tym momencie sytuacja - my umawialismy sie na konkretny dzien i godzine i pan z jeden firmy pokazal nam trzy mieszkania, z innej kolejne dwa, czasami zdarza sie, ze w tym samym dniu mozna sie na szybko umowic, jezeli akurat makler jest wolny i ma klucze.
Ale rozeznalabym sie wczesniej, bo jest naprawde roznie - ze zbiorowym ogladaniem tez sie kiedys spotkalam (ale to byly chyba ogloszenia prywatne, jezeli dobrze pamietam)

Napisane przez despa

Hej,hej. Dxis deszcz nas przygnal z plazy, wiec chwile bylismy. Czekam jak mala wstanie i znowu wbijamy. Dzis juz bylo lepiej nadal raczki nozki z piasku bleeee ale juz nogi zsmoczone i brudne ble nie sa. I tak fajnie mi mowi jak pytam idxiemy robic baby? A mala na to mamą tatą Aja ( Oliwia). Kaszle dalej ale juz nie tsk sucho, goraczka zeszla wiec idzie ku lepszemu.
Pogode taka se mamy upal i za moment masalryczny deszcz i tak na zmiane, ale damy rade.

dobrze, ze Emilka czuje sie lepiej - klimat morski chyba dziala cuda
i kciuki za lepsza pogode
u nas ziab brrrr

[eluśka87]

Napisane przez Dragusia88

no jakoś koniec września, nie wiem jeszcze jak to ogarniemy. 2 września chcieliśmy jechać szukać mieszkania. ale nie wiem czy tam tak jak u nas że się umawiam i oglądam czy musi sie ileś osób do oglądania uzbierać czy jak?


mniam mniam, jakbym mieszkała koło was to bym się często wpraszała na specjały twojej kuchni

Dragusia nie wiem czy nie ma tam firm ktore zajmuja sie nieruchomosciami zbiorowo, napewno są biura, maklerzy, osoby prywatne ... trzeba sie zorientowac jak to wyglada... powodzenia!

nie wiem czy sie cos przyda...
tak chwile mam z ciekawosci zagladam
http://www.justlanded.com/polski/Nie...nik/Mieszkania

http://www.poloniusz.pl/o4-3/0/f3v5003/f2v7192/
http://deutsch.info/pl/essentials/germany/living

http://otodom.pl/index.php?mod=listi...arch&Location=

[Moderna]

Napisane przez Ewkaaa8891

moderna ja robię tak samo. Na początku nic nie pozwalalam, odciągałam. Aż odkryłam że kiedy mu pozwalam wejść na fotel, podaje rękę pokazuje jak ma wejść i zejść robi to bardzo sprytnie i w taki sposób jak pokazuje. A efekt? Wchodzi kiedy chce i uważa bo robi tak jak mama pokazała. Tak jest wszędzie. Wszystko naśladuje. Sam wchodzi nakonika bo Pokazałam jak. Sam na krzesła tapczan wszędzie ale widzę ze to opanował i jestem spokojna. Kamienie, górki, place zabaw uczę go jak może robić to sam. Zawsze jestem obok ale nie zabraniam. Po schodach wchodzi sam i schodzi sam tyłem. Teraz umie schodzic z fotela czy tapczanu przodem na nogi. A parapet? Wszystko odsuwalam i nie ma pomysłu jak wejść ;-)

mi chodzi wlasnie o ten spokoj - ze jak bede msuiala cos ugotowac, zebym nie musiala zbierac poszkodowanego z podlogi - a fizycznie nie zawsze mozna cos zablokowac - np u mnie sofy nie mam gdzie przesunac, moglabym sprobowac z krzeslami, ale tu balabym sie, ze zrobilby sobie wieksza krzywde - wiec pod przewodnictwem pokazuje, co i jak, asekuruje jak trzeba

najwiecej upadkow to M. mial do tej pory na prostej drodze no i z kanapy spadl, bo albo sie zahaczyl przy schodzeniu, albo zeslizgnal sie z poduszka - mozna przewidywac, uczyc, ale do konca chyba ich nie unikniemy

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez eluśka87

Dragusia nie wiem czy nie ma tam firm ktore zajmuja sie nieruchomosciami, napewno są ... trzeba sie zorientowac jak to wyglada... powodzenia!

sa sa
najpopularniejszy serwis online to http://www.immobilienscout24.de/
do tego dochodza firmy lokalne, stacjonarne, duze i mniejsze

a tu znalazlam lokalne (ale nie znam, bo mieszkam w innej okolicy )
http://www.engelvoelkers.com/de/berlin/
http://www.bbi-immobilien.de/de/
https://www.google.de/maps/search/be.../data=!3m1!4b1
https://www.google.de/maps/search/be.../data=!3m1!4b1

na forum plotkowym jest dzial Emigrantki, tam jest temat Niemcy, podpytalabym, bo jest tam sporo osob z Berlina

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Napisane przez Dragusia88

mniam mniam, jakbym mieszkała koło was to bym się często wpraszała na specjały twojej kuchni

no pewnie, moja specjalnoscia sa desery

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Dzisiaj wreszcie skonczylam brac antybiotyk, bite 3 tygodnie

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wykr...berlinie/7cv1r

Ja sie caly czas zastanawiam, dlaczego dla osob wyjezdzajacych i powracajacych z krajow Afryki, gdzie panuje epidemia ebola, nie podejmowane sa kroki kwarantanny (czy nawet badan . nie wiem, czy mozna to jakos wczesniej wykryc?) ? No ludzie!

Tak samo ta mlodziez z Wroclawia - czy w ogole podejmowane sa jakiekolwiek kroki, by zapobiec rozpanoszeniu sie wirusa po swiecie?

[eluśka87]

Napisane przez Moderna

mi chodzi wlasnie o ten spokoj - ze jak bede msuiala cos ugotowac, zebym nie musiala zbierac poszkodowanego z podlogi - a fizycznie nie zawsze mozna cos zablokowac - np u mnie sofy nie mam gdzie przesunac, moglabym sprobowac z krzeslami, ale tu balabym sie, ze zrobilby sobie wieksza krzywde - wiec pod przewodnictwem pokazuje, co i jak, asekuruje jak trzeba

najwiecej upadkow to M. mial do tej pory na prostej drodze no i z kanapy spadl, bo albo sie zahaczyl przy schodzeniu, albo zeslizgnal sie z poduszka - mozna przewidywac, uczyc, ale do konca chyba ich nie unikniemy

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------



sa sa
najpopularniejszy serwis online to http://www.immobilienscout24.de/
do tego dochodza firmy lokalne, stacjonarne, duze i mniejsze

a tu znalazlam lokalne (ale nie znam, bo mieszkam w innej okolicy )
http://www.engelvoelkers.com/de/berlin/
http://www.bbi-immobilien.de/de/
https://www.google.de/maps/search/berlin+immobilienagentur/@52.5075419,13.4261419,10 z/data=!3m1!4b1
https://www.google.de/maps/search/berlin+immobilienmakler/@52.5075419,13.4261419,10 z/data=!3m1!4b1

na forum plotkowym jest dzial Emigrantki, tam jest temat Niemcy, podpytalabym, bo jest tam sporo osob z Berlina

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------


no pewnie, moja specjalnoscia sa desery

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Dzisiaj wreszcie skonczylam brac antybiotyk, bite 3 tygodnie

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wykr...berlinie/7cv1r

Ja sie caly czas zastanawiam, dlaczego dla osob wyjezdzajacych i powracajacych z krajow Afryki, gdzie panuje epidemia ebola, nie podejmowane sa kroki kwarantanny (czy nawet badan . nie wiem, czy mozna to jakos wczesniej wykryc?) ? No ludzie!

Tak samo ta mlodziez z Wroclawia - czy w ogole podejmowane sa jakiekolwiek kroki, by zapobiec rozpanoszeniu sie wirusa po swiecie?

Napewno Dragusia bardziej skorzysta z tych rad ) z linkow.. wiadomo..

Co do wirusa nie wiem ale na kazdym kroku widac jak dzialaja te sluzby, jak wyglada bezpieczenstwo pewnie nie mozna przewidziec wszystkiego to jasne... ale bylo tyle przypadkow.. tworza ustawy, rozporzadzenia, zarzadzenia i co z tego...

[Dragusia88]

dzięki dziewczyny za linki. tego imm coś tak scouta mam

Moderna przy okazji szukania przedszkola znalazłam coś o dwujęzyczności, chciałaś kiedyś
http://www.daz-mv.de/fileadmin/team/...rachigkeit.pdf
na końcu jest literatura

[nestelle]

Helloł
my od soboty w domu . jechaliśmy nagle ,wcześnie ,niezaplanowanie .
Po przyjeździe skoczyłam z N do sklepu bo potrzebowałam prezent dla koleżanki a przy okazji kupiłam sobie pare ciuszków . W sklepie dorwała mnie Oliwka była z Anielką - jej, mówie Wam foty nie oddaja całej prawdy .Aniela jest jeszcze ładniejsza niż na zdjęciach , śliczna platynowa blondyneczka jak jej mama . i duza jest - wyciągnęła się .
Także Oliwka musimy się koniecznie spotkać !!!!!!!!!!!!!
A apropo zakupów ...kupiłaś cos ? (ja nie mogłam się oprzec dresikowi i spódniczce z Liu jo )

To co pamiętam (a pamiętam mało....)
Klementyna - wierszyk wymiata!!!!!!! genialny ,kobito talent masz jak nic !!!!! dla przedszkolaków tez tak tworzysz???
Alliw - rób kota i pochwal się koniecznie! tylko uważaj ,często jeden to dopiero początek
Scarlett - masakra z tą reką tzta .....
Despa - ale pech Was dopadł ,całe szczęście ze wyjazd się udał . zdrówka dla Emi
Agateczka -
Oliwka - ja cenie w Tobie odwage przyznania się ze lecisz pod prad ...
no cóz prędzej czy później niestety każdej z nas się zdarzy podnieść głos na dziecko . ważne aby umiec się przyznać do błędu ,szukac rozwiązania i ....za często nie krzyczeć . choć mysle ze za wcześnie jest aby podnosić głos na takie maluchy .
Ja będę dziwolągiem w druga strone ....mnie jeszcze R nie zdenerwował ani razu . jest spokojny ,a jak zaczyna płakać czy chcieć uparcie po swojemu cos zrobić to idzie go nakłonic do zmiany czy odwrócić uwagę ...
Za to karac tak małe dziecko nie przyszło by mi do głowy . jak?za co ? po co?
Za to na starszaki potrafie czasem ryknąc . dzieje się to jak powtarzam raz ,dwa ,trzy ....i nic . ja krzyknę a.... oni się smieją ... ale robia o co proszę .
Kary sa naprawdę rzadko i raczej to oznaka mojej bezsilności ,ze już nie umiem ,ze nie potrafie ogarnąć . Sa oznaka także ze już na poważnie mama się zdenerwowała ,ze już nie może ...
Ale okazji poważnej do kar tez nie było . przynajmniej nie pamiętam jakos ....

Ale ogólnie tematy ciężkie na forum .... teoretyzowanie , poradnikowanie ... dlatego bardzo się ucieszyłam ze Dragusia wkroczyła z gołębiami .... i Eluska z koniem

A i jeszcze Trolla - z tą kolacją o 1 w nocy po weselu .... tak jedzenia na imprezie było multum ale ciężkie i takie nie nasze - golonki ,kiełbasy , prosiak z rusztu ,torty .... zjadły obiad tam a potem już nic ...tylko zabawa .dlatego jak wróciliśmy R zrobiłam kaszke , a starszaki wypily mleko i zjadły po kanapce ...

i to tyle .... zimno jakos się zrobiło ....

[Tasia34]

Heja
Widze, ze troche napisalyscie, bede co miala poczytac wieczorkiem, jak nie padne
Na razie wrzuce fotke z dzisiejszego spaceru - dwojka dzieci i looody

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Moderna]

Napisane przez Tasia34

Heja
Widze, ze troche napisalyscie, bede co miala poczytac wieczorkiem, jak nie padne
Na razie wrzuce fotke z dzisiejszego spaceru - dwojka dzieci i looody

slodko
szkoda, ze zdjecie do gory nogami

a czy Krzys wola na rece, jak sobie radzisz z dwojka na spacerach? Chodzisz sama, czy z mama?

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Luna, JolanT gniewacie sie na mnie? ostatnie nieporozumienia leza mi na zoladku, dlatego niesmialo pytam.

[Tasia34]

Napisane przez Moderna

slodko
szkoda, ze zdjecie do gory nogami

a czy Krzys wola na rece, jak sobie radzisz z dwojka na spacerach? Chodzisz sama, czy z mama?

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Luna, JolanT gniewacie sie na mnie? ostatnie nieporozumienia leza mi na zoladku, dlatego niesmialo pytam.

Do gory nogami? hehe, u mnie wygladalo normalnie Sorry
Pierwszy raz bylam w chuscie (w ogole drugi raz na spacerze), na razie tz jeszcze ma wolne, chodzi na spacery z Krzysiem, ja dolaczylam z Ania Na rece nie chcial, zreszta On w ogole woli biegac, niz byc noszonym.
Ale nie mam pojecia, jak sobie sama poradze w takim ukladzie, dzis probowalam sama dwojke ogarnac i cieeezko...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[despa]

Witsm wieczornie. Jedno dziecko spi, drugie w altance z masa inych dzieciakow oglada film,a ja siedze na zewnatrz bo tylko tu mam neta. Wlasciciel dxis zmienil operatora bo net nie dxialal, czekam az skonfiguruje.
Mala sie wybawila z dziecmi,piaskownica,zjezd zalnia, trampolina. Chodzila za raczke z piecioletnia Lenka, hustaly sie, robily baby jak nie moj dxikus

[cathlyn]

Klementyna jak dla mnie to ok jest w przedszkolu to nie sa nie wiadomo jakie kary . to konsekwencje wlasnych wyborów Jest tłumaczenie . sa zasady ustalane i "podpisane" przez dzieci.

Fajnie napisalas o miłości i zasadach to imo b waznr

Pani gdzie jesteś?

[oliwka__]

Tasia bosko choć zdjęcie do góry nogami ale rozumiem świat staną na głowie dwójka dzieci to rewolucja jeszcze taka mała różnica wieku

Nestelle nie kupiłam nic bo już późno było jak wracaliśmy z rynku ale w przyszły tgodniu się chyba wybiorę bo szukam kurtki i chyba wezmę tą czarną choć jeszcze taką granatową w TH mierzyłam ale czarna bardziej uniwersalna. Ja w zeszłą sobotę byłam na zakupach sukienki w niumi i bluzki w Glam tą białą dresową co miałam na sobie między innymi kupiłam w Glam. A teraz w weekend byłam procmocja w niumi i zamówiłam kolejną sukienkę

co do krzyczenia ... ja na małą nakrzyczałam bo byłam tak przerażona że o mały włos nie spadła że stalam obok a ona w takim ekspreie znalazła sie na schodach że nawet nie zdążyłam się dobrze odwrócić .... a pozatym co mam kłamać i pisać jak jest cudnie jak nie zawsze jest pięknie więc po prostu piszę jak jest możecie nie popierać nie zgadzać się nie wiem czy jestem dobrą mamą może jestem może nie? to może się dowiem kiedyś w przyszłości staram sie zapewnić małej to co potrzebuje spędzam z nią dużo czasu lecz też potrzebuję go troszkę tylko dla siebie ...

Wiecie co wczoraj robiłam porządek w rzeczach małej i mówię kurtkę oddamy Karolince i tak zwmierzyłam na Anielę i co ? dobra jakie zdziwko a kupiłam kurtkę małej na 74 w zeszłym roku we wrześniu a tu kurtka idelanie pasuje rękawy do nadgarstów na długość ok tylko kaptur widać troszkę mały ale myślę że tak do końca września spokojnie pobiega więc przejściówki nie kupuję, kupię od razu na zimę jakąś kurtkę.

[cathlyn]

To z luzniejszych tematów planuje dobrze wykOtzystax czas u rodziców i chce do kosmeryczki sie udac - co mogę zrobić przy kp? Chyba tylko oczyszczanie?

[Dragusia88]

Napisane przez nestelle

i to tyle .... zimno jakos się zrobiło ....

witamy

Napisane przez Tasia34

Heja
Widze, ze troche napisalyscie, bede co miala poczytac wieczorkiem, jak nie padne
Na razie wrzuce fotke z dzisiejszego spaceru - dwojka dzieci i looody

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale wam fajnie a tak naprawdę to podziwiam

[oliwka__]

ja też od dziś u rodziców

Dobranoc

[nestelle]

Tasiu - zmusiłaś nas abyśmy stanęły na głowie ale warto - fajna fota szkoda tylko ze buziaczków nie widać ...
Despa - czyli Emi potarfi się zachować w towarzystwie fajnie Wam
Oliwka - ja nie oceniam .nie nam osądzać która lepszą mamą jest , dla naszych dzieci jesteśmy My same najlepsze przecież -wyboru nie mają na szczęście . A tak poza tym obojętnie co teraz zrobimy -efekty zobaczymy dopiero za kilka lat ...i dzieciaki same nas ocenią ,podsumują za jakies 20-30 lat . do tego momentu pozostaje nam starac się nie popełniać zbyt wielu błedów.

Ja jeszcze zyje latem ...zadnych kurtek !!! a w niumi od września nowa kolekcja
może raz umówimy się razem na zakupy???

co do zeszłorocznych ciuszków dla dzieci to wierze bo mamy tak samo , R nosi spodnie z zeszłego roku z czerwca , i kilka innych ciuszków . nadal ma do spania bodziaki i spodnie z zeszłego roku ,hitem sa spodnie rozmiar 68 - teraz już 3/4 ale nadal dobre -spi w nich jak jest chłodniej (czyli teraz).kurtka prawdopodobnie tez będzie dobra , no mamy sweter który był zrobiny w zeszłym roku a'la płaszczyk -mysle ze spokojnie będzie się nosic przez kolejne 2 lata.


I sie pochwale bo wytrzymać nie mogę ..w takim jestem szoku mój cycoholik jest od tygodnia tylko 2 razy na dobe -NA DOBE!!!! na cycu . cyc rano po przebudzeniu i wieczorem przed spaniem . jeszcze czasami przyjdzie i prosi ale odwracam uwagę i jest ok .
hipp wchodzi 2 x po 120ml + do kaszki .
z jednej strony się bardzo ciesze ...z drugiej mi zal ...ehhh pokrecona jestem.
No i R przesypia cudnie nocki !!!!

Cathlyn - wiele możesz ..zależy czego potrzebujesz ... ???

wracając do idealnych rodziców ....nie pochwaliam się tez ze na wakacjach ...zgubiliśmy starszego syna . Szlismy wszyscy na plaze i my w lewo a J zafascynowany ulicznymi sprzedawcami czegos strzelającego poszedł za innymi rodzicami myslac ze to my ...
a my zorientowaliśmy się dopiero po chwili ze go nie ma .
Mówię Wam ...to co miałam w głowie ...ehhh starszne... szukaliśmy ale tyle ludzi wokół było ,promenada,restauracje ,plaza wszystko przepełnione ... Tzt poszedł do restauracji aby przez megafon wzywali , ja stałam z N i R becząc i szukając wzrokiem ...i nic .... w końcu Tzt pobiegł szukac ratownika ... no i ratownik znalazł ...
ryczałam z J . straszne to było

[Dragusia88]

Napisane przez nestelle

wracając do idealnych rodziców ....nie pochwaliam się tez ze na wakacjach ...zgubiliśmy starszego syna . Szlismy wszyscy na plaze i my w lewo a J zafascynowany ulicznymi sprzedawcami czegos strzelającego poszedł za innymi rodzicami myslac ze to my ...
a my zorientowaliśmy się dopiero po chwili ze go nie ma .
Mówię Wam ...to co miałam w głowie ...ehhh starszne... szukaliśmy ale tyle ludzi wokół było ,promenada,restauracje ,plaza wszystko przepełnione ... Tzt poszedł do restauracji aby przez megafon wzywali , ja stałam z N i R becząc i szukając wzrokiem ...i nic .... w końcu Tzt pobiegł szukac ratownika ... no i ratownik znalazł ...
ryczałam z J . straszne to było

ale historia współczuje, nawet nie chce myśleć jak się czułaś i jak J. dobrze że już dobrze

[moni_ka.g]

Napisane przez Moderna

napisze tylko, ze tez nie nalezy dopatrywac sie zaburzen, ale miec je w pewnym sensie na uwadze - nie wiem dlaczego, ale podswiadomie zawsze jak czytam, co piszesz o J. to pali mi sie lampka HNB i zaburzenia SI - nie wiem dlaczego tak jest, bo naprawde o nich malo wiem

J. na pewno jest bardzo wymagającym dzieckiem, zawsze był, ale zaburzeń si nikt nie stwierdził, choć nie powiem, miewa(ła)m takie przypuszczenia. teraz mniej bo już tak go wszystko nie brzydzi.
o tym nie podejrzewaniu zaburzeń napisałam tak trochę z własnego doświadczenia, po tych wszystkich teoriach, jakie ja słyszałam o J. Teraz bardzo odpuściłam i bardziej mi ciążą te wszystkie wizyty niż pomagają, zwłaszcza jak po raz kolejny usłyszę, że mam go uczyć pić z kubka, a nikt nie potrafi powiedzieć jak, za to sam J. nie zamierza i koniec.

J. nagle postanowił zrezygnować z połowy drzemki i śpi już tylko pół godziny w ciągu dnia, najlepiej w wózku albo nosidle, na spacerze.. mleka pić nie zamierza, obiadów ostatnio nie potrzebuje, najchętniej żywiłby się kanapkami i drożdżówkami. i lata, ciągle chodzi, kręci się w kółko, chodzi w tył, w tę i z powrotem po kilkanaście razy. jak nie posadzę go i nie pokażę jedzenia, nie upomni się. chyba muszę przypomnienia w telefonie ustawiać bo jak za nim ganiam zapominam o jego posiłkach. tym sposobem żywieniowy plan dnia mamy strasznie rozregulowany.

[Moderna]

Napisane przez moni_ka.g

Teraz bardzo odpuściłam i bardziej mi ciążą te wszystkie wizyty niż pomagają.

spokoj mamy jest bardzo wazny

ja obstawiam dalej duzy kubek, nauka przez nasladownictwo - pic wspolnie z kubka raz ty raz on - siedzicie przy stole, moze na kolanach dziecko, wtedy latwo jest podtrzymywac kubek. A taka normalna otwarta butelka z woda mineralna? (bez zadnych dziobkow? te pollitrowe sa bardzo poreczne)

a pani doktor bym zapytala, by Ci pokazala jak go nauczyc - nie lubie lekarzy/nauczycieli, ktorzy tylko gadaja, zamiast realnie pomoc
bo albo ci pomoze rozwizac problem, albo niech nie stresuje niepotrzebnie.

a co do nauki/umiejetnosci - M. nigdy nie byl zainteresowany klockami (oprocz duplo - bo te to lubi skladac) - i raz przez przypadek przeczytalam, ze dziecko w tym wieku powinno umiec ukladac wieze z trzech klockow - nigdy nie cwiczylismy, nie pokazywalam, bylam pewna, ze nie umie - a on ulozyl trzy klocki na sobie - wiec nie wszystkie umiejetnosci wynikaja z cwiczen (ze jak wczesnie zaczniemy to i dziecko wczesnie bedzie potrafic), ale z dojrzalosci do wykonanania tej czynnosci - podejrzewam, ze tak rozwija sie mozg, i neiktorych rzeczy przeskoczyc sie nie da, no chyba, ze w jakims minimalnym okresie - ale i tak uklad nerwowy musi byc do tego gotowy.

Z kubka M. potrafil pic juz w wieku ok. 6 miesiecy - ale wszystko mu sie wylewalo, nie umial tego opanowac - co z tego, ze mial zawsze kubeczek, i pokazywalam, i podtrzymywalam - musial do tego dojrzec, nagle z dnia na dzien (nie pamietam, cos okolo 14 miesiaca - wychodzi mi, ze potrzebowal okolo 8 miesiecy na samodzielne picie), gdy postawilam na stoliku zlapal obiema raczkami i mogl opanowac nachylenie, w odpowiednim tempie polykal - czyli pewnych rzeczy nie da sie przeskoczyc.

I moze J. nie jest na to gotowy, moze to bolesne zabkowanie zakloca mu nauke, moze za rzadko ma okazje nasladowac, podpatrywac rodzicow, moze nieodpowiedni kubek/material (bo pisalas, ze boisz sie mu dac kubek ceramiczny, a plastik jest miekki i przy zabkach pewnie lagodzi troche bol, dlatego go gryzie?).

A dlaczego doktor mowi, ze musi umiec pic z kubka, czy to ma jakies znaczenie, czy to chodzi o rozwoj mowy (cwiczenia roznych miesni?) ? (pytam, bo nie pamietam zebys pisala)

[eluśka87]

Napisane przez nestelle

wracając do idealnych rodziców ....nie pochwaliam się tez ze na wakacjach ...zgubiliśmy starszego syna . Szlismy wszyscy na plaze i my w lewo a J zafascynowany ulicznymi sprzedawcami czegos strzelającego poszedł za innymi rodzicami myslac ze to my ...
a my zorientowaliśmy się dopiero po chwili ze go nie ma .
Mówię Wam ...to co miałam w głowie ...ehhh starszne... szukaliśmy ale tyle ludzi wokół było ,promenada,restauracje ,plaza wszystko przepełnione ... Tzt poszedł do restauracji aby przez megafon wzywali , ja stałam z N i R becząc i szukając wzrokiem ...i nic .... w końcu Tzt pobiegł szukac ratownika ... no i ratownik znalazł ...
ryczałam z J . straszne to było

Nestelle wspolczuje sytuacji...dobrze, ze juz po i wszystko ok..
Super, ze nocki przesypiacie.. my tez super nad morzem spalismy i w domku ale teraz coś idzie ząbek jakiś i spimy marnie

Chwalę się dzisiaj jadąc do pracy synuś zrobił mi piekne papa i buziaki posłał alez sie rozplakalam, przez okno to widzialam jak z tata stal na parapecie!! (no na parapecie ah.. okna do umycia sa.. placki sa masakryczne) dobrze, ze tusz sie nie rozmazal

Móje dziecko opowiada i mówi, ze to koko, na spacerze pytajac gdzie samochod tata pokazuje i mowi to tata... na moj to mamy.. na zdjeciach poznaje wszystkich ktorych zna.. wola glosno baba, dziadzia, mamo bylo mamo!.. mowi drzewo (dziewo), trzeba (czeba), ciocia (ciosia) po swojemu dużo ale już się dogadujemy ))

No i strasznie ciężko mu się przyzwyczaić, że po urlopie wstaje rano ide sie szykowac i jade do pracy.. jak tylko wstaje on sie wybudza.. i chce cici... wola ze cici.. a bylo juz mniej cici w dzien w nocy... no i nie wiem co poczac chyba po prostu bede ubierala golfy na noc i w dzien do zimy idzie

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez moni_ka.g

J. na pewno jest bardzo wymagającym dzieckiem, zawsze był, ale zaburzeń si nikt nie stwierdził, choć nie powiem, miewa(ła)m takie przypuszczenia. teraz mniej bo już tak go wszystko nie brzydzi.
o tym nie podejrzewaniu zaburzeń napisałam tak trochę z własnego doświadczenia, po tych wszystkich teoriach, jakie ja słyszałam o J. Teraz bardzo odpuściłam i bardziej mi ciążą te wszystkie wizyty niż pomagają, zwłaszcza jak po raz kolejny usłyszę, że mam go uczyć pić z kubka, a nikt nie potrafi powiedzieć jak, za to sam J. nie zamierza i koniec.

J. nagle postanowił zrezygnować z połowy drzemki i śpi już tylko pół godziny w ciągu dnia, najlepiej w wózku albo nosidle, na spacerze.. mleka pić nie zamierza, obiadów ostatnio nie potrzebuje, najchętniej żywiłby się kanapkami i drożdżówkami. i lata, ciągle chodzi, kręci się w kółko, chodzi w tył, w tę i z powrotem po kilkanaście razy. jak nie posadzę go i nie pokażę jedzenia, nie upomni się. chyba muszę przypomnienia w telefonie ustawiać bo jak za nim ganiam zapominam o jego posiłkach. tym sposobem żywieniowy plan dnia mamy strasznie rozregulowany.

Napewno się nauczy... u nas synek chcial pic z takiej szklanki, z takiego kubka co my dawalismy i pije.. czasem sie cos wyleje.. ale umie wypic ... przechylic kubeczek. ze slomka z takiego niepapka popija, kupilismy mu taki wiekszy ze slomka tez jest ok, z buteleczek pije takich malych wode mineralna.. a na poczatku tez nie chcial.. musi przyjsc moment odpowiedni... ja obstawiam te bolesne zabkowanie... dziecko jest rozdraznione.. ciezej to znosi...

[Dragusia88]

Napisane przez eluśka87

Chwalę się dzisiaj jadąc do pracy synuś zrobił mi piekne papa i buziaki posłał alez sie rozplakalam, przez okno to widzialam jak z tata stal na parapecie!! (no na parapecie ah.. okna do umycia sa.. placki sa masakryczne) dobrze, ze tusz sie nie rozmazal

Móje dziecko opowiada i mówi, ze to koko, na spacerze pytajac gdzie samochod tata pokazuje i mowi to tata... na moj to mamy.. na zdjeciach poznaje wszystkich ktorych zna.. wola glosno baba, dziadzia, mamo bylo mamo!.. mowi drzewo (dziewo), trzeba (czeba), ciocia (ciosia) po swojemu dużo ale już się dogadujemy ))


Napewno się nauczy... u nas synek chcial pic z takiej szklanki, z takiego kubka co my dawalismy i pije.. czasem sie cos wyleje.. ale umie wypic ... przechylic kubeczek. ze slomka z takiego niepapka popija, kupilismy mu taki wiekszy ze slomka tez jest ok, z buteleczek pije takich malych wode mineralna.. a na poczatku tez nie chcial.. musi przyjsc moment odpowiedni... ja obstawiam te bolesne zabkowanie... dziecko jest rozdraznione.. ciezej to znosi...

wow!!! to gaduła już prawdziwy!

nauczy nauczy wszystko w swoim czasie.
ja teraz uczę Florka, a właściwie sam się uczy pić z kubka normalnego bez ustników, ale plastikowego bo nie chcę się stresować czy wyrzuci go i stłucze. z niekapka mam tą górną część z ustnikiem ściągniętą, na szczęście uchwyty są na kubku i wieczorem jak siedzi w krzesełku dostaje mleko do kubka mleko zwykłe krowie 2% z lodówki (niech się hartuje, dobrze że teściowa nie wie) i pije, co chwile woła o jeszcze tak smakuje, oczywiście cały jest potem mokry, ale jakoś musi się uczyć.

mi aktualnie oprócz wyjazdu zaprząta głowę mgr i wymyślenie Florkowi menu bez cyca. i jak to w końcu zrobić. eh. teraz Florkowi się kanapki znudzily woli sam ser zjadać no i od niedawna mleko. ale tak na noc to się nie na je. i nie wiem czy na raz odstawić cyca czy najpierw tego popołudniowego czy nocnego

ha i jeszcze na wczasy bym chciała jechać ale nie wiem jak z tym szukaniem mieszkania nam pójdzie

tak więc u mnie nuda, piszcie wy